Nakazy dotyczące szczepień przeciw COVID pogłębiają spustoszenie w systemie opieki zdrowotnej

Drakońskie polityki COVID i mandaty dotyczące szczepień tworzą niepewną przyszłość dla systemu opieki zdrowotnej, który był już na niepewnym gruncie, jeszcze zanim straszliwa polityka COVID weszła w życie.

Przez Zespół Obrony Zdrowia Dziecka

W styczniu 2020 r. — przed COVID — Commonwealth Fund opublikował otrzeźwiający raport na temat stanu opieki zdrowotnej w USA, porównując Stany Zjednoczone do innych krajów o wysokich dochodach należących do Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD).

Raport zawierał szereg przygnębiających ustaleń. Po pierwsze, mimo że Stany Zjednoczone wydają dwa razy więcej na opiekę zdrowotną (jako udział w gospodarce) niż porównywalne zamożne narody, Amerykanie mają najniższą średnią długość życia i najwyższe wskaźniki samobójstw. Ani kiepski sukces Ameryki w wydawaniu pieniędzy na opiekę zdrowotną nie jest niczym nagłym ani nowym – 30-letnie badanie, w którym porównano Stany Zjednoczone z 15 krajami OECD, doszło do tych samych wniosków.

Raport Commonwealth Fund zwrócił również uwagę na fakt, że wśród rówieśniczych krajów Stany Zjednoczone mają największe obciążenie chorobami przewlekłymi, największą liczbę hospitalizacji z „przyczyn, którym można było zapobiec” i najwyższy wskaźnik „zgonów, których można było uniknąć”.

Restrykcyjne polityki COVID pogorszyły te wskaźniki zdrowotne, zwiększając liczbę zgonów z rozpaczy i gwałtownie spadającą średnią długość życia, która, jak przewidują naukowcy, będzie jeszcze dalej spadać.

Drakońskie polityki – a zwłaszcza nakazy szczepień przeciwko COVID dla pracowników służby zdrowia (HCW) – również sieją spustoszenie w amerykańskim systemie opieki zdrowotnej i pracownikach służby zdrowia.

Zdumiewająco wysoki odsetek pracowników służby zdrowia doświadczył zdarzeń niepożądanych po przyjęciu wstrzyknięć, co sprawiło, że niektórzy nie nadawali się do służby.

A wśród pracowników służby zdrowia, którzy po dołożeniu należytej staranności zdecydowali się odmówić zastrzyków, zwolnienia i rezygnacje stają się coraz bardziej powszechne.

Tego rodzaju ułomności zwiastują niepewną przyszłość systemu opieki zdrowotnej, który był już na niepewnym gruncie, jeszcze zanim zapanowała straszna polityka COVID.

Wczesne świnki morskie 

Gdy tylko amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków wydała zezwolenie na użycie w sytuacjach awaryjnych dla szczepionek przeciw COVID, pracownicy służby zdrowia  znaleźli się w pułapce 22: weź eksperymentalny zastrzyk (wykonany przez zbrodniczych gigantów farmaceutycznych zwolnionych z odpowiedzialności prawnej za obrażenia) lub przez wrogie partie, które teraz obejmują nie mniej niż samego POTUSA — ryzykują ostracyzm lub gorzej.

Wielu pracowników służby zdrowia, którzy posłusznie wykonali to, co im kazano, nie radziło sobie dobrze.

Opublikowana w kwietniu ankieta internetowa obejmująca 1245 pracowników służby zdrowia („reprezentujących różne części kraju we wczesnej fazie szczepienia przeciwko COVID-19”) dostarcza jednego szczególnie, stawiającego włosy na głowie, potencjalnego ryzyka – zarówno dla świadczeniodawcy, jak i pacjenta. Badanie skupiło się na około 800 pracownikach służby zdrowia (46% młodszych niż 41 lat i prawie wszyscy z tytułem doktora, lekarza lub magistra), którzy otrzymali szczepionkę Pfizer i zgłosili jeden lub więcej objawów.

