613 rocznica zwycięstwa Słowian pod Grunwaldem nad judeo-chrześcijańskim Zachodem

Tak poprzednia 612, jak i obecna 612 rocznice minęły w żółto-niebieskim anturażu narzuconym przez żydowski reżim IIIRP/Polin, walczący z Rosją po stronie Ukrainy USA i Wlk. Brytanii



A swoją drogą, czy przystrajanie polskich żołnierzy w ukraińskie barwy nie kłóci się z prawem i z historyczną przyzwoitością? Przecież rządzące w IIIRP/Polin szumowiny chyba wiedzą, że na żydowskim reżimie Ukrainy, budującym ukraiński patriotyzm na zbrodniczej ideologii OUN-UPA i na nierozliczonym ludobójstwie na Polakach i na Żydach, ciąży odium niechęci polskiego społeczeństwa.

„612 lat temu sprzymierzone ludy młodej Europy – Polacy, Litwini, Łotysze, Czesi, późniejsi Ukraińcy i Białorusini – stanęły ramię w ramię w obronie suwerenności swoich państw” – mówił podczas uroczystości Gustaw Marek Brzezin, marszałek województwa warmińsko-mazurskiego. – https://warmia.mazury.pl/turystyka-i-promocja/aktualnosci/7766-rocznica-bitwy-pod-grunwaldem-galeria-zdjec

Wojewódzki marszałek z PSL jest historycznym głąbem. Po Polakach i Litwinach trzecią co do wielkości siłę stanowili Rusini, a nie jacyś tam Ukraińcy, o których nikt wtedy nie słyszał. A i do młodych ludów Europy trudno Słowian zaliczyć, bo są najstarszym ludem Europy, znacznie starszym niż całe żydo-chrześcijaństwo. Propagandowy debilizm funkcjonariuszy żydowskiego reżimu IIIRP/Polin sięga już zenitu.

Dlaczego Grunwald jest ważnym symbolem?

Było to wielkie, wspólne zwycięstwo Słowian nad Zachodem, wtedy nad imperialnym żydo-katolickim Kościołem Rzymskim, powstrzymanie jego marszu na Wschód. Niestety, 200 lat później słowiańska jedność uległa presji Rzymu – Zachodu i w latach 1610 – 16012 wojska polskie I RP zajęły Moskwę. Ostateczny efekt tego polskiego „sukcesu” bycia przedmurzem żydowskiego chrześcijaństwa Zachodu zakończył się dla Polski fatalnie, rozbiorami i zniknięciem z mapy Europy na ponad wiek. Oczywiście rozbiory słowiańskiej Polski były dla żydo-katolickiego Kościoła – Zachodu – korzystne. Część naszych ziem przypadła żydo-chrześcijańskim mocarstwom Zachodu (na nic zdała się obrona Wiednia przez polskie wojska w 1683r. – przymierze z Zachodem nigdy niczego nie gwarantuje), a więc zyski polityczne i materialne Rzym zachował, a mocarstwa zachodnie powiększyły.

Zabór rosyjski polskich ziem był dla żydo-katolickiego Kościoła jeszcze korzystniejszy, ponieważ Kościół mógł bezpośrednio funkcjonować i indoktrynacyjnie oddziaływać na obszarze państwa prawosławnego – Rzym przecież potępił wszystkie polskie powstania w zaborze rosyjskim (inna rzecz, że faktycznie były niepotrzebne, bo realizowane z obcych inspiracji i zawsze w interesie Zachodu).

Do kolejnej niepotrzebnej wojny z Rosją, tym razem z Rosją sowiecką (chociaż system społeczno polityczny nie ma tu w ogóle znaczenia), doprowadził J.Piłsudski (nie przejawiał żadnego zainteresowania zachodnimi ziemiami Polski!) przywieziony w tym celu przez Niemców do Polski.

Rozbicie słowiańskiego Bloku Wschodniego w 1990r., to znów nasza przegrana, a wspólne zwycięstwo żydo-katolickiego Kościoła i Zachodu, który natychmiast ustawił nasze słowiańskie państwa na pozycjach wrogich wobec Rosji, przy aprobacie Kościoła. To wrogie wobec Rosji wypozycjonowanie naszych państw skutecznie ułatwiało przejęcie rządów po 1990r. przez syjonistyczne elementy V żydowskiej kolumny.

Zachód – Kościół to dwa bieguny tej samej imperialnej i od zawsze antysłowiańskiej polityki.

