Stany Zjednoczone osiągnęły już granice swojego ryzyka

   Igor Kazenas, 29 października 2022 r.  1 292

Wersja do druku

Obserwujemy Stany Zjednoczone w poszukiwaniu powstrzymania eskalacji do niekontrolowanego wzrostu: Stany Zjednoczone osiągnęły maksymalny możliwy pułap dla siebie i szukają sposobów na obniżenie stopnia intensywności. Teraz możemy zobaczyć, gdzie mają sufit…

USA: były hegemon osiągnął już granice ryzyka

Autor – Igor Kazenas

Sprawa Darii Duginy, Stoltenberga i “brudnej bomby” w jednym pojemniku na promieniowanie.

Uporządkujmy w porządku chronologicznym według daty najbliższe znaczące wydarzenia, prześledźmy ich pióropusze, spróbujmy rozszyfrować stworzony obraz. Pomoże nam to ustalić aktualną równowagę sił i pozycję naszych wrogów w niej, oczywiście z pewnym stopniem dokładności.

21 września 2022 r. prezydent naszego kraju wygłasza swój przełomowy apel: Rosja rozpoczyna procedury powrotu terytoriów swoich przodków do swojego składu z jednoczesnym apelem do nas wszystkich, “drodzy przyjaciele (V.V. Putin)”, aby stanąć w jej obronie. Ojczyzna wzywa. Analizując się lancetem politologicznym, zauważamy geniusz takiej kombinacji. Nie będzie przesadą stwierdzenie tego, ponieważ to rozsadza Najwyższy, Najwyższy, demiurgiczny komponent. Rosja podnosi stawkę i bierze swoją.

Ten ruch razem tworzy punkt zwrotny w całej grze, który staje się oczywisty dla wielu jej uczestników. Rosyjska państwowość, spleciona w walce z obcymi bytami, dokonuje niesamowitego przełomu. Podczas tego napięcie, podobnie jak super wysiłek, jest takie, że “mięśnie” zaczynają puchnąć, puchnąć. Prowadzi to do gwałtownego wzrostu “masy mięśniowej” w młodym ciele, do jego restrukturyzacji i nowych możliwości fizycznych. Nieco później zobaczyliśmy początek restrukturyzacji ciała poprzez stworzenie nadbudowy w postaci “Biura Politycznego 2.0”, w skład którego wchodził premier, sześciu wicepremierów, trzech ministrów i szefowie wszystkich struktur władzy.

26 września 2022 r. przepływy gazu z Rosji do Europy zostają zniszczone. Co było swego rodzaju odpowiedzią, swego rodzaju próbą zrekompensowania ciosu choć trochę, pozwoliło, jak się wydawało naszym przeciwnikom, na tle naszych podniesionych stawek i trofeów, rozwiązać ich problemy geoekonomiczne. Już 30 września Władimir Putin deklaruje, że za sabotażem stoją Anglosasi. Kto to zrobił, biorąc pod uwagę skalę, oczywiście stał się znany znacznie wcześniej. Przejęcie sfery publicznej nastąpiło po przygotowaniu wielowariantowego scenariusza odpowiedzi, wplecionego w już trwającą grę. Wyrażenie czegoś takiego na tle obecnej sytuacji, z już podniesioną stawką, w rzeczywistości oznaczało “idę do ciebie”.

Kto odegrał jaką rolę w tej “słodkiej parze” w tej kwestii, nie będziemy teraz wchodzić w szczegóły. Uczynili obu odpowiedzialnymi, związanymi w kręgu dla większej skuteczności naszej presji – i to przyniosło rezultat. Nie wiemy, czy nieupublicznione mechanizmy i kanały komunikacji zostały uruchomione, aby przekazać specyfikę tego “idę do ciebie”. A może zaprzysiężeni partnerzy zostali uderzeni tylko przez śmiertelnie znaczącą ciszę, która spowodowała zamieszanie? Z niektórymi z naszych tajnych przygotowań czegoś, co zostało celowo dane wrogom, aby wyjrzeć kątem oka. Niekoniecznie w sferze wojskowej. W końcu nadal będzie odpowiedź, tylko w takiej ciszy wcale nie jest jasne, skąd nadejdzie burza. Nie wiemy też, kto tutaj mógłby liczyć na to, co to zrobić, ponieważ liczba stopni swobody w naszej walce odwetowej wzrosła wielokrotnie. Lekkie fale na powierzchni, całe to zamieszanie w mediach, w Ministerstwie Spraw Zagranicznych, łokieć krzątanie się w bezużytecznej ONZ, która sama już ześlizguje się do kategorii mediów, nie bierzemy pod uwagę.

