Opublikowano Wrzesień 2, 2022, autor: State of the Nation
Biali ludzie są wyprani z mózgu
Paul Craig Roberts
Zachodnie uniwersytety są nastawione na kurs, który odmawia białym studentom wiedzy o literaturze, sztuce i osiągnięciach kultury zachodniej, koncentrując się tylko na rzekomym rasizmie i zbiorze zła przypisywanego “białości”, jednocześnie ucząc studentów kultury i literatury innych ludzi.
Jak ujmuje to nagłówek w British Telegraph: “Uniwersytety porzucają Chaucera i Szekspira, ponieważ “dekolonizacja” zapuszcza korzenie. Wiele brytyjskich uniwersytetów starało się uwolnić swoje kursy od wiedzy “białej, zachodniej i eurocentrycznej”.
“Dekolonizacja programu nauczania” oznacza jego deraktację, usunięcie białych grup etnicznych z ich kultur. Innymi słowy, aby rozpuścić zachodnią cywilizację. Jest to obecnie główna funkcja edukacji uniwersyteckiej. Biali studenci mają być odizolowani od swojego dziedzictwa poprzez ukrywanie wiedzy o nim, pozostawiając białych ludzi bez poczucia siebie. Utrzymywani w niewiedzy o swoim dziedzictwie przez eksmisję “białości”, będą uczeni tylko kultur innych. Innymi słowy, jest to wybrana polityka kulturowego ludobójstwa poprzez deracynacje.
Jaki jest zatem cel bezpieczeństwa narodowego, departamentów obrony, służb wywiadowczych? Z uniwersytetami zajętymi pracą niszczącą ludzką koncepcję siebie, co wyrośnięci ludzie powstają w obronie?
Wrogami świata zachodniego są jego własne uniwersytety, a nie obce mocarstwa.
Z raportu Telegrama:
Przez Craig Simpson
27 sierpnia 2022
Sonety Williama Szekspira są obecnie mniej prawdopodobne, że zostaną włączone do brytyjskich programów uniwersyteckich
Przybywając na kampus tej jesieni, studenci mogą znaleźć swoje moduły szczególnie pozbawione Geoffreya Chaucera, Jane Austen lub sonetów Szekspira.
Jest to dla ich własnego dobra, według wielu brytyjskich uniwersytetów, które starały się “zdekolonizować program nauczania” i uwolnić kursy od nierówności wiedzy “białej, zachodniej i eurocentrycznej”.
Sylogizm pozornie akceptowany na wielu wydziałach uniwersyteckich brzmi następująco: zachodnia wiedza jest produktem kolonializmu; kolonializm jest złem, któremu należy się przeciwstawić; dlatego należy przeciwstawić się zachodniej wiedzy.
Z tego punktu widzenia na naukowcach spoczywa obowiązek zmiany programów nauczania – megalityczna “wiedza” ma zostać zastąpiona pluralistyczną “wiedzą”, a kanon “eurocentryczny” ma zostać zastąpiony przez bardziej zróżnicowany.
Radzenie sobie z “dziedzictwem kolonialnym”
Pogląd ten można podsumować w dokumencie Royal Veterinary College, do którego dotarł The Telegraph, który stwierdza: “Wiedza wykorzystywana w edukacji opiera się na narracji zachodniej lub globalnej północy, która konsekwentnie była postrzegana jako intelektualnie i kulturowo lepsza i została utrwalona z wyłączeniem innych globalnych źródeł wiedzy i kultur.
“Zachodni kolonializm umożliwił to, a kolonialna spuścizna przetrwała w edukacji”.
Pracownicy wielu instytucji argumentowali, że jest to z korzyścią dla studentów, w celu rozwiązania problemu rozbieżności w średnich ocenach między białymi studentami a osobami z mniejszości etnicznych.
Ta “luka w osiągnięciach” ma kluczowe znaczenie dla obaw instytucji, które chętnie dekolonizują swoje kursy, i wydaje się, że naukowcy realizujący tę pracę wierzą, że odsunięcie kursów od białego i zachodniego zamknie przepaść.
Dekolonizacja jest uważana za konieczną do podniesienia ocen i, jako misja w jednej instytucji poinformowanego personelu, naukowcy muszą porzucić materiał tradycyjnie czczony przez “WEIRD (zachodni, wykształcony, uprzemysłowiony, bogaty i demokratyczny)”.
Prof. Frank Furedi, ekspert ds. Edukacji na Uniwersytecie w Kent, powiedział: “Zakładają, że pedagogika włączająca pomaga uczniom zdobyć pewność siebie poprzez nauczanie materiałów, które są istotne dla ich życia”.
Argumentował, że dążenie do trafności oznacza, że bezpiecznie znane jest uczniom, a nie wyzwanie, a profesorowie często oferują uczniom materiały pocieszająco stworzone przez ludzi z “tej samej grupy tożsamości”.
Efekty tej filozofii pedagogicznej zaobserwowano na wielu uniwersytetach, w tym na Stirlingu, który, jak ujawnił The Telegraph, usunął Jane Austen z jednego angielskiego modułu, zastępując ją afroamerykańską autorką Toni Morrison z podanego powodu “dekolonizacji” programu nauczania.
Uniwersytet w Leicester, w podobnie deklarowanym wysiłku “dekolonizacji” swoich modułów, usunął Chaucera ze swojego średniowiecznego kursu literatury, a Salford postanowił nie oceniać już studentów na podstawie formy sonetu “białego zachodu”.
“Kolonialna” notacja
muzyczna Problem nie jest tylko literacki. W Oksfordzie jeden profesor zakwestionował nauczanie “kolonialnej” notacji muzycznej, a w Cambridge moduł dążący do “dekolonizacji ucha” ma na celu dekonstrukcję muzyki klasycznej i jej powiązań z “neoliberalnymi systemami władzy”. W Royal Birmingham Conservatoire, “Czarny Mozart” Chevalier de Saint-Georges jest używany do nauczania sonat, zastępując Beethovena.
