Zmieniono, 9 maja 2022 r. 3 644
Syjonizm i nazizm (antysemityzm) – jedna całość, ciało jednego węża
Okrzyki izraelskiego MSZ, że “Żydzi nie zniszczyli się podczas Holokaustu” i “oskarżanie Żydów o antysemityzm jest rażącym rasizmem” są niezdarną próbą wypalonej banderówy, aby przedstawić się jako niewinna dziewczyna…
Tajemnica Polichinela, głosu użyczył Ławrow
Dziki szum izraelskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych wokół uwag rosyjskiego ministra spraw zagranicznych Siergieja Ławrowa na temat żydowskiego współudziału z nazistami, twierdzącego, że “Żydzi nie zniszczyli się podczas Holokaustu” i “oskarżania Żydów o antysemityzm jest rażącym poziomem rasizmu wobec Żydów”, jest niezdarną próbą wypalonej banderówy, aby przedstawić się jako niewinna dziewczyna.
Ten szum jest przeznaczony albo dla tych, którzy mają pamięć o rybach akwariowych, albo dla tych, którzy są daleko od prawdziwej historii ludzkości z powodu zaciekłej walki z tą historią przez siły, dla których jest ona kategorycznie niepożądana. Dlatego oferuję krótki program edukacyjny.
Zdjęcie tytułowe artykułu przedstawia prawdziwy medal, który został wydany na polecenie Goebbelsa, jako uznanie dla pracy pisarskiej barona Leopolda Edza Edlera von Mildensteina, który odwiedził kilka żydowskich osiedli w 1933 roku podczas sześciomiesięcznej podróży do Ziemi Świętej, o której napisał serię artykułów opublikowanych w czasopiśmie Angrif (Offensive) wydawanym przez Josepha Goebbelsa. Praca nosiła tytuł “Podróż narodowego socjalisty do Palestyny”.
Jak widać, nie jest to uznawane przez nas i nie teraz: nazizm i syjonizm to dwie strony tego samego medalu.
Wielu z nich rzuciło się teraz do obalenia władz izraelskich. Proponuję przeczytać książkę Tatiany Graczevej “Niewidzialna Chazaria” na ten temat, którą wielokrotnie poruszałem na moim blogu, w tym w związku z tym tematem.
Tak więc fragment książki “Invisible Khazaria”:
Założyciel syjonizmu, Theodor Herzl (1860-1904), napisał: “Aby opanować świat, trzeba opanować Rosję”.
Jeden z krytyków syjonizmu, Grzegorz z Synaju, pisze: “Nienawiść do obcokrajowców jest wynalazkiem syjonizmu, wynikiem zastąpienia religijnego pseudo-narodowym”.
Lew Tichomirow w swojej pracy “Religijne i filozoficzne podstawy historii” wyróżnia dwie grupy żydostwa – “starą” (“Stary Testament”), która “znała Boga, zachowywała Jego Prawo jako wyraz Królestwa Bożego” i “nowa” (“Nowy Testament”). To ostatnie w rzeczywistości odpowiada chazarskim Żydom z ich pragnieniem dominacji nad światem, zemsty i odtworzenia Chazarii-Izraela w skali globalnej.
Osobliwości nowego żydostwa, według Tichomirowa, “polegają na rosnącej penetracji idei ludzkiej autonomii, szczególnie związanej z ideą dominacji Żydów nad światem. Pragnienie zrobienia tego opiera się na coraz większej ufności w swoje nieograniczone moce. Tak więc dawna religijna idea Mesjasza zostaje zastąpiona koncepcją mesjanizmu samego narodu żydowskiego. Jednocześnie pojęcie religii i państwa w naturalny sposób się łączy, a wypełnienie Prawa wywodzi się z jakiegokolwiek związku z poznaniem Boga. Ponieważ życie świata będzie zbudowane nie na Bogu, ale na Izraelu, idea bóstwa traci swoje praktyczne znaczenie i jest dozwolona według uznania wszystkich. … Najwyższą siłą przyszłości jest Izrael. Jeśli tak, to naturalne jest przyjęcie dwóch norm życia: jednej dla Izraela, drugiej dla innych narodów.“
Organizacje syjonistyczne i nazistowskie były i są finansowane z jednego źródła.
