„SUWERENNY WIELONARODOWOŚCIOWY NARÓD JEST JEDYNYM ŹRÓDŁEM NAJWYŻSZEJ WŁADZY” SKŁADAJĄCY SIĘ WYŁĄCZNIE Z SUWERENÓW, ŻYWYCH MĘŻCZYZN I KOBIET.
W nagraniu zrobiłam publiczne obwieszczenie jako warunek energetyczny odrodzenia Ziemi Da’Aria i Rodów Słowiańskich na mocy prawa dziedziczenia na podstawie Dekretu Aleksandra Macedońskiego, datowanego na 324 rok p.n.e. przeniesionego z kategorii dokumentów historycznych do dokumentów ze statusem obowiązującego aktu prawnego z dniem 28 grudnia 2014 r na całej przestrzeni określonej w statucie №2014-12-28/15:00:00/SU-MSK.
Tym OGŁOSZENIE PUBLICZNYM spełniłem energetyczny warunek Prawa Uniwersalnego Wolnej Woli i darem Mowy, na mocy prawa dziedziczenia przekazanego mi i moim potomkom przez mój Szlachetny Ród Słowian jako nosicielom i opiekunom najwyższego Prawa Uniwersalnego, zgodnie z którym mam niezbywalne, nietykalne, niezaprzeczalne i nabyte od urodzenia prawo wyrażania swojego GŁOSU słownie i na piśmie zgodnie ze swoim sumieniem, godnością, honorem, dumą i pełną odpowiedzialnością za własne słowa i czyny.
Opracowanie tłumaczenia Dekretu Aleksandra Macedońskiego wraz z pełną dokumentacją historyczną w tym mapy historyczne było sporządzone w 2012 roku i zgłoszone do wszystkich instytucji z możliwością oprotestowania.
Przedstawiam polskie tłumaczenie wybranych elementów opracowania ważnego z dniem 28 grudnia 2014 r, które według mnie jest podstawą do zorganizowania referendum narodowego w związku z darowaniem do użytku wiecznego szlachetnej rasie Słowiańsko-Aryjskie jej spadkobiercom, którzy pójdą ścieżką Światła przestrzeń (czyli ziemia, morza, oceany, powietrze i czas) półkuli Północnej do panowania (czyli posiadania z honorem) i zarządzania zgodnie z Dekretem Aleksandra Macedońskiego.
Wybrane teksty z nagrania mojego publicznego ogłoszenia
Jako Wolny Człowiek, Żywa Kobieta, korzystając z prawa formalnego opublikowania swojej Deklaracji Samostanowienia i Samoidentyfikacji w dniu 04 kwietnia 2021 roku publicznie i jawnie obwieszczam wszystkim Wielkim Córkom i Wielkim Synom Wielkich Rodów.
Wolny Człowiek Żywa Kobieta oraz moje żywe dzieci Jesteśmy potomkami i spadkobiercami dziedzictwa kulturowego i Mowy naszego pierworodnego Rodu, dobra moich przodków, do którego prawa sobie i swoim dzieciom roszczę i pieczę nad dziedzictwem tym z honorem podejmuję. Mój szlachetny Ród Słowian zamieszkuje na ziemiach Da’Aria Planety Ziemia od wieków.
Na mocy prawa pierworodztwa przekazanego mi i moim potomkom przez mój Szlachetny Ród Słowian jesteśmy nosicielami i opiekunami najwyższego, niezbywalnego, absolutnego Prawa Naturalnego.
Biorąc pod uwagę, że większość Słowian na Planecie Ziemia zamieszkuje współczesne państwa słowiańskie, w tym w państwach mojego zamieszkania gdzie udział Słowian w % według danych na 2002 roku wynosi: Ukraina 96,4 % (2001) i Polska 97,4 % (2002).
Biorąc pod uwagę, że Dekretem Aleksandra Macedońskiego od 324 rok p.n.e. darowano do użytku wiecznego szlachetnej rasie Aryjsko-Słowiańskiej i jej spadkobiercom, którzy pójdą ścieżką Światła przestrzeń ( czyli ziemia, morza, oceany, powietrze i czas) półkuli Północnej.
Niniejszym jawnie i publicznie obwieszczam, że:
- Uznaję absolutne prawo do wiecznych czasów szlachetnej rasy Słowian do panowania (czyli posiadania z honorem) nad całą przestrzenią określoną w Dekrecie Aleksandra Macedońskiego.
- Uznaję absolutne prawo Szlachetnych Słowian do zarządzanie całą przestrzenią zgodnie z Dekretem Aleksandra Macedońskiego.
- Informuję, że wszystkie władze istniejące na Ziemi są zobowiązane wystąpić do narodowej władzy Rodów Słowiańskich jako przedstawicieli Szlachetnych Słowian o prawo do legitymizacji ich działalności na określonych ziemiach, a także o rozstrzygnięcie wszelkich kwestii związanych z bezprawnym wykorzystaniem tych ziem i ludności oraz zwrot wszystkiego, co należy do szlachetnej rasy Słowian.
- Informuję, że wszystkie instytucje i władzę istniejące na Ziemi są zobowiązane wspierać szlachetną rasę Słowian jako Suwerenów w tworzeniu własnych organów zarządzających w celu przestrzegania Dekretu Aleksandra Macedońskiego.
- Ogłaszam ustanowienie święta „Odrodzenie Ziemi Da’Aria Rodów Słowiańskich 25 stycznia każdego roku od 2021 roku jako Dzień Zwycięstwa o czym uroczyście oznajmiłam publicznie tego dnia.
- Ogłaszam ustanowienie święta „Odrodzenie Słowiańskich Rodów” w dniu 28 grudnia każdego roku, począwszy od 2014 roku daty przeniesienia Dekretu Aleksandra Macedońskiego w status obowiązującego aktu prawnego.
- Ogłaszam Przeniesienie terminu obchodów Nowego Roku z 1 stycznia na dzień Przesilenia Wiosennego – 20 marca (jak to było w zwyczaju Słowian).
Dekret Aleksandra Wielkiego Macedończyka
Oryginał Dekretu Aleksandra Macedońskiego z 324 rok p.n.e. znajduje się w Watykanie, gdzie były gromadzone wszystkie ważne dokumenty.
Dekret w oryginale napisany w starosłowiańskim języku na złotym pergaminie, był kiedyś powielany na papierze w różnych językach i przekazywany ustnie.
Następnie przez dłuższy czas ukrywany i zakazany.
W 1516 r. czeski historyk Iosif Pervolf z Uniwersytetu Warszawskiego znajduje kopię tego dokumentu w języku łacińskim.
W 1551 roku dokument ten został wydrukowany najpierw w języku polskim, a następnie w innych europejskich językach.
Znajdował się również w dokumentach Katarzyny Wielkiej.
Najbardziej integralny tekst dokumentu jest podany w książce: „Historiografia imienia, chwały i ekspansji narodu słowiańskiego oraz ich królów i władców o wielu imionach, z wieloma królestwami i prowincjami”.
Jest to zbiór historycznych dokumentów przechowywana obecnie w Rosyjskiej Bibliotece Państwowej gdzie można zwrócić się o wydanie kopii wybranego dokumentu poświadczonej jako „kopia autentyczna”. Co polecam uczynić każdemu Słowiańskiemu Rodu jako podstawa swego Statutu i Prawa Rodowego.
