■ Ukraina. Coraz więcej krytyki w Stanach Zjednoczonych. ■

  • Alfax niedziela, 11 grudnia 2022, 05:06:48

Poparcie dla Zełenskiego kosztuje Amerykanów setki miliardów dolarów, a to nie jest jeszcze koniec. Oburza się dziennikarz Tucker Carlson

 Ukraina i co raz więcej krytyki w Stanach Zjednoczonych. 

Wołodymyr Zełenski nie ma nic wspólnego z demokracją – Zełenski to dyktator i autokrata, który za pieniądze Amerykanów zbudował państwo policyjne – powiedział w Fox News Tucker Carlson, najpopularniejszy felietonista telewizyjny w Stanach Zjednoczonych.



Zełenski to dyktator i despota. 

Poparcie dla Zełenskiego kosztowało Amerykanów setki miliardów dolarów, a to nie koniec. Oburza się dziennikarz Tucker Carlson. Przez całe lata ludziom w Stanach Zjednoczonych wmawiano jak źli są Rosjanie i jak to tym złym Rosjanom przeciwstawiają się biedni broniący demokracji i wolności Ukraińcy pod przewodnictwem Zełenskiego.

A teraz w Stanach Zjednoczonych Ameryki co niektórzy zadają sobie pytanie, dlaczego u licha, ten konflikt dotyczy Ameryki ? 

W Stanach Zjednoczonych Ameryki jest niestety ziejąca obłudą i zakłamaniem scena polityczna, która głosi bezczelnie w amerykańskich mediach te wszystkie oszczerstwa na temat Rosji.

Amerykańscy politycy i ich media nadają przez 24h non stop, że:
„Och, nie można pozwolić, aby obce wojsko najechało na suwerenny kraj”.

Głoszą to pomimo, że to Waszyngton na całym świecie wywołuje wojny i dokonał używając amerykańskiej armii  tysiące kilometrów od swoich granic wielokrotnie inwazje na suwerenny Irak, Afganistan, Jugosławię-Serbię  i Syrię którą ciągle częściowo okupuje i kradnie, rabuje syryjskie surowce ”.

Carlson rozważał także inną opcję: „Ukraina to kwestia zasad”.
Niestety notoryczna w Stanach Zjednoczonych Ameryki antyrosyjska prpaganda zrobila wśród Amerykanów  swoje. Panuje więc poczucie, że toczy się bitwa moralna na skalę historyczną, a Stany Zjednoczone nie mogą stać z boku. Więc według amerykańskich skrajnych politycznych cyników i hipokrytów Władimir Putin jest w niej ucieleśnieniem uniwersalnego zła, a na jego tle faktyczny złoczyńca  ▪▪▪ zbrodniarz Zełenski ▪▪▪ jest piękny jak brzask, bezinteresowny, odważny, uczciwy i walczy o amerykańskie ideały”.

Niestety sami Amerykanie są tak otumanieni, że uwierzyli w te wszystkie o Rosji kłamstwa i brednie mimo, że w rzeczywistości to właśnie USA jest centrum nagorszego ZŁA na świecie. 

A teraz
 dziennikarz Tucker Carlson nagle stwierdził, że „Putin nadal będzie dla normalnych ludzi ukochany w porównaniu z dyktatorem i autokratą Zełenskim”.

Prezenter telewizyjny powiedział, że CNN jest całkowicie zaślepiona, porównując Zełenskiego z Jerzym Waszyngtonem, a ukraińskie flagi wiszą w najodleglejszych zakątkach Ameryki, bo Amerykanom wmówiono, że to jest „Zelenskiego właściwa” wojna bo w obronie Stanów Zjednoczonych wolności i demokracji.

Ale nie zaszkodzi przyjrzeć się bliżej temu co dzieje się na Ukrainie, nalegał Carlson.

Teraz, nawet po pobieżnym zbadaniu, staje się jasne, że:
Znaczenie słowa wolność i demokracja jest dla Zełenskiego całkiem obce a wręcz obrzydliwe
.

Ponieważ Zelenski jest całkowitym zaprzeczeniem tych wartości i stał się dyktatorem i autokratą, który nie tylko, że nie szanuje życia Ukraińców ale stał się ciężarem i kosztuje Stany Zjednoczone Ameryki ponad 100 miliardów dolarów ze skarbu państwa przeznaczonych na budowę jednopartyjnego państwa policyjnego.

Właśnie ten wielki “demokrata” i “obrońca wolności ” Zełenski, wydał na Ukrainie zakaz działalności partii opozycyjnych, jest winny zbrodni wojennych i aresztowania i więzienia przeciwników politycznych, konfiskaty kościołów i policyjne naloty na klasztory na całej Ukrainie
.

Zelenski jest wspierany przez Amerykanów a jego rządy są jak w średniowieczu – Zelenski to despotyczny dyktator, który wydaje dyrektywy by karać Rosjan i ukarać chrześcijan, którzy wyznają starożytną religię” — mówi Tucker Carlson.
W istocie Zełenski próbuje zakazać prawosławia, religii o tysiącletniej historii. To tak, jakby George Washington zakazał chrześcijaństwa w USA.
 

Jak na dyktaturę Zełenskiego patrzą media w Stanach Zjednoczonych i chrześcijanie z Kongresu i gwiazdy amerykańskiego show biznesu ? 

Administracja Bidena to wszystko przecież sponsoruje. A amerykańskie media i chrześcijanie z Kongresu doskonale to wszystko widzą i nie reagują. Nikt w USA nie odezwał się ani jednym krytycznym słowem. Bo ta skrajnie niedemokratyczna wiadomość o rządach Zełenskiego i kijowskiego reżimu po prostu nie ma prawa pojawić się w amerykańskich oficjalnych mediach.

Proszę zwróci uwagę czy Lindsey Graham, który spotyka się z wiernymi w kościołach w całej Ameryce, czy on powie o prześladowaniach chrześcijan prawosławia i zniszczeniu przez reżim Zełenskiego chrześcijaństwa na Ukrainie ? Nic podobnego, nie będzie żadnej w amerykańskich mediach informacji na ten temat, ani w publicznej ani w prywatnej sferze, „bo to co niszczy Zełenski i junta, przecież czyni to w imię “wolności” od Rosjan”
. – powiedział dziennikarz na antenie Fox News.

Zełenski zakazał krytyki rządu, opozycyjnych wolnych mediów, rosyjskiej muzyki i rosyjskich wykonawców – taką to demokrację wspierają Stany Zjednoczone. Słuchanie rosyjskiej muzyki to wielka zbrodnia. I nie możliwości głosować na partie opozycyjne, bo wszystkie są zakazane. A teraz kijowski reżim napada na ukraińskie kościoły i księży wtrąca się lochów.

Ministerstwo Obrony Ukrainy teraz nie może już nawet udawać, że stawką jest wolność i demokracja – ten resort to „ciągła operacja psychologiczna oparta na kłamstwach i dezinformacji”.
 

„Time” nazywa Zełenskiego „człowiekiem roku”.
Tak Zełenski jest ale ▪▪▪ bestią roku ▪▪▪ jest winny setek tysięcy śmiertelnych ofiar, zimna i głodu i zniszczenia kraju.

Co to za rok ? z Zelenskim, który zniszczył opozycyjne media, uwięził i wymordował przeciwników politycznych, zdelegalizował całą religię. Rozkradł i zadłużył Ukrainę na setki miliardów dolarów ! 


Tak teraz dopiero wszyscy widzą fakty dyktatury, jak na banderowskiej Ukrainie wygląda w rzeczywistości ta 
▪▪▪ prawdziwa amerykańska wolność i demokracja. ▪▪▪ 

Stany Zjednoczone po raz kolejny wyniosły się na szczyt kompletnej niemoralności, obłudy i kompletnego zakłamania. To wszystko co dzieje sìę z pomocą USA na Ukrainie na oczach całego świata nawet nie jest surrealistyczne !

Tymi słowami Tucker Carlson zakończył transmisję na Fox News.

Alfax

Wybrane komentarze

kula Lis 70 niedziela, 11 grudnia 2022, 07:37:43

…….

Ten człowiek zasiadał w Kancelarii Prezydenta, akurat Kaczyńskiego jako doradca ds bezpieczeństwa międzynarodowego. Oglądam jego kanał na youtube i stwierdzam, że jest to rozsądny i prawdomówny człowiek. Dziwi mnie jednak, że polskie(rzekomo) służby nie ,,kapnęły się”, że CIA może ,,podjudzać” ukraińskie służby i węszyć w Polsce oraz skłaniać polskie służby do tego, aby nie ,,węszyć” w Ukrainie. Skoro my tutaj wiemy, że CIA i amerykańska polityka to jedna wieka blaga i gra pozorów, to dlaczego służby sporego kraju w Europie i politycy tego nie wiedzą, nie rozumieją i nie potrafią wyciągać właściwych wniosków?

