Zamieszczone w dniu 17 października 2024 r., autor: State of the Nation
Przez DemocracyNow!
Ponieważ oficjalna liczba ofiar śmiertelnych w Gazie przekracza ponad 42 400, prawdziwa liczba może być niemożliwa do poznania, dopóki wojna Izraela się nie skończy. Ale pracownicy medyczni, którzy byli świadkami masakry w szpitalach w Gazie, zabierają głos w tej sprawie. Rozmawiamy z dr Feroze Sidhwa o jego artykule w The New York Times, który zawiera wstrząsające historie dziesiątek pracowników służby zdrowia i tomografię komputerową dzieci postrzelonych w głowę lub lewą stronę klatki piersiowej. “The Times” nazwał odpowiednie zdjęcia pacjentów zbyt drastycznymi, by je opublikować. “Osobiście chciałbym, aby Amerykanie mogli zobaczyć więcej tego, jak to jest, gdy dziecko zostaje postrzelone w głowę, kiedy dziecko jest obdzierane ze skóry przez bomby” – mówi Sidhwa. “Myślę, że skłoniłoby nas to do zastanowienia się nad tym, co robimy na świecie”. Rozmawiamy również z palestyńską pielęgniarką Rajaa Musleh, która pracowała w szpitalu Al-Shifa w mieście Gaza. “Nigdy nie zapomnę, jak psy zjadały martwe ciało w szpitalu Shifa przed oddziałem ratunkowym. To utkwiło mi w pamięci na całe życie” – mówi Musleh. “Moje przesłanie dla całego świata: jesteśmy istotami ludzkimi. Nie jesteśmy liczbami. Mamy prawo do opieki zdrowotnej w Strefie Gazy”.
Transkrypcja
To jest transkrypcja w pośpiechu. Kopia może nie być w ostatecznej formie.
AMY GOODMAN: Ponieważ oficjalna liczba ofiar śmiertelnych w Gazie przekracza ponad 42 400, prawdziwa liczba może być niemożliwa do poznania, dopóki wojna Izraela się nie skończy. Ale pracownicy medyczni, którzy byli świadkami masakry w szpitalach w Gazie, zabierają głos w tej sprawie.
Dzisiejszy program zaczynamy od chirurga, który zgłosił się na ochotnika do Szpitala Europejskiego w Khan Younis i napisał druzgocący artykuł w The New York Times zatytułowany “65 lekarzy, pielęgniarek i ratowników medycznych: co widzieliśmy w Gazie”.
Za chwilę dołączy do nas dr Feroze Sidhwa, który zaczyna artykuł od słów: “Pracowałem jako chirurg urazowy w Gazie od 25 marca do 8 kwietnia. Pracowałam jako wolontariuszka na Ukrainie i Haiti, a dorastałam we Flint w stanie Michigan. Widziałem przemoc i pracowałem w strefach konfliktu. Ale spośród wielu rzeczy, które wyróżniały mnie w pracy w szpitalu w Gazie, jedna do mnie dotarła: prawie każdego dnia, kiedy tam byłem, widziałem małe dziecko, które zostało postrzelone w głowę lub klatkę piersiową, z których praktycznie wszystkie zmarły. W sumie trzynaście.
“W tamtym czasie zakładałem, że musi to być robota szczególnie sadystycznego żołnierza znajdującego się w pobliżu. Ale po powrocie do domu spotkałem lekarza medycyny ratunkowej, który dwa miesiące przede mną pracował w innym szpitalu w Gazie. “Nie mogłem uwierzyć w liczbę dzieciaków, które widziałem postrzelone w głowę” – powiedziałem. Ku mojemu zdziwieniu odparł: “Tak, ja też. Każdego dnia'” – powiedział.
Artykuł cytuje dziesiątki pracowników służby zdrowia i zawiera trzy zdjęcia rentgenowskie lub tomografię komputerową pacjentów pediatrycznych, którzy zostali postrzeleni w głowę lub lewą stronę klatki piersiowej. Osobą, która dostarczyła skany, była dr Mimi Syed, która pracowała w Khan Younis od 8 sierpnia do 5 września i powiedziała, że dzieci zwykle przybywały do szpitala albo martwe, albo w stanie krytycznym po otrzymaniu pojedynczego zastrzyku.
