Raport energetyczny marzec 2025 – Intensyfikacja wydarzeń i uwalnianie energii

Posted on by Architektura Osobowości

W niektórych fragmentach tekstu z oczywistych powodów nie piszę wprost. Dla lepszego zobrazowania niektórych zjawisk posługuję się opisem dualnej rzeczywistości oraz ziemską rachubą czasu, choć wszystko i tak dzieje się niedualnie w teraz. Niektóre zjawiska opisuję w możliwie najprostszy sposób, by były one zrozumiałe. Skupiam się głównie na liniach wzrostowych. Ci co mają tekst zrozumieć, pojmą bez trudu. Tekst warto czytać Sercem.

(1)

Na początek syntetyczne podsumowanie lutego (i końca stycznia).

Luty obfitował w energie, dzięki którym możliwy był milowy przeskok świadomości kolektywnej. Spływające energie praktycznie naprzemiennie powodowały uwalnianie starych wzorców i następnie – zastępowanie ich nowymi aktywacjami. Dosłownie wzorce patriarchalne były równoważone wpływem energii żeńskiej. O ile jeszcze rok temu tego typu procesy były rozciągnięte w czasie z okresami dłuższych przerw, o tyle teraz działo się to bez ustanku. Te naprzemienne energie mogły – szczególnie u ludzi zaczynających własny proces przebudzenia – powodować chaos mentalny i poczucie emocjonalnego zagubienia spowodowane nieumiejętnością energetycznego poruszania się w nowej rzeczywistości. Przypominało to energetyczną i emocjonalną huśtawkę. Wielowymiarowość połączona z prawie natychmiastową manifestacją oraz podwyższona sensytywność to cechy rozpoznawcze tego okresu. Szczegółowo miniony okres przedstawiał się następująco:

18.01 – 19.01 – miało miejsce chwilowe zwolnienie w procesach Przestrzeni, co spowodowało poczucie rozciągania czasu. Wielu ludzi mogło mieć interesujące doświadczenie zwolnionego upływu czasu lub wręcz chwilowego zatrzymania upływu czasu.

20.01 – 22.01  – w przestrzeni kolektywnej zderzyły się dwa pola energii. Z jednej strony pojawiło się dużo zakłócających energii wyemitowanych z pól indywidualnych ludzi (to pole powodowało bóle i zawroty głowy). A z drugiej doświadczaliśmy wpływu silnego strumienia energii oczyszczających. Co już w godzinach popołudniowych 21.01 (czas środkowoeuropejski) oraz 22.01 przywróciło lekkość i spokój. 21.01 rezonans odnotował białe wskazania.

23.01 – 27.01 – wejście do Przestrzeni kompletnie nowych energii. Związane one były z aktywacją świadomości galaktycznej (o czym wspominałam w poprzednim raporcie). Energie te były tak potężne, że mogły u ludzi wrażliwych powodować zaburzenia/niespokojny sen (włącznie z bezsennością) oraz silne pieczenie w czakrze serca połączone z odśrodkowym gorącem rozlewającym się po cały ciele. Ww. energie przyniosły 27.01 – po zakotwiczeniu się w polu planetarnym i ciałach ludzi – lekkość i wibracje Nowego.

28.01 – 02.02 – w tym okresie miało miejsce doładowanie kodami o częstotliwości 5D (30.01), jak i 6D (01.02). Ponieważ aktywacje w ciałach ludzkich nastąpiły w bardzo krótkim czasie, u wielu ludzi mogły one spowodować przejściowe bóle w kościach (szczególnie plecy i kręgosłup) oraz mięśniach.

03.02 – 08.02 – schodzące energie wpływały tym razem na pola mentalne u ludzi. Mogło to powodować problemy z koncentracją, poczucie umysłowego chaosu, problemy ze snem, ale jednocześnie połączone z poczuciem innego widzenia rzeczywistości. U wielu ludzi w tym okresie aktywowane były nowe możliwości związane z twórczością mentalną.

