Jak i dlaczego świat zareagował przesadnie?
[niezwykle pouczająca rekonstrukcja tego, jak zarabiać miliardy, siać histerię i ogłaszać nieistniejące pandemie, dziesiątki analogii z obecną sytuacją, pozwalające zrozumieć to co się dzieje i TO, CO SIĘ BĘDZIE DZIAŁO. Oczywiście, dzisiejsza HUCPA GLOBALNEJ GANGSTERKI jest 100 razy bardziej poważniejsza i dalekosiężnie zamierzona oraz “ubogacona” przez niszczenie narodowych gospodarek, klasy średniej i podstaw chrystianizmu, ale u podstaw głównych, kręcących fałszywą pandemią trybów leży mechanizm opisany poniżej]
Panika świńskiej grypy z 2009 roku i ANATOMIA PIERWSZEJ FAŁSZYWEJ PANDEMII
Początkowo sprawy nie wyglądały dobrze dla Edgara. Pięcioletni chłopiec miał wysoką gorączkę. Stracił apetyt, piekło go gardło i bolało całe ciało.
Ludzie w meksykańskiej wiosce La Gloria szybko winili świnie. Od dawna byli przekonani, że zwierzęta są przekleństwem. W pobliskim mieście Perote tuczono pół miliona świń na rzeź. Wiatr niósł smród wąskimi uliczkami okolicznych wiosek. Nikt nie był zbyt zaskoczony, gdy Edgar Hernandez zachorował.
Ale potem, zaledwie po czterech dniach, chłopiec wyzdrowiał. Jego choroba zniknęła tak szybko, jak się zaczęła. Okazało się, że to nic innego jak grypa, a mieszkańcy La Gloria szybko o niej zapomnieli.
„Boy Zero”
Dopiero kilka tygodni później laboratorium w Kanadzie zbadało rozmaz śluzu pobrany od chłopca. Wyniki uczyniły go sławnym. Edgar nie miał zwykłej grypy, ale został zarażony nowym rodzajem patogenu, wirusem świńskiej grypy. Edgar przeszedł do historii jako niño cero , „boy zero”, pierwsza osoba, która zachorowała na nową zarazę.
Infekcja meksykańskiego chłopca była łagodna, jak przytłaczająca większość milionów przypadków, które miały wystąpić na całym świecie w nadchodzących miesiącach. Nowy wirus prawdopodobnie przyciągnąłby znacznie mniej uwagi, gdyby nie nowoczesna medycyna molekularna, z jej analizami genetycznymi, testami przeciwciał i laboratoriami referencyjnymi. Gdyby nie to, świńska grypa podbiłaby świat i żaden lekarz by tego nie zauważył.
Ale świat to zauważył, głównie dzięki nowoczesnej medycynie i przemysłowi szczepionek. Od wirusa Ebola przez SARS po ptasią grypę, epidemiolodzy, media, lekarze i lobby farmaceutyczne systematycznie dostrajają świat do ponurych katastroficznych scenariuszy i niebezpieczeństw nowych, groźnych chorób zakaźnych.
Żadnej z tych chorób nie poświęca się więcej uwagi niż grypie. Naukowcy z ponad 130 laboratoriów w 102 krajach nieustannie poszukują nowych patogenów grypy. Od efektów ich pracy zależą całe kariery i instytucje oraz dużo pieniędzy.„Czasami ma się wrażenie, że cała branża prawie czeka na wybuch pandemii”– mówi ekspert od grypy Tom Jefferson z międzynarodowej organizacji non-profit Cochrane Collaboration. „A wystarczył jeden z tych wirusów grypy, aby zmutował i by maszyna zaczęła mielenie”.
Teraz włączona, maszyna została wprawiona w ruch. Naukowcy przystąpili do badania struktury molekularnej wirusa. Przemysł farmaceutyczny zaczął opracowywać szczepionki. Agencje rządowe opracowały plany katastrof. Wszyscy ignorowali tylko jedną rzecz: nowy patogen był w rzeczywistości stosunkowo nieszkodliwy.
Jak to się stało?
