Konfrontacja z judeokracją
Sześć etapów oświecenia
THOMAS DALTON
Recenzja Unz
Każdy, kto spędził choćby krótki czas walcząc z Judeokracją, z pewnością doświadczył frustracji związanej z próbą przekonania zaufanego przyjaciela lub współpracownika o powadze sytuacji – ale zakończyło się to niepowodzeniem. Jest to niewątpliwie jeden z najbardziej zniechęcających i niepokojących aspektów tych, którzy podejmują misję na rzecz prawdy i sprawiedliwości. Wielokrotnie spotykamy inteligentne i dobrze czytane osoby, które naszym zdaniem z pewnością muszą podzielać nasze poczucie troski i oburzenia. Jeśli tego nie zrobią, może to wynikać tylko z braku wiedzy; Dlatego uważamy, że krótka rozmowa lub ukierunkowane czytanie lub dwie wystarczą. Fakty są niepodważalne, dlatego jest to tylko kwestia informacji. Kiedy nasi przyjaciele poznają wymagane fakty, z pewnością – na pewno – zobaczą, jak sprawy mają się nasze sprawy. A jednak za każdym razem tak się nie dzieje.
Dlaczego to? Co oni sobie myślą? Jaka jest ich logika? Jak to się dzieje, że nie są w pełni przekonani o powadze kwestii żydowskiej? A może po prostu sympatyzować z naszym stanowiskiem? Dlaczego czasami stają się wręcz wrogo nastawieni – nie do nich, ale do nas? Jak mogą zaprzeczać temu, co z racjonalnego i obiektywnego punktu widzenia jest z pewnością jednym z głównych problemów, przed którymi stoi cywilizowana ludzkość? Niewątpliwie może to być temat do omówienia długości książki, a mogę tu przedstawić tylko kilka podstawowych pomysłów. Myślę jednak, że warto zbadać podstawowe kategorie odpowiedzi i zaprzeczeń ze strony osób, które po raz pierwszy na poważnie skonfrontowały się z kwestią żydowską i wieloma problemami życia pod de facto żydowskimi rządami.
Na najbardziej podstawowym poziomie sytuacja jest sytuacją, w której względny nowicjusz staje w obliczu trudnego, niepokojącego i potencjalnie katastrofalnego scenariusza: głębokiej korupcji społecznej ze strony bogatych i wpływowych Żydów. (Podkreślam tutaj „krewnego”; każdy, nawet funkcjonalny analfabeta, coś słyszał negatywny w stosunku do Żydów, prawdopodobnie wiele negatywnych rzeczy). Jest to historia o „złych wieściach” najwyższej rangi. A ostatnią rzeczą, jakiej wielu ludzi pragnie w ich życiu w dzisiejszych czasach, jest kolejna zła wiadomość. Bóg jeden wie, że w ostatnich latach mieliśmy wystarczająco dużo problemów: niepokoje polityczne, zamieszki na ulicach, globalna pandemia, zawirowania gospodarcze, niepohamowana imigracja, podupadanie środowiska, kryzysy opioidowe, rosnąca przestępczość, spadająca długość życia. Kto potrzebuje jeszcze jednej katastrofy na ich talerzach? Żydzi? Naprawdę? Mówisz poważnie? I przypuszczam, że Holokaust nigdy się nie wydarzył ! (Podpowiedź: nie – nie w opisany sposób). Kim jesteś, jakimś nazistą? Biała supremacja? Ciągle.
Mimo wszystko wielu z nas nie ustaje. Zdajemy sobie sprawę, że edukacja publiczna jest jedną z naszych głównych broni podczas Wielkiej Walki i jesteśmy zobowiązani i zdeterminowani, aby iść naprzód i informować jak najwięcej o naturze problemu. Dlatego przydaje się dokładniejsze zrozumienie, w jaki sposób ludzie zazwyczaj reagują na nasze zabiegi, aby być bardziej skutecznym w naszej komunikacji. W końcu dążymy do szlachetnego celu i szczerze pragniemy, aby ludzie byli dobrze poinformowani i najlepiej, aby przyłączyli się do nas w naszej misji. Oprócz naszych przeciwników naprawdę chcemy, aby ludzie nas lubili i doceniali. Nie schodzisz zbyt daleko jak fanatyk lub kretyn. Jestem przekonany, że praktycznie nikt z nas nie lubi robienia sobie wrogów po to, by tworzyć wrogów. Nie mamy motywacji do bycia antagonistami lub podżegania motłochu. Ogólnie mówiąc,to, co mamy, to fakty, doświadczenia i przemyślane opinie na temat Żydów; te, w połączeniu z ogólnym poczuciem troski o dobro społeczne, sprawiedliwość i stan świata, skłaniają nas do podejmowania niezwykłych, niepopularnych, ale bardzo wartościowych działań edukacyjnych i formułowania możliwych rozwiązań. Jest to prototypowe „niewdzięczne zadanie”, a mimo to robimy to samo.
To powiedziawszy, warto mieć model tego, jak ludzie reagują na kwestię żydowską. Podejście, które tu przedstawię, wywodzi się z innego słynnego modelu opisującego, jak ludzie reagują na inną sytuację kryzysową: śmierć. W latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych szwajcarska (później amerykańska) psychiatra Elisabeth Kübler-Ross opracowała dobrze znany schemat, który stał się znany jako „pięć etapów żałoby”. Powiedziała, że w obliczu nieuchronnej śmierci ludzie zazwyczaj przechodzą przez pięć stosunkowo odrębnych faz psychicznych: zaprzeczenie, złość, targowanie się, depresja i akceptacja. Zaprzeczenie : „Nie, to nieprawda, to nie może się dziać. Musi być jakiś błąd ”. Gniew : „Jak mogło mi się to przydarzyć? To po prostu nie jest sprawiedliwe! Ktoś jest winny. Boże, jak mogłeś do tego dopuścić!” Targowanie się: „Proszę, Boże, przeprowadź mnie przez to i obiecuję zrobić x, y, z. Albo, doktorze, musisz mi pomóc; Zrobię wszystko, co trzeba. Depresja : „Nie ma sensu, nic nie zadziała. Jestem skazany. Jaki jest pożytek z próbowania? ” I wreszcie Akceptacja : „Wszyscy umierają i myślę, że mój czas minął. Niech tak będzie. Czas poznać mojego Stwórcę. Schemat ten został po raz pierwszy opisany w jej początkowej książce O śmierci i umieraniu (1969).
