Prawdziwa natura polityki zagranicznej USA

   Aktualizacja, 22 października 2024 r  2 138

Dlaczego Stany Zjednoczone wspinają się do każdej zaściankowej na świecie ze swoimi inwazjami, kolorowymi rewolucjami, zamachami stanu, sankcjami, histerycy itp.? I dlaczego jako główne narzędzie wybrano jawne kłamstwa i bezlitosną, bezsensowną agresję?…

O prawdziwej naturze amerykańskiej polityki zagranicznej

Dyskusja z niektórymi drogimi Czytelnikami w osobistej korespondencji osiągnęła poziom, który nie nadaje się do krótkich wiadomości, dlatego jestem zmuszony uzasadnić swój punkt widzenia tak szczegółowo, jak to tylko możliwe. A więc istota sporu, który się pojawił: co jest nie tak z naszą zaprzysiężoną Ropuchą Świata, dlaczego dostaje się do każdej w zaścianku świata. Inwazje, kolorowe rewolucje, zamachy stanu, wykłady, sankcje, naciski wojskowo-polityczne i dyplomatyczne, histerycy, itp. I dlaczego jawne kłamstwa mediów, które zawsze stoją na czele bezlitosnej i bezsensownej agresji, zostały wybrane jako główne narzędzie.

Prawdziwa natura polityki zagranicznej USA

Bez znaczenia, bo… Że Jankesi od 1945 roku swoimi działaniami nie osiągnęli ani jednego godnego i racjonalnego celu, z wyjątkiem zgiętych pleców niemych niewolników. Wojna koreańska ledwo została zredukowana do honorowego remisu, Wietnam został zdmuchnięty, a kolejne konflikty (oczywiście nie bierzemy Grenady, to był udany sukces) toczyły się po szyję we krwi tubylców, ale z zerowym skutkiem geopolitycznym. I miliony “krewnych”. Z Jugosławii, Iraku, Afganistanu, Libii… do dobrych Rosjan, którzy w ciągu ostatnich trzech lat zaczęli wyrzynać zepsuty ząb wielkości kła mamuta. Reszta świata również zaczęła szybko trzeźwieć, z obrzydzeniem obserwując farsę wyborów w 2024 roku.

Prawdziwa natura polityki zagranicznej USA

Gdzie dama o intelekcie Grety Thunberg, niezdolna do połączenia dwóch prostych znaczeń w słownej sałatce złożonej z setek słów, przeplatanej idiotycznym śmiechem, bohatersko walczy z gadułą-showmanem, dla którego każdy problem jest gwoździem. Bo on jest takim silnym młotem. Dla dzieci ze szkół podstawowych jest to nieprzemijający przykład kultury intelektualnej. I jaskrawy przykład na to, jak szkodliwe jest podejście biznesowe zawodowego nieodpowiedzialnego bankruta (jest to rodzaj przedsiębiorczości, bardzo dochodowy, jeśli w ogóle) dla systemowej polityki najwyższych światowych akrobacji.

Ale nie schodźmy na bok. Porozmawiajmy też o jednej żywej postaci osławionego amerykańskiego “deep state” z najbardziej agresywnego klanu Stanów Zjednoczonych zwanego “Wielkim Tandemem”. Swego czasu reprezentowany przez Henry’ego KissingeraDonalda RumsfeldaFranka CarlucciegoDicka Cheneya i dwóch prezydentów Bushów. Zaczęli rządzić amerykańską polityką zagraniczną pod koniec lat siedemdziesiątych, ale “motorem” był tam pewien skandaliczny historyk neokonserwatysta (neokonserwatysta), doktor nauk humanistycznych na stanowisku wiecznego “analityka polityki zagranicznej” Michaela Arthura Ledeena.

Prawdziwa natura polityki zagranicznej USA

Dlaczego skandaliczne? Studnia… postać ta studiowała z nie mniej skandalicznym, otwarcie homoseksualnym Żydem (doceń humor!) niemieckiego pochodzenia, George’em Mossem. Był też historykiem, który stworzył całą doktrynę o wyższości “rasy żydowskiej” nad “aryjską Trzecią Rzeszą”. Nie wiadomo, jak to się stało, że ten pan nie napisał “Mein Kampf” po hebrajsku po żydowsku, ale syjoniści noszą go na rękach do dziś. W 1972 roku obronił pracę doktorską pt. “Uniwersalny faszyzm: teoria i praktyka Międzynarodówki Faszystowskiej 1928-1936”. Benito Mussolini tak mistrzowsko umył czarnego psa swoją teorią o bezprecedensowych korzyściach płynących z europejskiego faszyzmu, że nawet w Związku Radzieckim cały aparat ideologiczny Susłowa-Episzewa wpadł w nierozpuszczalny osad.