09.02 – 13.02 – w przestrzeni pojawiły się intensywne energie krystaliczne. W odczuciu były one przejrzyste, ostre, wręcz tnące przestrzeń i wnikające głęboko w ciało. Ich zadaniem było doczyszczenie pól indywidualnych oraz przestrzeni kolektywnej z pozostałości starych wzorców patriarchalnych. W konsekwencji przyniosły energetyczny spokój i ciszę. Takie zastygnięcie tego, co nowe. Na poziomie ciała mogły one powodować ambiwalentne odczucia wszechprzeszywającego zimna lub świdrującego bólu głowy połączonego jednocześnie z bardzo jasnym myśleniem. Wielu ludzi mogło też mieć zaburzone poczucie ciepłoty ciała (odczucie gorączki przy normalnej temperaturze). W tym okresie rezonans Schumanna pokazywał przez trzy dni praktycznie całe białe wskazania (z jednodniową przerwą 12.02)

14.02 – 17.02 – w przestrzeni zapanował względny spokój i przygotowanie do intensywnych energii jakie przyniesie marzec.

18.02 – 19.02 – w ciągu tych dwóch dni wyczuwalne było duże napięcie w przestrzeni spowodowane rozpoczynającymi się zupełnie nowymi procesami, o których piszę w poniższym raporcie. Na poziomie fizycznym typowymi objawami były zaburzenia rytmu snu, poczucie przeładowania oraz możliwe rozbicie.  

(2)

Marzec jest pierwszym miesiącem tego roku, w którym zaobserwujemy bardzo duże przyspieszenie w procesach. Będzie to miało przełożenie także na nagłe i zaskakujące globalne zdarzenia zewnętrzne (szczególnie w marcu i częściowo w kwietniu), czego konsekwencją będzie odblokowanie w różnych obszarach zamrożonej dotąd energii (odniosę się do niej w dalszej części raportu) po to, by mogła ona być przekierowana w nowe obszary w kolejnych miesiącach. To duża odmiana po stosunkowo spokojnym początku roku.

Ta zmiana energetyczna przełoży się także na poziom indywidualny i pola pojedynczych ludzi. Marzec bowiem zapoczątkowuje nowy roczny cykl zmian, tym razem opierający się o zupełnie inne niż do tej pory – żeby nie napisać – radykalne działania. Czekają nas duże zmiany kierunku działań – zarówno w przestrzeni osobistej, jak i kolektywnej.

W zależności od poziomu świadomości (linii czasowej) zmiany te mogą przynieść zarówno szybkie i przełomowe zmiany na lepsze, albo/i radykalną destrukcję tego, co już nie służy. Jednak niezależnie od przejawu poszczególnych energii i obecnych wydarzeń, które mogą wywoływać chaos należy pamiętać, że proces ten jest potrzebny z punktu widzenia wyłonienia się nowych jakości.

UWAGA: Przez chaos – w odróżnieniu od stanu nieuporządkowania – rozumiem stan przeorganizowania pomiędzy jednym stanem statycznym, a drugim. To stan konieczny w przypadku występujących zmian. Jest tym głębszy, czym większe zmiany.

Zadaniem energii obecnych w marcu będzie też zakotwiczenie procesów zmian na cały 2025 rok (aż do wiosny 2026). Będę o tym pisała w kolejnych raportach.

(3)

Wszystkie procesy, jakie czekają nas w marcu spowodują jeszcze bardziej wyraźne rozdzielenie się linii czasowych. Choć piszę o tym od dłuższego już czasu, teraz zjawisko to zacznie być dostrzegalne na znaczenie większą skalę. Rzeczywistości 3D, 4D oraz 5D stają się aktualnie odrębnymi przestrzeniami, pomiędzy którymi można się swobodnie poruszać. Dla przypomnienia: rzeczywistość 3D to identyfikacja wyłącznie z własnym ciałem i przestrzenią materialną, rzeczywistość 4D to rzeczywistość ego-umysłu, zaś rzeczywistość 5D to rzeczywistość serca i połączenie z Wyższym JA.

