Siergiej Fiłatow, 26 maja 2023 r. 1 261
Walka toczyła się o sympatię prawie 6 miliardów mieszkańców Ziemi. Zachód chce wciągnąć swoje byłe kolonie do Ich strona, a ci, czując radykalną zmianę, szukają dla siebie nowego miejsca w zmieniającym się świecie Konfiguracja…
“Globalne Południe” zwraca się ku Rosji
Autor – Sergey Filatov
Tak, drodzy czytelnicy mi wybaczą, ale ten materiał będzie składał się prawie tylko z cytatów. Chodzi o to, że sam autor mógłby powiedzieć, jak zmienił się stosunek do Rosji w krajach tak zwanego “kolektywnego Południa” na świecie. Termin ten stał się tak popularny w dyskursie politologicznym, że nawet szefowie państw zachodnich wchodzący w skład Grupy Siedmiu (G-7) przywiązują dużą wagę do tej części ludzkości.
Walka toczyła się o sympatię prawie 6 miliardów mieszkańców Ziemi. “Złoty miliard” chce przeciągnąć swoje byłe kolonie na swoją stronę, a ci, którzy odczuli radykalną zmianę klimatu w stosunkach międzynarodowych, nie starają się już słuchać obietnic przywódców Stanów Zjednoczonych i Europy, ale szukają dla siebie nowego miejsca w zmieniającej się konfiguracji świata.
Dlatego dziś są tylko bezpośrednie cytaty z różnych publikacji na temat zmiany globalnego paradygmatu, kiedy “Południe” i “Wschód” dokonują strategicznego zwrotu w kierunku jakościowo nowych więzi z Rosją, a także z tymi społecznościami – BRICS i SCO, w których nasz kraj odgrywa ważną rolę wśród równych uczestników. Są to struktury, które są niesamowite w swojej demokratyzacji, gdzie nie ma głównego uczestnika, a wszyscy są równi. Oczywiście takie relacje w coraz większym stopniu przyciągają inne kraje świata. Stoimy w obliczu procesu znacznego poszerzania szeregów zarówno BRICS, jak i Szanghajskiej Organizacji Współpracy kosztem krajów, które wcześniej nazywano “trzecim światem”. Ale czasy się zmieniają i z głębi “trzeciego świata” powstaje Nowy Świat.
Ta mapa pokazuje kraje, które wyraziły chęć przyłączenia się do społeczności BRICS. Mają świadomość, że przystąpienie do BRICS to droga do ściślejszej współpracy z Rosją.
A oto, co piszą na ten temat tylko na maj 2023 r.:
– Trzydzieści krajów wyraziło już zainteresowanie dołączeniem do grupy krajów BRICS przygotowujących się do organizacji dorocznego szczytu w Republice Południowej Afryki. Blok rynków wschodzących, składający się z Brazylii, Rosji, Indii, Chin i RPA, spotka się w Kapsztadzie w RPA w dniach 2-3 czerwca, aby omówić swoją ekspansję, powiedział ambasador RPA w grupie, Anil Suklal. “Ekspansja BRICS i warunki, w jaki to się stanie, zostaną omówione” – powiedział. – Trzynaście krajów oficjalnie złożyło wniosek o akcesję, sześć kolejnych – nieformalnie. Codziennie otrzymujemy zgłoszenia do udziału.” Dziś, miesiąc po tej rozmowie, takich zgłoszeń jest już trzy tuziny.
Portal informacyjny New Zimbabwe, powołując się na wewnętrzne dokumenty BRICS, poinformował, że Algieria, Argentyna, Afganistan, Bangladesz, Bahrajn, Białoruś, Wenezuela, Egipt, Zimbabwe, Indonezja, Iran, Kazachstan, Meksyk, Nigeria, Nikaragua, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Pakistan, Arabia Saudyjska, Senegal, Syria, Sudan, Tajlandia, Tunezja, Turcja, Urugwaj i inne kraje starają się dołączyć do grupy.