Dzisiaj syjonistyczny Zachód przy aprobacie Kościoła toczy z Rosją wojnę – tę wojnę toczy na naszych słowiańskich ziemiach. Perfidia Zachodu polega także na tym, że giną w tej wojnie prawie wyłącznie Słowianie.

Pozostaje nam mieć nadzieję na kolejny Grunwald albo Berlin z 1945r., tylko tym razem w interesie wszystkich Słowian musi walczyć Rosja sama – dobrze byłoby znów zepchnąć Zachód za Odrę.

Dariusz Kosiur                      23.07.2022
______________________________
Poniżej tekst z 2017r.


607 rocznica zwycięstwa Słowian pod Grunwaldem

W żydowskim rejwachu pisowskich miesięcznic, peowsko-kodowskich kontrmiesięcznic, wizytacji żydo-reżimu przez syjonistycznego hegemona z Waszyngtonu, nie ma i nie może być miejsca na przypomnienie rangi, a co ważniejsze rzeczywistego znaczenia, zwycięstwa spod Grunwaldu.

Od wielu już lat na polach Grunwaldu każdego 15 lipca odbywa się wielka, międzynarodowa inscenizacja największej i najważniejszej bitwy średniowiecznej Europy z 1410r. Jednak poza medialnymi migawkami z tej „imprezy” nie wiele zostaje w naszej pamięci. Nasza pamięć jest maltretowana głównie przegranymi powstaniami, a zwycięstwo spod Grunwaldu, które zasługuje na rangę święta narodowego Polaków, ginie w ich mroku.

Minister ON  A. Macierewicz uczestniczył w apelu grunwaldzkim w 606. rocznicę bitwy na polach Grunwaldu

Oczywiści zdarzają się „perełki”, gdy żydowski reżim IIIRP – teraz pod wodzą PiS – próbuje wykorzystać rocznicę bitwy pod Grunwaldem dla swojej syjonistycznej, antyrosyjskiej polityki, w której Polacy mają być bezmyślnym mięsem armatnim. Tę samą retorykę mogliśmy odnaleźć w apoteozie Powstania Warszawskiego w przemówieniu D.Trumpa w Warszawie, oddzielonego od Polaków pancerną szybą.

Naród odcięty od własnych korzeni, wychowujący młode pokolenia bez historycznej świadomości własnej wielkości ma roztopić się w kosmopolitycznej magmie żydo-chrześcijańskich ludów Zachodu – oto cel współczesnej polityki  żydowskich reżimów Zachodu.

Niewielu Polaków potrafi zadać sobie pytanie, jak to możliwe, że żydo-chrześcijaństwo pojawiło się w Hiszpanii już w I w. n.e., w Irlandii i Francji w V w. n.e., w Szwecji w IX w. n.e., w Polsce – w państwie, które według żydo-chrześcijańskiego Kościoła i żydowskiej oświaty nie istniało organizacyjnie – pojawiło się dopiero w wieku X n.e., a i to na krótko, ponieważ już w XI w. upadło? Całkowity i trwały podbój Polski przez żydo-chrześcijaństwo nastąpił dopiero w wieku XV.

Lechici nigdy nie ulegli Cesarstwu Rzymskiemu, uniemożliwiali także żydo-chrześcijańskiemu Rzymowi – Sacrum Romanum Imperium – podbój środkowej Europy i marsz na Wschód. Słowianie stali na przeszkodzie wprowadzaniu przez żydo-chrześcijański Rzym – przez Kościół – systemu feudalnego, który pomnażał bogactwa i władzę najeźdźców spod znaku krzyża.

Czy trudno dopatrzeć się w postawie Lechitów analogii do roli współczesnej słowiańskiej Rosji, stojącej na drodze podboju żydowskiego imperializmu USA, Wlk.Brytanii, Izraela – czyli żydo-chrześcijańskiego Zachodu? Nieustającym pragnieniem Rzymu – Watykanu jest przecież ewangelizacja Rosji – Rosji chrześcijańskiej (?) -, dzięki czemu stanęłaby otworem dla światowego syjonizmu. Tak kiedyś Polska złamana przecież została przez żydo-chrześcijaństwo, a dzisiaj już kona pod żydowskim imperializmem.

Ostatnia, wspólna, wielka, zwycięska bitwa Słowian nad żydo-chrześcijańskim (żydowskim) imperializmem miała miejsce na polach Grunwaldu w 1410r. Tak o tej bitwie wypowiada się żydo-katolicki kapelan „narodowców” ks. R.Kneblewski:

https://www.youtube.com/embed/BAGBPBj0ytE

Była to jedna z najważniejszych bitew ówczesnej Europy, w której wojska państw słowiańskich powstrzymały pochód na Wschód barbarzyńskiego żydo-chrześciajństwa i rycerstwa zwasalizowanych przez Rzym państw zachodniej Europy.

