ROSJA vs Stany Zjednoczone Ameryki Północnej i NATO.

Kreml: negocjacje rosyjsko-amerykańskie w styczniu.



Rosyjski minister spraw zagranicznych Ławrow zapowiedział, że Rosja i USA spotkają się w styczniu, aby omówić listę gwarancji bezpieczeństwa, które Rosja przedstawiła na początku tego miesiąca. 
W tych negocjacjach będą mieli udział także eksperci wojskowi – mówi Ławrow w wywiadzie na stronie internetowej resortu MSZ. Rozmowy odbędą się tuż po obchodach rosyjskiego Nowym Roku, który według tradycji przypada 10 stycznia.

Ławrow podkreśla, że ​​negocjacje muszą prowadzić do konkretnego rezultatu, a nie ciągnąć się w nieskończoność, jak miało to miejsce w przeszłości. 

Prezydent Putin stanowczo zaznaczył stanowisko Rosji  i poszedł o krok dalej. 
Powiedział, że jeśli negocjacje się nie powiodą, wysłuchamy propozycji naszych ekspertów wojskowych.

Kreml żąda i domaga się, aby NATO zdystansowało się od Ukrainy i wycofało swoje wojska i broń z państw członkowskich Europy Środkowo-Wschodniej, takich jak Polska, Węgry i Czechy. 
Jak można po pierwszych reakcjach USA i NATO zauważyć,  nie chcą tego robić ale są chętne do dialogu z Rosją.

Sekretarz generalny NATO Stoltenberg chce, aby dialog odbył się w Radzie NATO-Rosja. Data nie została jeszcze ustalona.

Eskalacja napięcia. 

Napięcia między Rosją a NATO rosły w ciągu ostatniego miesiąca, gdy ukrainski banderowski reżim zgromadził w okupowanej przez banderowską juntę części Donbasu swoje wojska w sile około 100 tysięcy żołnierzy by dokonać zbrojnej napaści na DRL/ŁRL Rosja w odpowiedzi by chronić te dwie Republiki wysłała rosyjskie wojska w pobliże swoich zachodnich granic także w sile okolo 100 tysięcy żołnierzy.  

Ukraina oczywiście  to nie jest kraj NATO, a mimo to USA i inne kraje NATO uzbrajaną w nowoczesną broń banderowską armię.
Rosja zdecydowanie ostrzegła reżim w Kijowie by ukraińskie wojska nie dokonywały inwazji na DRL / ŁRL ponieważ Rosja nie pozwoli na pacyfikację i ludobójstwo ludności i przemocą przejęcia przez neonazistowski reżim tych Republik. 

W kwestii ekspansji na Wschód militarnego punktu NATO.

Prezydent Putin powiedział w ubiegły czwartek, że NATO nie dotrzymuje swoich zobowiązań. „W latach 90. obiecano nam, że NATO nie poszerzy się ani o cal na wschód. I co się stało ? Zostaliśmy oszukani. Po prostu oszukani. NATO rozszerzyło się pięciokrotnie”.

Należy przypomnieć że ówczesny sekretarz stanu USA Baker rzeczywiście w 1990 roku obiecał radzieckiemu przywódcy Michaiłowi Gorbaczowowi, że NATO nie ruszy na wschód, ale dziś na Zachodzie (kłamliwie) interpretują to  jako, że on miał na myśli tylko ówczesne Niemcy Wschodnie. Natomiast inni zachodni przywódcy zapewnili Związek Radziecki, że ze strony NATO nie będzie zagrożenia i że rozszerzenie nie jest problemem. Teraz tłumaczą to, że nikt nie mógł przewidzieć, że Związek Radziecki wkrótce przestanie istnieć i że rozpad Związku Radzieckiego spowodował nową sytuację, otwierając drogę m.in. do członkostwa państw bałtyckich w NATO Estonii, Łotwy i Litwy”.

Ale w rzeczywistości w retoryce Zachodu jest od lat widoczne kłamliwe głoszenie i udawanie, że Zachód nie chce osłabić Rosję. 