Nie będę tutaj dyskutował o zaletach ani wadach teorii Küblera-Rossa. Niektórzy uznali to za pomocne, a inni odrzucają to jako w dużej mierze nieistotne lub przynajmniej bezpodstawne. Mimo to, opierając się wyłącznie na zdrowym rozsądku, myślę, że możemy zobaczyć, że jest tu pewien wgląd i że wielu ludzi – być może niektórzy znamy osobiście – rzeczywiście doświadcza takich etapów w różnym stopniu. Oczywiście nie każdy przechodzi przez wszystkie pięć etapów i niekoniecznie w określonej kolejności, niemniej jednak etapy te opisują pewne istotne aspekty ludzkiej odpowiedzi na zbliżającą się tragedię własnej śmierci.
Zainspirowany tym modelem, proponuję następnie coś analogicznego: Sześć etapów oświecenia w kwestii żydowskiej . Nie twierdzę, że nie mam tu prawdziwych naukowych podstaw i nie przeprowadziłem żadnych wyczerpujących ankiet ani wywiadów. Opiera się to po prostu na moim własnym, kilkuletnim, osobistym doświadczeniu konfrontacji z ludźmi — studentami, rodziną, przyjaciółmi, obcymi — na temat niebezpieczeństw judeokracji. Moje sześć etapów przedstawia się następująco:
1. Odmowa
2. Nieistotność
3. Impotencja
4. Niewłaściwie umiejscowiony gniew
5. Akceptacja
6. Słuszny gniew i działanie
Podobnie jak w przypadku teorii Küblera-Rossa, nie twierdzę, że wszyscy ludzie doświadczają wszystkich tych etapów, ani że koniecznie przechodzą przez nie po kolei. Ale myślę, że wiele osób w konfrontacji z danymi doświadcza niektórych lub większości z tych etapów. Pozwólcie, że krótko opiszę każdy z nich po kolei, a następnie przedstawię kilka istotnych faktów, które przemawiają za oświeceniem.
ODMOWA. Po usłyszeniu po raz pierwszy poważnego twierdzenia, że Żydzi mają nadmierny i szkodliwy wpływ na społeczeństwo, dominują w szeregach bogatych, kierują mediami lub kontrolują politykę, zwykle początkową odpowiedzią jest zaprzeczenie: „Nie, nie mają. To niedorzeczne. Nie ma więcej Żydów u władzy niż ktokolwiek inny. To tylko antysemicka papuga ”. To nawet od osób z wyższym wykształceniem. Na szczęście jest to pytanie empiryczne; przytłaczającą obecność Żydów można łatwo udowodnić, biorąc pod uwagę odpowiednie dane. Poniżej przedstawiam zwięzłą wersję tego argumentu.
NIESTOSOWNOŚĆ. Kiedy już zostanie wykazane, że Żydzi są masowo nadreprezentowani w kluczowych sektorach społeczeństwa, standardowa odpowiedź jest taka, że ten fakt nie ma znaczenia. „Ok, jest wielu Żydów w mediach, finansach i polityce, ale to naprawdę nie ma znaczenia. Ludzie to tylko ludzie. Są dobre i złe. Jeśli Żydzi zajmują wiele wpływowych stanowisk, oznacza to tylko, że ciężko pracowali i odnieśli sukces. A poza tym po prostu wykonują swoją pracę. Gdyby ich nie zrobili, zrobiłby to ktoś inny ”.
Wydaje się to być zdroworozsądkowym poglądem, ale wysuwanie takiego twierdzenia oznacza posiadanie skrajnie naiwnego i niedoinformowanego poglądu na świat. Prawdą jest, że większość przyzwoitych ludzi, a zwłaszcza większość białych, ma tendencję do postrzegania innych jako jednostek; prawdopodobnie istnieją ku temu powody ewolucyjne, których nie będę tutaj omawiał, ale zobacz książkę Kevina MacDonalda „ Indywidualizm i zachodnia tradycja liberalna”, aby uzyskać dobre ostatnie sprawozdanie. Jeśli oceniamy wszystkich jako jednostki o zasadniczo dobrych intencjach, to oczywiście nie ma znaczenia, czy Żydzi czy jakakolwiek inna mniejszość dominuje w społeczeństwie. Jeśli Żydzi są nieproporcjonalni, może to tylko oznaczać, że są o wiele mądrzejsi lub pracowici niż inni, a zatem zasługują na swoją pozycję. (Nathan Cofnas robi co w jego mocy, aby ta praca naukowo respectable- obalone w kilku miejscach, ostatnio Andrew Joyce ). A jeśli niektórzy Żydzi popełniają przestępstwa lub inne nieetyczne działania, musimy ich osądzać i karać indywidualnie, indywidualnie dla każdego przypadku. Tak przynajmniej mówią.
Krytyk żydowski musi następnie odpowiedzieć na to stanowisko wykazaniem, że ma to znaczenie, że żydowska nadreprezentacja ma długotrwałe i głęboko zakorzenione podstawy w działaniach antybiałych, a nawet antyludzkich, i że jest niezwykle szkodliwa dla dobrobyt społeczny i ludzki. Jest to dłuższy i trudniejszy argument, ale można go zrobić; ponownie opisuję ten przypadek poniżej.
IMPOTENCJA. Kiedy już pokazaliśmy szkodliwy wpływ żydowskiej dominacji, następna odpowiedź brzmi zazwyczaj mniej więcej tak: „Ok, skoro Żydzi mają tyle władzy i wpływów, to nie można wygrać. Są po prostu za silni. Więc po co z nimi walczyć? To może zranić tylko ciebie i twoją rodzinę. Lepiej po prostu zignorować całą sytuację i żyć najlepiej jak potrafisz ”.