Prawie wszyscy (93%) otrzymali dwie dawki. Po szczepieniu około jeden na ośmiu pracowników służby zdrowia „przejściowo” miał problemy z wykonywaniem czynności życia codziennego.

Ponadto w wynikach ankiety podkreślono następujące kwestie: Objawy takie jak zmęczenie, ból głowy, ból stawów, nudności, skurcze mięśni, pocenie się, zawroty głowy, uderzenia gorąca, mgła mózgowa, anoreksja, zaburzenia snu, mrowienie i kołatanie serca były powszechne.

Pogrupowane według układów narządów duży odsetek pracowników służby zdrowia, którym wstrzyknięto produkt Pfizer, zgłaszał objawy „uogólnione” (76%) lub mięśniowo-szkieletowe (53%).

Jednak zastrzyki wykazywały również zdolność oddziaływania na prawie każdy układ organizmu: żołądkowo-jelitowy (21%), psychologiczny/psychiatryczny (17%), neurologiczny (13%), otolaryngologiczny (12%), hormonalny (10%), sercowo-naczyniowy (6 %), oddechowy (3%), moczowy (1%) i alergiczny (1%).

Głównym zgłaszanym objawem neurologicznym była mgła mózgowa lub „zmniejszona jasność umysłu” – objaw powodujący niepełnosprawność, który nie może być uspokajający dla pacjentów dotkniętych chorobą. Ta kategoria obejmowała również doniesienia o objawach takich jak drętwienie, paraliż, zawroty głowy i reaktywacja opryszczki lub półpaśca.

Tego typu objawy neurologiczne to nie żarty; niektórzy pracownicy służby zdrowia zgłaszali, że odmówiono im ubezpieczenia zdrowotnego i odszkodowań pracowniczych pomimo objawów tak wyniszczających, że nie mogą już pracować.

W kategorii otolarnygologicznej dominowały objawy ze strony uszu i oczu, w tym dzwonienie w uszach, zmiany słuchu, ból ucha / oka, niewyraźne widzenie i „migające światła”.

Objawy związane ze wzrokiem pokrywają się z danymi Europejskiej Agencji Monitorowania Narkotyków, która odnotowała dziesiątki tysięcy chorób oczu po szczepieniu przeciwko COVID.

Co dziwne, 6% odbiorców Pfizera zgłaszało pozytywne uczucia radości, ulgi lub wdzięczności w odpowiedzi na otrzymanie zastrzyków.

Naukowcy scharakteryzowali to jako „pozytywny znak” chęci pracowników służby zdrowia do „[podjęcia] wyzwania zakończenia śmiertelnej pandemii, niezależnie od doświadczanych skutków ubocznych”.

Na początku 2021 r. czescy naukowcy przeprowadzili niemal identyczną ankietę dotyczącą HCW. Praktycznie wszyscy respondenci (n=818), z których około jedna trzecia miała co najmniej jedną przewlekłą chorobę na początku badania, otrzymali dwie dawki zastrzyku Pfizera, a 93% tych ostatnich zgłosiło jeden lub więcej skutków ubocznych.

Niepokojące jest to, że częstość występowania działań niepożądanych była konsekwentnie wyższa u młodszych (< 43. roku życia) pracowników służby zdrowia, którzy mieli przed sobą większą karierę zawodową. Prawie jeden na dziesięciu odbiorców Pfizera zgłosił objawy trwające tydzień lub dłużej.

Niemniej jednak naukowcy z radością doszli do wniosku, że pracownicy służby zdrowia i studenci „należą do idealnych grup populacji do udziału w tego typu badaniach [sic] ze względu na ich wysoki poziom świadomości zdrowotnej i motywację naukową”.

Nie, dziękuję 

Od początku wprowadzenia szczepionek na COVID ankiety wskazywały, że pracownicy służby zdrowia są „nieco bardziej sceptyczni [w stosunku do bezpieczeństwa szczepionek COVID] w porównaniu do ogółu społeczeństwa”.