– Rosja prowadzi prace nad stworzeniem nowej waluty BRICS. Będzie on wykorzystywany do handlu transgranicznego przez kraje uczestniczące. Prezydent Brazylii Luiz Inácio Lula da Silva deklaruje: “Każdej nocy pytam, dlaczego wszystkie kraje miałyby opierać swój handel na dolarze?” Amerykański ekonomista Joseph Sullivan zasugerował nazwanie tej nowej waluty “cegłą” i zauważył, że “może stać się prawdziwym rywalem dla dolara amerykańskiego. Ponieważ urzędnicy w krajach BRICS coraz bardziej podkreślają swoje pragnienie dedolaryzacji, kompromis między ryzykiem a korzyściami wynikającymi z dedolaryzacji będzie wyglądał coraz bardziej atrakcyjnie.
RAND Corp. opublikował opracowanie zatytułowane “Great Power Rivalries and Conflict in the 21st Century Beyond the Indo-Pacific and Europe”: “Raport analizuje, gdzie i jak Stany Zjednoczone, Chiny i Rosja mogą konkurować o wpływy w mniejszych teatrach (Afryka, Bliski Wschód i Ameryka Łacińska); gdzie i dlaczego konkurencja może przerodzić się w konflikt; jaką formę może przybrać ten konflikt. Kluczowe wnioski: Wpływy Chin i, w mniejszym stopniu, Rosji w drugorzędnych teatrach rosną, chociaż Stany Zjednoczone pozostają dominującą potęgą militarną. Stany Zjednoczone, po wielu latach swojej hegemonii, przechodzą w tryb globalnego przeciwdziałania. Ta nowa rzeczywistość jest bardzo niepokojąca i niepokojąca dla Waszyngtonu.
– pisze Thierry Meyssan, znany międzynarodowy konsultant polityczny, założyciel i prezes Sieci Woltera: Świat powinien być podzielony na dwa bloki, z jednej strony supermocarstwo USA i jego wasale, z drugiej świat wielobiegunowy. Jeśli chodzi o liczbę państw, powinna to być połowa, a pod względem liczby ludności tylko 13% dla bloku zachodniego w porównaniu z 87% dla świata wielobiegunowego. Instytucje międzynarodowe nie mogą już funkcjonować. Muszą albo popaść w letarg, albo rozpuścić się. Pierwsze przykłady, które przychodzą na myśl, to de facto wycofanie się Rosji z Rady Europy i puste miejsca zachodnich Europejczyków w Radzie Arktycznej w roku przewodnictwa Rosji. Instytucje takie jak Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE), która miała organizować dialog między Wschodem a Zachodem, nie mają już znaczenia.
– Zjednoczone Emiraty Arabskie oficjalnie otrzymały status partnera dialogu na marginesie posiedzenia Rady Ministrów Spraw Zagranicznych SOW, które odbyło się w Goa (Indie) na początku maja. Zastanawiając się nad partnerstwem ZEA z SCO, Jego Wysokość Szejk Abdullah bin Zayed Al Nahyan, Minister Spraw Zagranicznych i Współpracy Międzynarodowej, podkreślił kluczową rolę, jaką SzOW odegrała w ciągu ostatnich dziesięcioleci w utrzymaniu stabilności politycznej i dobrobytu gospodarczego w Eurazji i poza nią.
– Powrót Syrii do Ligi Arabskiej jest postrzegany jako inicjatywa arabska, ale w rzeczywistości jest to projekt, który Rijad przeprowadził w ścisłej współpracy i koordynacji z Damaszkiem, ignorując niektóre pomruki ze strony grupy państw arabskich i wyraźnie kwestionując twardą opozycję Waszyngtonu, pisze M.K. Bhadrakumar, ambasador Indii i wybitny obserwator międzynarodowy. Na tle epokowej walki o nowy porządek świata, charakteryzujący się wielobiegunowością i oporem wobec zachodniej hegemonii, Rosja i Chiny po cichu zachęcały Rijad do pójścia w tym kierunku. Strategiczne stosunki z Rosją i Iranem będą nadal wyjątkowe i nie powinno być żadnych nieporozumień na ten temat. Ale Syria jest w stanie wykazać się pomysłowością i dyplomatyczną przenikliwością, aby stworzyć pole manewru dla siebie, ponieważ geopolityka schodzi na dalszy plan, a Assad priorytetowo traktuje stabilizację i ożywienie gospodarcze, co wymaga współpracy regionalnej.