Po bitwie Rzym zagroził królowi polskiemu zorganizowaniem przeciw Polsce wyprawy krzyżowej, jeśli zakon krzyżacki zostanie zlikwidowany i wypędzony (z żydowskich podręczników historii uczyliśmy się, że Władysław Jagiełło nie potrafił wykorzystać zwycięstwa pod Grunwaldem).
Siedem, czy osiem lat po bitwie pod Grunwaldem papież Marcin V obłożył klątwą króla polskiego i wszystkich Polaków do ENTEGO POKOLENIA.

Żydo-katolicy pewnie nie wiedzą, że wielkie zaangażowanie książąt polskich – Konrada Mazowieckiego i Henryka Brodatego -, w chrystianizację Prus inspirowane było przez papieża, który chciał założyć w Prusach państwo kościelne. Cel ten chciał osiągnąć z pomocą cystersów i księcia gdańskiego Świętopełka, popierając go w jego dążeniach uniezależnienia się od Polski. Zakon uzyskał także wsparcie papieża dla wypraw przeciw Prusom, a wyprawy zyskały rangę krucjat – Prusów wycięto w pień.

Bitwa pod Grunwaldem została uwieńczona pokojem w Toruniu (1411). Pokój ten, mimo zwycięskiej kampanii wojskowej, wymuszony został na Jagielle ogólną sytuacją polityczną Polski, gdyż w obronie zakonu stanęła koalicja władców z dynastii Luksemburskiej – Jana, ks. zgorzeleckiego, Wacława, króla Czech oraz króla Węgier Zygmunta i przede wszystkim Rzymu. Pokój nie przywrócił Polsce Pomorza Gdańskiego ani ziemi chełmińskiej.

I pomyśleć tylko, że to Czesi najechali na nas w pierwszej połowie XI w. z nakazu Rzymu, gdy w Polsce zlikwidowano żydo-chrześcijaństwo, które na nasze nieszczęście odrestaurowano (Kazimierz Odnowiciel), żeby później, w XVw., wspomagać wojska Jagiełły w walce z Krzyżakami przeciwko czemu występował żydo-katolicki kler i Rzym.
Ten żydo-katolicki kler nie dopuścił także do przyjęcia przez Jagiełłę czeskiej korony, którą zaproponowali mu husyci.
Żydo-katolicki Rzym zorganizował przeciw Czechom cztery wyprawy krzyżowe – Polska Jagiełły, mimo nacisków żydo-katolickiego Rzymu, nie wzięła w tych wyprawach udziału.

Mam w pamięci symptomatyczną i miłą memu słowiańskiemu sercu scenę. W latach 1980. byłem w Czechosłowacji i w jakiejś miejscowości chciałem sfotografować wnętrza zabytkowego Kościoła. Trafiłem akurat na ślubne uroczystości, więc postanowiłem poczekać na zakończenie ślubnej mszy. Gdy ostatni goście ślubnego orszaku opuszczali kościół udałem się do wejścia, jednak administrator tego sakralnego przybytku zamknął mi drzwi przed nosem. Wytłumaczyłem o co mi chodzi, pokiwał ze zrozumieniem głową, ale zapytał: a przepustkę pan ma? Bez przepustki nikogo wpuścić nie mogę.
Czesi to podobno najbardziej ateistyczny lud w Europie – tylko pozazdrościć.

A teraz wywołam lawinę wyzwisk i kalumnii:
i można zrobić porządek z żydo-katolicyzmem? – można, można i trzeba.
A dlaczego trzeba?
Ano dlatego:
Żyd, opozycjonista PRL, współtwórca Solidarności, K. Modzelewski: „gdyby nie Kościół czekałaby nas w Polsce zgroza”.

I ja mu wierzę, bo traktuję Żydów poważnie.

Bagatelizowanie, fałszywe ukazywanie, a z pewnością celowe przemilczanie, rzeczywistego znaczenia bitwy pod Grunwaldem ma swoją kontynuację w dzisiejszej polityce żydowskiego reżimu IIIRP, polegającej na likwidacji pomników żołnierzy Armii Czerwonej. Mamy do czynienia z procesem czyszczenia pamięci Polaków z ważnego historycznego momentu, wspólnego z Armią Czerwoną zwycięstwa nad niemiecką IIIRzeszą, zapisanego symbolicznym umieszczeniem flagi radzieckiej i polskiej na Bramie Brandenburskiej – a więc kolejnego zwycięstwa Słowian nad barbarzyństwem cywilizacji judeochrześcijańskiego Zachodu. I tego zwycięstwa Polakom – Słowianom pamiętać nie wolno.

