Polska jest korporacją USA

Dosłownie.Avatar phototypex.info9/01/254min

Polska jest korporacją USA

Dlaczego tak zwany polski rząd nie działa w interesie Polaków, tylko zachodnich banków i grup kapitałowych? Dlatego, że nie ma czegoś takiego jak państwo polskie. Zdaję sobie sprawę, że trudno w to uwierzyć, ale taka jest prawda. Z prawnego punktu widzenia Polska nie istnieje. Jest tylko korporacja o nazwie Republic of Poland z siedzibą w Nowym Jorku.

Jeśli ktoś nie wierzy w to, że Polska jest firmą zarejestrowaną na amerykańskiej giełdzie, to tutaj ma odnośnik do oficjalnych dokumentów. Polski minister finansów zarejestrował w systemie EDGAR (amerykański rejestr firm handlowych) spółkę o nazwie POLAND REPUBLIC OF CIK#: 0000079312. Podmiot ten ma wszystkie dane identyczne z danymi przysługującymi tak zwanemu państwu polskiemu. Identyczne jest logo, godło, a siedziba rejestrującego zlokalizowana jest w Ministerstwie Finansów.

Firma REPUBLIC OF POLAND, dla której pracujemy, ma siedzibę pod adresem 233 Madison Avenue New York NY 10016. Adres korespondencyjny do departamentu HR to Ministry of Finance, ul. Świętokrzyska 12, Warsaw Poland R9 00916.

Z dokumentów rejestracyjnych wynika, że sprzedano nas 31 maja 2002 roku za rządów SLD–PSL, kiedy prezydentem był Aleksander Kwaśniewski, premierem Leszek Miller, a ministrem finansów Marek Belka. Wówczas zawiązano spółkę pod adresem Polskiego Konsulatu w Nowym Yorku, która ma prawo sprzedawać polskie zadłużenie. Żaden z późniejszych rządów postępowego PO czy też jakże patriotycznego PiS-u nie zakwestionował tego przerażającego procederu.

Najnowszy dokument z 2018 roku mówi o tym, że spółka ma prawo sprzedawać zadłużenie Polski do wysokości 400 miliardów dolarów. Każdy, kto je kupi, staje się właścicielem kawałka firmy Republic of Poland. Na gruncie prawa handlowego nabywać prawo własności można za długi poprzez zamianę długów na akcje. Czy teraz już rozumiesz, dlaczego kolejne rządy z zamkniętymi oczyma zadłużały Polskę w Międzynarodowym Funduszu Walutowym? Dlaczego Morawiecki brał kolejne kredyty na “tarcze ochronne” dla przedsiębiorstw? Bo taki jest plan. Maksymalnie zadłużyć kraj, by później ogłosić niewypłacalność i przejąć jego aktywa właśnie za długi.

International Monetary Fund Conference

Do przejęcia są olbrzymie złoża surowców i bogactwa naturalne, na przykład lasy i wszystkie oficjalne tereny państwowe. Kilka miesięcy temu jeden z zaniepokojonych obywateli “państwa polskiego” zapytał Rzecznika Praw Obywatelskich, czy taka rejestracja rzeczywiście miała miejsce. Rzecznik zwrócił się w tej sprawie z oficjalnym pismem do Ministerstwa Finansów, a instytucja ta potwierdziła, że istotnie minister finansów zarejestrował Polskę jako firmę na nowojorskiej giełdzie. Polski resort finansów uspokajał jednak, że rejestracja jest wymogiem związanym z możliwością emisji obligacji skarbowych na rynku amerykańskim.

Odpowiedź ministerstwa jest tylko częściowo prawdziwa, w rzeczywistości wprowadza Polaków w błąd. Jeśli rzeczywiście rejestracja miałaby być tylko dlatego, by sprzedawać polskie obligacje na rynku amerykańskim, to powstaje zasadnicze pytanie, dlaczego na nowojorskiej giełdzie zarejestrowano praktycznie każdą polską instytucję publiczną. Bo z dokumentów wynika, że najważniejsze podmioty administracyjne tak zwanej Polski są prywatnymi firmami: Kancelaria Sejmu, Senatu, Prezydenta, Premiera, a także Ministerstwo Finansów, Ministerstwo Spraw Wewnętrznych czy Ministerstwo Sprawiedliwości. Jeśli poszperamy trochę na stronach amerykańskiej giełdy, to zobaczymy, że status prywatnych firm mają w Polsce także sady, urzędy skarbowe czy policja. Innymi słowy – przemianowano organa publiczne na prywatne folwarki.