5 października “The New York Times” opublikował bardzo nietypowy, można powiedzieć, nawet nieoczekiwany artykuł. W nim reżim w Kijowie został oskarżony o przeprowadzenie terrorystycznej eliminacji Darii Duginy. Zostało to stwierdzone przez wysokich rangą amerykańskich urzędników, których pula mówi o oficjalnym stanowisku Stanów Zjednoczonych. Istota ich komentarzy została zredukowana do morderczych tez, wyrażonych wprost: Stany Zjednoczone nie są zaangażowane w tę zbrodnię. Amerykańskie agencje rządowe nie dzieliły się żadnymi informacjami wywiadowczymi ani nie udzielały żadnej innej pomocy, a Kijów nie prowadził żadnych konsultacji z Waszyngtonem w związku z zabójstwem Duginy. Waszyngton jest sfrustrowany brakiem przejrzystości w sprawie wojskowych i tajnych planów Ukrainy, zwłaszcza na rosyjskiej ziemi.

Natychmiast, jakby przez jakąś linię scenariusza, piłka została odebrana w Politico. Już forsują wzmacniającą tezę, że “publikowane przez amerykańskie media informacje o udziale Kijowa w zabójstwie rosyjskiego dziennikarza częściowo służą jako ostrzeżenie dla Ukrainy, aby uniknąć takich prowokacji w przyszłości“. Trzy dni pozostały do Mostu Krymskiego. Gdzieś był już ładunek, podobny do palet filmowych, zorganizowany przez Kijów przy zakulisowym wsparciu Londynu.

Nie da się ukryć, że Amerykanie stworzyli dobrą służbę wywiadowczą. W niektórych intrygach osiemdziesiątego poziomu Jankesi nie są silni, w tym jest przepaść między nimi a londyńskimi. Ale prawie każdy na świecie ma smartfona, a ci, którzy go nie mają, nie są dla nich szczególnie interesujący pod względem informacyjnym. Oczywiście za oceanem nie mogli nie wiedzieć o tym, co jest przygotowywane, o wszystkim, co widzi każdy z “Pięciu Oczu”, oni też widzą. SBU jest dla nich jak rentgen, a rozległa sieć szczurzych ścieżek w ich ambasadzie na obrzeżach nigdy nie jest zarośnięta. W obecnym ukraińskim paradygmacie wyrażenie “amerykański szpieg” jest absurdalne.

Wiedząc o przygotowaniach i mając za sobą napięte pogorszenie, Amerykanie podejmują właściwą decyzję, oczywistą dla siebie – zacząć wypierać się wszystkiego z góry. Jasno przekazuj, kim jest terrorysta, a nawet bez informowania sojuszników. Już prezentując nam gotowy format na tacy. Dzięki temu ruchowi poddali się, zaczęli próbować obniżyć stopień, zmniejszyć intensywność stawek. Poziom napięcia stał się dla nich krytyczny. Przez całą retrospektywę możemy teraz zobaczyć, gdzie mają sufit.

8 października 2022 roku na moście krymskim dochodzi do eksplozji. Amerykanie wycofali się wcześniej, wyznaczając winowajcę całemu światu przedrostkiem “terrorysta”. W tej sytuacji znacznie łatwiej było nam rozpocząć stopniowe dławienie reżimu w Kijowie poprzez wyzerowanie jego infrastruktury energetycznej. Presja realnej polityki zagranicznej była mniejsza, a wszystkie fluktuacje niemal medialne na powierzchni były tylko białym szumem. To właśnie rozpoczęliśmy 10 października 2022 r., A w pierwszych dwóch dniach strajków w obozie międzynarodowym wroga wszyscy byli źli. Byli w stanie dodać dwa plus dwa przypadki mobilizacji i energii. W przyszłości nakreślono całkowite zamknięcie zachodniego projektu Ukrainy. Już 11 października widzimy reakcję na to wszystko ze strony NATO. Stoltenberg ze smutkiem stwierdza: “Jeśli Putin wygra, będzie to porażka nie tylko Ukrainy, ale nas wszystkich” – czyli wszystkich członków sojuszu, całego NATO. Wróg za granicą i jego oswojony sojusz nie podnoszą już stawki, a przywódca oswojonego Tobaki na ogół mówi o bezpośredniej klęsce w przypadku upadku junty w Kijowie. Dlaczego?