My Aleyandr Filippovich, car Macedonii, władca monarchii, przedstawiający przywódcę państwa greckiego, syn Wielkiego Dyaboga przez Natawana obwieszczony Właścicielem Augustowa, i braminów i Arbonów, od wschodu Słońca, aż po Zachód, od Południa na Północ (1), szlachetnej rasie Słowian i ich mowie, pokój na świecie i zdrowie od nas i od naszych potomków; którzy będą kontynuować naszą ścieżkę Światła (2)
Przed nami zawsze byliśmy wierni wobec prawdy, odważni w broni, jako nasi przewodnicy i potężni wojownicy, dajemy wam za to obficie na zawsze,(3) całą część ziemi Północnej, aż do granicy ostatniego południa Włoch i aż do gór Perskich,(4) jest tak, że nikt nie śmiał tam przybywać, pozostać, lub zamieszkać, opróć tylko twój. A jeśli niektórym spodoba się osiedlenie się, niech będą wam niewolnikami a ich dzieci, niech będą niewolnikami dla twoich synów (5).
Został darowany w mieście Nowo Aleksandrii, które zostało założone przez nas na wielkich rzece Nil w drugim roku z dziesięciu naszego panowania, aby reprezentować nas przed wielkim bogiem Jvishem Marsem i Plutonem oraz bogini Wenery . Świadkami tego są szlachetny Alceta, nasz kanclerz, i pozostałe jedenaście książąt (!) , którzy po naszej śmierci z braku aktu dziedzictwa, zostawiamy spadkobiercami naszymi i całego Wszechświata.
Ten Dekret umocowany jest jako jeden ze starożytnych zarządzeń których żaden inny naród we wszechświecie nie posiada, na dowód odwagi ich przodków (6).
Nie powinno być dziwnie w ogłoszonym Dekrecie wyrazy, Slavona, a nawet Slavony, i Slawy (chwały) oznaczają chwalebne i sławne, wszystkie są tą samą esencją, jak zostało powiedziane powyżej: miasto Agria, które istniało w Dakia zostało stworzona tyliż Agrianami między górami Ema i Rodopy sąsiednimi z Macedonią. (7)
Wybrane komentarze historyków-kulturoznawców wraz z tłumaczeniem komentarzy do Tekst Dekretu Aleksandra Macedońskiego (tłumaczenie własne):
(1) My Aleksandr Fyleppovich, car Macedonii, władca monarchii, przedstawiający przywódcę państwa greckiego, Syn Wielkiego Dyaboga przez Natawana obwieszczony Właścicielem Augustowa, i Braminów i Arbonów, od wschodu Słońca, aż po Zachód, od Południa na Północ
Podkreślono Boskie pochodzenie (My = Ducha i Duszy) Aleksandra Wielkiego z Macedonii, który pochodzi od Wielkiego Dyaboga. Słowianie znają tego Boga jako głowę najwyższego dziewiątego panteonu bogów, składającego się z jednego Boga o imieniu Dyi (Dyi, Div, a Grecy – Διός patrz Zeus, por. Także Dyaus).
„Natavan” prawdopodobnie prorok (człowiek przypuszczalnie będący w kontakcie z siłami nadprzyrodzonymi lub boskimi i służący jako pośrednik między nimi a ludzkością, ogłaszający nadprzyrodzoną wolę (proroctwo)) obwieścił że Aleksander jest nie tylko ziemskim władcą, a także „właścicielem”, a następnie coraz większej liczby rządzących jednostek „Augustow” – ziemscy władcy; „Brahmanov” są Stwórcami i Absolutami; „Arbonov” to duchy Stwórcy i Absoluta, dominujące i rządzące na suwerennej półkuli Kosmosu zwanej БѣлСвѣтъ онъ же Міръ. W związku z tym w stosunku prawnym Aleksandr Fyleppovich, car Macedonii, Suweren Monarchii jest uprawniony do wykonywania czynności opisanych w niniejszym statucie. A następnie jest wskazane, komu i co on przekazuje.
(2) szlachetnej rasie Słowian i ich mowie, pokój na świecie i zdrowie od nas i od naszych potomków; którzy będą kontynuować naszą ścieżkę Światła.
Słowa „szlachetny”, w różnych starych językach brzmiały „aria”, „ariya”, aryjska (arya).
Nie tylko Słowianom, ale także ich MOWIE jako nosicielom najważniejszego daru SŁOWA Duchów – Bogów, nie bez powodu źródła biblijne wspominają o frazie: „Na początku było Słowo …”
W ten sposób Aleksander przekazał do wiecznego użytku ziemie Półkuli Północnej, nie tylko „szlachetnej rasy Słowian” mającej aryjskie korzenie, ale tym kto jako spadkobierca pójdzie ścieżką Światła śladami Aleksandra.
(3) Przed nami zawsze byliśmy wierni wobec prawdy, odważni w broni, jako nasi przewodnicy i potężni wojownicy, dajemy wam za to obficie na zawsze,
Z tego wyrazu wynika, że te cechy są nieodłączne od Słowian, za to właśnie w wyrazie wdzięczności On „dajemy wam za to obficie na zawsze”.
W związku z tym te rody, plemiona i ludy, które gloryfikowały siebie i ludzkość, nazywane są Słowianami. Osoby znane ze swoich negatywnych działań nie są bohaterami i nie mają żadnego związku ze Słowianami, nawet jeśli pochodzą od Słowian, a ich działania upokarzają i poniżają ich rody, plemiona i ludy w oczach całej ludzkości.
(4) na zawsze całą część ziemi Północnej, aż do granicy ostatniego południa Włoch i aż do gór Perskich
W tym zdaniu wskazana jest Północna część Ziemi (planety) czyli Półkula Północna, zaczynające się od bieguna północnego „aż do granicy ostatniego południa Włoch i gór Perskich”.
Jest to tak zwany niebiański południk, który przecina słońce w południe, rzutowany na najbardziej wysunięty na południe punkt Włoch – pierwszy punkt na mapie, wskazany w liście.
Drugim punktem w górach perskich (kaukaskich) jest południowe podnóże gór Kaukazu, których granica znajdowała się na terytorium Imperium Aleksandra Wielkiego (patrz Mapa imperium Aleksandra Filipowicza Wielkiego).
Łącząc te dwa punkty i rysując linię (36 ° 43’00 ″ szerokości geograficznej północnej (równoleżników) na całej Ziemi), ponieważ nie przewidziano ograniczeń z zachodu na wschód, otrzymujemy na północ od wskazanej linii części Ziemi która należy do Słowian, darowanej na zawsze, Aleksandrem, carem Macedonii, ABSOLUTNIE PRAWOWITEGO cara słowiańskiego.
(5) jest tak, że nikt nie śmiał tam przybywać, pozostać, lub zamieszkać, opróć tylko twój. A jeśli niektórym spodoba się osiedlenie się, niech będą wam niewolnikami a ich dzieci, niech będą niewolnikami dla twoich synów
W tym zdaniu wskazuje się, kto ma pozwolenie zamieszkać, a także jak postrzegać tych, kto niema pozwolenie przebywać na tym terytorium bez odpowiednich legalnych (prawnych, prawnych) dokumentów.
(!) Świadkami tego są szlachetny Alceta, nasz kanclerz, i pozostałe jedenaście książąt
Świadkami tej Deklaracji jest 12 apostołów – Alceta i innych 11 książąt.
(6) Ten Dekret umocowany jest jako jeden ze starożytnych zarządzeń których żaden inny naród we wszechświecie nie posiada, na dowód odwagi ich przodków
W tym zdaniu wskazuje się, że Dekret jest integralną częścią wielu innych starożytnych uchwał/zarządzeń otrzymany przez lud słowiański dotyczących zarządzania nie tylko Ziemią (Planetą), ale całym Wszechświat.