MAŁA DYGRESJA 1: Założenie, że rozdzielenie linii czasowych powoduje, iż linie te przestają się „widzieć” jest mało precyzyjne. Tak rzeczywiście się dzieje, ale tylko w jedną stronę, ponieważ Wszechświat ma naturę fraktalną (nie linearną). Zatem wyższy fraktal (wyższy poziom energetyczny) nie wyklucza niższego fraktalu (niższego poziomu świadomości), tylko go obejmuje (i przekracza). Zatem ludzie zakotwiczeni w częstotliwości 3D nie będą w stanie „widzieć” ludzi żyjących w 5D, ale ludzie z 5D będą zauważać zarówno rzeczywistości 3D, jak i 4D, choć będą one odrębnymi rzeczywistościami, które jednak nie ingerują w 5D.

Wielowymiarowość w praktyce może wyglądać tak, że żyjące na tej samej ulicy osoby, pomimo, iż mieszkają obok siebie, nie spotykają się, nie komunikują. Tak, jakby nie istniały we wspólnej przestrzeni. Jednocześnie wielowymiarowy człowiek w dowolnym momencie ma możliwość zmiany rzeczywistości poprzez zmianę własnej częstotliwości. Zatem możliwe jest będąc zakotwiczonym w rzeczywistości 5D połączenie się z rzeczywistością 3D po to, by czegoś w niej doświadczyć.

Teoretycznie taka zmiana jest także możliwa w drugą stronę (z 3D do 5D lub 4D do 5D), jednak istoty zakotwiczone trwale w niższych częstotliwościach najczęściej nie są w stanie samodzielnie (z uwagi na poziom świadomości) podnieść własnej częstotliwości do 5D (chyba, że przebywają one w zewnętrznym polu umożliwiającym czasowo takie doświadczenie). Zmiana częstotliwości staje się natomiast możliwa na skutek intencji woli i poszerzania własnego pola świadomości (najczęściej poprzez doświadczenia życiowe i/lub rozwój osobisty).

MAŁA DYGRESJA 2Czym niższa częstotliwość, tym szersze spectrum możliwych doświadczeń. W tym kontekście rzeczywistość 5D jest dość „monotonna”, ponieważ zapewnia doświadczanie spokoju, harmonii, miłości, lekkości, itp., ale nie daje przestrzeni do doświadczania np. ekstremalnych stanów emocjonalnych czy lękowych lub np. zamętu mentalnego. Dla niektórych – młodych Dusz – może więc być nieco „nudna”. Dlatego warto ze zrozumieniem honorować indywidualne życiowe ścieżki i zróżnicowane potrzeby doświadczeń u ludzi. Bo skoro mają one miejsce – z poziomu Źródła są właściwe.

MAŁA DYGRESJA 3: Aktualnie doświadczamy już wielowymiarowości. Zatem o rzeczywistości, w jakiej znajduje się dany człowiek decyduje jego częstotliwość w określonej chwili TERAZ. Z tego powodu bardzo istotne jest dbanie o własne pole energetyczne, uważne rozpoznanie na co kieruje się własną uwagę, ponieważ ma to przełożenie na poziom energii, osobiste wibracje i powstające na tej podstawie osobiste doświadczenia w TERAZ.

Właśnie wielowymiarowość w połączeniu z osobistą częstotliwością (która decyduje o indywidualnych doświadczeniach) jest bardzo prostym mechanizmem, który w naturalny sposób różnicuje i porządkuje przestrzeń relacyjną. W praktyce oznacza to, że przestaje być możliwe utrzymywanie relacji z ludźmi, którzy wibrują inną częstotliwością.