Chodzi o to, że w ogniu walki, mgle wojny i innych globalnych wstrząsów, wszyscy byliśmy w tym programie i bardzo daleko od początku. Wydaje się, że nie minęło osiem miesięcy, a niezliczona ich liczba, najwyraźniej ci, którzy mówią o przejściu fazy w czasie, który nastąpił, mają rację.

Co działo się na początku? Na początku padło słowo naszego ultimatum i przekazane tej właśnie organizacji: bądźcie uprzejmi, wróćcie do granic z 1997 roku. Oznacza to, że wraz ze zwycięstwem nad juntą problem nie zniknie, ale wręcz przeciwnie, stanie się krawędzią. Perspektywy jego rozwiązania są bardzo niekorzystne, jak mówi Stoltenberg. W każdym razie będzie wiele zawiłości.

Dlatego sekretarz generalny nie popełnił błędu “czegoś, co obramowało cały blok” lub “uznał jego udział w obecnym konflikcie”. Wręcz przeciwnie, całe jego przemówienie było pełne rewolucji poparcia dla obecnej junty, a perspektywa jej klęski oznacza porażkę, czyli odwrót także dla NATO. Co więcej, nawet bez wstawienia do równania upadku głównego filaru NATO, podstawy i rdzenia, co dla wielu jest bardzo prawdopodobne w ciągu najbliższych dwóch lat. Dodajmy, że może się to zdarzyć w każdej chwili, a nie w odległej przyszłości. Szczególnie uważnie powinieneś spojrzeć na następne 4-6 tygodni.

W kijowskiej juncie, przy wszystkich tych ruchach, czuli, że ziemia zaczyna powoli znikać spod ich stóp. Co więcej, nie w odległej przyszłości, ale właśnie teraz ich głowy stały się jednym z przedmiotów targowania się. Gdziekolwiek się ukryjesz, coś w chmurze plazmy znajdzie cię nawet na głębokości za grubością skał i dziesiątkami metrów betonu. Pokazaliśmy to już, jak dotąd w wersji niejądrowej. Po tej demonstracji specjaliści NATO, którzy kontrolowali miejsce zastosowania produktu, poinformowali wszystkich, którzy go potrzebowali, na całym świecie, że bunkry nie są już ochroną. Co teraz, ogólnie rzecz biorąc, przyczynia się do powszechnej negocjowalności.

Zapasy gotowego i uzbrojonego mięsa armatniego junty, które junta zbudowała z pomocą Zachodu, zaczynają się wyczerpywać. Potencjał ofensywny szybko topnieje, choć może jeszcze coś pokazać w ciągu najbliższego tygodnia lub dwóch. Strużka pomocy wojskowej jest niewielka i nie wzrośnie, a aby zacząć wiosłować i iść naprzód, potrzebna jest pełnoprawna rzeka. Nikt pilnie nie zwiększy ani nie da nic więcej. Zatrzymani Amerykanie nawet nie biorą pod uwagę komponentów przeciwlotniczych, których Kijów tak bardzo potrzebuje. Reuters poinformował, że kolejny pakiet zbrojeniowy dla Ukrainy, tym razem wart około 725 milionów dolarów, obejmie amunicję i pojazdy, ale nie obronę powietrzną.

Możliwości kijowskiej junty zawężają się, ponieważ sektor energetyczny jest niszczony. Wszystko odbywa się tak, aby w pewnym odpowiednim momencie można było umieścić gruby punkt. Doprowadź do tego punktu, dowiedz się sam o wielu pytaniach i już, w zależności od okoliczności, przejdź przez to lub zatrzymaj. Junta zaczyna wirować jak patelnia, stąd te wszystkie “brudne bomby” i “uderzenia tamy”.