“Ponieważ kraje globalnego Południa odmawiają opowiedzenia się po którejś ze stron w wojnie na Ukrainie, wielu na Zachodzie próbuje zrozumieć, dlaczego tak się dzieje. Niektórzy sugerują, że kraje te wybrały neutralność ze względu na interesy gospodarcze. Inni widzą niechęć do zajmowania jakiegokolwiek stanowiska, a nawet “sojusze ideologiczne” z Moskwą i Pekinem. Ale zachowanie dużych krajów rozwijających się można wyjaśnić czymś znacznie prostszym: pragnieniem, aby nie zostać zdeptanym w walce między Chinami, Rosją i Stanami Zjednoczonymi, pisze Mathias Spector, profesor stosunków międzynarodowych w Fundação Getulio Vargas (São Paulo, Brazylia). Na całym świecie, od Indii po Indonezję, od Brazylii po Turcję, od Nigerii po RPA, kraje rozwijające się coraz częściej starają się unikać kosztownych konfliktów z głównymi mocarstwami, starając się zachować wszystkie swoje możliwości maksymalnej elastyczności. W kontekście wojny na Ukrainie uważają, że Rosja pozostanie główną siłą, z którą należy się liczyć w dającej się przewidzieć przyszłości. Większość krajów Globalnego Południa również postrzega całkowitą porażkę Rosji jako niepożądaną, argumentując, że rozbita Rosja stworzyłaby próżnię władzy wystarczająco szeroką do destabilizacji krajów daleko poza granicami Europy.
– Kraje rozwijające się widzą hipokryzję w tym, że Waszyngton przedstawia swoją rywalizację z Pekinem i Moskwą jako bitwę między demokracją a autokracją. W końcu Stany Zjednoczone nadal selektywnie wspierają autorytarne rządy, gdy służy to interesom USA. Spośród 50 krajów, które Freedom House uważa za “dyktatorskie”, 35 otrzymało pomoc wojskową od rządu USA w 2021 roku. Nic więc dziwnego, że wielu na Globalnym Południu postrzega prodemokratyczną retorykę Zachodu jako motywowaną własnym interesem, a nie szczerym przywiązaniem do wartości liberalnych. Stany Zjednoczone muszą porzucić oczekiwanie, że globalne Południe automatycznie pójdzie w ślady Zachodu. Duże i wpływowe kraje rozwijające się nigdy nie mogą być prawdziwymi uczestnikami liberalnego porządku międzynarodowego. Dlatego będą starali się bronić swoich interesów i wartości w ramach instytucji międzynarodowych i kwestionować zachodnie rozumienie legalności i sprawiedliwości.
– Zachód rozpoczął wojnę sankcji z przesadnym poczuciem własnych wpływów na całym świecie, pisze angielski “The Spectator”. Był to jednak poważny błąd w obliczeniach: plan wojny gospodarczej z Moskwą wywołał szok finansowy i przerażenie na Zachodzie na niespotykaną dotąd skalę. Niewielu ludzi na Zachodzie zdaje sobie sprawę, jak źle jest w tym aspekcie wojny. Sama Europa zapłaciła wysoką cenę za częściowy bojkot rosyjskiej ropy i gazu. Wkrótce stało się jasne, że podczas gdy Zachód był zainteresowany wojną gospodarczą, reszta świata nie. Wraz ze spadkiem eksportu rosyjskiej ropy i gazu do Europy, Rosja szybko zwiększyła eksport do Chin i Indii, które wolały kupować ropę ze zniżką niż wspierać Zachód na Ukrainie. Dochodzenie niemieckiej gazety Bild ujawniło wzrost eksportu do krajów graniczących z Rosją: na przykład import niemieckich samochodów do Kazachstanu wzrósł o 507% w latach 2021-2022, a do Armenii o 761%. Eksport produktów chemicznych do Armenii wzrósł o 110 proc., a do Kazachstanu o 129 proc. Sprzedaż sprzętu elektrycznego i komputerowego do Armenii wzrosła o 343%. To, co dzieje się z tymi towarami, gdy dotrą do tych byłych republik radzieckich, nie jest łatwe do ustalenia, ale jednym z wiarygodnych wyjaśnień jest to, że trafiają one do Rosji w wyniku przekierowania przepływów handlowych.