I właśnie dzięki temu mechanizmowi od marca możliwe staje się odzyskanie zablokowanej do tej pory energii (która do tej pory przeznaczana była na „naprawianie drugiego człowieka” lub ginęła w próbach „dopasowania się” do siebie albo uciekała za sprawą konfliktów i nieporozumień). Tak uwolniona energia od marca zostanie przekierowana na przyciąganie właściwych ludzi do własnej przestrzeni relacyjnej.

Proces odblokowania energii z przestrzeni relacyjnej może spowodować chwilową pustkę w relacjach społecznych. Warto jednak mieć na uwadze, że jest to stan przejściowy. Aby mogło zaistnieć nowe, potrzebna jest przestrzeń ku temu. A ona pojawia się, gdy to co stare zostaje uwolnione. Trzeba też pamiętać, że zmiana w energiach potrzebuje niekiedy czasu. Nowe relacje społeczne pojawiają się wtedy, gdy człowiek jest na nie gotowy.

(4)

Marzec przynosi także energię, dzięki której rozpocznie się wiosenna masowa fala przebudzeń ludzi. Od marca wchodzimy w dosłowny proces renesansu prawdziwej duchowości. Będzie to jedna z ostatnich takich fal, które docelowo mają do 2027 przebudzić wszystkich tych, którzy wybrali ścieżkę wzrostową.

MAŁA DYGRESJA 1: Należy odróżnić pseudoduchowość od prawdziwej duchowości. Ta pierwsza – popularna ostatnimi laty, szczególnie w mediach społecznościach, miała na celu kolejne zwiedzenie ludzi poprzez atrakcyjne treści odwracające uwagę od procesów wewnętrznych i pozbawiające ludzi mocy, zaś prawdziwa duchowość to skupianie się na pracy z własnym polem energii i powrót do codziennego życia w teraz z otwartym sercem w zaufaniu do wewnętrznej mądrości serca.

Marzec, jak i cały 2025 zapoczątkowuje piękny czas celebracji codziennego życia w wolności, lekkości i harmonii ze wszystkim co jest. To bardzo dobry moment na manifestację własnego Przeznaczenia do otoczenia i cieszenia się cudem, jakim jest życie. To czas osobistej wolności.

MAŁA DYGRESJA 2: Pisałam już o tym w jednym z raportów archiwalnych, ale tutaj powtórzę, ponieważ w kontekście procesów marcowych jest to bardzo istotne. Wielu ludzi chce doświadczać osobistej wolności, ale jednocześnie ma niechęć do wzięcia za to odpowiedzialności. Tym samym cały czas pozostaje w braku i we wzorcu ofiary. Tymczasem osobista wolność wiąże się z pełną odpowiedzialnością za osobiste wybory i ich skutki (szczególnie na poziomie energetycznym). Dopiero taka postawa pozwala stanąć w osobistej Prawdzie, osobistej Mocy, w zgodzie ze wszystkim co jest. A marzec przynosi energie wspierające ten proces.

(5)

Proces budzenia się ludzi oraz wzrost sensytywności z ciała spowoduje w marcu znaczenie lepsze rozpoznawanie tych działań i obszarów, w których do tej pory występowało działania opierające się o iluzję (fałsz) i będące poza osobistą strategią i autorytetem decyzyjnym.

Działania takie zawsze dają dyskomfortowe odczucia w ciele/emocjach. Zależnie od indywidualnej konstrukcji energetycznej (patrz profil psychologiczno-energetyczny) może to być gniew, frustracja, rozgoryczenie lub rozczarowanie. To bardzo ważna i cenna informacja, że w danym momencie człowiek nie działa dla swojego najwyższego dobra (zatem i dla dobra całej Przestrzeni). Energia manifestująca się przez takie stany – o ile przestaje być zamrożona (wyparta) lub bezrefleksyjnie odruchowo i destrukcyjnie wyrzucona do otoczenia – staje się potężnym zasobem siły sprawczej do stawiania granic i/lub zmiany kierunku działania.