Kreml, wyraźnie mówi, że nie ma innego powodu dla dodatkowych środków rozszerzenia NATO, a przyczyną przyłączenia Krymu do Rosji były żądania ludności Krymu wyrażone w referendum i sprzeciw mieszkańców Krymu przeciwko przez Zachód finansowanej rebelii w Kijowie i obalenia legalnej demokratycznie wybranej władzy. Był wyraźny brak zgody na to by banderowski reżim, banderowska junta mogła udostępnić Krym i Ukrainę dla instalacji baz USA i NATO.
To krwawe represje junty banderowskiej przeciwko ludności rosyjskojęzycznej  przeciwnej zamachowi stanu i rządom wspieranej przez Zachód neobanderowskiej junty spowodowały protesty i obronę  przed kryminalnym reżimem który rozpoczął fizyczną eleminacje swoich przeciwników i ma na sumieniu żywcem spalonych ponad 50 młodych ludzi w Odessie 2.maja 2014 roku  oraz pacyfikacjè i likwidację przeciwników na całej Ukrainie. W tej sytuacji miliony mieszkańców Krymu w 2014 roku wybrało powrót do Rosji i uniknęło losu mieszkańców Odessy oraz wybuchu krwawej  wojny ze stronyn kijowskiej junty takiej jaka trwa od 7 już lat w Donbasie.  

Rosja wspiera tam obrońców swoich domów, ludność  nie godzącą się na życie w kraju rządzonym przez neobanderowców na służbie amerykańskich protektorów dążących do konfrontacji z Rosją. 

Zachód pod dyrekcją USA wykorzystuje przez siebie sprowokowane te wszystkie negatywne wydarzenia mające za główny cel zniszczenie Rosji. Systematycznie oczerniając Rosję ​rozmieszcza dodatkowe wojska NATO w Polsce, Rumunii, Bułgarii i krajach bałtyckich.

Prezydent Putin  wie że Rosja nie ma nic do zyskania na inwazji na Ukrainę.
Jednak rozumie co się dzieje i musi i chce powstrzymać zbiorowy semi-faszystowski Zachód przed dalszym / Drang nach Osten /. Wie jakie związane są w sytuacji wojny konsekwencje i doskonale wie jak to już wielokrotnie skończyło się dla kolektywnego Zachodu,  Napoleon upadek Francji , Hitler totalna klęska Niemiec. Ale każde zwycięstwo okupione jest niestety ludzką krwią i dlatego chce dać ostatnią szansę na polityczne rozwiązanie stworzonego przez agresywny Zachód tego być albo nie być  problemu.

Liderzy państw członkowskich NATO, są albo pozbawieni rozsądku albo cynicznie pewni siebie.
Kolejna wojna jest kosztowna i będzie nie tylko dla gospodarki Rosji katastrofalna ale i dla Zachodu, gdy Rosja wstrzyma eksport ważnych dla Zachodu surowców, a w tym wojna na dużą skalę może unicestwić kraje w NATO,  może też w nieskończoność uczynić z USA pariasa na arenie światowej kraju który doprowadził świat Zachodni do zagłady.
USA nigdy nie wygrało,żadnej wojny z równym sobie przeciwnikiem. Będzie to miało wpływ na amerykańską krajową sytuację polityczną. To jest coś, czego każda rozsądna osoba chciałaby uniknąć.

Jednak dla Kremla problem polega na tym, że w USA jak i w niektórych krajach NATO są osoby sprawujące władzę całkowicie już tak mocno odizolowani od realiów grozy że chyba nie zdają sobie sprawy z konsekwencji jakie są dla nich samych.
Liderzy państw członkowskich USA i w NATO doprowadzili do tego że Rosja może komunikować się z Zachodem prawie tylko w takich groźnych sytuacjach jak obecnie czy w innych skrajnych warunkach.

Czego ostatecznie chce Rosja ? Teraz po słowach prezydenta Rosji i innych ministrów we władzach Rosji jest już całkiem jasne. Rosja: Żąda demilitarisation państw graniczących z Rosją i gwarancji takich jakie były ustalone między mocarstwami po 1945 roku stabilizującymi na świecie pokój. 