– Amerykańscy dyplomaci nie zdołali “zwerbować” kluczowych krajów Globalnego Południa, zwłaszcza Indii i Brazylii, do wsparcia Ukrainy w wojnie z Rosją. Kraje Globalnego Południa nie chcą uczestniczyć w zimnej wojnie między Zachodem a Rosją, powiedział Melvin Goodman, starszy pracownik Centrum Polityki Międzynarodowej, profesor administracji publicznej na Uniwersytecie Johnsa Hopkinsa i były analityk CIA. Stany Zjednoczone skrytykowały kraje afrykańskie za brak twardego stanowiska wobec wojny Rosji z Ukrainą i ignorowanie zachodniego reżimu sankcji wobec Rosji. Stany Zjednoczone nie mogą nawet zmusić swoich wieloletnich partnerów, takich jak Izrael i Jordania, do stanięcia po stronie Waszyngtonu przeciwko Moskwie.
– Szanghajska Organizacja Współpracy szuka sposobów rozwiązania najbardziej palących problemów globalnych, pisze Kanwal Sibal, były minister spraw zagranicznych Indii i były ambasador w Rosji. Zbliżający się szczyt Szanghajskiej Organizacji Współpracy (SCO) zapowiada się jako przełomowy moment w historii bloku na tle bezprecedensowych globalnych wyzwań i pojawiających się nowych napięć. Zarówno Rosja, jak i Chiny, główne filary SOW, w różnym stopniu pozostają w konflikcie z Zachodem, a agenda szczytu nieuchronnie będzie odzwierciedlać tę rzeczywistość. SzOW jest strukturalnym elementem wielobiegunowości w systemie globalnym na poziomie politycznym, gospodarczym i bezpieczeństwa, co zostało potwierdzone na spotkaniu ministrów spraw zagranicznych organizacji. Wraz z przystąpieniem Iranu i Białorusi jako pełnoprawnych członków, SzOW osiągnie większą głębię euroazjatycką. Oba te kraje stały się politycznymi i gospodarczymi celami Zachodu. Rosnące zainteresowanie świadczy o atrakcyjności SzOW jako grupy państw niezachodnich, które stanowią alternatywną platformę do realizacji swoich interesów poza zdominowanym przez Zachód systemem międzynarodowym.
… A to tylko niewielka część licznych publikacji w prasie światowej w maju tego roku, które są poświęcone temu tematowi.
Po prostu nie ma mowy o jakiejkolwiek “izolacji” Rosji na świecie. Ale rozpoczął się inny proces – wiodące kraje “globalnego Południa” i “kolektywnego Wschodu” zaczęły budować nowe relacje z organizacjami, w których Rosja zajmuje ważne miejsce, aw nowym porządku światowym to wielostronna współpraca staje się bardzo skuteczna i korzystna dla obu stron. Zachód nie dyktuje – te kraje będą realizować wspólne projekty, w których każdy widzi swój interes. Pod pewnymi względami przypomina to rosyjską artel, w której każdy pracuje zarówno dla siebie, jak i dla zespołu.
FURSOW o ostatniej wojnie światowej, gdzie Schwab przegra, a Chiny wygrają, “najgorsze” warunki NWO i dokąd dojdziemy
Opublikowano za: “Globalne Południe” przechodzi na stronę Rosji – RuAN News (ru-an.info)
Wypowiedz się
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.