Mitologia o tych masowych rzeziach cywilnych wypacza myślenie o militaryzmie USA
Autor: Brian McGlinchey
starkrealities.substack.com
Rocznice zrzucenia bomb atomowych na Hiroszimę i Nagasaki stanowią okazję do obalenia mitu fundamentalnego amerykańskiej historii – że te bliźniacze akty masowej rzezi cywilnej były konieczne, aby doprowadzić do kapitulacji Japonii i oszczędzić pół miliona amerykańskich żołnierzy, którzy w przeciwnym razie zginęliby w militarnym podboju wysp macierzystych imperium.
Ci, którzy atakują tę mitologię, są często odruchowo odrzucani jako niepatriotyczni, źle poinformowani lub jedno i drugie. Jednak najbardziej przekonującymi świadkami przeciwko konwencjonalnej mądrości byli patrioci z wyjątkowym zrozumieniem stanu rzeczy w sierpniu 1945 r. – wyżsi rangą amerykańscy dowódcy wojskowi II wojny światowej.
Najpierw posłuchajmy, co mieli do powiedzenia, a następnie zbadajmy kluczowe fakty, które doprowadziły ich do ich mało nagłośnionych przekonań:
- Generał Dwight Eisenhower o wiadomościach o planowanych bombardowaniach: “Byłem świadomy uczucia depresji i wyraziłem [sekretarzowi wojny Stimsonowi] moje poważne obawy, po pierwsze na podstawie mojego przekonania, że Japonia została już pokonana i że zrzucenie bomby było całkowicie niepotrzebne, a po drugie, ponieważ uważałem, że nasz kraj powinien unikać szokowania opinii światowej użyciem broni, której użycie było. Pomyślałem, że nie jest to już obowiązkowe jako środek ratowania życia Amerykanów. Byłem przekonany, że Japonia w tym momencie szukała jakiegoś sposobu na poddanie się z minimalną utratą “twarzy”.
- Admirał William Leahy, Szef sztabu Trumana: “Użycie tej barbarzyńskiej broni… nie był materialną pomocą w naszej wojnie z Japonią. Japończycy byli już pokonani i gotowi do kapitulacji z powodu skutecznej blokady morskiej i udanego bombardowania bronią konwencjonalną.
- Generał dywizji Curtis LeMay, 21 Dowództwo Bombowe: “Wojna skończyłaby się w ciągu dwóch tygodni bez wejścia Rosjan i bez bomby atomowej… Bomba atomowa nie miała nic wspólnego z końcem wojny“.
- Generał Hap Arnold, Siły Powietrzne Armii USA: “Pozycja Japonii była beznadziejna jeszcze przed upadkiem pierwszej bomby atomowej, ponieważ Japończycy stracili kontrolę nad własnym powietrzem”. “Zawsze wydawało nam się, że niezależnie od tego, czy Japończycy są już na skraju upadku, niezależnie od tego, czy to bomba atomowa, są już na skraju upadku”.
- Ralph Bird, Podsekretarz Marynarki Wojennej: “Japończycy byli gotowi na pokój i już zbliżyli się do Rosjan i Szwajcarów… Moim zdaniem wojna japońska została naprawdę wygrana, zanim w ogóle użyliśmy bomby atomowej.
- Generał brygady Carter Clarke, oficer wywiadu wojskowego, który przygotowywał streszczenia przechwyconych depesz dla Trumana: “Kiedy nie musieliśmy tego robić, a wiedzieliśmy, że nie musimy tego robić… użyliśmy [Hiroszimy i Nagasaki] jako eksperymentu dla dwóch bomb atomowych. Wielu innych oficerów wojskowych wysokiego szczebla zgodziło się z tym”.
- Admirał Floty Chester Nimitz, dowódca Floty Pacyfiku: “Użycie bomb atomowych w Hiroszimie i Nagasaki nie było istotną pomocą w naszej wojnie z Japonią. Japończycy byli już pokonani i gotowi do kapitulacji”.
Japończycy, wysyłając uczucia za pośrednictwem zewnętrznych kanałów dyplomatycznych, starali się zakończyć wojnę na kilka tygodni przed bombardowaniami atomowymi 6 i 9 sierpnia 1945 roku. Japońska marynarka wojenna i lotnictwo zostały zdziesiątkowane, a jej ojczyzna poddana blokadzie morskiej i alianckim bombardowaniom przeprowadzonym przy niewielkim oporcie.
