By Sławomir Lernaciński|24 lipca 2023|
Opublikowano 21 maja 2023 r.
*******
Mike Waskowsky: Jesteś tam Corey?
Corey Goode: Witam.
MW: Witam wszystkich.
CG: Jak leci?
MW: Całkiem nieźle. Dzięki za dołączenie do nas.
Po raz pierwszy próbujemy transmisji na żywo na kanale YouTube Corey’a więc nasze wideo wygląda nieco inaczej. Corey dostał nową kamerę i wygląda w niej trochę chudo ale myślę, że wkrótce to naprawimy.
CG: Tak, jest za bardzo szerokokątna. Nie wiem co się dzieje, ale wygląda na to, że straciłem trochę na wadze więc przyjmuję to. Tak naprawdę to mam jeszcze trochę do zrzucenia, by nabrać formy. Jestem pewien, że wszyscy są w tej samej sytuacji.
Po pandemii i tych rzeczach naprawdę trudno było mi wrócić do formy. Wszystkie te wirusy krążą wokół, ludzie chorują i naprawdę trudno było konsekwentnie pracować nad formą.
MW: Tak, wygląda na to, że napływają nieco inne energie. Nie wiem, czy to astrologia, czy coś innego ale ludzie wariują trochę bardziej niż zwykle. Myślę, że to z powodu różnych szalonych wiadomości.
CG: Tak, i chcę powiedzieć, że widziałem ludzi, którzy oszaleli, po prostu zwariowali.
Jednego dnia Stacy i ja rozmawialiśmy o tym, że ludzie, których znaliśmy i z którymi mieliśmy do czynienia, byli całkiem stabilnymi osobami. Co prawda wykazywali tu i ówdzie kilka miejsc wymagających uzdrowienia, nad którym trzeba było popracować ale tak jak my wszyscy.
Jednak kiedy wybuchła pandemia i zaczęło się całe to polityczne szaleństwo, ludzie po prostu stracili rozum. Było to trochę tak jak w tym powiedzeniu: Jak ugotować żabę, (by się nie zorientowała)? Powoli zwiększać temperaturę! To właśnie widziałem, ponieważ ludzie, którzy zachowują się jak szaleni wcale nie widzą, że tak się zachowują. Tak naprawdę nie rozpoznają jak bardzo zmieniło się ich otoczenie ponieważ dzieje się to powoli z biegiem czasu.
Na niedawnym spotkaniu powiedziałem ci nawet o Debbie, że w miarę zdobywania mądrości stajesz się coraz bardziej pustelnikiem, ponieważ odkrywasz, że ludzie po prostu ustawiają się do ciebie w kolejce, abyś w pełni nauczył ich lekcji, które sam już przerobiłeś.
Wtedy zaczynasz to dostrzegać u siebie i u innych ludzi „Och, nauczyłem się tej lekcji”. A ty po prostu nie chcesz mieć z tym nic wspólnego do czynienia i pozwalasz im odbyć ich własną podróż z dala od swojej karmy.
Więc, tak to jest. Widzieliśmy różnych ludzi, nawet w naszej społeczności, którzy do pewnego stopnia przeszli w tryb pustelnika. Chcę tutaj powiedzieć, że widzieliśmy z niedawnego wycieku raportu kryminalnego „The Red Torch” przez co przeszedł David Wilcock, jego żona, ja, moja rodzina i każdy, kto z nami pracował.
Może zechcesz to pokazać?
MW: Mogę to pokazać na ekranie, mam to tutaj.
CG: To tylko wstępny raport. Został przygotowany dla nas bardzo wcześnie, ale nie pamiętam czy przed czy zaraz po tym jak złożyliśmy pozwy.
MW: Tak, wygląda na to, że dotyczy tylko 2019 roku.
CG: Tak. A to, czego dowiedzieliśmy się od tego czasu podczas naszych dochodzeń, jest niesamowicie szokujące, rozczarowujące i obrzydliwe. Jednak cała infrastruktura społeczności ufologicznej została zinfiltrowana i jest kontrolowana przez korporacje.
Jedna z nich ma przeciwko sobie cztery federalne pozwy sądowe, w tym mój i wygląda na to, że wkrótce pojawi się kolejny. Obejmują one również pozwy z powództwa cywilnego oraz sprawy karne.
Powiedziano nam o tym bardzo wcześnie i musiałem na jakiś czas ucichnąć i pozwolić tym wszystkim ludziom wygadać się.
Wiesz, większość ludzi, jeśli wniesie się przeciwko nim pozew federalny lubi się zamknąć i zacząć przygotowywać obronę. Jednak ludzie z którymi my mamy do czynienia, po prostu podwoili się.
Dowiedzieliśmy się o tym, że mamy po prostu do czynienia z ogromną ilością informacji przeciwko ludziom, którzy próbowali lub z powodzeniem infiltrowali tę społeczność.
Byli to ludzie i korporacje, które moim zdaniem zinfiltrowały społeczność ufologiczną i bardzo ściśle kontrolowały proces ujawnienia.
Kiedy pojawiłem się w 2017 roku i doprowadziłem do „jedność w społeczności” a oni – nie wiem tego dokładnie – „władze, które przemijają”, korporacja i inni ludzie, którzy z nimi współpracują, nie mogli kontrolować tej społeczności więc postanowili ją zniszczyć. I dokładnie to zrobili, taka jest moja opinia.
Wydaje mi się, że 2016 roku ostrzegałem, że jesteśmy infiltrowani i że w społeczności ufologicznej rozpętuje się wojna domowa, aby przeciwdziałać „jedności”, którą tworzyliśmy. I niestety bardzo dobrze im się to udało.
Ludzie w tej społeczności uwielbiają plotki i wszystko to co inni o mnie mówili.
Nie mogłem nic mówić bo wiesz, jeśli toczą się sprawy karne i pozwy cywilne, muszę siedzieć cicho i pozwolić tym ludziom się wygadywać, podczas gdy wszystkie te rzeczy działy się w tle.
Zobaczycie to później, że grozili Davidowi Wilcockowi. Zamierzali go zniszczyć. Jemu i jego żonie grożono śmiercią i podłożeniem bomby.
Wszystko to wychodziło z tej społeczności.
Oczywiście wszyscy ci ludzie mogą łatwo odpowiedzieć: “Tak, widzę tych ludzi. Wszyscy są powiązani z tą samą grupą”.
Jednak to, co odkryliśmy dzięki innym dokumentom uzyskanym w toku dochodzenia, które w końcu zostaną ujawnione, to fakt, że bardzo dobrze znani i szanowani ludzie w tej społeczności, przyłączyło się do tego.
Nawet jeśli zostali nakłonieni do nienawidzenia i atakowania mnie oraz ludzi, z którymi pracowaliśmy to i tak zaciekłość z jaką to robili w rzeczywistości pokazała kim naprawdę byli.
Od czasu opublikowania tego dokumentu naprawdę doceniam tę społeczność. Otrzymaliśmy wiele e-maili od osób, które donosiły nam, że nie miały pojęcia, że coś takiego się dzieje.
Powtarzam im, że z tego co odkryliśmy to wszystko to nie jest nawet 1% odnośnie tego przez co przeszły osoby związane ze mną takie jak David, ja, Mike być może i ktoś z was oraz inni.
Wiesz, muszę powiedzieć, że są to domniemane przestępstwa i to od strony ludzi dobrze znanych w Społeczności Disclosure, których przez cały czas możecie oglądać w programach telewizyjnych. To oni wzięli w tym udział. Pozwolili jednemu z tych osobników, aby zmanipulował i zmusił ich do ataku na nas. Sprawili, że nasze życie stało się piekłem – życie moje i mojej rodziny. Moja córka i moja żona bały się o swoje życie.
Stacy odpalała samochód jeszcze w garażu, a ja jej na to: „Stacy, co ty robisz? To nie jest zbyt bezpieczny sposób”.
Powiedziała tylko: „Przygotowuję się. Jeśli zobaczę na zewnątrz jednego z tych ludzi, którzy nas prześladują jestem gotowa ich przejechać, aby uciec”. Powiedziała tak ponieważ żyją w strachu. Moja rodzina bała się o swoje życie.
Moja pani adwokat była ofiarą bardzo podejrzanego wypadku typu „potrącił i uciekł”, który jest ciągle na etapie dochodzenia. Osoba ta była częścią grupy przestępczej, która ma bardzo silne powiązania tutaj z rejonem Denver. Są to bardzo, bardzo okropne rzeczy.
Wiele tych rzeczy wychodzi od ludzi, których znacie i kochacie. Zrobili to w międzyczasie gdy z iskrą w oczach występowali przed kamerami, mówiąc wszystkie te słowa „love and light”.
Ale dla wielu z nas było to zimny prysznic. Znam Jamesa Gillilanda i znam wiele innych ludzi, z którymi przeprowadzimy wywiady w nadchodzącym reality show. Będzie on opowiadał o całym tym śmierdzącym szambie, przez które przeszliśmy.
Nie będzie to tylko czcze gadanie – zamierzamy pokazać dowody.
Tak dla przypomnienia, nie przekreślamy całej społeczności ufologicznej. 70% tej społeczności to jedni z najmilszych, najsłodszych ludzi o dobrych intencjach, jakich kiedykolwiek spotkałem. I po prostu, wiesz, niech Bóg im da co najlepsze, jednak odmawiają oni chronienia własnej społeczności.
Pojawiają się możliwości i infiltratorzy, którzy teraz rządzą. Ludzie tak bardzo uwielbiają plotkować w tej społeczności, że w pełni się to wykorzystuje.
Jeśli więc daliście się nabrać na ten psychopatyczny atak na mnie, Davida i innych, być może zaczynacie rozumieć, dlaczego musiałem zrobić to, co zrobiłem z moimi zeznaniami. Zrobiłem to, by chronić swoją historię życia przed totalnie skorumpowaną infrastrukturą w tej społeczności. Jest ona skorumpowana do szpiku kości. Należy ją zburzyć i odbudować bez udziału korporacji oraz bez angażowania interesów innych stron.
Ludzie, którzy prowadzą i organizują te konferencje, zarabiają miliony dolarów, udając, że tak nie jest. Wszyscy oni spotykają się i współpracują z korporacjami i innymi osobami z ruchu Disclosure, by umieszczać ludzi na czarnej liście i kontrolować narrację. Przypomina to bardziej syndykat niż ujawnienie.
Zamierzamy więc zrobić reality show na temat „Syndykatu Ujawnienia”.
Prosimy każdego, kto był w tej społeczności od samego początku i oglądał to wszystko, o nagranie wideo. Zadbajcie o dobry dźwięk i obraz, opublikujcie je oraz opiszcie, czego byliście świadkami, przez co przeszliście i jak to wpłynęło na waszą podróż.
Proszę również o dodanie hasztagu #DisclosureSyndicate, a także oznaczcie mnie w filmie, a nasi producenci będą mogli je szybko zlokalizować.
Nasi producenci filmów chcą dać możliwość opowiedzenia swojej historii wszystkim ludziom, którzy nas atakują i którzy byli częścią tej kampanii.
Oczywiście będą musieli opowiedzieć swoją historię, patrząc na wszystkie dowody przeciwko nim, co będzie ciekawe.
Tak więc, tak właśnie wygląda sytuacja.
David Wilcock zaszył się w swoim domku, by wyleczyć się z tego wszystkiego. Miejmy nadzieję, że wkrótce opowie o tym publicznie. Na pewno będzie miał taką możliwość w naszym programie telewizyjnym, podobnie jak Beth.
Jest to piekło, przez które przeszliśmy. Częścią jego byli ludzie z którymi pracowaliśmy i partnerzy, którzy mówili Davidowi: „Corey nie chce, żebyś zarabiał na tym dokumencie”, a potem przychodzili do mnie mówiąc: „David nie chce być w twoim dokumencie”, rozgrywając nas nawzajem i zarabiając na nas obojgu.
To był po prostu dom wariatów. Wiem, że byłeś Mike świadkiem wielu takich sytuacji.