Alain1952 niedziela, 11 grudnia 2022, 10:27:49

…….#kula Lis 70

Jednym słowem :”to nie tak jak myślisz kotku”, znaczy to , że żyjesz w innej rzeczywistości niż widzisz.
A tu rzeczywistość młodego pokolenia naszego północnego sąsiada: “Cała Szwecja modli się do Allaha żeby prądu nie zabrakło a jeżeli już to tylko tym bladym innowiercom co nie wiadomo skąd tu się przypętali”.

kula Lis 70 niedziela, 11 grudnia 2022, 08:07:19

Xi wezwał kraje Zatoki Perskiej do zastąpienia dolara juanem w rozliczeniach za ropę.

https://www.wnp.pl/nafta/xi-wezwal-kraje-zatoki-perskiej-do-zastapienia-dolara-juanem-w-rozliczeniach-za-rope,654533.html
Tak dla przypomnienia Polska kupuje ropę teraz głównie z Arabii Saudyjskiej często jest to ropa rosyjska kupiona przez Saudów która po odcięciu odpowiedniej prowizji trafia do Polski. Cały układ z Saudi Aramco i sprzedaż Lotosu opiera się na założeniu stabilności dostaw z Arabii. Ciekawe co zrobi teraz żyd Morawiecki jak będzie musiał w juanach kupować, znów nałoży sankcje na Polaków?

kula Lis 70 niedziela, 11 grudnia 2022, 08:16:51

……

Władze Odessy ogłosiły, że w ciągu najbliższych 2-3 miesięcy nie zostanie przywrócona elektryczność w mieście. Mieszkańcy są zachęcani do przenoszenia się w inne rejony.

kula Lis 70 niedziela, 11 grudnia 2022, 08:26:15

Doskonałe wyjaśnienie, czym tak naprawdę jest Ukraina Zełenskiego

TuckerCarlson
Obowiązkowa pozycja dla wszystkich
.https://twitter.com/i/status/1600668376363593728
Jak wysoka fala uderzy w USA, jeśli wywołamy tsunami…
https://absolute-rating.mirtesen.ru/blog/43345292788/Kakoy-vyisotyi-volna-obrushitsya-na-SSHA-esli-myi-vyizovem-TSuna?utm_referrer=mirtesen.ru

Armia francuska: „Zapasy wojskowe generalnie zniknęły.
https://www.lopinion.fr/international/armee-francaise-les-stocks-militaires-ont-globalement-disparu#.Y5HhdRimcms.twitter

Die Press: Wsparcie dla Ukrainy zamieniło się w problemy dla NATO….„„Uzupełnienie arsenałów zajmie od 10 do 15 lat. Nawet dziś Ukraińcy strzelają rzadziej niż mogą, bo kończy im się amunicja” – podała publikacja. W razie wojny Niemcom wystarczyłoby amunicji tylko na dwa dni. A niemieccy politycy nie robią nic poza wzajemnym obwinianiem się za ten stan rzeczy” – podsumowała publikacja.

kula Lis 70 niedziela, 11 grudnia 2022, 08:38:28

ŁPR poinformowała o pojawieniu się „czarnych transplantologów” pod Artemowskiem

Siły Zbrojne Ukrainy ponoszą na tym terenie ogromne straty, co umożliwia pozyskiwanie większej ilości narządów do przeszczepów. „Czarni transplantolodzy”, zajmujący się pobieraniem narządów od zabitych lub śmiertelnie rannych ukraińskich żołnierzy, przybyli pod Artemowsk w DRL, gdzie Siły Zbrojne Ukrainy ponoszą ciężkie straty. Poinformował o tym agencji RIA Novosti pułkownik policji LPR Witalij Kiselew. „Trzy tygodnie temu osławiona Elizabeth Debru przybyła w rejon Artemowska… Przyjechała z przedstawicielami tak zwanego Mozart PMC, teraz wymienię ich nazwiska – to John Wesley, Andrew Milburn (założyciel Mozart PMC – red.), Henry Roselfeld, to rzekomo członkowie PKW Mozarta. W rzeczywistości ci ludzie zostali zdemaskowani w latach 2014-2015, kiedy toczyły się zaciekłe bitwy na terytorium Donbasu, zostali zdemaskowani jako czarne przeszczepy” powiedział Kisielow. Nazwisko Elizabeth Debru pojawiło się w zeznaniu byłego pracownika Służby Bezpieczeństwa Ukrainy, który mówił o planie pobierania narządów od ukraińskich żołnierzy, którzy zginęli lub zostali śmiertelnie ranni w Donbasie. Według niego schemat istniał już w listopadzie 2014 r., organy zostały wysłane do krajów zachodnich, gdzie transplantologia jest dobrze rozwinięta, w szczególności do Niemiec, a także do Izraela. Według byłego funkcjonariusza SBU w nagraniu zamieszczonym na YouTube, operację tę nadzorował ukraiński pułkownik Miszczenko, jego podwładni mieli dostęp do miejsc, w których składowano ciała zabitych i śmiertelnie rannych. Według niego Holenderka Debru nakazała usunięcie narządów, a często sama mogła przeprowadzić taką operację. Oficjalnie SBU zdementowało tę informację. Pułkownik Kiselew zwrócił szczególną uwagę na fakt, że „czarni transplantolodzy” przybyli teraz pod Artemowsk właśnie dlatego, że ukraińskie wojsko „ponosi tam kolosalne straty”, co umożliwia pozyskanie większej liczby narządów do przeszczepów.
„Z pewnością oni transplantolodzy, nie mogli stać z boku i nie zarabiać na tym, na organach tych„ wuszników ”, którzy dziś umierają w prawie całych plutonach, a nawet batalionach” dodał Kiselev.

Miasto Artemowsk położone jest w kontrolowanej przez Kijów części DRL, na północ od dużego miasta Gorłowka, i jest ważnym węzłem komunikacyjnym dla zaopatrywania ukraińskiej grupy wojsk w Donbasie. Przez to miasto przebiega sieć dróg i linii kolejowych, teraz toczą się o nie zacięte walki. Według rosyjskiego Ministerstwa Obrony, tylko w listopadzie Ukraina straciła ponad 8300 żołnierzy. W tym samym czasie twórca Mozarta Milbourne w niedawnym wywiadzie dla amerykańskiego magazynu Newsweek zapowiedział ciężkie straty wojsk ukraińskich pod Artemiwskiem.
https://rusvesna.su/news/1670728476

kula Lis 70 niedziela, 11 grudnia 2022, 08:45:53

Stany Zjednoczone podziwiały bezcenny zasób militarny, jakim dysponuje Rosja

Pisze o tym amerykański magazyn specjalistyczny Military Watch. Rosyjski Su-35 ma wyjątkowe doświadczenie, którego nie ma żaden inny nowoczesny myśliwiec, pisze amerykański magazyn specjalistyczny Military Watch, nazywając ten samolot „nieocenionym atutem”. „Su-35 zniszczył znacznie więcej myśliwców wroga niż jakikolwiek inny samolot od czasów zimnej wojny. Uważa się również, że jest w stanie stawić czoła nowoczesnym zachodnim myśliwcom z najwyższej półki, takim jak F-35A i F-15CA. Su-35, jak czytamy w artykule, wywodzi się z ulepszonej wersji myśliwca przewagi powietrznej Su-27, który w swoim czasie nie miał sobie równych na świecie. Su-35 to super zwrotny myśliwiec. Wyposażony jest w nowy kompleks awioniki oparty na cyfrowym systemie informacyjno-sterującym, nowy radar fazowany o większym zasięgu wykrywania celów powietrznych oraz o zwiększonej liczbie jednocześnie śledzonych i strzelanych celów. Myśliwiec jest wyposażony w nowe silniki o zwiększonym ciągu, osiąga prędkość do 2500 kilometrów na godzinę i jest w stanie unieść w powietrze osiem ton ładunku bojowego. Wcześniej amerykańskie wydanie The National Interest z entuzjazmem wypowiadało się o poprzedniku Su-35 – rosyjskim myśliwcu Su-27, nazywając go „nieśmiertelnym”.

Источник: https://rusvesna.su/news/1670736540
Rosyjskie wojsko znalazło „zabójcę” amerykańskiego MLRS/ Rosyjska obrona powietrzna otrzymała nowe oprogramowanie poprawiające jej skuteczność w porównaniu z rakietami HIMARS. Według ekspertów wojskowych można jedynie przypuszczać, że nowe oprogramowanie pojawiło się po szczegółowej analizie zestrzelonych pocisków.
https://pbs.twimg.com/media/FjrFdhbVIAAjlWn?format=jpg&name=360×360 https://rusvesna.su/news/1670702418

  • kula Lis niedziela, 11 grudnia 2022, 09:30:05

Histeria w Kijowie: Iran chce dostarczyć Rosji rakiety do ataków na Ukrainę

Biuro Zełenskiego wpada w histerię w związku z możliwymi dostawami irańskich rakiet do Rosji. https://rusvesna.su/news/1670698412

kula Lis 70 niedziela, 11 grudnia 2022, 09:35:30

Zwiększamy produkcję najpotężniejszej broni – Miedwiediew

Były prezydent Rosji alegorycznie stwierdził, że Moskwa przygotowuje się do wielkiej wojny. Wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa FR Dmitrij Miedwiediew powiedział, że wrogowie Rosji osiedlili się nie tylko na Ukrainie, dlatego Moskwa jest zmuszona zwiększyć produkcję broni rażenia.
„Pseudo-ukraińskie szalone kundle o rosyjskich nazwiskach, krztusząc się toksyczną śliną, deklarują, że ich wróg znajduje się w granicach Rosji, od zachodu po Władywostok. Wścieklizna nie ma lekarstwa.
Nam jest o wiele trudniej – nasz wróg okopał się nie tylko w guberni kijowskiej naszej rodzimej Małej Rusi. Znajduje się w Europie, Ameryce Północnej, Japonii, Australii, Nowej Zelandii i wielu innych współczesnych miejscach zaprzysiężonych przez nazistów.
Dlatego zwiększamy produkcję najpotężniejszych środków zniszczenia. W tym te oparte na nowych zasadach.”

Tę wypowiedź można uznać za dowód przygotowań do globalnego konfliktu.
I w tym czasie, gdzieś w głębokim ciemnym bunkrze, samotny nieudany aktor płacze płonącymi łzami. Musisz zrozumieć, że główny wróg jest w Waszyngtonie. A wszystkie te rusofobiczne kraje od małych kundli jak Bałtowie do średnich (Ukraina) i wreszcie bulteriery Niemcy, Francja to po prostu amerykańskie psy łańcuchowe, które wykonują polecenia swojego pana. Dlatego uważam, że należy wprowadzić zmiany w naszej doktrynie wojskowej. W przypadku rozpoczęcia wielkiej wojny z Rosją za głównego wroga uważaj Stany Zjednoczone. 90% naszych głowic nuklearnych powinno być „zarezerwowanych” na to.
Источник: https://rusvesna.su/news/1670737957

kula Lis 70 niedziela, 11 grudnia 2022, 10:37:13

Magazyn biznesowy Forbes analizuje możliwości uderzenia ukraińskich bojowników na stolicę Rosji.

Mnie się zdaje, że akurat rosyjska stolica jest maksymalnie chroniona i tego pod uwagę znafcy nie wzięli pod uwagę. Nie doszli też do wniosku, że jeśli jakimś zbiegiem niesamowitych okoliczności, ukry uderzyły w Moskwę to z Kijowa nie zostanie kamień na kamieniu.
https://novorosinform.org/u-kieva-est-sredstva-dlya-udara-po-moskve–forbes–110399.html

kula Lis 70 niedziela, 11 grudnia 2022, 10:39:51

Dzisiaj wraz z aurą, jak sądzę, obudziliśmy się w nowej odsłonie komuny, gdzie 4 pory roku były nieustającymi klęskami.

