W dobie zwariowanej, czyli podczas plandemii, ci tam za grubymi miliardami dolców próbują robić z nas głupców, odznaczać nas jak bydło, robić na nas eksperymenty, czy nas depopulować.
Przecież każdy, kto tylko zechce, wysili się odrobinę i poczyta, zobaczy od razu, że histeria k-wirusa i nacisk na wyszczepienie nas to wielka ściema, bujda na resorach.
Zamiast temu ulegać, trzeba budować (wciąż i długofalowo! tego nie da się zrobić z dnia na dzień) odporność !
Nasza odporność zależy w pierwszej linii od funkcjonowania naszej skóry, błon śluzowych, żołądka i jelit, więc te organy trzeba wzmacniać, dbając o cały organizm.
Jak? Po prostu:
- Ruch fizyczny – gimnastyka, rower zamiast samochodu, sport, spacery, turystyka na nogach itp.
- Zdrowy sen – iść spać przed północą, wysypiać się, leżąc na dobrym materacu, w przewietrzonym pomieszczeniu, w ciszy, ze zdrową poduszką.
- Zdrowe odżywianie – jesteś tym, co jesz – czyli przede wszystkim unikanie chemii w jedzeniu (słodziki, konserwanty, antyzbrylacze, spulchniacze, wypełniacze, barwniki, polepszacze smaku itp.), cukru i dbanie, aby nie zakwaszać organizmu; dieta różnorodna z dużą ilością warzyw, małe posiłki 4-5 razy dziennie, bez jedzenia na 4 godziny przed położeniem się spać i tzw. ŻP (żryj połowę), czyli nie przejadanie się. Picie 2-2,5 l wody dziennie.
- Świeże powietrze – wietrzenie pomieszczeń, przebywanie na świeżym powietrzu, dbanie, by nie zbierały się w mieszkaniu kurz, pył, alergeny, roztocza.
- Witaminy – uzupełnianie / suplementowanie: witaminy C (500 mg na dzień), witaminy D (4000 do 8 000 jednostek dziennie, szczególnie w okresie od września do końca kwietnia) i witaminy A (w diecie też: masło, tran, marchew, dynia, jarmuż itd.)
- Suplementowanie cynku (także w jedzeniu: drób, ryby, orzechy, fasola), od 20 do 40 mg/dobę, najlepiej podobno w postaci pikolinianu cynku
- Suplementowanie selenu (także w diecie: łosoś, jaja, orzechy brazylijskie z Brazylii)
- Suplementowanie żelaza (ale bez przesady), co jest ważne dla hemoglobiny (krew)
- Spożywanie probiotyków, np. w postaci kapusty kiszonej, kefiru, maślanki, zakwasu chlebowego, lub jako suplementy
- Spożywanie PREbiotyków, np. poprzez jedzenie czosnku, cebuli, owsa, bananów, fasoli, miodu
- Spożywanie kwasów tłuszczowych OMEGA-3 (kwasy DHA i EPA) w ilości 1500 mg na dobę.
- Stosowanie higieny pracy (przerwy, odpoczynek od ekranu, rozruszanie mięśni, dobra organizacja czasu, przeplatanie, rozładowanie stresu i napięcia).
To jest naprawdę proste i nietrudne. Zachęcam, by sobie wydrukować powyższe 12 punktów i wyrabiać nawyk ich stosowania. Dużo zdrowia!
Badania polskich i zagranicznych lekarzy i naukowców pokazują, że zachorowania, ich ciężki przebieg czy zgony idą w parze (korelują wysoko) głównie z wiekiem i z OTYŁOŚCIĄ, a także z zakwaszeniem i złym odżywianiem się. Polaku, bądź mądry przed szkodą…
Opublikowano za: https://polska-jutra.eu/nie-szczypionki-eksperymenty-a-dbanie-o-odpornosc-instrukcja-dla-ciebie/
Wypowiedz się
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.