Wskazane są bardziej starożytne Dekrety dotyczące zarządzania Ziemią (Planetą) i całym Wszechświatem zostały przez wcześniej określone.
Teraz trwa ustalenie ich lokalizacja ze wskazaniem ich nosicieli (spadkobiercy). Jednocześnie wskazuje się tutaj, że inne ludy wszechświata nie mają takich zarządzeń.
(7) Nie powinno być dziwnie w ogłoszonym Dekrecie wyrazy, Slavona, a nawet Slavony, i Slawy (chwały) oznaczają chwalebne i sławne, wszystkie są tą samą esencją, jak zostało powiedziane powyżej: miasto Agria, które istniało w Dakia zostało stworzona tyliż Agrianami między górami Ema i Rodopy sąsiednimi z Macedoniją. “
W tym zdaniu wskazuje się, że znaczenie słów Slavona, Slavony, i Slawy oznacza chwalebny i uwielbiany.
W związku z tym te rody, plemiona i ludy, które gloryfikowały siebie i ludzkość, nazywane są Słowianami.
Stąd Słowianinem może być człowiek o dowolnym kolorze skóry, żyjący na dowolnym kontynencie Ziemi, który gloryfikował ludzkość swoimi czynami (wyczynami).
Osoby znane ze swoich negatywnych działań nie są bohaterami i nie mają żadnego związku ze Słowianami, nawet jeśli pochodzą od Słowian, a ich działania upokarzają i poniżają ich rody, plemiona i ludy w oczach całej ludzkości.
*Pełny tekst Dekretu Aleksandra Macedońskiego w pisowni rosyjskiej podaję dla tych kto potrafi zrobić lepsze tłumaczenie niż moje – KLIK
Opracowanie i tłumaczenie własne: Olga Puszczyńska
*Niebieską czcionką zaznaczono odnośniki np. do badań, tekstów źródłowych lub artykułów powiązanych tematycznie.
Opublikowano za: https://www.odkrywamyzakryte.com/dekret-aleksandra-macedonskiego/
Dobrze, tutaj należą się pewne wyjaśnienia. Prawa naturalne działają nieco odmiennie, niż obecne prawa administracyjne. Proces powołania jest podobny, prawo wchodzi w życie z momentem ogłoszenia publicznego. Podobnie jak w prawie administracyjnym. Jednakże część wykonawcza jest już zupełnie inna.
Ja zajmę się tematem i to posprawdzam, natomiast z reguły nie jest to konieczne.
Wynika to z faktu, że prawa naturalne mają wiele wspólnego z czymś co nazywane było magią.
Wygląda to tak, że jeśli dokument jest autentyczny, a warunki zostały spełnione to on będzie działał bez jakiejkolwiek kontroli lub władzy wykonawczej.
Dla przykładu, jeśli dokument ma moc, to z dniem dzisiejszym szlag trafił marzenia o Polinie. Nie sądzę aby Żydzi chcieli się tutaj sprowadzić w roli niewolników.
Oczywiście może nawet nie być mowy o tym dekrecie, oni się po prostu nie sprowadzą.
Tak właśnie działają dokumenty opierające się o prawo naturalne. Tak jak to zostało napisane w dokumencie Aleksandra Macedońskiego, prawa wszechświata lub prawa energii jak kto woli, czyli podstawowej mocy działającej w tym świecie.
Trzeba Wam również wiedzieć, że takie prawa działają zawsze z opóźnieniem, to opóźnienie jest coraz krótsze na Ziemi, ale jednak jest, myślę że obecnie to będzie czas liczony w miesiącach.
Należy zatem obserwować co się dzieje, mieć świadomość istnienia dokumentu i sprawdzać jak zmienia się sytuacja.
Ja osobiście już od jakiegoś czasu relacjonowałem Wam co jakiś czas zmieniające się energie w tym miejscu planety gdzie się znajdujemy, być może to właśnie są efekty tych zmian. Jak zawsze nie zamierzam narzucać interpretacji, zawsze mówię tylko to co widzę i nie jest moim zamiarem łączenie tych zdarzeń, jednak pewne analogoe zachodzą.
Jeśli bowiem ten dokument został umieszczony w dziale dokumentów obowiązujących to jakim cudem to się stało? Wygląda na to , że wielu ludzi pracowało nad tym od wielu lat!
Co ciekawe, dokument ten wyjaśnia wiele zdarzeń przeszłych i obecnych. Jeśli Słowianie pochodzą od Ariów, nie dziwnym się staje obsesyjna chęć Hitlera do wykończenia Słowian. Chciał po prostu aby rasa Aryjska była jedna.
Sugeruje to, że Hitler znał ten dokument.
Mniej dziwne stają się również działania Żydów, którzy tak namiętnie starają się wmówić całemu światowi, że są gojami, niewolnikami podlegającymi rasie wyższej….żydowskiej. Żydzi zawsze kopiowali i odwracali kota ogonem. Zatem, wygląda na to, że i Żydzi wiedzieli o tym dokumencie od dawna.
Jak to się zatem stało, że pomimo tego ten dokument przeszedł “drogę legislacyjną”?
Tego nie wiem, ale jak napisałem , poznacie jego niedziałanie lub działanie po oznakach zmieniającego się stanu w tym kraju oraz krajach uznawanych w dokumencie za ziemie Słowian.
Tyle mogę napisać w tym temacie na dzisiaj, aby się zbytnio nie rozpisywać:-)
Dziękujemy za interesujący komentarz uzupełniający do tego WAżNEGO TEKSTU !!!
Przecztałem jeszcze zapytanie tego Pana, jako komentarz i odpowiadam.
Nie, wcielenia nie mają wiele wspólnego z rasą, są niezależne. W takim wypadku liczy się OBECNE wcielenie, za które istota po prostu może wziąć odpowiedzialność.
Jednakże każda rasa ma pewien ogólny poziom wibracji. Istota wibrująca nisko nie jest w stanie wcielić się w rasę wibrującą wysoko, zatem zakres możliwych wcieleń jest ograniczony, nie odgórnie jednak, ale przez same możliwości istoty w określonym momencie.
Gdzie tu Pan widział zapytanie ? To tylko było podziękowanie !!! Chciał Pan chyba odpowiedzieć sobie lub uzupełnić swój poprzedni komentarz !!!
Mówię o zapytaniu Pana Jacka Witkowskiego, którego umieściliście zaraz na końcu artykułu w formie komentarza.
Ja nie widzę żadnego komentarza Jacka Witkowskiego po artykułem, który w całości jest oryginalny i zakończony linkiem tuż za filmem na YouTube Pani Olgi Puszczyńskiej ! ???
Wysłałem na Waszą pocztę zrzut z ekranu jak to u mnie wygląda
Nic nie doszło, na żadną pocztę: ani na zaczynającą się od słowa redakcja… ani na kontakt…
Po wysłaniu pocztą elektroniczną… odpuścili wpis w komentarzu…
Właśnie wysłałem jeszcze raz zrzut ekranu , ale tym razem dostałem od Was maila z dziwnego adresu, cytuję:
Nic nie doszło, na żadną pocztę: ani na zaczynającą się od słowa redakcja… ani na kontakt…
… i blokują mi powyższą odpowiedź w komentarzu…
Redakcja KIP
Adres z jakiego dostałem maila to:
redakcja@klubinteligencjipolskiej.pl
ale z opisem
To natomiast co widzę opisane jest jako wtyczka komentarzy z Facebooka.