Z pewnością jest to pogląd pragmatyczny i wielu krytyków o dobrych intencjach przyjmuje tę linię. Ale ostatecznie oznacza to poddanie się: moralną kapitulację przed złowrogą władzą rządzącą. Uleganie złu samo w sobie jest wielkim złem. To skazanie własnej przyszłości oraz przyszłości waszych dzieci i wnuków na życie w coraz większej brutalności i szorstkości, w niedostatku i cierpieniu, w konflikcie i wojnie. Żadna prawdziwie zainteresowana osoba nie może tego zaakceptować. Musimy stawić czoła sytuacji. Walka ze złem, nawet w obliczu prawdopodobnej porażki, jest szlachetna; w rzeczywistości sprawia, że warto żyć. Nawet jeśli zwycięstwo jest daleko – a ostateczne zwycięstwo naszej strony jest nieuniknione, kiedy już zrozumiemy historię – nadal jest to walka warta kontynuowania. Życie w Judeokracji oznacza, że ma to wpływ na każdy ważny aspekt społeczeństwa. Jeśli masz jakieś obawy lub przyczyny na tym świecie, o które uważasz, że warto walczyć – środowisko, sprawiedliwość społeczna, edukacja, prawa człowieka, zdrowie, demokracja – musisz zaangażować się w walkę z rządami żydowskimi, ponieważ ma to negatywny wpływ praktycznie we wszystkich innych kwestiach społecznych. Parafrazując Spenglera, impotencja to tchórzostwo.
ŹLE UMIESZCZONY GNIEW. W tym momencie twój przyjaciel prawdopodobnie zacznie się irytować – na ciebie. Jako typowy, na wpół zamyślony, ale bezkrytyczny widz telewizyjny, prawdopodobnie przyswoił i zinternalizował konwencjonalną prożydowską mantrę: Żydzi są oblężonymi i niewinnymi ludźmi, którzy byli niesprawiedliwie atakowani na przestrzeni wieków, zwłaszcza podczas Holokaustu, i dlatego jesteśmy winni ogromna zadośćuczynienie. Co więcej, będąc typowo przyzwoitą osobą, uważa, że każdy, kto atakuje Żydów lub jakiekolwiek mniejszości, jest pozbawionym moralności rasistą lub neonazistą – a teraz to ty! Na miłość boską, wszyscy nienawidzą rasisty! Nawet Tucker Carlson nienawidzi rasistów! – o czym informuje nas każdego wieczoru w swoim bezmyślnym, tępym i dwulicowym sposobie bycia. Ponieważ wyraźnie nienawidzisz Żydów, teraz oficjalnie jesteś „nienawistnikiem”. A każdy nienawidzi hejterów – czyż nie?
Wyczuwając, że przegrał argument, twój przyjaciel rozpoczyna subtelne lub jawne ataki ad hominem na ciebie. Racjonalna dyskusja jest za oknem, a emocje rządzą dniem. Jesteś teraz po prostu „złą osobą”; nie ma już potrzeby dyskutowania z tobą. Wykazując swoją nieuprzejmość i okrucieństwo, jesteście litością lub pogardą. Krytycznie, uwaga przeniosła się na Ciebie ; Nagle nigdzie nie widać Żydów, chociaż był to jedyny problem. Nagle wypadają z haczyka. Jak wygodnie; sami Żydzi nie mogli zaplanować lepszego wyniku.
Niestety, wiele osób utknęło w tym trybie przez długi czas, być może na całe życie. Nigdy nie odnoszą się do prawdziwego problemu, ale nadal myślą tylko negatywnie o tobie i tylko tobie. To dla nich stosunkowo dobry wynik; problemem społecznym nie jest mnogość bogatych, potężnych i etnocentrycznych Żydów, ale mały ty i być może kilku twoich podobnie myślących przyjaciół-hejterów. Dużo łatwiej i mniej groźne jest radzenie sobie z tobą i twoimi „podobnymi”, niż z potężną, rozproszoną, złowrogą siłą, taką jak światowe żydostwo.
Czasami jednak, i często w zaskakujący sposób, następuje zmiana nastawienia. Twój przyjaciel staje się zaciekawiony. Bada, czyta, zadaje pytania. Powoli, powoli, podchodzi do ciebie. – Wiesz, myślałem i myślę, że coś się dzieje. Ci Żydzi są wszędzie, jak tylko nauczysz się ich rozpoznawać. Nikt ich nie krytykuje. Nikt nie kwestionuje Holokaustu. Nikt nawet nie chce po prostu nazwać Żydów. Wszystko im ujdzie na sucho… ”W ten sposób, przy odrobinie szczęścia, dochodzimy do AKCEPTACJI. Tak, Żydzi faktycznie dominują w kluczowych sektorach społeczeństwa. Tak, Żydzi w rzeczywistości są głównymi porywaczami w polityce i biznesie. Tak, żydzi nie mogliby mniej dbać o dobro człowieka i równie szybko spowodowaliby masowe cierpienia, a nawet śmierć, gdyby im to w jakikolwiek sposób przyniosło korzyść. Zaprzeczenie zostało przezwyciężone.
W tej fazie jest tylko krótki krok do ostatniego etapu: WŁAŚCIWA ZŁOŚĆ – teraz przeciwko prawdziwemu wrogowi – i odpowiednia AKCJA. Każdy, kto ma sumienie, poczucie moralnego oburzenia i większe poczucie sprawiedliwości, będzie całkowicie zbulwersowany tą sytuacją. Teraz staną się aktywistami, wypowiadając się, pisząc, informując innych. Rozwiną moralny kręgosłup do bezpośredniej konfrontacji z władzą żydowską i jej pełnomocnikami. Będąc naprawdę kompetentnymi i dobrze poinformowanymi, będą potężnym przeciwnikiem. Ruch zrobi jeszcze jeden mały krok naprzód. A zwycięstwo będzie o jeden dzień bliżej.