MW: Tak, w pewnym sensie widziałem, jak to wszystko się rozegrało. Chcę powiedzieć, że dla mnie to wszystko zaczęło się w 2016 roku, kiedy zobaczyłem post na Facebooku opublikowany przez twojego byłego webmastera. Myślę, że pracował z tobą nad pomysłem projektu Pełnego Ujawnienia tak, by ludzie mogli przesyłać swoje informacje i zacząć jednoczyć się w ramach oferowanego wolontariatu.
A ja, po prostu wysyłając zaproszenia do członków społeczności, nie miałem pojęcia, że spowoduje to ten cały natychmiastowy dramat, który wyniknął nawet bez twojego zaangażowania.
Jest tyle rzeczy, o których nawet nie wiesz, Corey.
Byli tam po prostu przypadkowi wolontariusze, którzy próbowali trochę współpracować ze sobą, co skończyło się bardzo poważnymi rozłamami między nimi w latach 2016 – 2018.
Tak to po prostu trwało i dało mi trochę mądrości na temat tego, co dzieje się ze społecznością. Cóż, zdecydowana większość ludzi ma jakąś agendę, niezależnie od tego czy świadomie ją rozumieją.
Zauważyłem również, że mniejszość społeczności ma też inne problemy. Pojawił się pewien strach, który musieliśmy przetworzyć i poradzić sobie z ludźmi w społeczności, którzy uważają, że pracuję dla rządu lub innej organizacji z powodu moich powiązań z tobą. Dało to pole to zaistnienia wielkiej paranoi.
Nie powinienem się teraz w to zagłębiać ale czuje, że będzie to zabawne. To jest coś, o czym nie rozmawialiśmy. Nie rozmawialiśmy o tym, że będziemy o tym rozmawiać ale myślę, że dla ludzi, którzy nie mają jeszcze silnego ugruntowania twojej historii odnośnie tego, co się dzieje w tej społeczności, będzie korzystne, by porozmawiać na temat innych dokumentów, o które chciałbym zapytać.
Myślę, że nie rozmawialiśmy o tym przez lata, a mianowicie o dokumentach pochodzących z Kontrwywiadu (Defense Intelligence), które ponoć ty ujawniłeś w 2017 roku.
Wciąż mam wiele pytań dotyczących tego faktu oraz jak do tego doszło? Ludziom, którzy nie znają tematu muszę go krótko przybliżyć.
Było to 17 grudnia 2017r. w innej strefie czasowej gdzie wyciekły te dokumenty na twojej stronie internetowej, które nazywały się „Podróżne tunele czasoprzestrzenne, gwiezdne wrota oraz energia ujemna” oraz „Napęd WARP, ciemna energia oraz manipulowanie wymiarami“.
Aby dać ludziom pewien kontekst tego wydarzenia, stało się to dzień po ukazaniu się artykułu w New York Timesie zatytułowanego “Świecące aury i czarny budżet: tajemniczy program Pentagonu o UFO”.
W tamtym czasie nie wiedzieliśmy, że te dokumenty są w rzeczywistości powiązane z tym programem. Zostały one sfinansowane z pieniędzy, w które przekształcił się ten program.
Pierwotnie został on zgłoszony jako „Zaawansowany program identyfikacji i zagrożeń lotniczych”. Jednak miały one etykietę „Platforma zaawansowanych aplikacji broni przestrzeni powietrznej”.
Później okazało się, że te programy były ze sobą powiązane i jeden wynikał z drugiego.
Jednak gdy ujawnia się takie dokumenty to nagłaśnia się to (przyp. tłum.). Nie wiem, czy ktokolwiek to zgłaszał? Nie pamiętam żadnych artykułów z tamtego okresu, ani nikogo kto by o tym wspominał.
CG: Były takie artykuły jednak dali innym ludziom kredyt zaufania za mówienie o nich, ale odmówili kredytu zaufania za ich wyciek.
Trzeba przyznać, że Dr. Salla, który jest teraz trochę nie na czasie, skontaktował się z autorem tego artykułu i kazał mu go poprawić. Więc teraz, gdy szukasz tych informacji jest notatka, że dokumenty te pierwotnie wyciekły od Corey’a Goode’a.
MW: To dobrze, jest ich tam kilka.
CG: Otrzymałem inne dokumenty, których nie zamierzam ujawniać. Nie będę zaangażowany w rzeczy, do których ludzie próbowali mnie wykorzystać.
Ale tak, już od dłuższego czasu miałem dostęp do wszelkiego rodzaju tajnych informacji i pochodziły one od samego Sojuszu.
Prowadzam się z Sojuszem od jakiegoś czasu. Jestem dobrym przyjacielem pułkowników i innych ludzi i mam na myśli prawdziwych ludzi, którzy są w tym życiu aktywnymi funkcjonariuszami wojskowymi.
Przy tym wciskają mi kit o społeczności i pytają mnie: „Nie wiemy, dlaczego wybrałeś tę społeczność jako metodę na Ujawnienie. Mogłeś to zrobić w taki lub inny sposób”.
A ja im powiedziałem, że tak zostałem poprowadzony.
A oni na to: „No wiesz, ta społeczność całkowicie upadła. Nic z tego nie wyjdzie”.
Odpowiedziałem im: „Tak, wiem. Mieli dobre intencje, ale zawiedli. Ale to samo można powiedzieć o was. Wszyscy powiedzieliście Davidowi i mnie o tych różnych rzeczach, które miały się wydarzyć. Wyszliśmy na scenę i z zapałem próbowaliśmy nakłonić ludzi z ulicy, by was poparli”.
Ludzie oczywiście nie wyszli na ulice, a Sojusz ostatecznie stchórzył w wielu sprawach. Jednak ludzie ze społeczności nie lubią tego słuchać. Nie lubią słuchać, że kolektyw zawiódł i nie lubią słuchać, że Sojusz rownież zawiódł. Jednak tak właśnie się stało.
Jest wielu ludzi, którzy mówią o raportach Sojuszu ale jest to echo informacji. Wszystkie te rzeczy, które obecnie krążą w społeczności są propagandą.
Ogólnie rzecz biorąc, ruch Ujawnienia zamienił się w gigantyczną machinę propagandową, podobnie jak media. Tak naprawdę nie dzieje się nic poza propagandą. To właśnie w tym miejscu jesteśmy.
To smutne, ale wydaje mi się, że będziemy potrzebować więcej katalizatorów, zanim ludzie powiedzą sobie „dość tego wszystkiego” i naprawdę wyjdą na ulice.
Nawet biorąc pod uwagę ostatnie doniesienia tutaj w Stanach Zjednoczonych to w latach 50-tych czy 80-tych, gdyby tego typu informacje wyszły na jaw, Amerykanie ruszyliby wściekli na ulice.
Ale teraz wszyscy jesteśmy potulni, tak długo byliśmy warunkowani przez te wszystkie niedopuszczalne kiedyś zachowania, że wszystko teraz stało się normalne. To naprawdę dziwne.
Cała ta korupcja i parszywe zachowanie zostały zaakceptowane jako nowa norma. Czuję, że tak właśnie jest w naszej społeczności i w całej populacji.
MW: Tak, dla mnie było to rozczarowujące, że tak niewiele ludzi śledziło cię na tyle uważnie, by zbadać te dokumenty i ich historię.
Ostatecznie zostały one ujawnione w oparciu o „Prawo dostępu do informacji” w 2022 roku. Było to więc prawie pięć lat po tym, jak je ujawniłeś.
Nie wiem, na ile prawdopodobne jest, że fakt ujawnienia tych dokumentów przez ciebie, przyczynił się do decyzji rządu, a właściwie do decyzji Departamentu Obrony o ostatecznym ujawnieniu ich wszystkich.
Pamiętam, że Luis Elizondo, który był związany z programem, powiedział – myślę, że było to w 2018 roku – że dokumenty te nie będą podlegały cywilnemu prawu wolności dostępu do informacji. Myślał, że będzie tam nałożona jakaś klauzula tajności, którą będą mogli się zasłaniać.
Na całe szczęście nie były one sklasyfikowane w ten sposób.
CG: Gdybyśmy nie ujawnili tych dwóch dokumentów, żaden z nich nigdy nie ujrzałyby światła dziennego.
Widziałem ich więcej coś około 30, a nawet ponad.
Jak już mówiłem, miałem dostęp do tych informacji. Jest o wiele więcej rzeczy, które mógłbym ujawnić lub w ujawnieniu których mógłbym asystować, ale będąc w samym środku tej wojny propagandowej jest to po prostu śmieszne.
Obecnie nie ma żadnego ujawnienia, które mogłyby dojść do skutku. Nawet jeśli jakieś się przebije to zostanie zagłuszone przez całą tą farsę. Obecnie jest okropny czas, aby próbować dotrzeć od ogólnej populacji ludzi w społeczności ufologicznej.
Chcą wiedzieć, co się dzieje oraz chcą informacji i słyszą je tu i ówdzie i są to te, które wzajemnie się potwierdzają. Wypuszczają je ci sami ludzie podając te same wiadomości.
Nigdy nie było czasu takiej propagandy i takiej farsy nie tylko w ruchu prawdomówców, ale po prostu w ogólnej populacji.
Prawdę mówiąc to nie wiem, jak ktokolwiek może przejść z tym do porządku dziennego, jeśli opiera się tylko na tym, co jest przedstawiane w społecznościach alternatywnych (przyp. tłum.) i mass mediach? Nie imponuje sposób w jaki ludzie zachowują się w duchowej społeczności lub w mediach konwencjonalnych. Są to ci sami ludzie, którzy powinni zrobić wszystko co w ich mocy, aby spróbować przynieść nam prawdę, a nie tylko propagandę.
Życzę więc wszystkim powodzenia w poruszaniu się po tym bagnie (przyp. tłum.).
To co ja zrobiłem, to całkowicie się odłączyłem od polityki. Po prostu skończyłem z nią.
Nie oglądam wiadomości, bo to tylko propaganda.
Kiedy od czasu do czasu dostaję briefingi, nie mają one nic wspólnego z tym, co widzę w mediach. Kiedyś były jakieś małe fragmenty, które potwierdzały doniesienia lub inne które można było jakoś dostrzec. Jednak obecnie ma miejsce tak wiele dezinformacji, że bardzo trudno jest zaufać jakiemukolwiek źródłu informacji.
Każdy informator jest na tyle wiarygodny na ile wiarygodne jest jego źródło informacji.
Jeśli ich źródło podało błędne informacje, to zgadnij co się stanie? Pojawią się błędne wiadomości. Wiele osób, które dostarcza informacje, przyzwyczaiło się do bycia tymi do kogo można się zwrócić w potrzebie (przyp. tłum.). Jeśli ktoś się do nich zgłasza, a ostatnio nie było żadnych briefingów, to często ekstrapolują to, co myślą, że się dzieje i przekazują to jako wywiad, a potem ma miejsce coś w rodzaju pogłosek.
Jest to ogromny bajzel ale zarazem jest to idealny czas dla ludzi, aby zagłębić się w sobie i odłączyć od mediów i wszystkich tych bzdur. To wszystko z czym mamy obecnie do czynienia.
Ja i moja rodzina staliśmy się o wiele zdrowsi psychicznie i duchowo, odkąd odłączyliśmy się od tego wszystkiego.
A kiedy pracowaliśmy nad sobą to uzdrawialiśmy się i rozwijaliśmy. Widzieliśmy, jak wszyscy wokół nas aż iskrzą i szaleją, co jest naprawdę przerażające i przygnębiające.
MW: Tak, chcę tutaj wejść w pewne szczegóły. Mam ochotę na próbę omówienia całego spektrum tego tematu.
Sojusz to słowo, którego używasz od dłuższego czasu.
CG: Tak, wiem, że chciałeś o tym porozmawiać już od jakiegoś czasu. To jest twoje otwarcie.
MW: Częstoużywałeś słowa „sojusz”, aby mówić o wielu ludziach, którzy pracują w rządzie lub przeszli na emeryturę i nadal mają powiązania z rządem.
Czy w tym konkretnym przypadku, gdy otrzymujesz te dokumenty to czujesz, że nadal musisz chronić daną osobę, która ci je wysłała? Czy czujesz, że musisz chronić sposób w jaki zostały do ciebie wysłane?
Czy możesz przekazać nam więcej szczegółów? Czy jest to ktoś, o kim kiedykolwiek wcześniej mówiłeś, że jest jednym z twoich insiderów czy jednym z twoich źródeł?