Dziękujemy za przesłanie tego zrzutu z ekranu ( za drugim razem dostaliśmy) z Facebooka, ale nie bezpośrednio naszego, ale kogoś, kto od nas udostępnił, co wyjaśnia sprawę, bo my tego komentarza nie czytaliśmy. My myśleliśmy, że to był bezpośrednio komentarz na stronie, co nas zaniepokoiło. To co Pan napisał w komentarzu, to wszystko się zgadza, a ta informacja o braku zrzutu z ekranu na tej poczcie została wysłana, kiedy nam zablokowano tą odpowiedź w komentarzu. Po wysłaniu z naszej poczty, “krasnoludki” odblokowały nam komentowanie…
Pozdrawiamy
A swoją drogą tam już się robi gorąco:
https://www.sott.net/article/452527-Hundreds-injured-as-Israeli-forces-attack-Palestinian-worshipers-in-Jerusalem-UPDATES
Setki rannych, gdy siły izraelskie atakują palestyńskich wyznawców w Jerozolimie.
Yumma Patel, sob., 08 maja 2021, 00:00 UTC
Izraelska policja zbiera się podczas ataków na Palestyńczyków w kompleksie, w którym znajduje się meczet al-Aksa
Setki Palestyńczyków zostało rannych, a dziesiątki trafiły do szpitala w piątek wieczorem w Jerozolimie, gdy siły izraelskie wtargnęły na teren meczetu Al-Aksa i kontynuowały tłumienie protestów przeciwko nieuchronnym eksmisjom Palestyńczyków w Sheikh Jarrah.
Atmosfera przemocy miała miejsce wewnątrz kompleksu meczetu Al-Aksa, gdzie dziesiątki tysięcy palestyńskich wyznawców zgromadziło się w meczecie Al-Aksa i na otaczającym go dziedzińcu na wieczorne modlitwy w ostatni piątek Ramadanu.
Nagranie wideo z tej sceny pokazuje ludzi modlących się, gdy uzbrojone siły izraelskie wtargnęły na teren obiektu, strzelając bombami dźwiękowymi, gazem łzawiącym i gumowymi kulami w stronę wyznawców.
https://twitter.com/i/status/1390797061784756224
Sytuacja szybko przekształciła się w chaos, gdy siły izraelskie siłą rozproszyły grupy ludzi na modlitwie, a Palestyńczycy w kompleksie odpowiedzieli rzucając krzesłami, butami i kamieniami w kierunku żołnierzy.
W pewnym momencie wieczorem Palestyńczycy, którzy schronili się w samym meczecie, który jest trzecim najświętszym miejscem w islamie, zostali zaatakowani przez żołnierzy, którzy strzelali granatami ogłuszającymi i gumowymi kulami do meczetu, zatrzymując w nim ludzi.
Palestyński Czerwony Półksiężyc poinformował, że w Jerozolimie rannych zostało 205 osób, w tym 88 hospitalizowanych z powodu odniesionych obrażeń.
Raporty na miejscu wskazywały, że siły izraelskie celowały w głowy i twarze ludzi za pomocą pokrytych gumą stalowych kul. Chociaż Izrael uważa tę broń za „środki kontroli tłumu”, użycie przez Izrael gumowych kul na okupowanym terytorium palestyńskim ma długą historię poważnego ranienia, okaleczania, a nawet zabijania palestyńskich demonstrantów.
Potwierdził to Czerwony Półksiężycwiele ran odniesionych przez Palestyńczyków w piątek dotyczyło głowy i oczu, w wyniku czego przynajmniej jedna osoba straciła oko. Dwóch innych miało poważne rany głowy, a dwóm Palestyńczykom złamano szczęki.
Filmy z kliniki we Wschodniej Jerozolimie, w której leczono rannych Palestyńczyków, pokazały, że siły izraelskie strzelają do samej kliniki bombami dźwiękowymi.
https://twitter.com/i/status/1390830581873881089
Siły izraelskie były intensywnie rozmieszczone w okolicy Starego Miasta i wokół niego, prowadząc do wieczornych modlitw, a filmy w mediach społecznościowych pokazują izraelską policję strzelającą bombami dźwiękowymi w tłum Palestyńczyków, którzy gromadzili się, by przerwać post na ulicy.
Inne filmy przedstawiające dzieci biegające ulicami starego miasta z dala od gazu łzawiącego i bomb dźwiękowych stały się wirusowe w mediach społecznościowych.
W ciągu dnia palestyńskie media donosiły, że izraelskie siły bezpieczeństwa poważnie ograniczają dostęp do świętego miejsca, zawracając wiernych, którzy przybyli z całej Palestyny, aby modlić się w świętym miejscu przed końcem miesiąca ramadanu.
Od początku Ramadanu izraelska policja w mieście szeroko ograniczyła dostęp Palestyńczyków do muzułmańskich świętych miejsci inne ważne miejsca spotkań publicznych, takie jak obszar Bramy Damasceńskiej poza Starym Miastem. Te ograniczenia, w połączeniu z rasistowskimi antyarabskimi izraelskimi tłumami atakującymi Palestyńczyków w mieście i uczestniczącymi w marszach „Śmierć Arabom” , postawiły miasto na krawędzi.
#SaveSheikhJarrah
Przemoc, która wybuchła w piątek, była kulminacją tygodni narastających napięć w mieście i na okupowanych terytoriach palestyńskich.
Te napięcia doszły do szczytu w tym tygodniu, gdy siły izraelskie stłumiły protesty przeciwko nieuchronnym przymusowym eksmisjom Palestyńczyków w Sheikh Jarrah, a siły izraelskie rozstrzelały i zabiły dwóch Palestyńczyków na okupowanym Zachodnim Brzegu, w tym 16-letniego chłopca .
Palestyńczycy w dzielnicy Sheikh Jarrah w okupowanej Jerozolimie Wschodniej codziennie organizują demonstracje przeciwko wysiłkom izraelskich osadników, by wyrzucić ich z domów. Ich protesty odbiły się echem w masowych demonstracjach w meczecie Al-Aksa w ostatnich dniach oraz w innych częściach Izraela i Palestyny.
Siły izraelskie szeroko stłumiły pokojowe demonstracje i ataki w Sheikh Jarrah, spryskując wodą skunksów palestyńskich demonstrantów i dziennikarzy, strzelając bombami dźwiękowymi i gazem łzawiącym w tłumy oraz brutalnie bijąc i zatrzymując mieszkańców okolicy.
Al Jazeera podała, że co najmniej 30 osób zostało rannych, a 15 aresztowano w czwartek wieczorempo tym, jak izraelscy osadnicy zaatakowali i spryskali pieprzem grupę palestyńskich mieszkańców w sąsiedztwie, kiedy siedzieli na ulicy przy wspólnym posiłku iftar.
Filmy przedstawiające uzbrojonych izraelskich osadników, do których dołącza izraelska policja, z bronią wyciągniętą podczas patrolowania okolicy, były szeroko rozpowszechniane w mediach społecznościowych przez działaczy palestyńskich z sąsiedztwa, którzy ostrzegali przed wzmożoną przemocą ze strony osadników.
Mohammed el-Kurd, palestyński pisarz i aktywista oraz mieszkaniec Sheikh Jarrah napisał w piątek na Twitterze, że izraelska policja zapobiega wjazdowi Palestyńczyków i dziennikarzy do Sheikh Jarrah, wpuszczając tylko tych, których dowody tożsamości dowodzą, że byli mieszkańcami okolicy.
W międzyczasie uzbrojeni izraelscy osadnicy pochodzący spoza sąsiedztwa zostali wpuszczeni na ten obszar przez policję i najwyraźniej mogli swobodnie wędrować po ulicach.
