Kłamstwo ma krótkie nogi czyli USA/NATO pod ścianą

• Jarek Ruszkiewicz SL niedziela, 19 czerwca 2022, 17:01:26

Administracja Bidena, zachodnie media głównego ścieku i oś wojskowa USA/NATO zderzyły się z rzeczywistością.

Pierwszym sygnałem jest złagodzenie agresywnego stanowiska a ich “pupil” czyli kijowska junta została postawiona do pionu i wezwana do zmniejszenia strat i zawarcia układu z Rosją.

W ciągu ostatnich czterech miesięcy od rozpoczęcia przez Rosję specjalnej operacji wojskowej na Ukrainie, zachodnia opinia publiczna karmiona była pełna potokiem nieprzerwanych kłamstw o ​​„nielegalnej agresji” Moskwy, o tym, jak Rosja przegrywa wojnę z „bohaterskimi obrońcami” i jak NATO utrzymuje nienaruszalność ukraińskiej suwerenności, co w jakiś sposób usprawiedliwiało napływ broni do tego kraju.
Teraz Jens Stoltenberg, cywilny przywódca kierowanego przez USA sojuszu transatlantyckiego, niepewnie macha białą flagą w reakcji na nieuniknioną rzeczywistość. Przemawiając na konferencji w Finlandii w miniony weekend, Stoltenberg wezwał reżim kijowski do „zapłacenia ceny pokoju” poprzez zrzeczenie się roszczeń terytorialnych na rzecz Rosji. Były premier Norwegii, niczym komiczny kogucik na dachu, którym jest, jest niewątpliwie używany jako rzecznik bardziej strategicznych planistów w transatlantyckim establishmencie.

„Cena pokoju” wiązałaby się niewątpliwie z uznaniem Półwyspu Krymskiego za część Federacji Rosyjskiej przez władze ukraińskie oraz niepodległość republik Donbasu. 
 Rosyjska inwazja na Ukrainę, która rozpoczęła się 24 lutego, miała na celu właśnie obronę tych rosyjskojęzycznych terytoriów przed ofensywą wspieranego przez NATO reżimu kijowskiego i jego nazistowskich batalionów.
To plan minimum bo jeszcze została otwarta kwestia Odessy. Zresztą nie sądzę, żeby Putin chciał w ogóle siadać do stołu rozmów przed osiągnięciem tych strategicznych celów. I to on będzie decydował jakie terytoria zostaną włączone do FR (Krym już jest) a jakie utworzą swoje własne państwa. Oczywiście pod protektoratem Moskwy.
Wbrew temu co opowiadają “kanapowi stratedzy” (nawet  z generalskimi lampasami) Rosja nie miała nigdy na myśli opanowanie całej Ukrainy czy choćby zdobycia Kijowa. Ciekawe czy kiedyś ci “stratedzy” zadali sobie pytanie dlaczego w Kijowie nie wyleciał w powietrze żaden rządowy budynek? Dlaczego do Kijowa mogą pielgrzymować i promować się różnej maści kreatury polityczne z całej Europy?
Agresor, który ma zamiar zająć całe państwo zaczyna od stolicy paraliżując (czytaj – niszcząc) najważniejsze ośrodki władzy. Tak zrobili Amerykanie w Iraku, bombardując przez ponad miesiąc Bagdad aż zamienili go w kupę gruzów. 
Rosja ma na to siły i środki, starczyłoby kilka naddźwiękowych Kindżałów jak ten w Jaworowie. Nic takiego jednak się nie stało a wojsko, które pomaszerowało na Kijów miało za zadanie związanie dużych sił ukraińskich, żeby nie mogły pobiec na pomoc w Donbasie.
Oczywiście na początku Operacji wielu myślało o Kijowie jako pierwszym i logicznym celu ale okazało się, jak to teraz dokładnie widać, że strategia była od początku inna. Putin wyprowadził w pole nawet uznanych strategów z wojennym doświadczeniem. 
Działa transport, komunikacja, media, na przeważającej części Ukrainy nie widać żadnej “wojny”. Tak postępuje agresor, który chce zniszczyć i opanować napadnięty kraj i wyrżnąć ich mieszkańców?
A taka jest właśnie kłamliwa narracja zachodnich mediów.

