ŚWIATHALA TURNERA 08 MARCA 2024 R ODSŁON: 14008
Wiceprzewodniczący Rady Federacji Rosyjskiej (tj. Senatu) Dmitrij Miedwiediew ujawnił, jaka część „Ukrainy” pozostanie po zakończeniu przez Rosję operacji wojskowej. Niewiele.
W poście w mediach społecznościowych Miedwiediew dał jasno do zrozumienia: „ Nie przestaniemy, dopóki tak się nie stanie”. Oto pełna mapa:
Zbiorowy Zachód, za pośrednictwem NATO, chciał umieścić amerykańską obronę przeciwrakietową na terytorium Ukrainy, tak aby rakiety te miały tylko około pięciu minut lotu do Moskwy i do rosyjskich strategicznych silosów nuklearnych. Rosja powiedziała „nie”.
Rosja wskazała, że żaden naród nie jest w stanie obronić się przed rakietami, których czas lotu pomiędzy wystrzeleniem a uderzeniem wynosi tylko pięć minut, w związku z czym rozmieszczenie amerykańskich rakiet na ziemi ukraińskiej stanowiło po prostu niedopuszczalne zagrożenie dla bezpieczeństwa Rosji.
Zachód nie posłuchał.
Rosja próbowała wynegocjować tak zwane „żelazne, prawnie wykonalne gwarancje bezpieczeństwa”, ale zbiorowy Zachód wyśmiał i wyrzucił rosyjską propozycję (retorycznie) do kosza.
Następnie Rosja ponownie zaproponowała te gwarancje bezpieczeństwa, przekazując ich propozycję do Białego Domu, do Kwatery Głównej NATO oraz na adresy wykonawcze każdego państwa członkowskiego NATO, z dodatkowym ostrzeżeniem, że jeśli Rosja nie będzie mogła uzyskać gwarancji bezpieczeństwa drogą dyplomatyczną, zrobi to zrobić to środkami wojskowymi lub wojskowo-technicznymi.
Zachód odczekał około dziesięciu dni, zanim (znowu) wyszydził i (retorycznie) ponownie wyrzucił propozycję do kosza.
Kilka dni później Rosja zadzwoniła do prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego i poinformowała go, że ma PIĘĆ GODZIN na wyrażenie zgody na rosyjskie żądania bezpieczeństwa. Zełenski zadzwonił zarówno do brytyjskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, jak i Departamentu Stanu USA, które powiedziały mu, że „zignoruje ultimatum Rosji”.
Dwie godziny po upływie tego terminu wojska rosyjskie przekroczyły granicę z Ukrainą.
Tak więc, po nieco ponad dwóch latach konfliktu ukraińsko-rosyjskiego, Rosja przejmuje siłą terytorium, którego potrzebuje, aby chronić się przed rakietami USA/NATO.
Nie żyje już ponad milion żołnierzy – głównie Ukraińców, ale także znaczna liczba Rosjan – a wszystko dlatego, że USA i NATO chciały umieścić amerykańskie rakiety na terytorium Ukrainy.
Nic z tego nie musiało tak być. A jednak oto jesteśmy.
Teraz widzimy, do jakiego stopnia Rosja będzie podbijać, aby się chronić. Mapa jest jasna.
Tylko zamiast dochodzić do wniosku, że tak **MUSI** tak być, zbiorowy Zachód mówi teraz o wysłaniu wojsk na Ukrainę, aby walczyły z Rosją.
Rosja od dawna twierdziła, że taki akt oznaczałby „wojnę, której nikt nie wygra”, co, jak Czytelnicy doskonale wiedzą, oznacza wojnę nuklearną. Jednak w tym tygodniu francuski prezydent Macron podwoił swój pomysł wysłania wojsk na Ukrainę.
Której części „nie” Macron (i NATO) nie rozumie?
Świat jest prowadzony w konflikt nuklearny, który nie musi mieć miejsca.
Opublikowano za: https://halturnerradioshow.com/index.php/en/news-page/world/russia-reveals-intent-for-ukraine-map-shows-what-will-be-left
Wypowiedz się
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.