Na początku stycznia jeden na czterech ankietowanych pracowników służby zdrowia wskazał, że nie ma planów, aby kiedykolwiek zaszczepić się na COVID, a „ostrożność, aby pójść pierwszy”, była jednym z najczęściej podawanych powodów.

W wielu placówkach opieki zdrowotnej znacznie większy odsetek niż 25% zdecydowało się pozostać nieszczepionymi.

W artykule opiniotwórczym, który ukazał się w lutym w HuffPost, starszy reporter Jeffrey Young protekcjonalnie wyjaśnił, że pracownicy służby zdrowia mają „skomplikowane” powody odrzucenia szczepionek na COVID, ale uprzejmie zasugerował, że te powody nie czynią ich „teoretykami spiskowymi”.

Nieco bardziej trafnie Young stwierdził, że pracownicy służby zdrowia „obserwowali, jak rząd spartaczył tak wiele aspektów reakcji na COVID-19, że gdy te same osoby każą im się najpierw zaszczepić, zasadniczo po to, by być królikami doświadczalnymi dla nowych szczepionek, ich wiadomości nie są zawsze dobrze przyjmowane.” 

Miesiące później pracownicy służby zdrowia mieli wiele okazji do obserwowania z pierwszej ręki trudów poszczepiennych współpracowników i pacjentów, którym podano zastrzyki, a dla wielu to tylko wzmocniło ich „ostrożność”.

Pod koniec sierpnia dwa tysiące pracowników służby zdrowia złożyło w stanie Maine pozew sądowy o zablokowanie mandatów na szczepienia przeciwko COVID, argumentując, że chcą „aby móc nadal świadczyć opiekę zdrowotną, którą zapewniali pacjentom przez całą ich karierę zawodową, i to w ramach te same środki ochronne, które wystarczały, aby przez ostatnie 18 miesięcy byli uważani za superbohaterów”.

Administracja gubernatora stanu Maine Janet Mills wymaga, aby wszyscy pracownicy służby zdrowia w stanie zostali zaszczepieni do 1 października.

Ustępujący gubernator stanu Nowy Jork Andrew Cuomo ogłosił w sierpniu podobny mandat na szczepienia dla pracowników ochrony zdrowia, stwierdzając, że pracownicy ochrony zdrowia będą musieli otrzymać pierwszą dawkę jeszcze wcześniej (do 27 września), ale 14 września sędzia okręgowy David Hurd wydał tymczasowy zakaz zawieszania mandatu, ponieważ stan bezprawnie zabronił wyjątków religijnych dostępnych na mocy prawa federalnego i Konstytucji.

Państwa narzucające odgórne mandaty dotyczące ochrony zdrowia mogą być zmuszone do przygotowania się na poważne opady. Stany Zjednoczone są już w środku bezprecedensowego niedoboru pielęgniarek, a ponieważ mandaty wypierają jeszcze więcej najlepszych i najjaśniejszych, sytuacja zapowiada się jeszcze gorzej.

Analitycy opieki zdrowotnej zwracają uwagę, że niedobory wykwalifikowanych pielęgniarek mają poważne konsekwencje dla opieki nad pacjentem, czego konsekwencją może być dłuższy czas oczekiwania (i krótsze wizyty), mniej dostępna opieka na obszarach wiejskich, większe ryzyko błędów w leczeniu, a nawet zgonów pacjentów.

Stany Zjednoczone również borykają się z niedoborem lekarzy. Raport Commonwealth Fund sprzed COVID – który wykazał, że Amerykanie, chociaż bardziej chorzy niż ich zdrowsi odpowiednicy w innych zamożnych krajach, rzadziej chodzą do lekarza – sugerował, że niedobory lekarzy mogą być czynnikiem przyczyniającym się do tego.

Zajmij się teraz swoją opieką 

Mając na uwadze niedobory pielęgniarek spowodowane nakazem szczepień, były dziennikarz New York Times, Alex Berenson, doradził w sierpniu: „jeśli musisz zachorować, zrób to, zanim nakazy dojdą do 1 października”. 