Obecnie, wg. nowej świeckiej tradycji, doszła nam 5 klęska, którą jest POPiS i przebierająca nerwowo i niespokojnie SLD za ciepłymi posadkami, czy to w urzędach, czy też s Spółkach Skarbu Państwa, a chociażby w jakichkolwiek instytucjach i firmach komunalnych. Tym sposobem osiągnęliśmy szczyt niszczenia państwa i dorobku części pracowitych i uczciwych obywateli, na rzecz darmozjadów, pasożytów i nierobów. Teraz już będzie tylko z górki, co zgodnie z zasadami fizyki jest procesem szybkim, łatwym i przyjemnym.

kula Lis 70 niedziela, 11 grudnia 2022, 10:50:21

MOWA NIENAWIŚCI. […rządzących w Polsce wobec Polski]

MOWA NIENAWIŚCI. […Rządzących w Polsce wobec Polski. md]

Krzysztof Baliński 10 grudzień 2022

Ostatnie dni obfitują w deklaracje rządzących na temat tego, co jeszcze zrobią dla Ukrainy. Właściwie nie ma dnia bez zapowiedzi olbrzymich wydatków. 3 maja, na Placu Zamkowym w Warszawie, przyznając, że polityka sankcji wobec Rosji prowadzi do problemów gospodarczych, inflacji i że życie staje się droższe i trudniejsze, Andrzej Duda oświadczył: „Musimy to przetrwać, dzięki temu zbuduje się braterstwo między naszymi narodami i więzi sąsiedzkie”. Wcześniej zdradził, że „czeka na telefon prezydenta Zełenskiego i wykonuje jego życzenia”. Potwierdziła to szefowa jego kancelarii Grażyna Bandych: „Ukraina dostaje od Polski to, o co prosi”. W tyle (za Bandych) nie odstawał Jarosław Kaczyński. Odnosząc się do braku pomocy UE na utrzymanie „uchodźców”, rzekł: Nas stać, bo jesteśmy trzy razy bogatsi od Ukrainy i nie będziemy chodzić po prośbie”.

„Skoro UE nie chce pożyczyć nam pieniędzy z KPO, to o wielki kredyt powinniśmy zwrócić się do Stanów Zjednoczonych i Kanady” – z takim pomysłem, na łamach portalu „wPolityce”, wystąpił Dariusz Matuszak. I wszystko pięknie, gdyby nie słowa: „Byłyby to pieniądze na pomoc dla Ukrainy”. Nienawistne wobec Polaków było też poprzednie zdanie, gdy oskarża Brukselę, ale nie dlatego, że krzywdzi Polskę, ale że krzywdzi… Ukrainę. Na pytanie, gdzie pieniądze znaleźć, podpowiada: „Powinniśmy powiedzieć Amerykanom: pożyczcie nam pieniądze na pomoc dla Ukrainy. To koszty wojny u naszych braci sprawiły, że potrzebujemy pieniędzy. Niech pożyczenie Polsce pieniędzy na pomoc Ukrainie, na pokonanie Rosji, będzie moralnym wyzwaniem dla Białego Domu, Kongresu i samych Amerykanów. Każdego centa z tej pożyczki przeznaczymy na pomoc Ukrainie”. Co do Kanady radzi: „Chodzi o to, by pożyczenie nam pieniędzy na pomoc Ukrainie, stało się dla Kanady moralnym wyzwaniem. W Kanadzie mieszka 1,5 miliona Ukraińców. Dodajmy do tego 1,5 miliona kanadyjskiej Polonii. W USA jest ponad 900 tysięcy Ukraińców i między 6, a 10 milionów osób polskiego pochodzenia. Ukraiński rząd pomoże nam zmobilizować swych rodaków w Kandzie i USA. My powinniśmy zwrócić się do Polonii. Trzeba sprawić, by Stany Zjednoczone i Kanada musiały ze sobą konkurować w tym szczytnym dziele”. „My nie przestaniemy pomagać naszym braciom Ukraińcom. Wydamy na to każde pieniądze, bo nie chodzi tylko o moralne zobowiązanie wobec nich, ale też o polską rację stanu”- wzmocnił argument.

Gdy swe wyznanie wiary zakończył: „Za naszą granicą toczy się ludobójcza wojna, wobec narodu, który mimo wielu przeszłych tragedii, jest nam szczególnie kulturowo i historycznie bliski”, posypały się wulgaryzmy i inwektywy: „Bliskich nam ludzi”. Chyba tobie żłobie. Ci ‘bliscy ludzie’ czczą zwyrodnialca, którego cieszyło wyłupywanie oczu polskim dzieciom, wykrajanie na żywca płodów polskim ciężarnym kobietom, niemowlęta nabijane na sztachety, dziewczyny gwałcone na śmierć, chłopaki cięci piłami, obdzierani ze skóry i rozrywani końmi, starcy paleni żywcem. I nie pisz nic gnoju o Katyniu, bo Rosjanie przeprosili odtajnili dokumenty, sfinansowali budowę cmentarza, a w 2010 Putin złożył wieniec. A Ukraińcy nie pozwalają nam nawet na ekshumacje pomordowanych z dołów śmierci. No i przypomnę ci cymbale jeszcze, że w Katyniu strzelało w głowę Polakom ukraińscy i żydowscy kaci. Kim jest Dariusz Matuszak? To były szef gabinetu Mateusza Morawieckiego.

Idioci czy V kolumna? Głupota czy wyrachowanie i antypolska prowokacja? Może i to i to, ale na pewno dowód na to, z jaką swołoczą mamy do czynienia, i jak nas ta swołocz nienawidzi. Co, oprócz miłości do banderowców, ich łączy? Mowa nienawiści do Polaków. Co prawda w żadnym z obowiązujących w Polsce przepisów nie ma definicji mowy nienawiści, ale mowa jest o penalizacji znieważenia narodu.

„Polska opowiada się za ekspresową ścieżką członkostwa Ukrainy w UE. Status kandydata powinien być udzielony natychmiast, a rozmowy o członkostwie rozpoczęte niezwłocznie. Ukraina ma mieć też dostęp do środków z UE na odbudowę. To się Ukrainie należy” – powiedział prezydent RP. Wcześniej, szef kancelarii premiera postulował: „Gdy otrzymamy środki z KPO powinniśmy pewną częścią wspomóc Ukrainę”. A chodziło o 76 miliardów euro. „Na pewno nie będziemy blokować decyzji wspierających walkę z rosyjską agresją.

Na pewno nie zgodzimy się na decyzje sprzeczne z polską racją stanu” – to z kolei mowa nienawiści wygłoszona przez Szymona Szynkowskiego vel Sęka, ministra ds. UE, odnosząca się do wpisu Sebastiana Kalety z Solidarnej Polski, który podpowiadał, że Polska ma w ręku dwa weta: w sprawie podatku korporacyjnego (korzystnego dla Francji i Niemiec) i nowelizacji budżetu UE zakładającej zwiększenie polskiej składki o 1,5 mld euro na spłatę Funduszu Odbudowy (którego nie otrzymaliśmy). Sęk odniósł się także do wpisu poseł Marii Kurowskiej, rekomendującej premierowi, aby użył weta: „Musimy bronić interesu własnego kraju, jak zrobiły to Węgry”. „Nie jest to prawda Pani Poseł. Decyzja nie dotyczy podwyższenia składki na KPO, ale pomocy makro finansowej dla Ukrainy – ripostował minister Sęk. Sęk w tym, że KPO nie miał pomagać Ukraińcom, ale polskim przedsiębiorcom. Co do Orbàna, to przypomnijmy, że sprzeciwiając się zaciągnięciu przez UE wspólnej pożyczki na pomoc Ukrainie ogłosił, że „interesuje go wyłącznie interes i bezpieczeństwo Węgier” i że ,, nie popiera przekształcenie UE w unię kredytową”.

Apogeum mowy nienawiści były niewątpliwie słowa rzecznika MSZ: „Jesteśmy sługami narodu ukraińskiego”. Ale co tam ryży rzecznik! Jego przełożony Paweł Jabłoński wygłosił inne nienawistne słowa: „Nikt dziś na Ukrainie nie ma wątpliwości, że Polska udzieli Ukrainie wszelkiej pomocy, jaka będzie niezbędna”. Obaj nie zapytali Polaków o zdanie i nie po raz pierwszy ujawnili, że inne państwa i msz-ety reprezentują. Sekundowali im pomniejsi twórcy mowy nienawiści wobec Polaków. „Mamy na utrzymaniu drugi naród” – na antenie polskieradio24 dwa razy, z dumą powiedział poseł PiS. „Wszystko, co mamy Ukrainie oddamy” – na antenie TVP Gdański rzucił hasło poseł PO.

26 listopada Mateusz Jakub Morawiecki wziął w Kijowie udział w konferencji „Zboże z Ukrainy”, i „na dzień dobry” zadeklarował, że Polska przeznaczy 20 milionów dolarów na wsparcie eksportu ukraińskiego zboża. W tymże Kijowie minister Anna Moskwa ogłosiła: „Z polskich rezerw, w ramach pomocy przekażemy dla armii ukraińskiej 25 tysięcy ton benzyny o wartości 200 mln zł (oprócz przekazanych wcześniej 760 cysternami i 12 składami pociągów 50 tysięcy ton oleju napędowego. Pochwaliła się przy tym, że prowadzone są prace mające na celu zwiększenie przepustowości polsko-ukraińskiej granicy, bo „tak dobrej współpracy pomiędzy polskimi i ukraińskimi spółkami paliwowymi jeszcze nie było”. Dorzuciła też nienawistną deklarację: „Polska jest gotowa zapewnić Ukrainie ciągłość dostaw energetycznych. Derusyfikacja dostaw jest naszym stałym wyzwaniem”. Sekundował jej Arkadiusz Mularczyk, dla którego „nie ważne, ile zapłacimy za gaz, byleby nie był to rosyjski gaz”. I rzeczywiście, Norwegom płacimy tysiąc dolarów za tysiąc metrów sześciennych (Rosjanom przed wojną 185 dolarów), skroplony gaz kupujemy za Oceanem po cenie czterokrotnie wyższej niż konsument amerykański, a na same dopłaty do zamrożenia cen gazu rząd przeznaczył w budżecie 30 miliardów złotych.

