Publikuję kolejny rozdział pracy Pani profesor Lucyny Kulińskiej – ,,Refleksje nad polityką Drugiej Rzeczpospolitej wobec mniejszości ukraińskiej”, ukazujący pełen obraz udziału Ukraińców w życiu społecznym naszego kraju.
Publikuję kolejny rozdział pracy Pani profesor Lucyny Kulińskiej – ,,Refleksje nad polityką Drugiej Rzeczpospolitej wobec mniejszości ukraińskiej”, ukazujący pełen obraz udziału Ukraińców w życiu społecznym naszego kraju. Jest to obraz zupenie odmienny, od propagandowych kłamstw, wytworzonych również i na ten temat przez antypolską agenturę Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów, których celem jest zafałszowanie w oczach niczego nieświadomej większości naszych rodaków również i tej kwesti, by ukazać w ten sposób po raz kolejny samych siebie, jako rzekomo pokrzywdzonych przez władze Drugiej Rzeczpospolitej. To świadoma działalność propagandystów OUN, której celem od dzisięcioleci jest zohydzenie Polakom ich własnej historii i przyjęcie narracji szowinistów z OUN, której ostatecznym celem jest likwidacja Naszego Państwa i przyłączenie południowo -wschodnich ziem Polski do banderowskiej Ukrainy, do których to terenów wysuwają pod Naszym adresem nieustanne roszczenia. Zapraszam do lektury.
Profesor Lucyna Kulińska
Ataki historyków ukraińskich na polską politykę narodowościową dotyczą przede wszystkim lat 30- tych. Jest to o tyle zastanawiające, że właśnie od zamachu stanu Piłsudskiego nastąpił dość gwałtowny zwrot urzędowej polityki polskiej w kierunku liberalizacji podejścia do „ukrainizmu”. Przystąpiono do realizacji polityki „ugodowej”. Rząd nasz wyraził zgodę na powrót z zagranicy do kraju ideowych przywódców i „bojowców” ukraińskich. Wrócili oni niestety wzmocnieni nowymi członkami, wyszkolonym w Pradze i przez Niemców w Berlinie, i to wtedy, kiedy trwała bezpardonowa niemiecko- polska wojna gospodarcza. Miało to swoje poważne negatywne konsekwencje. Na tym jednak nie koniec. Dopuszczono nowo przybyłych Ukraińców do pracy na polskich uniwersytetach, do gimnazjów, urzędów państwowych, samorządowych. Nawet dawni komendanci obozów koncentracyjnych dla Polaków (Kołomyja, Stanisławów), otrzymywali stanowiska starostów, inspektorów szkolnych, urzędników wojewódzkich. Zajęli oni miejsca ludowców (np. z grupy Piasta, czy narodowców.
Jednym ze sposobów „zjednywania” ich (a w zasadzie premiowania), rząd przystąpił do wypłacania inwalidzkich pensji inwalidom z walk przeciw Polsce w r. 1918-1919. Warto też przypomnieć, że straszne zbrodnie dokonane na Polskich mieszkańcach Galicji u schyłku I wojny światowej nigdy nie zostały rozliczone, a zbrodnie ukarane[37].