Ministerstwo Finansów ordynarnie zmanipulowało Polaków, udzielając tylko cząstkowej odpowiedzi i w ogóle nie wyjaśniło prawdziwego i ukrytego celu rejestracji państwa polskiego jako podmiotu handlowego. Ponadto co roku w marcu minister finansów zdaje sprawozdanie finansowe dla tej spółki, bo wtedy właśnie kończy się jej rok rozrachunkowy.

znaczek pocztowy z okazji setnej rocznicy odzyskania niepodległości

W konsekwencji powyższych dokonań okazuje się, że urzędnicy najważniejszych instytucji publicznych w Polsce nie reprezentują już państwa polskiego, tylko spółkę prawa handlowego i mają obowiązek prawny dbać o interesy właścicieli tej spółki. Nie ma już czegoś takiego jak interes publiczny. Zgodnie z obowiązującym prawem policjant, urzędnik skarbowy czy sędzia nie mają już obowiązku dbać o interes obywatela czy państwa, ale obowiązek dbania o interes właściciela korporacji handlowej wystawionej na giełdzie USA, i jest to umocowane prawnie.

Zainteresowanym zweryfikowaniem tego polecam poprosić na przykład sędziego o okazanie legitymacji potwierdzającej, że jest sędzią państwowym. Będziecie zaskoczeni. Policjant też nie okaże legitymacji, że jest policjantem państwowym. Także urzędnik sanepidu nie jest urzędnikiem państwa polskiego i nie ujawni nam takiej legitymacji, gdyż jest pracownikiem prywatnej firmy o numerze rejestracyjnym DUNS 016890033.

DUNS to dziewięciocyfrowy, obowiązujący na całym świecie, numer identyfikacyjny firmy nadawany przez Dun & Bradstreet – globalnego dostawcę informacji biznesowych. Może być zastosowany dla każdej firmy lub jednostki, nawet takiej, która takiego numeru własnego (typu NIP) nie posiada. Unikatowy numer przypisany jest do wszystkich firm w bazie D&B, w tym oddziałów, przedstawicielstw i filii. Są one połączone ze spółką macierzystą tak, że dzięki numerowi D-U-N-S można łatwo zbadać strukturę organizacyjną firmy i jej powiązania.

obrady w Magdalence przed wyborami 89 roku

By przekonać się o prawdziwości tego wpisu, każdy może sobie wejść na stronę dnb.com, która skupia wszystkie zarejestrowane na świecie podmioty gospodarcze i potwierdza prowadzenie przez nie działalności handlowych, oznaczając je unikalnym numerem identyfikacyjnym. Wystarczy wpisać w wyszukiwarce małymi literami jakąś instytucję lub urząd, a pojawią się dane gospodarcze tej firmy, jej pełna nazwa handlowa i siedziba.

Polska została sprzedana zaraz po 89 roku i od wielu lat posiada rządy okupacyjne, a Polacy nie są właścicielami swojego kraju. Zostało to usankcjonowane prawnie. Czynności nadzorcze nad pracownikami korporacji (zbieranie i redystrybucja podatków) pełnią jej zarządcy w osobach Prezesa Rady Ministrów oraz Prezydenta. Do realizacji tego celu służy systemowy aparat kontroli w postaci prywatnej policji, prywatnych sądów, prywatnych poborców podatkowych i innych urzędników najemnych.

Dla utrwalenia dominacji nad narodem tubylczym korporacji Republic of Poland zainstalowano amerykańskie wojska okupacyjne. Nie posiadamy też suwerenności pieniądza. Nie bez przyczyny premier Mateusz Morawiecki, były pracownik City of London, swego czasu w legendarnej restauracji Sowa i przyjaciele powiedział: “Polska jest kolonią. Znajdujemy się w sytuacji w pewnym sensie nie do odwrócenia, ponieważ jesteśmy krajem posiadanym przez kogoś z zagranicy”. Najwyższy czas, by do Polaków to wreszcie dotarło. Zamiast uczestniczyć w idiotycznej zabawie w dwa ognie, muszą zrozumieć, że siedzą w zakładzie penitencjarnym, którego naczelnik jest wspólny dla wszystkich osadzonych.

Ciasne umysły fanatyków

Avatar phototypex.info 31/12/24 8min

Opublikowano za: https://www.typex.info/polska-jest-korporacja-usa/

Wypowiedz się