Dr. hab. Xavier Messing, wieloletni międzynarodowy doradca instytucji wywiadowczych i kontrwywiadowczych, ekspert w zakresie operacji dywersyjnych, były doradca amerykańskiego Departamentu Stanu, założyciel i CEO firmy Vega Intelligence, twórca autorskiego systemu ATPS, dr hab. nauk psychologicznych, w ostrych słowach skomentował poczynania rządzących w kontekście obchodów stulecia Bitwy Warszawskiej.
Zarządzanie państwem to również (być może przede wszystkim) sfera zaawansowanych działań psychologicznych niewidocznie wspierających zarządzanie zbiorowym morale. Aspekt ten dotyczy budowania spójności narodowej, tożsamości i identyfikacji z własnym państwem oraz narodowej dumy. Poważni przywódcy poważnych państw rozumieją ten czynnik i dbają o niego niezależnie od zmiennych, wynikających z politycznych różnic. Wiedzą doskonale, że szacunek innych do danego kraju wynika przede wszystkim z tego, jak dany kraj potrafi sam szanować siebie – zauważył we wpisie na Facebooku ekspert.
Dr. hab. Messing zwrócił uwagę, że w zniewolonej na różne sposoby Polsce dbano o to, żeby Polacy świętowali tylko porażki, utrwalając w ten sposób w podświadomości mas „niezdolność do wielkich sukcesów oraz zwycięstw, których istnienie było systemowo wymazywane ze świadomości Polaków”. Zabieg ten dotyczył w szczególności jednej z najważniejszych bitew w dziejach świata – Bitwy Warszawskiej.
Stulecie obchodów Bitwy Warszawskiej było doskonałym momentem na uruchomienie zbiorowych mechanizmów psychologicznych, którymi w dość prosty sposób można ukierunkować i wzmocnić narodową dumę, tożsamość i morale. Jednak – zapowiadane dwa lata wcześniej Muzeum Bitwy Warszawskiej i Łuk Triumfalny nie powstały i nie doszło do ich odsłonięcia. W zamian za to, władze polskie w osobie Ministra Obrony Narodowej, na stulecie Bitwy Warszawskiej odsłoniły pocztowy znaczek… – zauważył.
Gdyby w ramach dywersji psychologicznej (poniżenie polskiego narodu, obniżenie morale i ośmieszenie dumy narodowej) wywiadowi nieprzyjaźnie nastawionego do Polski państwa zaproponować realną możliwość realizacji takiego scenariusza, to w pierwszej chwili uznano by to za prowokację polskiego wywiadu (jeśli takowy by istniał), następnie nie uwierzono by w to, a gdyby już było jasne, że jest to prawdziwa oferta – przeznaczono by na ten cel nielimitowane środki – podsumował został wpis.
- CZYTAJ TAKŻE: 100 lat temu Polacy pokonali bolszewików pod Warszawą
- CZYTAJ TAKŻE: Szef PSL: Doprowadzimy do budowy pomnika gen. Rozwadowskiego w Warszawie
Kresy.pl
CZYTAJ RÓWNIEŻ: [wybór linków generowany komputerowo przez serwer BIBUŁY]
- Już nawet na Zachodzie widzą, że PiS okłamuje Polaków ws. imigrantów
- Żurawski vel Grajewski: Polscy sympatycy Ukrainy mieli kreować pozytywny wizerunek Ukrainy w Polsce
- Gowin chce ściągać ukraińskich lekarzy, informatyków i naukowców jako przyszłe elity Polski
- NBP fałszuje historię i szerzy bluźnierstwa na kolekcjonerskim banknocie 20 złotowym
- „Polski majdan” w Warszawie? Grzegorz Braun i prof. Jacek Bartyzel ostrzegają przed prowokacją!
- Adam Bodnar, Rzecznik Praw Obywatelskich: naród polski współuczestniczył w Holokauście
- Absurd w Świnoujściu. Policja zakazuje…przebywania na domowych działkach
- Militaryzacja Poczty Polskiej: Wiceszef MON nowym prezesem
Opublikowano za: https://kresy.pl/wydarzenia/xavier-messing-elity-polski-prowadza-dywersje-psychologiczna-wobec-wlasnego-narodu/
Tak prowadzą, oto jaki mail dostałem ostatnio z CitizenGo
“Kilkudziesięciu lewicowych celebrytów, lewicujących naukowców i twórców kultury z Polski, ale też kilku innych krajów skierowało do Przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen swoisty donos na Polskę.