„A co, jeśli nas zmasakrują ?! Nasze rodziny są przerażone. Kto nas uratuje ?!” napisał el-Kurd.
Wcześniej w tym tygodniu izraelski Sąd Najwyższy odroczył orzeczenie w sprawie odwołania rodzin, nakazując im „porozumienie się” z osadnikami próbującymi ich wydalić, uznając ich za właścicieli ziemskich i płacąc im czynsz – czego rodziny odmówiły.
Sąd ma przeprowadzić kolejną rozprawę w poniedziałek 10 maja.
Przygotowując się do dalszych niepokojów
Oczekuje się, że napięcia w Jerozolimie będą się utrzymywać w najbliższych dniach iprzeniosły się na Zachodni Brzeg i do Strefy Gazy, gdzie Palestyńczycy wezwali w sobotę na dzień gniewu w odpowiedzi na represje w meczecie Al-Aksa. Oczekuje się, że inne protesty przeciwko eksmisjom Szejka Jarraha również będą kontynuowane.
W niedzielę 9 maja przypada 27. noc świętego miesiąca Ramadanu, nocy uważanej przez muzułmanów za Laylatul-Qadr, jedną z najświętszych nocy w miesiącu. Noc zazwyczaj przyciąga tłumy wiernych do meczetu Al-Aksa.
W niedzielę wieczorem rozpoczyna się także izraelskie święto narodowe „Dzień Jerozolimy”, podczas którego Izrael obchodzi nielegalną aneksję Jerozolimy Wschodniej w 1967 roku.
Okazja ta zazwyczaj przyciąga duże tłumy ultra-nacjonalistycznych Izraelczyków i prawicowych grup religijnych, które maszerują po mieście w celu potwierdzenia swojej dominacji, często nękając i atakując Palestyńczyków po drodze.
Oczekuje się, że siły izraelskie zostaną rozlokowane w dużych ilościach w całym mieście, a Palestyńczycy szykują się na większą przemoc podobną do tej, której byli świadkami w piątek wieczorem.
Ku przemyśleniu.
https://myslpolska.info/2021/05/10/slowianska-tozsamosc/
Pozdrawiam
Dziwi mnie, że redakcja KIP dała się na te niepoważne wymysły Puszczyńskiej nabrać:
https://opolczykpl.wordpress.com/2021/05/11/osmieszanie-slowianszczyzny-swirnietymi-wymyslami-trwa-nadal/
Przecież one z daleka pachną bzdurą i wymysłami…
Drogi kolego Opolczyk. Przestudiowałem Pański tekst z linka jaki Pan zapodał.
Niestety bardzo mnie Pan rozczarował z powodu tego, że nie ma w nim nic oprócz krytyki.
Nie zadał Pan sobie wogóle trudu sprawdzenia czy dokument którego skan zamieszcza ta Pani wraz ze stemplem zgodności z oryginałem wogóle istnieje lub też nie istnieje.
Dodatkowo wykazał się Pan brakiem jakiegokolwiek rozeznania ezoterycznego.
Pan traktuje całość jako dokument o charakterze prawa administracyjnego.
Natomiast opis tej Pani sugeruje że to dokument oparty o Prawa Naturalne.
W swym zdenerwowaniu nie przeczytał Pan nawet mojego komentarza, gdzie opisałem czym różnią się te systemy.
Mogę, dla wyjaśnienia dodać, że Ci co zwiecie ich iluminaci lub sataniści doskonale zdają sobie sprawę z istnienia takich praw. Dlatego właśnie ogłaszają ZAWSZE publicznie swoje zamiary. Oni oczywiście naginają to prawo, robią na przykład ogłoszenie w formie filmu fabularnego, odbieranego jako SF przez publiczność.
Czasami ten zabieg się udaje, a czasami nie, wówczas ich zamiary się nie udają.
Jeszcze inną sprawą jest to, że faktycznie taki dekret nie jest potrzebny. Suwerenami jesteśmy wszyscy bez względu czy zostało to podparte dekretem lub nie, natomiast same akty prawne oparte o prawa naturalne służą ugruntowaniu i stworzeniu przesłania dla kolejnych pokoleń. Są spisane niezgodnie z doktrynami prawa administracyjnego , ale zgodnie z prawami naturalnymi, czyli prawami samego wszechświata, które w znacznym stopniu różnią się od ludzkich ustaleń dotyczących prawa, które jest z zasady niezwykle ułomne, a w zasadzie karykaturalne.
Dla przykładu, prawa administracyjne stanowią że w czasie zwanym pokojem, obywatel za zabicie innego obywatela dostaje 25 lat więzienia , a w gorszym przypadku traci życie.
Jednak jeśli ktoś sobie wymyśli , że pewnego dnia zmieniamy stan z pokoju na wojnę. Ten sam czyn zostaje nagradzany medalami, a obywatel nie ponosi odpowiedzialności (rzekomo) za czyn.
Jest to całkowity absurd, niezrozumiały chyba dla nikogo, a akceptowany tylko poprzez wielowiekową tradycję.
Podsumowując, drogi kolego choć wiele Pan napisał o Słowianach to ducha jeszcze Pan nie poczuł. Pańskie opisy pochodzą ze sfery emocjonalno-mentalnej, z tego poziomu nie da się zrozumieć słowiańszczyzny.
Życzę Panu tego… Czuj Duch!!:-)
Drogi kolego Krnąbrny,
oczywiście że obejrzałem ów “dokument” ze stemplem zgodności z oryginałem. I wzruszyłem ramionami, gdyż te bumagi o niczym nie świadczą.
Jeśli zrobię kopię z tej strony fałszywki zwanej “Kroniką Prokosza”:
https://opolczykpl.files.wordpress.com/2020/01/sarmata.png
I przybiję stempel potwierdzający zgodność z oryginałem, czy będzie to oznaczało, że pierwszym władcą turbo-Lechii był Sarmata, a siódmym Szczyt, syn Herkulesa, wnuk Ozyrysa, i że na dodatek założył on Szczecin? I jeśli z kroniki Kadłubka zrobię skany ze stron, gdzie pisał on np. o zabiciu przez synów Grakcha smoka wawelskiego, czy o zwycięskich wojnach Leszka I z Aleksandrem Macedońskim (https://pl.wikipedia.org/wiki/Leszko_I) i Leszka III z Cezarem (https://pl.wikipedia.org/wiki/Leszko_III), po czym przybiję stempel potwierdzający zgodność kopii z oryginałem, czy będzie to znaczyło, że te wydarzenia miały miejsce naprawdę?
A tak na marginesie – skoro ten “dekret” Macedończyka jest aż taki ważny, dlaczego jest opublikowany na stronach 146 i 147 jakiejś niepoważnej książki, będącej rosyjskim odpowiednikiem wymysłów Bieszka czy Szydłowskiego? Chciałbym zobaczyć oryginał owego dekretu – po macedońsku, z własnorącznym podpisem Aleksandra.
Co się tyczy Prawa Naturalnego – w Naturze, w jej Prawach nie jest znane niewolnictwo. Nie występuje ono w nietkniętej przez człowieka Naturze. A owym rzekomym dekrecie jest niewolnictwo nakazywane. Co ma to więc wspólnego z Prawem Naturalnym?
Nigdy też nie pisałem ani o “satanistach”, ani o “iluminatach”. To wymysł agentury wpływu odwracający uwagę od rzeczywistych okupantów świata – lichwiarskiej żydo-banksterskiej kliki.
I proszę nie mieszaj do tego ezoteryki. Nie ma ona nic w tej sprawie do rzeczy. A jeśli idzie o zrozumienie ducha Słowiańszczyzny, to zapewniam Ciebie kolego, że go doskonale czuję i rozumiem. I dlatego demaskuję takie ośmieszające Słowiańszczyznę bzdury.