24 kwietnia 2009 : Siedziba WHO w Genewie
Krótko po północy Keiji Fukuda, specjalista od grypy ze Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), odebrał telefon od Nancy Cox, szefowej oddziału grypy w United States Centers for Disease Control (CDC) w Atlancie.
Fukuda i Cox pracowali kiedyś razem w walce z azjatycką ptasią grypą. Obaj naukowcy aż za dobrze pamiętali, jak agresywny zabójca pojawił się w Hongkongu. Jedna trzecia zakażonych wirusem zmarła. Do dziś Fukuda obawia się, że podobny patogen może trwale przeskoczyć na ludzi.
Zatem potencjalne znaczenie wezwania było jasne dla Fukudy: początek wyniszczającej pandemii, w której według szacunków WHO od 2,0 do 7,4 miliona może zginąć – zakładając, że pandemia była stosunkowo łagodna. Ale gdyby nowy wirus okazał się tak agresywny, jak ten, który wywołał hiszpańską grypę w 1918 r., Liczba ofiar śmiertelnych mogłaby sięgnąć dziesiątek milionów.
„Pierwszą rzeczą, o której pomyślałem, było: musimy działać szybko” – mówi Fukuda. Natychmiast wezwał dyrektor generalną WHO Margaret Chan, kolejną weterankę walki z ptasią grypą. Jako ówczesna dyrektor ds. Zdrowia w Hongkongu to ona nakazała ubój wszystkich kurczaków w mieście.
Specjalista IT Jered Markoff, odpowiedzialny za Centrum Strategicznych Operacji Zdrowotnych WHO – znanego również jako pokój SHOC – odebrał telefon o 3:15 rano Markoff aktywował pokój SHOC z domu: Używając swojego komputera osobistego, wydał niezbędne polecenia żeby wyciągnąć 15 monitorów ukrytych w stołach, uruchomić komputery i włączyć duże ekrany projekcyjne przymocowane do ścian. Następnie pojechał do siedziby WHO.
Przez kilka następnych miesięcy sala SHOC miała służyć jako centrum światowej walki z H1N1, wirusem świńskiej grypy. Pracowało 24 godziny na dobę, na trzy zmiany pracowali pracownicy WHO, którzy za pomocą sprzętu wideokonferencyjnego komunikowali się z lekarzami, naukowcami, politykami i przedstawicielami przemysłu na całym świecie. Wiadomości, wykresy, mapy i statystyki nieustannie pojawiały się na ekranach projekcji.
Sytuacja wciąż była zagmatwana. Początkowo mówiono o kilkudziesięciu zabitych w Meksyku, ale wkrótce władze zmniejszyły tę liczbę do siedmiu. Eksperci od epidemii poruszali się w naukowej szarej strefie, pełnej sprzecznych informacji i wielu pytań bez odpowiedzi. Jak szybko rozprzestrzenia się wirus? Którzy ludzie są najbardziej zagrożeni? Czy zwykła szczepionka przeciw grypie zapewnia ochronę? Przede wszystkim: jak niebezpieczny jest nowy wirus?
Aby uzyskać jak najlepszą ocenę, dyrektor generalny WHO Chan zwołał „Komitet Nadzwyczajny”, grupę 15 starannie wybranych ekspertów z całego świata, na pierwszą telekonferencję. „W tej wczesnej fazie wciąż mieliśmy zbyt mało informacji” – mówi Australijczyk John Mackenzie, przewodniczący komitetu. „Ale wszystko, co wtedy wiedzieliśmy, brzmiało niepokojąco”.
Scenariusze najgorszego przypadku
Czy to oznacza, że od początku nie rozważano nawet bardzo łagodnego przebiegu pandemii? W każdym razie próby bagatelizowania ryzyka były niepożądane, a WHO dała jasno do zrozumienia, że woli opierać swoje decyzje na najgorszym scenariuszu. „Chcieliśmy raczej przecenić niż lekceważyć sytuację” – mówi Fukuda.
Mackenzie, kolejny weteran walki z epidemiami, jest przyzwyczajony do węszenia kłopotów za każdym rogiem. Przez kilka lat pracował w Australian Biosecurity Cooperative Research Centre, gdzie był odpowiedzialny za ochronę Australii przed nowymi chorobami zakaźnymi. Opuszczając Centrum w 2008 roku stanowczo ostrzegł o kolejnej pandemii grypy.