Na konsekwencje tak liberalnej polityki nie trzeba było długo czekać. Wstrząsający dokument na ten temat odnalazła autorka w zbiorach archiwum Straży Granicznej w Szczecinie[38]. Wśród Meldunków Sytuacyjnych Małopolskiego Inspektoratu Okręgowego Straży Granicznej za rok 1932 znajduje się obszerny dokument wywiadowczy zatytułowany „Osoby narodowości ukraińskiej zamieszkałe na terenie Małopolskiego Inspektoratu Okręgowego których działalność nosi cechy akcji antypaństwowej” [39],. We wstępie czytamy : „Działalność tych osób jest tem szkodliwsza, dla państwa, że zajmując stanowiska w służbie państwowej, samorządowej, względnie inne samodzielne, posiadają duże wpływy na swe otoczenie i osoby stykające się z niemi i wpływy te wykorzystują dla akcji politycznej wrogiej państwu polskiemu. Stan ten zaznacza się szczególnie w szkolnictwie powszechnym. Kierownictwo tych szkół spoczywa w wielu wypadkach w rękach nauczycieli narodowości rusińskiej, który pracując w kierunku zukrainizowania młodzieży szkolnej w czem wspomagani są silnie przez wykładowców religii- księży grecko-katolickich. Jeśli się przy tem zważy, że zarówno ksiądz jak i nauczyciel są jedynymi inteligentami na wsi, oraz, że jako tacy wywierają przeważnie duży wpływ na ludność- stanie się zrozumiałym, że ukraiński ruch separatystyczny posiada możliwość swobodnego i nieskrępowanego rozwoju. Nauczycielstwo polskie podporządkowane kierownikowi narodowości ukraińskiej ma prac społeczną w duchu państwowym utrudnioną albo wręcz niemożliwą. Na podkreślenie zasługuje również działalność antypaństwowa osób pobierających emerytury i renty ze skarbu państwa. Osoby te o ile tylko potrafią się w swej działalności należycie zakonspirować i nadać jej formy legalności, mogą kontynuować wrogą państwu działalność bez przeszkód. Wywiera to demoralizujący wpływ na ludność zwłaszcza lojalną dla państwa, która nie może znaleźć odpowiedzi na pytanie- dlaczego wywrotowiec działający na szkodę państwa jest przez to państwo utrzymywany…”[40].
Dalej idą dziesiątki nazwisk – uszeregowanych powiatami. Są tam przede wszystkim księża grekokatoliccy (głównie proboszcze, nagminnie byli oficerowie ukraińskiej armii), dalej nauczyciele (często dyrektorzy szkół, pracownicy kuratoriów i to na eksponowanych stanowiskach) wójtowie, burmistrzowie, starostowie miast, urzędnicy magistratów i starostw, sędziowie, adwokaci, posłowie, urzędnicy na kolei, w nadleśnictwach, na pocztach, przodownicy policji państwowej…, co gorsza większość z nich była członkami lub czynnymi sympatykami OUN- organizacji terrorystycznej prawem zakazanej. Ich czyny i postępki są szokujące[41]. Niestety widok pobierającego w biednej Polsce 400 złotych emerytury od państwa emerytowanego inżyniera lasów z Sambora, a równocześnie byłego oficera ukr. Armii walczącego z Polakami w 1918-19 roku, który nie ukrywa nadal skrajnej wrogości do Polski i prowadzi antypolską działalność mogła szokować!
W Polsce w 20- leciu międzywojennym funkcjonowało wiele ukraińskich organizacji gospodarczych, finansowanych przez rząd, równocześnie o wyraźnym nastawieniu antypolskim. Były to organizacje : „Masłosojuz”, „Centrosojuz”, „Narodna Torhiwla”, „Zołotyj Kołos”, „Narodna Hostynycia”. Obok tych gospodarczych działały liczne organizacje polityczne i wojskowe – legalne i nielegalne. Oto niektóre z nich:
Legalne :
UNDO (Ukraińskie Nacjonalne Demokratyczne Objednannja), powstała w r. 1935; organizacja ta miała swych przedstawicieli w polskim sejmie. Znana była ze swoich wystąpień na terenie sejmu o wyraźnym charakterze antypolskim, tolerancyjnie zresztą przyjmowanych przez posłów O.Z.N. W r. 1939 oficjalnie żądali w sejmie autonomii. Przewodniczącym tej organizacji był Wasyl Mudryj, któremu rządy sanacyjne ofiarowały urząd wicemarszałka sejmu polskiego.
FNJ (Front Nacjonałnoji Jednosty), powstały w r. 1933 założycielem jej i kierownikiem był Dmytro Palijew.
U.K.N.P.(Ukraińska Katołyćka Narodnia Partia) od r. 1932 występuje jako (Ukraińska Narodniu Obnowu)- U.N.O., miała charakter klerykalny, przewodził tej grupie stanisławowski ordynariusz grecko-katolicki. biskup Chomyszyn.
USRP (Ukraińska Socijal – Radykalna Partia) powstała w r. 1890 w Galicji, przewodniczącym był Dr. Iwan Makuch.
USDP (Ukraińska Socijal- Demokratyczna Partia)
UWO (Ukraińskie Wołyńskie Objednannja), organizacja założona w r. 1927 przez Józewskiego wojewodę wołyńskiego, mającą na celu zaskarbienie sobie przychylności ludności Wołynia i cerkwi prawosławnej, a tak naprawdę ich ukrainizację.