Istnieją niezbite dowody na to, że syjoniści i faszyści kolaborowali podczas wojny.
«Są złoczyńcami nie dlatego, że są syjonistami. Są syjonistami, ponieważ są złoczyńcami.” ( Rabin Avragam Yoshe Freynd)
Gumilev napisał, że w trzewiach chimery, w strefie kontaktu niekompatybilnych super-etnosów, powstają antysystemy, które są formacjami społecznymi typu negatywnego, społecznością ludzi o “negatywnym światopoglądzie”. W istocie, negatywna postawa zaprzecza życiu i wyznacza cel i ideał zniszczenia świata materialnego.
Ruch syjonistyczny stał się takim antysystemem zrodzonym w głębi chazarskiej chimery, taką formacją społeczną typu negatywnego, która “istnieje kosztem pozytywnych systemów etnicznych”, “korodując je od wewnątrz, jak guzy nowotworowe”.
W swojej książce Opowieść o narodzie wybranym ajatollah Chomeini napisał: “Odróżniamy Żydów od syjonistów. Sprzeciwiamy się syjonistom, ponieważ sprzeciwiają się oni wszystkim religiom. Syjoniści są politykami, którzy chowają się za judaizmem. Żydzi również się nimi brzydzą i wszyscy ludzie powinni być nimi zniesmaczeni”.
Żydowski publicysta G. Makow pisze, że antysemityzm nigdy by się nie pojawił, “gdyby nie zdecydowano się na finansowanie go przez bogatych Żydów”. “Hitler nigdy nie doszedłby do władzy bez wsparcia światowych potentatów finansowych”.
Nawiasem mówiąc, w 1938 roku magazyn Time nazwał Hitlera Człowiekiem Roku.
Niemiecka firma I.G. Farben, która uczestniczyła w produkcji gazu dla Auschwitz, prowadziła eksperymenty na więźniach wraz z nazistowskim lekarzem Mengele i była, jak mówią, “kręgosłupem niemieckiej machiny wojennej”, należącej do dużych bankierów. Do 1938 roku jej dyrektorem był słynny żydowski magnat bankowy Max Warburg. Mimochodem zauważamy, że Max Warburg był zięciem bankiera Jacoba Schiffa, który finansował rewolucje w Rosji.
O tym, że IG Farben był “kręgosłupem niemieckiej machiny wojennej” świadczy fakt, że armia niemiecka w czasie wojny była niemal całkowicie uzależniona od dostaw tej firmy.
21 października 1945 roku New York Times opublikował następujące dane, które świadczyły od 1943 roku o zależności Wehrmachtu od produktów dostarczanych przez IG Farben. Są to główne surowce i materiały, bez których armia nie może istnieć i walczyć.
W lewej kolumnie nazwy dostarczonych produktów. W środku jest ilość w tonach, a po prawej liczba w procentach. Prawie wszystkie pozycje pod względem wielkości dostaw są bliskie 100%.
Farben wyprodukował 95% wszystkich niemieckich gazów trujących, które były używane w obozach koncentracyjnych.
Te i inne dane podaje również Anthony Sutton w swojej pracy nad IG Farben.
4 czerwca 1943 roku senator Homer Bowm, przemawiając przed Komisją Senatu USA ds. Wojny, oświadczył: “Farben miał na myśli Hitlera, a Hitler Farbena”.
Dyrektorami firmy byli nie tylko Niemiec, ale także znani amerykańscy finansiści, którzy byli związani z ruchem syjonistycznym, w tym z klanem Warburg. Był związany z firmą, nie mniej niż Bank Rezerwy Federalnej w Nowym Jorku.
W zapisie przesłuchania dyrektora Farbena von Schnitzlera z 1945 roku, którego fragment podaje Sutton, czytamy:
Co zrobiłeś, kiedy dowiedziałeś się, że chemikalia IG były używane do zabijania ludzi w obozach koncentracyjnych?
S. – Byłem przerażony.
– Czy zrobiłeś coś z tym?
S. – Zachowałem to dla siebie, bo to było zbyt straszne… Zapytałem Müller-Kunradi, czy ty, Ambroży i inni dyrektorzy w Auschwitz wiecie, że gazy i chemikalia są używane do zabijania ludzi.
– Co powiedział?