Amerykanie wiedzieli o zamiarze kapitulacji Japonii, po przechwyceniu 12 lipca depeszy od japońskiego ministra spraw zagranicznych Shigenori Togo, informującej japońskiego ambasadora w Rosji Naotake Sato, że “teraz potajemnie rozważamy zakończenie wojny z powodu naglącej sytuacji, przed którą stoi Japonia zarówno w kraju, jak i za granicą”.
Togo powiedziało Sato, aby “wypowiedział się [rosyjski dyplomata Wiaczesław Mołotow] na temat zakresu, w jakim można wykorzystać Rosję do zakończenia wojny”. Togo początkowo powiedział Sato, aby ukrył zainteresowanie Japonii wykorzystaniem Rosji do zakończenia wojny, ale zaledwie kilka godzin później wycofał tę instrukcję, mówiąc, że byłoby “właściwe, aby wyjaśnić Rosjanom nasze ogólne stanowisko w sprawie zakończenia wojny” – włączając w to Japonię “absolutnie nie mającą pojęcia o aneksji lub utrzymaniu terytoriów, które okupowała podczas wojny”.
Głównym zmartwieniem Japonii było zachowanie cesarza, Hirohito, który był uważany za półboga. Nawet wiedząc o tym – i z wieloma amerykańskimi urzędnikami, którzy uważają, że zatrzymanie cesarza może pomóc japońskiemu społeczeństwu w powojennej transformacji – administracja Trumana nadal żądała bezwarunkowej kapitulacji, nie dając żadnej gwarancji, że cesarzowi oszczędzi się upokorzenia lub gorzej.
W memorandum z 2 lipca sekretarz wojny Henry Stimson opracował proklamację warunków kapitulacji, która miała zostać wydana na zakończenie konferencji poczdamskiej w tym miesiącu. Poradził Trumanowi, że “jeśli… Powinniśmy dodać, że nie wykluczamy monarchii konstytucyjnej pod jej obecną dynastią, znacznie zwiększyłoby to szanse na akceptację.
Truman i sekretarz stanu James Byrnes nadal jednak odrzucali zalecenia dotyczące zapewnienia cesarza. Ostateczna deklaracja poczdamska, wydana 26 lipca, pominęła zalecany przez Stimsona język, surowo deklarując: “Oto nasze warunki. Nie odstąpimy od nich”.
Jedno z tych określeń można rozsądnie interpretować jako zagrożenie dla cesarza: “Musi zostać wyeliminowany na zawsze autorytet i wpływ tych, którzy oszukali i wprowadzili w błąd lud Japonii do rozpoczęcia podboju świata”.
W tym samym czasie, gdy Stany Zjednoczone przygotowywały się do rozmieszczenia swojej potężnej nowej broni, Związek Radziecki przenosił armie z frontu europejskiego do północno-wschodniej Azji.
W maju Stalin powiedział ambasadorowi USA, że siły radzieckie powinny być rozmieszczone do ataku na Japończyków w Mandżurii do 8 sierpnia. W lipcu Truman przewidział wpływ otwarcia przez Sowietów nowego frontu. We wpisie w dzienniku dokonanym podczas konferencji poczdamskiej napisał, że Stalin zapewnił go, że “będzie w wojnie 15 sierpnia. Fini Japs, kiedy to nastąpi”.
Zgodnie z pierwotnym harmonogramem Stalina, Związek Radziecki wypowiedział wojnę Japonii dwa dni po zbombardowaniu Hiroszimy 6 sierpnia. Tego samego dnia – 8 sierpnia – cesarz Hirohito powiedział cywilnym przywódcom kraju, że nadal chce dążyć do wynegocjowanej kapitulacji, która zachowałaby jego panowanie.
9 sierpnia rozpoczęły się sowieckie ataki na trzech frontach. Wiadomość o inwazji Stalina na Mandżurię skłoniła Hirohito do zwołania nowego spotkania w celu omówienia kapitulacji – o 10 rano, na godzinę przed atakiem na Nagasaki. Ostateczna decyzja o kapitulacji zapadła 10 sierpnia.
Sowiecka oś czasu sprawia, że bombardowania atomowe są jeszcze bardziej niepokojące: można by pomyśleć, że rząd USA, który odpowiednio waha się przed spaleniem i napromieniowaniem setek tysięcy cywilów, chciałby najpierw zobaczyć, jak sowieckie wypowiedzenie wojny wpłynęło na kalkulacje Japonii.
Jak się okazuje, kapitulacja Japonii rzeczywiście wydaje się być spowodowana przystąpieniem Związku Radzieckiego do wojny z Japonią – a nie bombami atomowymi. “Japońscy przywódcy nigdy nie mieli dowodów na wybuch atomowy i uważali zniszczenie Hiroszimy za podobne do dziesiątek konwencjonalnych uderzeń, których Japonia już doświadczyła” – napisał Josiah Lippincott w The American Conservative.
