Nie można uczciwie proponować jednego systemu wartości dla siebie, a innego dla wszystkich pozostałych.
Emanuel Kant (red. kip)
Spojrzenie gospodarcze na miniony wiek tak bogaty w wydarzenia i doświadczenia, nie sposób zamknąć i podsumować inaczej niż w krótkich hasłowych stwierdzeniach. Dla jasności trzeba przy tym odwołać się do szerszych wydarzeń historycznych i procesów gospodarczo-politycznych.
-
Zmiany geopolityczne i globalne
– W latach 1918-1920 nastąpił rozpad trzech monarchii rozbiorowych i w Europie Środkowej powstały mniejsze państwa narodowe. Ale pozostały nadal wielkie mocarstwa kolonialne, narzucające innym swoją politykę.
– W drugiej połowie stulecia rozpoczął się rozwój globalizacji finansowej, informatycznej, technologicznej i produkcyjno-transportowo-handlowej. Powstały światowe struktury władzy finansowo-politycznej oraz ponadnarodowe korporacje gospodarcze.
– Po 1975 r. nastąpił rozkład i upadek systemu kolonialnego państw imperialnych, a od 1980r. zamiast dawnego systemu zniewolenia militarno-okupacyjnego zaprowadzono nowy system zniewolenia neokolonialnego: ideologicznego, finansowego i zadłużeniowego, agenturalno-korupcyjnego i terrorystycznego oraz zawłaszczania majątkowego i surowcowego.
– Z pomocą światowej mafii w latach 1918-1922 powstał światowy system komunistyczny i z tą samą pomocą został doprowadzony do upadku po 1990 r. Zdaniem inicjatorów przestał on już być efektywnym w rewolucjonizowaniu świata i trzeba go zastąpić innymi rozwiązaniami.
– Równocześnie rozwinęła się i rozbudowała imperialno-totalitarna struktura ateistyczno-kosmopolitycznej Unii Europejskiej.
– Przez cała stulecie Polska pozostawała, podobnie jak w poprzednim XIX wieku, przedmiotem agenturalnych działań, manipulacji i przetargów wielkich mocarstw, w ich własnym, imperialnym interesie.
-
Doświadczenia stulecia
Było to już drugie, kolejne stulecie wojen, zniszczeń kraju oraz wielkich cierpień i męczeństwa Narodu. Trzeba wymienić najważniejsze doświadczenia.
– Dwie wielkie, długotrwałe wojny światowe, powstania i okupacje.
– Niszczycielska i zniewalająca „transformacja” lat 1989-2012.
– Wszystkie trzy wymienione okresy charakteryzują się podobnie :
- Biologicznym niszczeniem i eksterminacją Narodu,
- Niszczeniem i zawłaszczaniem bazy produkcyjnej i dóbr materialnych,
- Walką z Kościołem katolickim, wiarą i religią,
- Niszczeniem podstaw kultury i tożsamości narodowej.
– Również podobnie w każdym z tych trzech okresów nasi polityczni sojusznicy zachodni okazywali się w ostatecznym rozrachunku naszymi przeciwnikami i wiarołomnymi zdrajcami. Podobnie zachowywali się syjoniści.
– Pomimo takich zachowań krajów zachodnich Polska dwukrotnie osłoniła i częściowo obroniła kraje Europy Zachodniej od niszczycielskiej nawały w 1920 r. i w 1944/45 r.
– Wysoki stopień świadomości i patriotyzmu oraz rozwinięte stowarzyszenia i organizacje obywatelskie, społeczno-gospodarcze, powstałe w wyniku wytrwałej „pracy organicznej” „od podstaw”, pozwoliły w dogodnej sytuacji na sprawną mobilizację Narodu i odzyskanie niepodległości po Pierwszej Wojnie Światowej oraz na zorganizowanie Polskiego Państwa Podziemnego w okresie Drugiej Wojny Światowej.
– Podstawą umocnienia, trwałości i aktywizacji ducha Narodu były różne organizacje kościelne i ofiarne zaangażowanie religijne, społeczne, gospodarcze i polityczne wielu księży katolickich.
– Po Pierwszej i po Drugiej Wojnie Światowej nasz wyniszczony wojną Naród, w bardzo niekorzystnych warunkach, dokonał własnymi siłami i za własne pieniądze cudu szybkiej odbudowy zniszczeń, rozwoju gospodarczego i uprzemysłowienia oraz wystawienia i uzbrojenia naszej armii.
– Dzięki poparciu Rosji Polska powróciła na dawne, piastowskie, etniczne ziemie i zyskała bardzo korzystne terytorium i granice. Stała się krajem najbardziej jednolitym etnicznie.
