ZMARTWYCHWSTANIE, ODRODZENIE, WNIEBOWSTĄPIENIE

ZMARTWYCHWSTANIE, ODRODZENIE, WNIEBOWSTĄPIENIE

adminROZWÓJ DUCHOWY ŚWIAT WIEDZY

Terminologii jest wiele na określenie ponownego zawitania do „Świata Żywych” Choć to ostatnim raczej może kojarzyć się raczej z jego opuszczeniem, to jest to tylko iluzjonistyczny podział na egzystencję w materii i w świecie niewidzialnym, przez niektórych również nazywany Astralnym.

Choć prawda jest taka, że żadne z nich nie obrazuje tego co tak naprawdę przynosi ze sobą owa onomastyka.

Człowiek zwykle wychodzi z zależenia, że wyżej wskazane słowo przedstawia istotę, która umarła fizycznie i narodziła się na nowo, mówiąc inaczej (odszedł ze świata Żywych, po czym powrócił).

Ale teraz zastanówmy się nad danymi procesami, dajmy przykład na to że człowiek umiera w szpitalu — śmierć kliniczna, powiedzmy przyczyna niezdiagnozowana. Zatrzymuje się serce, oddech zanika, po czym po chwili dłuższej chwili bądź nawet po wielu dniach nagle powstaje i zaczyna funkcjonować.

Każdy by się zastanawiał, jak to się stało, przecież on umarł… Ale czy aby na pewno? Czy ciało było zgniłe, że doprowadziło do śmierci komórek?

Skoro człowiek żyje i funkcjonuje to raczej nie bardzo, więc jaki jest inny powód, wyzionął ducha? Och tak być może, ale duch powrócił, skoro człowiek powstał do życia, ale duch i zdrowe ciało nie zasilą ludzkiego organizmu i nie będą w stanie funkcjonować bez? No właśnie bez czego?

Bez mózgu, bez umysłu, głównego czynnika sprawującego wykładnie w funkcjonowaniu ludzkiego organizmu, bo to przecież mózg wysyła poprzez nerwy i zarządza narządami ciała ludzkiego, nadając im siłę energię. a tak, że fale wpływające na bodźce wytwarzane przez niego, takie jak ruch, czucie, słyszenie i całą resztę.

Więc w takim razie wiemy już, co przyczyniło się do śmierci człowieka, skoro nieżywe jak już mówiliśmy ciało, ani nie duch, gdyż człowiek „bez niego może żyć” to finalnym elementem do zatrzymania ludzkiego życia stał się umysł, który po prostu Zamarł.

I teraz, po co to wszystko mówię, a no po to, by uzmysłowić wszystkim, że takie procesy zachodzą w ludzkich życiach wielokrotnie na przestrzeni ich całego Bytowania na ziemi.

Jaka jest różnica między człowiekiem w szpital, u a człowiekiem, od którego właśnie odeszła żona i życie mu się posypało?

Skrajności

Widzicie człowiek, od którego żona odeszła ma jeszcze wiele rzeczy, które może mógłby „stracić” Jego umysł łapie się to kolejnych rzeczy, by móc trwać, z czasem odbudowując to, co „stracił”

A ten w szpitalu? Ten w szpitalu stracił wszystko, nim się  obejrzał, jego umysł po prostu nie wyrobił, nie nadążył nad tym co się działo, nie nadążał z rekonstrukcją „utraconych” wartości. W końcu kiedy pozostała pustka, całkowicie się wyłączył, zamierając i wprowadzając w stan hibernacji ludzkie ciało.

Więc na czym polega proces zmartwychwstania? Jak to jest, że jedni potrafią mimo zamarcia umysłu wrócić do życia?

Bo, jest coś silniejszego niż ludzki umysł, to tlące się w sercu drobinki nadziej, nadziei na odrobienie / wypełnienie życia, które być może skończyć się chciało przedwcześnie.

Pamiętajmy, że to umysł zasila serce, ale i serce umysł tak jak jedno potrafi się Przyczynić do zatrzymania drugiego tak też i drugie potrafi rozruszać pierwsze.

Ludzie w swej istocie są czystą energią, która tli się do samego końca, dlatego w wielu przypadkach możemy się spodziewać, że to właśnie miłość, najsilniejsza z Energi potrafi przebudzić „umarłego” i pozwolić mu żyć dalej.

To lamentującym mąż czy żona nad ciałem partnera emanuje tak ogromną energią, że jest w stanie rozbudzić nawet najmniejszy promyk i dać mu siłę by energia przyczyniła się do ponownego powstania ukochanej osoby. Pamiętajmy jedynie, że Prawdziwa miłość jest w stanie dotrzeć do serca tego tej jedynej.

A co z człowiekiem, którego właśnie żona zostawiła? W jaki sposób on zaznaje „zmartwychwstania”? Moment odejścia żony z jego życia, jest parafrazując zaniknięciem części jego, która wypełniała umysł, jak już wcześniej powiedziałem, człowiek w szpitalu „stracił”, „wiele”, ten zaś, „niewiele” w obydwu przypadkach mówimy tu o przeobrażeniu się umysłu na nowe fale, nowe życie, po wcześniejszym odpuszczeniu, zrozumieniu, i przeobrażeniu.

A ktoś mnie zapyta, a co z „Wniebowstąpieniem” odpowiem, że to moment kiedy umysł się uwalnia i opuszcza dotychczasowe trwanie na rzecz pustki, która jest wolnością w momencie odpuszczenia.

Opublikowano za: https://www.odkrywamyzakryte.com/zmartwychwstanie-odrodzenie-wniebowstapienie/

Wypowiedz się