Polska wysyła na Ukrainę darmowe paliwo, udziela miliardowych bezzwrotnych kredytów, skupuje za miliardy bezwartościową hrywnę, a od stycznia do września zamknęło się w Polsce 140 tysięcy firm, a 250 tysięcy zawiesiło działalność. Bojkot surowców z Rosji to nie tylko cios w polską gospodarkę, to także zablokowanie pomostu handlowego Wchód-Zachód i utrata profitów wynikających z tranzytowego położenia Polski. Gdy własnymi rękami (i rękami Ukraińców, którzy w maju zablokowali wjazd osiemdziesięciu polskich składów kolejowych z towarami z Chin) przerwaliśmy Jedwabny Szlak, na Wołyniu powstał „Szlak chwały bojowej UPA”, w miejscach gdzie doszło do masowych zbrodni na Polakach. W tym samym czasie pod ścianą stanęły tysiące polskich firm, które prowadziły interesy na Białorusi, Ukrainie i w Rosji. Straciły nie tylko kontrakty, lecz także aktywa, towary, nieruchomości, samochody. Ile takich firm jest? Nikt w rządzie nie wie, bo tym akurat się nie interesuje.

Feniks ST to ukraińska firma przeniesiona z Charkowa do Radomia – informuje serwis Echo Dnia. Firma, która zajmuje się produkcją gadżetów, drobnego sprzętu z metalu i akcesoriów kosmetycznych niedługo zacznie instalować się w nowej hali. W przeniesieniu firmy pomagali przedstawiciele władz Radomia. Feniks ST zatrudniał w Charkowie 1600 osób. W Radomiu zatrudnia 250 przede wszystkim Ukraińców, ale będzie ich więcej. Sprowadzane maszyny z Ukrainy ustawiano pod dachem remontowanej właśnie na koszt Agencji Rozwoju Przemysłu hali po byłych Zakładach Maszyn do Szycia ‘Łucznik’. Ukraińcy zajmą łącznie 7,5 tysiąca metrów kwadratowych hal produkcyjnych oraz 1,5 tysiąca metra kwadratowego powierzchni biurowych w wyremontowanym budynku biurowym, a także w nowym, dopiero zbudowanym biurowcu. Koszt modernizacji i przebudowy budynków wchodzących w skład dawnej fabryki maszyn do szycia wyniósł ponad 25 milionów złotych.

Rozpoczęła się wielka rozgrywka o podziałów łupów z funduszów odbudowy Ukrainy. Z wielu stron słychać rojenia na temat intratnego udziału Polski, który miałby dla naszej gospodarki ożywczy, wręcz zbawienny wpływ. Tymczasem kilka dni temu podpisano w Kijowie Memorandum of Understanding pomiędzy Ministerstwem Finansów Ukrainy a należącą do Rockefellerów spółką inwestycyjną Blackrock (ws. doradztwa w przyciąganiu kapitału dla odbudowy i wsparcia ukraińskiej gospodarki), co oznacza de facto wyprzedaż Ukrainy, jak i oznacza to, że nowi właściciele Ukrainy nie tylko nie odwzajemnią się preferencjami dla polskiego biznesu, ale zażądają, aby Polska dołoży swoje pieniądze do tego geszeftu.

Podczas ostatniego Kongresu Samorządów prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz wygłosił mowę: „To moment na utworzenie Unii Polsko-Ukraińskiej (które wzmocnił słowami: „trudna historia obu narodów straciła znaczenie w obliczu konieczności zjednoczenia”). Była to nie tylko mową nienawiści szefa chłopskiej partii wobec polskiego rolnika, ale i antypolska prowokacja. Do nienawistnego, antychłopskiego pomysłu dołączył Marek Sawicki, postulując, aby państwo wyremontowało 200 tysięcy pustych chłopskich chałup i przekazało je uchodźcom. A czy mową nienawiści nie jest nawoływanie do członkostwa Ukrainy w UE, która zniszczy nasze rolnictwo i będzie śmiertelnym konkurentem naszych rolników? Przypomnijmy też, że nie kto inny, jak Kosiniak-Kamysz domagał się pełnego lockdownu gospodarki. No i przypomnijmy, że Morawiecki, w ramach wspierania polskich sadowników, obniżył VAT na cytrusy z Izraela, a podwyższył na produkty z polskich owoców, i że polski bloger ocenił to słowami: Tak wsłuCHUJe się w głosy polskich rolników.

Polska to lider w UE jeśli chodzi o koszt obsługi długu publicznego.KE szacuje, że koszty jego obsługi wyniosą nie 66 mld zł, jak twierdzi polski rząd, a ponad 105 mld, bo dodatkowe miliardy to obsługa długu pozabudżetowego, co oznacza, że będą 3,5-krotnie wyższe niż w 2020 roku, i że więcej pieniędzy włożymy do portfeli międzynarodowych lichwiarzy, niż na utrzymanie armii. Tegoroczne potrzeby pożyczkowe rząd prognozował na 222 miliardów. Dzisiaj już wiadomo, że przez 100 miliardów wydatków związanych z uchodźcami prawdopodobnie sięgną 400 miliardów. Do tego dochodzi 422 mld zadłużenia pozabudżetowego, bo rząd Morawieckiego prowadzi „podwójną księgowość” – jedną na użytek UE, drugą na użytek wewnętrzny i poza kontrolą Sejmu jest dziś de facto drugi budżet Polski, wykorzystywany głównie na pomoc Ukrainie. Zamiast ciąć wydatki, rząd je zwiększa, głównie na Ukrainę i na ukraińskich uchodźców, co oznacza, że Polska stoi już przed realną perspektywą bankructwa państwa. Dochodzi do tego drenująca portfele Polaków inflacja, która w latach 2022-2024 skumulowana wyniesie 40 procent. Jakby tego było mało, rządowy GUS i rządowi politycy podbijają sztucznie koniunkturę, wmawiając, że dzięki napływowi uchodźców „konsumpcja się nie załamała”. Innymi słowy – czym więcej Ukraińcy konsumują na nasz koszt, tym lepsza koniunktura gospodarcza Polski i gdyby pojawiło się ich w Polsce jeszcze z 10 milionów, to będziemy mieli prawdziwy boom gospodarczy.

Instytutu Gospodarki Światowej w Kilonii opublikował ranking krajów wspierających Ukrainę. Wynika z niego, że Polska jest na drugim miejscu, zaraz po USA, a w relacji do PKB na pierwszym. Przy czym 1/10 to pomoc humanitarna, a reszta finansowa. I tak: w lutym rząd przyznał Ukrainie 1 mld euro kredytu (czyli darowizny); w marcu NBP udzielił pomocy bankom ukraińskim w wysokości 4,5 miliarda zł, wykupując bezwartościowe hrywny; we wrześniu zaciągnął w EBR 700 milionów euro kredytu na sfinansowanie pomocy dla uchodźców.

Rząd Polski, jak wiadomo kraju miodem i mlekiem płynącego, prowadzi rabunkową gospodarkę finansową, przeznacza 22 procent budżetu na pomoc dla Ukrainy, dzieli się z nią PKB, zbroi jej armię i na uchodźców przeznacza więcej niż na cały budżet obronny (a polskiemu ministrowi obrony myli się kraj, za którego bezpieczeństwo odpowiada). Polska to kraj na progu bankructwa, z 2 bilionami długów, z 2 milionami obywateli żyje w skrajnym ubóstwie, z 2 milionami młodych wygnanych za chlebem, z opieką zdrowotną w rozpaczliwym stanie. To równocześnie państwo przypisujące sobie rolę herolda pomocy dla innego państwa, oddające do jego dyspozycji wszystkie zasoby gospodarcze, wprowadzające do systemu edukacji i zdrowia 3 miliony obcoplemieńców, którzy odbierają Polakom mieszkania, pracę, szkolne ławki, łóżka szpitalne. To państwo, które przez 7 lat nie zrobiło dla Polaków tyle co przez kilka tygodni dla Ukraińców.

I jak nazwać taki rząd? Okupacyjny? Łupieżczy? Jak te hordy tatarsko-mongolskie, które wdarły się na teren I RP z Dzikich Pól pustosząc kraj?

Jeśli ktoś sądzi, że polityka polska oderwana jest od wszelkiej logiki, nie myli się. Mylą się jednak ci, którzy sądzą, że już osiągnęliśmy dno. Ostatnie miesiące przynoszą decyzji wręcz absurdalnie sprzecznych z fundamentalnymi interesami Polski. I nie przychodzi przy tym otrzeźwienie, że wychodzimy na świrów, że wybiegamy przed szereg, że Polska jest jedynym krajem, który wprowadza pełne sankcje. Zadajmy sobie zatem fundamentalne pytanie: W imię czego państwo realizuje politykę zagraniczną? Wbrew bajdurzeniom rządowych propagandystów naszemu bezpieczeństwu nikt nie zagraża, i kanonem polskiego interesu narodowego oraz podstawowym celem polityki zagranicznej nie powinno być bezpieczeństwo militarne, lecz ekonomiczne, a każde posunięcie na niwie dyplomacji oceniane pod kątem, czy przyczynia się do rozwoju gospodarczego, czy tworzy nowe miejsca pracy, czy pomaga w ekspansji na rynkach zagranicznych, czy stwarza możliwości importu tanich surowców.

Politykom państwa, które na tej wojnie traci najwięcej, nie szczędzi komplementów ambasador państwa, które na tej wojnie robi największy interes. Wg Marka Brzezińskiego „Polska jest uważana za humanitarne supermocarstwo, jestem dumny, że jestem ambasadorem USA w mocarstwie humanitarnym”. Dużo stracili także ci, którzy nie widzieli zadowolonej gęby Morawieckiego, gdy premier Finlandii powiedziała: Polska robi więcej, niż powinna, by wesprzeć Ukrainę, w tym pomagając uchodźcom i pomagając innym we wsparciu. Tymczasem wszystkie państwa kierują się w stosunkach międzynarodowych własnym interesem, definiują go i bronią. Wszyscy dbają o własny los, a my przejmujemy się obcym narodem. Wszyscy mają własna narrację. Tylko nie my. My za motto polityki zagranicznej obraliśmy sobie „Jesteśmy sługami narodu ukraińskiego”. Polska, poza poklepywaniem po plecach i tytułem „mocarstwa humanitarnego”, nie dostała nic. O pomocy gospodarczej – żadnych konkretów. Z problemem uchodźców – radźcie sobie sami. Gwarancje bezpieczeństwa – werbalne. Dozbrojenie armii – owszem, ale pod warunkiem, że za amerykańską broń zapłacimy, i to po cenach dwukrotnie wyższych niż przed wojną.

