Dyrektor departamentu GUS nie chciał udzielić odpowiedzi na trudne pytanie metodyczne z zakresu statystyki wiele lat temu, piszącemu te słowa. Więc usłyszał następującą definicję statystki, w formie hierarchii stopniowania, że są „KŁAMSTWA, WIELKIE KŁAMSTWA I STATYSTYKI”. Ale ten zarzut dyrektor GUS trafnie zripostował, że „ TO NIE LICZBY KŁAMIĄ, TYLKO KŁAMCY LICZĄ”.
Przykład z liczeniem bezrobocia jest jednym z wielu dobitnych przykładów okłamywania korzystających z danych statystycznych, podpieranych fałszywą renomą tej instytucji państwowej jako najbardziej wiarygodnej. Trochę to jak ze sposobem leczenia przez chorego, który widząc, że ma gorączkę 40 stopni, stłukł termometr, aby się uleczyć.
Tak niestety postępują rządzący od początku transformacji, poprzez fałszywą metodę liczenia bezrobocia, „doskonaloną” w zaniżaniu tego wskaźnika kolejnych dekadach, że niedługo dojdziemy do pełnego samozadowolenia statystycznego, gdy bezrobocie spadnie poniżej 1 miliona.
Trzeba mieć ogromnie dużo bezczelności i hipokryzji, aby tak liczyć oraz następnie w mediach, przez rządzących, a także naukowców wciskać taki „kit” społeczeństwu, zwłaszcza operując wskaźnikiem bezrobocia, do zaniżonej celowo liczby zdolnych do pracy w wieku produkcyjnym.
Krótkie zestawienie syntetyczne zarzutów wobec liczenia bezrobocia przez kłamców:
-
Według GUS liczba zarejestrowanych bezrobotnych w urzędach pracy wyniosła w końcu września 2016 r. – 1324,1 tys. osób. W tytule mamy 2 miliony Polaków, którzy „nie pracują bo nie chcą”. Czyli nie są bezrobotnymi… bo przecież praca na nich czeka… tylko że oni nie chcą pracować … ?. Tylko czy ktoś zadał pytanie jak długo nie pracowali i czy niemożność znalezienia pracy nie doprowadziła ich do „zmuzułmanienia” jak w obozach koncentracyjnych ( wyjaśnienie w komentarzu sceptyka dalej).
-
Dlaczego nie uwzględnia się 3-4 milionów Polaków którzy wyjechali w poszukiwaniu pracy do innych krajów głównie na Zachód ? Czyli, jak nie rejestrują się co miesiąc w Urzędach Pracy, to już nie są bezrobotni ?
-
Dlaczego liczy się tylko tych, którzy pobierają zasiłek dla bezrobotnych, a nie uwzględnia się tych, którzy stracili uprawnienia do zasiłku ?
-
Czy ci którzy pracują na tzw. „umowach śmieciowych”, bez ubezpieczenia społecznego w nie pełnym wymiarze, nawet raz w miesiącu to nie są bezrobotni ?
-
Czy jeśli ktoś dorabia okazjonalnie na czarno, bo ze względu na wysokie koszty dodatkowe zatrudniania na umowę, zwłaszcza umowę o pracę, to nie jest bezrobotnym ?
-
Dlaczego nie uwzględnia się ukrytego bezrobocia, zwłaszcza ludzi młodych i wykształconych ?
-
Czy sprowadzanie Ukraińców do pracy na niskich stawkach, ale z możliwością wymiany złotych na dolary, a następnie na ukraińskie hrywny po wysokim kursie, nie jest eutanazją ekonomiczną lub wyganianiem Polaków z własnego kraju, aby zasiedlić Ukraińcami ?
Rasistowskie przyczyny tego stanu sztucznie stworzonego i utrzymywanego przez „polskojęzyczne” elity przedstawia w komentarzu pod artykułem sceptyk.
