W ciepły październikowy dzień 2019 roku wybitny profesor studiów nad Rosją Stephen F. Cohen i ja usiedliśmy na Manhattanie na ostatnią rozmowę osobistą (Cohen zmarł we wrześniu 2020 roku w wieku 81 lat).
Izba szykowała się do oskarżenia Donalda Trumpa o zamrożenie dostaw broni na Ukrainę, jednocześnie wywierając presję na rząd, aby zbadał Joe Bidena i jego syna Huntera. Media w Beltway zostały pochłonięte szaleństwem prezydentury w niebezpieczeństwie. Jednak profesor Cohen, jeden z czołowych badaczy Rosji w Stanach Zjednoczonych, był zaniepokojony tym, co spektakl impeachmentu w Waszyngtonie oznaczał dla długotrwałej wojny między wspieranym przez USA rządem ukraińskim a wspieranymi przez Rosję rebeliantami w Donbasie.
W tym momencie Wołodymyr Zełenski był zaledwie kilka miesięcy po objęciu prezydentury, którą zdobył dzięki obietnicy zakończenia konfliktu w Donbasie. Zamiast poprzeć pokojowy mandat ukraińskiego przywódcy, Demokraci w Kongresie oskarżali Trumpa o krótkotrwałe utrudnianie przepływu broni, która napędzała walkę. Jak jego demokratyczni sojusznicy lubią teraz zapominać, prezydent Obama odmówił wysłania tej samej broni ze strachu przed przedłużeniem wojny i uzbrojeniem nazistów. Porzucając politykę Obamy, Demokraci, ostrzegał Cohen, grożą sabotowaniem pokoju i wzmocnieniem skrajnej prawicy na Ukrainie.
„Zelensky startował jako kandydat pokojowy” – wyjaśnił Cohen. „Zdobył ogromny mandat do zawarcia pokoju. Oznacza to, że musi negocjować z Władimirem Putinem”. Ale była poważna przeszkoda. Ukraińscy faszyści „powiedzieli, że usuną i zabiją Zełenskiego, jeśli będzie on kontynuował negocjacje z Putinem… Jego życie jest dosłownie zagrożone przez quasi-faszystowski ruch na Ukrainie”.
Pokój może nadejść tylko pod jednym warunkiem, podkreślił Cohen. „[Zełenski] nie może iść naprzód z pełnymi negocjacjami pokojowymi z Rosją, z Putinem, chyba że Ameryka będzie go wspierała”, powiedział. „Może to nie wystarczy, ale dopóki Biały Dom nie będzie zachęcał do tej dyplomacji, Zełenski nie ma szans na negocjowanie zakończenia wojny. Więc stawka jest niezwykle wysoka”.
Poniżej pełny wywiadhttps://www.youtube.com/embed/bpASSqz1hGc
Późniejszy proces o impeachment i dwupartyjna polityka USA jasno pokazały, że Waszyngton nie jest zainteresowany poparciem Zełenskiego i wszelkim interesem w podsycaniu wojny w Donbasie, do której zakończenia został wybrany. Przytłaczające przesłanie Kongresu, żarliwie rozgłaszane w amerykańskich mediach (w tym postępowych mediach) bez żadnego sprzeciwu, było takie, że jeśli chodzi o wojnę domową na Ukrainie, USA postrzegały skrajną prawicę Ukrainy jako sojuszników, a cywilów jako mięso armatnie.
Ukraińska bitwa przeciwko wspieranym przez Rosję rebeliantom, zeznał urzędnik Departamentu Stanu i świadek otwarcia impeachmentu George Kent, była prowadzona przez „ukraińskiego odpowiednika naszych Minutemenów z 1776 roku”. W swoim wystąpieniu otwierającym proces Trumpa, menedżer ds. impeachmentu Demokratów, Adam Schiff, z aprobatą zacytował inne zdanie Kenta: „Stany Zjednoczone pomagają Ukrainie i jej ludziom, abyśmy mogli walczyć z Rosją tam, a nie musimy walczyć z Rosją tutaj”.
Chociaż impeachment Trumpa nie zdołał usunąć go z urzędu, to jednak udało się scementować cele wojny zastępczej jej głównych orędowników: zamiast poprzeć pokojowy mandat Zełenskiego, Ukraina zostałaby wykorzystana do „walki z Rosją tam”.
Wykorzystując Ukrainę do wykrwawiania Rosji, USA pokazały swoją pogardę dla wszystkiego na Ukrainie, czego twierdzą, że bronią, a mianowicie dla demokracji i bezpieczeństwa. Traktując Ukrainę jako magazyn amerykańskiej broni, Stany Zjednoczone dołączyły do ukraińskich faszystów w sabotowaniu porozumień mińskich z 2015 r., które mogły położyć kres wojnie domowej wywołanej przez wspierany rok wcześniej zamach stanu. Mińsk wezwał do przyznania rosyjskojęzycznej ludności Ukrainy we wschodnim Donbasie ograniczonej autonomii i poszanowania ich języka. Ta perspektywa była nie do pomyślenia dla skrajnie prawicowych nacjonalistów i nazistów wzmocnionych przez wspierany przez USA zamach stanu na Majdanie w 2014 roku.