Dariusz Kosiur
——————————————————–

Komentarze:

Paweł Ziemiński

Zwycięstwo zjednoczonego rycerstwa słowiańskiego pod dowództwem polskiego króla W. Jagiełły otworzyło także okres kształtowania się suwerenistycznej koncepcji prawno-politycznej. Główną areną do tego stał się Sobór w Konstancji, w trakcie którego Paweł Włodkowic w swoich wystąpieniach, głownie w dyskusji z pro krzyżackim krakowskim dominikaninem Janem Falkenbergiem, położył kamień węgielny pod koncepcję suwerennego narodowego państwa polskiego. Zadufana watykańsko-germańska i frankońska Europa oczywiście nigdy tego nie nagłaśniała, a tym bardziej żydowsko-anglosaska, paneuropejska UE.

” Sobór w Konstancji
25 kwietnia 2015
Sobór w Konstancji (1414–1418) miał historyczne znaczenie. Kościół katolicki uznał formalnie tylko te posiedzenia soborowe, które odbyły się po zatwierdzeniu soboru przez Grzegorza XII. Poprzednie posiedzenia pod przewodnictwem Zygmunta Luksemburskiego i antypapieża Jana XXIII nie są uznawane przez Kościół. W obradach soboru brało udział: 33 kardynałów, 5 patriarchów, 47 arcybiskupów, 145 biskupów, 93 biskupów tytularnych, 217 doktorów teologii, 361 doktorów prawa cywilnego i kanonicznego, 171 doktorów medycyny, wielka liczba magistrów reprezentujących 37 uniwersytetów, posłańcy reprezentujący 83 królów i książąt, 38 książąt, 173 hrabiów, 71 baronów, ponad 1500 rycerzy, 142 pisarzy bulli, 1700 trębaczy, skrzypków oraz osób grających na innych instrumentach muzycznych (według kroniki Ulricha von Richentala). Nowością podczas soboru było, że zamiast głosować indywidualnie, biskupi głosowali w blokach narodowych. Stanowiło to odzwierciedlenie waśni leżących u podstawy schizmy drążącej Kościół.

6 kwietnia 1415 sobór opublikował podczas swojego szóstego posiedzenia dekret Haec sancta zobowiązujący papieża do posłuszeństwa (obedire tenetur in his), ponieważ sobór jest zgromadzony w Duchu Świętym (in Spiritu sancto legitime congregata) dekretu tego nigdy nie zaakceptował Kościół katolicki, jako że nie został zaakceptowany przez Grzegorza XII (do dziś oficjalnie uznawanego przez Kościół katolicki za prawowitego papieża), a wydano go, zanim Grzegorz XII formalnie zatwierdził zwołany już sobór.

Sobór w Konstancji zapamiętany został też przez skazanie i spalenie na stosie (6 lipca 1415) Jana Husa pomimo żelaznego listu jaki otrzymał od Zygmunta Luksemburskiego. Na soborze ustalono reformy skierowane przeciw Johnowi Wyclifowi, Janowi Husowi i ich następcom.

Jan Falkenberg, krakowski dominikanin, działający w interesie Krzyżaków wykładowca Akademii Krakowskiej Oskarżał Polskę o „nikczemne przestępstwo” korzystania ze wsparcia wojskowego pogan w wojnie prowadzonej z Zakonem. Według Falkenberga Polacy powinni być eksterminowani, pozbawieni suwerenności i sprowadzeni do roli niewolników. Polskiej sprawy bronił skutecznie Paweł Włodkowic, ówczesny rektor krakowskiej akademii. Zaprezentował pogląd, że wszystkie narodowości, nie wyłączając pogańskich, mają prawo do samorządności i życia w pokoju na ziemiach, które są ich własnością. Postulaty Pawła Włodkowica dotyczyły z najwcześniejszych fundamentalnych myśli prawa międzynarodowego. Paweł Włodkowic i cała delegacja polska (poza Mikołajem Trąbą) publicznie wystąpiła w obronie Jana Husa. Mikołaj Trąba wstąpił do antypolskiej koalicji w nadziei uzyskania godności papieskiej. Jego kandydatura została oficjalnie zgłoszona, jednak papieżem wybrano kandydata Francuzów, Włocha Oddona Colonnę (Marcin V).