Przede wszystkim jednak to prawdopodobnie przerażające obrazy ptasiej gry [obecnie do podsycania poczucia zagrożenia stosuje się porównania z “hiszpanką”, przyp. mój, wawel] zniekształciły pogląd ekspertów na osobliwości nowego patogenu. Wizja wysoce agresywnego wirusa utknęła w ich umysłach, wirusa, który gdy zaczął się rozprzestrzeniać, doprowadził do katastrofy.
Media również przyczyniły się do podsycenia obaw. Na przykład SPIEGEL obszernie opisywał przypadki ptasiej grypy. Teraz poświęcił historię przykrywkową dla nowego „globalnego wirusa”, historię pełną obaw, że patogen świńskiej grypy może zmutować się w przerażającego wirusa.
Przemysł farmaceutyczny był szczególnie biegły w podtrzymywaniu tej wizji.
Producenci leków na grypę i szczepionek sfinansowali nawet grupę naukowców zajmujących się wyłącznie tą kwestią:
Europejską Naukową Grupę Roboczą ds. Grypy, która regularnie organizuje konferencje i spotkania ekspertów. Grupa lobbingowa była kierowana przez Alberta Osterhausa z Erasmus Medical Center w Rotterdamie, który był również jednym z najbardziej wpływowych doradców WHO ds. szczepionek przeciw grypie.
Wraz z Osterhaus, Johannes Löwer został poproszony o przedstawienie dyrektorowi generalnemu Chanowi zaleceń w sprawie szczepień przeciwko świńskiej grypie. Ówczesny prezes Instytutu Paula Ehrlicha (PEI), który specjalizuje się w szczepionkach, jest teraz przekonany, że on i jego koledzy eksperci byli prawdopodobnie zbyt silnie pod wpływem horrorów wirujących wokół ptasiej grypy. „Spodziewaliśmy się prawdziwej pandemii i myśleliśmy, że musi się wydarzyć. Nikt nie zasugerował ponownego przemyślenia naszego podejścia”.
27 kwietnia 2009: WHO podnosi ostrzeżenie przed pandemią do fazy 4, co oznacza, że wykryła przenoszenie wirusa z człowieka na człowieka w co najmniej jednym kraju.
28 kwietnia 2009 : Pierwsze siedem podejrzanych przypadków świńskiej grypy odnotowano w Niemczech.
29 kwietnia 2009: WHO ostrzega przed piątym etapem, ostatnim etapem przed pandemią. Badacze grypy są zachwyceni. „Pandemia – dla wirusologów, takich jak my, dla astronomów jest jak zaćmienie słońca we własnym kraju” – mówi Markus Eickmann, dyrektor laboratorium BSL-4 o wysokim poziomie bezpieczeństwa w Marburgu w środkowych Niemczech .
30 kwietnia 2009 : Egipt zaczyna zabijać wszystkie świnie domowe w kraju. Francuska aktorka i działaczka na rzecz praw zwierząt Brigitte Bardot błaga prezydenta Hosniego Mubaraka o powstrzymanie masowej rzezi, ale jej apele są bezskuteczne.
4 maja 2009 : W Meksyku mecze piłki nożnej w czterech najwyższych ligach kraju odbywają się bez widzów. Ustawodawca w Niemczech „z zachodniego stanu Saary nakłada zakaz całowania jako forma powitania”.
10 czerwca 2009 : WHO otrzymała doniesienia o 141 zgonach na świńską grypę. Większość ofiar ma wcześniej poważne stany. Jednak w większości przypadków infekcja przebiega łagodnie. Wyzdrowiały pacjent mówi niemieckiemu dziennikowi Süddeutsche Zeitung: „Moim głównym problemem było znalezienie kogoś, kto pójdzie dla mnie na zakupy”.
11 czerwca 2009 , siedziba WHO
Komitet Nadzwyczajny zwołał kolejną telekonferencję. Tym razem dyskusja skupiła się na krytycznych pytaniach: Czy WHO powinna skierować swoje ostrzeżenie do fazy 6? Czy świńska grypa była pandemią?