We wtorek redaktor działu opinii The New York Times wydał oświadczenie, w którym obala twierdzenia krążące w Internecie, że obrazy zostały zmienione, mówiąc, że redaktorzy mają, cytuję, “zdjęcia potwierdzające obrazy z tomografii komputerowej”, ale, cytuję, “ze względu na ich graficzny charakter, zdecydowaliśmy, że te zdjęcia – dzieci z ranami postrzałowymi głowy lub szyi – są zbyt przerażające, aby je opublikować”.
Aby dowiedzieć się więcej, dołącza do nas dr Feroze Sidhwa, chirurg urazowy i ogólny, który napisał ten artykuł. Zainicjował również list otwarty do prezydenta Bidena i wiceprezydent Harris podpisany przez 99 amerykańskich lekarzy, którzy służyli w Strefie Gazy, świadcząc o bezprecedensowej skali katastrofy opieki zdrowotnej i wzywając do natychmiastowego zawieszenia broni i zakończenia wszelkiego wsparcia USA dla Izraela.
W Chicago dołącza do nas również Rajaa Musleh, przedstawiciel MedGlobal, grupy medycznej pomocy humanitarnej w Strefie Gazy. Wcześniej pracowała jako pielęgniarka w szpitalu Al-Shifa w mieście Gaza.
Witamy was oboje w Democracy Now! Doktorze Feroze Sidhwa, zacznijmy od Pana/Pani. Dziękujemy, że dołączyłeś do nas w studiu. Słyszeliśmy od was w Gazie i rozmawialiśmy z wami zaraz po tym, jak wyszliście. To jest bardzo znaczące, ten artykuł w New York Timesie, najpierw to, że Times zgodził się go opublikować, a potem kontrowersje wokół niego, co opublikowali, a czego nie opublikowali. Opowiedz nam tę historię.
DR FEROZE SIDHWA: Tak, artykuł w “Timesie” był interesujący. Właściwie to skontaktowała się ze mną sekcja opinii – zespół zajmujący się opinią wizualną skontaktował się ze mną i poprosił o napisanie artykułu. I wiecie, więc razem wpadliśmy na ten pomysł. A to było po tym, jak napisaliśmy list otwarty, jak wspomniałeś. Napisaliśmy jeden w październiku, ale napisaliśmy też jeden w lipcu do administracji Bidena. Wtedy “Times” skontaktował się ze mną i zapytał: “Czy możemy uzyskać informacje o tym, kto dokładnie napisał lub co widział w Gazie?” Tak też zrobiliśmy. Zaprojektowaliśmy ankietę. Udało mi się nakłonić wszystkich do odpowiedzi, że mogę. I poszliśmy dalej.
Wiesz, kontrowersje, o których wspomniałeś na temat obrazów, to po prostu sfabrykowany nonsens. Nie ma to żadnego związku z rzeczywistością. Te zdjęcia są – nie ma powodu, by w ogóle w nie wątpić. Co więcej, widziałem pełne skany tomografii komputerowej. Widziałem zdjęcia prawdziwych ran na dzieciach. Nic dziwnego. A to były powszechne rany w Gazie. Chodzi mi o to, że prawie wszyscy widzieli to samo. Wszyscy widzieli, jak strzelano dzieciom w głowę. Prawie wszyscy widzieli ciężko niedożywione dzieci.
I tak, wygląda na to, że ten utwór przyniósł efekt. Wygląda na to, że to się rozkręca, a ludzie to widzą i są trochę przerażeni tym, co widzą, a powinni być.
AMY GOODMAN: A potem porozmawiaj o całej kwestii, czy pokazać martwe, czy umierające dzieci i ich obrażenia.
DR FEROZE SIDHWA: tak. Tak więc, to nigdy nie było – więc w tekście, w którym go napisałem, to nigdy nie było częścią planu, myślę, że można by powiedzieć. Ale potem – kiedy wyszły te wszystkie bzdury o ludziach, którzy twierdzą, że zdjęcia są sfałszowane, The New York Times, myślę, że oni – i w ogóle nie byłem zaangażowany w tę decyzję, ale musieli zdecydować, czy umieścić zdjęcie, o którym mówią, czy nie. Prawdopodobnie jest to 4- lub 5-letnia dziewczynka. Jej oczy są zamknięte. Ma rurkę do oddychania na dole. A ona ma tutaj ranę postrzałową. Na jej włosach widać trochę materii mózgowej. Wiesz, jestem chirurgiem urazowym, więc przyzwyczaiłem się do oglądania takich rzeczy, ale rozumiem, co mają na myśli, kiedy mówią, że są zbyt przerażające, by je publikować. Osobiście chciałbym, aby Amerykanie mogli zobaczyć więcej tego, jak to wygląda, gdy dziecko zostaje postrzelone w głowę, kiedy dziecko jest obdzierane ze skóry przez bomby. Myślę, że skłoniłoby nas to do zastanowienia się nad tym, co robimy w świecie.