– Po wyniszczeniu w latach wojennych i powojennych nie nastąpiła odbudowa narodowej, katolickiej elity kulturalnej i politycznej (rozproszonej i spauperyzowanej). Jednostki twórcze były i są systemowo eliminowane. Od półwiecza w życiu polityczno-społecznym dominują kolaboranci i karierowicze, wykorzenieni kulturowo, zlaicyzowani półinteligenci.
– Z wyjątkiem agentury, Polska została zaskoczona stosunkowo nagłym upadkiem systemu komunistycznego i nie była zupełnie na to przygotowana; ani środowiska narodowe i katolickie, ani społeczeństwo, ani Solidarność. Wprawdzie już wcześniej docierały bardzo nieliczne zapowiedzi, ale zupełnie nieprawdopodobne.
– Stan wojenny, przekręt okrągłostołowy i włączenie Polski w imperialne struktury Unii Europejskiej stanowiły trzy-etapowy zamach na Polskę, celem jej opanowania, zniszczenia, zniewolenia i ostatecznej zagłady, a zapewne także budowy Judeopolonii.
– Pomimo wielkiej działalności polskiego Papieża Jana Pawła II, w ostatnich dekadach nastąpiło znaczne osłabienie autorytetu i znaczenia hierarchii Kościoła katolickiego, milczącego wobec dokonywanych zniszczeń. Kościół poddawany jest nadal wielkim naciskom i niszczącym działaniom.
– Nowe techniki wrogiej propagandy i manipulacji medialnej, w zmonopolizowanym systemie medialnym, zdołały w ciągu kilku lat podzielić i skłócić polskie społeczeństwo oraz w szerokim zakresie pozbawić zdrowego rozsądku.
– Wielka, dawna siła naszego Narodu została w ostatnich dekadach trwale podcięta i nadal słabnie na skutek:
- zmaterializowania i laicyzacji części społeczeństwa (oderwania od wiary i Kościoła),
- rozkładu życia rodzinnego i upadku rodziny,
- zerwania łączności międzypokoleniowej i wykorzenienia kulturowego,
- depopulacji (upadku rozrodczości) i masowej emigracji młodzieży,
- zadłużenia finansowego,
- upadku zaufania społecznego, braku zaufania do władz i braku perspektyw na przyszłość.
– W okresie międzywojennym została pogrzebana idea federacyjnej Polski. Rozwinięta w czasie Polski Ludowej owocna współpraca gospodarcza i naukowa z krajami Europy Środkowej, po 1989 r. została praktycznie, irracjonalnie zerwana przez państwo, ale również i przez społeczeństwo.
-
Romantyzm i pozytywizm
Poprzednie stulecie, to jest wiek XIX i początek XX wieku, wykreowały i pozostawiły dwa wielkie nurty idei, myśli i czynów: romantyzm i pozytywizm. Dziś pytamy się, jak te nurty przejawiły się i zaowocowały w następnym XX wieku i na początku XXI wieku. Jak się sprawdziły? Który z nich jest bardziej przydatny i zasługuje bardziej na propagowanie w następnym stuleciu ?
– Powierzchowna odpowiedź zwykle łączy jednoznacznie walki zbrojne, powstania i partyzantkę z romantyzmem, a odbudowę zniszczeń i wzrost gospodarczy z pozytywizmem. Głębsze zastanowienie pozwala jednak zauważyć, że u podstaw racjonalnych i zwycięskich działań zbrojnych leżało także dobre, materialne, pozytywistyczne przygotowanie. I również u podstaw wylansowania i realizacji wielkich, pozytywnych programów gospodarczych leżały wielkie romantyczne idee, wizje i niezłomny duch. To one dodawały sił, wiary i ducha w trudnej, ofiarnej i długotrwałej, pozytywnej działalności.
– W minionym stuleciu oba te nurty, romantyzm i pozytywizm, dobrze się sprawdziły, ale nie każdy z nich osobno, w oderwaniu od drugiego, ale sprawdziły się razem w powiązaniu ze sobą, dając wielkie i twórcze efekty synergii. Powiązanie i wzajemne wspomaganie się tych dwu nurtów (a nie ich przeciwstawienie) stanowiło o specyfice i niezwykłej kreatywności polskiej tożsamości narodowej. Był to wielki, bezcenny kapitał tradycji, ducha, wiary i czynów z którym nasz Naród tworzył wielki ruch Solidarności.
– Ten kapitał odziedziczyliśmy po poprzednim stuleciu i pierwszych dekadach XX wieku. Był efektem oddychania Wschodem i Zachodem, echem Wilna, Poznania i Paryża, Lwowa, Krakowa i Bytomia. Polski, głęboko religijny i filozoficzny romantyzm, to nie jakiś naiwny iluzjonizm szczęścia ziemskiego, ale realizm najbardziej szlachetny na kontynencie.