S. – Tak, wszyscy dyrektorzy IG w Auschwitz wiedzą”.
Nawiasem mówiąc, inną firmą, która wspierała Hitlera, była Royal Dutch Shell, która została założona przez żydowską rodzinę Samuel. W maju 1933 roku jeden z przywódców nazistowskich, Alfred Rosenberg, był gościem tej firmy. Po tej wizycie rodzina Samuelów dała Hitlerowi 30 milionów funtów.
Hitler przyznał, że był finansowany przez Żydów. Hermann Rauschning, jeden z najbliższych przyjaciół Hitlera z okresu przedwojennego, pisze w swojej książce Hitler Told Me, że Führer powiedział mu: “Żydzi wnieśli ważny wkład w moją walkę. Ogromna liczba Żydów udzieliła mi wsparcia finansowego w moim ruchu”. Wsparcie to odegrało dużą rolę w “przezwyciężeniu antynazistowskiego bojkotu i pozwoliło Niemcom przystąpić do wojny jako gigant przemysłowy”.
Nawiasem mówiąc, w firmie I. G. Farben znajdował się obóz pracy, który był lepiej znany jako Auschwitz III. I jeszcze jeden fakt: kwatera główna I. G. Farben w Hamburgu nigdy nie została zbombardowana, chociaż była ważnym obiektem wojskowym dla Niemców. Następnie budynek ten mieścił siedzibę CIA.
Berlińskie biuro IG Farben mieściło główne nazistowskie centrum szpiegowskie. Strukturą tą kierował dyrektor firmy Max Ilgner, siostrzeniec prezesa IG Farben Hermanna Schmitza. Obaj byli w zarządzie American I.G., powiązanego z I.G. Farben.
W 1939 roku pracownicy ośrodka zostali wcieleni do Wehrmachtu, ale w rzeczywistości pozostali na swoich miejscach i wykonywali tę samą pracę.
Jednym ze słynnych pracowników centrum wywiadowczego firmy był książę Bernard z Holandii, który wstąpił do Farben na początku lat 30. po 18 miesiącach służby w SS. Bernard stał się później bardziej znany jako przewodniczący spotkań Bilderberg.
W marcu 1941 roku rodzina Warburga i 14 jego pracowników zdecydowało się opuścić okupowaną przez nazistów Holandię. Myślisz, że ktoś im zapobiegł? A może zostali aresztowani, wysłani do obozu koncentracyjnego lub do komory gazowej? Nie. To był los zwykłych Żydów.
Jeśli chodzi o Warburgów, ich wyjazd był starannie zorganizowany. O ich bezpieczeństwo dbała specjalna eskorta SS. Aby zapobiec temu, co wydarzy się na drodze, otrzymali oddzielny pociąg. Podróżowali przez okupowane i nieokupowane terytorium Francji, a także przez Hiszpanię i Portugalię. W Lizbonie wsiedli na statek na Kubę i przybyli do Stanów Zjednoczonych. Ten epizod został opisany przez Rona Chernowa w jego książce The Warburgs.
Współpraca syjonizmu z antysemityzmem ma długą historię, której jednym z najtragiczniejszych epizodów była kolaboracja z nazistami. Współpraca ta trwała nawet w latach wojny.
W wydanej w 1983 roku książce Zionism – The Age of Dictators, Lenny Brener pisze, że Kurt Tuchler, jeden z przywódców Niemieckiej Federacji Syjonistycznej, przekonał barona Leopolda von Mildensteina z SS do napisania prosyjonistycznego artykułu dla prasy żydowskiej. Baron zgodził się pod warunkiem, że najpierw odwiedzi Palestynę. A dwa miesiące po dojściu Hitlera do władzy udali się do Palestyny. Mildenstein przebywał tam przez sześć miesięcy. A po powrocie napisał pochwalny artykuł o tym, co widział w syjonistycznej kolonii w Palestynie. Przekonał także Goebbelsa, aby umieścił szczegółową relację z tej serii dwunastu artykułów w swoim Der Angriff, głównym organie nazistowskiej propagandy. Na pamiątkę tej wyprawy Goebbels miał medal, po jednej stronie której znajdowała się swastyka, a z drugiej – syjonistyczna gwiazda i napis: “Nazista jedzie do Palestyny”.