Na końcu prezentujemy stopę bezrobocia według GUS od początku transformacji miesiącami z której wynika, że stopa bezrobocia wynosząca 8,3 % w grudniu 2016 r, zeszła poniżej stopy bezrobocia wynoszącej 8,4 % w czerwcu 1991 r. !!! Czyli mamy znakomicie – transformacja zdała egzamin ? Na podstawie tylko analizy tej tabeli, z uwzględnieniem prawa wielkich liczb, wynika ewidentny fałsz statystyk i kłamstwa tych, którzy ogłaszają to jako sukces ?
Redakcja KIP
2 miliony Polaków nie pracuje bo nie chce
Nie mają zatrudnienia, nie są bezrobotni, ale porzucili chęć znalezienie pracy. fot. 123RF
Aktywność zawodowa w Polsce jest o ponad 4 pp. niższa niż średnia unijna, co daje nam 7 miejsce od końca w zjednoczonej Europie. Pomimo poprawiającej się sytuacji na rynku pracy i rosnących niedoborów kadrowych nadal niemal 5,5 miliona Polaków w wieku produkcyjnym jest biernych zawodowo. Z analiz ekspertów wynika, że w kraju istnieje rezerwa kadrowa w postaci 2 mln osób, które przebywają poza rynkiem pracy, z innych powodów niż zdrowie czy wejście w wiek emerytalny.
Nie mają zatrudnienia, nie są bezrobotni, ale porzucili chęć znalezienie pracy. Kim są? To osoby bierne zawodowo, których w wieku produkcyjnym w Polsce kraju jest niemal 5,5 miliona. Głównymi powodami, dla których znajdują się poza rynkiem pracy są: obowiązki rodzinne, stan zdrowia, edukacja, przejście na emeryturę i zniechęcenie w poszukiwaniu zatrudnienia.
– Wobec rekordowo niskich poziomów bezrobocia uwidocznił się w Polsce narastający problem z dostępnością rąk do pracy. Obecnie główną receptą na wypełnianie powstałych wakatów jest imigracja, ale należy również pamiętać, że w naszym kraju mamy milionowe rezerwy kadrowe. Poziom aktywności zawodowej Polaków jest stosunkowo niski i wyraźnie odbiega od średnich europejskich. To powoduje, że zajmujemy dopiero 22 miejsce wśród krajów unijnych, pod względem udziału na rynku pracy osób w wieku produkcyjnym – mówi Maciej Witucki, Prezes Zarządu Work Service S.A.
Recepta na kurczenie się zasobów kadrowych
Polska jest 6 największym pod względem liczby ludności krajem Unii Europejskiej, z wynikiem przekraczającym 38 mln obywateli. Pomimo tak dużego potencjału, zaczynamy borykać się z problemem starzejącego się społeczeństwa. Z danych GUS wynika, że w ubiegłym roku na każde 100 osób w wieku produkcyjnym przypadało 29 osób w wieku przedprodukcyjnym i 33 osoby w wieku poprodukcyjnym. To oznacza, że potencjalne zasoby kadrowe, które wejdą na rynek pracy, już dziś są mniejsze niż pula osób, które z niego wychodzą, a więc wkraczają w wiek emerytalny.
– W perspektywie wyzwań demograficznych i kurczenia się puli osób w wieku produkcyjnym należy postawić na zwiększanie aktywności zawodowej Polaków. Z naszych analiz wynika, ze jest to możliwe, bo wśród biernych zawodowo możemy wyszczególnić grupę ponad 2 mln osób, które stanowią realny kapitał do przywrócenia na rynek pracy. Są to ludzie zniechęceni poszukiwaniem pracy, zajmujący się gospodarstwem domowym, a także osoby uczące się już po ukończeniu 25 roku życia – podkreśla Andrzej Kubisiak z Work Service.
Kim są i jak im pomóc?
Statystyczna osoba bierna zawodowo w Polsce jest kobietą, podstawowym wykształceniem, która mieszka w mieście. Jednak wiele mówiąca jest również przynależność do grupy wiekowej. Wśród osób zniechęconych poszukiwaniem pracy, niemal połowę stanowią potencjalni pracownicy w wieku 55+.