Wydarzenia ostatnich dni pokazują zaskakujący zwrot w bloku USA/NATO. Od czasu sponsorowanego przez CIA zamachu stanu w Kijowie w 2014 r. i secesji Krymu w celu przyłączenia się do Federacji Rosyjskiej, Moskwa była nieustannie oczerniana za rzekomą aneksję półwyspu, gdy Stany Zjednoczone i ich sojusznicy z Unii Europejskiej przygotowywali Ukrainę do wojny przeciwko Rosji w charakterze mięsa armatniego.
Rzekome przywrócenie „integralności terytorialnej” Ukrainy było powracającym powodem rosnącej wrogości kierowanej przez USA/NATO wobec Rosji. Teraz jednak szef bloku NATO mówi kijowskiemu reżimowi, żeby lepiej przygotował się do oddania terytorium “w imię pokoju”. Tyle jeśli chodzi o zasadę! A jaki był cel wszystkich prowokacji przez osiem lat? Jaki był cel mordowania kilkunastu tysięcy mieszkańców Donbasu?

Cel był jeden – sprowokować Rosję do interwencji w obronie rosyjskojęzycznej ludności Ukrainy, której zanegowano wszelkie prawa obywatelskie – od prawa do posługiwania się ojczystym językiem do emerytur a nawet wody. To wszystko spowodowało “niczym niesprowokowaną inwazję Rosji na suwerrnne państwo”. 
Najgorsze, jest to, że ogromna większość idiotów (zwanych co jakiś czas “wyborcami” albo nawet “suwerenami”) dała sobie skutecznie wyprać mózgi i powtarza tę kłamliwą mantrę zachodniej propagandy.

Zmiana myślenia odzwierciedla rodzącą się rzeczywistość, że rosyjska interwencja wojskowa na Ukrainie rzeczywiście okazuje się sukcesem. Moskwa zabezpieczyła rosyjskojęzyczne regiony i poważnie uszkodziła opanowaną przez nazistów armię ukraińską. Nie wchodzi też w rachubę pomysł przystąpienia Ukrainy do NATO.

Zaledwie kilka tygodni temu zachodnie rządy i ich szanujące się media były przepełnione twierdzeniami, że Rosja stoi w obliczu strategicznej porażki ze strony uzbrojonych w NATO sił ukraińskich. Prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden i jego sekretarz stanu Antony Blinken byli tego pewni.
Tak samo mówił wiecznie rozczochrany brytyjski premier Boris Johnson i jego pierwsza dyplomatołka Liz Truss. Co teraz powiedzą?

Nazistowski charakter sił ukraińskich pokrywały opowieści o „bohaterskich obrońcach”. Kiedy Rosja skonsolidowała swoją siłę bojową na wschodniej Ukrainie, by zdobyć Donbas, zachodnie media z radością poinformowały o tym jako o odwrocie. W przeciwieństwie do tego, kilku niezależnych analityków wojskowych i źródeł w terenie przedstawiało przeciwny i dokładniejszy punkt widzenia, argumentując, że siły rosyjskie i ich sojusznicy z Donbasu robili dokładnie to, co zamierzali: wyzwolić terytorium rosyjskojęzyczne.

Teraz, gdy Rosja jest na dobrej drodze do osiągnięcia swoich celów, zachodnia narracja propagandowa rozpada się z powodu kłamstw, na których zawsze była budowana.
Będzie dużo zgrzytania zębami z powodu niepowodzenia ostatecznej propagandy. Klęska i ucieczka ciemną nocą z Afganistanu będzie wyglądać przy tym jak nic nie znaczący epizod. Setki miliardów dolarów i euro z broni USA i NATO wysłanej na Ukrainę nie zrobiły nic, aby „obronić” ten “miłujący pokój” kraj. Był to jedynie dobrodziejstwo dla kompleksu wojskowo-przemysłowego i jego politycznych najemników.

