W odległych nam czasach wszystko na świecie urządzone było inaczej. To teraz, kiedy każdy ma w kieszeni smartfona z kamerą, latające talerze zaczęły napawać strachem, a wcześniej godzinami mogły pozować artystom!
Uczeni nawet za specjalnie się nie dziwią, gdy widzą kolejny krąg albo trójkąt, przedstawiony na murze pierwotnej świątyni lub jaskini. „No proszę, znowu UFO, nic ciekawego” – z pewnością tak sobie myślą.
To jeszcze można wytłumaczyć niedoskonałością sztuk plastycznych naszych odległych przodków, ale już nie godzi się wytłumaczyć w taki sposób niezidentyfikowanych obiektów latających wyłaniających się ze średniowiecznych obrazów o tematyce religijnej.
Jednym z ulubionych obrazów miłośników teorii spiskowych o UFO jest „Zwiastowanie ze św. Emidiuszem” Carla Crivellego, które przedstawia Marię jeszcze nim zrozumiała, że urodzi Jezusa Chrystusa. Zgodnie z wersją kanoniczną promień światła płynący z niebios przekazuje Marii tę wiadomość.
Natomiast według wersji miłośników latających talerzy na obrazie przedstawiono UFO, a dziecko poczęte w łonie Marii miało nie boskie, lecz obcoplanetowe pochodzenie i zostało wszczepione w jej organizm z pomocą metod inżynierii genetycznej pozaziemskich cywilizacji.
Proponujemy Wam popatrzeć na ten i inne obrazy, na których można zobaczyć tajemnicze obiekty latające.
A i owszem, obcy jak najbardziej hulają po Ziemi, ale nie ma co doszukiwać się ich w odległych przestworzach, tak jak nam to gnostycy czy inni wyznawcy new age starają się wmówić.
Te byty, które są o wiele bardziej zaawansowane technologicznie od ludzi to upadłe anioły doskonale opisane w Księdze Henocha.
Rozdział 6
“1 Kiedy ludzie rozmnożyli się, urodziły im się w owych dniach ładne i piękne córki.
2 Ujrzeli je synowie nieba, aniołowie, i zapragnęli ich. Jeden drugiemu powiedział: “Chodźmy, wybierzmy sobie żony z córek ludzkich i spłodźmy sobie dzieci”.
3 Szemihaza, który był ich dowódcą, powiedział do nich: “Obawiam się, że może nie zechcecie tego zrobić i że tylko ja sam poniosę karę za ten wielki grzech”.
4 Wszyscy odpowiadając mu rzekli: “Przysięgnijmy wszyscy i zwiążmy się przekleństwami, że nie zmienimy tego planu, ale doprowadzimy zamiar do skutku”.
5 Następnie wszyscy razem przysięgli i związali się wzajemnie przekleństwami.
6 Był o ich wszystkich dwustu. Zstąpili na Ardis, szczyt góry Hermon. Nazwali ją górą Hermon, albowiem na niej przysięgali i związali się wzajemnie przekleństwami.
7 Te są imiona ich przywódców: Szemihaza, ich dowódca, Urakiba, Ramiel, Kokabiel, Tamiel, Ramiel, Daniel, Ezekiel, Barakiel, Asael, Armaros, Batriel, Ananiel, Zakiel, Samsiel, Sartael (…), Turiel, Jomiel, Araziel.
8 Są to dowódcy dwustu aniołów i wszystkich innych z nimi.”
Dalej mamy opis jak uczyli ludzi różnych rzeczy, jak ze związków tych istot z ludzkimi kobietami rodzili się giganci (nefilim).
Tak więc jeśli nazwiemy tą upadłą swołocz kosmitami, archontami, archonami, demiurgami itp to bez konieczności “przemierzania” parseków przestrzeni nie istniejącego kosmosu zrozumiemy KREACJONIZM.
Prawda broni się sama, trzeba tylko zadać sobie trud aby po nią sięgnąć.
Przy okazji dodam w obronie Pana Boga, że przez genetycznie zepsucie ludzkości przez te byty KONIECZNY był potop gdyż tylko Noe z rodziną okazali się czyści i stali się nowymi protoplastami odrodzonej ludzkości.
Panie Darku jakiego boga ma pan na myśli w swoim komentarzu? Jak się nazywa ten bóg? I czy utrzymuje pan , że potop był spowodowany działaniami tego boga a nie był zjawiskiem naturalnym np, poprzez nagłą zmianę klimatu lub przebiegunowaniem planety? Dlaczego pisze Pan o Noem gdy historia o tym człowieku zapożyczona jest z opowiadań i tablic sumeryjskich tysiące lat przed skompilowaniem biblii. Bohaterem tych opowieści był Utnapisztim potomek boga Anunnaki Enkiego. Może dlatego w pana oczach był czysty ponieważ nie miał protoplasty stworzonego od podstaw w laboratorium jak np Adam /Adamu/ . Był czysty ponieważ był bezpośrednim synem dowódcy. Inni ludzie i inni potomkowie bogów byli parszywi i źli , skazani na potępienie i śmierć. Takie pisanie do niczego nie prowadzi a już podpieranie się ST I NT prowadzi donikąd. A już pisanie o Anunnaki jakoby byli archontami lub demonami to zakrawa na całkowitą ignorancję. Nie posiada pan podstawowej wiedzy na ten temat, więc zostaje panu tylko cytowanie pisma uważane jako święte. Można się przy tym dobrze bawić ale nie potrzeba tym zakażać umysły innych. Dosiego Roku.