Kiedy mówimy, że cała Ukraina powinna być częścią zjednoczonej przestrzeni rosyjskiej, nie stawiamy zbyt ekstremalnych żądań. To nie jest maksymalizm.
Obecny stan Ukrainy jest nie do pogodzenia z istnieniem samej Rosji.
A jeśli ta kwestia zostanie ponownie zamrożona, nawet jeśli włączymy wszystkie nasze nowe terytoria do naszych granic administracyjnych, to niczego nie rozwiąże. Będą zbroić się ponownie i ponownie zaatakują. Nikt nie może zagwarantować, że będzie odwrotnie.
Aleksandr Dugin
Ale nawet taka propozycja zawieszenia broni nie została nam przedstawiona. Dlatego z naszej strony negocjacje z Trumpem w sprawie Ukrainy będą prowadzone w następujący sposób: Ukraina jest nasza, wszystko inne jest do negocjacji. Pertraktować? – Oczywiście, że nie zostanie nam przekazana. Ale to też nie jest nam potrzebne. Uwolnimy ją sami, nieważne jak.
Pytanie tylko, czy w ten sposób możemy uniknąć wojny nuklearnej. Lepiej byłoby tego uniknąć, ale jesteśmy gotowi na wszystko. Dla nas Ukraina nie jest chęcią zdobycia więcej, ale egzystencjalną groźbą utraty wszystkiego. I to nie jest hipoteza, ale fakt.
Bardzo niepokojące jest to, że na Zachodzie nie rozumie się powagi naszej sytuacji. Globalistom Bidena udało się tak bardzo przesunąć okno Overton w stronę realiów strategicznej porażki Rosji, że tendencja ta stała się kwestią centralną. Ci rozsądniejsi i bliżsi Rosji mówią: ‚Może nie warto pokonać Rosji, bo koszty byłyby zbyt wysokie’. Ale ci, którzy są na nas wściekli i na fali rusofobii, głoszą: ‚Doprowadźmy do tej strategicznej porażki; Rosja nie odważy się przeprowadzić ataku nuklearnego; to blef’. Blef czy nie, nie dowiecie się, póki nie będzie za późno.
Wszystko to, ta mapa mentalna, stwarza poważne zagrożenie dla relacji administracji Trumpa z Rosją – hipnoza rusofobii jest zbyt gęsta i skuteczna. Taki był plan. Mając najlepsze intencje, Trump mógłby powiedzieć: ‚Moskwa, weź wszystko w ramach LBS (linii kontaktowej). I to wystarczy. Umowa?’
Ale dla nas jest to całkowicie nie do przyjęcia. To nieunikniona nowa wojna i bardzo prawdopodobny upadek samej Rosji. Bo to jest porażka. Pod każdym względem. Trump może myśleć, że daje nam to, czego chcemy. Ale dla nas będzie to bezpośrednie wyzwanie, szantaż i zaproszenie do poddania się.
To bardzo niebezpieczna sytuacja, w której realia geopolityczne zderzają się ze sztucznymi, mentalnymi kliszami. Podsumowując, prowadzi to do niezwykle niebezpiecznego dysonansu poznawczego. Waszyngton musi zrozumieć, że Rosja potrzebuje całej Ukrainy i tyle.
Daria Dugina, córka Aleksandra, zamordowana przez ukraińskich siepaczy
Godne ubolewania jest rozpoczynanie dialogu od tak twardej linii z nową administracją amerykańską, która jest generalnie antyglobalistyczna. Ale to kolejna pułapka zastawiona przez globalistów. Być może Trump ich nie rozumie. I wahamy się nazwać rzeczy po imieniu, manewrując dyplomatycznie. Lepiej rozmawiać bezpośrednio z Trumpem. Ukraina jest nasza (całkowicie) i to nie podlega dyskusji. Będziemy tam walczyć bronią konwencjonalną aż do zwycięstwa. To, jakie poświęcenia poniesiemy, zależy od nas.
Sankcje mogą pozostać, stosunki nie muszą być odnawiane. To na później. Ale Ukraina będzie nasza, całkowicie i bezwarunkowo. Bo bez tego zginiemy. A my nie chcemy zejść na dół. Jeśli my będziemy musieli umrzeć, wszyscy inni też umrą.
Tu też nie ma ekstremizmu, tylko zimne prawa geopolityki, jasno opisane przez obie strony: nas i Brzezińskiego. Oddzielenie Ukrainy od Rosji było zadaniem całej atlantyckiej szkoły geopolityki od jej powstania – od czasów Mackindera (a nawet wcześniej). To jest po prostu prawo. W przypadku szkoły eurazjatyckiej obowiązuje aksjomat odwrotny: albo Ukraina będzie rosyjska, albo nie będzie Ukrainy, Rosji ani nikogo.
Wyłania się bardzo delikatna sytuacja. Wszystko było jasne dla Bidena i globalistycznych fanatyków. Stawiali żądania nie do przyjęcia, a nasze żądania wydawały im się nie do przyjęcia. Z Trumpem jest coś innego. To, co dla niego będzie wyglądało na ‚prezent’, dla nas będzie wypowiedzeniem wojny.
Dlatego ważne jest, aby wszystko to wyjaśnić Trumpowi jasno i wyraźnie, bez patosu i emocji. Jeśli pozostawimy te negocjacje naszej ‚szóstej kolumnie’, natychmiast zrezygnują ze wszystkiego. Ale myślę, że nasi ludzie to rozumieją. Jednak nowa administracja Trumpa w Waszyngtonie, która nawet teoretycznie nie może być wolna od neokonserwatystów i przedstawicieli głębokiego państwa, może łatwo pomylić jedno z drugim.
Uważam, że najbardziej bezpośrednim rozwiązaniem byłoby ogłoszenie prawdziwych planów Rosji wobec Ukrainy już teraz, w okresie przejściowym Waszyngtonu. Rosja przestanie dopiero po bezwarunkowej kapitulacji Kijowa i całkowitej kontroli nad całym terytorium. Ukraina to Rosja. To jest nasza podstawowa postawa.
Źródło: https://www.geopolitika.ru/de/article/die-ukraine-frage-und-die-trump-administration
Napisał: Aleksander Dugin
Opracował: Zygmunt Białas
Opublikowano za: https://zygmuntbialas.wordpress.com/
Wypowiedz się
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.