Globalne ekonomiczne reperkusje konfliktu – których można by całkowicie uniknąć, gdyby Stany Zjednoczone i ich wasale z NATO zaangażowali się dyplomatycznie z Rosją w celu rozwiązania długotrwałych problemów Moskwy w zakresie bezpieczeństwa – uderzyły jak bumerang w państwa zachodnie. Rosnące ceny i rachunki za energię poważnie szkodzą milionom obywateli, którzy zaczną w końcu postrzegać katastrofę gospodarczą nie jako winę Rosji (tzw.”Putinflację”), ale jako rezultat geopolitycznych rozgrywek Waszyngtonu i Brukseli oraz obojętności elit wobec problemów własnych społeczeńst. W Uni tylko jeden jedyny Orban pokazał, że jest prawdziwym Mężem Sanatu dbającym o własny naród. Na określenie reszty brak słów w języku kulturalnego człowieka. 
To tylko jednak kolejny aspekt rzeczywistości – jeden z ogromnych implikacji bezprecedensowego przewrotu społecznego – który zmusza zachodnią klasę rządzącą do ratowania się z katastrofy Ukrainy.

Czołowe zderzenie z rzeczywistością wywoła reakcje wybuchowe. Zachodnie mocarstwa już teraz skłaniają Kijów do zaakceptowania swojego losu jako zbędnego pionka. Rada Stoltenberga, aby „zapłacić cenę za pokój” jest uwerturą dla Kijowa, do której ma się dostosować i zmniejszyć straty zachodnich elit. Zachodnia opinia publiczna słusznie obejrzy tę farsę i zupełny brak skrupułów i będzie się zastanawiać, o co naprawdę chodziło w tym całym fałszywym dramacie i absurdalnych wydatkach finansowanych pokrywanych przez podatników. Dla politycznych sługusów nadchodzą ciężkie czasy. 
Możemy się spodziewać, że zachodnie media zaczną szukać kozłów ofiarnych, aby „wytłumaczyć” i “usprawiedliwić sukces Rosji. Wskazują na to doniesienia, takie jak ten niedawny „New York Times”, obwiniający ukraińskiego prezydenta Władimira Zełenskiego za “błędy taktyczne”. Ale klaun, który został prezydentem, bez wątpienia wścieknie się i podwoi niemożliwe do spełnienia żądaniami „obrony” wobec USA i NATO. Zełenski ma do tego niezwykły talen. Został przygotowany do tego, by funkcjonować w ten sposób, a status zachodniego celebryty, którym jeszcze się cieszy daje mu fałszywe poczucie ważności.

Historia jest zaśmiecona marionetkami sponsorowanymi przez CIA, które kończą swój “termin przydatności” i dlatego są wyrzucane jak śmieci. Jeśli Zełenski i jego klika wpadną w złość, nie tańcząc tak jak zagrają USA i ich wasale z NATO próbując ukryć stos kłamstw, to znaczy nie akceptując roli kozła ofiarnego, wtedy Zełenski stanie przed prawdziwym dylematem. Tym razem osobistym. 
Ale ostatecznie trwałym zniszczeniem tych rozpadających się kłamstw jest erozja rzekomego światowego przywództwa Stanów Zjednoczonych i wspólników NATO. Prezydent Rosji Władimir Putin kpił z amerykańskich roszczeń, nazywając je „imperium kłamstwa”. Okazuje się, że to trafne określenie.

SpiritoLibero Jarek Ruszkiewicz SL

Jarek Ruszkiewicz SL – Blog tylko dla nie wyszczepionych. Szczepany muszą składać podanie o przepustkę.

Wybrane komentarze

Monaco niedziela, 19 czerwca 2022, 17:35:08

Natomiast ten sam gnom i pronazista stolteberg powiedział dla Bild an Sonntag coś zupełnie innego.

””””’
“” Teraz jednak szef bloku NATO mówi kijowskiemu reżimowi, żeby lepiej przygotował się do oddania terytorium “w imię pokoju”. Tyle jeśli chodzi o zasadę! A jaki był cel wszystkich prowokacji przez osiem lat? Jaki był cel mordowania kilkunastu tysięcy mieszkańców Donbasu? “”

➖➖➖➖➖➖➖➖➖➖➖➖➖➖➖➖➖➖➖➖➖➖➖➖➖

Ten sam psychol Stoltenberg dla niemieckiego Bild am Sonntag !!!

” Wojna na Ukrainie może trwać latami” sekretarz generalny NATO Stoltenberg powiedział niemieckiemu tygodnikowi↔ Bild am Sonntag.↔

Dodał, że “dostarczenie wojskom ukraińskim nowoczesnej broni zwiększa szanse na wyzwolenie Donbasu z rąk Rosjan”.