Zatem tego typu reakcje mogą być bardzo dobrą okazją do stawiania granic i mówienia NIE temu, co nie służy. Mogą to być relacje, zachowania innych ludzi, określone działania czy wszystkie te sytuacje, które do tej pory działy się automatycznie.

Zresztą u wielu ludzi odczucia te mogą wyzwolić tłumione do tej pory emocje, słowa, zachowania, itp. Kluczowe jest w tym przypadku, by działać w sposób świadomy (nie odruchowo), z uważnością. I pozwolić wybrzmieć temu, co domaga się uwagi i uwolnienia. Dlatego w przypadku pojawienia się takiego stanu warto w pierwszej kolejności świadomie go rozpoznać i uznać, że jest. To daje przestrzeń, by zobaczyć jakie działania, sytuacje lub okoliczności powodują, że taki stan zaistniał. Najczęściej stany takie pojawiają się, gdy człowiek pozwala, by otoczenie naruszało jego granice i/lub sam nie słyszy własnych potrzeb ciała, działając z poziomu ego-umysłu (sam narusza własne granice).

Tak dostrzeżona i uwolniona energia może następnie zostać przekierowana na konstruktywne działania i zmianę kierunku i/lub postawienie otoczeniu granic. To jeden z etapów tworzenia własnej suwerenności (i honorowania suwerenności innych) w nowo powstającej przestrzeni.

To potężny obszar z zablokowaną do tej pory energią, która teraz może zostać wykorzystana w bardzo konstruktywny sposób. Dotyczy to w szczególności troski o własne ciało, własną przestrzeń życiową i działania zgodne z osobistą strategią. W tym kontekście czekają nas naprawdę potężne zmiany w przestrzeniach indywidualnych.

MAŁA DYGRESJA: W tym kontekście warto zwrócić uwagę na jeszcze jeden iluzoryczny wzorzec „nie wypada, co ludzie powiedzą”. Powoduje on, że w momencie autentycznego wyrażenia własnych granic pojawia się zaraz po tym wyrzut sumienia, wejście w wibracje poczucia winy i ponowne stłumienie własnych potrzeb. Istotne jest zrozumienie, że tylko wtedy, gdy człowiek daje sobie prawo do wyrażenia własnych potrzeb z poziomu serca (szanując własną przestrzeń), ale jednocześnie takie samo prawo daje otoczeniu i szanuje granice, jakie stawia otoczenie, możliwa staje się prawdziwa wymiana energii i wejście w wibrację Prawdy.

(6)

Celebracja życia w poczuciu wolności, lekkości i harmonii łączy się z kolejnym procesem, jaki będzie mocno obecny w marcu (i generalnie aż do jesieni 2025), i który jest niezbędny, by można było doświadczać poczucia życiowej i zawodowej obfitości. To proces wyjścia ze wzorca permanentnej ofiary.

Wzorzec permanentnej ofiary powoduje, że człowiek nie chce/nie potrafi wziąć odpowiedzialności za własne życie, najczęściej tkwi w przeszłości i uwięzionych tam emocjach (ewentualnie projektuje iluzoryczną przyszłość na wydarzenia teraźniejsze). Skutkiem czego nie jest w stanie być w teraz, co pozbawia go życiowej mocy.

MAŁA DYGRESJA: Wzorzec permanentnej ofiary należy odróżnić od chwilowego poczucia stania się ofiarą (w przypadku naruszenia własnej przestrzeni). Ten pierwszy jest „sposobem na życie” i powoduje poszukiwanie energii na zewnątrz. Zaś ten drugi jest informacją, że należy postawić otoczeniu granice, ponieważ zostały one naruszone.

Proces wychodzenia z częstotliwości ofiary odnosi się tylko do części ludzi, głównie z linii środkowej (i nielicznych z linii upadającej, którzy wybrali przebudzenie). Nie będzie natomiast bezpośrednio odczuwalny na linii wzniesienia.