Fakt ten potwierdza angielskie czasopismo History Today nr 1 z 1980 r., w którym jego publikacja stwierdza w szczególności: “Pod koniec tego samego 1934 r. oficer SS Leopold von Mildenstein i przedstawiciel Syjonistycznej Federacji Niemiec Kurt Tuchler odbyli wspólną sześciomiesięczną podróż do Palestyny, aby zbadać na miejscu “możliwości rozwoju syjonistycznego”. Po powrocie z podróży von Mildenstein napisał serię 12 artykułów pod ogólnym tytułem “Nazista idzie do Palestyny” dla gazety Goebbelsa Angriff. Wyraził szczery podziw dla “pionierskiego ducha i osiągnięć żydowskich osadników”.
Według niego “konieczne jest promowanie syjonizmu w każdy możliwy sposób, ponieważ jest on użyteczny zarówno dla narodu żydowskiego, jak i dla całego świata”.
Najwyraźniej, aby utrwalić pamięć o wspólnej podróży nazisty i syjonisty, Angriff wydał nawet medal, po jednej stronie której przedstawiono swastykę, az drugiej – sześcioramienną Gwiazdę Dawida. “
W wywiadzie udzielonym po wojnie były szef Syjonistycznej Federacji Niemiec, Hans Friedenthal, powiedział: “Gestapo zrobiło w tych dniach wszystko, aby zapewnić emigrację, zwłaszcza do Palestyny. Często otrzymywaliśmy ich pomoc, gdy potrzebowaliśmy czegoś od innych władz związanych z emigracją”.
Joseph Burgh w The Toronto Star (31 marca 1988) napisał: “Syjonizm chciał poświęcić całe europejskie żydostwo państwu syjonistycznemu. Zrobiono wszystko, aby stworzyć państwo Izrael, a było to możliwe tylko poprzez wojnę światową. Wall Street i główni żydowscy bankierzy wsparli wysiłek wojenny po obu stronach”.
W lutym 1950 roku Robert Williams opublikował artykuł w Williams Intelligence Summary o “spisku Jamesa Warburga przeciwko chrześcijaństwu”. Napisano, że wdowa po generale Ludendorffie powiedziała nam, dlaczego jej mąż odszedł od Hitlera, a to dlatego, że na początku lata 1929 roku James Warburg zawarł porozumienie z kręgami finansowymi Ameryki, które chciały ustanowić wyłączną kontrolę nad Niemcami poprzez rozpętanie tam rewolucji narodowej. Zadaniem Warburga było znalezienie odpowiedniej osoby w Niemczech i nawiązał kontakt z Adolfem Hitlerem, który następnie otrzymał od niego sumy 27 milionów dolarów do 30 stycznia 1932 roku, a następnie kolejne 7 milionów dolarów, co pozwoliło mu sfinansować jego ruch.
W książce Webstera Tarpleya i Antona Chaitkina George W. Bush: An Unauthorized Biography drugi rozdział nosi tytuł “Projekt Hitler”. Mówi się, że żydowski bankier Max Warburg napisał do swoich amerykańskich sponsorów 27 marca 1933 roku, że “rząd Hitlera jest dobry dla Niemiec”.
W szczególności relacjonuje: “W ciągu ostatnich kilku miesięcy sprawy potoczyły się znacznie lepiej, niż się spodziewaliśmy … Ale naprawdę cierpimy z powodu aktywnej propagandy przeciwko Niemcom, spowodowanej nieprzyjemnymi okolicznościami. Incydenty te są naturalną konsekwencją wielkiego napięcia kampanii wyborczej, które w prasie zagranicznej było zbyt przesadzone. Rząd jest zaangażowany w zapewnienie pokoju i porządku publicznego w Niemczech i jestem absolutnie pewien, że w związku z tym nie ma powodów do niepokoju. Była to pieczęć aprobaty Hitlera udzielona przez najsłynniejszego Żyda“.
29 marca 1933 roku, dwa dni po tym liście, syn Maxa Warburga, Erich, wysłał telegram do swojego kuzyna Fredericka Warburga, który był dyrektorem systemu kolejowego Garimann. Poprosił Fredericka, aby “wykorzystał wszystkie swoje wpływy”, aby powstrzymać antynazistowskie działania w Ameryce, w tym “straszne wiadomości i wrogą propagandę w prasie zagranicznej, masowe wiece itp. Frederick szybko zareagował i w telegramie do Ericha napisał: “Żadne odpowiedzialne grupy nie żądają bojkotu niemieckich towarów, tylko wzniosłe osoby”.