15 ekspertów rozsianych po całym świecie debatowało godzinami. Po spotkaniu Chan powiedział prasie, że wirus jest nieprzewidywalny i nie do powstrzymania. To było oficjalne: pandemia grypy wybuchła po raz pierwszy od 41 lat.
„Myślę, że zrobiliśmy wszystko dobrze”, mówi przewodniczący komitetu Mackenzie, patrząc wstecz. Ściśle mówiąc, jego stwierdzenie jest poprawne.
Zgodnie z przepisami faza 6 staje się skuteczna, gdy nowy wirus rozprzestrzenia się w niekontrolowany sposób w kilku regionach świata.
Przepisy nie mówią nic o ciężkości choroby.
W rzeczywistości zdecydowana większość ekspertów od epidemii automatycznie kojarzy termin „pandemia” z prawdziwie agresywnymi wirusami. W witrynie internetowej WHO odpowiedź na pytanie „Co to jest pandemia?” zawiera wzmiankę o „ogromnej liczbie zgonów i zachorowań na tę chorobę” – do 4 maja 2009 r.Wtedy to reporter CNN zwrócił uwagę na rozbieżność między tym opisem a ogólnie łagodnym przebiegiem świńskiej grypy. Język opisu został natychmiast „skorygowany”.
Najwyraźniej niemieccy eksperci od chorób zakaźnych również źle zrozumieli oficjalną definicję fazy 6. WHO epidemia grypy, zgodnie z narodowym planem zwalczania pandemii Niemiec – zaktualizowanym w 2007 roku – jest „długotrwałą, międzynarodową sytuacją, która wiąże się ze znacznymi stratami i szkodami, które zagrażają lub niszczą środki do życia dużej liczby ludzi ”.
Sytuacja z 11 czerwca 2009 r. Nie odpowiadała tym opisom. Krytycy już szyderczo pytali, czy WHO miała jakieś plany, aby ogłosić jako pandemię ostatni atak zwykłego przeziębienia.
„Czasami niektórzy z nas myślą, że WHO to skrót od World Hysteria Organization” – mówi Richard Schabas, były dyrektor medyczny prowincji Ontario w Kanadzie.
Precyzyjne dostrajanie definicji pandemii
Kiedy Chan podjęła decyzję, wiedziała, że dziesiątki krajów, w tym Wielka Brytania, Chiny i Japonia, ostrzegały przed przedwczesnym podniesieniem fazy ostrzegawczej do stopnia 6. Minister zdrowia Hongkongu powiedział: „System poziomów pandemii wymaga rewizji.
” Epidemiolog Mackenzie mówi z perspektywy czasu: „Musimy dostroić fazę 6, aby uwzględnić również ciężkość choroby”. W maju 2009 r. Nawet sama WHO rozważała zmianę kryteriów w sposób sugerowany przez Mackenzie, ale potem zmieniła zdanie.
Ostrzeżenia przed niepotrzebnym ogłaszaniem pandemii zniknęły. Czemu? Bo przepisy to po prostu przepisy? Ponieważ urzędnicy służby zdrowia postanowili zachować ostrożność? Jedno jest jednak jasne.
Jedno lobby o silnych powiązaniach w Genewie była bardzo zainteresowane jak najszybszym ogłoszeniem fazy 6: był to przemysł farmaceutyczny.
„Przemysł farmaceutyczny nie wpłynął na żadną z naszych decyzji” – mówi Fukuda. Ale w połowie maja, na około trzy tygodnie przed ogłoszeniem pandemii świńskiej grypy, 30 wyższych przedstawicieli firm farmaceutycznych spotkało się w siedzibie WHO z dyrektorem generalnym WHO Chanem i sekretarzem generalnym ONZ Ban Ki Moonem. Oficjalnym powodem spotkania było omówienie sposobów zapewnienia krajom rozwijającym się szczepionki pandemicznej.
Ale w tym momencie przemysł szczepionkowy był głównie zainteresowany jednym pytaniem: decyzją o ogłoszeniu fazy 6.
Wszystko zależało od tej decyzji.