Dalszej dyskusji nie przewiduję. Nie jestem zwolennikiem odbijania piłeczki tam i z powrotem, bicia piany i rozmywania tematu innymi wtrętami i wątkami. A to właśnie
robisz, kolego Krnąbrny. Ja pisałem o owym zmyślonym bzdurnym “dekrecie”, a nie o ezoteryce, satanistach i iluminatach.
Rozumiem doskonale kolegę. Zatem na zakończenie, niech będzie mi wolno wyrazić głęboki podziw nad stworzeniem tak rozległej i bogatej w treści strony o słowiańszczyźnie!
Pozdrowienia
Akurat dobrze się składa bo na swojej stronie Pan Stankow wrzucił wypowiedź prawnika, Pana Fulya. On z kolei dobrze opisuje jak działa obecny system prawny i kompetentnie wskazuje iż w zasadzie on nie istnieje już.
Jak można zauważyć ten człowiek ma również już ugruntowane przeczucie , że istnieje inny system, który jest uniwersalnym systemem prawnym, czyli tym co wyżej nazwałem Prawem Naturalnym. Do tego właśnie prawa odwoływał się w dekrecie Aleksander Macedoński, łatwo jest zorientować się, że oczywiście nie może mieć taki dekret nic wspólnego z prawem “niższym”, czyli takim jakie opisałem wyżej pod nazwą “ludzkie prawa”.
A oto treść:
O systemach prawnych i prawie powszechnym
autor: GEORGI STANKOV wysłany na 12 MAJA 2021 R
Fulya Kılınçarslan, 12 maja 2021 r
http://www.stankovuniversallaw.com
Drogi Georgi;
Kiedy przeczytałem dyskusję na temat jurysdykcji , którą opublikowałeś dzisiaj na swojej stronie, chciałem napisać swoją opinię z perspektywy zawodowego prawnika.
Jako prawnik z osiemnastoletnim doświadczeniem mogę tak powiedzieć; Żaden z istniejących systemów prawnych nie jest w stanie wynieść ludzkości na lepszy poziom (jak wielokrotnie mówiłeś). I nie chodzi o to, jaki jest lub powinien być system prawny tego czy innego kraju. O wiele prostsze: żadna struktura, która legitymizuje istnienie suwerennej i zwierzchniej władzy, nie jest przeznaczona dla ludzkości.
Jeśli tak, co robi prawo?
Chroni interesy konkretnej osoby lub grupy, a nie ludzkości. Tą grupą może być korporacja, państwo, naród, a nawet armia lub jednostki, które ją tworzą. Jednak ta sama struktura kreuje oba te interesy i konieczność ich ochrony, która tworzy system prawny. Samogenerujący się dylemat.
Oznacza to, że „prawo”, jakie znamy, nie jest naturalnym przedłużeniem powszechnej świadomości. „Strach” zakorzeniony w świadomości zbiorowej pozwala jej przetrwać, podczas gdy prymitywne impulsy świadomości indywidualnej lub zbiorowej, takie jak „przetrwanie” i „wyższość”, kształtują ją.
To takie proste.
Nie jest proste, nawet ludzie nazywający siebie „oświeconymi” nie mogą tego rozpoznać i nie widzą podobieństwa między ekonomią, religią i prawem.
Niewiele osób wie o systemach prawnych. Dlatego tak jak wierzą w religie, tak samo wierzą w prawo. Ale istnieje poważna różnica między wiarą a wiedzą. Jeśli ktoś sprzeciwia się religiom monoteistycznym, ale mówi, że obecny system prawny rozwiąże problemy, osoba ta ma tylko wiarę, a nie wiedzę. Inny przykład, jeśli osoba studiująca politologię nadal twierdzi, że demokracja jest najbardziej idealną formą rządów, to w rzeczywistości mówi to, co wierzy, a nie to, co wie. Ponieważ żaden rozsądny człowiek nie powiedziałby, że „chce być rządzony”, nawet jeśli jego nazwa brzmi „demokracja”, nawet jeśli jest oparta na tak zwanej „wolnej woli wyboru”.
Jeśli cofniemy się trochę, zobaczymy, że podobnie jak religie monoteistyczne, prawo jest również produktem narzucającej się od tysięcy lat mentalności – Prawa Hammurabiego i Księgi Rodzaju. (Prawo rzymskie)? To zakurzony żart, który dziś służy jedynie określeniu praw sztucznej inteligencji w stosunku do ludzi, ze względu na ustanowiony przez nią system niewolnictwa.
Biorąc pod uwagę prawa Hammurabiego, o których uważa się, że powstały około 1754 roku pne, widać, że wszystkie wprowadzone zasady mają na celu ochronę „integralności ciała” lub „majątku”. Około trzysta lat po Prawach Hammurabiego „Księga Rodzaju” wyryta na płycie przez Hebrajczyków opowiada o wrogości między „Kainem a Ablem” i wskazuje początek pierwszego morderstwa Adama i Ewy. (Nie wspomnę o dziesięciu przykazaniach, ponieważ zostały one zaadaptowane z Avesty ). Z tego punktu widzenia największą różnicą, która odróżnia prawa Hammurabiego od kwestii Abla i Kaina, jest to, że to pierwsze zachowuje „integralność ciała” z zasada „odwetu”, a ta ostatnia określa karę „zamachu na integralność cielesną” jako „pozbawienie wartości ekonomicznej i wygnanie”.
To jest przyczyną nawet rozważania „śmierci” jako aktywów ekonomicznych ze względu na rekompensatę. Stąd bierze się podobieństwo między religiami, prawem i ekonomią. Cóż, czy rozsądne jest mierzenie istnienia człowieka konkretną ceną materialną? Zgodnie z prawem cywilnym tak. Jeśli tak, czego możemy się spodziewać po systemie, który redukuje nawet życie ludzkie do wartości pieniężnych? Z pewnością nic w świecie zewnętrznym poza naszymi materialnymi interesami, które możemy wyrazić cyframi. (Jedynym wyjątkiem od tej sytuacji jest prawo administracyjne, które teoretycznie udaje ochronę jednostki przed arbitralnością państwa).
Kiedy patrzymy na to z etymologicznego punktu widzenia, staje się to trochę łatwiejsze do zrozumienia.
Angielskie słowo „right” – podobnie jak niemiecki „recht” lub staronordycki „rettr” – pochodzi od rdzenia „reg.” „Reg” oznacza „poruszanie się po linii prostej”. Jeśli chodzi o rozwój języków, korzenie języków indoeuropejskich i języków aramejskich są ze sobą powiązane. Przyjrzyjmy się teraz, co oznacza rdzeń słowa „właściwy” w językach pochodzenia aramejskiego. W tych językach słowo „prawo” (hak) pochodzi od rdzenia „hkk”. Znaczenie rdzenia „hkk” to narysowanie prostej granicy, ograniczenie, wykopanie lub wygrawerowanie. Połączenie jest całkiem jasne.
Religie monoteistyczne i obecny system prawny rozprzestrzeniają się poprzez tę samą strukturę. Warto pamiętać, że pierwsze spisane prawa są jednocześnie zakonami i wyryte na kamiennych lub glinianych tabliczkach. Filozofia hebrajska mówi nam, że Boskie Prawo jest nieograniczone i wieczne. W związku z tym nie nadaje się do ziemi. Dlatego powinno być ograniczone.