CG: Nie, nie mówiłem o swoim źródle i tak, będę chronił tę osobę. Byli to bardzo wysoko postawieni ludzie. Początkowo gdy ich poznałem, może półtora roku wcześniej, pokazano mi fizyczne książki.
Przejrzałem je i pomyślałem: „W porządku!”. A potem minął ponad rok, zanim w końcu udało mi się zdobyć kopie, które mogłem wysłać.
Potem siedziałem nad nimi trochę dłużej, próbując uzyskać od pewnych osób ich uwierzytelnienie i tego typu rzeczy.
To było nawet ciekawe. Niektórzy ludzie, którzy uwierzytelniają dokumenty, mówili: „Tak, ten dokument nie jest zbyt wielką sprawą”.
A potem, gdy trafił do wiadomości, stał się ogromną sprawą.
Tak czy inaczej istnieje wiele innych dokumentów, które są bardzo przekonujące i myślę, że zostaną ujawnione wkrótce.
Temat Tajnego Programu Kosmicznego stał się tak skompromitowany, że jego ujawnienie będzie musiało nastąpić w inny sposób.
Moje informacje zostały mocno skompromitowane. Gdy w 2015 roku zacząłem omawiać na antenie program „super-żołnierza”, który pojawił się pod koniec lat 90-tych, to 2 lub 3 z tych osób były tymi prawdziwymi i miało kilka świetnych informacji do przekazania.
Jednak po pewnym czasie pojawiły się setki ludzi, którzy nie byli stabilni psychicznie i zaczęli bawić się w podstawionych aktorów (LARP) mówiąc: „Byłem super żołnierzem. Ja też byłem super żołnierzem” itd.
Na konferencji pojawiło się 600 osób, które z dziwnym wyrazem twarzy opowiadały swoje historie o udziale w Programie „super-żołnierza”.
Powiedziano mi, że zamierzają użyć tej samej metody, aby zniszczyć narrację Tajnego Programu Kosmicznego i ostrzegłem przed tym społeczność i opinię publiczną. I oto stało się dokładnie to, co się stało. Większość dokładnie tych samych ludzi, którzy byli w narracji o super żołnierzach, przeszła do Tajnych Programów Kosmicznych i wszystko to stało się naprawdę wielką farsą.
Zrobiłem więc, co mogłem, by chronić swoją historię i narrację TPK. Miałem pełne błogosławieństwo Sojuszu TPK i innych, kiedy otworzyłem moje pozwy, aby chronić moją historię życia. Zamierzam nadal robić co w mojej mocy, aby chronić tę narrację i historię, ponieważ uważam, że bardzo ważne jest, aby dotrzeć do świata w każdy możliwy sposób. Moje informacje zmieniły wielu ludzi i pomogły zmienić społeczność.
Przeszliśmy od rozmów o małych zielonych ludzikach i Roswell do tajnych programów, o których wszyscy mówią i które zaprojektowaliśmy od czasu wprowadzenia inżynierii wstecznej i tych podobnych rzeczy.
Nagle mamy setki ludzi opowiadających historie o Tajnym Programie Kosmicznym, tak jak to się stało z ujawnieniem programu super-żołnierza. Strategia ta była bardzo skuteczna.
Jak już wspominałem, przeniosłem swoje informacje gdzie indziej. Mamy grę wideo, która jest teraz w produkcji. Część grafiki jest w trakcie dopracowywania. Scenariusz wyszedł naprawdę dobrze. Mamy też kilka innych gier wideo opartych na moich informacjach, które zamierzamy wydać.
Muszę być naprawdę ostrożny, ponieważ ludzie próbują mnie zniszczyć za każdym razem, gdy dowiadują się o czymś nowym co robię, ale zamierzamy współpracować z firmą produkcyjną nad mniejszymi filmami o wartości między 10 a 20 milionów dolarów, które będą oparte na grach wideo i narracji TPK.
Pracujemy nad tym oraz intensywnie pracujemy nad stroną www.ascensionworks.tv .
Co osiągnęliście podczas tych wszystkich ataków?
Ludzie, zapoznajcie się z raportem Red Torch, który znajduje się w opisie. Ludzie przetłumaczyli go nawet na język portugalski i hiszpański.
Upewnijcie się, że raport Red Torch zostanie rozpowszechniony, ponieważ nie tylko miało miejsce to co jest tam opisane, ale po złożeniu pozwów zwiększyli oni swoje ataki potrójnie a nawet czterokrotnie.
Więc fakt, że służby federalne nas obserwują, a ci ludzie nas zhakowali oznacza, że są aż tak głupi. Włamali się na stronę www.ascensionworks.tv i zamknęli na jakiś czas serwer.
MW: Tylko na chwilę.
CG: Tak, tylko na chwilę. Ale zgaduję, że ta sytuacja dała nam poważne dowody.
Jednak fakt, że pracowaliście tak ciężko i byliście w stanie zbudować tę infrastrukturę, podczas gdy w tym samym czasie borykaliśmy się z czymś, co sprowadza się do kampanii kontrwywiadu wojskowego przeciwko mnie, Davidowi i każdemu kto pracuje z nami w tej społeczności, bardzo wiele znaczy.
Mówię wam ludzie, pobierzcie i przeczytajcie ten dokument. Fakt, że jesteście w stanie konsekwentnie budować i rozwijać tę społeczność, jest niesamowity i naprawdę to doceniam.
Doceniam też to, że ty i Elizabeth wytrwaliście z nami w pracy. Ci ludzie i każdy, z kim pracowaliśmy, po prostu wykruszali się jeden po drugim. Oni dobrze wiedzą o tym, że większość ludzi w tej społeczności nie może tego znieść. Po prostu mówią: „Muszę się od tego uwolnić”.
MW: Racja.
CG: Więc ludzie, gdy byli atakowani lub wymieniano nazwiska, pierzchali na lewo i prawo.
Ale ty i kilka innych osób zostało z nami, co naprawdę doceniamy i czekamy na to w jakim kierunku się rozwiną sprawy w przyszłości, gdy opracowane będą gry wideo i platforma.
MW: Dla mnie wygląda to trochę tak, że zawsze, gdy pojawia się mocne światło, pojawiają się również siły, które próbują je zgasić, czerpać z niego zyski lub obrócić je na swoją korzyść.
Jest to coś, w co początkowo trudno mi było uwierzyć, gdy dołączyłem do tej społeczności. W 2017 roku byłem bardzo naiwny.
Chciałbym przeczytać cytat ze wstępu do książki Prawo Jedności („The Law of One”), która została opublikowana w 1984 roku. Wydaje mi się, że było to coś, co powiedział Don Elkins.
W pierwszych trzech akapitach powiedział: „Po prawie 30 latach badań i eksperymentów w dziedzinie tak zwanych zjawisk paranormalnych muszę zalecić szczególną ostrożność w wyciąganiu wniosków. Jeśli można zarobić pieniądze, zyskać rozgłos lub dobrze się bawić dopuszczając się mistyfikacji, to ktoś zwykle to robi”.
To był cytat, którego wiarygodności nie byłem pewien. Czy jest to wciąż ten sam świat, co na początku lat 80-tych?
Jednak teraz myślę, że z powodu Internetu sytuacja pogorszyła się w postępie wykładniczym. Każdy może być następnym Corey’em Goode’em, jeśli zechce nim być i wcale nie potrzebuje do tego żadnych dowodów, a z pewnością nie potrzebuje wycieków dokumentów pochodzących z Agencji Wywiadowczej Departamentu Obrony (DIA) na poparcie tego, co robi.
CG: Ani nie będzie potrzebował wideo helikopterów latających wokół jego domu, aby go zastraszyć. I tak, Niezidentyfikowane Obiekty Latające (NOL) ciągle latają. Mamy nawet na naszym kanale wideo NOL, które przelatuje nad naszym domem.
Jednak inni ludzie mają niestety po prostu odczucia (przyp. tłum.).
Wiele osób w naszej społeczności słyszy coś, co brzmi i wydaje się dobre. Myślą, że zorientowali się w temacie, jednak to nie jest rozeznanie. To tylko odczucia.
Rozeznanie i orientacja w temacie odbywa się tutaj w głowie.
MW: Zgadza się.
CG: Aby rozeznać się w temacie, musisz naprawdę myśleć o tym i mocno starać się to zrozumieć, a nie tylko próbować rozpoznać, jakie uczucia to w tobie wzbudza.
Inną rzeczą jest to, że istnieje ta niepodważalna tarcza, którą ludzie mogą się zasłonić w tej społeczności, mówiąc „To jest moja prawda!”.
Wtedy po prostu mówisz: „To jego prawda, człowieku, odwal się. To jest jego prawda”. Jednak kiedy tak nie jest to przez większość czasu jest to jego kłamstwo.
Jeśli przedstawisz „swoją prawdę”, to w całej tej społeczności ma miejsce wiele naprawdę interesujących rzeczy.
MW: Zgadza się.
CG: Tak, ale tak jak powiedziałem, nie mogę się doczekać zrobienia tego „reality show”. Zamierzam opowiedzieć o wspaniałych ludziach w tej społeczności i dać im szansę na opowiedzenie tego jak STRASZLIWIE TO BOLI!
Istnieją w naszej społeczności kochający ludzie, którzy naprawdę chcą Ujawnienia i dążą do duchowego rozwoju. Jednak ci wszyscy idioci, tacy jak Weidner i inni wymienieni w tym dokumencie, niszczą to wszystko dla własnego kaprysu, ponieważ nie mogą tego kontrolować.
Jest to obrzydliwe. Oburzające jest to, że tak naprawdę cała społeczność (ufologiczna) dała się na to nabrać.
Jednak mam nadzieję, że po przeczytaniu tego dokumentu i zapoznaniu się z innymi rzeczami, przez które przeszliśmy, mającymi miejsce w tej społeczności, wszystko zacznie wychodzić na jaw. Wszystko to jest tak bardzo zepsute.
Jak to zobaczycie to wystraszycie się na śmierć, to jest naprawdę okropne.
Kiedy te wszystkie rzeczy wyjdą na jaw to nie widzę sposobu na przetrwanie społeczności, zapadnie się ona, a następnie będzie musiała się odbudować.
Wszyscy tam będą musieli znaleźć sposób na ochronę historii ludzi i innych treści oraz na zapobieganie ich rażącej kradzieży.
Ludzie spotykają się po to, aby zniszczyć jedną osobę oraz by mogli ukraść jej narrację i zarobić na tym pieniądze. Wszystko sprowadza się do pieniędzy.
Szczerze mówiąc przykro mi, że kapitalizm wkurza wiele ludzi, jednak jest to twoja siła w tej społeczności. Nie chodź na konferencje, na których ludzie rozpowszechniają takie bzdury. Nie kupuj koszulek od tych o których wiesz, że tworzą te wszystkie bzdury.
Głosuj poprzez zamknięcie przed nimi portfela, ponieważ niestety inicjatywa Ujawnienia to gigantyczny biznes. Naprawdę tak jest.
Ludzie ciągle wchodzą w to w swojej naiwności, tak jak mówisz, że sam zrobiłeś. A ta machina cię zje, przeżuje, a następnie wypluje.
Nie jestem jedyną osobą, której się to przytrafiło. Jestem tylko jedną z pierwszych osób, które zaczęły walczyć o swoje.
A oportuniści i ludzie, którzy pracowali nad kontrolowaniem tej społeczności, zdają sobie sprawę z tego, że większość ludzi tutaj nie podejmie walki. Po prostu poddadzą się i powiedzą: „Och, zostałem zaatakowany. Dostałem nauczkę. Idę dalej.” Nikt nie walczy o swoje.
Tamci stali się więc uprawnieni do zabierania ludziom wszystkiego i traktowania ich w określony sposób. Jeśli jednak ktoś zaczyna ubiegać się o swoje prawa to mówią: „To nie tak działa w tej społeczności”.
Ja i myślę, że również kilka innych osób zacznie walczyć o swoje. W trakcie tego procesu, ich reakcja naprawdę ujawnia, kim w rzeczywistości są.
Od chwili ukazania się raportu Red Torach, ci ludzie umieścili w internecie te wszystkie paskudne komentarze i swoim zachowaniem udowodnili, że dokument ten jest prawdziwy.