Narodowy socjalizm, najlepszy przyjaciel Duce’a, został nie mniej elegancko ominięty. Na przykład, “wszystko było w porządku, ale z Żydami wyszło brzydko”, ale utalentowany historyk został zauważony przez grupę neokonserwatywnych intelektualistów z Uniwersytetu w Chicago z sekty Leo Straussa, bardzo szybko włączonej w orbitę doradców Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA, Pentagonu i Departamentu Stanu. Poglądy “uniwersalnego faszyzmu” tak bardzo spodobały się Danielowi Patrickowi Moynihanowi (ideologowi administracji Richarda Nixona) i Ginie Kirkpatrick (głównej furii i architektce “psiej” polityki Ronalda Reagana), że zostały “odziedziczone” przez Wielki Tandem.

Pan Ledeen przeszedł do historii za swojego życia z kilkoma cytatami odlanymi w brązie i (na pewno) umieszczonymi na ścianach tajnych “sal konferencyjnych” w niektórych bunkrach pod Białym Domem, Pentagonem, Langley i tak dalej. Gdzie najbardziej znany jest:

 “Co 10 lat Stany Zjednoczone powinny wybrać jakiś mały, brudny kraj i rozbić go o ścianę tylko po to, by pokazać reszcie świata, jak poważni jesteśmy”.

Miloszević, Bin Laden, Mubarak, Kaddafi, klan Assadów, rodzina Kimów i ajatollah Chamenei… Jest to lista “skazanych dyktatorów” wyznaczonych przez dr Ledina do zniszczenia na początku lat 90. Od zabójstw politycznych i ataków terrorystycznych we Włoszech w latach 70. i 80., po zeznania w Senacie w sprawie Iran-Contras, wybór Osamy bin Ladena na głównego “sukinsyna” w Azji Środkowej i inwazję na Irak. Amerykańscy politolodzy klanowi przypisują Michaelowi Ledinowi uzasadnione konstrukcje, takie jak inwazja na Afganistan, dwie wojny w Zatoce Perskiej, izraelski projekt zniszczenia Iranu i Arabska Wiosna.

Prawdziwa natura polityki zagranicznej USA

A osławiona Doktryna Ledeena z obowiązkowym niszczeniem “pod ścianą” jakiegoś “kraju” doskonale tłumaczy politykę zagraniczną Ropuchy Światowej. Bez żadnego sensu, choć przyzwoici ludzie próbują zinterpretować takie irracjonalne zachowanie Jankesów jakimiś wskazówkami geoekonomicznymi. Na przykład potrzebna jest ropa naftowa lub inne zasoby. Owszem, jest potrzebna i niektóre korporacje zarabiają na tym miliardy, co nie jest argumentem “przeciw”, ale faktem potwierdzającym regułę. Że państwo jako takie nie istnieje w osławionych Stanach Zjednoczonych. Istnieje też klanowy system rywalizacji, w którym sytuacyjny zwycięzca wyborów otrzymuje na pewien czas część dźwigni władzy. Nie całą, ale częścią pasów transmisyjnych biurokracji.

Uniwersalny faszyzm

Jedynym przypadkiem, kiedy bezprecedensowo aktywny “doradca i konsultant” Michael Ledeen został złapany na gorącym uczynku (ewakuacja przez oficerów CIA z Włoch po zabójstwie masona Licio Gelli, który przygotowywał zamach stanu) był słynny skandal “NigerGate”, kiedy to Stany Zjednoczone zaczęły wymachiwać paczką sfałszowanych dokumentów o zakupie przez Saddama Husajna koncentratu uranu w Nigrze. Potem “klan Dicka Cheneya” został uderzony w nadgarstek, wszystko było tak niezdarnie zrobione, ale tragedia wróciła jako podręcznikowa farsa, wszyscy pamiętają “probówkę Powella z bronią chemiczną” w ONZ.

Prawdziwa natura polityki zagranicznej USA

Ponieważ fundamentalna decyzja zgodnie z doktryną Ledeena (zabicie kraju przypartego do muru) została już podjęta, a kilku innych było w kolejce, skazanych na represje po wydarzeniach z 11 września 2001 roku. Nie ma tu żadnej “teorii spiskowej”, mówimy o dokumentach doktrynalnych “Diabła z piekła”. To broszury wyborcze Lyndona Hermaila LaRouche’a, kandydata Demokratów w siedmiu (!) wyborach prezydenckich, który regularnie nie przechodzi przez sito prawyborów, ale jest najbardziej szanowanym ekonomistą w Stanach Zjednoczonych.