UNKR (Ukraiński Narodowy Kozacki Ruch), powstały w r. 1933 również pod patronem Józewskiego; Organizacja ta prowadziła politykę wybitnie antypolską i akcje zastraszania ludności polskiej na Wołyniu w czasie urzędowania tego wojewody.
DKO (Drużyna Kniahini Olhy) organizacja polityczna kobiet ukraińskich. Założycielkami były Milena Rudnyćka i Ołena Szeparowicz.
„Łuh” – Organizacja legalna sportowo -pożarnicza w rzeczywistości , służyła dla szkolenia młodych ludzi przeznaczonych do szeregów nielegalnego OUN.
„Sokił” – Młodzieżowa organizacja sportowa szybko opanowana przez bojówki UWO-OUN.
Nielegalne :
KPZU (Komunistyczna Partia Zachidnoi Ukrainy) tajna organizacja- agentura sowiecka mająca za cel doprowadzenie do oderwania Kresów Wschodnich od Polski i wcielenie ich do Rosji sowieckiej[42].
OUN (Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów) nielegalna rewolucyjna i terrorystyczna organizacja. Powstała w r. 1929. z reorganizacji U.W.O. (Ukraińskiej Wojskowej Organizacji). Pierwszym jej kierownikiem był Konowalec, który w r. 1938 został zamordowany w Rotterdamie. Jego następcom został Melnyk. Obok działalności terrorystyczno-sabotażowej OUN narzędziem polityki berlińskiej w Polsce i prowadziła akcje szpiegowskie na rzecz Niemiec.
Warto parę słów poświęcić działalności organizacji Łuh”, ze względu na wyjątkową podstępność jej działania i równie wyjątkową naiwność w jej tolerowaniu przez stronę polską! Było to teoretycznie Ukraińskie Towarzystwo Gimnastyczno – Pożarnicze. Organizacja bardzo popularna wśród młodzieży ukraińskiej, zwłaszcza wśród ludności wiejskiej. Posiadała własny organ prasowy pod nazwą „Wisty z Łuhu”. Na jej czele stał dr Roman Daszkiewicz, były oficer Siczowych Strzelców. Organizowała przedstawienia teatralne, zabawy – festyny, imprezy sportowe. Większość z nich odbywała się w czasie „święta łuhowego”. Członkowie „Łuhu” byli umundurowani, prowadzili ćwiczenia o charakterze wojskowym (musztra, marsze). Niektórzy członkowie zachowywali się demonstracyjnie wobec polskiej administracji. Zabiegała ona o podporządkowanie „Łuha” władzom Wychowania Fizycznego i Przysposobienia Wojskowego, ale do wojny się to nie udało. Z organizacją tą nie poradzono sobie. Szybko stała się ona kuźnią „bojowców” OUN i UWO i tam wyszkoliły się kadry ,dokonujące pacyfikacji ludności polskiej w czasie wojny (szerzej na ten temat w podrozdziale 6).
Równie szeroka jak polityczna była ukraińska działalność wydawnicza .