– Po 1990 r. zarówno pewne odsunięcie się od Wschodu jak również obłędne otwarcie się na Zachód zaznaczyło się już niepokojącą, głęboką deformacją młodego pokolenia i ducha narodowego. Dostrzega się już szersze wypaczenie polskiej myśli i aspiracji; tłamszenie i osłabienie tego co romantyczne, a popularyzowanie i eksponowanie pozytywizmu w prostackim materializmie, w najgorszym, tępym drobnomieszczańskim stylu.
-
Stwierdzenia końcowe i wnioski
– Na obecne czasy potrzeba nam połączenia zdrowego nurtu romantycznego i pozytywistycznego, ducha i czynu, w jeden nurt wytrwałej, codziennej „pracy organicznej” „od podstaw”, podobnie jak w początku XX wieku. Taka praca nad odbudową ducha i wiary Narodu oraz nad odbudową i rozwojem inicjatyw obywatelskich, narodowej gospodarki, polskich przedsiębiorstw i finansów, stworzyła w początku rozważanego stulecia podstawy do odbudowy państwa. Konieczna jest i teraz dla takiej odbudowy oraz stworzenia nowych podstaw dla przyszłego dynamicznego i wszechstronnego rozwoju Narodu i Państwa Polskiego. Każdy Polak ma obowiązek zaangażowania się w tę pracę.
– Trwająca od lat kampania przeciwko Kościołowi katolickiemu i jego instytucjom uderza i wykrusza sam fundament ducha, tożsamości i siły naszego Narodu. Kościół pozostaje nadal opoką i ostoją kraju, a Królowa Polski – jedyną nadzieją naszą. Jest obowiązkiem nie tylko religijnym, ale i narodowym, bronić z wszystkich sił Kościół święty, jego organizacje i działalność oraz wiarę świętą. Każdy może tu dużo zrobić własną modlitwą i świadectwem wiary.
– Główny front walki o przyszłość ojczyzny stanowią media i inne środki społecznego komunikowania. Bitwa dotyczy świadomości; prawdy i fałszu. Podstawowe zadania dotyczą:
- utrzymania i rozwoju środków przekazu, które walczą o prawdę chrześcijańską i narodową, a w tym szczególnie o Radio Maryja i TV Trwam,
- popularyzowania ich wśród młodzieży,
- inicjowania i wspierania chrześcijańskich i narodowych organizacji młodzieżowych oraz ich kontaktów ze starszymi.
Każdy ma obowiązek dzielić się prawdą z innymi, powielać i rozdawać dobre teksty, włączyć się w wielką pracę oświatową.
– W programach odbudowy i rozwoju gospodarki kraju trzeba realizować dobrze sprawdzone już u nas zasady i oprzeć się na:
- własnym, polskim, suwerennym systemie pieniężno-finansowym,
- długookresowych, strategicznych, państwowych programach gospodarczych, realizowanych konsekwentnie z udziałem podstawowych inwestycji państwowych oraz działań innych sektorów, niezależnie od rozwoju działalności socjalnej państwa,
- zachowaniu w rękach państwa strategicznych sektorów gospodarczych i podstawowej infrastruktury,
- nacisku na rozwój krajowej nauki i techniki w służbie kraju,
- zasadach i strukturach wielosektorowej, prorozwojowej i proekologicznej, społecznej (obywatelskiej) gospodarki rynkowej (uczciwej konkurencji i współpracy, bez wrogich monopoli).
– Nie wolno ufać ani wiązać Polski zobowiązującymi układami z państwami zachodnimi, które już wiele razy zawiodły i nas zdradziły.
– Trzeba obudzić poważne zainteresowanie bliższymi nam krajami Europy Środkowej i Międzymorza, tam jeździć, budować kontakty handlowe, kulturalne, naukowe i towarzyskie, oraz stwarzać podstawy do poważnej współpracy gospodarczej i politycznej. Trzeba też lepiej poznawać Rosję i Rosjan, nawiązywać pozytywne relacje, wskazywać na wspólne interesy i wspólnych wrogów.
– Bez oczekiwanej destrukcji Unii Europejskiej i bez silnych ruchów antytotalitarnych i antyglobalistycznych w wielu krajach oraz bez wielkiego odrodzenia chrześcijańskiego ducha Narodu nie uda się wyzwolić i odbudować Polski. Trzeba być jednak gotowym na taką zmianę, aby nas nie zaskoczyła, jak po upadku komunizmu. Niewątpliwie nasi wrogowie też przygotowują się na tę zmianę.
