“Na Radzie Naczelnej zaproponowałem realizację projektu »PSL – Koalicja Polska«, samodzielnego i podmiotowego udziału PSL w wyborach do Sejmu z programem skierowanym do aktywnych Polaków. Niektórzy w PSL przestraszyli się samodzielności” – napisał na Facebooku Waldemar Pawlak, który do wpisu dołączył nagranie swojego wystąpienia z wczorajszego spotkania władz ugrupowania.
Foto: Kamil Dziubka / Onet Waldemar Pawlak
- Pawlak skrytykował Kosiniaka-Kamysza za jego zachowanie podczas wystąpienia Leszka Jażdżewskiego na UW. – Wyszedłbym z tego pieprzonego spotkania – stwierdził dosadnie
- – Albo mamy kręgosłup i jaja i potrafimy robić politykę, z której wynika coś dobrego dla kraju, dla Polski, dla Europy, dla ludzi. Albo się trzęsiemy i wysuwamy, koncepcje, antykoncepcje, żeby się załapać na byle co – mówił były prezes PSL
- – Czy mamy odwagę, mamy gotowość, mamy w ogóle jeszcze tyle charakteru, żeby stanąć na własnych nogach i spróbować zbudować PSL koalicję propolską? – pytał uczestników Rady Naczelnej
Z wystąpienia byłego lidera Ludowców wynika, że jest on przeciwnikiem dalszego udziału w Koalicji Europejskiej. Jednocześnie zapewnił, że nie chce być “grabarzem PSL”. Pawlak skrytykował jednak obecnego prezesa Władysława Kosiniaka-Kamysza za jego zachowanie podczas przemówienia Leszka Jażdżewskiego na Uniwersytecie Warszawskim. – Wyszedłbym z tego pieprzonego spotkania po tym, co Jażdżewski zrobił. Nie w każdym towarzystwie można się dobrze czuć i wygrywać – stwierdził.
– Mnie interesuje polityka, z której coś wynika. Za takie rzeczy jestem gotów zaryzykować. To nie jest tak, że będziemy mlaskać się i rozczulać, że będziemy mieć jeden mandat więcej albo pięć mniej. Albo mamy kręgosłup i jaja i potrafimy robić politykę, z której wynika coś dobrego dla kraju, dla Polski, dla Europy, dla ludzi. Albo się trzęsiemy i wysuwamy, koncepcje, antykoncepcje, żeby się załapać na byle co – powiedział Waldemar Pawlak.
W dalszej części wystąpienia przekonywał do zbudowania koalicji z przewodnią rolą Ludowców. – Czy mamy odwagę, mamy gotowość, mamy w ogóle jeszcze tyle charakteru, żeby stanąć na własnych nogach i spróbować zbudować PSL koalicję propolską? Zaprosić wszystkich poważnych ludzi, którzy się nie mieszczą w tym głupawym podziale PiS i Platforma? – pytał. –To jest dziedzictwo ponad 120 lat. Jak ktoś chce być grabarzem albo chce zaprowadzić nas na sztandar PO, to na to się nie piszę – podkreślił.
Całość wystąpienia Waldemara Pawlaka w nagraniu:
https://drive.google.com/…/0B5K8nYu28FAJa0hlZEFkenJUd…/view…
Motyka: wielka szkoda premierze, patrzeć jak rozmienił pan swój autorytet na drobne
Budowę Koalicji Polskiej zapowiedział wczoraj prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. – Zapraszamy tych wszystkich, którzy podzielają nasze wartości – mówił. Pomysł ma zostać poddany konsultacjom partyjnym w całym kraju. Ostateczna decyzja zapadnie jeszcze w tym miesiącu.
O tym, że koalicja to pomysł Władysława Kosiniaka-Kamysza zapewnił pod wpisem Pawlaka prezes Forum Młodych Ludowców Miłosz Motyka. – Wielka szkoda premierze, patrzeć jak rozmienił pan swój autorytet na drobne. Nikt w PSL nie przestraszył się samodzielności. I nigdy nie przestraszy. Warto poświecić siły na wspólną pracę – dodał w komentarzu.
Opublikowano za: https://wiadomosci.onet.pl/kraj/waldemar-pawlak-ujawnil-nagranie-z-rady-naczelnej-psl/1n8chnj
Liroy pisze do szefa PSL: pańskie przemówienie zszokowało mnie. Jest odpowiedź Kosiniaka-Kamysza
Nasza propozycja obnażyła prawdziwe intencje wielu środowisk politycznych i ich stosunek do UE – powiedział w niedzielę szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. To komentarz do listu posła Piotra Liroya-Marca, który skrytykował pomysł PSL wpisania do konstytucji członkostwa Polski w UE.
W niedzielę poseł Piotr Liroy-Marzec wystosował list otwarty do prezesa PSL, informując, że zszokowała go sobotnia wypowiedź Kosiniaka-Kamysza, w której zapowiedział złożenie przez ludowców poprawki do konstytucji zakładającej wpisanie do niej członkostwa Polski w UE.
W piśmie podkreślił, że choć szef ludowców jest stosunkowo młodym politykiem, to powinien wiedzieć, że ostatni tego typu zapis znalazł się w stalinowskiej konstytucji z 1952 r. i to dopiero po nowelizacji z 1976 r, gdy wpisano wówczas do niej przyjaźń ze Związkiem Radzieckim.
“Korzyści i zagrożenia”
“Kilka dni temu udzielałem wywiadu poznańskiemu radiu. W tej samej rozgłośni, w 1956 roku Józef Cyrankiewicz groził Polakom słowami: »Każdy prowokator czy szaleniec, który odważy się podnieść rękę przeciw władzy ludowej, niech będzie pewny, że mu tę rękę władza ludowa odrąbie…«.
Czy tak samo potraktuje Pan przeciwników Unii Europejskiej? Czy w naszym kraju nie ma miejsca na wolną i merytoryczną dyskusję o korzyściach i zagrożeniach związanych z członkostwem w UE?” – pytał Liroy-Marzec.
Stwierdził również, że odpowiedzialny polityk wiedziałby, iż wpisywanie do najwyższego aktu prawnego państwa jakichkolwiek międzynarodowych sojuszy osłabia naszą w nich pozycję, dlatego nie rozumie, dlaczego szefowi PSL nie zależy na silnej pozycji Polski w Europie.
Wypowiedz się
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.