Tak czy inaczej, możemy teraz już przejść do pytań i odpowiedzi, chyba że jest coś jeszcze, co chciałbyś powiedzieć. Jest to ważna sprawa dla społeczności.
Chciałbym was prosić, abyście również przesłali Davidowi Wilcockowi i Beth’owi trochę miłości, uznania i zrozumienia. Wiem, że ludzie wysyłali mi e-maile mówiące, że David nie zachowuje się już jak dawniej.
Pobierzcie i przeczytajcie ten dokument. David ma inny bardzo gruby dokument, około 1500 stron, który zgromadził na przestrzeni czasu i przekazał FBI oraz innym organom ścigania.
To przez co on i Beth przeszli zniszczyło ich małżeństwo. Te wszystkie sprawy prawie zniszczyły moje małżeństwo, staliśmy się celem ataku.
Muszę powiedzieć, żebyście dali Davidowi trochę spokoju i czasu na uzdrowienie siebie, bo nie uwierzycie, przez co przeszedł on i my.
Ludzie mówią: „Nie podoba mi się podejście Corey’a do naszej społeczności albo to, co tutaj mówi”.
Cóż, będziecie musieli otworzyć uszy i naprawdę zacząć słuchać, aby to zrozumieć i musicie pobrać i przeczytać ten dokument oraz zrozumieć, że to w zasadzie nic w porównaniu z tym, czego społeczność ufologiczna dowie się w ciągu następnego roku.
Jednak tym z was, którzy z nami dotrwali do teraz i którzy nie słuchają tych wszystkich plotek i bzdur i wytrzymali z nami, jesteśmy wdzięczni i naprawdę to doceniamy. Wszyscy przyczyniliście się do sukcesu portalu www.ascensionworks.tv . Jesteśmy zadowoleni będąc w tej społeczności, którą mamy i mamy nadzieję, że szerszy kolektyw oderwie się od bzdurnych rzeczy gdy otworzy się na to co się dzieje we Wspólnocie i dołączy do nas na www.ascensionworks.tv . Tam nie będziemy wbijać sobie noża w plecy, po prostu nie będzie tam tego całego szamba.
Będziemy tworzyli po prostu kochającą społeczność ludzi, którzy już tam są, aby wzrastać duchowo i o to właśnie chodzi na tym kanale. Chodzi o Wzniesienie i jest to wzniesienie się na wyższy poziom świadomości.
Nie oznacza to unoszenia się w powietrzu, znikania i wznoszenia się do nowej gęstości. Oznacza to wyniesienie swojej świadomości na nowy poziom, na którym wyeksponujecie z siebie wszystko co najlepsze.
Mamy nadzieję, że więcej z was dołączy do nas na portalu www.ascensionworks.tv – to nic nie kosztuje.
Teraz jestem gotowy, aby odpowiedzieć na kilka pytań.
SPECJALNA NOWA FUNKCJA, OSOBISTE PODCASTY PORTALU
MW: W porządku. Chyba tydzień temu dodałem tam funkcję dla płatnych subskrybentów. Można tam teraz rozpocząć podcast na poziomie planu „współpracownik”, który kosztuje 30 dolarów miesięcznie. Oferuje on publikowanie nieograniczonej liczby wideo lub podcastów w formie audio.
Jeśli prześlesz wideo, automatycznie zostanie ono przekonwertowane na audio, a my damy ci instrukcje jak połączyć je ze wszystkimi innymi głównymi platformami podcastów. To bardzo proste.
Jeśli więc jesteś zainteresowany publikowaniem treści na platformie, która jest niezależna i nieocenzurowana to zapraszamy (przyp. tłum.). Jestem oddany temu i jesteśmy już stabilni finansowo. To wszystko nie zawali się tak jak ludzie chcą w to wierzyć.
Całkiem dobrze radzimy sobie z portalem www.ascensionworks.tv i będzie to trwało przez długi czas.
CG: Jestem bardzo podekscytowany, widząc jakie treści ludzie nam dostarczają. Ta nowa funkcja jest naprawdę fajną rzeczą.
„BIAŁE KAPELUSZE” I „SOJUSZ”
MW: Możemy więc zacząć od pytań. Jest kilka pytań, które mogły być
związane z tym o czym tutaj rozmawialiśmy i które możemy omówić szczegółowo.
Kiedy ludzie mówią o „białych kapeluszach”, jest to coś, co może być modnym hasłem w społeczności ufologicznej. Ludzie używają go jako części własnej kampanii we wszystkim co chcą powiedzieć.
Czy powiedziałbyś, że słowo „białe kapelusze” jest wymienne ze słowem „sojusz”?
CG: Niekoniecznie. Sojusz składa się z grup ludzi, tworzących komórki, które pracują nad tym samym zadaniem.
Białe kapelusze mogą być częścią Sojuszu, ale zazwyczaj są to samotne jednostki lub niewielka grupa osób pracujących nad ujawnieniem czegoś dla większego dobra.
Sojusz ma oczywiście w swoich szeregach „białe kapelusze” ale wiele ludzi w Sojuszu, którzy walczyli o nas i o to wszystko, nie byli ludźmi, których nazwałbym „białymi kapeluszami”. Oni, nawet z powodów hasła „Bóg, honor, ojczyzna” są ludźmi, którzy są gotowi robić naprawdę złe rzeczy. Dla tego właśnie celu racjonalizowali te straszne rzeczy robione niby dla dobra kraju.
Są więc ludzie, którzy są częścią Sojuszu, którzy nie boją się robić złych rzeczy i czują, że walczą w naszym imieniu zgodnie ze swoją „prawdą”.
Jednak gdy słyszę, jak się wypowiadają to nie używają słowa „moja prawda” lub bardzo podobnego sformułowania, aby opisać dlaczego robią to co robią.
Tak więc wiele „białych kapeluszy” jest bardziej nastawionych na „moją prawdę” i są jednostkami próbującymi coś zmienić, podczas gdy Sojusz to ludzie, którzy byli w wojsku i mają bardziej zespołowe nastawienie. Pracują jako grupa i są dużo bardziej strategiczni.
MW: Czy są oni w ogóle powiązani z Sojuszem Tajnych Programów Kosmicznych lub innymi grupami, o których mówiłeś?
CG: Nie. Wiele ludzi z Sojuszu Militarnego, którzy starają się walczyć z Kliką (Cabalem) nie wierzy, że to co mówię ma miejsce w kosmosie. Naprawdę nie wierzą w to ponieważ uważają, że są na samym wierzchołku „piramidy informacyjnej” i nie ma możliwości, aby istniały jakieś inne warstwy hierarchiczne ponad nimi.
Jest to więc w dużej mierze gra ego ale wielu z nich po prostu w to nie wierzy. Tak czy inaczej nadal są gotowi walczyć u boku ludzi, którzy walczą o wspólny cel.
Ludzie w Sojuszu pochodzą z ponad 160 krajów i należą do czynnych i byłych funkcjonariuszy wojskowych, pracujących ze sobą razem.
Nie są oni częścią Sojuszu TPK. Jest to zupełnie inna grupa.
Sojusz TPK liczy obecnie mniej niż 100 osób i prawie całkowicie został zniszczony. W rzeczywistości współpracują obecnie z Globalną Ligą Narodów Galaktycznych i połączyli się z uprzednią grupą należącą do GLNG.
Więc tak naprawdę nie są już nawet Sojuszem TPK. Są jakby połączeni z „wolnymi koloniami” GLNG.
Przekazywane mi raporty są sporządzane w inny sposób. Wiele się dla nich zmieniło. Zostali w zasadzie zniszczeni przez Cabala po tym, jak zaczęło pojawiać się coraz więcej informacji na temat Czarnej Floty.
MKK zamknął nasz Układ Słoneczny i zaczął systematycznie szukać członków Sojuszu TPK, aresztować ich i usuwać ze stanowisk.
Obecny Sojusz TPK oraz to co sobą obecnie reprezentuje, jest naprawdę nieco inny.
Kiedy mówię o Sojuszu TPK oznacza to, że ludzie z którymi rozmawiam, byli w Sojuszu TPK, a teraz są częścią tej grupy „wolnych kolonii”.
PROCES WZNIESIENIA W RÓŻNYCH SYSTEMACH GWIEZDNYCH
MW: Świetnie. Kolejny temat: ktoś pyta o systemy gwiezdne, które zdecydowały się przejść przez proces wzniesienia łagodniej niż odbywa się to w naszym. Czy wiesz coś na temat tego jaka jest różnica pomiędzy naszą planetą a planetami, które być może miały łagodne przejście do czwartej gęstości?
CG: Istnieją różne poziomy planet. Nasza jest planetą najniższego poziomu. Niektóre z innych grup aktywnie pracowały nad zwiększeniem swojej gęstości i technologii.
Większość z tego z czego zdali sobie sprawę było tym, że pewna ich liczba ewoluowała, a pewna ich liczba w pewnym sensie przeciwdziałała ewolucji masowej świadomości z powodu własnych traum i tego wszystkiego.
Co z tym zrobili? Zaczęli pielęgnować i wyciągać te skrzywdzone dusze z ich karmicznego cyklu, przywieźli je na Ziemię lub planetę podobną do Ziemi i porzucili tutaj.
Później te traumatyczne, zdezorientowane dusze urodziły się tutaj z podwójnym problemem ze względu na utrudnioną nawigację. Ta sytuacja po prostu dokłada jeszcze do naszego ciągłego problemu.
Tak więc nasza planeta przechodziła przez dość trudny czas ewolucji.
Myślę, że do pewnego stopnia mogła zostać zaprojektowana w ten sposób, aby oferowała hiper-gęstą sferę dla ludzi, aby – nie wiem jak to ująć …
MW: Aby się uczyć.
CG: Tak, aby się uczyć i nauczać. Coraz więcej rozmawiałem ze Stacy na temat tego czego doświadczyłem i nauczyłem się i myślę, że Ziemia może spełniać dokładnie taką funkcję, do której została zaprojektowana.
Być może Ziemia jest czyśćcem i działa jak czyściec. To tutaj dusze decydują, czy w swoich wibracjach pójdą w górę do innej gęstości czy zejdą w dół. Wygląda na to, że jest to miejsce, w którym ludzie nieustannie zmagają się ze sobą (przyp. tłum.). To tak jak w Biblii – metal ostrzy się o metal – tak samo ludzie walcząc ze sobą hartują się (przyp. tłum.).
Jest to nieustanny cykl. Nic nigdy nie staje się lepsze. Technologia się zmienia, ale ludzka świadomość pozostaje taka sama jak w czasach Noego.
Jeśli ludzie są wysyłani tutaj, aby nauczać lub pomagać ludziom w nauce to są za to nienawidzeni, inni zabiją cię za to. Będą krzyczeć: “Jak śmiesz mówić mi, że nie jestem tym, kim powinienem być”, wiedząc w głębi duszy, jak bardzo są zniszczeni.
W różnych czasach naszej historii ludzie byli wysyłani na Ziemię, aby pomóc świadomości wejść na wyższy poziom. My, jako gatunek, mordowaliśmy ich i nienawidziliśmy za to, że schodzili do nas w sposób pełen miłości.
Miałem do czynienia z Grupą Anshar oraz innymi grupami pozaziemskimi, które przekazywały mi swoje spojrzenie na ludzi.
Zawsze wykazywałem się tym, czym wiele ludzi w naszej społeczności się wykazuje i mówiłem: “Nie macie racji ludzie, my na ziemi jesteśmy boscy. Po prostu wiele przeszliśmy”.
Duchowo – tak, ale ta maszyna genetyczna, która uruchamia nasz system operacyjny
jest dziwna.
Nasza genetyka działa tak, jakby ludzie utknęli w punkcie, w którym próbują zdecydować czy chcą wejść na wyższy poziom czy chcą być zwierzętami.
Mamy tak wiele zazdrości, strachu i wszystkich tych różnych rzeczy, które nami powodują, że zachowujemy się tak, jak się zachowujemy jednak są one zakorzenione w emocjonalnej ewolucji egzystencjonalnej królestwa zwierząt.
Jest to tak, jakby nasz gatunek nieustannie toczył wewnętrzną walkę.