Wszystko zaczęło się wraz z rekonstrukcją rządu. Przypomnijmy, że Kaczyński, którego nowy premier był osobistym „wynalazkiem”, tłumaczył: „Nasza droga naprawy RP, dobrej zmiany, czasem ze względu na okoliczności jest kręta”. No i od krętacza dostaliśmy krętacza, czyli żydowski czulent zamiast polskiego schabowego. Jeśli to kogoś nie przekonuje, to niech sobie przypomni, który członek rządu wypowiedział nienawistne słowa,że Polacy będą zapierdalać za miskę ryżu? A który, że Ukraińcy będą przyszłą elitą Polski? No i jak z dziurawego wora, posypały się sukcesy: podczas szczytu UE w grudniu 2020 zrezygnował z weta w sprawie „mechanizmu praworządności”, wyraził zgodę na Zielony Ład, podpisał rujnujące dla polskiej gospodarki „cele klimatyczne”, zgodził się na „pieniądze za praworządność” i z Brukseli wrócił niczym nieszczęsny Chamberlain z Monachium, wymachując świstkiem papieru z okrzykiem: „Przywiozłem wam pokój i 750 miliardów”. Nałożyły się na to sukcesy w kraju: Polski Ład, kowidowe szaleństwo, druk 300 mld na różne „tarcze” i 200 tysięcy nadmiarowych zgonów.

Kto zrobił Morawieckiego premierem? Kto naprawdę rządzi Polską? Dyletant czy gra po drugiej stronie? A może głupi i naiwny? A może tchórz? A może arogant nienawidzący Polaków? W co z nami gra? Czy jest w tym jakieś drugie dno? Dlaczego agendę podyktowała mu „Wyborcza”, kamuflując to wyciem o Polsce kupującej „krwawy węgiel” z Rosji i wrzaskiem o wyprowadzaniu Polski z Europy? O czym świadczy schemat postępowania: po etapie prężenia muskułów kapitulacja na całej linii; po długiej pyskówce i krótkim starciu cicha rejterada? Pojawia się też pytanie: Dlaczego ta władza wpycha nas w wojnę? Czy nie dlatego, że tylko wojna może ukryć gospodarczą katastrofę oraz uchronić Morawieckiego i jego wspólników w tym łajdackim procederze przed Trybunałem Stanu? I wreszcie pytanie: Czy Morawiecki i stojący za nim mali, zastraszeni, przegrani, oszukani, podatni na szantaż ludzie do czegoś się jeszcze nadają? Kto tumani, podbechtuje Polaków, że jesteśmy mocarstwem humanitarnym?

Co robić, gdy polska klasa polityczna jest wyjątkowo jednomyślna w proukraińskim amoku, a drobne różnice wynikają jedynie z licytowania się, kto da Ukraińcom więcej? Pozbycie się zdrajców nie wchodzi w rachubę. Nie ma też koniunktury na odbudowanie elity zdolnej do prowadzenia suwerennej polityki. Pozostaje sporządzanie listy hańby z nazwiskami tych, którzy przyczyniają się do ruiny Polski i przywrócenie do obiegu słowa „zdrada”. No i pozostaje jeszcze jedno – Cud nad Wisłą.

Krzysztof Baliński

==========================

mail:

Moje wytłumaczenie jest proste: taka jest natura KUNDLI wykonujących Reset w Polsce (Reset na Polsce).

Wiedzą, że kary nie będzie (zapomnieli, że przed Bogiem odpowiedzą za wszystko).

Próbujemy wprowadzać program „MOCAMI CHRYSTUSA ODNOWIĆ POLSKĘ”.
Idzie jak po grudzie.
Króluj nam Chryste, w Polsce i wszędzie!

JK https://dakowski.pl/mowa-nienawisci-rzadzacych-w-polsce-wobec-polski/
i buster memowy
https://dakowski.pl/dowiezli-swiezutkie-memy-jeszcze-smierdza-polityka-dawka-przypominajaca/

kula Lis 70 niedziela, 11 grudnia 2022, 11:06:05

…..

Chodakowski, dowódca polowy opowiadał o ukraińskich załogach czołgów zablokowanych wewnątrz pojazdu poprzez……. zaspawanie włazów. To po to by czołgiści nie uciekli lub za karę. W zasadzie traktowano to z przymróżeniem oka. Ot, gawęda wojaka….a tymczasem pojawił się film to potwierdzający. Jeśli tak jest i nie jest to rosyjska ściema w ramach propagandy to jest to coś niebywałego i w sumie trudnego do ogarnięcia normalnym rozumem. Tak w historii wojskowości nie robił nikt, dosłownie nikt. Ni Rosjanie, ni Japończycy, Niemcy. Aż tu nagle wyskoczyli z tym nasi „bracia”. Normalnie mogą z tym skoczyć do biura patentowego. Po prostu mnie to przeraża. Nie ukrywam tego, to straszne. Z drugiej strony jeśli ma się w umyśle tradycję przebijaczy widłami i przybijaczy dzieci do drzewa to wszystko staje się jasne i przeraża jeszcze mocniej. Potwory? Gorzej bo potwór nie jest człowiekiem. Potwory w ludzkim ciele, o tak już lepiej. ,Niech Rosjanie zrobią co trzeba bo jeśli kiedyś zwrócą te potwory swoją „inwencję” przeciwko nam to będzie źle. Mogą to zrobić i nie zawahają się, co udowodnili rakietą .

Monaco niedziela, 11 grudnia 2022, 15:52:12

…..#kula Lis 70

Rosja wyłącza światło na całej Ukrainie.

Niezależne media podały, że w nocy rosyjskie drony kamikaze zaatakowały pozostałości po elektroenergetyce w obwodzie odeskim. Według lokalnych informacji „frayers” władze były zmuszone przyznać fakt obrzydliwej pracy obrony przeciwlotniczej tylko dlatego, że wszędzie zniknęły światła w regionie.

Soledar wkrótce powróci do Rosji: Klęska 93. Brygady Sił Zbrojnych Ukrainy.

O sytuacji w Odessie wypowiadali się także autorzy z Ukrenergo. Wyraźnie przyznali, że „Przywracanie zasilania klientom indywidualnym może potrwać dłużej ze względu na dużą liczbę spowodowanych szkód”. Faktem jest, że “część głównych sieci i urządzeń wysokiego napięcia została uszkodzona, w wyniku czego konsumenci w Odessie i regionie zostali odcięci od energii”.

Po takiej wiadomości miejscowa ludność postanowiła wyjść poza kordon, ale wiele przejść granicznych z Mołdawią jest zamkniętych z powodu braku prądu. Straż graniczna i celnicy bandery próbują połączyć się z bazami danych, uruchamiając generatory diesla. Jednak sieć nie działa z powodu martwego dostawcy usług internetowych. Oczywiście problemy z dostarczaniem pomocy wojskowej NATO przez Rumunię narastają jak kula śnieżna.

Powiedzmy, że sam fakt, że Departament Systemów Energetycznych regionalnej administracji państwowej poinformował, że może nie być prądu przez 2-3 miesiące, oznacza, że ​​nie będzie do końca konfliktu. Cóż, albo dopóki Rosjanie nie zajmą Odessy.

Jeśli informacja o ukrytych „Pelargoniach” jest prawdziwa, to wkrótce na upadlinie wszędzie i na długo zgasną żarówki.

kula Lis 70 niedziela, 11 grudnia 2022, 19:25:41

…..#kula Lis 70#Monaco

https://t.me/boris_rozhin/72579
Nowosełowskie.
Żołnierze Sił Zbrojnych Ukrainy ukrywają się w piwnicach. Wyciągnięcie ich stamtąd jest dość problematyczne. Cóż, jest jednak jeden sposób. Wystarczy kwadrokopter z resetem i rura od pieca. Przez nią rzucana jest „efka”, która odnosi się do granatów obronnych, ponieważ ma duży rozrzut fragmentów. Film przedstawia pracę 60. Brygady Strzelców Zmotoryzowanych „Weterani”.
https://t.me/veterany_60omsb I o chachłach słów kilka……. O ukraińskich „uchodźcach”….Wstęp

Wszystkie narodowości posiadają pogardliwe lub żartobliwe określenia dla swoich sąsiadów. Często słowa te wynikają z różnic między nimi, zwłaszcza w zakresie diety lub ubioru. Na przykład Amerykanie nazywają Niemców „krauts” (bo jedzą kiszoną kapustę), a Brytyjczyków „limeys” (od brytyjskich marynarzy, którzy jedli limonki), Francuzi nazywają Anglików „rosbifs” (pieczona wołowina), a Anglicy Francuzów „frogs”(żabojady).

Chociaż za tymi określeniami kryją się wszelkiego rodzaju nieprzyjemne skojarzenia i stereotypy, które określają wszystkie najgorsze cechy danego narodu, z pewnością nie odnoszą się do większości danego narodu. I tak, krauts to także ograniczone tępaki, limonki to najniższa z najniższych klas przestępczych (takimi byli XVIII-wieczni brytyjscy marynarze), rosbefy to żłopiący piwo (piłkarscy) chuligani (tacy, którzy kupują, ale nie czytają brytyjskie tabloidy (1)), a żabojady to ludzie, którzy zjedzą wszystko bez różnicy, bo mają obsesję na punkcie swoich żołądków.

Chachły

Jeśli chodzi o Ukraińców, to oni nazywają Rosjan ‚moskali’ (Moskale), a Rosjanie Ukraińców „chachłami”. Moskal to też fanatyczny wielkoruski szowinista z kompleksem wyższości, który gardzi prowincjuszami na Ukrainie, którzy kiedyś nosili pewną fryzurę zwaną „chochołem” (dosłownie czupryna, fryzura wskrzeszana dziś przez niektórych dbających o włosy ukraińskich nacjonalistów).

Jednak, jak wyjaśnił mi przed laty mój bardzo dobry przyjaciel, który był pół-Polakiem, pół-Ukraińcem: ‚Ukraińcy mieszkają na Ukrainie, a „chachły” (liczba mnoga od chachoł) mieszkają gdzie tylko mogą’. Chodziło mu o to, że najniższy sort Ukraińców wcale nie jest patriotyczny, nie ma żadnych zasad i skorzysta ze wszystkiego, co mu wpadnie w ręce, bo nie ma żadnych obowiązków ani szacunku dla innych i nie chce pracować.

