„Zachód to wściekły pies na łańcuchu (trzymanym przez USA), który wczepi się kłami wam w gardło”.
“Rosjanie! Zwracam się do wszystkich Ruskich, mieszkańców Ukrainy i Białorusi i Bałkanów również uważanych za ruskich. Spojrzyjcie na nas i zapamiętajcie – z wami zrobią to samo, kiedy was zatomizują i będziecie słabi. Zachód to wściekły pies na łańcuchu, który wczepi się kłami wam w gardło.
Bracia, pamiętajcie o losie Jugosławii! Nie dajcie postąpić ze sobą tak samo!”
Z ostatniego wywiadu Slobodana Miloševića.
Siedem lat temu – 11 marca 2006 roku, w „demokratycznym więzieniu” zmarł prezydent Jugosławii Slobodan Milošević. Jego los to lekcja dla wszystkich tych, którzy są skłonni wierzyć słowom Zachodu, i tych, którzy gotowi są do ustępstw.
To wydarzenie oznaczało całkowite zwycięstwo nad kiedyś jednym z najpotężniejszych państw w Europie. Jugosławia – łączyła wszystkie bałkańskie narody, posiadała największą armię w Europie, teraz pozostały po niej tylko same żałosne fragmenty. Milošević stał się pierwszą ofiarą “pomarańczowych” technologii a jego analiza mechanizmu “przejmowania władzy” nie straciła na aktualności. Za swe przewidywania Milošević zapłacił najwyższą cenę.
Na nieszczęście dla Serbii wydarzenia potoczyły się dokładnie tak, jak mówił nieżyjący prezydent: ciało serbskiej państwowości tną na kawałki odbierając Kosowo i Metohiję, popierając odejście Czarnogóry (i jej włączenie do NATO – MG 2016), przeszkadzając w zjednoczeniu z Serbią bośniackich Serbów.
Posłuchajcie słów Miloševića:
„Wydarzenia, które rozwinęły się wokoło nas są częścią zorganizowanej kampanii oczerniania naszego państwa i narodu, ponieważ nasz kraj i naród są barierą dla ustanowienia absolutnej dominacji Zachodu na Półwyspie Bałkańskim.
W naszym społeczeństwie już dawno istnieje grupa, która pod nazwą opozycyjnej partii demokratycznej przedstawia interesy rządów, wywierających nacisk na Jugosławię a szczególnie na Serbię. To ugrupowanie w obecnych wyborach wypłynęło jako demokratyczna opozycja Serbii.
Prawdziwy gospodarz nie jest ich kandydatem na stanowisko prezydenta Serbii. Jest nim wieloletni gospodarz – przewodniczący partii Demokratycznej i kolaborant sojuszu wojskowego, który walczył przeciwko naszemu krajowi. Nie potrafił nawet ukryć tej swojej współpracy. Jednak jest znany całemu naszemu społeczeństwu ze swojego wzywania NATO do bombardowania Serbii, tyle tygodni ile będzie potrzeba póki jej opór nie zostanie złamany. Tak więc na czele zorganizowanego ugrupowania w tych wyborach stoi przedstawiciel armii i rządu, który niedawno walczył przeciwko Jugosławii.” – Czy nie wydaje się wam, że podobny scenariusz ma miejsce obecnie na Ukrainie?
„… Oni nie chcą pokoju i dobrobytu na Bałkanach, chcą, żeby to była strefa stałych konfliktów i wojen, które zapewniłyby im alibi na stałą obecność. Marionetkowa władza zapewniając przemoc, gwarantuje długoterminową wojnę – wszystko, tylko nie pokój. Tylko nasza własna władza gwarantuje pokój.
Dalej. Wszystkie kraje, które znalazły się w sytuacji ograniczonej suwerenności z rządami znajdującymi się pod wpływem obcych sił, w szybkim tempie zostawały żebrakami. Do tego stopnia, że wyklucza to nadzieję na sprawiedliwe i humanitarne stosunki społeczne. Wielki podział na większość ubogich i mniejszości bogatych – to obraz Europy Wschodniej w ostatnich latach, i my to widzimy.
Ten los nie oszczędził również nas. I my pod kontrolą i kierownictwem właścicieli naszego kraju szybko zyskiwaliśmy ogromną ilość bardzo biednych, co w perspektywie wydostania się z nędzy jest drogą bardzo daleką i bliżej nieokreśloną. Mniejszość bogatych składałaby się z elity przemytników, która mogłaby pozwolić na wzbogacenie się jedynie pod warunkiem, że ci będą lojalni w stosunku do ludzi rządzących ich krajem.