Konstruowanie przypadku
Biorąc pod uwagę, że prawie każdy zaczyna na jakimś poziomie „zaprzeczenia”, warto przedstawić kilka konkretnych faktów, które mogą pomóc w uzasadnieniu argumentacji przeciwko niemu. Celem ponownie jest pokazanie, że Żydzi są ogromnie nieproporcjonalni wśród bogatych i potężnych w społeczeństwie. To jest podstawowa prawda, z której wywodzi się cała reszta. Na szczęście, jak powiedziałem, jest to kwestia całkowicie empiryczna. Podstawowe badania ujawnią prawdę. Oczywiście nazwy różnią się w zależności od kraju i zmieniają się z biegiem czasu. Konkretna sprawa musi być wykonana w danym momencie i w określonym kraju zainteresowania. Ponieważ jestem Amerykaninem, a dane tutaj są obszerne, pozwólcie, że pokrótce przyjrzę się sprawie w dzisiejszych Stanach Zjednoczonych. Nawet pobieżny przegląd pokazuje niepowodzenie zaprzeczania.
Możemy osobno zbadać cztery sektory amerykańskiego społeczeństwa: politykę, środowisko akademickie, finanse i media. W polityce mamy silną obecność Żydów we wszystkich trzech gałęziach rządu – Kongresie, Białym Domu i Sądzie Najwyższym. Jeśli chodzi o tę ostatnią, mamy obecnie 2 Żydów wśród 9 sędziów: Elenę Kagan i Stephena Breyera. Do niedawnej śmierci Ruth Bader-Ginsburg liczba ta wynosiła 3 do 9, a gdyby prezydent Obama spóźnił się w swojej ostatniej kadencji, byłby to zdumiewający wynik 4 z 9, z Merrickiem Garlandem. (Możemy być pewni, że każdy przyszły kandydat na Bidena będzie Żydem).
Obecny Kongres Stanów Zjednoczonych liczy 38 Żydów w łącznej liczbie 535 członków, w tym 10 w Senacie i 28 w Izbie Reprezentantów. Stanowi to około 7% ogółu Kongresu w porównaniu z populacją Żydów amerykańskich liczącą około 6 milionów, czyli niecałe 2% całego kraju. W związku z tym Żydzi są nadreprezentowani w Kongresie 3,5-krotnie, aw Senacie 5-krotnie. Rekordowa reprezentacja Żydów, nawiasem mówiąc, miała miejsce w następstwie wyborów federalnych w 2008 roku, kiedy to 48 Żydów zasiadło w Kongres (15 Senat, 33 Izba).
Administracja Bidena, podobnie jak administracja Trumpa, Obamy, Busha i Clintona, ma rozległą obecność żydowską. Zacznij od rodzin Bidena i Kamali Harris. Co ciekawe, cała trójka dorosłych dzieci Bidena wyszła za mąż za Żydów: córka Ashley poślubiła Howarda Kerina, syn Hunter poślubił „filmowca” Melissę Cohen, a nieżyjący już syn Beau poślubił Hallie Olivere. Odpowiednio, troje z sześciorga wnucząt Bidena to pół-Żydzi. Wiceprezes Biracial Kamala Harris poślubiła żydowskiego prawnika Douga Emhoffa w 2014 roku; na szczęście nie mają dzieci.
Sympatie Bidena do Żydów rozciągają się oczywiście na jego najwyższe stanowiska administracyjne. Z 25 stanowisk rządowych lub rządowych osiem (32%) zajmują Żydzi: Tony Blinken, Alejandro Mayorkas, Janet Yellen, Merrick Garland (tak, ten Merrick Garland), Ron Klain, Avril Haines (połowa), Isabel Guzman ( pół) i Eric Lander. Inni wysoko postawieni Żydzi z Biden to John Kerry (połowa), Rochelle Walensky z CDC, Jeff Zients, Wendy Sherman, Gary Gensler z SEC, David Cohen, „Rachel” Levine, Anne Neuberger, Andy Slavitt, Victoria Nuland i Roberta Jacobson. I nie wspominając o judeofilskich poganach, takich jak Jake Sullivan, czy poganach mających żydowskie małżonki, jak Samantha Power. Poniżej przedstawiam kilka przemyśleń o tym, dlaczego dokładnie doszło do takiej sytuacji.
A co ze środowiskiem akademickim? Oto jedna godna uwagi wskazówka: niedawno zauważono, że z ośmiu szkół Ivy League — Harvard, Yale, Princeton, Columbia, Penn, Brown, Cornell i Dartmouth — w całości siedem ma żydowskich prezydentów. Innymi słowy, 88% tych elitarnych szkół jest prowadzonych przez Żydów. Możemy być pewni, że ta orientacja żydowska rozciąga się następnie na proboszczów i dziekanów, którzy są nieproporcjonalnie żydowscy, na członków wydziału, którzy są nieproporcjonalnie żydowscy, i na sam program nauczania, który niewątpliwie zaspokaja liberalno-lewicowe interesy żydowskie.