Ukraińcy dysponowali 83 tytułami czasopism i dzienników o łącznym nakładzie 267.575 egzemplarzy.[43] Na wymienioną liczbę 83 tytuły ukraińskich czasopism było: 21 czasopism politycznych o nakładzie 88.850 egzemplarzy, 10 gospodarczych – 40.500, 14 kulturalno – oświatowych i literackich – 39.300, 5 naukowych – 3.050, 5 zawodowych – 10.500, 13 religijnych – 48.425, 3 młodzieżowe – 17.800, 4 sportowe – 6000, 8 różne -13.150.[44] Czasopisma polityczne były organami stronnictw politycznych. I tak Ukraińskie Zjednoczenie Narodowo – Demokratyczne (UNDO), wydawała dziennik „Diło”, tygodnik „Swoboda” pod redakcją Włodzimierza Celewycza (sekretarza gen. UNDO), „Nedila”, „Wołyńska Nedila”, dwutygodniki: „Zoria”, „Szlach Nagi” o łącznym nakładzie 13.400 egzemplarzy. Ukraiński Związek Katolicki (UKS) posiadał tygodnik „Meta” o nakładzie 1900 egzemplarzy. Ukraińska Odnowa Ludowa (UNO) posiadała dwutygodnik „Nowa Zoria” o nakładzie 1800 egzemplarzy oraz tygodnik „Prawda” o nakładzie 2500 egzemplarzy. Czasopisma te reprezentowały kierunek monarchistyczno – hetmański i klerykalny. Ukraińska Partia Socjalistyczno – Radykalna (USRP) posiadała tygodnik „Hromadskij Hołos” o nakładzie 4500 egzemplarzy oraz dwutygodnik „Ukraińskie Słowo” o nakładzie 700 egz..Ukraińska Partia Włościańska (USP) wydawała tygodnik „Nowe Seło” o nakładzie 2500 egzemplarzy, o kierunku narodowo – chłopskim. Front Jedności Narodowej (FNJ) posiadał tygodnik „Batkiwszczyzna” (Ojczyzna) redagowany przez Dmytra Palijewa o nakładzie 5500 egz. Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów (OUN) opanowała tygodnik „Ridnyj Kraj” (Kraj Ojczysty) o nakładzie 4000 egz. oraz posiadała nieoficjalny organ „Wisti” o nakładzie 3000 egz. Czasopisma te propagowały ukraiński nacjonalizm. Ukraińska Partia Socjal – Demokratyczna (USDP) posiadała pismo „Wpered” pod redakcją Iwana Kwasnyci o nakładzie 1000 egz. Bezpartyjne czasopisma były reprezentowane przez tygodniki: „Nowyj Czas” pod redakcją Łewa Czubatyja o nakładzie 4300 egz. Czasopismem prorządowym był tygodnik „Selanin” (Wieśniak) o nakładzie 2100 egz. Celem tego organu było zbliżenie narodu polskiego i ukraińskiego. Rosyjskie Zjednoczenie Narodowe posiadało tygodnik „Russkij Hołos” o nakładzie 1500 egz. Ruska Włościańska Organizacja (RSO) miała tygodnik „Zemla i Wola”. Z kolei czasopisma młodzieżowe cechowała treść ideowo – wychowawcza o charakterze narodowo – religijnym. Z grupy czasopism oświatowych popularny był dwutygodnik „Ridna Szkoła” (Szkoła Ojczysta) organ Ukraińskiego Towarzystwa Pedagogicznego „Ridna Szkoła” we Lwowie (nakład 2500 egz.). Miesięcznik „Ukraińska Szkoła”, organ Związku Nauczycielskiego, redagowany był przez Jarosława Bileńskiego, wydawany w nakładzie 600 egz. Poświęcony był sprawom szkolnictwa średniego i pedagogice. Miesięcznik „Szlach (Droga) Nauczania i Wychowania” pod redakcją D. Juszczyszyna o nakładzie 2300 egz., poświęcony był sprawom szkolnictwa i metod nauczania.
Jeśli chodzi o gospodarkę podstawach wzniesionych przez Ukraińców jeszcze za czasów austriackich wyrósł gmach zorganizowanej spółdzielczości i przetwórstwa rolnego. Ukraińskie i związki gospodarcze były popierane przez polskie władze, ukrainizowały zresztą nie tylko Rusinów, ale i mniej narodowo uświadomionych Polaków, szczególnie żyjących w otoczeniu silniejszych skupisk ukraińskich. Inteligencja ukraińska oplotła wieś siecią placówek gospodarczych, oświatowych i innych, które były ogniskami promieniowania separatyzmu. Wyobrażenie o gęstości tej sieci daje pewne dane dotyczące ilości parafii, stowarzyszeń oświatowych i gospodarczych, obsadzonych przez siły inteligenckie lub półinteligenckie. Parafii było około 2000, towarzystw oświatowych „Proświty” ok. 3000, z 220 tys. czytelnikami (1937), spółdzielni 3100. Za pomocą tych stowarzyszeń będących płaszczyzną bezpośredniego zetknięcia ludu z inteligencją separatystyczną, dochodziło do uświadamiania wsi w duchu ideologii „ukraińskiej”.