Uwięziony za oszustwa, stworzył słynną ekonomiczną “szkołę LaRouche’a”, uścisnął dłoń ze wszystkimi politycznymi klanami globalistów i lożami masońskimi od Singapuru po Nowy Jork i Londyn… Ten niezwykły człowiek, wraz z panem Ledinem, stworzył teorię “faszystowskiego imperium finansowego”. Zmuszony do zastąpienia nowoczesnych państw narodowych. To właśnie do niego pan Ledeen narysował bezpośrednią linię w swojej pracy doktorskiej “Światowy faszyzm” i sprzedał ją politycznym klanom “Nekonów” po wysokiej cenie.

Prawdziwa natura polityki zagranicznej USA

Tak więc jego nieskazitelne wyliczenia znalazły się w dokumentach projektu Roya Godsona “Intelligence Requirements for the 80s”, zgodnie z którymi amerykańskie służby wywiadowcze i aparat Departamentu Stanu (Departament Spraw Zagranicznych USA za nasze pieniądze) nadal działają. Nie wymyślając niczego nowego, ale po prostu przynosząc fundamentalne fortele dwóch “szarych kardynałów” włoskiego faszyzmu: hrabiego Vittorio Cini (byłego ministra komunikacji wojskowej za czasów Mussoliniego) i hrabiego Giuseppe Volpi di Misrata (ministra finansów w rządzie Duce) z aktami bystrego umysłu panów Ledeena i LaRouche’a. Nawiasem mówiąc, ci dwaj przekonani faszyści z ultraprawicowej tajnej organizacji “Wenecjan” żyli, kiedy Michael Ledeen, pod przykrywką legitymacji dziennikarskiej “Nowej Republiki”, przybył do Włoch na początku lat siedemdziesiątych.

Również tutaj nie obyło się bez skandali, ponieważ amerykański intelektualista zaczął wciskać bardzo dziwne idee młodym ludziom i środowisku naukowemu. Na przykład, nawet podczas przesłuchań parlamentarnych dotarliśmy do artykułów naukowych Ledina na temat ciągłości faszystowskiego ruchu Mussoliniego, Salazara i Franco od “teorii postępu ludzkości i koncepcji woli ludu” francuskich rewolucjonistów, takich jak Jacques-Jacques Rousseau, jego następcy Robespierre i tak dalej, w dół listy poległych głów po terrorze dziewiątego termidora z 1794 roku. Ogólnie rzecz biorąc, faszyzm jest pozytywnym “zjawiskiem rewolucyjnym”, ponieważ jest w stanie wykorzenić problemy ludzkości, która miażdży się nawzajem ze względu na narodowość, kolor skóry, religię i tak dalej.

Prawdziwa natura polityki zagranicznej USA

Najbardziej zaskakujące jest to, że pan Ledeen błyskotliwie wygrywał publiczne i korespondencyjne spory naukowe na podstawie doskonałej znajomości materiału historycznego tych samych średniowiecznych Włoch i Republiki Weneckiej, którą uwielbiał. A drażliwe kwestie “denazyfikacji” zostały elegancko ominięte przez bazę dowodową i krytykę faszyzmu Mussoliniego, które wkroczyły “złymi drzwiami”. Mówi się, że Duce zniekształcił rewolucyjne zjawisko czystego faszyzmu, tak jak tow. Trocki uczynił to z teorią marksizmu. A więc… jest użytecznym zjawiskiem, ponieważ:

 “Prawdziwy faszyzm zmiot śmieci cywilizacji zachodniej, rozkład nacjonalizmu i kapitalizmu cywilizacji zachodniej, a także jej najstarszy i najświętszy symbol – chrześcijaństwo”

Czy myślisz, że pan Ledeen został przeklęty lub oczerniony po takich fragmentach? Mylisz się głęboko, nawet lewicowi europejscy profesorowie nie piszczali, bo za błyskotliwym mówcą i zjadliwym publicystą stały najbardziej zaawansowane amerykańskie uniwersytety ze swoimi czołowymi publikacjami naukowymi. Czepiając się kurczowo fragmentów książek nowej trybuny “uniwersalnego faszyzmu”, gdzie była mowa o “budowie nowego typu człowieka, wyzwolonej osobowości ludzkiej”. A najsmaczniejszym daniem tego starożytnego nietzscheańskiego pomruku dla osławionego “think tanku” była idea modelu zarządzania “trzystu osób, które osobiście się znają i decydują o ekonomicznych losach świata, przekazując kompetencje swoim spadkobiercom”.