– Nasza gospodarka nie może pozwolić sobie na marnowanie tak dużych i cennych zasobów kapitału ludzkiego. Polska ma nadal ujemne saldo migracyjne i postępujący kryzys demograficzny, którego odwrócenie zajmie kolejne dekady. Dlatego jednym z kluczowych działań na kolejne lata powinno być wzmożenie działań aktywizacyjnych skierowanych do osób nie tylko bezrobotnych, ale również biernych zawodowo. Z jednej strony, należałoby rozważyć wprowadzenie odpowiednich zachęt dla firm do częstszego zatrudniania pracowników 50+, a także postawić na kursy zawodowe, dające uprawnienia do podjęcia pracy w deficytowych dziś zawodach – podsumowuje Maciej Witucki.
Maciej Badowski AIP
Data dodania: 07.02.2017, 11:08 Ostatnia aktualizacja: 07.02.2017, 11:23
Źródło: Strefa Biznesu – 2 miliony Polaków nie pracuje, bo nie chce
Komentarz
2 miliony Polaków nie pracuje bo nie chce
Sceptyk (gość) 07.02.2017 11:02
Efekt Rządów III RP
1. utrzymywanie sztucznego systemowego bezrobocia wyselekcjonowanego na pograniczu instrumentu ludobójstwa,
2. wprowadzenie rasizmu etnicznego i ideologicznego w dostępie do prestiżowych oraz do dobrze płatnych miejsc pracy,
3. wprowadzenie systemu płacowego dla obywateli Polskich o pochodzeniu słowiańskim powodujące zjawisko “zmuzumałnienia”, według kryterium określającego stan psychofizyczny wg potocznego określania takiego stanu rzeczy przez więźniów hitlerowskich obozów koncentracyjnych,
4. instrumentalizacja tego poprzez między innymi praktyki edukacyjne na szkoleniach, kursach dla pracowników zajmujących się doborem kadry ustalane w ministerstwie pracy i polityki społecznej pod dyktando “światłej” z wypranym intelektem kadry uczelnianej -humanistów, socjologów, psychologów, teologów, ekonomistów, politologów (itp. podobnej hałastry)
5. fałszowanie danych statystycznych dotyczących skali bezrobocia wdrożonych w okresie sprawowania funkcji Ministra w tym resorcie przez Ministra Kuronia,
-
stan formalnego bezrobocia był na poziomie 3 mln, a faktyczny powyżej 8 mln osób zdolnych do pracy,
-
pozbawienie wszelkich przywilejów socjalnych Polaków zatrudnionych w sferze poza-budżetowej i gospodarczej o kapitale polskim,
-
rozwarstwienie płacowe przekraczające wszelkiego rodzaju wyobrażenia,
-
propaganda prasowa o bezrobotnych realizowana wg wzorców z III Rzeszy i okresu Komunizmu Wojennego w ZSRR przez ziomków Adolfa Hitlera takich jak Jeżow, Jagoda, Beria, Lenin i rzekomego Polaka Dzierżyńskiego,
-
wdrażanie w III RP porządku społecznego i materialnego z II Rzeczpospolitej, zwłaszcza po żydo-masońskim zamachu majowym w 1926 r.
