W imię dobroczynnego i miłosiernego Allacha. Przez 40 lat lub dłużej, nie pamiętam już dokładnie, robiłem wszystko, co mogłem, by zapewnić ludziom domy, szpitale, szkoły, kiedy zaś byli głodni — nakarmiłem ich. W Bengazi zamieniłem nawet pustynię w pola uprawne, stając przeciwko atakom tego kowboja Ronalda Reagana, który zabił moją adoptowaną córkę, w czasie kiedy próbował zabić mnie. Pomagałem Czytaj dalej
Najnowsze komentarze