Jako ostatnia szansa próbują podnieść temperaturę. Aby osiągnąć rewizję amerykańskiego stanowiska poprzez jakikolwiek masowy terror i zniszczenie ziemi z dalszą niezdatnością do życia. W każdym razie wszystko to zostało “zrobione przez Rosjan”. Mają nadzieję, że Amerykanie nie będą mieli innego wyjścia, jak tylko zacząć bardziej aktywnie uczestniczyć, zaangażować się bezpośrednio. Jest też brytyjska gra, są też inne zainteresowane strony.

Warto jednak przypomnieć o jednym istotnym punkcie. Przy całej spirali pompowania sytuacji, nie zaczęliśmy bieżącego bicia dzwonów o “brudnej bombie”. A raczej zaczęliśmy, ale spójrz na sekwencję! To Amerykanie jako pierwsi poprosili o rozmowę na szczeblu szefów ministerstw wojskowych, kontakt Szojgu z Austinem nastąpił 21 października. Wcześniej nie było w ogóle intensywności środków masowego przekazu.

18 października dowódca SWO, generał Surovikin, wydał oświadczenie o “trudnych decyzjach”. Rosja przeprowadziła rekonesans i przygotowała się, ale pewne aspekty naszego szkolenia najwyraźniej spowodowały dodatkowe napięcie wśród zaprzysiężonych partnerów zagranicznych, na które zareagowali. To oni potrzebowali tej rozmowy w poszukiwaniu kompromisów. W tym momencie mogli zacząć “ciągnąć koc na siebie” w tej “słodkiej parze”, w którą ich związaliśmy.

Medialna promocja tematu “brudnej bomby” rozpoczęła się dopiero 23 października od wiadomości w RIA Novosti, która odnosiła się do wiarygodnych źródeł w różnych krajach, to znaczy uwaga była rozproszona, została odwrócona od Amerykanów. Jest bardzo prawdopodobne, że po rozmowie między dwoma ministrami mamy więcej informacji i więcej konkretów. Amerykanie dali nam jeszcze coś innego, zapobiegając własnej eskalacji w niekontrolowaną eskalację.

Ogólnie rzecz biorąc, wcześniej były dla nas poważne wyzwania w tym kierunku. Jeszcze przed SVO Ukraina przygotowywała się do stworzenia ładunku nuklearnego, nie “brudnego”, ale nuklearnego. W tej chwili mówimy nie tylko o “brudnej bombie”, ale na razie nazwiemy to tak dla uproszczenia. Jeszcze przed 24 rokiem w projekt zaangażowane były różne siły i kraje (nie Stany Zjednoczone). Zaszli bardzo daleko, co również posłużyło jako jeden z wyzwalaczy SVO, ale nie będziemy teraz w to zagłębiać, chociaż mamy wszystkie hasła i pozory pod ręką.

Mając takie oświadczenie od byłego hegemona po rozmowie telefonicznej, Rosja rozpoczęła grę wojskowo-dyplomatyczną: przeprowadzono konsultacje z ministrami obrony Francji, Turcji, Wielkiej Brytanii, przedstawiono list od António Guterresa. Widzimy nasze wysiłki na wszystkich frontach, chyba że jest to obraz końcowy. Kiedy uzgadnialiśmy coś z Amerykanami szukającymi kompromisu i za ich sugestią, a niekoniecznie w jakimś wąskim segmencie. A później, pod rozłożonym ekranem “brudnej bomby”, coś zostało omówione z innymi. W przeciwnym razie trudno byłoby znaleźć wytłumaczenie dla miasta i świata – i że wszyscy tutaj pospiesznie zaczęli do siebie dzwonić. Zwłaszcza wtedy obrzeża byłyby nerwowe i nie robiły teraz nikomu bezużytecznych głupich rzeczy, już patrzą na to wszystko nerwowo.

W każdym razie obserwujemy Amerykę w poszukiwaniu powstrzymania eskalacji do jej niekontrolowanego wzrostu: Stany Zjednoczone osiągnęły maksymalny możliwy pułap dla siebie i szukają sposobów na obniżenie stopnia intensywności.

Źródło

Powiedzmy, że USA straciły hegemonię. Co dalej?

https://rutube.ru/play/embed/119870ff5dc8fce8b184479911261fb9

Opublikowano za: Stany Zjednoczone osiągnęły już granice swojego ryzyka – RuAN News (ru-an.info)

Wypowiedz się