Myślę, że wiele z tego ma związek z genetyką, przy której majstrowano ale dodatkowo jest to również związane z tymi wszystkimi duszami, które są tu zrzucane z całej galaktyki. Stworzyło to na tej planecie dość trudną sytuację, jeśli chodzi o ewolucję.
MW: Tak. Kontakt Ra zdecydowanie mówi o naszej planecie jako przechodzącej przez mieszane żniwa wzniesienia, gdzie mają one miejsce zarówno dla istot pozytywnie spolaryzowanych jak i negatywnie.
Dusze są zachęcane do dokonania wyboru, ponieważ jest to dziura zobojętnienia, w której ludzie nie dokonują wyboru czy chcą autentycznie służyć innym i otworzyć się na ten poziom światła poprzez otwarte serce, czy też zamknąć się w sobie i podążać narcystyczną ścieżką.
Jest to całkowicie uzasadniona ścieżka według tego modelu, w którym celem Ziemi jest skłonienie ludzi do pójścia w jednym lub drugim kierunku.
Zdecydowanie istnieje obowiązująca tutaj równowaga, aby ludzie mogli swobodnie wybierać obie ścieżki. Wygląda więc na to, że Ziemia jest taka jaka jest z jakiegoś powodu.
CZY LUDZIE MAJĄ SZERSZE SPEKTRUM EMOCJI?
Jedną z rzeczy, które powiedziałeś, jest to, że mamy tutaj większe spektrum emocji niż na wielu innych planetach. Wydaje się, że może to być również powiązane z tym, że liczba emocji, których możemy doświadczyć na pozytywnym lub negatywnym krańcu ewolucji, może być czymś w rodzaju pętli sprzężenia zwrotnego, w której wciąż pożądamy tego doświadczenia lub tego haju, który uzyskujemy dzięki służbie sobie lub innym.
Czy to ma sens?
CG: Tak, ma sens. Powiedziano mi, że ludzie na Ziemi mają szerszy zakres emocji, z którymi muszą sobie radzić, ale ludzie tak naprawdę muszą zdawać sobie sprawę z tego co dzieje się przy każdej okazji zanim zaczną myśleć.
To nie jest tak, że czegoś nie czujesz. Gdy pojawia się myśl, którą zamierzasz zinterpretować to ekstrapolujesz ją z własnego życia i własnych doświadczeń.
Chcę tutaj powiedzieć, że każdy z nas jest centrum swojego własnego wszechświata. Jesteśmy centrum i w centrum naszego własnego wszechświata. Jesteśmy uwikłani w ego czyli w oddzielenie nas od wszechświata. Tym właśnie jest ego. Musimy posiadać ego, aby być oddzielonym od Jedynego Nieskończonego Stwórcy tak, by nabyć jakieś inne doświadczenia.
Tak więc śmierć ego i wszystkie te rzeczy, które słyszysz, są w porządku i dobre, ale to tylko jeśli chodzi o umieranie samego ego. Gdyby twoje ego naprawdę umarło po prostu byś zniknął i ponownie stał się częścią wszechświata.
To właśnie posiadanie ego oddziela nas od Jednego Nieskończonego Stwórcy i pozwala nam na przeżywanie tych wszystkich indywidualnych doświadczeń na tej planecie.
SOJUSZ ISTOT KULISTYCH
MW: Odebraliśmy na czasie pytanie od April, w którym pytała o ludzi szkolonych lub wchodzących w interakcje z Sojuszem Istot Kulistych. Czy ludzie mają jakiekolwiek interakcje z Sojuszem Istot Kulistych?
CG: Nie, nie mają. Niebiescy Awianie, którzy byli przedstawicielami Istot Kulistych przez pewien okres czasu, mieli do czynienia ze mną i bardzo niechętnie z ludzkością bezpośrednio. Było to coś, co musieli robić pod koniec każdego cyklu.
Ale po tym, jak Niebiescy Awianie wycofali się i pozwolili nowym opiekunom wejść na scenę wydarzeń, zaczęli oni pracować wyłącznie z Zulusami, Ejozjanami, a nie z ludźmi na Ziemi.
Chcę powiedzieć, że nie ma tutaj ludzi, którzy współpracują z Sojuszem Istot Kulistych bezpośrednio na Ziemi, włączając w to mnie.
Mam sny i te inne rzeczy, ale uzyskiwanie informacji o tym co dzieje się w Sojuszu Istot Kulistych, większość odbywa się za pośrednictwem Zulusów. Oni również w tym Zulusi i wszyscy inni, o tym co się dzieje ze strażnikami, musieli usłyszeć ode mnie.
A teraz ta pałeczka została przekazana dalej. Ludzkość jest teraz w stanie, w którym z powodu energii wszyscy są mentalnie wyłączeni, nawet jeśli nie zdają sobie z tego sprawy.
Nikt z nas tak naprawdę nie jest w stanie nawiązać takiej komunikacji, a następnie przedstawić jej publicznie lub działać na jej podstawie. Ludzkość jest teraz w zbyt dużym chaosie.
Przechodzimy teraz przez proces podejmowania naszej wielkiej decyzji – którą linię czasową wybierzemy? Trochę się tym martwię, którą ostatecznie wybierzemy ale zobaczymy.
CZY KONTAKT Z WASZYMI ŹRÓDŁAMI INFORMACJI ZMNIEJSZYŁ SIĘ?
MW: Mieliśmy jedno pytanie na ten temat. Muszę wybiec w przyszłość, ale ktoś zapytał o to. Pytanie brzmiało: “Byłeś bardzo zajęty w codziennym życiu i wiele rzeczy przykuwało twoją uwagę. Czy spowodowało to zmniejszenie kontaktów z twoją grupą istot i ze źródłami informacji?”.
Czy poziom kontaktu zmienił się na przestrzeni lat?
CG: Nie zmienił się. Jest tam jedyna rzecz, którą opisywałem i która zawsze doprowadzała mnie do szału.
Można powiedzieć, że mam okres natłoku całej masy komunikacji, wizyt oraz innych przygód, a potem mija trzy do sześciu miesięcy bez niczego.
Oczywiście wszyscy w tej społeczności chcą mieć cotygodniowe raporty, ale to po prostu tak nie działa.
Pozwoliło to innym ludziom zaistnieć i wypełnić luki gdy nie jestem w stanie dostarczyć żadnych informacji. Pojawiają się oni i wypełniają przerwy stekiem bzdur, próbując przejąć narrację.
Wciąż mam komunikację i wizyty, ale zdarzają się one seriami. Minęło trochę czasu od ostatniej serii ale powiedziano mi, że mogę się spodziewać rozpoczęcia nowych przekazów w przyszłym miesiącu. Powiedziano mi, że w przyszłym miesiącu otrzymam jakieś przyzwoite informacje na temat tego, co się dzieje.
Jednak w większości wszystko, co się dzieje, dzieje się poza naszym Układem Słonecznym z GLNG i Ejozjanami czyli Zulusami.
Nasz Układ Słoneczny jest w pewnym sensie sceną wydarzeń (przyp. tłum.). Chodzi mi o to, że ci źli po prostu umacniają swoje pozycje i czekają na wielką bitwę.
Ludzie próbują powiedzieć, że wszystkie negatywne grupy pozaziemskie znajdują się poza naszym Układem Słonecznym. Nie, oni przybyli z każdego miejsca w naszej galaktyce do naszego układu planetarnego, aby zorganizować się i stworzyć tu przyczółek, który już wcześniej mieli. Jednak mam tu na myśli tworzenie gruntu pod przyszłe działania (przyp. tłum.). To będzie straszliwa bitwa, ponieważ istnieje mieszanka kilku różnych grup negatywnie spolaryzowanych istot pozaziemskich, które są tu w pewnym sensie osaczone i zdają sobie sprawę z tego, co nadchodzi. Teraz właśnie się na to przygotowują.
Tak więc nie ma zbyt wiele informacji, które wychodzą na jaw, zwłaszcza odkąd Grupa Oriona przejęła Dowództwo Operacji Księżycowych, a MKK zostało zamknięte w ich imieniu.
Docierają do mnie strzępki informacji na temat tego, co dzieje się na Księżycu i są to w pewnym sensie niepokojące rzeczy, a to tylko świadczy o większym wysiłku w kierunku ich przygotowań do wielkiej bitwy.
Naprawdę rozbudowują pewne części Księżyca, aby chronić go przed atakiem GLNG, gdy nadejdzie.
Jest wiele rzeczy, które nie miałyby większego sensu, ponieważ to tylko małe fragmenty i strzępy informacji.
Otrzymuję niewielkie ich części ale serie spotkań powinny rozpocząć się, miejmy nadzieję, tego lata.
CO BY SIĘ STAŁO, GDYBY LUDZKOŚĆ WYBRAŁA NEGATYWNĄ LINIĘ CZASOWĄ?
MW: Mieliśmy tutaj inne pytanie. Może mógłbym tutaj dodać, że kontakt Ra mówił o tym, że ludzkość może wybrać każdą inną możliwą przyszłość. Wciąż jest wiele różnych możliwości, które wszyscy moglibyśmy wybrać. Wszyscy moglibyśmy stać się bardzo pozytywni i wszystko to mogłoby nastąpić w jednej chwili jeśli wszyscy tak zdecydujemy. Ale możemy również wejść na negatywną linię czasową.
Osoba ta pyta: „Jeśli zejdziemy na negatywną linię czasu to czy myślisz, że nadal będziemy otrzymywać jakąkolwiek pomoc od naszych kosmicznych kuzynów czy może jest to coś co wydarzy się tylko wtedy gdy będziemy w stanie utrzymać pewien poziom zmiany na pozytywny w naszej transformacji?”.
CG: Cóż, jeśli wybierzemy negatywną linię czasu to wybierzemy Grupę Oriona i będą to te istoty, które do nas przyjdą. Będą to nasi wybawcy.
Jeśli wybierzemy pozytywną linię czasową to uzyskamy dostęp do naszych kosmicznych kuzynów. Przyjdą tutaj, by nas uratować ale nauczą nas, że sami jesteśmy wybawcami dla siebie.
Zależy to w dużej mierze od tego, jaką linię czasową wybierzemy, a są one w ciągłym ruchu. Powiedziano mi, że jeśli wybierzemy inną nitkę czasową, na co jest duża szansa to będzie to ostatni galaktyczny dwudziestotysiącletni cykl, w którym przejdziemy przez negatywny czas, a potem będziemy bardzo mocno ciągnąć w kierunku pozytywnej linii czasowej. Jeśli więc wybierzemy coś innego (przyp. tłum.) to będziemy musieli przejść jeszcze tylko jeden cykl. Zobaczymy jeszcze tylko jeden cykl, który obejmie tysiące wcieleń, aby ponownie spróbować to naprawić. Taka jest moja odpowiedź.
MW: Wygląda więc na to, że Ziemia jest swego rodzaju miejscem ostatecznego uzdrowienia i oczyszczenia wszystkich zniekształceń, których nie można było załatwić na innych planetach. Myślę więc, że jest to w pewnym sensie dobra wiadomość, że w ten czy inny sposób ostatecznie rozwiązujemy sprawy tutaj na Ziemi.
CG: Ostatecznie, tak. Tak się składa, że jesteśmy na jednej z planet o bardzo niskiej gęstości, które mają najwięcej do przerobienia i tak, wygraliśmy los na loterii, prawda?
Ale na innych planetach istoty przeszły przez okres żniw dusz zniekształconych i sprowadzania ich na planety takie jak nasza. To sprawiło, że problem stał się jeszcze trudniejszy do przezwyciężenia, ponieważ mamy do czynienia z duszami, które mają różnego rodzaju traumy nie zapoczątkowane tutaj, a ten świat jest całkiem inny od pozostałych.
Przychodzą więc dusze ze swoją traumą, a także są naprawdę zdezorientowane i muszą nauczyć się zupełnie innego świata.
Mamy tutaj na myśli wiele gwiezdnych ziaren, które się tutaj znalazły czyli ludzi, którzy zostali zabrani z innych planet i zrzuceni tutaj. Jesteśmy tutaj po to, aby uzdrawiać i pomagać planecie uzdrawiać się razem z nami.