Spowoduje on w marcu natężenie zdarzeń i okoliczności, dzięki którym ze wzmożoną intensywnością będzie można taki wzorzec zaobserwować we własnym życiu. Po to, by go tym razem wreszcie rozpoznać i przetransformować do wyższych częstotliwości. Energie marca przenoszące wzrost poziomu świadomości będą w tym bardzo pomocne. Dzięki nim z większą uważnością będzie widać wszelkie reakcje odruchowe, które tym razem będą mogły być zamienione na świadome działania z poziomu Wyższego JA.

Uwolnienie wzorca permanentnej ofiary w pierwszej chwili może przynieść lęk (i pozornie nieuzasadnione) poczucie straty, smutku, żalu (taką energetyczną żałobę). W następstwie jednak spowoduje odblokowanie potężnej porcji energii, która będzie mogła następnie zostać przekierowana na konstruktywne działania w kierunku tworzenia nowej osobistej rzeczywistości.

(7)

Marzec będzie obfitował w procesy, których zadaniem będzie odblokowanie potężnych ilości zamrożonej do tej pory energii w różnych obszarach życiowych oraz przestrzeniach kolektywnych.

Uwolniona w ten sposób energia będzie stanowić nadwyżkę, dzięki której wielu ludzi będzie w stanie dokonać naprawdę przełomowych zmian w swoim życiu. Chodzi o decyzje w różnych obszarach życiowych, które dosłownie zmieniają życiowy kierunek, choć u wielu ludzi – jak pisałam wcześniej – będzie to sfera zawodowa.

MAŁA DYGRESJA: Szczególnie w przypadku radykalnej zmiany kierunku, zakres i przebieg takich zmian jest zależny od poziomu świadomości (linii czasowej) i dotychczasowej drogi w kierunku własnego przebudzenia. Dla tych ludzi, którzy już zakotwiczyli się w nowych energiach będzie to czas, w którym zaczną czuć dużą lekkość i harmonię w życiu oraz tym, co robią. Ta uwolniona energia przestanie już być balastem i wzmocni przejawianie życiowych darów i talentów. Dla ludzi nadal utrzymujących stare wzorce – zależnie od ich poziomu świadomości – nadchodzący miesiąc może powodować poczucie przytłoczenia, zagubienia i ogólnej niemocy. To jednak bardzo cenna informacja, która pozwala przyjrzeć się obszarom, w których ego-umysł chce utrzymać dotychczasowe status quo. Lub wskazówka, że potrzebna jest większa uważność w utrzymywaniu energii we własnym polu (bez rozpraszania jej na zewnątrz).

Aktualnie, przestrzeń kolektywna jest w pełni gotowa, by – z energetycznego poziomu – wesprzeć wszystkich tych, którzy są gotowi na przełomowe zmiany w swoim życiu w kierunku życia w lekkości i harmonii zgodnie z własnym Przeznaczeniem (zob. profil „Życie w lekkości i harmonii”). To bardzo dobra wiadomość dla wszystkich tych, którzy są zdolni do takiej zmiany kierunku (np. zawodowego), nawet jeśli nie do końca wiedzą/czują co to ma być za kierunek. Energie marca będą bardzo wspierać tego typu transformacje, o ile podaży się w zaufaniu za własnym sercem.

(8)

Opisywane wcześniej procesy i odblokowanie – na poziomie kolektywnym – potężnych zasobów energii pochodzącej z różnych przestrzeni spowoduje, że energia ta będzie szukała nowego ujścia. Trochę przypomina to nerwowe oczekiwanie koni wyścigowych w blokach startowych gotowych, by z impetem ruszyć naprzód.