Dwa dni później, 31 marca 1933 r., kontrolowany przez Warburga Komitet Amerykańsko-Żydowski i loża masońska B’nai B’rith, pod silnym wpływem Salzbergerów (New York Times), wydały oficjalne wspólne oświadczenie obu organizacji zalecające “nie zachęcać do bojkotu Niemiec” i aby “nie organizować więcej masowych wieców ani innych takich form agitacji”.
Komitet Amerykańsko-Żydowski i B’nai B’rith kontynuowali tę twardą linię tłumienia wszelkich ataków na Hitlera w latach 30., przymykając oko na walkę, którą rozpoczęło wielu Żydów i antyfaszystów.
Tak więc przywódcy syjonistyczni odegrali złowieszczą rolę w dramacie nazizmu. Syjonistyczni bankierzy Rothschilda i Warburga nie tylko uniemożliwili jakiekolwiek informacje o tym, jak Hitler, używając swojej armii faszystowskich bandytów, terroryzował tych Niemców, którzy chcieli zapobiec jego wyborowi w 1933 roku, ale przede wszystkim finansował dojście Hitlera do władzy.
W 1938 roku magazyn Time nazwał Hitlera Człowiekiem Roku. Kontrolowany przez Rotszyldów Bank Anglii nagrodził Hitlera za zajęcie Pragi, dając mu rezerwy czeskiego złota, które były przechowywane w Londynie.
28 sierpnia 1937 r. jeden z ostatnich kanclerzy Rzeszy Republiki Weimarskiej, Heinrich Brüning, wysłał list do Winstona Churchilla, który brzmiał: “Nie chciałem i nie chcę teraz, z oczywistych powodów, ujawniać informacji, że od października 1928 r. największymi i najbardziej stałymi darczyńcami funduszy dla partii nazistowskiej byli dyrektorzy dwóch największych berlińskich banków, obaj wyznania żydowskiego, z których jeden był przywódcą syjonistów w Niemczech.”
Dokumenty Brüninga są obecnie przechowywane na Uniwersytecie Syracuse (USA, Nowy Jork), w tym ten list zaadresowany do Churchilla, który został przepisany przez angielskiego pisarza Davida Irvinga, który pracował nad biografią brytyjskiego polityka.
W liście do Daniela Longwella z 7 lutego 1948 roku Brüning napisał, że SA i SS do 1933 roku były wyposażone głównie w rewolwery i karabiny maszynowe wyprodukowane w Stanach Zjednoczonych. List ten znajduje się obecnie w Bibliotece Uniwersytetu Columbia.
Hannah Arendt jest autorką książki o Rudolfie Kastnerze, członku organizacji syjonistycznej i jego związkach z nazistami. Książka została napisana na podstawie materiałów z przesłuchań nazistowskiego zbrodniarza Eichmanna, straconego w Izraelu w 1962 roku. A gdyby Kastner nie został zabity w 1958 roku, on również powinien być sądzony jako zbrodniarz wojenny.
Według zeznań Eichmanna zawarł on porozumienie z Kastnerem, aby zezwolić na nielegalny wyjazd kilku tysięcy Żydów do Palestyny w zamian za “pokój i porządek” w obozach, z których setki tysięcy wysłano do Auschwitz. Kilka tysięcy zostało uratowanych na mocy tej umowy. Byli to prominentni Żydzi i członkowie syjonistycznych organizacji młodzieżowych, które Eichmann nazwał “najlepszym materiałem biologicznym”.
W wywiadzie dla magazynu Life pod koniec lat 1960. Eichmann wspominał, że “pod kierunkiem Himmlera nawiązał kontakty z żydowskimi politykami w Budapeszcie, wśród których był Rudolf Kastner, oficjalny przedstawiciel ruchu syjonistycznego. Ten Kastner był młodym człowiekiem w moim wieku i fanatycznym syjonistą. Zgodził się pomóc mi odstraszyć Żydów od oporu przed deportacją, a nawet zapewnić porządek w obozach akumulacyjnych, jeśli pozwolę kilkuset lub kilku tysiącom młodych Żydów nielegalnie wyemigrować do Palestyny. Dobrym interesem było dać 15 000 lub 20 000 Żydów, aby zapewnić porządek w obozach. Nawet gdyby prosił o więcej, była to dla mnie niska cena… Ufaliśmy sobie absolutnie. Ze swoim blaskiem i powściągliwością mógł być idealnym gestapowcem.