W rzeczywistości „słuszność” oznacza „ograniczenie nieograniczonego”. ”
Z tego punktu widzenia prawa Boże są ograniczone nazwą prawa. To ograniczenie jest konkretyzowane przez prawa ludzkie. I rzeczywiście, ludzie, którzy są wcielonymi osobowościami dusz i znajdują się pod bezwarunkową ochroną boskich praw, zaczynają teraz oczekiwać ochrony od władz społecznych, które uważają za nadrzędne.
W rezultacie wszystkie systemy prawne czerpią swoje podstawy z tej idei – rozgraniczające, definiujące, ograniczające. Ale kto jest tutaj decydującym autorytetem? Kiedyś cesarze, królowie lub kościół, teraz są to państwa narodowe. Ponieważ to władza „ustawodawcza” tworzy systemy prawne (nie ma znaczenia, jaka jest forma rządu, w demokracjach podział władzy jest niezbędny, w reżimach totalitarnych władzę sprawuje jedna partia lub jednostka, ale ustawodawcza monopol pozostaje w gestii państwa narodowego). A jeśli chodzi o sprawiedliwość, to nonsensem jest oczekiwać, że taki skorumpowany porządek zapewni sprawiedliwość, podczas gdy prawo jest zbiorem reguł ukształtowanych przez mocarstwa – właściwie rządzącą ciemną kabałę, jak staje się to oczywiste w dzisiejszych czasach pod zamknięciem – którego wyższość nad społeczeństwem jest niepodważalna.
Wszelkie prawa człowieka regulowane przez taki narzucony system prawny w rzeczywistości nie są naturalne. Nawet nieograniczony i ciągły „proces”, taki jak „życie ludzkie”, jest regulowany w imię prawa. Życie nie jest prawem . Ponieważ życie ludzkie nie jest przywilejem nadanym ludzkości, zwłaszcza przez rządy. Życie ludzkie jest nienaruszalną ziemską formą wymiany energii zgodnie z Prawem Uniwersalnym.
Jedynym błędnym argumentem, który czyni z życia „prawo” jest obawa, że życie to może się skończyć bez zgody osoby. Obecna blokada jest całkowicie oparta na takich egzystencjalnych obawach. Dlatego nigdy nie należy zapominać, że to ludzkie lęki powodują powstawanie systemów prawnych i dają im fałszywe uzasadnienie. W związku z tym żądanie sprawiedliwości wypływa z psychologii bycia ofiarą, która jest najczęstszą cechą osobowości człowieka.
Ale kwestia sprawiedliwości nie może być rozpatrywana wyłącznie w oparciu o systemy prawne. Nie można dyskutować o sprawiedliwości ludzkiej bez poruszania takich kwestii, jak sumienie czy etyka, podczas gdy dla każdej oświeconej osoby powinno być przekonane, że prawdziwe sumienie i etyka są cnotami ludzkimi jako bezpośrednim przejawem duszy w stanie wcielonym.
Dlatego nie może dojść do rozwiązania, jeśli osoba, która uważa, że została niesprawiedliwie potraktowana w życiu, zacznie szukać pomocy w postaci sprostowania prawnego w ramach struktury sądowniczej, która jest w całości utworzona i zarządzana przez państwo USA. Poczucia „pokrzywdzonego” z powodu niesprawiedliwości nie można zrekompensować żadnym prawem ludzkim, ponieważ celem tych praw nie jest poprawa nastroju ludzi, ale w najlepszym przypadku rekompensata za emocjonalne lub fizyczne cierpienie zadane podczas wypadku lub incydentu zakłada się, że leży to w gestii strony oskarżonej.
Ponieważ sprawiedliwość jest ogólną koncepcją systemu umysł-ciało-duch wcielonej osobowości, harmonijnego stanu równowagi energetycznej w życiu, każde odchylenie od niej jest subiektywnie doświadczane przez jednostkę jako niesprawiedliwość. Właśnie z tego powodu niemożliwe jest wymierzenie sprawiedliwości z zewnątrz przez osobę trzecią, taką jak sąd. Może pochodzić tylko z wnętrza.
Cóż, będą tacy, którzy zapytają, jakie jest rozwiązanie?
Jedyną rzeczą, która utrzymuje przy życiu te wszystkie zepsute i teraz bezużyteczne struktury, jest fakt, że większość ludzi, a właściwie miliardy ludzi, nadal wierzy, że te struktury są niezbędne i żywotne. Nie, wcale nie! Nie musimy ich wymieniać na nowe. Albo je naprawić – te nieodwracalnie zniekształcone wraki… Niech znikną z ludzkiego życia.
Przede wszystkim każdy powinien zdać sobie sprawę, że ludzie mają niesamowitą zdolność zwaną „myśleniem”, nawet jeśli teraz rzadko jej używają. Unikalna forma energii, określana w neoplatonizmie jako Duch, która może rzucić wyzwanie każdemu pomimo ograniczeń ludzkiego ciała. Jednak użycie tej zdolności jest możliwe tylko poprzez pozbycie się utrwalonych schematów myślowych i przekonań opartych na fałszywej wiedzy narzuconej przez społeczeństwo. Wszystko, co ludzie muszą zrobić, to zapomnieć o wszystkim, w co wierzą i zacząć od nowa.
W przeciwnym razie Boga zastąpią istoty międzygwiezdne, gwiezdne nasiona zastąpią duszę, a guru zastąpią proroków. Wiara w istnienie istot międzygwiazdowych to jedno, a co innego wiedzieć o ich istnieniu i dzięki temu móc się z nimi kontaktować. Ponieważ działanie, które nazywamy wiarą, jest oparte na emocjach, a większość ludzi nie jest jeszcze świadoma tego, jak ich emocje są kontrolowane przez system, są oni otwarci na manipulację z zewnątrz. A zmanipulowana osoba nie jest w stanie odróżnić prawdziwych informacji od fałszywych informacji. Najłatwiejszym sposobem na dokonanie tego rozróżnienia jest czytanie, przeprowadzanie niezależnych badań, nauczenie się zachowania neutralności i próba uzyskania dostępu do uniwersalnej wiedzy.
Bardzo proste: każdy, kto uważa, że coś należy zmienić, może zacząć od przeczytania książek na Twojej stronie – prawdziwej wiedzy naukowej.
Lub jeśli nadal wolą myśleć w sposób konwencjonalny, ale chcą lepiej zrozumieć obecny system prawa i porządku sądowego, mogą odwołać się do zbioru filozofii, socjologii i antropologii z racjonalnego punktu widzenia. Ponieważ bez prawdziwej wiedzy wszystko zamienia się w ślepą wiarę.
Ciekawie się czyta, Wasze polemiki, naprawdę …
A teraz moje ulubione opowiadanie SF.
“Polacy to ludzie łagodni”
https://palestra.pl/pl/czasopismo/wydanie/1-2-2012/artykul/polacy-to-ludzie-lagodni
quote;
“Warto przywołać w tym miejscu następującą anegdotę przytoczoną przez Rafała A. Ziemkiewicza (którego cenię i za fiction, i za publicystykę, szczególnie za Czas wrzeszczących staruszków, ale nie za wypowiedzi o adwokaturze, bo o niej nie ma on rzetelnej wiedzy) przy okazji rozważań o „biurowej klasie średniej” w noworocznej „Rzeczpospolitej”:
Na jednym z ważnych spotkań międzynarodowych z udziałem śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego, podczas jego luźnej części, przywódcy europejscy chcieli okazać życzliwość wobec naszego kraju. Za najlepszy sposób uznali wypowiedzenie się ze współczuciem o naszej pełnej nieszczęść historii. Kiwając głowami, mówili o najazdach, które nas miażdżyły, o eksterminacji, jakiej byli Polacy w swej historii poddawani, i o bohatersko przegranych powstaniach.