AMY GOODMAN: Czy “The Times” również opublikował artykuł na ten temat, biorąc pod uwagę poziom skanów, które miałeś, zdjęć, które miałeś?
DR FEROZE SIDHWA: Tak, zebraliśmy wiele dokumentów od ludzi, którzy – lub od pracowników służby zdrowia, którzy byli w Gazie dość często. A każdy z nich ma ich znacznie więcej. Tak, każdy robi dużo zdjęć, filmów i tego typu rzeczy, kiedy tam jest. I wszystkie są oznaczone datą i lokalizacją. Nie są udawane.
Nie wiem, czy dział wiadomości “Timesa” dotarł do innych osób, które, ponieważ, jak wiesz, ich nazwiska są w większości publiczne. Nie wiem, czy skontaktowali się z nimi, czy nie, aby uzyskać konkretny komentarz na temat konkretnych rzeczy.
Skontaktowali się ze mną, myślę, że nie przesadzę, jeśli powiem, dziesiątki dziennikarzy od czasu powrotu z Gazy, dziennikarzy informacyjnych, którzy powiedzieli: “Chcemy publikować o dzieciach, którym strzela się w głowę, o skali niedożywienia, zwłaszcza o małych niemowlętach umierających z niedożywienia i odwodnienia”. I wszyscy mówią, że potrzebują przytłaczającego – potrzebują sposobu, aby po prostu przytłoczyć sceptycyzm swoich redaktorów. Potrzebują tylko ogromnej masy dowodów. Więc, tak, wiem – pewnie nie powinienem ich wymieniać, ale znam redaktora – albo, znam dziennikarzy z “Post“, “Timesa“, “BBC” –
AMY GOODMAN: “Washington Post“.
DR FEROZE SIDHWA: Przykro mi, The Washington Post, tak – którzy pracują nad takimi historiami od miesięcy, ale wciąż nie wyszedł, mimo że mają ogromne ilości dowodów.
JUAN GONZÁLEZ: I, doktorze Sidhwa – doktorze Sidhwa, jakie są implikacje tego, że tak wiele dzieci zostało postrzelonych w głowę, kiedy zakłada Pan/Pani, że jeśli dzieci, jak twierdzą Izraelczycy, nieszczęśliwymi stratami ubocznymi w wyniku ich prób bombardowania bojowników w Gazie, to jak – co to dla Pana/Pani oznacza, że tak wiele dzieci zostaje postrzelonych w głowę?
DR FEROZE SIDHWA: Tak, to dobre pytanie. A więc — przepraszam. Więc, wiecie, jako lekarze i pielęgniarki, nie możemy powiedzieć, że to konkretne dziecko lub tamto dziecko zostało zastrzelone celowo, albo przez Izrael, albo przez kogoś innego. To nie jest to, co możemy zrobić. Nie jesteśmy śledczymi w sprawie zbrodni wojennych.
Myślę jednak, że jest całkiem jasne, że kiedy istnieje wzorzec, jeśli w każdym zlewni – w obszarze oddziaływania każdego szpitala w Gazie, za każdym razem, gdy jakikolwiek międzynarodowy personel jest w pobliżu, przez cały rok, codziennie, dziecko zostaje postrzelone w głowę w miejscu zamieszkałym przez 2 miliony ludzi, wydaje mi się mało prawdopodobne, że to jest wypadek. Wiesz, jeśli spojrzysz na różnicę w zabijaniu między Ukrainą a Izraelem – to zależy od tego, w którym dniu ją obliczysz, ale różnica jest dosłownie setki razy. Wskaźnik zabijania dzieci w Strefie Gazy jest setki razy wyższy niż na Ukrainie. Tak więc bardzo trudno mi uwierzyć, że jest to tylko produkt uboczny wojny, która toczy się w skądinąd sprawiedliwy sposób. Trudno mi w to uwierzyć.
JUAN GONZÁLEZ: Wspomniałeś też o innych bitwach w innych wojnach. Wasze doświadczenia w tych innych strefach wojny, jaka jest różnica w stosunku do tego, co widzicie, poza tym, że dzieci strzelają w głowy, innymi konkretnymi różnicami między tym, co dzieje się w Gazie, a tym, co widzieliście w innych miejscach?