Z dala od sztuki i nauk humanistycznych, Durham University starał się zająć “prawie całkowicie (lub nawet całkowicie) białą” matematyką, a Royal Veterinary College realizuje własny program dekolonizacji.
Powszechną winą tych podmiotów, nawet tych dyscyplin naukowych zakorzenionych w (przypuszczalnie uniwersalnej) obiektywności, jest to, że stanowią one część uprzywilejowanej “zachodniej wiedzy”.
Zgodnie z dokumentami wewnętrznymi, kadra nauczycielska w Solent koncentruje się na: “Decentrowaniu białej, zachodniej i eurocentrycznej wiedzy przedmiotowej i czerpaniu z globalnych, różnorodnych i marginalizowanych perspektyw”.
Salford ostrzega w jednym z przewodników dekolonizacyjnych przed priorytetowym traktowaniem “zachodnich źródeł wiedzy”, podczas gdy uczniowie mogą mieć “alternatywne systemy wiedzy”.
Winchester podzielił się przewodnikiem na temat dekolonizacji, który wzywa naukowców do “decentracji zdominowanego przez Zachód systemu generowania wiedzy”. Podobnie w Aston, trwają wysiłki na rzecz zajęcia się “eurocentrycznymi filozofiami i narracjami oraz ich wpływem na pedagogikę”.
Problemy programów nauczania “białości”
Wydział psychologii Abertaya zauważa w aktualizacji na temat “dekolonizacji”, że dyscyplina ta nie ma reprezentacji, ponieważ “większość nauk psychologicznych [była] prowadzona przez białych mężczyzn we wczesnych latach”. Problem “białości” został również poruszony w Liverpoolu John Moores, gdzie angielski wydział zidentyfikował konieczność, aby “niewypowiedziana siła bieli została zbadana i zakwestionowana w podstawie programowej”.
Również w Oxbridge wzorzec utrzymuje się. Studentom Cambridge powiedziano, że kanon muzyki klasycznej może być postrzegany jako “fenomen imperialny”, a w Oksfordzie pojawiły się obawy dotyczące klasycznej “białej hegemonii”.
Wiele instytucji podkreśla, że nauczanie musi zawsze uwzględniać idee dekolonizacji: kursy historii św. Andrzeja zapewniają, że pracownicy przestrzegają “integracyjnych i antykolonialnych praktyk”, a pracownicy Edinburgh Napier “kwestionują zarówno poglądy kolonialne, jak i zachodnie hegemonie w szkolnictwie wyższym”.
Wewnętrzni szefowie ds. różnorodności promują tego rodzaju poglądy w wielu przypadkach, a same instytucje sprofesjonalizowały prozelityzm na rzecz różnorodności. Na przykład SOAS University of London opracował własny, często udostępniany “zestaw narzędzi” do dekolonizacji, który ostrzega przed kursami pełnymi “zachodniości” lub “białości”.
Firma Kingston opracowała podobny zestaw narzędzi, podczas gdy niektóre uniwersytety pozwoliły uczniom po prostu powiedzieć nauczycielom, czego powinni się uczyć w trakcie studiów.
Nieodłączna zaleta tego podejścia jest niekwestionowana w wielu działach, wewnętrzne dokumenty sugerują, chociaż dla ogółu społeczeństwa zalety ponownej oceny zachodniej wiedzy są dalekie od oczywistości.
Ale polityka wewnętrzna twierdzi, że ma to na celu rozwiązanie problemu rozbieżności w średnich ocenach między białymi studentami a osobami z mniejszości etnicznych. W 2019 r. różnica w osiągnięciach wynosiła 13 procent między białymi studentami, którzy uzyskali stopień 2: 1 lub pierwszej klasy, a czarnymi, azjatyckimi i etnicznymi studentami z mniejszości, którzy to zrobili, zgodnie z SOAS University of London.
Aston w Birmingham stwierdził w wewnętrznych notatkach, że jego prace dekolonizacyjne “bezpośrednio informują o inicjatywach, które rozwiązują nasze luki w osiągnięciach”.
Salford, który usunął sonety z kursu kreatywnego pisania w sprawie dekolonizacji, podkreślił w wewnętrznych wiadomościach, że: “Integracyjne programy nauczania odzwierciedlają i zaspokajają zróżnicowane społeczeństwo i potrzeby edukacyjne uczniów z różnych środowisk”.
Leicester cytuje swoje prace dekolonizacyjne jako “odpowiedź na Race Award Gap”, podczas gdy “grupa sterująca dekolonizacją” Uniwersytetu w Aberdeen cytuje zajęcie się luką w osiągnięciach jako kluczową kwestię.
Zestaw narzędzi firmy Kingston do dekolonizacji ma na celu przede wszystkim “poprawę doświadczenia, umiejętności i osiągnięć wszystkich uczniów”, a Surrey, który odciągnął swoje kursy od wiedzy “WEIRD”, zrobił to w kontekście zapewnienia “eliminacji luki w nagrodach dla czarnych studentów”.
W Canterbury dążenie do “zróżnicowanego i integracyjnego” programu nauczania ma na celu zamknięcie luki w osiągnięciach; Oxford Brookes dekolonizuje, aby osiągnąć ten sam wynik. Cel ten powtarza się w środowisku akademickim.
Zestaw narzędzi do dekolonizacji SOAS, przyjęty przez wiele brytyjskich instytucji, jasno pokazuje, że wszystko, co zachodnie, kolonialne i białe, jest rozwiązywane w kontekście zamykania przepaści w klasach.
Wypowiedz się
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.