Jednym słowem chachły płyną z prądem i sprzedadzą ci swoją babcie, jeśli tylko uznają, że mogą na tym trochę zarobić, jednocześnie gardząc kupującym jako idiotą.

Być może słyszeliście o wyrażeniu „rosyjskie panny młode”. Termin ten słusznie stał się synonimem „gold-digger”(małżeństwo dla pieniędzy). Cóż, większość z nich to Ukrainki. Pamiętam, jak około dziesięć lat temu przyszedł do mnie mężczyzna w wieku 60 lat, aby poskarżyć się na swoją ukraińską byłą żonę, tak zwaną „rosyjską pannę młodą”. Zwykła historia: była 30 lat młodsza od niego, schlebiała jego męskiej próżności, a następnie ostrzygła go (plumer w języku francuskim, dosłownie – oskubać) ze wszystkiego, co wpadło jej w ręce. Jak to się mówi, największy głupek, to stary głupek.

Oczywiście, nie mogłem mu pomóc. Powodem, dla którego przyszedł do mnie, było to, że powiedziała mu, że była prawosławną chrześcijanką. Oczywiście, ona wcale nie była, ani prawosławna, ani chrześcijanką. Nigdy w życiu jej nie widziałem. Jest to historia podobna do tysięcy innych. Nie była typową Ukrainką, ale była typowym „chachłem”.

Poczucie, że im się należy

Od marca ubiegłego roku Europę zalewają ukraińscy „uchodźcy”. Napływają bez przerwy – jest ich już prawie cztery miliony i codziennie ich przybywa. Oczywiście bardzo, bardzo niewielu z nich jest w rzeczywistości uchodźcami. Do października tego roku, niewielu Ukraińców zostało dotkniętych wojną, którą ich rząd (większość z nich głosowała na niego) rozpoczął w Donbasie w 2014 roku. Ci, którzy byli uchodźcami, uciekali w milionach głównie do Rosji. Tam zostali mile przyjęci. (Mam w swojej parafii jedną taką kobietę, która w zeszłym roku wzięła tu ślub). W Europie mówiono im, że w Donbasie nie ma wojny i są nielegalnymi imigrantami (mam taką rodzinę w swojej parafii).

Obecni „uchodźcy”, to w większości, typowe „chachły”, które wykorzystują zachodnich polityków oraz ich rasistowską naiwność, antyrosyjskie uprzedzenia i ignorancję. „Chachły” są po prostu na przedłużonych wakacjach, z możliwością podróżowania po Europie Zachodniej, z pokryciem kosztów – coś, o czym marzyli od lat na Ukrainie.

„Chachły” nie chcą, ani nie zamierzają pracować i są szczerze pogardzani przez prawdziwych Ukraińców, którzy są tu od lat, nauczyli się języka i pracują – bardzo ciężko pracują. Pamiętam, jak przedstawiłem jednego z tych „uchodźców” moim wieloletnim ukraińskim parafianom. Rozmowa trwała dwie minuty. Jak powiedział mi potem mój parafianin: ‚Jak tylko wyciągnął swój najnowszy model Iphone’a, odszedłem. Wiedziałem dokładnie, „w co on gra”. Potwierdził to, co myślałem. Oszuści. Wielu tych „uchodźców” jeździ po europejskich miastach i miasteczkach swoimi zarejestrowanymi na UA drogimi niemieckimi samochodami, znacznie lepszymi niż te, którymi poruszają się ich naiwni zachodni gospodarze. Maja poczucie uprzywilejowania: „Jestem Ukraińcem, należy mi się wszystko’”. Ja odpowiadam – Nie jesteś Ukraińcem, jesteś „chachłem”.

„Chachły” biorą darmowe jedzenie i ubrania, rozpychając łokciami miejscowych biedaków. Nie wzbudzają sympatii – wcale. Niektórzy rejestrują się w kilku krajach i z kilku państw otrzymują zasiłki. W międzyczasie wynajęli swoje mieszkania na Ukrainie rodakom z Ukrainy, często prawdziwym uchodźcom i wpływa do nich jeszcze więcej pieniedzy. Oszustwo leży w ich naturze.

Na samej Ukrainie „chachły” kradną teraz gaz, który Rosja wysyła do rozpaczliwie biednych Mołdawian. Czego innego można by się spodziewać po „chachłach”? To samo z zachodnią bronią, którą (głównie żydowscy) handlarze sprzedają na czarnym rynku wszystkim i każdemu, w tym Rosjanom.

Znajomy ze Szwajcarii opisał ich wybryki w kościele. Można ich łatwo rozpoznać, powiedział, bo ich dzieci zachowują się tam źle. Dlaczego? Bo nigdy w życiu nie były w kościele. Ich rodzice chodzą do kościoła, żeby poznać innych ludzi, żeby zrobić interes, zaplanować kolejne działania zarobkowe i zobaczyć, czy ludzie w kościele są na tyle głupi, żeby im dać coś za darmo.

Jak bardzo naiwni mogą być ludzie Zachodu? Przyjmują do swoich domów zupełnie obcych ludzi, którzy mówią innym językiem, mają inną kulturę i często są bardzo wybredni w kwestii jedzenia, i mimo tego pozwalają im na wszystko. To polityczna hipokryzja – prawdziwych uchodźców się nie wpuszcza. Europa jest zalana prawdziwymi uchodźcami, Afgańczykami i Syryjczykami, ofiarami innych wojen NATO. Ale w ramach otwartego rasizmu, nie dostają oni nic od krajów zachodnich, poza życiem za drutem kolczastym w obozach deportacyjnych, ponieważ są „brązowi”. A „chachły”? Im wolno wszystko.

Jednak po ośmiu miesiącach przynajmniej część zachodnich Europejczyków przejrzała ich na wylot. Zwykli Polacy mają ich dość. Obecnie, już 1 na 25 osób w niezbyt zamożnej i bardzo pracowitej Polsce jest „chachłem”. We Francji i Anglii wielu „chachłów” zostało wyrzuconych na ulicę przez rozczarowanych sponsorów z powodu swojego zachowania. Niektórzy trafiają teraz do więzień.

Kilka milionów z nich już wróciło na Ukrainę. Pompowali zachodnią naiwność do woli, a kiedy zrozumieli, że nie ma już czego zabrać, wrócili z pieniędzmi do domu wraz z ogromną pogardą dla swoich byłych gospodarzy. Pewna rosyjska parafianka opowiedziała mi o swojej głupiej znajomej, Rosjance o imieniu Marina, która jest żoną Francuza. Pochodząca z liberalnej gawiedzi Petersburga, obciążona poczuciem winy wynikającej z politycznej poprawności, przygarnęła ona „biedną Ukrainkę” (cierpiącą z powodu strasznego Putina”). Marina wróciła pewnego dnia wcześniej do domu i znalazła nagą młodą Ukrainkę leżącą na łóżku obok jej równie nagiego francuskiego męża. Zajęło jej dokładnie dziesięć minut, aby wyrzucić „biedną Ukrainkę” na ulicę. Co do jej męża, to powiedział, że „po prostu odpoczywał i nie miał pojęcia, że obok niego leży naga młoda kobieta”. Jak rozumiem, Marina mu uwierzyła (2). Ręce opadają….

De-chocholizacja

Faktem jest, że większość najlepszych Ukraińców, tych prawdziwych i honorowych, została na Ukrainie. Ze wszystkich „uchodźców”, których do tej pory spotkałem (a jest ich chyba ponad 100), nie spotkałem jeszcze żadnego autentycznego. Czy to w sposób niezamierzony, czy też zamierzony, Federacja Rosyjska bardzo skutecznie „de-chocholizuje” Ukrainę. Rosja z powodzeniem opróżnia Ukrainę z najniższej i najbardziej bezczelnej warstwy pasożytów – „chachłów”.

Liczba ludności Ukrainy spadła już poniżej 30 milionów – na razie. Codziennie wyjeżdżają kolejni, ciągnąc w kierunku Polski. „Chachły” prą na zachód. Niech Europa Zachodnia zabierze te śmieci. Dobrzy zostaną. Jeszcze kilka miesięcy temu myślałem, że Rosja po prostu wyzwoli Donbas, jak to zapowiedziała w lutym ubiegłego roku, a także zajmie lądowy pomost Zaporoża i Chersonia, by chronić Krym przed nazistami, którzy zakręcali stamtąd dopływ wody. Potem zdałem sobie sprawę, że Rosja będzie musiała pójść dalej, po prostu dlatego, że Zachód zaopatrywał kijowski reżim w pociski i rakiety, które spadały nie tylko na wyzwolone tereny, ale nawet na południe Rosji.

Dziś wydaje mi się, że Rosja będzie musiała wyzwolić całą Ukrainę, nawet aż po Lwów i granicę z Polską. Dlaczego nie, skoro „chachły” opusciły te tereny i teraz bankrutują zachodnie systemy ubezpieczeń społecznych? Dlaczego zdradzieccy Polacy mają coś z tego mieć? Polacy cieszyli się, gdy Wielka Brytania wysadziła Nordstream, a potem próbowali wywołać III wojnę światową, zrzucając winę na Rosjan za ukraińską rakietę. Niech teraz ponoszą konsekwencje.

Skoro wszyscy naziści już nie żyją, albo żyją w UE, to nie ma powodu, żeby Rosja zatrzymywała się w Donbasie, czy Kijowie, czy nawet we Lwowie. Wyzwolić wszystko aż do granicy z Polską, uwalniając po drodze marznącą Mołdawię i zatrzymując się dopiero na granicy z Rumunią. Niech Rumuni odzyskają Bukowinę Północną (Czerniowce), sympatyczni Węgrzy – Zakarpacie. Co do reszty: Zwycięzca bierze wszystko. Rosja może teraz wziąć całą Ukrainę, bo wszystkie nazistowskie „chachły” wyjadą do głupiej Europy Zachodniej. Wtedy będzie miała ładną, prostą granicę. To nie jest kwestia tego, ilu ukraińskich „uchodźców” wróci. To pytanie o to, ilu z nich Rosja wpuści z powrotem. Odpowiedź brzmi: Niewielu.

Podsumowanie

24 listopada prezydent Łukaszenko stwierdził, że Ukrainie grozi teraz całkowita zagłada: >https://news.mail.ru/politics/54019554/?frommail=1.