Następnie rozważ szerzej wydział uniwersytecki. W artykule opublikowanym w 2006 roku Schuster i Finkelstein stwierdzili, że „25% wydziałów uniwersytetu badawczego to Żydzi, w porównaniu z 10% wszystkich wydziałów”. [1] Starsze badanie przeprowadzone przez Steinberg [2] wykazało, że 17,2% wykładowców na „wysokich” uniwersytetach stanowili Żydzi. Inaczej oceniając, Harriett Zuckerman [3] przebadała tylko „elitarny” wydział naukowo-badawczy. Znalazła następujące, według głównej dyscypliny:
Prawo 36%
Socjologia żydowska 34%
Ekonomia żydowska 28%
Fizyka żydowska 26% Żydowska
Poli Sci 24% Żydowska
A co z uczniami? Doświadczenie pokazuje, że kiedy Żydzi stanowią więcej niż tylko kilka procent studentów, zaczynają dominować w życiu kampusu. Tak się składa, że istnieje dziewięć głównych amerykańskich uniwersytetów z ponad 20% żydowskimi studentami (w porządku malejącym: Brandeis, Tulane, CUNY-Brooklyn, Binghamton, Queens College, George Washington University, Columbia, Boston University i Washington University-St. Louis) ). Są też inne 23 główne szkoły z ponad 10% Żydów (Maryland, American University, Brown, University of Miami, Rutgers, University of Florida, Cornell, Penn, Syracuse, Michigan, New York University, Northwestern, University of Hartford, Wisconsin, Yale, Indiana, UC- Santa Barbara, Duke, University at Albany, Harvard, Cal State-Northridge, Florida State i USC). Stąd mamy 32 główne amerykańskie uniwersytety, reprezentujące elitę intelektualną narodu, z niezwykle nieproporcjonalną obecnością Żydów, od góry do dołu. Znowu to w narodzie, który liczy zaledwie 2% Żydów.
Rozważmy następnie dziedzinę finansów i bogactwa. Kiedy przeglądamy listę najbogatszych Amerykanów, znajdujemy uderzający fakt: około połowa z nich to Żydzi. W pierwszej dziesiątce znajdujemy pięciu Żydów: Mark Zuckerberg, Larry Page, Sergey Brin, Larry Ellison i Michael Bloomberg. Spośród 50 najbogatszych ludzi, co najmniej 27 to Żydzi, w tym Steve Ballmer, Michael Dell, Carl Icahn, David Newhouse, Micki Arison i Stephen Ross.[4] Łączny majątek tych 27 osób wynosi około 635 miliardów dolarów. Uwaga: gdyby Żydzi byli proporcjonalnie reprezentowani w pierwszej pięćdziesiątce, byłaby jedna osoba; zamiast tego jest ich 27 .
Mówiąc szerzej, możemy wywnioskować, że ta „reguła 50%” obowiązuje przez większość hierarchii bogactwa. Na poparcie możemy przytoczyć Benjamina Ginsberga, który napisał: „Dziś, chociaż zaledwie 2% populacji [amerykańskiego] narodu to Żydzi, prawie połowa miliarderów to Żydzi”.[5] Obecnie jest około 615 amerykańskich miliarderów, co oznacza około 300 żydowskich miliarderów.
A może liczby są jeszcze gorsze, niż przypuszczamy. Niedawne badania z najbardziej złośliwych „sęp” kapitalistów wykazały ciężkie przewagę nazwisk żydowskich, o wiele więcej niż połowę. W jednym z rankingów sprzed kilku lat najbogatszych zarządzających funduszami hedgingowymi w USA wymieniano 32 osoby z nazwiska; spośród nich co najmniej 24 (75%) to Żydzi. Wygląda na to, że im więcej patrzymy, tym gorzej.
Jeszcze bardziej imponujące jest rozważenie całkowitego majątku prywatnego. W 2018 r. łączne aktywa wszystkich prywatnych gospodarstw domowych w USA po raz pierwszy w historii osiągnęły 100 bilionów dolarów. Zasada 50% sugeruje, że około 6 milionów amerykańskich Żydów posiada lub kontroluje łącznie około 50 bilionów dolarów. Przekłada się to na średnio 8 milionów dolarów na każdego żydowskiego mężczyznę, kobietę i dziecko – naprawdę zdumiewająca liczba.
To tyle, jeśli chodzi o żydowskie bogactwo. Co ważniejsze, te różne sektory są ze sobą ściśle powiązane. Bogactwo żydowskie jest bezpośrednio związane z żydowskimi wpływami politycznymi. Weźmy na przykład czołowych darczyńców politycznych Joe Bidena. Okazuje się, nic dziwnego, że zdecydowana większość darowizn politycznych Bidena pochodziła od żydowskich miliarderów. Jak pisze Andrew Joyce , „z [jego] 22 największych darczyńców co najmniej 18 to Żydzi”, a następnie lista nazwisk. Jest to być może skrajne, ale nie zaskakujące, biorąc pod uwagę, że Żydzi ogólnie zapewniają co najmniej 50% demokratycznych funduszy politycznych i co najmniej 25% republikańskich funduszy. To naprawdę niepokojące liczby dla każdego, komu zależy na korupcji politycznej. Zwróć uwagę, że istnieją dosłownie setki grup lobbystów, wszystkie przekazujące darowizny na rzecz swoich ulubionych kandydatów. A jednak jedno lobby – lobby żydowskie – zapewnia od 25 do 50% lub więcej finansowania głównych kandydatów. Wyobraź sobie, że, powiedzmy, połowa twoich dochodów pochodzi od jednej osoby, a druga połowa od 200 innych osób; kogo byś słuchał? Odpowiedź jest oczywista.
Na koniec weź media. Jak wszyscy wiemy, Hollywood od dawna jest domeną żydowską – sięgając do swoich początków w latach 1910 i 1920. Został zbudowany przez m.in. Carl Laemmle (Universal Pictures), Adolph Zukor Jesse Lasky, Daniel i Charles Frohman i Samuel Goldwyn (Paramount), William Fox (Fox Films, później 20 th Century Fox), a cztery „Warner „Bracia – w rzeczywistości klan Wonskolaser: Jack, Harry, Albert i Sam. Wkrótce dołączyli do nich Marcus Loew (MGM), William Paley (CBS) oraz Harry i Jack Cohn (Kolumbia), ustanawiając niemal całkowitą żydowską kontrolę nad biznesem filmowym.