Z tego powodu w marcu (i kwietniu) w przestrzeni pojawi się dość duże ciśnienie związane ze zmianami w kierunku nowego. Na poziomie indywidualnym może to być odczuwalne jako napięcie, gotowość do podjęcia działań (pomimo niekoniecznie w pełni wyłonionego kierunku), chęć opuszczenia strefy komfortu (z uwagi na zbyt dużą niewygodę trwania przy starym), itp. U wielu ludzi będzie to dotyczyć przestrzeni zawodowej i wejścia w aktywności zgodne z ich osobistym Przeznaczeniem.

MAŁA DYGRESJA: Dość powszechnym stanem, jaki może w marcu dotknąć wielu ludzi może być wewnętrzna pewność co do konieczności szybkiego opuszczenia dotychczasowej przestrzeni zawodowej (ponieważ nie jest ona zgodna z osobistym kierunkiem życiowym i wywołuje dyskomfortowe odczucia w ciele i emocjach: gniew, frustrację, rozgoryczenie lub rozczarowanie) połączona jednocześnie z dużą niepewnością co do nowego kierunku (tutaj włącza się ego-umysł, który chciałby „wiedzieć i mieć plan”) i napięciem, by jednak działać. To naturalny stan poprzedzający wejście w nowe aktywności zawodowe zgodne z osobistym przeznaczeniem (Zob. nowy profil „Życie w lekkości i harmonii”) i wielu ludzi już od marca staje się na to w pełni gotowych.

(9)

Poza procesami, których zadaniem jest odblokowanie dużych pokładów zamrożonej do tej pory energii, marzec przynosi jeszcze jeden bardzo interesujący proces. Ma on związek z uzdrawiającą energią o charakterze żeńskim i wibracji kobiecej receptywności yin.

To energia, której celem jest zrównoważenie obecnej przez ostatnie stulecia dominatywnej energii o charakterze męskim. W marcu przyniesie ona bardzo dużo łagodności, troski, uważności, nawet czasem poczucia bezbronności czy odpoczynku (zatrzymania). Jest ona bardzo potrzebna, by z dużą wrażliwością wsłuchać się w potrzeby własne (szczególnie chodzi o własne ciało i emocje). Ale też, by z empatią wykraczającą poza działania i słowa, zacząć słyszeć i czuć innych. Wbrew pozorom, jest to energia o przepotężnej mocy, choć manifestowana w delikatny sposób. Na poziomie ciał fizycznych przynosi efekt odmłodzenia. Zresztą to ona stanowi i będzie stanowić energetyczne tło dla wszystkich dziejących się procesów w nadchodzących latach.

MAŁA DYGRESJA 1: Energia kobiecej receptywności yin nie ma nic wspólnego z płcią. Zgodnie z zasadą równowagi jest ona obecna w każdym człowieku (choć niektórzy mogą ją mieć wypartą). Aktualnie jesteśmy – jako ludzkość – w procesie równoważenia jej z męską energią działania yang. U każdego więc będzie ona przejawiała się i dotyczyła innych obszarów (zależnie od tego, które najbardziej były zdominowane do tej pory przez wpływ energii męskiej).

Generalnie jednak jej zadaniem jest zwróceniu uwagi ludzi na większą troskę o własne ciało i jego potrzeby, a także na działania zgodne z osobistą matrycą urodzeniową i wycofanie z obszarów do tej pory forsowanych „na siłę” (poprzez działania niezgodne z własną strategią). Kolektywnie natomiast wpływ tej energii przełoży się w niedalekiej przyszłości na większą troskę o naszą Planetę, podejmowanie działań opierających się na współpracy (zamiast na rywalizacji) oraz kierowanie się w działaniach wyższymi wartościami.

(10)

Biorąc pod uwagę wszystkie powyższe procesy, szczególnie proces masowego budzenia się ludzi oraz wejścia w wielowymiarowość, marzec to czas, w którym wielu ludzi zacznie mocno odczuwać synchroniczność w swoim życiu. Co prawda temat synchroniczności nie jest niczym nowym na drodze ku przebudzeniu, szczególnie gdy działa się zgodnie z własną strategią energetyczną (patrz profil psychologiczno-energetyczny). O synchroniczności pisałam niejednokrotnie, ale teraz nabiera ona szczególnego znaczenia.