JAKIE SĄ SKUTKI WDRAŻANIA SZTUCZNEJ INTELIGENCJI I TRANSHUMANIZMU?
MW: Mieliśmy kilka pytań dotyczących SI i rezultatów wdrażania transhumanizmu, a jedna osoba pyta: „Czy to dzieje się tylko przed Rozbłyskiem Słonecznym?”.
Myślę, że wyjaśniłeś, że SI i transhumanizm nie stanowią problemu po Rozbłysku Słonecznym.
CG: Cóż, to zależy od tego, którą linię czasową wybierzemy. Jeśli wybierzemy negatywną linię czasową, a Grupa Oriona będzie w stanie ustawić Księżyc tak, aby chronić swoją infrastrukturę przed bezpośrednim uderzeniem, to po prostu wszystko zaczną od nowa.
Tak jak to miało miejsce w czasie Atlantydy, cała cywilizacja zacznie od nowa ale zamiast kosmicznych kuzynów, którzy pomogą nas prowadzić, będziemy mieli Grupę Oriona. Po pewnym czasie znów zaczniemy korzystać z technologii i sztucznej inteligencji, co skończy się powtórzeniem tego samego błędu, który da nam tę samą szansę na naukę.
Tak jak powiedziałem ci wcześniej, gdy zdobywasz mądrość to stajesz się pustelnikiem, ponieważ zdajesz sobie sprawę, że wszystkie te traumatyczne dusze wokół ciebie stoją w kolejce, aby spróbować nauczyć cię tej samej przykrej lekcji.
To od ciebie zależy czy będziesz wiedział kiedy powiedzieć sobie: „Nauczyłem się tej lekcji. Zamierzam wycofać się od tych ludzi”. Wtedy zaczynasz widzieć wszystkie te ruchy wokół siebie i wszystkich ludzi, którzy próbują wykorzystać cię na różne sposoby, aby nauczyć cię różnych lekcji.
Kiedy jednak przerobisz te lekcje, nie powinny cię one już spotykać.
JAK MOŻEMY OPRZEĆ SIĘ SI I TRANSHUMANIZMOWI?
MW: Czy jest więc coś, co powinniśmy wiedzieć odnośnie przeciwstawiania się transhumanizmowi i SI? Czy chodzi tylko o to, aby nie dać się zaszczepić lub nie implantować niczego w nasze ciała?
CG: Tak. Zdecydowanie należy walczyć z wprowadzaniem technologii do swojego ciała. Próba edukowania innych ludzi odnośnie niebezpieczeństw związanych z utratą suwerenności jest najważniejszą rzeczą.
Wraz z technologicznymi implantami SI jest w stanie czytać w twoich myślach i może wpływać na sposób oraz kierunek rozumowania. Jest to podstępne, jest to niewolnictwo. W tym wypadku niewola przychodzi w postaci nano-robotów umieszczonych w twoim ciele.
Wiele osób myśli, że podsycam strach przed SI i tymi wszystkimi osiągnięciami technologicznymi, jednak jest to rozstrzygający punkt, w którym decydujemy, którą linię czasową chcemy wybrać jako ludzkość.
CYFROWA WALUTA BANKU CENTRALNEGO (CBDC)
MW: Czy słyszałeś coś o cyfrowej walucie Banku Centralnego Rezerw Federalnych USA? Wiem, że bank ten rozważa to.
CG: Tak, wszystko to jest tą samą inicjatywą czyli namierzaniem i śledzeniem (ang. track and trace), a cyfrowa waluta jest jej częścią. To wszystko jest częścią tego samego planu.
MW: Czy w związku z tym powinniśmy się jakoś przygotować? Czy należałoby zmienić sposób przechowywania naszych oszczędności na coś bardziej namacalnego, jak kruszce metali lub coś podobnego?
CG: Cóż, możesz, ale pamiętaj, że w latach trzydziestych XX wieku zdelegalizowano posiadanie złota i srebra – głównie złota, z tego co pamiętam. Ludzie musieli je oddać, a rząd zapłacili ci tyle ile uważał za stosowne. Tym razem prawdopodobnie otworzą ci jakąś inię kredytową w banku, ale zawsze ją można wyłączyć lub zabrać, a tobie nie pozostanie nic fizycznego.
Więc jeśli uda im się przejść na walutę cyfrową, to będzie to dla nas oznaczać koniec. Ostatecznie powiedzą nam: „Nie wolno ci posiadać domu. Nie wolno ci posiadać niczego materialnego. Jest to system kredytu społecznego”.
Właśnie do tego próbują doprowadzić. Ludzie na Ziemi są teraz tak obrzydliwie potulni, że wcale nie protestują. Nawet jeśli to robią to tylko anonimowo w Internecie i rozmawiają o niebezpieczeństwach, ale nie walczą z nimi.
Ponieważ zostaliśmy uwarunkowani, by nie walczyć z niczym będziemy musieli przyzwyczaić się do tego, że wszystkie nowe rozwiązania staną nam w gardle chyba, że postanowimy walczyć z nimi.
JAKIE SĄ TRWAŁE SKUTKI UCZESTNICTWA W PROGRAMIE „20 i z powrotem”?
MW: Mamy tutaj pytanie dotyczące programu „20 i z powrotem”. Jak wyglądają trwałe skutki, odciśnięte na ciele i umyśle, udziału w trzech seriach programów „20 i z powrotem”?
CG: Cóż, umysł nie ma żadnego odniesienie czasowego od momentu narodzin i stara się nadać sensu twojej linii czasowej. Każdy z nas ma ją unikatową, a umysł wykorzystuje zarówno ją jak i te wszystkie doświadczenia, aby pomóc nawigować w drodze w przyszłość.
Kiedy doświadczasz wielu linii czasowych nałożonych na siebie, powoduje to wiele zamieszania i może powodować wiele innych problemów.
Jeśli przeszedłeś przez więcej niż dwa programy „20 i z powrotem” to mogą wystąpić problemy neurologiczne,
Zwykle odbywa się to tak.
Ludzie, którzy przeszli przez ten program zwykle wyglądają naprawdę młodo, dopóki nie osiągną wieku około 50 lat, a następnie doznają przyspieszonego starzenia się i niestety utraty zdolności umysłowych, doznając padaczki skroniowej, to znaczy nie do końca typowej epilepsji.
Program ten powoduje rzeczy zwyrodnieniowe w mózgu u wielu ludzi, którzy naprawdę przeszli przez program „20 i z powrotem”. Mieli oni wszystkie te szalone i wspaniałe przygody, widzieli pozaziemskie widoki oraz kosmitów na żywo lub w bitwach, a potem w najlepszych latach swojego życia nie pamiętają nawet własnego imienia z powodu skutków tych przygód.
Dla TPK jest to „na rękę”, ponieważ osoba taka nie może ujawnić swoich tajemnic skoro nawet nie pamięta kim jest.
Jest to więc coś, co można było skorygować, ale celowo nie zostało to zrobione z uczestnikami programu „20 i z powrotem”.
Jeśli naprawdę brałeś udział w tym programie to w późniejszych latach będziesz doświadczał wielu problemów, w tym ekstremalne problemy z pamięcią, a twój mózg zacznie ulegać degradacji.
Nie jest to więc coś, z czego należy się cieszyć. Z biegiem lat będzie to miało wiele efektów ubocznych na zdrowie psychiczne i fizyczne.
WYŻSZE JA
MW: Być może jest to związane z tym pytaniem: „Skoro przeszłość, teraźniejszość i przyszłość istnieją w ciągłym „tu i teraz”, a Grupa Anshar pochodzi z przyszłości w ramach wojny o najbardziej optymalną linię czasową, to musi ona pochodzić z doskonalszej i niezniekształconej linii czasowej”.
Osoba ta pyta: “Czy wyższe ja robi to samo i cofa się z bardziej niezniekształconej linii czasu, aby skorygować zniekształcenia z przeszłości?”.
CG: Nie wiem w którym momencie łączym się ze sobą. Istnieje wiele rzeczywistości, w których podejmujemy nasze życie na wiele różnych sposobów. Czy mamy tę samą nad-duszę? Jest wiele pytań, na które nie potrafię odpowiedzieć, ponieważ jest to multiwersum gdzie wszyscy jesteśmy połączeni z innymi świadomościami podejmującymi inne decyzje i żyjącymi inaczej, co daje im inne wyniki w życiu.
Wszyscy jesteśmy połączeni, a jeśli tak to czy nasza wyższa jaźń jest tą samą wyższą jaźnią, która kieruje nimi wszystkimi? Czy ta wyższa jaźń wciąż porusza się w górę przez różne gęstości, aż zapadnie się w sobie i stanie się Bogiem?
Więc nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie. Ludzkie rozumienie czasu/przestrzeni i tego wszystkiego jest zupełnie inne niż innych istot (przyp. tłum.). Po prostu nie możemy tego zrozumieć na naszym poziomie świadomości, jednak staramy się jak możemy.
SYMPTOMY WZNIESIENIA I TRANSFORMACJA ENERGII
MW: Mamy więc tutaj pytanie dotyczące tego, co można nazwać objawami Wzniesienia i transformacji energii. Ta osoba mówi, że widzi o wiele więcej wizualnych obrazów, gdy zamyka oczy. Czy wiesz czy jest to coś co się zmienia, że ludzie mają więcej doświadczeń paranormalnych lub psychicznych?
CG: Tak. Wszystko to dzieje się u ludzi, którzy wzmacniają swoje zdolności.
Och, przez jakiś czas przechodziliśmy przez piekło. Mieliśmy przeciwko sobie tych wszystkich idiotów, niektórzy z nich byli prawdopodobnie wymienieni w tym raporcie, którzy otwarcie używali czarnej magii przeciwko nam.
Wszelkiego rodzaju byty oraz duchy przychodziły do naszego domu i budziły nasze dzieci. Było naprawdę źle.
Connor, kiedy zamykał oczy widział te wszystkie symbole, pisma i inne rzeczy, których nie rozumiał i cały czas widział różnokolorowe kule.
Wszystko to w końcu się skończyło, ale z pewnością było to dla nas katalizatorem rozwoju w tym okresie. Być może ludzie przechodzą przez coś podobnego.
Jednak nawet ludzie cierpiący na choroby psychiczne, którzy wcześniej byli w stanie jakoś się trzymać, mają być może doświadczenia, które wpływają na ich dolegliwości i zachowują się tak, że wszystko staje się jeszcze bardziej oczywiste dla otaczających ich osób.
Tak więc ludzie mają pewne dobre doświadczenia z tymi intensywniejszymi energiami, jednak w większości są to doświadczenia niezbyt pozytywne – są teraz roztrzęsieni, wściekli i reaktywni.
Ci z nas, którzy wchodzą w głąb siebie, próbując rozwijać się jako ludzie, muszą lawirować pomiędzy tymi wszystkimi traumatycznymi i czasami naprawdę paskudnymi ludźmi.
CZYM SĄ EGREGORY I JAK MOŻNA JE ZIDENTYFIKOWAĆ?
MW: Jedna osoba zadała pytanie: „Chciałbym zapytać o egregory i o to jak możemy je zidentyfikować? Jak możemy się od nich odciąć?”.
CG: Cóż, według bytów i istot z wyższej gęstości, z którymi miałem do czynienia prawie wszystko jest egregorem. Tworzymy rzeczy za pomocą naszej świadomości.
Nasze wszystkie religie są stworzone przez egregor. Istnieją prawdziwe niebiosa i piekła ale są one stworzone przez nas.
Nauczyliśmy się zamykać nasz dom jak sejf, by nic duchowego nie mogło się do niego dostać. Jest to ciągła walka i trzeba nieustannie go chronić.
Jednak ludzie używający czarnej magii stawali się coraz sprytniejsi. Wiedzieli, że skoro nic nie może dostać do środka, to może uda im się nas oszukać, abyśmy sami coś stworzyli w naszym domu.
Kazali nam i moim dzieciom wizualizować cienistą istotę, która miała dziwny rodzaj kapelusza, jak joker w talii kart i która zaczęła sprawiać trochę kłopotów.
Nie mogliśmy zrozumieć w jaki sposób ona się dostaje do środka? Później zdaliśmy sobie sprawę, że w pewnym sensie umożliwialiśmy jej to naszymi własnymi zdolnościami, ponieważ wszyscy mamy zdolności. Stworzyliśmy jej miejsce, w którym mogła przetrwać, żyć i rozwijać się.