DR FEROZE SIDHWA: Cóż, jest ich kilka. Jednym z nich jest ogromny poziom zniszczeń. Nie tylko zaatakowane zostały szpitale, uniwersytety, ale dochodzi do tego, że niszczenie wody, infrastruktury sanitarnej i higienicznej prowadzi do koncentracji całej populacji na Mawasi – w rejonie Kawasi, który jest w zasadzie tylko plażą w Gazie. Oxfam napisał raport, w którym oszacował, że gdy w rejonie Mawasi mieszkało 500 000 osób, jedna toaleta przypadała tam na 4130 osób. To jest po prostu całkowicie oburzające. Chodzi mi o to, że tych liczb nie ma nigdzie indziej na świecie. Teraz może być ich milion. Nikt tak naprawdę nie wie, ile osób zostało wepchniętych do Mawasi. Ale to są po prostu całkowicie oburzające liczby.
Mamy więc populację w dużej mierze dzieci. Gaza jest bardzo młoda. To było niesamowicie skoncentrowane. Od roku głodzony. A nadchodzą zimowe deszcze, które podniosą, no wiecie, wszystkie ścieki i wszystko z ziemi. Wszystkie oczyszczalnie ścieków zostały zniszczone. Dziewięćdziesiąt procent infrastruktury wodnej, sanitarnej i higienicznej zostało zniszczonych. A system opieki zdrowotnej został zniszczony. Z mojego doświadczenia wynika, że jest to dość wyjątkowe.
JUAN GONZÁLEZ: Tak, i chciałem też zapytać was – niedawno mieliście przemawiać w Columbia Medical School, ale wasze wydarzenie zostało odwołane w ostatniej chwili. Czy mógłbyś opowiedzieć o tym, co się stało?
DR FEROZE SIDHWA: tak. Nie nazwałbym tego swoim wydarzeniem, tylko dlatego, że nie byłem organizatorem. Ale tak, wiesz, zostałem zaproszony z Adamem Hamawy, który jest amerykańskim weteranem i chirurgiem plastycznym i rekonstrukcyjnym, oraz z dr Markiem Perlmutterem, który jest ortopedą i chirurgiem ręki, Amerykaninem żydowskiego pochodzenia – myślę, że był w Democracy Now!; Na pewno był już wcześniej w Democracy Now! – i Lana, której imienia, nazwiska, po prostu nie potrafię wymówić, która jest pielęgniarką chirurgiczną, która również pracowała w Gazie i była jedną z pierwszych obcokrajowców, którzy przybyli do Gazy.
Wiesz, mieliśmy zaplanowaną rozmowę medyczną. Było to ćwiczenie techniczne z zakresu chirurgii i opieki medycznej w niezwykle trudnych warunkach. To nie była rozmowa polityczna. Ale organizatorzy byli sprytni. Zdawali sobie sprawę, że jest bardzo prawdopodobne, że zostanie odwołany w ostatniej chwili. Z tego, co wiem, został odwołany, gdy weszliśmy do budynku. Zorganizowali więc księgarnię na końcu ulicy, aby być dostępnym. I tak, sprytnie z ich strony. Nie jest to zaskakujące, ale szczerze mówiąc, myślę, że to dość wstydliwe.
AMY GOODMAN: Chciałem zaprosić, oprócz dr Feroze Sidhwa, Rajaa Musleha, który jest przedstawicielem krajowym w Gazie grupy medycznej pomocy humanitarnej MedGlobal. Na początku tego roku pracowała jako pielęgniarka w szpitalu Al-Shifa w mieście Gaza. Obecnie dołącza do nas z Chicago.
Rajaa, bardzo dziękujemy za to, że jesteś z nami. Schroniłeś się w Al-Shifa. I, oczywiście, szef szpitala Al-Shifa został aresztowany przez izraelskie wojsko. Czy może Pani opisać, jak wyglądała sytuacja wtedy, kiedy tam była, i co rozumie Pan/Pani, kiedy na co dzień ma do czynienia z Gazą, nawet jako pielęgniarka w Chicago, a teraz się dzieje i do czego wzywa?
RAJAA MUSLEH: tak. Bardzo dziękuję za zaproszenie. Przepraszam.