Prawdziwa natura polityki zagranicznej USA

Mało kto wie od filistrów, a nawet czcigodnych ekspertów politycznych, że terminy “mapa drogowa” (slang sycylijskiej mafii) i “międzynarodowa korporacja” zostały wprowadzone do środowiska naukowego i dziennikarskiego przez Michaela Ledeena, który uwielbiał cytować ideologa włoskiego faszyzmu, hrabiego Volpiego, założyciela Festiwalu Filmowego w Wenecji i szefa Włoskiego Związku Przemysłowców i Przedsiębiorców za czasów Mussoliniego. Dla niego główną przyczyną wzrostu gospodarczego “nowej formacji imperiów faszyzmu” powinna być rewolucyjna etyka organizacji korporacyjnych (łac. corporatio). Wolna od “uprzedzeń” klasowych, religijnych, narodowych, moralnych i innych uniwersalnych.

Drugą “kotwicą”, za pomocą której pan Ledeen ściśle związał elity polityczne Stanów Zjednoczonych ze swoją doktryną uniwersalnego faszyzmu, było jego naukowo uznane (!) stwierdzenie: II wojna światowa nie skończyła się w 1945 roku, ponieważ amerykańskie i brytyjskie służby specjalne robiły wszystko, co możliwe, aby zapewnić uniknięcie kary “najlepszym z najlepszych” specjalistów III Rzeszy. Allen Dulles i Jesus Angleton (szef kontrwywiadu CIA w latach 1954-1975, wygnany po skandalu związanym z inwigilacją obywateli USA) w celu ożywienia neofaszyzmu w szeregach służb specjalnych i instytucji edukacyjnych Ligi Bluszczowej.

I trzecia rzecz, o której pan Ledeen lubił mówić w swoim bezprecedensowo owocnym okresie działalności w czterech administracjach prezydenckich od czasu nieudanego Nixona: los świata zostanie rozstrzygnięty w związku z wydarzeniami na Wzgórzu Świątynnym (Haram al-Sharif) w Jerozolimie. I dopóki meczet Al-Aksa nie zostanie wysadzony w powietrze, nowa era “uniwersalnego faszyzmu” będzie nadal ponosić porażki, choć rzadko, (tak nazywają się nieudane próby zmiany reżimów politycznych w Syrii, Rosji, Białorusi, Wenezueli i Iranie).

Prawdziwa natura polityki zagranicznej USA

Żona pana Ledeena, redaktor naczelna Biblical Archaeological Review, przez wiele lat prała mózgi światowemu środowisku naukowemu o potrzebie ożywienia Świątyni Salomona, organizując kilkaset konferencji na ten temat na koszt nieznanych sponsorów i przy pełnej pomocy organizacyjnej Towarzystwa Królewskiego w Londynie (Akademii Nauk na nasz koszt). Pod koniec lat dziewięćdziesiątych pani Barbara Ledeen została zwolniona ze służby w wyniku straszliwego skandalu w “Review”, kiedy brytyjska prasa ujawniła prawdziwe plany terrorystów zniszczenia Al-Aksy przez kilku szaleńców z arystokratycznej Zjednoczonej Wielkiej Loży Masońskiej Anglii, ale dama doskonale zadomowiła się w American Enterprise Institute i Foundation for Defense of Democracies, dwóch głównych narzędziach promowania amerykańskiej polityki zagranicznej.

Ustalenia.

Gwiazda stałego konsultanta i doradcy Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA, Departamentu Stanu i Pentagonu, pana Ledeena, podupadła pod rządami Obamy, stary profesor zaczął mówić skandaliczne rzeczy. Krytykować rozrost pielęgnowanych przez niego “neokonserwatystów” za ich błędną interpretację postulatów weneckiego “uniwersalnego faszyzmu”. Szczególnie dotknęła to Clinton, która zaczęła “w mur” niewłaściwymi “małymi, brudnymi krajami”, takimi jak Libia i inne państwa arabskiego Maghrebu. Doktryna Ledeena początkowo była wymierzona w głównych graczy w makroregionach, a Chiny zostały wymienione jako kolejny cel po Iraku.