Dziś wydają się że ze strony Rosji żądania te są nie do przyjęcia dla NATO, jednak Moskwa jest gotowa urzeczywistnić swoje bezpieczeństwo siłą, obalając banderowską nazistowską juntę na Ukrainie. 

____________________________________________________

Fałsz i kłamstwa Zachodu pod nadzorem USA polegają na tym, że akcesja np. Ukrainy i Gruzji do NATO od bardzo dawna nie jest na porządku dziennym i że Moskwa nie ma się czym martwić. Ale granie w tę oszuksńczą grę na tak wysokim poziomie niesie ze sobą realne ryzyko nieprzewidzianej eskalacji, ponieważ Rosja już nie da się dalej oszukiwać przez zachodnich liderów oszustów którzy stoją za wojną przeciwko Jugosławii za podstępnym napadem Gruzji na Osetię, za majdanami na Ukrainie i krwawym obaleniem Janukowycza oraz za obaleniem demokratycznych władz w Kijowie a także próbę obalenia prezydenta Łukaszenki na Białorusi i to przez grupy odwołujące się do tych którzy kolaborowali z hitlerowskimi Niemcami.
I na tym lista przestępstw popełnionych przez liderów Zachodu się nie kończy, bo tenże Zachód jest sprawca próby obalenia prezydenta  Asada w Syrii i zdewastowania Syrii oraz za próbą obalenia prezydenta Maduro w Wenezueli, a także za okupacją Afganistanu, Iraku i części Syrii,

↔↔↔↔↔↔↔↔↔↔↔
Czerwona Linia 
↔↔↔↔↔↔↔↔↔↔↔
Kreml już zapowiedział, że Putin zwróci się o gwarancje, że Rosja nie pozwoli by Ukraina była zagrożeniem dla bezpieczeństwa narodowego Rosji i że nie wejdzie do NATO, a sojusz wojskowy NATO nie będzie angażował się w działania w kraju i wokół Rosji. 
Kreml ostrzega, że jeśli NATO sprowadzi broń lub wojska na Ukrainę, przekroczona zostanie  ostateczna ↔ czerwona linia ↔ .

Jednak twardogłowy Biden powiedział dzisiaj, że „nie zaakceptuje od nikogo czerwonych linii”. Powiedział, że Stany Zjednoczone od dawna wiedziały o rosyjskich działaniach. „Oczekuję, że będziemy mieć długą dyskusję z Putinem” – powiedział.
Urzędnicy amerykańscy i marionetkowi ukraińscy ostrzegli w tym tygodniu, że czekają surowe sankcje gospodarcze wobec Rosji.

Komunikat z Rosji.

Jednak nim zaczniesz drażnić niedźwiedzia, upewnij się, że masz dokąd uciec:

Putin ma poparcie w Rosyjskiej Armii. 

Kraje zachodnie próbowały upokorzyć Rosję na wszelkie możliwe sposoby, więc teraz podejmują ryzyko wojny niespotykanej od czasu kryzysu na Karaibach. Już samo wzmocnienie NATO przy granicy z Rosją było podstawą by prezydent Władimir Putin dał jasno do zrozumienia, że ​​jego kraj jest osaczony i nie może po cichu obserwować dalszych działań Stanów Zjednoczonych i amerykańskich sojuszników . 

„Zanim sprowokujesz i rozdrażnisz niedźwiedzia, upewnij się, że masz dokąd uciec” – 
Rosja, nie ma już dróg wyjścia ani z politycznego, ani z militarnego punktu widzenia, gdyż państwom zachodnim udało się naruszyć wszelkie możliwe porozumienia dyplomatyczne i porozumienia wiedeńskie, wprowadzić bezsensowne sankcje gospodarcze i oskarżyć Moskwę o łamanie praw człowieka.

Na Zachodzie, nie mają już pomysłów, żeby krzywdzić i jeszcze bardziej obrażać Rosję, żeby powiesić na niej wszystkie psy. 

Swoją propagandą opartą na oszczerstwach część opinii publicznej niestety omamili i oczernili Rosje ( chociaż tak w rzeczywistości to Zachód zdewastował wojnami i okupacją cały Bliski Wschód, państwa Północnej Afryki, zniszczył Jugosławię i niszczy Ukrainę ) ale swoją machiną propagandową przemilczającą swoje własne zbrodnie.
Kłamstwami i oczernianiem Rosji spowodowali że to właśnie w ten sposób ukształtował się wśród ogłupionych mieszkańców Zachodu niestety obraz Rosji jako kraju barbarzyńskiego zagrażającego całej Europie.