Chociaż ostrzeżenie Berensona mogło być nieco z przymrużeniem oka, szpital w Nowym Jorku ogłosił na początku tego miesiąca, że ​​po 24 września wstrzyma usługi położnicze z powodu rezygnacji z personelu położniczego sprzeciwiającego się mandatom.

Oprócz stwierdzenia, że ​​„Liczba rezygnacji otrzymało urlopy… nie ma innego wyjścia, jak wstrzymać poród”, dyrektor generalny szpitala wskazał, że usługi w pięciu innych jednostkach mogą zostać „w jakiś sposób ograniczone”, jeśli więcej personelu szpitalnego zdecyduje się na wyjazd zamiast szczepienia.

Zauważając, że 70% dotychczasowych rezygnacji pochodziło od personelu pracującego na kluczowych stanowiskach klinicznych, dyrektor generalny szpitala utrzymywał, że „jednoznacznie” opowiada się za obowiązkowymi szczepieniami.

Wstrzymanie usług położniczych może utrudnić kobietom w ciąży termin porodu pod koniec września, ale trudno winić personel kliniczny uciekający przed ciężkimi mandatami za sprzeciwianie się Hobbesowskiemu wyborowi między ryzykiem dla życia a źródłem utrzymania.

Jak prezydent obrony zdrowia dzieci Mary Holland dobitnie powtórzyła w odpowiedzi na zapalną demonizację nieszczepionych przez prezydenta Bidena, „Kodeks Norymberski, który USA promulgował i z biegiem czasu rozszerzał, mówi najlepiej: „Dobrowolna zgoda podmiotu ludzkiego jest absolutnie niezbędna ”.

Jaka jest gra końcowa?

Kaiser Family Foundation charakteryzuje wpływ na pracowników służby zdrowia związanych ze szczepionkami przeciw COVID jako „niezamierzone konsekwencje”, ale należy się zastanowić, czy establishment medyczny i polityczny naprawdę nie może być ślepy na fakt, że tak wielu „świadomych zdrowia” pracowników służby zdrowia zdecydowałoby się odrzucić zastrzyki.

W ciągu ostatnich 18 miesięcy w systemie opieki zdrowotnej wydarzyło się wiele dziwnie „wbrew intuicji”, w tym powszechne i dramatyczne zwolnienia pracowników służby zdrowia i zamykanie placówek na początku zeszłego roku, dokładnie w tym samym czasie, kiedy media trąbiły o nagłych wypadkach i świętowały ich bohaterstwo w okopach COVID.

Ponieważ COVID-19 wyraźnie służy jako pretekst do zaaranżowania ogromnej przebudowy społeczeństwa i zarządzania na rzecz większej centralizacji i nadzoru, ma się rozumieć, że kartel medyczno-farmaceutyczny może wykorzystywać okazję do katalizowania podobnych zmian w systemie opieki zdrowotnej.

Odejście doświadczonych pracowników służby zdrowia przyzwyczajonych do zapewniania kompetentnej opieki osobistej może w rzeczywistości ułatwić pożądany nacisk na większą wirtualną opiekę zdrowotną i telemedycynę, trend promowany przez CDC, który wyśle ​​znacznie więcej danych pacjentów w oczekujące ręce dostawców usług w chmurze, takich jak Amazon i Microsoft.

Dla osób, które pragną opieki twarzą w twarz oraz dla etycznych pracowników służby zdrowia, których darem jest zapewnienie tego rodzaju opieki, być może nadszedł czas na opracowanie nowego modelu, który być może kładzie nacisk na staromodną profilaktykę – dobre odżywianie i dużo światła słonecznego i ćwiczeń – nad nowomodnymi zastrzykami modyfikującymi geny, które do tej pory okazały się bardziej skuteczne w wyścielaniu kieszeni niż w robieniu czegokolwiek pożytecznego dla zdrowia.

https://childrenshealthdefense.org/defender/covid-vaccine-mandates-health-care-system-workforce/?utm_source=salsa&eType=EmailBlastContent&eId=35c8a332-7285-46e1-8556-8f1f2097e18d

Wypowiedz się