Własność społeczeństwa i państwowa szybko transformowałaby się w prywatną, ale właścicielami tej własności, uwzględniając doświadczenie naszych sąsiadów, zostawaliby na ogół obcokrajowcy. Mały wyjątek stanowili by ci, którzy kupili prawo własności przez lojalności i kompromis, co wyprowadziłoby ich poza elementarne pojęcie godności narodowej i ludzkiej. Najbardziej wartościowe krajowe bogactwa w takich warunkach stałyby się własnością zagraniczną, a ci, którzy do tej pory je posiadali, w nowej sytuacji musieliby zostać pracownikami firm zagranicznych u siebie.
Razem z poniżeniem narodowym, podziałem państwa i bankructwem społecznym będą zauważalne różne formy społecznych patologii, wśród których na pierwszy plan wysunie się przestępczość. I to w żadnym wypadku nie jest założenie, lecz żywe doświadczenie tych krajów, które przeszły tę drogę, czego chcemy uniknąć za wszelką cenę. Stolice przestępstw znajdują się bynajmniej nie na zachodzie, jak to było przedtem, a na wschodzie Europy.
Jednym z głównych zadań marionetkowego rządu, jeżeli taki dojdzie do władzy, będzie zniszczenie świadomości narodowej. Państwa, którymi kieruje się z zewnątrz dość szybko rozstają się ze swoją historią, ze swoją przeszłością, ze swoimi tradycjami, ze swoimi narodowymi symbolami, ze swoimi zwyczajami, często również z własnym językiem literackim.
Niezauważalna na pierwszy rzut ale bardzo efektywna i twarda selekcja świadomości narodowej sprowadzona by została do kilku potraw kuchni ludowej, jakiś pieśni i tańców, kilku nazwisk bohaterów narodowych, przywłaszczonych produktów żywnościowych i kosmetyków.
Jednym z oczywistych następstw zagarnięcia terytorium jakiegokolwiek państwa ze strony supermocarstw w XX wieku jest zniszczenie świadomości narodowej ludzi żyjących w tym państwie. Z doświadczenia takich państw widać, że naród jest ledwie w stanie zauważyć z jaką szybkością zaczyna używać obcego języka jako swojego, utożsamiać się z obcymi historycznie działaczami zapominając o swoich, łatwiej orientuje się w literaturze okupanta niż w swojej, zachwyca się cudzą historią zamiast swoją, jest podobny do obcych ludzi, ale nie do samego siebie …”
„Uznałem za swój obowiązek uprzedzenie o następstwach działań, które są finansowane i wspierane przez rządy krajów NATO. Obywatele mogą, ale nie muszą mi wierzyć. Chcę tylko, aby nie było za późno na zrozumienie mojego ostrzeżenia, kiedy będzie trudno naprawić błędy, które robią obywatele w swojej naiwności, błędy lub powierzchowności. Ale te błędy trudno będzie naprawić, a niektórych z nich być może nigdy się nie uda”.
“Taki błąd, – gdzie ludzie wybierają to, co za nich wybrał ktoś inny – jest najniebezpieczniejszym błędem; i jest główną przyczyną mojego oficjalnego apelu do obywateli Jugosławii.”
Co było dalej? Milošević zabity, Jugosławia rozpadła się na mniejsze części, Serbowie stracili swoją narodową świadomość.
Przyjaciele – to bardzo ważna historyczna lekcja dla wszystkich Rosjan, Ukraińców i Białorusinów! Nie poddawajcie się prowokacjom zachodu, pamiętajcie co to oznacza.
Przytoczę wam bardzo pouczające przepełnione goryczą słowa Serba w tym samym czasie:
„Po co wam Europa, Ruscy? Trudno znaleźć bardziej samowystarczalny naród niż wy. To Europa potrzebuje was, a nie wy jej. Jest was tak wielu – całe trzy kraje, a nie ma jedności! Macie wszystko: wiele ziem, energię, paliwo, wodę, naukę, przemysł, kulturę. Kiedy mieliśmy Jugosławię byliśmy zjednoczeni, czuliśmy w sobie wielką siłę, zdolną przenosić góry. Teraz z powodu naszej głupoty, nacjonalizmu, niechęci słuchania siebie nawzajem, Jugosławii już nie ma, jesteśmy pryszczem na politycznej mapie Europy, nowym rynkiem dla ich drogich śmieci i amerykańskiej demokracji.”
Slobodan powiedział: „NATO umrze, kiedy wzejdzie rosyjskie słońce”. Teraz w Rosji jest wczesny ranek i Serbowie mówią: „Czy naprawdę budzisz się, Starszy Bracie?!”
Źródło: http://www.kramola.info/vesti/metody-genocida/poslednee-obrawenie-slobodana-miloshevicha-k-slavjanam
https://treborok.wordpress.com
Od redakcji KIP: Dla potwierdzenia kilka tekstów o tym, co się działo w Jugosławii:
Wypowiedz się
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.