Główną troską Kastnera było zapewnienie emigracji do Izraela wybranej grupie węgierskich Żydów. W rzeczywistości było wiele podobieństw między naszym podejściem w SS a poglądami tych syjonistycznych przywódców.
Jak powiedziałem Kastnerowi: “Obaj jesteśmy idealistami i obaj musimy poświęcić krew naszych współplemieńców, zanim dojdziemy do władzy”.
Jestem przekonany, że Kastner poświęciłby tysiąc lub sto tysięcy swoich współplemieńców, aby osiągnąć swój cel polityczny. Nie interesowali go starsi Żydzi ani ci, którzy zasymilowali się ze społeczeństwem węgierskim. Musiał ocalić biologicznie cenną krew żydowską, czyli materiał ludzki, który był zdolny do reprodukcji i ciężkiej pracy. “Możesz brać innych, ale daj mi tę grupę.” A ponieważ Kastner wyświadczył nam wielką przysługę, zapewniając pokój w obozach deportacyjnych, pozwoliłem tej grupie uciec. Nie obchodziła mnie ta mała grupa licząca zaledwie około tysiąca Żydów”.
Oznacza to, że Eichmann był gotów dać Kastnerowi ponad 20 000 osób. Dla niego była to “niska cena”. Ale Kastner wziął około tysiąca “zdolnych do reprodukcji i ciężkiej pracy”. Innych – starców, dzieci – nie potrzebował. Była to selekcja “selekcyjna”, dokładnie taka, jaką praktykowali faszyści, która pozwala im być utożsamianym z syjonistami. I tę analogię zauważa Eichmann.
W swojej pracy “Miliony, które można uratować” L. Dombe podaje następujące fakty.
W 1941 r. i ponownie w 1942 r. gestapo zaoferowało europejskim Żydom tranzyt do Hiszpanii pod warunkiem, że żaden z wyjeżdżających nie pojedzie do Palestyny. Wszyscy deportowani zostaną przetransportowani do Stanów Zjednoczonych i kolonii brytyjskich i tam pozostaną. Za każdą rodzinę trzeba było zapłacić 1000 dolarów.
Odpowiedź przywódców syjonistycznych była negatywna, z następującymi komentarzami. “Tylko Palestyna powinna być postrzegana jako miejsce wysiedlenia deportowanych. Europejscy Żydzi muszą zaakceptować cierpienie i śmierć bardziej niż inne narody, aby zwycięscy alianci zgodzili się na “państwo żydowskie” pod koniec wojny. Żaden okup nie zostanie zapłacony”. To była syjonistyczna odpowiedź na propozycję Gestapo.
Syjoniści zdradzili swój naród. Używali go jako materiału do osiągnięcia mocy.
W 1944 r. złożono podobną propozycję, która uratowałaby wszystkich Żydów na Węgrzech. Syjonistyczne kierownictwo ponownie odrzuciło ofertę.
Rząd brytyjski przyznał wizy 300 rabinom i ich rodzinom, gwarantując im życie w jednej z kolonii z tranzytem przez Turcję. Syjonistyczni przywódcy sabotowali plan na podstawie tego, że był “nielojalny” wobec Palestyny.
17 grudnia 1942 roku brytyjski parlament zaproponował ewakuację 500 000 Żydów z Europy i umieszczenie ich w brytyjskich koloniach. Syjonistyczne kierownictwo oświadczyło, że Żydzi byli przeciwni takiej propozycji, ponieważ Palestyny nie było na liście terytoriów.
16 lutego 1943 roku Rumunia zaproponowała pozostawienie 70 000 żydowskich uchodźców za 50 dolarów za osobę. Propozycja ta została opublikowana w amerykańskich gazetach.