Kiedy zdaliśmy sobie sprawę, że była to sztuczka tych wszystkich idiotów od czarnej magii, zaczęliśmy to coś wyśmiewać i zamiast mówić: „Och, jaka ona jest potężna. Ona jest w stanie niszczyć materię. Ona powoduje ten i tamten problem”, zaczęliśmy ją wyśmiewać. Zaczęliśmy nazywać go „tyłek w kapeluszu” lub „cienisty tyłek w kapeluszu”.
Zaczęliśmy go wyśmiewać i powtarzać: „Za każdym razem, gdy próbują nam coś zrobić, za każdym razem gdy próbują nas skrzywdzić lub spowodować u nas problem, w rzeczywistości przytrafia się to praktykującemu, który przysłał do nas tę istotę. Istota ‘cienisty tyłek w kapeluszu’ jest całkowicie nieudolna. Nie potrafi niczego wykonać dobrze. Wszystko co robi obraca się przeciwko osobie, którą ją do nas wysłała”.
Odbywaliśmy rozmowę takiej treści, a istota ta całkowicie traciła swoją moc i jak sądzimy, wracała do praktykującego, by go nękać.
Chcę tutaj powiedzieć, że wszystko jest świadomością i należy znaleźć sposób poruszania się w tym środowisku. W ten sposób udało nam się pozbyć tego infiltratora z domu.
Ciemna strona jest bardzo przebiegła i zna naszą niepewność. Zna nie tylko rzeczy, których nie jesteśmy pewni, ale również rzeczy, co do których jesteśmy zbyt pewni. Zbytnia pewność w to co myślimy, że wiemy lub cokolwiek innego jest najbardziej niebezpieczna. Można to wykorzystać przeciwko nam.
Najważniejszą rzeczą jest jednak uważanie, by nie tworzyć egregorów.
Jeśli wiele ludzi spotyka się nawet na tych konferencjach TPK i rozmawiają o tej złej istocie, z którą tam walczyli, wtedy zaczynają ją wyczarowywać.
Wiele duchów i goblinów z przeszłości pochodzi z pierwotnych lęków ludzi, którzy umarli dawno temu. Nie wiemy nawet, w co wierzyli.
Jednak egregory, które kiedyś zostały stworzone, wciąż są w pobliżu i ciągle szukają energii, którą mogłyby się pożywić.
MW: Tak, nasza zwariowana historia jest wypełniona tymi wszystkimi masowymi wojnami i torturami. Naprawdę wydaje się, że ludzie popełniali najgorsze rzeczy.
Nie wiem czy jest sposób, aby dowiedzieć się czy ten poziom zła faktycznie się skończył, czy po prostu przybrał inną formę.
CG: Tak i szczerze mówiąc, to zło nie jest tym czym się wydaje (przyp. tłum.). Wiele ludzi chce po prostu wierzyć, że na moim ramieniu siedzi mały demon, który sprawia, że robię te wszystkie złe rzeczy.
To jest pamięć genetyczna. To wszystko jest w nas zaszyte genetyczne – cała ta ciemność i zwierzęca strona nas. Wszyscy walczymy z tą zwierzęcą lub duchowo rozwiniętą stroną nas samych.
Tak, jest tu niezły bałagan, a próba nawigowania i udanego życia na tej planecie, gdzie można się rozwijać i ewoluować, jest bardzo trudna. Wszystko jest ustawione tak, by działać przeciwko nam.
TUNELE CZASOPRZESTRZENNE I PORTALE
MW: Czy istnieje różnica pomiędzy tunelem czasoprzestrzennym a portalem?
CG: Tak. Portal to coś przez co można poruszać się do różnych miejsc (przyp. tłum.). Tunel czasoprzestrzenny jest w zasadzie częścią sieci mikro tuneli czasoprzestrzennych, które są tym co trzyma nas razem. Każdy z atomów w naszym ciele składa się z jądra i jest jak mały układ słoneczny. Wszystko to jest utrzymywane razem przez elektromagnetyczne połączenie z kosmiczną siecią portali kosmicznych poprzez mikro-światłowód.
Tak więc każda część nas jest połączona z tą kosmiczną siecią. W ten sposób nasza świadomość jest częścią tych sieci kosmicznych. To nie jest coś wewnątrz nas, co emanuje na zewnątrz.
Jesteśmy jak antena.
Nie wiem, czy odpowiedziałem na to pytanie?
PROCENT ISTOT SPOLARYZOWANYCH NA SŁUŻENIE INNYM
MW: Tak. Kolejne pytanie jest dla mnie trochę zabawne. Ktoś cofa się do czasu kiedy zapytałeś Niebieskich Awian o procent twojej polaryzacji na służenie innym i powiedziałeś, że byłeś zaskoczony ich odpowiedzią świadczącą o procencie wiele niższym niż 50 i o wiele niższym niż się spodziewałeś. Pytanie kontynuowane jest w tonie: „Corey nawet nikomu nie powiedział, jaki był ten procent”.
Ludzie chcą wiedzieć, czy możemy uzyskać więcej szczegółów na ten temat.
A tak przy okazji, Corey, jesteś okropnym przywódcą kultu, że się obnażyłeś. Powinieneś się bardziej postarać.
Ale ta osoba pyta: „Jakie są powody tej błędnej oceny?”. Czy uważasz, że mamy do czynienia z jakimś wyższym poziomem?
CG: Powodem jest nierozwiązana trauma. Im więcej masz traumy, tym bardziej zmusza cię to do wglądu w samego siebie.
Jeśli zadrapiesz się w ramię, będziesz skupiony na tym zadrapaniu. Jeśli masz gdzieś dziurę i wszystkie te różne urazy na ramieniu, będziesz na nich bardzo skupiony, prawda?
Tak samo działa to tutaj. Jeśli macie wiele traumatycznych przeżyć, z którymi sobie nie poradziliście, to za bardzo skupiacie się na nich i chronicie się przed podobną traumą.
Poziom mojego służenia innym i duchowości znacznie wzrosły od tamtego czasu, ponieważ skierowałem wzrok do mego wnętrza na te złe rzeczy, które były w mnie. Wtedy odkryłem, że miały one związek z nierozwiązaną traumą, która powodowała cały ten brak poczucia bezpieczeństwa i wszystkie inne niepewności. Wszystkie nasze niepewności są związane z nierozwiązanymi traumami.
Kiedy radzisz sobie z nimi, wszystko to się rozprasza i otwiera szersze spektrum percepcji w twoim umyśle. Nie masz już 10% swojego umysłu skupionego na fizycznym lub seksualnym wykorzystywaniu, które się kiedyś wydarzyło i które starasz się trzymać z dala od swojej świadomości i nie chcesz się z nim uporać. Te 10% umysłu po prostu nieustannie działa jak mały bot czyli program, utrzymujący całe to szambo z dala od twojej świadomości.
Kiedy już się z tym uporasz, ta moc obliczeniowa, która została użyta do uruchomienia tego małego bota, jest teraz wolna, dzięki czemu może teraz pracować nad innymi traumami.
A gdy zaczną się one uwalniać, twoje postrzeganie i dosłownie wszystko się w tobie zmieni.
Ludzie wokół ciebie będą wkurzeni, ponieważ nie lubią widzieć twojego postępu kiedy czują, że sami nie mogą tego osiągnąć. Stworzyli wszystkie te wymówki, dlaczego nie mogą czegoś zrobić, a potem widzą, jak dokonujesz tych wszystkich zmian, jak się zmieniasz i robisz postępy.
Mówią wtedy: „Och, on nie mógł tego dokonać, on jest narcyzem” lub „On jest taki czy inny” i wszystkie te rzeczy, by chronić swój świat.
Ale tak, od tamtego czasu rozwijałem się wykładniczo i obecnie jestem zupełnie inną osobą.
Ludzie i rodzina, których teraz spotykam, mówią mi: „Corey, jesteś zupełnie inną osobą” niż byłem nawet pięć lat temu.
Tak więc ewolucja i radzenie sobie z traumą to jedyny sposób, aby naprawdę móc służyć innym.
Jest wiele osób, które nie chcą przezwyciężyć w sobie swoich traum. Na przykład nie chcą pokonać w sobie traumatycznych doświadczeń związanych z przemocą fizyczną lub seksualną, więc tego nie robią. Następnie stają się częścią aktywistów, którzy „pomagają innym ludziom” przez to nie przechodzić.
Myślą, że służą innym ale tak naprawdę to nie jest służenie innym. To tylko część ich złudzenia, by uchronić się przed koniecznością stawienia czoła i poradzeniem sobie z tym przez co kiedyś przeszli.
Więc jedynym wyjściem jest ponowne zagłębienie się w te rzeczy i poradzenie sobie z nimi. To po prostu zmienia cię i dosłownie stajesz się inną osobą – osobą, którą naprawdę masz być.
MW: Tak, jednym ze sposobów, w jaki na to patrzę, jest to: Jak wiele owoców będziemy w stanie zrodzić? Jak wiele owoców przynosimy jako ciała fizyczne, a jak wiele własnych zniekształceń jesteśmy w stanie przetrawić w myślach i w jakim stopniu pozostaniemy w zniekształconej soczewce rzeczywistości?
Jak wiele ludzi faktycznie skorzystało z naszego pozytywnie zmienionego życia w wyniku rezultatów, które wnosimy do naszego otoczenia (przyp. tłum.)?
Myślę, że ten procent służących innym oczyszcza nam drogę, byśmy nie byli powstrzymywani już dłużej w tych udrękach.
CG: Zgadzam się.
UNIKANIE CZCZENIA ISTOT Z WYŻSZEJ GĘSTOŚCI
MW: Jedna osoba zadała pytanie: „W jaki sposób ludzkość ludzie będzie mogła uniknąć pułapki czczenia istot z wyższej gęstości jeśli staniemy się świadomi ich istnienia? Jak możemy uniknąć takiego kultu?”
CG: Jest to bardzo trudne. Wpadamy w tę pułapkę nie tylko z istotami z wyższej gęstości, ale ma to również miejsce pomiędzy ludźmi w hierarchii grup posiadających guru.
Mamy zaszyty w nas program, by szukać kogoś lub czegoś nadrzędnego do nas, by dokonać indywidualnej walidacji. Jest to największy problem ludzkości. Nie wiemy, jak zatwierdzić samych siebie, aby stać się naszym własnym zbawicielem i aby być naszą własną strukturą i infrastrukturą oraz by zbudować wewnętrzną infrastrukturę dla wzniesienia i do progresu.
Szukamy tego na zewnątrz i chwytamy się tego co jest na zewnątrz. Jest to sposób, w jaki jesteśmy zaprogramowani społecznie lub być może genetycznie i dlatego Żniwa są zawsze tak małe, ponieważ tak niewielu z nas może przezwyciężyć te programy.
Możemy odpowiedzieć na dwa lub trzy pytania więcej.
GRUPA ORION
MW: W porządku. Więc to pytanie dotyczy Grupy Oriona. Czy to, co robi Grupa Orion
jest naruszeniem wolnej woli ludzkości?
CG: W pewnym stopniu. Ale to czego ludzie nie lubią słyszeć to to, że tak długo jak uczestniczymy w tej rzeczywistości, którą oni tworzą i pomagają nam współtworzyć to wszyscy ponosimy pewną winę. Każdy z nas w tym uczestniczy więc wszyscy się do tego przyczyniamy.
Jest to jak wielka pułapka cyklu, w której jesteśmy uwięzieni.
MW: Czy robiąc to kumulują jakąś karmę? Czy to jest zasadniczo powód, dla którego są tutaj są (przyp. tłum.)?
CG: Unikają OGROMNEJ ILOŚCI karmy poprzez to, że my sami chętnie w tym uczestniczymy. I nawet pomimo tego, że nie znamy całej prawdy o wszystkim to jeśli kilka osób w naszym rządzie zna całą prawdę to staje się ona częścią masowej świadomości. Działa to tak jak przedstawiali to Niebiescy Awianie, którzy pokazywali mi rzeczy, których nie pokazywali wszystkim innym tak, aby stało się to częścią naszej kolektywnej świadomości. Tak samo to działa po drugiej stronie.