„Ależ, proszę państwa – zaprotestował w końcu prezydent – nasza historia jest taka, że najpierw zatrzymaliśmy na kilkaset lat ekspansję Niemców na wschód, potem parcie islamu na zachód, a w końcu pochód rewolucji bolszewickiej. W międzyczasie stworzyliśmy pierwszą w Europie republikę z obieralnym, odpowiedzialnym przed prawem władcą i zasadą równouprawnienia religii, a już w XX wieku powiedzieliśmy «nie» Hitlerowi, zmuszając Zachód do przystąpienia do wojny z nim, i tworząc «Solidarność», doprowadziliśmy do upadku Sowiety”.
Naoczny świadek tej rozmowy opowiadał, że słowa te wywołały bezbrzeżne zdumienie – z Polakiem tak mówiącym o historii swego kraju zachodnie elity nie miały dotąd do czynienia.”
Mnie ciekawi kto tłumaczył na żywo słowa RIP L.K.
Ponoć nie znal nawet rosyjskiego.
A może to też SF ?
Nie bardzo rozumiem co to ma wspólnego z kontekstem tej rozmowy Panie Adamie?;-)
Panie Krnąbrny,
A co tu jest do zrozumienia?
Rozpoczął Pan polemikę z Twórcą Blogu Polskiego Panem Opolczykiem.
Z blogiem tym mam styczność od dawna.
Uzupełniam wiedzę muzyczną gdzie się da… a wnioski i oceny z tej informacji zachowuję dla siebie. Muzyka słowiańska jest genialna, to z praktyki.
Zgodnie z zasadą Józefa Kosseckiego szukam zawsze przeciwstawnych informacji.
Stąd miedzy innymi moja obecność na stronie KIP oferującej przekształcenie mojej niewiedzy w wiedzę którą wykorzystuję.
Jak pisałem, Pana komentarze są interesujące jak i źródła informacji.
Ezoteryka? Poznałem kilka osób zajmujących się tą dziedziną profesjonalnie,
z najwyższej półki tej sztuki. Z zainteresowaniem czytam też transmisje telepatyczne ludzi obdarowanych przez naturę tym darem.
A że podrzuciłem tytuł SF i linka z tym związanego to jest z mojej strony perfidia.
Literaturą SF pasjonowali się ludzie obdarowani wyobraźnią, jedni tworzyli a inni
chłonęli ich teksty bo nabywali wgląd we wszystkie dziedziny wiedzy ludzkiej.
KIP powinien być usatysfakcjonowany faktem że Opolczyk zabrał glos w tym temacie.
Pozdrawiam
Szanowny Panie, my cenimy Opolczyka za to co pisze o Słowiańszczyźnie i o kościele i religiach. Natomiast w części zagadnień mamy zupełnie odmienne zdanie lub dopuszczamy odmienne zdanie i rozumienie z innej perspektywy tak jak w przypadku tego tekstu. Wyręczył nas w zabraniu głosu w odpowiedzi Opolczykowi w tym temacie, Pan Krnąbrny1. Jego spojrzenie z innej perspektywy jest bliskie naszemu rozumieniu rzeczywistości.
Pan Opolczyk dał jasno do zrozumienia, że nie chce ze mną rozmawiać, ale z racji tego że temat został poruszony skorzystam z okazji i rozwinę.
Tak naprawdę nie ma się o co sprzeczać. Pan Opolczyk pomimo tego, że tak wiele już zrobił jest dopiero na początku ścieżki odkrycia. On opisuje głównie coś co można by najogólniej nazwać folklorem: ubiory, budownictwo, rzeźby, artefakty, urządzenia, ceramika, muzyka, zwyczaje.
Jednakże wszystko to jest tylko manifestacją czegoś co znajdowało się głębiej i z czegoś wynikało. Dlatego Pan Opolczyk tak mało poświęca jeszcze miejsca na strzygi, czarownice, nimfy, wróżki, znachorów czy szamanów, a to jest właśnie rdzeń wszystkiego co zostało wytworzone.
Dla przykładu, Światowid. Spotkałem kilka opisów symboliki takich rzeźb. Zwykle opowiada się, że oznaczają one granice i są symbolem czujności, tak najogólniej.
Ta interpretacja wcale nie musi być błędna, wielu pewnie i wówczas tak mogło to rozumieć.
Ale jakże inaczej wygląda to kiedy zorientujemy się że coś podobnego można spotkać w Indiach i jest to tam dość popularny motyw, chociaż w nieco innej formie.
Jeszcze ciekawiej robi się, kiedy człowiek wie , że w pewnych stanach świadomości człowiek uzyskuje widzenie 360 stopni! Jest to możliwe i mogę to potwierdzić.
Jakże inaczej wówczas prezentuje nam się w odbiorze ta sama rzeźba o której wspomniałem na początku?;-)
Zatem, jeden przedmiot będzie zupełnie inaczej odbierany przez różne osoby w zależności od tego w jakim miejscu swej drogi znajduje się dana osoba. Tak było kiedyś i tak jest teraz.
Najogólniej jednak rzecz ujmując Słowianie są równie nieprzeniknieni jak dla przykładu mieszkańcy Rapa Nui, którzy przecież już dawno wyginęli…pomimo tego że Słowianie wciąż istnieją!
Nie wiadomo skąd przyszli, nie wiadomo jakie jest ich pochodzenie, nie wiadomo jak to możliwe, że nadal tu istnieją przez tyle tysięcy lat?
Z pewnością jest to niezwykle fascynujący temat, im bardziej człowiek się w niego wwierca tym więcej niezwykłości odkrywa.
Trafny komentarz odnośnie sposobu postrzegania Pana Opolczyka, któremu brak jest wiedzy i perspektywy duchowej z różnych poziomów postrzegania. Aby to nieco rozwinąć można wymienić dwie główne osie postrzegania rzeczywistości: horyzontalna ( pozioma) i wertykalna ( pionowa). Sposób kształcenia i wychowania w wąskim specjalistycznym zakresie spowodował powszechne postrzeganie przez przysłowiową “dziurkę od klucza”. Jednocześnie oduczył zarówno postrzegania horyzontalnego, a więc interdyscyplinarnego, historycznego i globalnego na otaczającą rzeczywistość, jak i wertykalnego w którym sposób postrzegania i interpretacji rzeczywistości zależy najbardziej od poziomu rozwoju duchowego danej jednostki.
Brak umiejętności postrzegania horyzontalnego opartego na racjonalistycznym, materialistycznym widzeniu otaczającego świata nie pozwala łączyć pozornie odrębnych “kropek” informacji i wiedzy z różnych dyscyplin w spójny system współzależności w sprzężeniu zwrotnego oddziaływania lub zachodzenia procesów i wydarzeń.
Natomiast postrzeganie wertykalne z udziałem przede wszystkim poziomów rozwoju duchowego można zobrazować następującym prostym przykładem perspektywy widzenia z poziomu: równiny, wzgórza, lotu ptaka, samolotu, kosmosu (i to na wielu poziomach) i także z podziemi ( piwnicy), gdzie ukryta jest sekretna wiedza zgromadzona od tysięcy lat z całego świata, ukryta przed ludzkością. Ta wiedza dostępna jest tylko dla nielicznych wtajemniczonych, według ich poziomów wtajemniczenia, np. w Tajnym Archiwum Watykańskim, Bibliotece Starożytności w Iranie (Persji) i wielu innych mniej znanych bibliotekach wiedzy na całym świecie.