Ciekawe dane dotyczące ukraińskich organizacji i szkolnictwa w przedwojennej Polsce znalazłam w jednym z opracowań wojennych z AK Obszar Lwów pt. Problem ukraiński znajdujących się dziś w IPN[45]. Swoje refleksje dotyczące nielojalności naszych ukraińskich współobywateli rozpoczyna od duchowieństwa greckokatolickiego, które w kościele Św. Jura we Lwowie umiejscowiła placówkę szpiegowską, odkrytą przez Policję Państwową w lipcu 1939 roku. Był tam magazyn broni, radio nadawcze, tajne drukarnie[46]. Autor podaje następującą statystykę pism w języku ukraińskim ukazujących się w kraju:1932-64; 1934-72;1939-81( w tym 2 jednodnówki).
Wspomina, że w konspiracyjnej, antypolskiej pracy UWO i OUN pomagały materialnie ukraińskie spółdzielnie, które swoim zasięgiem objęły cały kraj[47].Podaje dane na rok 1936- ogółem 3377. W tym: Spółdzielni spożywców-133, rolniczo-spożywczych-2495, mleczarni-135, kredytowe-535, rolno-kredytowe-387, inne-79. Spółdzielnie spożywcze miały wielomilionowe zyski, a na dodatek od państwa dostały 9.8 milionów pożyczki!
C.D.N
Bibliografia
[37] Wiemy, że to co działo się na terenach przed i zadnieprzańskiej Ukrainy u schyłku I wojny światowej była to pierwsza wielka fala ludobójstwa, która dotknęła przede wszystkim polskich mieszkańców kresów. Wojna przeciw Polakom z roku 1918-19 była wojną brudną i okrutną. Udział w niej przez polską w żadnym wypadku nie powinien być nagradzany. Literatura na ten temat została z wiadomych względów w Polsce komunistycznej niemal zupełnie wyniszczona. Przykładem niech będzie wyniszczenie wszystkich książek Zofii Kossak- Szuckiej, a wśród nich najbardziej znanej pt. „Pożoga”.
[38] Archiwum Straży Granicznej , teczki różne w zespole Małopolski Inspektorat Okręgowej Straży Granicznej 1928-1939, min, sygn. MIOSG 400; 1044 i inne.
[39] Dokument datowany Przemyśl 31 listopad 1932, L. Dz.894/Inf/32, adnotacja tajne. Dokument przygotowany prawdopodobnie dla MSW. ASG Szczecin, zesp. MIOSG sygn. 1044/10.
[40] Ibidem.
[41] Oto kilka przykładów. Księża grekokatoliccy m.in.: w Krępnej (były oficer ukraiński) nie pozwalali wiernym śpiewać hymnu polskiego w święta narodowe, w Świątkowej były oficer ukr. nie używał języka polskiego nawet wobec władz, nauczał jedynie historii Ukrainy, w Myscowej obchodził ukraińskie święta narodowe, obwieszając kościół ukraińskimi barwami, w Załużu do księdza rzymsko-katolickiego który zwrócił się do niego po polsku odpowiedział „ u mnie w domu mówią do psa po polsku”; w Olchowcach – ksiądz greckokatolicki zwalczał polskiego nauczyciela usiłującego podtrzymać ducha polskości wśród dzieci, ksiądz greckokatolicki w miejscowości Okno zabronił witać dzieciom nauczycielkę – Polkę.