Niestety, dowody wskazują na to, że rząd USA jest zdeterminowany, aby zrzucić bomby atomowe na japońskie miasta jako cel sam w sobie, do tego stopnia, że nie tylko zignorował zainteresowanie Japonii kapitulacją, ale pracował nad tym, aby kapitulacja została opóźniona do czasu, gdy ponad 210 000 osób – nieproporcjonalnie kobiet, dzieci i osób starszych – zostało zabitych w obu miastach.
Nie popełnijcie błędu: było to celowe uderzenie w ludność cywilną. Hiroszima i Nagasaki zostały wybrane, ponieważ były nieskazitelne, a tym samym mogły w pełni pokazać moc bomb. Hiroszima była domem dla małej kwatery wojskowej, ale fakt, że oba miasta pozostały nietknięte przez strategiczną kampanię bombardowań, która rozpoczęła się 14 miesięcy wcześniej, świadczy o ich wojskowej i przemysłowej znikomości.
“Japończycy byli gotowi się poddać i nie trzeba było uderzać ich tą okropną rzeczą” Eisenhower powie później. “Nienawidziłem patrzeć, jak nasz kraj jako pierwszy użyje takiej broni”.
Według jego pilota, generał Douglas MacArthur, dowódca US Army Forces Pacific, był “przerażony i przygnębiony tym potworem Frankensteina”.
“Kiedy zapytałem generała MacArthura o decyzję o zrzuceniu bomby”, napisał dziennikarz Norman Cousins, “byłem zaskoczony, gdy dowiedziałem się, że nawet się z nim nie skonsultowano… Nie widział wojskowego uzasadnienia dla zrzucenia bomby. Wojna mogłaby zakończyć się kilka tygodni wcześniej, powiedział, gdyby Stany Zjednoczone zgodziły się, tak jak później to zrobiły, na utrzymanie instytucji cesarza.
Jaki był zatem cel zniszczenia Hiroszimy i Nagasaki bombami atomowymi?
Kluczowy wgląd pochodzi od fizyka z Projektu Manhattan, Leo Szilarda. W 1945 roku Szilard zorganizował petycję podpisaną przez 70 naukowców z Projektu Manhattan, wzywającą Trumana, aby nie używał bomb atomowych przeciwko Japonii bez uprzedniego dania krajowi szansy na kapitulację, na warunkach, które zostały podane do wiadomości publicznej.
W maju 1945 roku Szilard spotkał się z sekretarzem stanu Byrnesem, aby wezwać do powstrzymania atomów. Byrnes nie był otwarty na prośbę. Szilard – naukowiec, który w 1939 roku napisał kluczowy list Alberta Einsteina wzywający Roosevelta do opracowania bomby atomowej – opowiadał:
“[Byrnes] był zaniepokojony powojennym zachowaniem Rosji. Wojska rosyjskie wkroczyły na Węgry i do Rumunii, a Byrnes uważał, że bardzo trudno będzie przekonać Rosję do wycofania swoich wojsk z tych krajów, że Rosja może być łatwiejsza do opanowania, jeśli zrobi na niej wrażenie amerykańska potęga wojskowa, i że demonstracja bomby może zrobić wrażenie na Rosji.
Niezależnie od tego, czy publiczność bomby atomowej znajdowała się w Tokio, czy w Moskwie, niektórzy w establishmencie wojskowym opowiadali się za alternatywnymi sposobami zademonstrowania jej mocy.
Lewis Strauss, specjalny asystent sekretarza marynarki wojennej, powiedział, że zaproponował, “aby broń została zademonstrowana na … duży las drzew kryptomerii niedaleko Tokio. Drzewo kryptomerii to japońska wersja naszej sekwoi… [To] rozłożyłoby drzewa w wichlinach od środka eksplozji we wszystkich kierunkach, jakby były zapałkami, i, oczywiście, podpaliłoby je w środku. Wydawało mi się, że taka demonstracja udowodni Japończykom, że możemy zniszczyć każde z ich miast do woli.
Strauss powiedział, że sekretarz marynarki wojennej Forrestal “zgodził się całym sercem”, ale Truman ostatecznie zdecydował, że optymalna demonstracja wymaga spalenia setek tysięcy cywilów i zniszczenia ich miast. Na tym kończy się złotówka.