Dziś sytuacja niewiele się zmieniła – i nie jest kwestionowana ani nawet kontrowersyjna. Godna uwagi historia opublikowana w LA Times w 2008 roku otwarcie głosiła, że „Żydzi całkowicie rządzą Hollywood”. [6] Zbadał każde większe studio i nie znalazł nic poza żydowskimi szefami. Dziś zmieniły się imiona, ale nie pochodzenie etniczne. Niedawna ankieta przeprowadzona wśród głównych dyrektorów lub właścicieli ujawnia następujące informacje:
20 th Century Studios (S. Asbell)
Paramount (S. Redstone)
studia Disneya (A. Bergman, A. Horn)
Warner Bros Studios (T. Emmerich, A. Sarnoff, R. Kavanaugh)
MGM (M. De Luca)
Sony Zdjęcia (T. Rothman, S. Panitch, J. Greenstein)
Lionsgate (M. Rachesky, J. Feltheimer)
Relativity Media (D. Robbins)
Millennium Media (A. Lerner)
The Chernin Group (P. Chernin)
Amblin Partners (S Spielberg)
Uczestnik (J. Skoll, D. Linde)
Siostra (S. Snider, E. Murdoch)
Spyglass (G. Barber)
Glickmania (J. Glickman)
Tak jak poprzednio, wszystkie te osoby są Żydami. [7] Przy takiej dominacji nie powinno nas dziwić, że w filmach wielokrotnie pojawiają się pro-żydowskie tematy: od Holokaustu i „złych nazistów”, przez arabskich i muzułmańskich „terrorystów”, po ignorantów i skorumpowanych białych, po wsparcie dla różnych społecznie i etycznie poniżających zachowań, takich jak przypadkowy seks, homoseksualizm, międzyrasowe pary i rodziny, rekreacyjne zażywanie narkotyków, prymitywny materializm i szerząca się wielokulturowość. Wszystkie te tematy służą żydowskim interesom.
Ogólna sytuacja w mediach jest jeszcze bardziej wymowna. Pięć największych konglomeratów medialnych w USA to: 1) Disney, 2) Warner Media, 3) NBC Universal, 4) Viacom CBS i 5) Fox Corporation. Spojrzenie na ich właścicieli, największych akcjonariuszy i czołowych funkcjonariuszy ujawnia:
- Disney : Robert Iger , prezes wykonawczy; Alan Horn , przewodniczący, Disney Studios; Alan Braverman , wiceprezes wykonawczy; Peter Rice , przewodniczący, treść; Dana Walden , przewodnicząca ABC; Lowell Singer , starszy wiceprezes.
- Warner : Jason Kilar , dyrektor generalny; David Levy , Pres, Turner Broadcasting; Jeff Zucker , Pres, CNN; Ann Sarnoff , dyrektor generalny, Warner Pictures; Michael Lynton , przewodniczący, Warner Music (firma macierzysta: AT&T : John Stankey , dyrektor generalny).
- NBC Universal : Jeff Shell , dyrektor generalny; Robert Greenblatt , przewodniczący NBC Entertainment; Bonnie Hammer , Krzesło, Telewizja Kablowa; Noah Oppenheim , prezes, NBC News; Mark Lazarus , Krzesło, Sport; Ron Meyer , wiceprzewodniczący NBCUniversal (firma dominująca: Comcast : Brian Roberts , dyrektor generalny).
- Viacom CBS : Niezwykła sytuacja: Viacom jest spółką „publiczną”, ale akcje z prawem głosu są w 100% własnością Shari Redstone i spadkobierców Sumner Redstone . Wiodące osoby to David Nevins , CCO; Susan Zirinsky , prezes CBS News; David Stapf , prezes CBS TV.
- Fox Corporation : Podobna do Viacom, spółki publicznej, ale 39% akcji z prawem głosu należy do Ruperta Murdocha i Lachlana Murdocha .
Wszystkie te osoby są Żydami, z możliwym wyjątkiem Murdochów – chociaż wydaje się pewne, że są przynajmniej częściowo Żydami. [8] Biorąc pod uwagę trudności w ustaleniu pochodzenia etnicznego, żydowskie wpływy są z pewnością większe, niż pokazano tutaj. Stąd powyższe jest niewątpliwie ostrożnym szacunkiem. Co więcej, nie mówi nic o wielu żydowskich podwładnych, którzy wykonują codzienne decyzje. Po raz kolejny trudno tu oddać stopień dominacji. Tych pięć korporacji produkuje zdecydowaną większość wszystkich mediów konsumowanych w USA, w tym wszystkie główne serwisy informacyjne i większość głównych wytwórni hollywoodzkich. W rzeczywistości żydowskie przywództwo lub własność na szczycie przekłada się na całą organizację, na kierowników średniego szczebla, pracowników, reporterów, osobistości telewizyjne i redaktorów. Ma bardzo konkretny wpływ na to, jak media są produkowane, co jest prezentowane, a czego nie . Wpływa na to, kogo widzimy i kogo my nie widzę.
I to nie tylko tak zwane liberalne media. Konserwatywne miejsca są również zdominowane przez żydowskie interesy – zazwyczaj przez prawicowych lub neokonserwatywnych Żydów. Fox News i jej macierzysta korporacja Fox, należąca do rodziny Murdochów i przez nią zarządzana, jest tak samo pro-żydowska i proizraelska, jak liberalni dystrybutorzy. Prezenterzy Fox News zaciekle nie zgadzają się z prawie każdym liberalnym stanowiskiem, a jednak, co niezwykłe, są w pełni zaangażowani we wszystkie żydowskie kwestie. Walczą, aby prześcignąć swoich rówieśników w CNN i MSNBC w hołdzie dla żydowskich i izraelskich interesów. [9] To znowu nie jest przypadek. Jest to dowód na żydowską dominację amerykańskich mediów, w całym spektrum politycznym i we wszystkich miejscach.