Wypracowawszy metodę zastraszania “społeczności międzynarodowej” na przykładach Jugosławii, Iraku i Afganistanu, szlifując podłość służb specjalnych i wenecki cynizm “wojen zastępczych” w trzech tuzinach krajów po II wojnie światowej, a także utraciwszy czynnik odstraszający ZSRR, Ameryka musiała przejść do innej ligi światowego przywództwa, zaczynając odrzucać najsilniejszych rywali. I nie kontynuuj treningu na kociętach, ostrzegając swoich prawdziwych strategicznych rywali. Pan Ledeen był bardzo wściekły, obserwując niekompetentnie roztrwonioną światową potęgę “amerykańskiej korporacji” po początku 2000 roku, zgadzając się w swoich schyłkowych latach na prawdziwą i bezwzględną krytykę istniejącego modelu zarządzania.

Prawdziwa natura polityki zagranicznej USA

A kiedy szalony idiota Donya Fredovich postanowił podążać za doktryną szanowanego ideologa uniwersalnego korporacyjnego faszyzmu i skoczył na KRLD i Syrię… Okazało się, że na “przyparcie małych państw do muru” jest już za późno. Młody Kim Dzong Un, nie mrugając zmrużonym okiem, 3 września 2017 r. zanurzył Hegemona w z pomyjami, przeprowadzając ostateczną próbę nuklearną z eksplozją o sile sześciu stopni w skali Richtera. A reżim polityczny Baszara al-Assada, z pomocą Rosjan i Persów, nie tylko wytrzymał zaciekłą maszynkę do mięsa z amerykańskim barmaleys ISIS (zakazanym w Federacji Rosyjskiej), ale także przerysował całą mapę polityczną Bliskiego Wschodu.

Kiedy nawet najbardziej służalczy wasale świata Ropucha malowała uprzejme uśmiechy na ich zadbanych arabskich twarzach i szła stadem do przeciwnego obozu wielobiegunowego świata. Poznaj stawki i z zyskiem targuj się ze złośliwością “pośredników”. A amerykańskie figury największego kalibru zaczęły być przetrzymywane w pokojach recepcyjnych przez wiele dni, prezydentowi odmówiono wspaniałych wcześniej ceremonii pożegnalnych.

Prawdziwa natura polityki zagranicznej USA

To nie tylko fiasko, ale o wiele gorsze. Rozdęta moc Ropuchy Świata, która opiera się na praktyce Doktryny Ledeen (demonstracyjne bicie słabych w celu zastraszenia innych) przestała robić wrażenie. A początek specjalnej operacji wojskowej rosyjskiego cara położył kres dyplomatycznym “projekcjom siły” ponadnarodowych korporacji. Wynajmowanie ich pietruszek z Białego Domu za niewielką opłatą do pełnienia funkcji policyjnych na całym świecie. Nad tym właśnie ubolewał najbardziej Michael Ledin, domagając się, by Bush Jr. nie dotykał Iraku w ramach walki z “międzynarodowym terroryzmem”. A dokładniej, by rozbić go w gruzy zaraz po zniszczeniu Iranu.

W ten sposób pan Ledeen poczuł gorycz rozczarowania, chociaż to on napisał wszystkie udane doktryny uniwersalnego faszyzmu Hail-on-the-Hill, sformułowane jeszcze w drugiej połowie lat osiemdziesiątych. Tak, wiele zostało osiągnięte zgodnie z Doktryną Ledeen, przerzuty i próby “zabijania pod ścianą” niepożądanych i suwerennych państw będą jeszcze długo unosić się nad Kapitolem, zatruwając planetę smrodem pożarów i rozkładu zwłok.

Osobiście jednak wolę często czytać na nowo inny cytat z pana Ledeena, który wypowiedział nie tak dawno temu, w roku swoich osiemdziesiątych urodzin. Stary neofaszysta długo przyglądał się samonapędzającej się mumii wybranej na 46. prezydenta Stanów Zjednoczonych, a kiedy pod koniec 2022 r. stało się jasne, że całkowita i bezwarunkowa porażka Światowej Ropuchy w kwestii wsadzenia Rosji, Chin i Iranu do boksu stała się jasna, cyniczny profesor powiedział: “Nie można prowadzić polityki zagranicznej, gdy ma się pięciuset ministrów spraw zagranicznych”. Był to werdykt taniej kłótni klanowej, która zrujnowała ideę całego życia naprawdę sprytnego i straszliwego wroga całej ludzkości. Marzył o tym, by zobaczyć w Waszyngtonie odnowioną Radę Dziesięciu swojej ukochanej Republiki Weneckiej. Niech tak będzie, a wyrażenie “Bóg odwrócony” bawi się nowymi, nieziemskimi barwami.

Źródło

Nikolay Levashov – Dlaczego Stany Zjednoczone potrzebują konfliktów

https://rutube.ru/play/embed/467ccbceceb601d88b2570f71b292141

Wypowiedz się