Tylko że faktyczni barbarzyńcy są i urzędują w Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej i w krajach Europy należących do NATO.

Jak wielokrotnie podkreślał prezydent Putin, ekspansja NATO jako agresywnego militarnego bloku na wschód i rozmieszczenie broni ofensywnej na Ukrainie to czerwone linie dla Moskwy.  Więc teraz jest koniec ustępstw ze strony Rosji  ! 
Kreml ogłosił, że dla dzisiejszej Rosji jest to sprawa życia i śmierci. 

Rosjanie nie trzymali się z dala od dyskusji: 

Jeżeli w końcu już rozsądni zachodni analitycy, politolodzy i dziennikarze (wątpię czy tacy tam są którzy mają wpływ) śmiało zaczną mówić, że świat jest na krawędzi totalnej katastrofy i że nadszedł czas, aby wszyscy przestali Rosje prowokować i powstrzymali histerię i niekończące się oszczercze oskarżenia przeciwko Rosji. To może uniknie świat zagłady.

Ale jeżeli ultimatum Putina ‘ Rosji nie przemówi im do rozsądku. To stanie się to czego Rosja chce uniknąć bo doświadczona ponad 25 milionami ofiar w czasie II WŚ, nie będzie miała innego wyjścia jak bronić się przed dalszą ekspansją NATO na Wschód  i doprowadzi to do niczego dobrego i będzie złe dla wszystkich. 

Jednak zwykli ludzie samodzielnie myślący są bardziej uczciwi, ludzie samodzielnie myślący z różnych krajów rozumieją wszystko i oczekują ze strony zachodnich liderów przynajmniej małych kroków w kierunku pokoju i spokoju, wzajemnego zrozumienia i współpracy.

Czy mieszkańcy Zachodu chcą umierać za amerykańskich bandytów w Białym Domu ?,  za tych rusofobów w  Pentagonie ? czy za tych kryminalistów w Kijowie wyznających ideologię nazizmu i banderyzmu na Ukrainie ? 

A może Rosja naprawdę ma dość, by znosić zastraszanie. Skoro Zachód i Stany Zjednoczone chcą wojny… to niech ją dostaną.  Rosja ma wszelkie środki, by te kraje przywołać do porządku lub spopielić i wymazać z powierzchni Ziemi.

Może wówczas  przynajmniej się uspokoją ? Tak jak skończyła się definitywnie ekspansja 
“nie zwyciężonych” Niemiec na ZSRR- Rosję ! –

Kiedyś w przeszłości przecież zwyciężył rozum.

Podczas kryzysu na Karaibach wszyscy wyraźnie rozumieli, że ta wojna może nie być zwycięska. 

A dzisiaj, przy niewiarygodnie dużej ilości informacji i doświadczenia, ludzie wydają się pozbawieni nie tylko rozumu, ale skrajnie głupi – dla tych durni, co sprawują rządy, życie stało się jak gra komputerowa i w niej kretyńska strzelanka. 

■■■  ” Można lubić lub nie lubić Putina, ale jeśli prezydent Rosji stara się wszelkimi sposobami uniknąć wojny, to jest rozsądną osobą. Natomiast tzw. „ inteligentny ”  Zachód wcale nie rozumie, że jeśli rozpocznie wojnę z Rosją, połowa Ukrainy stanie w obronie Rosji  ■■■ – mówi jeden ze znawców mentalności Rosjan,  Dangeon Hunter, prawdopodobnie z tej właśnie Ukrainy.

Info.
Akt NATO-Rosja z 1997 roku !

27 maja 1997 roku w Paryżu podpisano Akt założycielski o wzajemnych stosunkach, współpracy i bezpieczeństwie między Federacją Rosyjską a Organizacją Paktu Północnoatlantyckiego, w którym zadeklarowano, że Rosja i NATO nie postrzegają się już jako przeciwnicy.