Polska wprowadzi cenzurowanie kont w mediach społecznościowych jako nielegalne
ZeroHedge.com
6 stycznia ekstremiści popierający Trumpa zaatakowali kompleks Kapitolu Stanów Zjednoczonych i zakłócili wspólną sesję Kongresu, aby potwierdzić zwycięstwo wyborcze prezydenta elekta Joe Bidena.
Kilka dni później firmy z mediów społecznościowych rozpoczęły krucjatę wolności słowa przeciwko prezydentowi Trumpowi, zakazując prezydentowi dostępu do różnych platform, w tym Twitter, Facebook i Snapchat , lub ograniczając go.
Wygląda na to, że niektórzy przedstawiciele polskiego rządu potępili cenzurę Trumpa przez big tech. Przygotowują się do opracowania ustawy, która według The Guardian będzie nielegalna dla firm technologicznych .
„Algorytmy czy właściciele korporacyjnych gigantów nie powinni decydować, które poglądy są słuszne, a które nie” – napisał premier Mateusz Morawiecki.
„Nie ma i nie może być zgody na cenzurę”.
Komentarze Morawieckiego zostały opublikowane na Facebooku kilka dni po zawieszeniu przez Twittera i Facebooka prezydenta USA, powołując się na „ryzyko dalszego podżegania do przemocy” w następstwie jego zwolenników szturmu na Kapitol Stanów Zjednoczonych w Waszyngtonie.
Mówiąc niejasno i nie wspominając o Trumpie, Morawiecki powiedział:
„Cenzura wolności słowa, która jest domeną totalitarnych i autorytarnych reżimów, powraca teraz w postaci nowego, komercyjnego mechanizmu walki z tymi, którzy myślą inaczej” – powiedział.
„Właściciele serwisów społecznościowych nie mogą działać ponad prawo” – dodał Morawiecki, zwracając uwagę, że w Polsce funkcjonowanie Facebooka, Twittera i Instagrama jest regulowane prawem.
„Zaproponujemy, aby podobne regulacje obowiązywały również w całej Unii Europejskiej” – powiedział.
Komentarze Morawieckiego pojawiły się po tym, jak kanclerz Niemiec Angela Merkel powiedziała, że zakaz Trumpa na Twitterze jest „problematyczny”.
Skutki śmiertelnego nalotu na Kapitol z zeszłego tygodnia obejmowały oczyszczenie Parlera , aplikacji mediów społecznościowych używanej głównie przez konserwatystów. Zarówno Apple, jak i Google zakazały Parlerowi dostępu do ich sklepów z aplikacjami w związku z obawami, że aplikacja pomogła zwolennikom Trumpa w ataku na Kapitol.
Wykluczenie Trumpa z Twittera i innych platform mediów społecznościowych ustanowiło niebezpieczny priorytet, w którym duże firmy technologiczne mogą, według własnego uznania, cenzurować każdego, kogo chcą, nawet prezydenta USA.
Opublikowano za: https://stateofthenation.co/?p=47991
Ten artykuł ma rację co do Big Tech, ale kto kontroluje Big Tech, to prawdziwa siła stojąca za tronem NWO.
Tak czy inaczej, czyj to zamach stanu?
przez Patrick M. Wood
Od dnia, w którym 45 lat temu zacząłem pisać o globalizacji, mój współautor, nieżyjący już profesor Antony C. Sutton, wbił mi w mózg „Podążaj za pieniędzmi, podążaj za władzą”. Służyło mi to przez lata.
Dziś musimy również dodać: „Follow the DATA, follow the power”. Oczywiście dane to pieniądz i wszędzie są nałogiem technokratów.
Big Tech, który jest pełen zatwardziałych technokratów, właśnie zabił wschodzącą potęgę mediów społecznościowych, Parler. Po pierwsze, jego aplikacje zostały upuszczone na telefony z Androidem i Apple, a następnie Amazon nagle anulował umowę na przechowywanie / przetwarzanie danych i podsumował wszystkie połączenia.
Zniknął w ciągu kilku godzin z rąk trzech współspiskowców gigantów Big Tech.
To jest moc.
Kto ma prawo cenzurować prezydenta Stanów Zjednoczonych przed komunikowaniem się z obywatelami amerykańskimi, a następnie w tym samym czasie mordować dobrze prosperującą firmę, taką jak Parler?
Nie Nancy Pelosi. Nie Chuck Schumer. Nie Adam Schiff. Nie Antifa. Nie czarne życie ma znaczenie. Nie marksiści. Nie komuniści. Nie faszyści. Nie ONZ. Nie republikanie. Nie anarchiści. Nie ekstremiści środowiskowi. Nie Światowa Organizacja Zdrowia.
Tyle o tym, kto ma władzę. Dostajesz punkt. To jest Big Tech.
A co z pieniędzmi i danymi?
Google kontroluje 91% światowego ruchu w wyszukiwarkach i ponad 72% wszystkich systemów operacyjnych dla smartfonów. Apple kontroluje 27% wszystkich systemów operacyjnych w smartfonach, a między nimi jest 99% wszystkich smartfonów.
Usługa AWS firmy Amazon kontroluje nie mniej niż 32% globalnego rynku chmury i generuje większe przychody niż trzy kolejne największe usługi łącznie. AWS jest pięć razy większy niż Google Cloud.
Udział w rynku dla wszystkich mediów społecznościowych ma Facebook na poziomie 68%, Twitter na 10% i YouTube, spółka zależna Google, na nieco ponad 4%.