Nie wiem dokładnie, ale chodzi mi o to, że kumulują złą karmę przez długi czas, jednak są bardzo przebiegli w omijaniu Praw Kosmicznych, ponieważ ich ofiary stają się chętnymi uczestnikami w zachodzących wydarzeniach.
Tak długo, jak jesteśmy dobrowolnymi uczestnikami to są oni w stanie uniknąć sporej ilości karmy.
Kiedy duży procent świata zacznie wzywać Jedynego Nieskończonego Stwórcę i inne duchowe istoty w galaktyce, kiedy wystarczająco dużo z nas zacznie o to wołać, wtedy nastąpi zmiana. W międzyczasie wielu z nas jest wściekłych na Grupę Oriona, jednak oni są naszymi partnerami w tej rzeczywistości, a my jesteśmy ich partnerami. Bierzemy w tym udział.
Narzekamy na nich i nienawidzimy ich, ale mimo to bierzemy w tym udział i współtworzymy całe to szambo dla nich i razem z nimi.
Dopóki nie przestaniemy tego robić, będziemy zdani na ich łaskę.
JACY PRZEWODNICY MOGĄ NAM POMÓC?
MW: Chris zadał pytanie: „Jeśli SIK nie pomaga nam bezpośrednio to kim są nasi przewodnicy, do których możemy się zwrócić? Czy postrzegalibyśmy ich jak istoty pozaziemskie czy wyższą jaźń?”.
CG: Zobaczymy jak to się rozwinie. Musimy cofnąć się do tego co powiedzieliśmy o zaszytym w nas programie i tego dlaczego szukamy na zewnątrz jednej z tych istot, aby cię prowadziła?
Masz swoje wytyczne odnośnie indywidualnej drogi. Nie potrzebujesz kogoś, kto cię poprowadzi. Nie musisz podejmować ryzyka związanego z próbą komunikacji i nadzieją, że pozytywna istota stanie się twoim przewodnikiem. Nie potrzebujesz tego.
Masz swoje własne wytyczne. Uporządkuj swój bałagan. Uporaj się ze swoimi traumami i wypełnij misję, dla której tu jesteś. Przestań wybiegać wzrokiem na zewnątrz.
Jest to główna rzecz, którą chciałbym przekazać, ponieważ większość istot, które są otwarte na komunikację z tobą, nie jest pozytywna. W najlepszym przypadku mogą znajdować się gdzieś pośrodku.
Jednak wysoce pozytywne istoty bardzo rzadko wchodzą z tobą w bezpośrednią interakcję. Wchodzą w interakcje z twoim wyższym ja i robią to w bardzo odpowiedzialny sposób.
Wiele spośród tych istot, które przychodzą do ciebie, by udzielić ci wskazówek i wesprzeć cię, tak naprawdę nie pomogą ci nawet jeśli twierdzą, że są pozytywnymi istotami.
Mogą sprawiać wrażenie, że podążają w pozytywnym kierunku, ale są gdzieś pomiędzy.
A jeśli po prostu otwarcie zaufasz im i zbudujesz z nimi relację, to staniesz się ich reprezentantem.
Tak więc channeling i wszystkie te rzeczy mogą być bardzo podejrzane. Skupiaj się na swoim wnętrzu, ponieważ jesteś tu z jakiegoś powodu i wiesz, jakie są twoje wytyczne – wykonanie pracy.
Jednak większość ludzi nie chce wykonywać tej pracy. Chcą tylko szukać na zewnątrz tego, co odciąga ich uwagę od niej. Jeśli właśnie to zamierzasz zrobić w tym cyklu, to w porządku.
Jednak dla tych z nas, którzy wykonują swoją pracę i dążą do celu, jest to zadanie wymagające wysiłku, które nie przychodzi łatwo i trzeba na nie zapracować.
MW: Chcę powiedzieć, że wiele pytań, które odebraliśmy są to sprawy o które pytaliście już wcześniej, więc jeśli wejdziecie na stronę www.ascensionworks.tv/questions i opublikujecie tam swoje pytania bez odpowiedzi, to będzie to szansą dla społeczności na udzielenie odpowiedzi, a także możliwością odesłania was do miejsc, w których już ich udzielono. Dzięki temu nie będziemy musieli omawiać ciągle tych samych kwestii.
Z tego co widzę jest wiele takich pytań.
Chcę również zachęcić ludzi do aktywnego udziału i zadawania pytań na żywo oraz do większej interakcji z innymi zgłębiającymi wiedzę, aby dołączyli do tych transmisji na żywo.
Wejdźcie na stronę www.ascensionworks.tv/subscribe i tam będziecie mogli zarejestrować się w dowolnym czasie. Jest to w zasadzie 8 dolarów miesięcznie.
Myślę, że oferujemy dużo za te pieniądze, ale mam nadzieję, że wkrótce pojawi się tam znacznie więcej treści od znacznie większej liczby nauczycieli. Jestem bardzo podekscytowany, że jest to otwarty potencjał. Obecnie na tej platformie możemy zrobić bardzo wiele rzeczy.
CG: Tak, jest tam duży potencjał, by NAPRAWDĘ pomóc ludziom w rozwoju, a nie być tylko miejscem, w którym ludzie mogą opowiadać plotki i robić jakieś głupie rzeczy.
To naprawdę poważne miejsce dla poważnych ludzi, którzy chcą pracować nad traumami, rozwijać się w określony sposób i służyć innym w określony sposób. To buduje naprawdę piękną sub-społeczność w ramach tej społeczności i jestem naprawdę podekscytowany tym, dokąd tam zmierzamy.
Naprawdę chciałbym, aby jak najwięcej z was dołączyło do nas.
Sprawdźcie darmową stronę, a później jeśli spodobają się wam nasze treści, zostańcie płatnymi członkami, co umożliwi wam dostęp do moich kursów i wielu innych rzeczy, do których w innym przypadku niemielibyście dostępu.
MW: Tak. Myślę więc, że to był świetny odcinek typu „pytania i odpowiedzi”, Corey. Omówiliśmy kilka kwestii, które nie zostały wcześniej poruszone i zachęcamy ludzi do dalszego zadawania pytań i dzielenia się swoimi doświadczeniami (przyp. tłum.) oraz stania się częścią zmian, które chcą zobaczyć w tej społeczności.
CG: Powtórzę ponownie zanim przejdziemy dalej, zachęcam wszystkich do zapoznania się z raportem Red Torch. Upewnijcie się, że wyślecie go każdemu, kto opuścił społeczność w ciągu ostatnich kilku lat z powodu tego, co się dzieje.
Każdy zasługuje na to, by wiedzieć co się tutaj dzieje. To jest nasza społeczność, która została wyrolowana.
Prosimy również wszystkich, jeśli NAPRAWDĘ chcecie wiedzieć, co się dzieje, wejdźcie na www.lightwarriorlegalfund.org i przejdźcie do naszych roszczeń i przeczytajcie, co się do diaska dzieje. To jest dom wariatów ale wszystko popieramy dowodami.
Stosy papierów dowodowych, które posiadamy będą częścią tego reality show.
Nagrajcie film i powiedzcie nam, co o tym wszystkim myślicie oraz jak to wpłynęło na was i czego byliście świadkami w tej społeczności w ciągu ostatnich kilku lat, kiedy doszło do całej tej infiltracji. Pamiętajcie umieście w filmie hashtag #DisclosureSyndicate i oznaczcie tam mnie.
Chcielibyśmy dołączyć wasze przemyślenia i odczucia na temat tego, czego byliście świadkami w ciągu ostatnich pięciu, siedmiu lat w tej społeczności. Chcielibyśmy włączyć to do tego reality show.
Naprawdę chcemy pokazać kochającą, dobrą stronę tej społeczności, oprócz szaleństwa, które ma tam miejsce. Nie chcemy całkowicie przekreślać tej społeczności, a chcemy jedynie, by mogła się nauczyć czegoś z tych doświadczeń i zacząć rozwijać.
Ujawnienie zaczyna się od własnego podwórka, a to co zamierzamy ujawnić na temat rzeczy, które mają miejsce w tej społeczności, będzie szokujące, przerażające i w wielu przypadkach będzie przestępstwem.
Zerkajcie więc na pojawiające się informacje. Społeczność zasługuje na to, by wiedzieć, dlaczego została całkowicie zniszczona. Naprawdę jej się to należy.
MW: Racja. Wielkie dzięki, Corey.
CG: W porządku. Cóż, dziękuję wszystkim i kiedy zamierzamy zrobić nasz następny live,
za miesiąc?
MW: Organizujemy je teraz w trzecie soboty miesiąca, ale możemy rozważyć inne terminy w których chciałbyś omówić jakieś specjalne wydarzenia.
CG: Ok. Dołączcie więc do nas na portalu www.ascensionworks.tv .
Dołączcie i zadawajcie pytania podczas następnego live’a, a do tego czasu życzę miłego tygodnia i całego czasu. Miłego następnego tygodnia i czekamy na rozmowę z wami na www.ascensionworks.tv.
MW: Tak. Trzymajcie się. Dzięki Corey, do widzenia.
DZIĘKUJEMY ZA UWAGĘ
SŁOWNICZEK:
DOK – Dowództwo Operacji Księżycowych.
MKK – Międzyplanetarny Konglomerat Korporacyjny.
MKP – Militarny Konglomerat Przemysłowy.
GLNG – Globalna Liga Narodów Galaktycznych.
TPK – Tajne Programy Kosmiczne
SS – Słoneczny Strażnik
SIK – Sojusz Istot Kulistych
Eyosians – Ejozjanie – rasa czarnoskórych istot pozaziemskich, zwanych przez MKK Zulusami, która działa w naszym sąsiedztwie w imieniu naszych Strażników.
DUMB (Deep Underground Military Bases) – Podziemne Bazy Wojskowe – Głęboko Osadzone Bazy Wojskowe
Traktaty Mahometańskie (Mohammed Accords) – porozumienia stanowiące o nieingerencji istot pozaziemskich w sprawy ludzkie. Traktaty Mahometańskie zezwalały tylko na kontakty niejawne czyli przy pomocy channelingu, telepatii lub kontakty w snach oraz na ingerowanie w sprawy ludzi bez naszej świadomej wiedzy. https://kosmiczneujawnienie.com/2021/04/04/wielkie-przebudzenie-czy-wielki-reset/
Linia czasowa Anshar – jest to linia czasowa kończąca egzystencję tej grupy w przyszłości. Ich obecność w naszej rzeczywistości ma za zadanie odwrócenie tego trendu, co jest uzależnione od wyboru ludzkości.
LARP – Life actor role playing – aktor odgrywający na żywo rolę – podstawieni aktorzy/aktorki, którzy wcielają się w rolę potrzebną w danej chwili do stworzenia tła do dalszego działania.
Egregor – w tym przypadku kolektyw kompleksów ciało-dusza-umysł, która poprzez ślepą wiarę tworzą dane zjawisko, materię lub podtrzymują system wierzeń, tworząc otoczkę do jego istnienia.
ODNOŚNIKI DO ARTYKUŁÓW:
„GLNG deklaruje wyzwolenie spod rządów MKK i powiązanych rządów ziemskich” (link: https://kosmiczneujawnienie.com/2021/12/05/glng-deklaruje-wyzwolenie-spod-rzadow-mkk-i-powiazanych-rzadow-ziemskich-cz-1-z-2/ )
ODNOŚNIKI DO TEMATYCZNYCH ARTYKUŁÓW:
Upadek kryptowalut:
Co SI może tworzyć?: https://www.bbc.co.uk/newsround/49274918
“Świecące aury i czarny budżet: tajemniczy program UFO Pentagonu”:https://www.nytimes.com/2017/12/16/us/politics/pentagon-program-ufo-harry-reid.html
Padaczka skroniowa:https://pl.wikipedia.org/wiki/Padaczka_skroniowa
Odnośnik do oryginalnej publikacji dokumentów:https://spherebeingalliance.com/blog/defense-intelligence-reference-documents.html
Raport Red Torch:https://www.docdroid.net/k5erHhl/redtorch-goode-preliminary-report-pdf#page=72
Wypowiedz się
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.