Oprócz powyższego, różne inne media są również dobrze reprezentowane przez amerykańskich Żydów. Wśród gazet, New York Times jest własnością Żydów i jest przez nich zarządzany, odkąd Adolph Ochs kupił gazetę w 1896 roku; obecnym właścicielem, wydawcą i prezesem jest Arthur G. Sulzberger. US News and World Report jest własnością Morta Zuckermana. Magazyn Time jest własnością Warner Media, a jego obecnym redaktorem naczelnym jest Edward Felsenthal. Advance Publications to mini konglomerat medialny w całości należący do rodziny Jewish Newhouse i przez nią zarządzany; zarządza wieloma lokalami, w tym Conde Nast ( Vogue , The New Yorker , GQ , Glamour , Architectural Digest, Vanity Fair , Pitchfork , Wired i Bon Appetit ), Discovery Channel, Lycos i Redditt. W mediach nadawczych mamy National Public Radio (NPR), które od dawna jest domeną Żydów; jego personel na antenie to niewątpliwie ponad połowa Żydów. [10]
Myślę, że możemy tutaj położyć kres wszelkim myślom o zaprzeczaniu.
Czy dominacja Żydów jest nieistotna?
Jeśli następnie przejdziemy do drugiego etapu, „Nieistotność”, musimy przeciwstawić się poglądowi, że żydowska dominacja jest nieistotna. Ponownie, z naiwnego punktu widzenia, Żydzi dominujący w rządzie, środowisku akademickim, finansach i mediach wydają się nie mieć znaczenia. Ci Żydzi są w dużej mierze niewidoczni jako Żydzi , a ich żydowskość rzadko jest wyraźnie pokazywana. Tak jak poprzednio, wpływ ten przejawia się zwykle na niezliczone subtelne sposoby – w których głosy i poglądy są przedstawiane (a które nie ), które osoby mogą mówić (a które nie są dozwolone), które wartości są przedstawiane jako dobre i pozytywne, które sprawy są warte uwagi i tak dalej.
Głównymi kwestiami tutaj są (a) to, że Żydzi mają tendencję do pracy zbiorowej, w swoim najlepszym interesie, oraz (b) że mają mało szacunku dla wszystkich nie-Żydów i mają skłonność do szczególnej pogardy dla Białych Europejczyków, którzy historycznie udowodnili, że są ich najgroźniejszymi przeciwnikami. Żydzi pracują plemiennie, jako wataha; pomagają sobie nawzajem w atakowaniu i podważaniu wszystkich postrzeganych wrogów. Żydzi w finansach i Żydzi akademiccy mogą liczyć na to, że Żydzi w mediach przedstawią im pozytywne relacje i umniejszą lub pogrzebią wszelkie negatywne historie. Żydzi medialni będą oczerniać wroga nawet wtedy, gdy Żydzi finansowi naciskają na pracodawcę tej osoby. To może być bardzo skuteczne, gdy wielu aktorów w klikającej bilionie dolarów kabał jest ustawionych przeciwko tobie.
Czasami ci dominujący Żydzi rzeczywiście będą walczyć ze sobą, jak wtedy, gdy konserwatywni prawicowi Żydzi spierają się ze swoimi liberalnymi braćmi lewicowymi – tak jak niedawny rozłam między prawicowymi Żydami Murdocha i lewicowymi Żydami ADL, zwłaszcza Jonathanem Greenblattem, komentarze Tuckera Carlsona. Ale to tylko wewnętrzny spór o najlepszy sposób promowania żydowskich interesów, nic więcej. Wiele z obecnych konfrontacji politycznych jest tylko pokazem; Spory demokratyczno-republikańskie są bez znaczenia, gdy obie strony są wspierane przez bogatych Żydów. A Żydzi z całego spektrum politycznego uwielbiają używać gojowskich lokajów, takich jak Anderson Cooper, Chris Cuomo, Chris Hayes, Sean Hannity i tak, Tucker Carlson, aby ich kryć. To znowu służy zaciemnieniu prawdziwej struktury władzy.
Ale fakt, że potężni Żydzi współpracują ze sobą, przeciwko wszystkim innym, jest dobrze ugruntowanym faktem historycznym, który został dobrze poświadczony na przestrzeni wieków przez niektórych z najbardziej błyskotliwych myślicieli Zachodu. Temat ten wymaga dosłownie obszernego omówienia – zobacz moją książkę Eternal Strangers: Critical Views of Jews and Judaism Through the Ages (2020), która jako pierwsza w pełni dokumentuje zapis historyczny. Jego historia sięga ponad 2000 lat wstecz, przynajmniej do uwag Hekateusa z Abdery i Teofrastusa z około 300 rpne, począwszy od Cycerona, Seneki, Tacyta, Porfiry, Tomasza z Akwinu, Marcina Lutra, Woltera, Rousseau, Fichte, Kanta, Hegla, Schopenhauer, Bakunin, Nietzsche, Mark Twain, HG Wells, Heidegger i szachowy geniusz (i pół-Żyd) Bobby Fischer, między innymi. To imponująca lista.
Krytyka jest jednolicie dosadna i potępiająca. Żydzi są „mizantropijni i wrogo nastawieni do obcokrajowców”, „najpodlejszych spośród ludzkości”, „wszyscy inni ludzie patrzą na swoich wrogów”, „przeklętą rasę”, „najpodlejszy z narodów”. Są głęboko i głęboko różni – w zły sposób – od reszty ludzkości. Średniowieczni teologowie potępiali Żydów za ich lichwę i nadużywanie chrześcijan i chrześcijaństwa. Luter nazwał ich „ciężkim brzemieniem, plagą, zarazą, zwykłym nieszczęściem”, dodając, że „jesteśmy winni, że ich nie zabijamy”. Według Voltaire’a „okazują nieprzejednaną nienawiść do wszystkich narodów”; dla Rousseau rasa żydowska była „zawsze obcą pośród innych mężczyzn”. Niemiecki filozof Johann Herder nazwał je „szeroko rozpowszechnioną republiką przebiegłych lichwiarzy”. Kant postrzegał ich jako „naród oszustów”. Schopenhauer był szczególnie dosadny:„Szumowiny ludzkości – ale wielki mistrz kłamstwa”. Heidegger dobrze opisał sytuację w zaledwie trzech słowach: „planetarni mistrzowie przestępstw”.[11]
Ta 2000-letnia historia nienawiści i pogardy dla reszty ludzkości rozgrywa się w dzisiejszych czasach, choć z dużą ukradkiem i oszustwem. Żydzi często pracują w tle, w ukryciu, poza centrum uwagi; są oni, jak powiedział Hitler, „ pociągającymi druty” ( Drahtzieher ) współczesnego społeczeństwa, wykorzystującymi pieniądze i władzę do kierowania wydarzeniami na swoją korzyść. Historia mówi nam, że Żydzi będą się schylać do wszystkiego – najbardziej ohydnego, najbardziej rażącego, najbardziej nieetycznego – aby promować swoje cele. Nawet wojna: istnieje równie długa i potępiająca historia zaangażowania Żydów w wojny, od wojen żydowsko-rzymskich w pierwszym i drugim wieku do dzisiejszej „wojny z terroryzmem”. [12] To nie są spekulacje; wszystkie te fakty są dobrze potwierdzone i dobrze udokumentowane. Musimy zrobić tylko podstawową lekturę z renomowanych źródeł.