Stawką było ni mniej ni więcej, tylko skłonienie dużej części światowej populacji do zaopatrzenia się w szczepionkę przeciw grypie.
Faza 6 działała jako przełącznik, który pozwoliłby dzwonić dzwonkom w kasach branży bez ryzyka. To dlatego, że wiele kontraktów na szczepionki pandemiczne zostało już podpisanych. Na przykład Niemcy podpisały umowę z brytyjską firmą GlaxoSmithKline (GSK) w 2007 roku na zakup jej szczepionki pandemicznej – dokonany zaraz po tym, jak ogłoszona zostanie faza 6. Porozumienie to może wyjaśniać, dlaczego profesor Roy Anderson, jeden z kluczowych doradców naukowych rządu brytyjskiego, ogłosił 1 maja świńską grypę pandemią,
ale nie powiedział, że [koncern farmaceutyczny] GSK płaci mu roczną pensję w wysokości ponad 130 000 euro (177 000 dolarów). .
W połowie czerwca 2009 r. Szef niemieckiego oddziału GSK wezwał minister zdrowia Ullę Schmidt do „jak najszybszego potwierdzenia dostawy przewidzianej w umowie”. Zwrócił się także do ministra zdrowia wschodniego kraju związkowego Turyngii o „niezwłoczne dostarczenie nam wiążącego potwierdzenia postanowień umownych nakazów państw niemieckich”. Podobne listy zostały wysłane do innych krajów związkowych.
4 lipca 2009 : Okazało się, że Rupert Grint zaraził się świńską grypą. „Na początku myślałem, że umrę” – mówi aktor, który wciela się w postać Rona Weasleya w filmach o Harrym Potterze, „ale potem po prostu bolało mnie gardło”.
14 lipca 2009: W Niemczech oficjalnie zakażonych jest 727 osób, ale nie odnotowano żadnych zgonów.
Sierpień 2009: Australijski sezon grypowy dobiegł końca. W przypadku braku szczepionki do końca sezonu zmarło tylko 190 osób – znacznie mniej niż w zwykłym sezonie grypowym.
29 sierpnia 2009 : Badanie SPIEGEL pokazuje, że tylko 13 procent Niemców chce się zaszczepić.
7 września 2009 r. , Urzędy stanu Turyngia , Berlin
Specjalny szczyt na berlińskiej Mohrenstrasse. Przyjeżdżali po kolei stanowi ministrowie zdrowia. Celem spotkania było podjęcie decyzji, czy należy zamówić więcej szczepionek. Wszyscy wiedzieli, że w Berlinie jest sezon wyborczy, a Ulla Schmidt jasno dała do zrozumienia, że „każdy, kto chce się zaszczepić, może zostać zaszczepiony. Spodziewam się, że land wywiążą się ze swojej odpowiedzialności”. Minister bardzo uważała, aby nie sprawiać wrażenia, że niczego nie pozbawia ludności.
Było ciepłe późne letnie popołudnie, ale na spotkaniu panował lodowaty nastrój. „Przed kryzysem rząd federalny wywierał na nas ogromną presję, abyśmy zamówili więcej szczepionek” – mówi Dietrich Wersich, członek konserwatywnej Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej (CDU) i senator zdrowia Hamburga. „Ale dla nas wszystkich było jasne, że w populacji było bardzo mało ochoty na szczepienia”.
W międzyczasie wybuchła debata na temat tego, czy Niemcy wybrali niewłaściwą szczepionkę, Pandemrix. Zawierał nowy typ środka zwiększającego jego skuteczność, zwanego adiuwantem, który nigdy nie przeszedł zakrojonych na szeroką skalę prób na ludziach w związku z antygenem świńskiej grypy. Czy miliony ludzi miały otrzymać szczepionkę, która prawie nie została przetestowana? „To jest eksperyment na wielką skalę na narodzie niemieckim!” ostrzegł Wolfgang Becker-Brüser, wydawca czasopisma medycznego Arznei-Telegramm .
W teorii, jak mówi były prezes PEI Löwer, możliwe byłoby zatwierdzenie szczepionki przeciw świńskiej grypie bez adiuwantów w Niemczech. Ale kontrakty na Pandemrix zostały podpisane w 2007 roku i weszły w życie automatycznie, kiedy WHO zdecydowała o ogłoszeniu fazy 6. Niemcy były w tyle.