Wezwali w nim do „natychmiastowego podjęcia kroków w obronie podstawowych europejskich wartości – równości, niedyskryminacji, szacunku dla mniejszości” seksualnych.
Apel odnosi się do wydarzeń związanych z aresztowaniem tęczowego terrorysty Michała Sz. podającego się za tzw. osobę niebinarną używającą żeńskich zaimków o pseudonimie Margot, który, według autorów, jest niesłusznie prześladowanym przez polskie władze szlachetnym, ale zdesperowanym bojownikiem o prawa osób LGBT.
Proszę o dołączenie do protestu przeciwko kulturowemu dyktatowi obyczajowej lewicy, która próbuje z pospolitego przestępstwa uczynić bohaterski akt oporu wobec rzekomej polskiej homofobii.
Tymczasem ten radykalny aktywista został, postanowieniem warszawskiego sądu drugiej instancji, aresztowany na dwa miesiące w toku postępowania w sprawie napaści oraz pobicia na ulicach Warszawy działacza pro-life, a także zniszczenie kierowanej przez niego furgonetki.
Wydaje się, że zdaniem Pedro Almodovara, Margaret Atwood, Agnieszki Holland, Olgi Tokarczuk i innych sygnatariuszy listu wyroki polskich, niezawisłych sądów powinny być przedmiotem ideologicznej weryfikacji przez urzędników Unii Europejskiej, tak by terroryści spod znaku tęczy LGBT nie ponosili żadnej odpowiedzialności nawet gdy są ewidentnymi sprawcami pospolitych przestępstw zagrażających zdrowiu i życiu innych osób.
Trudno nie ulec wrażeniu, że list jest swojego rodzaju wyznaniem wiary nowej religii LGBT. Niewinną ofiarą są w niej – mniejszości seksualne, emanacją czystego zła – homofobiczna Polska, a bohaterami stającymi w obronie ofiar i walczącymi ze złem – sygnatariusze listu i ich entuzjaści.
Być może jest to objaw naszej naiwności, ale chcemy zaapelować do poczucia racjonalizmu Przewodniczącej Komisji Europejskiej. Namawiamy ją do konsekwentnego respektowania niezawisłości polskich sądów, która jeszcze tak niedawno była, rzekomo, przedmiotem najgłębszej troski Komisji w sporze z Polską o praworządność. Nie może być bowiem tak, że polskie sądy są praworządne i godne unijnego poparcia ,kiedy opierają się rządowej reformie systemu sprawiedliwości, ale „zagrażają przyszłości demokracji w Polsce”, kiedy orzekają o odpowiedzialności za popełnione przestępstwo wobec bojówkarza LGBT.
Bardzo proszę, by dołączyli Państwo do naszego apelu do Ursuli von der Leyen, by nie ulegała naciskom ze strony tęczowego lobby.
Jeśli Ursula von der Leyen ulegnie szantażowi obyczajowej lewicy umocni Polaków w przekonaniu, że praworządność rozumiana po europejsku może mieć tylko jedne barwy – barwy tęczy LGBT.
Niestety ten rodzaj „praworządności”, w której większość jest poddana prawu, a mniejszość (w tym wypadku seksualna) może stać ponad prawem jest kolejnym w dziejach totalitaryzmem, którego rzeczywiste skutki mogą być tylko tragiczne.
Jeszcze raz bardzo proszę o podpis pod petycją do Przewodniczącej Komisji Europejskiej o nie uleganie dyktatowi obyczajowej lewicy i jej wpływowych sprzymierzeńców.
Dziękuję za wszystko, co Państwo robią,
Paweł Woliński z całym zespołem CitizenGO
—
Więcej informacji:
Atwood, Almodóvar, Huppert, Žižek w obronie osób LGBT w Polsce: Margot to ofiara represji politycznych (Wysokie Obcasy)
https://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/7,163229,26216269,list-solidarnosci-ze-spolecznoscia-lgbt-do-przewodniczacej-ke.html?read-later=1“