„Niewygodna prawda jest taka, że znaczna część obecnego rządu Kijowa – i protestujących, którzy doprowadzili go do władzy – to rzeczywiście faszyści” – napisali dwaj specjaliści z prominentnych zachodnich think tanków w Foreign Policy w marcu 2014 roku, miesiąc po zamachu stanu. .
Faszyści na każdym kroku blokowali pokój w Donbasie. Kiedy w sierpniu 2015 r. ukraiński rząd głosował nad „specjalną ustawą” propagującą porozumienia mińskie, partia Swoboda i inne skrajnie prawicowe grupy prowadziły brutalne starcia, w których zginęło trzech ukraińskich żołnierzy, a dziesiątki zostało rannych. Ówczesny prezydent Ukrainy Petro Poroszenko, który podpisał porozumienia mińskie w czasie, gdy prezydent Obama opierał się silnej presji ponadpartyjnej, by uzbroić Ukrainę, zrozumiał przesłanie i odmówił dotrzymania zakończenia umowy przez Ukrainę.
W kwietniu 2019 r. Zełenski został wybrany na prezydenta z przytłaczającą liczbą 73% głosów za obietnicę przywrócenia pokoju. W swoim inauguracyjnym przemówieniu w następnym miesiącu Zełenski oświadczył, że „nie boi się stracić własnej popularności, moich ocen” i „jest przygotowany do rezygnacji z własnej pozycji – tak długo, jak nie nastanie pokój”.
Ale potężne ukraińskie skrajnie prawicowe i neonazistowskie bojówki dały jasno do zrozumienia Zełenskiemu, że osiągnięcie pokoju w Donbasie miałoby znacznie wyższe koszty.
„Nie, straciłby życie” – odpowiedział współzałożyciel Prawego Sektora Dmytro Anatolijowycz Jarosz, ówczesny dowódca Ukraińskiej Armii Ochotniczej, tydzień po przemówieniu inauguracyjnym Zełenskiego. „Zawiśnie na jakimś drzewie na Chreszczatyku – jeśli zdradzi Ukrainę i tych ludzi, którzy zginęli w rewolucji i wojnie”.
Wraz z zagrożeniem życia Zełenski doświadczał na wielu frontach bezpośrednich przeszkód w realizacji mandatu pokojowego.
Kiedy w październiku 2019 r. Zełenski udał się do Donbasu, by promować wybory na terenach opanowanych przez rebeliantów, spotkał się z rozzłoszczonymi członkami neonazistowskiego batalionu Azow, gromadzących się pod hasłem „Nie dla kapitulacji”. W jednej z wymiany, nagranej na wideo, Zełenski dyskutował z jednym z członków Azowa. „Jestem prezydentem tego kraju. Mam 41 lat. Nie jestem przegrany. Przyszedłem do ciebie i powiedziałem: usuń broń” – błagał Zełenski.
Ale Zełenski spotykał się z ciągłym sprzeciwem. Te same skrajnie prawicowe siły utworzyły uzbrojony punkt kontrolny, aby opóźnić wycofanie się ukraińskich wojsk.
Kiedy sekretarz prasowy Zełenskiego, Iuliia Mendel, „zwróciła uwagę na powszechność ofiar wśród ludności cywilnej” w Donbasie, „o którą obwiniała nierozsądne użycie przez siły rządowe ognia powrotnego”, zamiast tego powitano ją „wezwaniem prokuratorskim”- poinformowała w kwietniu 2020 r Katharine Quinn. – Sędzia Międzynarodowej Grupy Kryzysowej.
Chociaż Zełenski niepokoił się umową mińską , to jednak kontynuował rozmowy na temat jej realizacji. Skrajna prawica nadal wyrażała swój gwałtowny sprzeciw na każdym kroku, na przykład w sierpniu 2021 r., kiedy co najmniej ośmiu policjantów zostało rannych w zbrojnych protestach przed biurami prezydenckimi.
Skrajnie prawicowe groźby pod adresem Zełenskiego niewątpliwie zniweczyły porozumienie pokojowe, które mogło zapobiec rosyjskiej inwazji. Zaledwie dwa tygodnie przed wkroczeniem wojsk rosyjskich na Ukrainę, New York Times zauważył, że Zełenski „podejmowałby skrajne ryzyko polityczne, nawet w celu zawarcia układu pokojowego” z Rosją, ponieważ jego rząd „może zostać wstrząśnięty i prawdopodobnie obalony” przez skrajnie prawicowe grupy, jeśli on „zgadza się na układ pokojowy, który w ich mniemaniu daje zbyt wiele Moskwie”.