Marcin V unieważnił korzystne dla Polski bulle Jana XXIII i potwierdził zakonowi krzyżackiemu wszystkie poprzednio uzyskane przywileje (również te fałszywe). 4 maja 1418 nie wpuszczeni do pałacu papieskiego Polacy dostali się do niego siłą, wyłamując bramę. 9 maja Zawisza Czarny z Garbowa i Janusz z Tuliszkowa w obecności papieża oświadczyli, że czci króla polskiego będą bronić „gębą i ręką” i uzyskali od Marcina V potępienie traktatu Falkenberga. Na oficjalną bullę papieską trzeba było jednak czekać do 10 stycznia 1424. Mikołaj Trąba został nominowany przez papieża na pierwszego prymasa Polski.”

za: http://wiara-rozumna.blog.onet.pl/2015/04/25/sobor-w-konstancji/

Niezwykle interesującą formą artystyczna wspomnianego sporu w Konstancji miedzy Pawłem Włodkowicem a Janem Falkenbergiem jest nagrany niemal pół wieku temu , bo bodaj w 1973 roku monodram pt. ” Krajobraz po Grunwaldzie”. To znakomite w sensie edukacyjno-historycznej i politycznej oraz artystycznej widowisko, w wykonaniu Ryszarda Filipskiego, jest niemal nieznane.
Przypominamy zwiastun, informując zarazem wszystkich zainteresowanych, że posiadamy płyty z nagraniem oraz mamy możliwość zorganizować spotkanie z wykonawca monodramu połączone z prezentacją filmu i dyskusją wokół jakże aktualnego tematu.

https://www.youtube.com/embed/Dz0l5rPlCIc


Dariusz Kosiur

Co się zmieniło od bitwy pod Grunwaldem w polityce żydo-katolickiego Kościoła wobec Słowian?
Może poniższe zdjęcie jest w stanie rozjaśnić niektórym umysłom polityczną rzeczywistość Kościoła.

Audiencja wielkiego mistrza zakonu krzyżackiego, sióstr, braci u JP II – 11.02.1991 r. Zakon może już odzyskiwać majątki w Czechach. Od maja 2016 także w Polsce.

więcej:https://wiernipolsce1.wordpress.com/2023/07/15/613-rocznica-zwyciestwa-slowian-pod-grunwaldem-nad-judeo-chrzescijanskim-zachodem/

stanislav niedziela, 16 lipca 2023, 00:11:16

Jeden z komentarzy na WPS

opolczykpl
15 lipca 2023 o 23:27 Edytuj
Panie Darku,

muszę sprostować jedną błędną informację podaną przez Pana:

„(Wojewódzki marszałek z PSL jest historycznym głąbem.) Po Polakach i Litwinach trzecią co do wielkości siłę stanowili Rusini, a nie jacyś tam Ukraińcy, o których nikt wtedy nie słyszał.”

W wojsku litewskim w bitwie pod Grunwaldem większość stanowili Rusini. W czasach Jagiełły 90% terytorium Wielkiego Księstwa Litewskiego to były ziemie ruskie. Ziemie etnicznie litewskie stanowiły zaledwie 10 % wielkiego księstwa. I choć ziemie ruskie były rzadziej zaludnione, Rusinów było wtedy w wielkim księstwie jakieś 6 razy więcej niż Litwinów. Podobnie było w wojsku litewskim – zdecydowaną większość stanowili Rusini.
Podporządkowanie sobie przez małą w sumie Litwę właściwą tak ogromnych ruskich ziem jest łatwe do wytłumaczenia. Litwinom pomogły dwie rzeczy:

1) Rozbicie dzielnicowe Rusi na szereg większych i mniejszych księstw i księstewek, które zaczęło się już w XI wieku (1054 rok).

2) Najazd Złotej Ordy w pierwszej połowie XIII wieku na ziemie ruskie.

Niejeden z kniaziów i kniazików ruskich wolał bez oporu, a nawet na własne życzenie dostać się pod protektorat litewski, w nadziei na pomoc w odparciu nawały mongolsko-tatarskiej. I tak to Litwa stała się jak na ówczesne warunki ogromnym krajem o powierzchni ok 900 km². Wobec kilkukrotnej przewagi ludności ruskiej jeszcze przed Jagiełłą językiem urzędowym wielkiego księstwa ustanowiono język ruski.

Tak więc pod Grunwaldem Rusini służący w wojsku Witolda liczebnie niewiele ustępowali Polakom. Litwinów było zdecydowanie mniej.

Wypowiedz się