Synchroniczność jest powiązana z „właściwym czasem”, który pozwala być w nurcie życia. We właściwymi miejscu, z właściwymi ludźmi, w określonym momencie w czasie (biorąc pod uwagę ego-umysłową liniową percepcję czasu związaną z postrzeganym następstwem zdarzeń). Synchroniczność przynosi bezwysiłkowość w działaniach oraz poczucie obecności Wyższej Inteligencji stojącej za wszystkimi zdarzeniami. Wprowadza do życia zaufanie oraz poczucie połączenia ze wszystkim co jest.

Synchroniczność pomaga przyciągać do życia wszystko to, czego człowiek potrzebuje. Zawsze dzieje się bezwysiłkowo, jeśli jest zgodne z planem duszy na daną inkarnację i odbywa się z poszanowaniem energetycznym otoczenia.

MAŁA DYGRESJA: należy odróżnić to, czego się chce, od tego, czego się potrzebuje. To pierwsze to domena ego-umysłu (niekoniecznie zgodna ze ścieżką życiową), zaś to drugie płynie z serca i jest przejawem osobistej drogi z poziomu Wyższego JA.

I takiej synchroniczności w życiu Nam Wszystkim życzę. Z miłością – Anna Architektura

(11)

PODSUMOWANIE RAPORTU I WSPÓLNA KREACJA NA MARZEC:

Cele dla pojedynczych Ludzi: (1) opuszczanie wzorca permanentnej ofiary, (2) łagodna troska o własne ciało, emocje, (3) zmiany w sferze zawodowej zgodne z osobistym Przeznaczeniem, (4) „właściwy czas” oraz synchroniczność w życiu.

Cele dla Kolektywu Ludzkiego: (1) dalsze rozdzielanie się linii czasowych, (2) uwolnienie zablokowanej dotąd energii i przekierowanie jest na konstruktywne działania na rzecz rozwiązań służących ludzi, (3) zachowanie rozwagi w obliczu intensywnych wydarzeń zewnętrznych i wsparcie dla nowo budzących się ludzi.

Z miłością – Anna Architektura

Zachęcam też do zapoznania się w wcześniejszym cyklem raportów energetycznych dostępnych na stronie  https://architekturaosobowosci.com/ Nie tylko niosą one informacje, ale przede wszystkim kotwiczą u ludzi nowe energie i pozwalają utrzymać wyższy poziom wibracyjny.

Profil psychologiczno-energetyczny wspierający podążanie zgodne z osobistą ścieżką przeznaczenia: https://architekturaosobowosci.com/profil-psychologiczno-energetyczny/

Zaawansowany profil „Synchronizacja wcielenia i przebudzona świadomość” wspierający połączenie zdrowego ciała oraz współpracującego umysłu, aby możliwa była pełna manifestacja osobistego Mistrzostwa w tym wcieleniu dająca obfitość życiową: https://architekturaosobowosci.com/synchronizacja-wcielenia-i-przebudzona-swiadomosc/

Osobisty Profil Mocy wspierający uruchomienie maksymalnych mocy dostępnych człowiekowi w tym wcieleniu: https://architekturaosobowosci.com/osobisty-profil-mocy/

Profil „Życie w lekkości  harmonii” wspierający transformację zawodową u tych, którzy chcą podążać zgodnie z własnym Przeznaczeniem w życiu: https://architekturaosobowosci.com/profil-zycie-w-lekkosci-i-harmonii/

KONTAKT do mnie:

www: https://architekturaosobowosci.com/ (formularz kontaktowy)

e-mail: profil.architektura@gmail.com Anna Architektura

FB: Architektura Osobowości

Opublikowano za: https://architekturaosobowosci.com/raport-energetyczny-marzec-2025-intensyfikacja-wydarzen-i-uwalnianie-energii/

Wypowiedz się