Właściwie to jestem w pułapce. Właściwie to spędziłem w szpitalu ponad 40 dni. A to, czego jestem świadkiem w tym okresie, właściwie mogę to określić jako zbrodnie, bo do szpitala trafiała ogromna liczba rannych zgłaszających się na szpitalny oddział ratunkowy, a większość przypadków, niestety, to były kobiety i dzieci. A ogromna liczba rannych w tych przypadkach była poważna. To pierwszy raz w życiu, kiedy jestem świadkiem tego rodzaju kontuzji. Wiele osób lub wiele dzieci przychodzi bez nóg, bez rąk. I nawet ja jestem świadkiem, jak ojciec trzyma swoje dzieci w dwóch torbach. Po raz pierwszy w życiu jestem świadkiem takiej surowości bombardowań, jakich użyto podczas tej wojny.
Sytuacja w szpitalu Shifa była naprawdę bardzo krytyczna i bardzo zła. Nie ma dostępu do jedzenia, ponieważ w szpitalu Shifa znajduje się ponad 80 000 osób wewnętrznie przesiedlonych. Nie ma prądu. Odcięli prąd. Przecięli wodę. I, jak wiesz, jego sytuacja była bardzo zła.
Jeden z przypadków, którego nigdy, przenigdy nie zapomnę, jak na dziewczynkę, jej wiek to 10 lat. Była kompletnie poparzona. Dziewięćdziesiąt procent jej ciała zostało spalone. I poprosiła mnie, abym pozostał przy niej i trzymał ją za rękę, aż do tej chwili – nigdy, przenigdy nie zapomnę jej spalonej skóry na moich rękach – do chwili, gdy to poczuję, do chwili, gdy czuję się winny, ponieważ nie byłem posłuszny lub nie zostałem obok niej w łóżku, ponieważ ona o to prosiła, a ja tego nie zrobiłem; do tej chwili czuję się winna, gdy zapytała mnie o swoją matkę, ojca i siostrę, braci, a ja nie mogę odpowiedzieć na jej prośbę, bo cała rodzina zginęła podczas bombardowania jej domu.
Nigdy nie zapomnę, jak psy zjadały martwe ciało w szpitalu Shifa przed oddziałem ratunkowym. To utkwiło mi w głowie na całe życie.
Nigdy, przenigdy nie zapomnę chłopca, któremu po operacji amputowano nogę i poprosił mnie, żebym mu się przesunęła. Co powinienem odpowiedzieć dziecku – ma 9 lat – kiedy prosi mnie: “Po prostu rusz moją nogą”? Udaję, że poruszam jego nogą i pytam: “Czy to w porządku?”. Odpowiedział: “Tak”. W tej chwili czuję, że moje serce jest złamane z powodu cierpienia moich ludzi w szpitalu Shifa i w całej Strefie Gazy.
Teraz, jeśli chodzi o sytuację na miejscu, otrzymuję telefony od moich kolegów z północy Gazy. Nie ma dostępu do żywności, nie ma dostępu do wody, nie ma dostępu do paliwa dla szpitali, aby prowadzić ośrodki lub obsługiwać szpitale tutaj w północnej Gazie. Sytuacja jest bardzo, bardzo krytyczna.
Jestem tutaj, w Chicago, tylko po to, by wysłać wiadomość moim ludziom: potrzebujemy zawieszenia broni teraz. Potrzebujemy teraz zawieszenia broni. Dość tego. Minął ponad rok, a ludzie w Gazie cierpią i smakują wiele rodzajów śmierci. Dość tego. Trzysta sześćdziesiąt pięć dni, a ludzie w Gazie zakosztują wszelkiego rodzaju śmierci.
Jestem świadkiem okropności tej wojny. Byłem świadkiem czterech poprzednich wojen i ta wojna jest zupełnie inna, wszędzie śmierć i cierpienie. Ludzie jedzą tylko jeden raz. Oszczędzają jedzenie dla dzieci. A dzieci w Strefie Gazy cierpią z powodu niedożywienia.
Moje przesłanie dla całego świata: jesteśmy istotami ludzkimi. Nie jesteśmy liczbami. Mamy prawo do opieki zdrowotnej w Strefie Gazy. Mamy prawo wychowywać nasze dzieci. Mamy prawo do przywrócenia naszego życia, naszej godności. Mamy prawo odbudować nasze uniwersytety, nasze szkoły. Jesteśmy istotami ludzkimi, a nie liczbami.
JUAN GONZÁLEZ: I, Rajaa Musleh, chciałem cię zapytać, jakie miałeś interakcje, jeśli w ogóle, z izraelskimi żołnierzami. Jak traktowali personel medyczny, zwłaszcza tych, którzy przyjechali z innych krajów?