–” Musimy się przygotować, że może to potrwać lata. Nie możemy rezygnować z naszego wsparcia dla Ukrainy” – mówi.

↕↔„Nawet gdy koszty wzrosną, nie tylko koszty wsparcia wojskowego, ale także rosnące ceny żywności i energii”.↔↕

Jednym słowem ten bydlak mający uposażenie € 35.000 miesięcznie ma gdzieś mieszkańców Unii Europejskiej którzy żyją na skraju nędzy.

Taki bydlak, bezczelnie robi sobie kpiny, że dla widzimisię gnomów psycholi u władzy w USA i UE, zwykli ludzie ponoszą konsekwencje prowadzonej pronazistowskiej polityce grandziarzy w USA i w Unii Europejskiej.

↔Ludzie będą mieli chłodno i głodno , byleby ta nazistowska junta i te suk’ syny mogły mordować ludzi na Ukrainie. ↔

KST niedziela, 19 czerwca 2022, 17:37:17

Polska czyli idealny kandydat na “kozła ofiarnego” ….

Z całą pewnością nie budzącą najmniejszej wątpliwości tym “kozłem ofiarnym” zostanie Polska wraz z jej durnowatymi władzami i równie durnowatym społeczeństwem.
NATO w końcu zostawi UPAdlinę na pastwę losu, bo przecież NIKT zdrowy jako tako na łepetynę nie pójdzie na całego walczyć o jakiegoś faszystowskiego klauna, gdy nawet ślepy widzi jego porażkę.
NATO musiałoby ukrom oddać całą swoją broń, którą za chwil parę mogłoby odkupić na jakiś jarmarkach na całym świecie, a i tak UPAdlina wojnę z Ruskimi przegra.
Jedynym skończonym frajerem jaki zawsze był na świecie gotów walczyć o “waszą wolność” kosztem własnego państwa i narodu była doszczętnie debilna Polska z jej “elitami” na poziomie intelektualnym jakiegoś folwarcznego parobka.
Dlatego Zachodowi przyjdzie zrobić łatwo i gładko z Polski tego “kozła ofiarnego”, bo on sam wręcz prosi się wszystkich, żeby tym kozłem go zrobili !
A w jaki sposób i kiedy to się stanie to prawdopodobnie wszyscy będziemy tego bezsilnymi świadkami …
KST

Tiamat niedziela, 19 czerwca 2022, 18:51:21

Kłamstwo ma krótkie nogi czyli USA/NATO pod ścianą#Playset

Kłamstwem od samego początku było opowiadanie, ze Rosja napadła na Ukrainę i że ta wojna jest pomiędzy Ukrami a Rosją.
Bzdura.
Na Ukrainie jest klasyczna wojna domowa, która zaczęła w 2014 Viktoria Nuland z kanapkami, ciasteczkami , karabinami i dolarami na majdanie.
Poroszenko wysłał wojsko na Donbas, żeby ukarać obywateli Ukrainy, którzy ośmielili sie mówić po rosyjsku..
W końcu Ukraina – to nie Szwajcaria, żeby każdy sobie gadał w swoim języku.
I na Donbasie akurat zbrojny zamach stanu nie był mile widziany.
Wiec Ukry wysłały wojsko do Donbasu a odebrały wszystkie świadczenia i zobowiązania finansowe czym wyraźnie zrzekły się do swoich zobowiązań wobec Wschodniej Ukrainy.
Całkiem jednoznacznie brutalnie odtrąciły Donbas i zrzekły się całego terytorium.
Ameryka przyszła z pomocą , żeby poprzeć Kijów.
W 2022 po latach prześladowań i bombardowań Wschodniej Ukrainy, przy wydatnej pomocy militarnej USA, Donbas zwrócił się o pomoc do Rosji.
Rosja nie napadła na Ukrainę. Przyszła z pomocą dla Donbasu.

Wiec jest to klasyczny przykład wojny domowej gdzie jedna część kraju napada na drugą .
Obie strony poprosiły o pomoc z zewnątrz.

Opublikowano za: https://spiritolibero.neon24.info/post/168351,klamstwo-ma-krotkie-nogi-czyli-usa-nato-pod-sciana