Nauczyciele i kierownicy szkół m.in.: nauczycielka w Tyliczu (córka miejscowego popa) , ukrainizowała wraz z ojcem miejscową ludność- zdjęła polskie godło ze szkoły i w to miejsce powiesiła godło ukraińskie; kierowniczka szkoły w Świątkowej Wielkiej- szerzyła nienawiść do Polski, kierowniczka szkoły w Wisłoku Górnym. – dzieliła dzieci na ukraińskie i polskie i mówiące po polsku kazała nazywać „lachami”, zamiast polskich wkładała dzieciom do rąk chorągiewki ukraińskie, w Radoszycach (córka popa) razem z drugą (żoną popa) powadziły stałą agitację seperatystyczną, pierwsza z nich w czasie lekcji podarła zeszyt uczniowi za to, że był podpisany po polsku, nauczyciel z Zernicy Wyżnej członek OUN w czasie lekcji polskiego uczył ukraińskiego, nauczyciel w Ustrzykach Górnych grozi ludności, która ośmieliła by się nie głosować na listy ukraińskie (należy zwrócić uwagę, że w powiatach Sanok, Lesko, Gorlice wystąpienia antypolskie były szczególnie częste i ostre, przynależność do OUN nagminna, co kładzie kłam tezom większości dzisiejszych badaczy o „pokojowym” i propolskim nastawieniu tej ludności przed wojną!), nauczycielka w Skolem zabraniała dzieciom mówienia po polsku, nauczyciel w Różance Wyżnej odnosi się z nienawiścią do polskości, kierownik szkoły i nauczyciele w Stecowej podejrzewani o przynależność do OUN agitowali antypolsko młodzież, nauczycielka w Rudnikach wykpiwała wszystkie polskie obchody narodowe, zakazywała dzieciom śpiewać polskich pieśni (bo jej sprawiają przykrość), podburzała ludność miejscową przeciw kierownikowi szkoły- Polakowi, kierownik szkoły i nauczyciel w Kosowie Starym- wychowywali młodzież w duchu antypolskim, tak samo kierowniczka szkoły w Zebranówce, kierownik szkoły w Wierzbowcu, nauczyciele w Sokołówce, Kutach Starych, Perechrestnem, Żabiem i wielu wielu innych….Sędziowie ukraińscy w Lutowiskach, w Kołomyi, Kosowie- forowali wyroki antypolskie, mieli nastawienie wybitnie separatystyczne, niektórych wprost podejrzewano o przynależność do OUN. Także zastępca naczelnika gminy w Worochcie wraz z sekretarzem gminy terroryzowali ludność lojalną do państwa polskiego. Bardzo nielojalnie postępowali biorący renty inwalidzi wojenni w Lubukowcach, Oleszkowie, Ilińczy.
[42] Działalność KPZU uwydatniła się z całą nocą we wrześniu 1939 r. aż nadto w dobitny sposób, jak również podczas okupacji wschodnich obszarów przez bolszewików /1939-1941/. Na jej czele ,ale i w składzie było dużo przedstawicieli mniejszości żydowskiej.
[43] Marian Feliński, Ukraińcy w Polsce, Warszawa 1931, s. 122.
[44] ibidem… s. 123.
[45] Zespół AK. Obszar Lwów, sygn. AK 602. Adnotacja: Władyka Michalski Jan. Komendant Obszaru Lwowskiego „Nie”, sierpień 1943.
[46] Gdy armia polska cofająca się przed Niemcami okopała się na ulicach Grodeckiej, Okrężnej, Janowskiej …by stawić zbrojny opór posypały się strzały z dachów, okien, w plecy walczących, zagrały karabiny maszynowe z lasów bruchowickich.Tak odwdzięczyli się Ukraińcy za polska lojalność…ibidem.
[47] Autor opracowania pisał bez ogródek, że Polacy kupując masło, jaja, mleko, nie mieli pojęcia, że dozbrajają wrogów Polski.
Opublikowano za: https://kresywekrwi.neon24.pl/post/160104,faktyczny-udzial-ukraincow-w-zyciu-spolecznym-polski
GDZIE TKWI SIŁA?
Można pisać nieskończonej długości elboraty dotyczące tego, czy Ukraińcy nasz kochają czy nienawidzą, a może chcą wykreślić z kart historii?
Można też bardzo wiele pisać o takich ludziach jak Pan Bandera, którzy zdarzają się WSZĘDZIE!
Można zapomnieć , że w zasadzie północna Ukraina to najstarsza koleba Polski.
Można rozdzielać narody … LUDZI.
Ale jest MOC większe niż jakiekolwiek działania polityczne czy propagandowe lub administarcyjne.
JEST TO MOC WYBORU!!
Moc wyboru posiada każdy z Was , jest mocą która po wyborze uruchamia procesy nie do zatrzymania!
Proponuję Wam zobaczyć ten krótki filmik.
Był sobie kiedyś facet który napisał prosty tekst, ten prosty tekst został zaśpiewany gdzie indziej, zobaczcie jakiej nabrał MOCY!:-)))
https://www.youtube.com/watch?v=ypwNDejFLks