Najważniejsze jest oczywiście to, że nadreprezentacja Żydów w głównych sektorach społeczeństwa ma znaczenie – ma ogromne znaczenie. Zapewne jest to podstawowa przyczyna praktycznie wszystkich naszych współczesnych problemów społecznych, z których wszystkie zostały stworzone lub zaostrzone przez potężnych Żydów. Trudno sobie wyobrazić, jak mogłoby wyglądać życie bez ich manipulacyjnej i wrogiej obecności.
Ta krótka relacja o zgubnych wpływach żydowskich powinna pomóc położyć kres fazie „nieistotnej”. Ale impotencja nie musi być konsekwencją. Zaakceptuj rzeczywistość i skieruj swój gniew na prawdziwe cele. A potem działaj. Pamiętaj: każde żydowskie zwycięstwo w minionych stuleciach było efemeryczne i zamiast tego zostało przekształcone w konkretne działania przeciwko Hebrajczykom – izolację, gettoizację, uwięzienie, wypędzenie lub coś gorszego. I tak będzie i tym razem. Albo sami Żydzi uznają, że są na krawędzi i dobrowolnie wycofają się do swojej „ojczyzny” w Palestynie, albo ludy tubylcze na całym świecie ponownie podejmą działania.
Droga do oświecenia jest trudna. A jednak należy do niego dążyć, jeśli ludzkość ma się rozwijać i prosperować.
Dr Thomas Dalton jest autorem lub redaktorem kilku książek i artykułów na temat polityki, historii i religii, ze szczególnym uwzględnieniem narodowego socjalizmu w Niemczech. Jego prace obejmują nową serię translacji Mein Kampf , a książki wieczny Strangers (2020), The Hand żydowska w wojny światowej (2019) i Debata Holocaust (4 th ed, 2020), wszystkie dostępne na www.clemensandblair. com . Wszystkie jego pisma można znaleźć na jego osobistej stronie internetowej www.thomasdaltonphd.com .
Uwagi
[1] J. Schuster i M. Finkelstein, The American Faculty (2006), s. 66.
[2] S. Steinberg, Akademicki tygiel (1974), s. 103.
[3] H. Zuckerman, Scientific Elite (1977).
[4] Indeks miliarderów Bloomberga (2018).
[5] Fatal Embrace (1993), str. 1.
[6] „Jak żydowskie jest Hollywood?” (19 grudnia 2008).
[7] Do niedawna mogliśmy włączyć firmę Weinstein Company (znaną również jako Lantern Entertainment), ale skandal seksualny wokół Harveya Weinsteina doprowadził korporację do bankructwa na początku 2018 roku.
[8] Matka Ruperta, Elisabeth Joy Greene, wydaje się być Żydówką. Zobacz tutaj , tutaj i tutaj . Moglibyśmy również przytoczyć nagrodę Ruperta Murdocha od mocno żydowskiej grupy ADL w 2010 roku i darowiznę w wysokości 1 miliona dolarów jego syna Jamesa dla tej samej grupy w 2017 roku. Jeśli Murdochowie nie są Żydami, są z nimi w bardzo dobrych łaskach.
[9] Sean Hannity jest pod tym względem szczególnie rażący.
[10] Osoby obecne i niedawne to co najmniej: N. Adams, H. Berkes, M. Block, D. Brooks, A. Cheuse, A. Codrescu, K. Coleman, O. Eisenberg, D. Elliott, D. . Estrin, S. Fatsis, P. Fessler, C. Flintoff, D. Folkenflik, R. Garfield, T. Gjelten, B. Gladstone, I. Glass, T. Goldman, J. Goldstein, J. Goldstein, R. Goldstein , D. Greene, N. Greenfieldboyce, T. Gross, M. Hirsh, S. Inskeep, I. Jaffe, A. Kahn, C. Kahn, M. Kaste, A. Katz, M. Keleman, D. Kestenbaum, N . King, B. Klein, T. Koppel, A. Kuhn, B. Littlefield, N. King, N. Pearl, P. Sagal, M. Schaub, A. Shapiro, J. Shapiro, W. Shortz, R. Siegel , A. Silverman, S. Simon, A. Spiegel, S. Stamberg, R. Stein, L. Sydell, D. Temple-Raston, N. Totenberg, G. Warner, D. Welna, L. Wertheimer, D. Wessel , E. Westervelt, B. Wolf i D. Zwerdling.
[11] Aby zapoznać się z pouczającą listą około 50 takich cytatów, zobacz stronę internetową wydawnictwa Clemens and Blair, LLC ( tutaj ).
[12] Zobacz moją książkę The Jewish Hand in the World Wars (2019).
___
https://www.unz.com/article/confronting-the-judeocracy-the-six-stages-of-enlightenment/
Świetny artykuł!
Czy redakcja ma w planach opublikowanie analogicznego artykułu o żydowskiej, wrogiej obecności i podłej działalności w Polsce?
Zaczynając np. od agentury sędziowskiej, typu Iustitia Polska…