Niezadowoleni ministrowie zdrowia wskazali, że zamówione 50 milionów dawek szczepionek kosztowało już landy pół miliarda euro. Pytali, czy naprawdę trzeba zamówić więcej?
Ministrowie odczuwali presję ze wszystkich stron. Z jednej strony media podsycały obawy przed wirusem. W szczególności niemiecki tabloid Bild drukował prawie codziennie nowe opowieści o horrorze. Z drugiej strony firmy farmaceutyczne zwiększały presję i nieustannie stawiają nowe ultimatum.
„Żałosne porady” z instytutów zdrowia
Ministrowie uczestniczący w spotkaniu w Berlinie nadal aż nazbyt dobrze pamiętali, jak producent farmaceutyków Roche wezwał niemieckie landy do zakupu leku przeciw grypie Tamiflu. 30 kwietnia o godzinie 15:28 ministrowie otrzymali e-mail z ministerstwa zdrowia Turyngii, zatytułowany „Pilne: oferta Roche”. Przeczytał: „Firma Roche właśnie poinformowała nas, że nadal posiada zapasy 180 000 opakowań Tamiflu. Udostępniają one landom dzisiaj do 16:30. W przeciwnym razie zapasy będą wykorzystywane do obsługi innych zapytań od hurtowników, itp.” W rzeczywistości jednak w żadnym momencie nie było doniesień o poważnych wąskich gardłach w dostawach [czyli był to blef, przyp. mój, wawel].
Eksperci od chorób zakaźnych z Instytutu Roberta Kocha (RKI) i PEI również naciskali na ministrów zdrowia. „Czuliśmy, że otrzymywaliśmy wówczas kiepskie porady” – mówi socjaldemokrata Hermann Schulte-Sasse, członek Rady Krajowej Bremy.
„Instytuty Zdrowia nie pomogły nam w zapobieganiu sianiu paniki”.
Zamiast tego RKI i PEI
wymyślały nowe alarmujące liczby.
W czerwcu eksperci ostrzegli, że Niemcy mogą spodziewać się nawet 80 000 zgonów i „15-45 mld euro utraconej produkcji”.
Jeden z ministrów zdrowia na spotkaniu w Berlinie był oburzony, że naukowcy nie poinformowali ich o nowych badaniach, które sugerowały, że pojedyncza szczepionka okazała się wystarczająca przeciwko świńskiej grypie. Gdyby to była prawda, landy musiałyby zaoszczędzić dużo pieniędzy, ponieważ 50 milionów dawek, które już zamówiły, wystarczyłoby dla 50 milionów ludzi, a nie zaledwie 25 milionów ludzi, jak opisano w pierwotnym planie. Zamawianie większej ilości szczepionek byłoby niepotrzebne.
Wszystkie oczy skierowane były na prezesa RKI Jörga Hackera. „Próbki losowe były do tej pory zbyt małe” – powiedział, starając się bagatelizować problem. To była sytuacja, do której Hacker – naukowiec, a nie polityk – był słabo przygotowany.
Jeśli pojedyncza dawka była wystarczająca, oznaczało to nie tylko, że landy mogą poradzić sobie z dużo mniejszą ilością szczepionek; było to również mocną wskazówką, że populacja w żadnym wypadku nie była zdana na łaskę wirusa. Innymi słowy, zagrożenie związane ze świńską grypą mogło być znacznie mniejsze niż wcześniej sądzono.
Ale całkowicie czysty sygnał nie dotarł do nikogo w pomieszczeniu. Ministrowie niechętnie zgodzili się zachować opcję zakupu kolejnych 18 milionów dawek szczepionki od kolejnej firmy farmaceutycznej Novartis.
9 października 2009: Wolf-Dieter Ludwig, onkolog i przewodniczący Komisji Leków Niemieckiego Towarzystwa Lekarskiego , mówi: „Władze zdrowotne dały się nabrać na kampanię firm farmaceutycznych, które wyraźnie wykorzystywały rzekome zagrożenie, dla pieniędzy.”