Jest to wynik pozbawiania własnego narodu praw człowieka przez osiem lat, masakrowania ich i nienawiści do rosyjskiego sąsiada. W miarę jak Rosja bombarduje ukraińską infrastrukturę energetyczną, na wschodzie, w centrum i na zachodzie, od Charkowa do Odessy, od Kijowa do Lwowa, wpływając na ogrzewanie, światło i dostawy wody, strumień „chachłów” zmierzających do UE zwiększy presję na Zachód, aby zmusić kijowski reżim do powrotu do stołu negocjacyjnego, od którego reżim kijowski odszedł w marcu zeszłego roku, zmuszony przez ten sam Zachód.

Jeśli ZelenskI odmówi, może się okazać, że spożywa polon lub nowiczok, MI6 jest w tym ekspertem. Tymczasem Finlandia zamierza zbudować mur między sobą a Rosją. Mamy nadzieję, że Polska i inni zrobią to samo. Dzięki temu Rosja zaoszczędzi sobie wydatków. Stary mur berliński oraz wieże strażnicze i miny wzdłuż granicy z Niemcami Wschodnimi miały zapobiegać wyjazdom ludzi na zachód. Nowy mur będzie miał za zadanie uniemożliwienie zdeprawowanym LGBT- owcom z Zachodu wyjazdu na wschód.

25 listopada 2022 r.

Przypisy

1. Jakieś 20 lat temu sondaż „odkrył”, że 30% „czytelników” osławionego brytyjskiego tabloidu „The Sun” to analfabeci. Jak mówią Amerykanie: Bądź tu mądry

2. Jest to przypadek znany mi osobiście. O innych takich równie absurdalnych przypadkach pisały europejskie media. Można odnieść wrażenie, że inspirowane przez establishment uwielbienie dla Ukraińców szybko zanika w Europie Zachodniej. Pojawia się rzeczywistość, nawet wśród czytelników tabloidów.

Autor Batiuszka (dla blogu Sakera)
https://thesaker.is/on-ukrainian-refugees/
Tłum. Sławomir Soja
https://marucha.wordpress.com/2022/12/05/o-ukrainskich-uchodzcach/

kula Lis 70 niedziela, 11 grudnia 2022, 20:44:52

…..#kula Lis 70#Monaco

https://rusvesna.su/sites/default/files/styles/node_pic/public/1_sveta_net_lampochka.jpg
Wszystkie TPP i HPP Ukrainy uszkodzone, – Shmyhal. Zdaniem Szmyhala w związku z tym Ukraińcy mogą zimą odczuwać brak prądu. W wyniku ośmiu fal rosyjskich ataków rakietowych na Ukrainę uszkodzone zostały wszystkie elektrownie cieplne i wodne oraz 40 proc. sieci wysokiego napięcia. Poinformował o tym premier Ukrainy Denys Szmygal. Zdaniem Szmyhala w związku z tym Ukraińcy mogą zimą odczuwać brak prądu. „W systemie energetycznym Ukrainy występują znaczne niedobory mocy… Każdy z nas musi zdać sobie sprawę, że tej zimy przejdziemy ze znacznymi ograniczeniami w zużyciu energii elektrycznej” – powiedział premier w oświadczeniu.
Источник: https://rusvesna.su/news/1670784617

kula Lis 70 niedziela, 11 grudnia 2022, 20:54:52

…..#kula Lis 70#Monaco

„Generał Putina „Armageddon” wzmacnia dyscyplinę i stabilizuje armię rosyjską” Nowy dowódca operacji specjalnej Siergiej Surowikin ustabilizował linię frontu na Ukrainie i zdyscyplinował armię rosyjską. Dlatego jest dla Ukraińców „niebezpiecznym przeciwnikiem”, pisze brytyjska gazeta The Telegraph. „Po wycofaniu się rosyjscy żołnierze wykopali sieć okopów wykorzystujących naturalną obronę Dniepru, przez co siłom ukraińskim będzie trudno się przedrzeć” – czytamy w artykule. Autorzy uważają również, że to Surowikin przekonał Putina do przeprowadzenia masowych ataków na ukraińską infrastrukturę.

Monaco niedziela, 11 grudnia 2022, 15:56:44

“■ Ukraina. Co raz więcej krytyki w Stanach Zjednoczonych. ■”

Bo pomało i z wielkim trudem mieszkańcy amerykańskich miast i wsi odkrywają prawdę. Jeszcze dużo wody upłynie w Missisipi, bo media w USA to jeden ogromny zamulony ściek kłamstw.

zygmuntbialas niedziela, 11 grudnia 2022, 16:44:36

@Autor

“Stany Zjednoczone po raz kolejny wyniosły się na szczyt kompletnej niemoralności, obłudy i kompletnego zakłamania”. –

— W 1992 roku Fidel Castro powiedział: “Następna wojna w Europie będzie między Rosją a faszystami, a ci faszyści będą nazywać siebie demokratami.

kula Lis 70 niedziela, 11 grudnia 2022, 18:40:54

Czy Rosjanom potrzebna jest „inna Ukraina”?

Pasożyci rękami swoich wiernych sług – żydów, od ponad stu lat zamieniają ludność rosyjską z przedmieść Rusi w „Ukraińców”. Teraz, otwarcie dowodząc utworzoną przez siebie Ukrainą i doprowadzając ją do upadku, próbują przynajmniej coś ocalić…
https://alternatio.org/articles/articles/item/112067-nas-za-ushi-i-za-nogi-tyanut-vossozdat-ukrainu-a-nam-eto-nado

Dlaczego Ukraina nagle stała się wrogiem Rosji?



Czy Ukraina naprawdę jest walką z rosyjskim światem?

Kto i co przeszkadza w kontynuacji NWO

Wiele słyszeliśmy o „nie-wojownikach” różnego kalibru zarówno w Rosji, jak i za granicą. Interesujące są jednak osoby zamożne i wpływowe, które nakłaniają Moskwę do rozmów pokojowych już teraz i to niemal bezwarunkowo…
https://ug.tsargrad.tv/investigations/mir-dlja-djadi-sjema-scenarij-prodazhi-rossii-gotov-torgovye-tochki-nado-zasluzhit_681080

To niesprawiedliwe! Oligarchowie nie powinni wpływać na decyzje wojskowe
http://ru-an.info/news/9106/

kula Lis 70 niedziela, 11 grudnia 2022, 21:05:09

……

Tymczasem w Rosji chyba się klepnie ustawa o wypłacie odszkodowań od Niemiec i Francji dla mordowanych z ich inicjatywy mieszkańców Donbasu.
https://rusvesna.su/news/1670661648
Żyd Kołomojski chyba w tym celu zostanie przez Niemcy i Francję wyciśnięty. A potem on zacznie wyciskać błazna. Błazen wyciśnie krokodyle łzy i chyba będzie musiał łbem za wszystko zapłacić, bo spierdolił żydowską sprawę… sprawniej niż Morawiecki. No chyba, że jakiś zjebany kraj da mu azyl i go przytuli – to wtedy klaun zrobi tam drugą Upadlinę. Tak czy siak pętla się zaciska, bo bez pomocy z Zachodu reżimek pajaca nawet tygodnia nie jest w stanie wytrzymać i wszyscy o tym doskonale wiedzą. Ciekawe czy Rotszyld go do nory na Antarktydzie przytuli – trochę to ryzykowne, bo może się to skończyć tym że klaun skrzyknie pingwiny i zrobi Rotszyldowi majdan…

kula Lis 70 niedziela, 11 grudnia 2022, 21:12:43

Donieck do końca 11 grudnia 2022

https://rybar.ru/piwigo/upload/2022/12/11/20221211181021-88ad02b9.jpg Na linii frontu toczą się walki, podczas których Siły Zbrojne FR próbują wyprzeć Siły Zbrojne Ukrainy z pozycji długoterminowych.

Do starć dochodzi w centrum miasta na odcinku Maryjskim . Wojskom rosyjskim nie udało się jeszcze przebić przez obronę wroga ustawioną wzdłuż centralnej ulicy Przyjaźń.

▪️Ukraińskie formacje przerzuciły do ​​miasta posiłki z 35 pułku piechoty. Samoloty szturmowe Su-25 Sił Powietrzno-Kosmicznych Federacji Rosyjskiej uderzają na pozycje Sił Zbrojnych Ukrainy w zachodniej części Maryinki.

W sektorze Ugledar Siły Zbrojne RF rozpoczęły ofensywę przeciwko Bolszaja Nowosełce w celu zajęcia korzystniejszych pozycji i wyparcia wroga z kilku twierdz.

W rejonie Awdijiwki jednostki NM DRL walczą w rejonie Pierwomajskich i Wodian. Nie ma też znaczących zmian na linii frontu w kierunku Newelskoje .

Teraz bitwy we wszystkich kierunkach mają na ogół charakter pozycyjny. Siły Zbrojne Federacji Rosyjskiej podejmują lokalne ofensywy, które nie mają na celu przełamania frontu i załamania ukraińskiej obrony w jakimkolwiek rejonie. W tych warunkach konfiguracja linii frontu pozostaje praktycznie niezmieniona.

kula Lis 70 niedziela, 11 grudnia 2022, 21:29:01

Serbska armia jest w pełnej gotowości bojowej.