24 lutego przywódca amerykańskich syjonistów Stephen Weiss oficjalnie odrzucił tę propozycję i stwierdził, że zbieranie funduszy nie było uzasadnione. Ishaq Greenbaum, zwracając się do Syjonistycznego Komitetu Wykonawczego w Tel Awiwie, powiedział: “Czy możemy przeznaczyć pieniądze z amerykańskich funduszy na ratowanie Żydów w Europie? Znowu mówię “nie” i “nie”. Konieczne jest przeciwstawienie się takiej fali, która odwraca uwagę syjonistycznej działalności od rzeczy drugorzędnych”.
Podczas tych rozmów Chaim Weizmann, przyszły pierwszy prezydent Izraela, oświadczył: “Najcenniejsza część narodu żydowskiego jest już w Palestynie, a ci Żydzi, którzy mieszkają poza Palestyną, nie są tak ważni”. Współpracownik Weizmanna, Greenbaum, wzmocnił to stwierdzenie następującymi słowami: “Jedna krowa w Palestynie jest warta więcej niż wszyscy Żydzi w Europie”.
W końcowej fazie wojny naziści próbowali wymieniać Żydów na pieniądze, częściowo dlatego, że chcieli nawiązać kontakt z mocarstwami zachodnimi, które ich zdaniem były pod żydowskimi wpływami. A przywódcy syjonistyczni nie zrobili nic, aby zatrzymać swoich ocalałych braci.
Rabin Michael Weissmandel zwrócił się do syjonistów tymi słowami: “Czy nie czujecie się winni, nasi żydowscy bracia? Jesteście okrutni i wy też jesteście mordercami, z powodu waszej zimnokrwistej ciszy, z jaką to oglądaliście, ponieważ siedzieliście bezczynnie i nic nie zrobiliście, nawet jeśli mogliście powstrzymać lub zapobiec morderstwu o tej samej godzinie.
Jesteście naszymi braćmi, synami Izraela, czy jesteście szaleni? Czy nie wiesz o piekle, które nas otacza? Dla kogo oszczędzasz pieniądze? … Mordercy!”
Ale była też współpraca wojskowa syjonistów z III Rzeszą.
W styczniu 1941 r. ważna organizacja syjonistyczna, Israel Freedom Fighters (znana również jako Gang Sterna, której członkami był przyszły premier Izraela Icchak Szamir), zwróciła się do niemieckich dyplomatów w Bejrucie i zaproponowała sojusz wojskowo-polityczny z Niemcami. W apelu stwierdzono m.in.: “Wspólne interesy mogą istnieć między europejskim nowym porządkiem opartym na koncepcji niemieckiej a prawdziwymi aspiracjami narodowymi narodu żydowskiego […] Możliwa jest współpraca między Nowymi Niemcami a odnowionym żydostwem narodowym. Ustanowienie państwa żydowskiego na zasadach narodowych i totalitarnych, przypieczętowanych traktatem z Rzeszą Niemiecką, będzie w interesie utrzymania i wzmocnienia przyszłej pozycji niemieckiej władzy na Bliskim Wschodzie.
Na podstawie tych wniosków i pod warunkiem, że rząd Rzeszy Niemieckiej uzna narodowe aspiracje izraelskiego ruchu wolnościowego, jego organizacja w Palestynie proponuje aktywny udział w wojnie po stronie Niemiec. Propozycja ta może obejmować działania wojskowe, polityczne i informacyjne w Palestynie, a także pewne środki organizacyjne poza nią. Wraz z tym przeprowadzone zostanie szkolenie wojskowe żydowskich mężczyzn w Europie i tworzenie jednostek wojskowych pod kierownictwem i dowództwem organizacji. Jednostki te wezmą udział w operacjach bojowych mających na celu podbój Palestyny w przypadku otwarcia takiego frontu”.
Teraz możemy zrozumieć prawdziwy cel pojawienia się terminu “antysemityzm”. Został założona przez Ligę Przeciwko Zniesławieniu, pomysł B’nai B’rith, nie po to, by chronić Żydów przed dyskryminacją, ale by ukryć zbrodnie syjonizmu.
I to są zbrodnie, które syjoniści popełnili przeciwko własnemu narodowi. Kiedy ktoś próbuje wskazać te zbrodnie i ich związek z syjonizmem, syjoniści natychmiast krzyczą, że są antysemitami.
Jak pisze prasa żydowska: “Żydowska opozycja wobec syjonizmu jest nie tylko kwestią humanitarnej lub międzynarodowej solidarności z Arabami, ale naturalną reakcją przeciwko zasadniczo antysemickiemu ruchowi, który zdołał zakorzenić się wśród ludności wszystkich krajów świata arabskiego”.