Szczególny sposób dokonywania tych masowych morderstw – pojedynczy przedmiot zrzucony z samolotu na wysokości 31 000 stóp – pomaga wypaczyć amerykańską ocenę moralności. Używając analogii, historyk Robert Raico kultywuje etyczną jasność:
Przypuśćmy, że kiedy napadliśmy na Niemcy na początku 1945 roku, nasi przywódcy wierzyli, że egzekucja wszystkich mieszkańców Akwizgranu, Trewiru lub innego miasta Nadrenii ostatecznie złamie wolę Niemców i doprowadzi ich do kapitulacji. W ten sposób wojna mogła się szybko zakończyć, ratując życie wielu żołnierzy alianckich. Czy to usprawiedliwiałoby rozstrzelanie dziesiątek tysięcy niemieckich cywilów, w tym kobiet i dzieci?”
Twierdzenie, że zrzucenie bomb atomowych uratowało pół miliona amerykańskich istnień, jest czymś więcej niż tylko pustym: uparta odmowa Trumana zapewnienia z wyprzedzeniem o zatrzymaniu cesarza Japonii prawdopodobnie kosztowała życie Amerykanów.
Dotyczy to nie tylko wojny z Japonią, która trwała dłużej niż to konieczne, ale także wojny koreańskiej przyspieszonej przez zaproszoną przez USA sowiecką inwazję na japońskie terytorium w północno-wschodniej Azji. Ponad 36 000 amerykańskich żołnierzy zginęło w wojnie koreańskiej – wśród oszałamiającej liczby 2,5 miliona wszystkich wojskowych i cywilnych zabitych po obu stronach 38. równoleżnika.
Lubimy myśleć o naszym systemie jako o systemie, w którym supremacja przywódców cywilnych działa jako racjonalna, moderująca siła na decyzje wojskowe. Niepotrzebne bombardowanie atomowe Hiroszimy i Nagasaki – wbrew życzeniom najbardziej szanowanych przywódców wojskowych II wojny światowej – mówi nam co innego.
Niestety, destrukcyjne skutki mitu o Hiroszimie nie ograniczają się do zrozumienia przez Amerykanów wydarzeń z sierpnia 1945 roku. “Istnieją wskazówki i notatki dotyczące mitu Hiroszimy, które utrzymują się przez wszystkie współczesne czasy”, powiedział informator Departamentu Stanu i autor Peter Van Buren w The Scott Horton Show.
Mit Hiroszimy sprzyja zdeprawowanej obojętności na ofiary cywilne związane z działaniami USA za granicą, niezależnie od tego, czy są to kobiety i dzieci zamordowane w ataku dronów w Afganistanie, setki tysięcy zabitych w nieuzasadnionej inwazji na Irak, czy dziecko, które umiera z powodu braku importowanych leków w Iranie objętym sankcjami USA.
Ostatecznie, przyjęcie mitu Hiroszimy jest przyjęciem prawdziwie złowrogiej zasady: w odpowiednich okolicznościach rządy powinny celowo krzywdzić niewinnych cywilów. Niezależnie od tego, czy szkody wyrządzają bomby, czy sankcje, jest to filozofia, która odzwierciedla moralność Al-Kaidy.
To nie jedyny wątek łączący lata 1945-2023, ponieważ naleganie Trumana na bezwarunkową kapitulację znajduje odzwierciedlenie w całkowitym braku zainteresowania administracji Bidena dążeniem do wynegocjowanego pokoju na Ukrainie.
Dzisiaj, w konfrontacji z przeciwnikiem z 6 głowic nuklearnych – każda tysiąc razy potężniejsza niż bomby zrzucone na Japonię – uparte kontynuowanie wojny przez Bidena naraża nas wszystkich na ryzyko dzielenia losu Hiroszimy i niewinnych mieszkańców Nagasaki.
___
https://starkrealities.substack.com/p/hiroshima-nagasaki-bombings-were
Być może przez te zrzuty atomówek w Japonii, nie doszło do wybuchu apokalipsy atomowej w późniejszych czasach i może nigdy nie dojdzie.
Być może jak ktoś zabije Ciebie dzisiaj, to jutro nie zrobisz jakiejś głupoty?
Po co komu stany. Trzeba zlikwidować ten moloch i zrobić 50 małych państw i będzie spokój. Gdzie ich nie było Japonia, Wietnam,KOREA,Laos, Irak, Afganistan, Jugosławia, Ukraina,Kongo, a teraz Niger tam wysyłają broń.Co za podłe globalisty satanisty. Za te bomby na Japonię jankesy winni zapłacić potężne odszkodowanie