Opublikowano Maj 2, 2023 by State of the Nation
Drago Bosnic, niezależny analityk geopolityczny i wojskowy
Stany Zjednoczone są jedynym krajem w historii, który użył wszystkich trzech rodzajów broni masowego rażenia (nuklearnej, biologicznej, chemicznej), począwszy od bombardowań atomowych Japonii w ostatnich miesiącach II wojny światowej, aż po masowe użycie broni chemicznej i biologicznej przeciwko wielu innym krajom, które zaatakowały od tego czasu (szczególnie Wietnam). A jednak wojownicza talasokracja uwielbia uderzać się w piersi o swojej rzekomej “moralności”, a nawet “ostrzega”, że jej geopolityczni przeciwnicy zamierzają użyć takiej broni (naturalnie, nigdy nie przedstawiając żadnych dowodów). To właśnie dzieje się na Ukrainie w ostatnich tygodniach.
28 kwietnia jeden z najbardziej znanych neoliberalnych rzeczników, New York Times, opublikował artykuł o tym, jak Ameryka zainstalowała liczne czujniki promieniowania na Ukrainie w celu wykrycia wybuchów nuklearnych. NYT twierdzi, że “takie czujniki mogą wykryć wybuchy promieniowania z broni jądrowej lub brudnej bomby i mogą potwierdzić tożsamość napastnika”. Dodaje, że “celem jest upewnienie się, że jeśli Rosja zdetonuje broń radioaktywną na ukraińskiej ziemi, jej sygnatura atomowa i wina Moskwy mogą zostać zweryfikowane”, stwierdzając ponadto, że “… Eksperci obawiają się, czy prezydent Rosji Władimir Putin użyje broni jądrowej w walce po raz pierwszy od amerykańskich bombardowań Hiroszimy i Nagasaki w 1945 roku.
Po pierwsze, należy zauważyć, że Rosja ma bardzo jasną doktrynę dotyczącą użycia broni masowego rażenia w konflikcie zbrojnym, która została nawet niedawno zaktualizowana i która określa, w jakich sytuacjach Moskwa użyje takiej broni. Konflikt ukraiński wciąż nie jest nawet w pobliżu punktu, w którym można by użyć rosyjskiej broni masowego rażenia. Po drugie, rosyjskie wojsko dominuje na polu bitwy, zadając ogromne straty siłom reżimu w Kijowie. Nawet w przypadku szeroko reklamowanej ofensywy przeciwko nowo zintegrowanym rosyjskim regionom w Donbasie i byłej południowej Ukrainie, Rosja nie użyłaby broni jądrowej. Jednak NYT twierdzi, że tak właśnie jest, rzekomo dlatego, że Rosja jest “zdesperowana”, aby powstrzymać atak.
Oczekuje się, że “eksperci”, z którymi rzekomo rozmawiał NYT, są anonimowi i twierdzą, że celem jest “uniemożliwienie Rosji przeprowadzenia fałszywej flagi pod względem brudnej bomby na Ukrainie”. Operacja jest oficjalnie prowadzona przez Nuclear Emergency Support Team (NEST), część Nation Nuclear Security Administration (NNSA). Co ciekawe, NYT zauważa, cytując książkę Jeffreya T. Richelsona z 2009 roku “Rozbrajanie Armageddonu”, że “NEST często współpracowało z Połączonym Dowództwem Operacji Specjalnych (JSOC), elitarną jednostką wojskową tak tajną, że Pentagon przez lata odmawiał uznania jej istnienia”. Należy zauważyć, że JSOC jest wykorzystywany do prowadzenia tajnych operacji wszelkiego rodzaju na całym świecie, w tym fałszywych flag.
Tak więc, według tych tak zwanych “ekspertów”, mamy wierzyć, że amerykańskie agencje i jednostki wojskowe zaangażowane w rzeczywiste operacje fałszywej flagi na całym świecie zapobiegną rzekomej “rosyjskiej fałszywej fladze” i nie wykorzystają okazji do przeprowadzenia kolejnej tajnej operacji, aby sfałszować takie wydarzenie, a następnie obwiniać za to Rosję? Sam NYT twierdzi, że “Moskwa mogła fałszywie twierdzić, że Kijów wywołał wybuch nuklearny na polu bitwy, próbując wciągnąć Zachód w głębszą pomoc wojenną” i że “… teoretycznie, z siecią czujników, Waszyngton byłby w stanie wskazać na własne analizy atrybucji nuklearnej, aby ujawnić, że Moskwa była w rzeczywistości atakującym.
NYT następnie papuguje zwykłe o rzekomych “porażkach na polu bitwy” Rosji, które “czynią pana Putina, jeśli w ogóle, bardziej zależnym od jego arsenału nuklearnego” i jak to “może zwiększyć jego gotowość do pociągnięcia za spust nuklearny”. Nawet jeśli takie twierdzenia są śmieszne dla każdego, kto zna rzeczywistą sytuację na polu bitwy, w umysłach wściekłych rusofobów ma to “doskonały sens”. Ponadto w ostatnich tygodniach nastąpił dramatyczny wzrost ataków reżimu w Kijowie na ludność cywilną nie tylko w Donbasie i innych nowo zintegrowanych regionach Rosji, ale także na obszarach takich jak obwody briański i biełgorodzki, z dziesiątkami ofiar cywilnych.
Wszystko to zostałoby wykorzystane do przeforsowania narracji, że Rosja rzeczywiście może być domniemanym winowajcą fałszywej flagi z brudną bombą. Z drugiej strony, w październiku ubiegłego roku, kiedy Moskwa ostrzegła, że reżim w Kijowie może użyć brudnej bomby, a następnie obwinić za to Rosję, polityczny Zachód odrzucił to wszystko jako “teorię spiskową”. Zgodnie z ich “logiką” tylko Rosja mogła zrobić coś takiego, ponieważ neonazistowska junta, jako “prawdziwa latarnia wolności i demokracji”, z pewnością ma “moralną wyższość”. Ponadto machina propagandowa głównego nurtu zwykle twierdzi, że reżim w Kijowie nie ma zdolności do tworzenia brudnych bomb, więc rzekomo nie mógłby tego zrobić, nawet gdyby chciał.
Jednak ostatnie doniesienia o “wrażliwych amerykańskich technologiach jądrowych” w (byłych) ukraińskich elektrowniach jądrowych (NPP) pokazują, że takie twierdzenia są ewidentnie fałszywe. Rosja kontroluje jedną z takich elektrowni jądrowych, ale nadal nie ujawniła, jakiego rodzaju tajne wsparcie USA otrzymała neonazistowska junta. Sam Waszyngton “zażądał” Moskwie zwrotu tych “wrażliwych amerykańskich technologii nuklearnych”, co oznacza, że obawiają się tego, co może zostać ujawnione światu. Nie jest nieprawdopodobne, że Rosja utrzymuje dowody w tajemnicy na razie jako możliwy środek odstraszający od planu USA i Kijowa dotyczący detonacji takiego urządzenia, a następnie obwiniania Moskwy, która może po prostu ujawnić dowody w przypadku użycia brudnej bomby.
Źródło: InfoBrics
Wypowiedz się
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.