Syjoniści byli zafascynowani włoskim faszyzmem i podziwiali Mussoliniego. Oto zdjęcie jednego z przywódców syjonizmu, Żabotyńskiego, w faszystowskiej formie.
A oto tekst innego wysłanego przesłania: “Pośredni udział Ruchu na rzecz Wolności Izraela w Nowym Porządku Europy, który jest w fazie przygotowawczej, w połączeniu z pozytywno-radykalnym rozwiązaniem problemu europejskich Żydów na podstawie narodowych aspiracji narodu żydowskiego, znacznie wzmocni duchowe podstawy Nowego Porządku w oczach całej ludzkości”.
Nowy porządek jest nazwą systemu politycznego, ekonomicznego i społecznego, który naziści chcieli ustanowić w formie absolutnej globalnej hegemonii. Była to pierwsza próba stworzenia globalnego antypaństwa.
W przeddzień wyborów w 1932 roku Adolf Hitler w swoim przemówieniu do narodu niemieckiego powiedział: “Jeśli wybierzecie mnie na przywódcę tego narodu, ustanowię nowy porządek świata, który będzie trwał tysiąc lat”.
Z tym programem poszedł do urn i to właśnie ten program osiągnięcia dominacji nad światem finansowali i wspierali syjonistyczni bankierzy. Pamiętajmy, że te 27 milionów dolarów, a następnie kolejne 7 milionów dolarów na sfinansowanie ruchu nazistowskiego, hitler otrzymał z Warburga w 1932 roku. Pieniądze zostały przekazane nie tylko na koncepcję nowego porządku świata, ale na wojnę, ponieważ ustanowienie nowego porządku świata jest oczywiście scenariuszem militarnym, ponieważ dobrowolnie kraje i narody nie poszłyby komuś w niewolę.
A teraz, podobnie jak kiedyś Hitler, przywódcy USA mówią o nowym porządku świata. Po raz pierwszy od czasów Hitlera Bush senior mówił o tym w swoim przemówieniu do narodu w 1991 roku. Następnie powiedział: “Jesteśmy zaangażowani w wielką bitwę w niebiosach, na morzach i w piaskach. Stawką jest więcej niż jeden mały kraj. To wielka idea, nowy porządek świata”. U podstaw tej idei leży również wybór, idea mesjańska. Dopiero teraz nie jest to już czystość rasowa, ale czystość demokratyczna. “Jesteśmy najbardziej demokratyczni na świecie”. A jeśli “nie jesteś wystarczająco demokratyczny, to lecimy do ciebie”.
Książka Holocaust Violence dostarcza dowodów na to, że syjoniści aktywnie wspierali antysemityzm. Mówi, że założyciel syjonizmu, Theodor Herzl, najaktywniej wspierał ruchy antysemickie. Roger Garaudy, jeden z krytyków Herzla, powiedział mu w 1895 roku: “Wyrządziłeś Żydom niezmierzoną krzywdę”. Na co Herzl bez wahania odpowiedział:
“Zasługuję na to, by być postrzeganym jako największy wróg Żydów… Wrogowie Żydów będą naszymi największymi przyjaciółmi. Kraje wrogie Żydom będą jednymi z naszych najbliższych sojuszników”.
Jak sugeruje książka: “Theodor Herzl rozumiał, że aby przekonać Żydów do ucieczki ze swoich krajów do Izraela, polityczny syjonizm potrzebował koncepcji ‘wrogości wobec Żydów’. Idea Herzla pozostaje niezmieniona do dziś.
Syjonizm i nazizm (antysemityzm) powierzchownie przeciwstawiają się sobie, ale w rzeczywistości reprezentują jedną całość, ciało jednego węża, który gryzie ogon.
“Kiedy Żydzi maszerują” Materiały wideo dla współpracowników i współpracowników Eduarda Khodosa
“Żydowscy jeźdźcy. Putin. Apocalypse» Materiały wideo dla współpracowników i współpracowników Eduarda Khodosa
Opublikowano za: Syjonizm i nazizm (antysemityzm) – jedna całość, ciało jednego węża – RuAN News (ru-an.info)
Wypowiedz się
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.