21 października 2009: Nagłówek gazety BILD, wydrukowany w toksycznym żółtym kolorze, ostrzega: „Profesor, specjalista od świńskiej grypy obawia się 35 000 zmarłych w Niemczech !”
Profesor nazywa się Adolf Windorfer i po przyciśnięciu przyznaje, że otrzymał płatności od branży, w tym koncernów farmaceutycznych GSK i Novartis.
Obok nagłówka BILD znajduje się reklama Niemieckiego Stowarzyszenia Firm Farmaceutycznych.
28 listopada 2009 : W Niemczech świńska grypa zaczyna ustępować . Mało kto chce się szczepić.
8 grudnia 2009 : Angielskim ekipom drogowym braknie żwiru, aby leczyć oblodzone drogi w kraju. Paul Flynn, poseł Partii Pracy w parlamencie brytyjskim, proponuje zamiast tego użycie niewykorzystanych przez rząd tabletek Tamiflu. Badanie przeprowadzone przez Cochrane Collaboration wykazało, że lek na grypę był stosunkowo nieskuteczny.
7 stycznia 2010: Prezydent RKI Hacker, ostrzegając przed nową falą grypy, mówi: „Szczepionka jest nadal potrzebna, ponieważ wirus wciąż tu jest” [tę fazę globalnego oszustwa mamy właśnie obecnie, rozpoczęła się z…Izraela, który pierwszy ogłosił drugi lockdown].
26 stycznia 2010: Wolfgang Wodarg, członek niemieckiego parlamentu, powiedział Radzie Europejskiej w Strasburgu, że
„miliony ludzi na całym świecie zostały zaszczepione bez powodu”.
Według Wodarga, klasyfikacja świńskiej grypy przez WHO jako pandemii przyniosła firmom farmaceutycznym 18 miliardów dolarów dodatkowych przychodów. Roczna sprzedaż samego Tamiflu wzrosła o 435 procent, do 2,2 miliarda euro.
5 marca 2010 : Niemieckie landy proponują sprzedaż 10 milionów dawek nadwyżkowych dawek szczepionki przeciwko świńskiej grypie Pandemrix do Pakistanu .
Początek marca 2010 r., Siedziba WHO
Sala SHOC jest obecnie wykorzystywana do innych sytuacji kryzysowych, w tym do koordynacji pomocy ofiarom trzęsienia ziemi na Haiti. Ale często pokój jest pusty.
Nastrój w WHO zmniejszył się. Biuro prasowe nie jest już czynne przez całą dobę. Nie ma namiotu ustawionego dla dziennikarzy na parkingu pracowniczym. Specjalista IT Jered Markoff nie odbiera już telefonów w środku nocy. A ekspert od grypy Keiji Fukuda z przyjemnością ponownie poświęca czas na swoje hobby – grę na wiolonczeli.
Co to była za pandemia? Czy to było tylko „dobre ćwiczenie na wypadek sytuacji kryzysowej”, jak to ujął doradca WHO i lobbysta branży Osterhaus? Czy władze zrobiły wszystko dobrze, jak nalega australijski epidemiolog John Mackenzie?
Zdecydowanie nie. Nikt w WHO, RKI czy PEI nie powinien być z siebie dumny. Organizacje te straciły cenne zaufanie. Kiedy nadejdzie następna pandemia, kto uwierzy ich ocenom?
[…]
1.3-metrowy (4’3 “) posąg z brązu o wadze 70 kilogramów stoi teraz na wiejskim placu w La Gloria, w górach Meksyku – podobizna Edgara Hernandeza, cudownego chłopca, który jako pierwszy pokonał świńską grypę.
*
12.03.2010, 14.12 Uhr
PHILIP BETHGE, KATRIN ELGER, JENS GLÜSING, MARKUS GRILL, VERONIKA HACKENBROCH, JAN PUHL, MATHIEU VON ROHR, GERALD TRAUFETTER
Przekład automatyczny na podstawie tłumaczenia Christophera Sultana
https://www.spiegel.de/international/world/reconstruction-of-a-mass-hysteria-the-swine-flu-panic-of-2009-a-682613.html
Wybrane komentarze
“Ustawodawca w Niemczech „z zachodniego stanu Saary nakłada zakaz całowania jako forma powitania.”