RAJAA MUSLEH: Tak, właściwie, teraz wysyłamy lekarzy spoza Gazy przez Karem Abu Salema. Ale, wiecie, oni uniemożliwiają Palestyńczykom, nawet jeśli są Amerykanami, wejście do Gazy. Tak więc wszyscy ludzie, których wysyłamy spoza Gazy, przechodzą przez Karem Abu Salem, ponieważ granica w Rafah jest teraz całkowicie zamknięta.
AMY GOODMAN: I w końcu, dr Feroze Sidhwa, kiedy słyszymy ten druzgocący opis od Rajaa Musleha, który pracował w Al-Shifa i jest palestyńsko-amerykańską pielęgniarką, pochodzi z miasta Gaza, kiedy mówisz o zamykanych przestrzeniach w tym kraju – mam na myśli brak kontynuacji twojego artykułu, kiedy próbujesz przemawiać, na przykład: Columbia, jest zamknięta. Musisz udać się do lokalnej niezależnej księgarni. A jednak “Times” opublikował ten felieton. I co to znaczy, jaki rodzaj odpowiedzi otrzymałeś? Nie zatrzymaliście się, odkąd wróciliście, kiedy organizujecie się z lekarzami, pielęgniarkami i personelem medycznym, aby opisać, co się tam dzieje. Chciałem również zapytać o odpowiedź na ostatni list administracji Bidena, mówiący, że jeśli nie przestaną – nie poprawią sytuacji w Strefie Gazy, jeśli Izrael tego nie zrobi, USA odetną broń – nie w tym tygodniu, w przyszłym tygodniu czy w następnym, ale za miesiąc.
DR FEROZE SIDHWA: tak. Myślę więc, że artykuł w “Timesie” jest znaczący, ponieważ może reprezentować zmianę w opinii elit na temat tego, jak powiedział Rajaa, dość tego, i o ile bardziej chcą oni aby Gaza była zniszczona? Otwiera to przed nami pewne możliwości, abyśmy mogli robić rzeczy, które mogą rzeczywiście pomóc mieszkańcom Gazy, i to nie tylko w Gazie, ale także w innych miejscach.
Jak wspomniałeś, The Times of Israel, najwyraźniej wyciekł list do The Times of Israel, który administracja Bidena wysłała w niedzielę – przepraszam – do Rona Dermera i Yoava Gallanta, ministrów spraw strategicznych i obrony w Izraelu, mówiąc, że Izrael musi zacząć natychmiast, ale ma do 30 dni na poprawę sytuacji humanitarnej.
I zwrócili uwagę na kilka interesujących rzeczy w tym liście. Powiedzieli, że we wrześniu najmniejsza ilość pomocy, jaka kiedykolwiek trafiła do Gazy w ubiegłym roku, trafiła we wrześniu, co oznacza najmniejszą kwotę, jaka kiedykolwiek trafiła do Gazy. Oczywiście, Izraelczycy temu zaprzeczą, ale mimo to jest to całkiem oczywista prawda.
Podnieśli też możliwość tego, co nazwali konsekwencjami wynikającymi z NSM-20 i innych amerykańskich praw, czyli praw, które uniemożliwiają dostarczanie broni osobom łamiącym prawa człowieka. Cóż, wydaje mi się, że zagrałeś dziennikarza Reutersa, który wcześniej zauważył, że nie ma powodu, aby czekać 30 dni. To nie jest tak, że Izrael nie atakuje Gazy od roku. Tak więc, jak powiedział Rajaa, trwa to już wystarczająco długo. Możemy jutro przestać wysyłać im broń, a Stany Zjednoczone mogą poprowadzić blokadę zbrojeń nie tylko przeciwko Izraelowi, ale także przeciwko Izraelowi i wszystkim palestyńskim i libańskim grupom zbrojnym. A to może natychmiast zatrzymać lub przynajmniej radykalnie zmniejszyć walkę, śmierć i nędzę.
AMY GOODMAN: Chcę podziękować wam obojgu za to, że jesteście z nami, doktorowi Feroze Sidhwa, chirurgowi z Kalifornii, ze Szpitala Ogólnego San Joaquin, za jego artykuł w New York Times, “65 lekarzy, pielęgniarek i ratowników medycznych: co widzieliśmy w Gazie”. Rajaa Musleh, przedstawiciel MedGlobal, grupy medycznej pomocy humanitarnej w Strefie Gazy, wcześniej pracował jako pielęgniarka w szpitalu Al-Shifa w mieście Gaza. Jest Palestyńczykiem z Gazy.
Opublikowano za: https://stateofthenation.co/?p=257451
Wypowiedz się
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.