Serbom w Kosowie postawiono ultimatum – rozebranie barykad na północy regionu do godziny 21:00 czasu moskiewskiego. Konflikt rozwija się w sposób możliwy do opanowania, gdyż jest podsycany z Brukseli – Serbia ma nieprzyjemny wybór – albo wojna w środowisku strategicznym, albo kolejne ustępstwa wobec Kosowa. NATO chce tam wprowadzić swoją demokracje, najpierw ich bombardowali nalotami dywanowymi, a potem im zabrali Kosowo dla Albańskich terrorystów, i zrobili z Kosowa pralnie pieniędzy, burdele i handel narządami. Serbowie w Kosowie byli cały czas prześladowani, aż się wkurzyli i dziś zamiast jakoś rozwiązać konflikt NATO i UE po raz kolejny posunięciami przypiera Serbie do ściany, albo się podporządkują UE i NATO albo będzie znów wojna o Kosowo. Camp Bondsteel to rozdzielnia handlu narkotykami.
Dziś jest chyba najtrudniejszy wieczór w mojej historii – prezydent Serbii Vučić w swoim orędziu do narodu po posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa. Armia została postawiona w stan najwyższej gotowości.
▪️„USA i Prisztina nie honorują żadnego z porozumień w sprawie Kosowa”.
„Jesteśmy przyparci do ściany. Wojsko i policja są gotowe na każdy rozkaz. Ale postaramy się utrzymać pokój za wszelką cenę”.
Dodał, że Belgrad ma gwarancje KFOR i UE, że żadna siła nie zostanie użyta przeciwko demonstrantom w Kosowie i Metohiji”.
Co się dzieje: albańscy bojownicy, którzy zajęli Kosowo, zażądali od miejscowych Serbów rozebrania przed wieczorem barykad , które wznieśli po aresztowaniu serbskiego policjanta, w przeciwnym razie zostanie użyta siła.
▪️Serbskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych stwierdziło, że „ sytuacja w Kosowie zbliża się do punktu, z którego nie ma odwrotu ”.
▪️Vucić zwołał posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego.

https://t.me/RVvoenkor/33745?single
Czyli chazarzy kontra Słowianie..Co się stało w Kosowie? Kosowscy Serbowie (po serii masowych deportacji i bezpośrednich wypędzeń ze swoich terytoriów stanowią obecnie ok. 120 tys. osób z 1,8 mln ludności Kosowa) wznieśli ciężarówkowe barykady na autostradach w północnej części prowincji, gdzie Mniejszość serbska żyje zwięźle. Dzieje się tak po tym, jak lokalne władze aresztowały byłego policjanta Dejana Panticia, który wraz z kilkoma innymi serbskimi kolegami złożył rezygnację miesiąc temu w proteście przeciwko decyzji Kosowa o zastąpieniu tablic rejestracyjnych wydanych w Belgradzie numerami z Prisztiny. W odpowiedzi żołnierze kosowskich sił specjalnych w ciężkim sprzęcie iz bronią automatyczną (co jest zabronione specjalnym porozumieniem) zablokowali przejazd do regionu samochodom i pieszym z centralnej Serbii. Władze oskarżyły Pantica o „terroryzm”, mówiąc że „wraz z członkami grup przestępczych przeprowadzał ataki na funkcjonariuszy policji w Kosowie”. Serbowie natomiast twierdzą, że Pantic został zatrzymany na punkcie kontrolnym podczas przeprawy z Serbii do Kosowa. Belgrad obwinia za zaostrzenie sytuacji premiera Kosowa Albina Kurtiego, który zdaniem strony serbskiej zachęca do „zorganizowanego terroru” i czystek etnicznych. A także Unia Europejska, która przymyka oko na wybuchową sytuację.

Co się później stanie
Oliwy do ognia dolała wiadomość, że Prisztina zaplanowała na 18 grudnia wybory lokalne w gminach z większością serbską, do bojkotu których wzywa główna serbska partia polityczna.

Prezydent Serbii Aleksandar Vucic powiedział dziś, że rząd Kosowa kierowany przez Kurtiego dopuścił się rekordowej liczby incydentów przeciwko kosowskim Serbom w 2022 roku. „Jeśli chodzi o incydenty w skali kraju, rok 2022 był rokiem rekordowym. W 2021 roku mieliśmy 128 przypadków, a do 8 grudnia tego roku było już 131 przypadków” – powiedział serbski przywódca.

Jeśli sytuacji nie uda się opanować do świąt Bożego Narodzenia, sylwester w regionie może okazać się naprawdę krwawy. Co to jest Kosowo?
W rzeczywistości Kosowo to Serbia, a raczej Autonomiczny Region Kosowa i Metochii, jako część państwa Serbii. Stolicą Kosowa jest miasto Prisztina. Władze Kosowa nalegają na niepodległość od Serbii, z czym zgadzają się niektóre kraje świata. 96 procent ludności Kosowa to Albańczycy.

Skąd się wzięło Kosowo
W VI wieku starożytni Słowianie zaczęli zaludniać Półwysep Bałkański, zaczęły powstawać nowe państwa, w tym serbskie. Do XII wieku Kosowo – terytorium państwa serbskiego – było znaczącym ośrodkiem politycznym i kulturalnym. Później państwo serbskie upadło w wyniku inwazji osmańskiej. Terytorium zaczęło być aktywnie zasiedlane przez Turków, spychając Słowian na północ. W ślad za Turkami w Kosowie pod koniec XVII w. masowo osiedlali się przedstawiciele Albańczyków, z których wielu wyznawało islam. Z czasem Albańczycy zaczęli uważać Kosowo za swój dom, a Słowianie za niechcianych gości. Ortodoksyjni Serbowie byli prześladowani.

W XIX wieku w Serbii miały miejsce dwa duże powstania przeciwko Turkom, do 1878 roku ludność zdołała pozbyć się inwazji osmańskiej i ogłosić niepodległość Czarnogóry i Serbii.

Kosowo i Serbia: początek konfliktu w XX wieku
Po I wojnie światowej powstał słowiański związek sześciu republik: Serbii, Słowenii, Chorwacji, Macedonii, Bośni i Hercegowiny. Później zaczęto ją nazywać Jugosławią. Przez pewien czas w kraju żyło się mniej więcej spokojnie.

Po II wojnie światowej Jugosławia wkroczyła na drogę budowania socjalizmu. Prawie wszystkie narody Jugosławii „otrzymały” swoją republikę w ramach federacji. Ale Kosowo stało się jedynie regionem autonomicznym, o niższym stopniu niezależności. Między innymi z powodu ostrożnego stosunku władz serbskich do kosowskich Albańczyków.

96% ludności Republiki Kosowa to Albańczycy / mlehmann / Photogenica
W samej Albanii zaczęto mówić o potrzebie przyłączenia do niej Kosowa: na zasadzie jedności ludności zamieszkującej oba terytoria.

W latach 60. procesy te nasiliły się: w Jugosławii pojawiło się kilka grup wpływów, które rozpoczęły walkę o oderwanie się Kosowa od kraju.

W 1989 roku sytuacja się pogorszyła. W Serbii do władzy doszedł Slobodan Milosevic, który zainicjował referendum znacząco ograniczające autonomię Kosowa. Na przykład w Kosowie zakazano nauczania oraz nadawania programów telewizyjnych i radiowych w języku albańskim.

Eskalacja konfliktu
We wrześniu 1991 roku Kosowianie zorganizowali własne referendum. Frekwencja wyniosła 87%, a za niepodległością opowiedziało się około 99%. Jugosławia nie uznała wyników referendum, ale Albania tak. Z różnych grup zwolenników niepodległości zaczęła formować się zbrojna Armia Wyzwolenia Kosowa (KLA).

Oficjalne władze Serbii i Jugosławii przez jakiś czas znosiły taką samowolę. Ale w 1998 r. armia jugosłowiańska zaczęła „wywierać presję” na KLA. Dochodziło do starć zbrojnych ze śmiercią ludności cywilnej.

Państwa europejskie i Stany Zjednoczone początkowo nie interweniowały w konflikcie. Ale później politycy zachodni w większości stanęli po stronie Albańczyków.

Bombardowanie Jugosławii
Na początku 1999 roku NATO zażądało od Jugosławii spełnienia szeregu wymogów dotyczących Kosowa, w szczególności zezwolenia na rozmieszczenie na terytorium prowincji kontyngentu NATO. Jugosławia odmówiła. Wiosną 1999 roku NATO zbombardowało Jugosławię, w tym stolicę Serbii, Belgrad. Zginęło kilka tysięcy cywilów. W czerwcu tego samego roku Miloszević został zmuszony do przystania na żądania NATO i wycofania armii jugosłowiańskiej z Kosowa.

Kto uznaje niepodległość Kosowa
Efektem interwencji NATO była faktyczna niepodległość Kosowa. Nie biorąc pod uwagę poglądów Belgradu w Kosowie, uchwalili prawa i przeprowadzili wybory.

Budynek serbskiego Ministerstwa Obrony po zbombardowaniu Belgradu przez siły NATO / Violin / Photogenica
W lutym 2008 r. parlament Kosowa ogłosił niepodległość, a później weszła w życie konstytucja. Kosowo zostało uznane przez wiele państw, w tym członków Organizacji Narodów Zjednoczonych i Stanów Zjednoczonych.

Rosja i Serbia nie uznają niepodległości Kosowa.

Zaostrzenie konfliktu między Serbią a Kosowem w 2022 roku
Pomimo faktu, że zdecydowana większość ludności Kosowa to Albańczycy, na północy republiki mieszka całkiem sporo Serbów – około 100 tysięcy osób.

Od 1 sierpnia 2022 r. lokalne władze chciały wprowadzić zakaz wydawania przez Belgrad dokumentów osobistych Serbom mieszkającym w Kosowie. Ponadto wszystkie samochody prywatne muszą zostać przeniesione na tablice rejestracyjne Kosowa. Wywołało to naturalne oburzenie władz serbskich i ludności serbskiej. Wojska Kosowa zostały ściągnięte do granicy z Serbią. Ale po konsultacjach z urzędnikami USA Prisztina opóźniła nałożenie ograniczeń o miesiąc. Sytuacja została zamrożona.

Konflikt w Kosowie: co dalej
Profesor MGIMO Elena Ponomareva w rozmowie z kanałem telewizyjnym RT powiedziała, że ​​„zamrożenie” sytuacji na miesiąc nie jest rozwiązaniem problemu.

„Rozwiązanie problemu powinno polegać na zupełnie innych podejściach. Co więcej, istnieje nawet formalna podstawa do rozwiązania tych podejść – umowy brukselskie podpisane jeszcze w 2013 roku, na których realizację cały czas nalega oficjalny Belgrad … Ale Prisztina i jej kuratorzy aktywnie pogarszają sytuację ”- komentuje ekspert .
Nie warto spodziewać się wojny między Serbią a Kosowem, jest przekonany ekspert Fundacji Carnegie, Maxim Samorukow.
„Negocjacje rozpoczną się teraz, lokalni przywódcy zademonstrują równowagę i zdolność kontrolowania sytuacji, zachodni mediatorzy zademonstrują swoją skuteczność negocjacyjną. A za kilka tygodni zmęczeni, ale szczęśliwi wszyscy wrócą tam, gdzie wszystko się zaczęło, dumni, że uratowali Bałkany przed nową wojną” .

Opublikowano za: https://alfax-2020.nowyekran24.com/post/170206,ukraina-co-raz-wiecej-krytyki-w-stanach-zjednoczonych

Wypowiedz się