Jurij Hudymenko, lider skrajnie prawicowej Demokratycznej Toporki, zagroził nawet Zełenskiemu jawnym zamachem stanu: „Jeśli ktoś z ukraińskiego rządu spróbuje podpisać taki dokument, milion ludzi wyjdzie na ulice i ten rząd przestanie być rządem. ”.
Zełenski wyraźnie zrozumiał przesłanie. Zamiast realizować umowę pokojową, na której podstawie został wybrany, ukraiński prezydent zawarł sojusze z ukraińską skrajną prawicą, która gwałtownie mu się sprzeciwiała. Jeszcze pod koniec stycznia, pośród rozmów ostatniej szansy o uratowaniu porozumień z Mińska, wyznaczony przez Zełenskiego szef bezpieczeństwa Ukrainy Ołeksij Daniłow oświadczył, że „wypełnienie porozumienia z Mińska oznacza zniszczenie kraju”. Podczas ostatniej rundy rozmów w Mińsku w lutym, zaledwie dwa tygodnie przed rosyjską inwazją, „kluczową przeszkodą”, donosił Washington Post, „był sprzeciw Kijowa wobec negocjacji z prorosyjskimi separatystami”.
Przyzwolenie Zełenskiego na siły nazistowskie zostało ostatnio podkreślone 7 kwietnia, kiedy przemówienie w greckim parlamencie zostało przyćmione przez jego nadawanie wideo z udziałem członka neonazistowskiego batalionu Azow.
„Myślę, że Zełenski bardzo szybko dowiedział się, że z powodu ukraińskiej prawicy niemożliwe było wdrożenie Mińska II” – powiedział John Mearsheimer, profesor Uniwersytetu w Chicago, który od lat ostrzegał, że polityka USA popycha Ukrainę w konflikt z Rosją”.
Nawiązując do swojego zmarłego przyjaciela i kolegi Stephena F. Cohena, Mearsheimer podkreślił centralną rolę Stanów Zjednoczonych.
„Amerykanie staną po stronie ukraińskiej prawicy” – powiedział Mearsheimer. „Ponieważ Amerykanie i ukraińska prawica nie chcą, aby Zełenski zawarł układ z Rosjanami, który sprawia, że wygląda na to, że Rosjanie wygrali. Więc to jest główny powód, dla którego jestem bardzo pesymistycznie nastawiony do zdolności Ukrainy do pomocy w zgaszeniu tego konfliktu ”.
Twierdząc, że wyrażają troskę o życie Ukraińców, politycy NATO jasno wyrażali swoje lekceważenie dla dyplomacji. Zamiast tego, jak powiedział mi niedawno emerytowany starszy dyplomata amerykański Chas Freeman, prowadzili politykę walki z Rosją „do ostatniego Ukraińca”.
„Wszystko, co robimy, zamiast przyspieszyć zakończenie walk i jakiś kompromis, wydaje się mieć na celu przedłużenie walk” – powiedział Freeman, były asystent sekretarza obrony ds. bezpieczeństwa międzynarodowego.
Powołując się na ostrzeżenie Freemana, Noam Chomsky zgadza się, że polityka USA jest równoznaczna z „nakazem śmierci” dla Ukrainy.
Rzeczywiście, 5 kwietnia Washington Post jasno określił dominujący punkt widzenia w Waszyngtonie i Brukseli: „Dla niektórych w NATO lepiej dla Ukraińców, aby nadal walczyli i umierali, niż osiągnąć pokój, który nadejdzie zbyt wcześnie lub wygeneruje zbyt wysoki koszt dla Kijowa i reszty Europy”. Choć retorycznie twierdził, że wspiera ukraińską agencję, w rzeczywistości, Post dodał, że „istnieją ograniczenia co do liczby kompromisów, które niektórzy w NATO poprą w celu wygrania pokoju”. Jest to niewątpliwie wiadomość przekazywana Zełenskiemu z Białego Domu w tym, co doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan określił jako „niemal codzienny kontakt” z zespołem Zełenskiego w sprawie negocjacji z Rosją.
Sabotując pokojowy mandat Zełenskiego, by stanąć po stronie ukraińskiej skrajnej prawicy, Stany Zjednoczone popchnęły Ukrainę w katastrofę, przed którą ostrzegał profesor Cohen prawie trzy lata temu.
Aaron Maté
Źródło
Jeśli chcesz przeczytać inne ciekawe wpisy kliknij linki poniżej
Opublikowano za: https://polskawliczbach.blogspot.com/2022/05/opowiadajac-sie-po-stronie-skrajnej.html
Wypowiedz się
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.