– W krótkim czasie niewiele się da zrobić dla poprawy pogarszającej się sytuacji w kraju w ramach istniejącego, coraz bardziej totalitarnego systemu pseudodemokracji parlamentarnej. Wydają się złudne nadzieje na możliwy, narodowy przełom w parlamencie.
– Zapewne nie wiele też dadzą wcześniejsze, masowe, antyrządowe wystąpienia, które mogą spotkać się z ostrą, militarną odpowiedzią krajowych i zagranicznych wrogów. Trzeba ich unikać, choć mogą się jednak okazać niezbędne i przełomowe.
– Należy pracować nad wizją przyszłej, suwerennej Polski; jej ustrojem, organizacją i programem działania oraz miejscem w ramach jakiejś szerszej konfederacji krajów Europy Środkowej, czy odnowionej Europy wolnych i suwerennych narodów.
*
Naturalnie, powyższe pierwsze refleksje, stwierdzenia i wnioski wymagają dalszej dyskusji i weryfikacji, poszerzonej o pominięte tu zagadnienia. Potrzebna jest społeczna zaduma i refleksja nad minionym stuleciem, naszymi doświadczeniami oraz perspektywami i zadaniami na przyszłość.
Warszawa, 21.02.2013 r. Włodzimierz Bojarski
Od Redakcji KIP Autorowi pod rozwagę następujące “złote myśli”:
„Tam gdzie dominują dogmaty, tam rządzi elita”
Bürgin Luc
”Jest grzechem Polaków, grzechem społeczności nie wojującej nigdy myślą i nie mającej żadnej wiary w siłę myśli i prawdy”
Cyprian K. Norwid
„Jeśli większość ludzi wierzy, iż coś jest prawdą, uciekaj od takiej prawdy jak najdalej.”
Mark Twain
Każde dobro czynione przez człowieka nigdy nie ginie; ono wzrasta, dając sumę dobra świata ludzkiego… Ale i każda podłość prowadzi do wzrostu zła globalnego.
Ksiądz profesor Włodzimierz Sedlak
„Tylko na nas spójrzcie wszystko jest na wspak. Wszystko jest do góry nogami. Lekarze niszczą zdrowie. Prawnicy niszczą sprawiedliwość. Uniwersytety niszczą wiedzę. Rządy niszczą wolność. Główne media niszczą informację, a religie niszczą duchowość”
Michael Elsner
„Prawdę swą należy mówić głośno, nie schlebiając ani rzeczom, ani wypadkom, ani stosunkom, ani ideom”
Żeromski Stefan
Największą sztuką jest mówić mądrze, ale realnie, mówić jedynie to, co w wykonaniu okaże się prawdziwe.
Ksiądz profesor Włodzimierz Sedlak
Kiedy daję chleb biednym, nazywają mnie świętym. Gdy pytam dlaczego biedni nie mają jedzenia nazywają mnie komunistą.
Arcybiskup Helder Camara
Każde schorzenie społeczeństwa… tkwi korzeniami w instytucjach władzy, to znaczy w państwie i instytucjach stojących na straży prywatnej własności. Człowiek jest na łasce tych dwóch społecznych przypadłości, które umykają jego kontroli – kiedy już staje się bogaty, czynią go one małostkowym, skąpym i niesolidarnym, a kiedy zdobędzie władzę, staje się okrutnikiem nieczułym na ludzkie cierpienia. Ubóstwo degraduje, zaś bogactwo deprawuje.
Isaac Puente
Człowiek mądry to nie ten, co dużo umie, lecz ten – co dobro od zła odróżnić rozumie.
Mikołaj Rej
Jestem zwolennikiem otwartego Wszechświata i otwartego myślenia. Mój rozum nigdy nie zaakceptuje żadnych limitów., których nie mógłbym przekroczyć, żadnego nienaruszalnego tabu. Ja muszę wywlekać sprawy nietykalne, one są najciekawsze…
Ksiądz profesor Włodzimierz Sedlak
Boga zawsze kalibrujemy według siebie, dostrzegamy go zgodnie z własną mądrością i głupotą własną, odpowiednio do naszej ludzkiej perspektywy i horyzontów ludzkich.
Ksiądz profesor Włodzimierz Sedlak
Umysły lękliwe nie dochodzą do niczego. One nie odkrywają nowych światów i nie stają w zawody z nieznanym. Lękliwe umysły uważają, że Bóg zakreślił człowiekowi granice poznania. A ja? Ja nie znam granicznych miedz, których nie mógłby przekraczać śmiertelny. Ja nie wiem, gdzie się kończą ludzkie możliwości i zaczyna boskie działanie…
Ksiądz profesor Włodzimierz Sedlak
Wypowiedz się
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.