Ogrom danych i bogactwa zawartego w tej niewielkiej grupie firm zadziwia umysł. Są dosłownie gigantycznymi wampirzymi kałamarnicami potomkami monopolu Standard Oil XXI wieku.
Mając to na uwadze, zapytajmy, kto w społeczeństwie reprezentuje ogon, a kto psa?
Demokraci są absolutnie pewni, że Donald Trump i jego szalony zespół MAGA-ites organizują zamach stanu przeciwko Ameryce. I odwrotnie, ruch MAGA jest głęboko przekonany, że radykalni lewacy i Demokraci organizują zamach stanu.
Czy oba mogą być prawdziwe w tym samym czasie?
Czy jedna strona jest zła, a druga poprawna?
A może obaj są przeciw sobie przez jakąś nierozpoznaną osobę trzecią?
Hm, jak Big Tech?
Oto podsumowanie: ani Demokraci, ani Republikanie nie mówią technokratom w Big Tech, co mają robić. Podczas administracji Trumpa czołowi liderzy Big Tech byli wielokrotnie wzywani przed Kongresem, aby cierpieli biczowanie językiem i groźby przepisów antymonopolowych.
Czy zmieniło to ich zachowanie? Ani odrobiny. W rzeczywistości ich zachowanie stało się jeszcze bardziej skandaliczne, gdy wyszli za drzwi.
Big Tech ma pieniądze. Big Tech ma dane. Big Tech ma technologię. Big Tech kontroluje narrację. Big Tech ma jasny cel mikro-zarządzania każdym możliwym aspektem społeczeństwa. Co gorsza, Big Tech nienawidzi wolności słowa, Pierwszej Poprawki i Konstytucji naszego narodu.
Teraz skup się wokół tego.
Kim jest ten pies? Big Tech.
Kto jest ogonem? Wszyscy inni, w tym politycy, lewicowcy, prawicowcy, centryści, marksiści, komuniści, socjaliści itd.
Najwyższy czas, aby wyjść z wymyślonej manii lewej i prawej strony i spojrzeć prosto na prawdziwego wroga Ameryki – niezliczonych technokratów, którzy nie są wybrani ani odpowiedzialni przed nikim, z wyjątkiem własnych władców Technokratów.
Technokraci w Big Tech to ci, którzy zabijają wolność słowa i pierwszą poprawkę. Nie obwiniaj żadnego polityka, lewicy czy prawicy. Nie obwiniaj tak zwanej „kultury anulowania”. Nie obwiniaj nikogo innego.
Ironia wolności słowa polega na tym, że umożliwiła ona wszelki ludzki postęp na przestrzeni wieków. I odwrotnie, wszelkie próby stłumienia wolności słowa okazały się regresywne.
Mimo, że wokół osiągnięć Big Tech jest atmosfera „postępu”, ich obecne działania niszczą wolność i wolność, bez których Ameryka przestaje być Ameryką.
Tak, zamach stanu ma miejsce tuż pod naszym wspólnym nosem, ale nie pochodzi z lewej ani prawej strony. Ta nowa kolumna wrogich wojowników to technokraci, którzy chcą mieć całkowitą kontrolę nad wszystkim.
Dopóki nie zostanie to jasno rozpoznane, nie będzie żadnych zwycięstw w obronie naszego wielkiego narodu.
Dla tych, którzy poważnie chcą zmienić tę sytuację, zachęcamy do przyłączenia się do CitizensForFreeSpeech.org i wyrażenia swojego głosu.
___
https://www.technocracy.news/just-whose-coup-is-it-anyway/
Oto szybko rosnąca lista firm i organizacji, które zakazały prezydentowi Trumpowi.
Przesłane przez S.
- Twitter ( trwale zbanowany prezydentowi za naruszenie warunków i zasad dotyczących „nawoływania do przemocy”)
- Facebook : (Prezydent Trump został wyrzucony z Facebooka na dwa tygodnie, ale według rzecznika firmy jego zakaz może trwać dłużej).
- Shopify: (zlikwidował dwa sklepy internetowe powiązane z kampanią Trumpa)
- Reddit : (usunął grupę subreddit „Donald Trump”)
- Twitch: (usługa transmisji na żywo zakazała Trumpowi „ochrony społeczności Twitcha”, co za żart, prawda?)
- Instagram: ( zawiesił Trumpa na dwa tygodnie, ale może prowadzić do więcej)
- Youtube: (zawiesił Trumpa na 7 dni i usunął niektóre jego filmy)
- Google, Apple i Amazon: (Apple i Google zakazały Parlerowi dostępu do ich sklepu z aplikacjami, a Amazon zakazał Parlerowi dostępu do ich serwerów)
- Snapchat: (Snapchat wyłączył konto Snapchat Trumpa)
- Pinterest : (od jakiegoś czasu niedozwolone hashtagi pro-Trumpa)
- Stripe: (Stripe nie będzie już przetwarzać płatności za kampanię prezydenta Trumpa)
- Spotify: (aplikacja do strumieniowego przesyłania muzyki i podcastów zakazała Trumpowi posiadania konta)
- PGA: (Liga golfa zakazała używania pola Trumpa w mistrzostwach 2022)
- Deutsche Bank: (niemiecki bank oświadczył, że nie będzie już oferować swoich usług Trumpowi)
- Signature Bank: (Bank USA powiedział, że nie będzie już prowadził interesów z prezydentem Trumpem)
- Kontrakty nowojorskie: (Nowy Jork anuluje umowy biznesowe z prezydentem Donaldem Trumpem, burmistrz Bill de Blasio ogłosił w środę)
Opublikowano za: https://stateofthenation.co/?p=47922
Wypowiedz się
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.