!!! – Niedaleka przyszłość, czy teraźniejszość?
https://www.youtube.com/watch?v=dR4-KmC0gSc&feature=youtu.be
https://www.youtube.com/channel/UC-ZBe2Z–tn-oDwvF7a7lew/videos
Bogumił Boguchwał
Krystyna Trzcińska 24.09.2020 14:05:48
“to jest tylko „dobre ćwiczenie na wypadek sytuacji kryzysowej, klasyfikacja świńskiej grypy przez WHO jako pandemii przyniosła
firmom farmaceutycznym 18 miliardów dolarów dodatkowych przychodów.”
Socjalna Inżynierja – Totalne zniewolenie.
https://www.youtube.com/channel/UCoGv8Zjgf4VXWIOOfb-uoAw
Bogumił Boguchwał
Krystyna Trzcińska 24.09.2020 14:15:15
Tak – za tę plandemię
odpowiadają wielkie media. Wiadomo – czyje są!
Wniosek?
Media mogą ludziom dowolnie zapodawać rzeczywistość podstawioną nawet najbardziej absurdalną. Niestety – konsekwencje takiego stanu rzeczy są zawsze realne.
demonkracja 24.09.2020 18:23:31
Gwoli ścisłości
Oczywiście, że pandemia świńskiej grypy była wyolbrzymiona i chodziło o wygenerowanie dochodów dla producentów szczepionek. Sama grypa została wyprodukowana w laboratorium, podobnie jak covid i wiele innych wirusów z HIV na czele.
Niemniej jednak, świńska grypa nie była łagodnym rodzajem grypy, wręcz przeciwnie, była nadzwyczaj ciężką formą grypy, pozostawiającą spustoszenie w organizmie na wiele lat, była mało zaraźliwa, ale bardziej śmiertelna niż covid, a poza tym ofiarami śmiertelnymi były zazwyczaj młode osoby, które w życiu nie przeszły żadnej grypy. Na ironię, ludzie, którzy przeszli grypę wielokrotnie wcześniej, mieli większą szansę przeżycia. Pytanie tylko, na co zachorowali w wyniku powikłań.
Oczywiście liczba ofiar, które zmarły w późniejszym czasie w wyniku powikłań, jakie wystąpiły dzięki osłabieniu organizmu przez świńską grypę jest nieznana.
Opowieści snute na podstawie przypadku jednego meksykańskiego chłopca, że świńska grypa była łagodną formą grypą, można włożyć między bajki.
Być może sprawa miała się podobnie, jak z chorobami wieku dziecięcego – małe dziecko może np. przechodząc różyczkę dostać wysypki, człowiek dorosły może chorować przez dwa tygodnie.
Na drugi raz pisząc tego typu artykuł proszę się zapoznać z więcej niż jednym źródłem, bo albo walczymy o prawdę, albo siejemy propagandę.
Lotna24.09.2020 18:58:09
@Lotna FAHRENHEIT 451 (1966) – FULL MOVIE
https://www.bitchute.com/video/xv50v6sGhusH/
Based on the 1951 Ray Bradbury novel of the same name. Guy Montag is a firefighter who lives in a lonely, isolated society where books have been outlawed by a government fearing an independent-thinking public. It is the duty of firefighters to burn …
Bogumił Boguchwał
Krystyna Trzcińska 25.09.2020 11:09:35
Mozolna droga do pandemii
– https://pppolsku.wordpress.com/2020/04/12/jak-dokonac-internowania-pol-miliarda-ludzi#Prehi
także pandemia ma swą prehistorię.
Laznik 25.09.2020 17:34:05
@Laznik Zobacz videa z 1980USA i 1986 Anglia.
https://ninanonimowa.neon24.pl/post/157856,plandemia-zaskoczyla
Bogumił Boguchwał
Krystyna Trzcińska 25.09.2020 18:52:44
Opublikowano za: https://wawel.neon24.pl/post/157826,pandemia-rekonstrukcja-masowej-histerii
Wypowiedz się
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.