Stopa bezrobocia w latach 1990-2016
styczeń | luty | marzec | kwiecień | maj | czerwiec | lipiec | sierpień | wrzesień | październik | listopad | grudzień | |
2016 | 10,2* | 10,2* | 9,9* | 9,4* | 9,1* | 8,7* | 8,5* | 8,4* | 8,3 | 8,2 | 8,2 | 8,3 |
2015 | 11,9 | 11,9 | 11,5 | 11,1 | 10,7 | 10,2 | 10,0 | 9.9 | 9,7 | 9,6 | 9,6 | 9,7* |
2014 | 13,9* | 13,9 | 13,5 | 13,0 | 12,5 | 12.0 | 11,8* | 11,7 | 11,5 | 11,3 | 11,4 | 11,4* |
2013 | 14,2 | 14,4 | 14,3 | 14,0 | 13,6 | 13,2 | 13,1 | 13,0 | 13,0 | 13,0 | 13,2 | 13,4 |
2012 | 13,2 | 13,4 | 13,3 | 12,9 | 12,6 | 12,3 | 12,3 | 12,4 | 12,4 | 12,5 | 12,9 | 13,4 |
2011 | 13,1 | 13,4 | 13,3 | 12,8 | 12,4 | 11,9 | 11,8 | 11,8 | 11,8 | 11,8 | 12,1 | 12,5 |
2010 | 12,9 | 13,2 | 13,0 | 12,4 | 12,1 | 11,7 | 11,5 | 11,4 | 11,5 | 11,5 | 11,7 | 12,4 |
2009 | 10,4 | 10,9 | 11,1 | 10,9 | 10,7 | 10,6 | 10,7 | 10,8 | 10,9 | 11,1 | 11,4 | 12,1 |
2008 | 11,5 | 11,3 | 10,9 | 10,3 | 9,8 | 9,4 | 9,2 | 9,1 | 8,9 | 8,8 | 9,1 | 9,5 |
2007 | 15,1 | 14,8 | 14,3 | 13,6 | 12,9 | 12,3 | 12,1 | 11,9 | 11,6 | 11,3 | 11,2 | 11,2 |
2006 | 18,0 | 18,0 | 17,8 | 17,2 | 16,5 | 15,9 | 15,7 | 15,5 | 15,2 | 14,9 | 14,8 | 14,8 |
2005 | 19,4 | 19,4 | 19,2 | 18,7 | 18,2 | 18,0 | 17,9 | 17,7 | 17,6 | 17,3 | 17,3 | 17,6 |
2004 | 20,6 | 20,6 | 20,4 | 19,9 | 19,5 | 19,4 | 19,3 | 19,1 | 18,9 | 18,7 | 18,7 | 19,0 |
2003 | 20,6 | 20,7 | 20,6 | 20,3 | 19,8 | 19,7 | 19,6 | 19,5 | 19,4 | 19,3 | 19,5 | 20,0 |
2002 a) b) |
18,1 20,1 |
18,2 20,2 |
18,2 20,1 |
17,9 19,9 |
17,3 19,2 |
17,4 19,4 |
17,5 19,4 |
17,5 19,5 |
17,6 19,5 |
17,5 19,5 |
17,8 19,7 |
18,0 20,0 |
2001 | 15,7 | 15,9 | 16,1 | 16,0 | 15,9 | 15,9 | 16,0 | 16,2 | 16,3 | 16,4 | 16,8 | 17,5 |
2000 | 13,7 | 14,0 | 14,0 | 13,8 | 13,6 | 13,6 | 13,8 | 13,9 | 14,0 | 14,1 | 14,5 | 15,1 |
1999 | 11,4 | 11,9 | 12,0 | 11,8 | 11,6 | 11,6 | 11,8 | 11,9 | 12,1 | 12,2 | 12,5 | 13,1 |
1998 | 10,7 | 10,6 | 10,4 | 10,0 | 9,7 | 9,6 | 9,6 | 9,5 | 9,6 | 9,7 | 9,9 | 10,4 |
1997 | 13,1 | 13,0 | 12,6 | 12,1 | 11,7 | 11,6 | 11,3 | 11,0 | 10,6 | 10,3 | 10,3 | 10,3 |
1996 | 15,4 | 15,5 | 15,4 | 15,1 | 14,7 | 14,3 | 14,1 | 13,8 | 13,5 | 13,2 | 13,3 | 13,2 |
1995 | 16,1 | 15,9 | 15,5 | 15,2 | 14,8 | 15,2 | 15,3 | 15,2 | 15 | 14,7 | 14,7 | 14,9 |
1994 | 16,7 | 16,8 | 16,7 | 16,4 | 16,2 | 16,6 | 16,9 | 16,8 | 16,5 | 16,2 | 16,1 | 16,0 |
1993 | 14,2 | 14,4 | 14,4 | 14,4 | 14,3 | 14,8 | 15,4 | 15,4 | 15,4 | 15,3 | 15,5 | 16,4 |
1992 | 12,1 | 12,4 | 12,1 | 12,2 | 12,3 | 12,6 | 13,1 | 13,4 | 13,6 | 13,5 | 13,5 | 14,3 |
1991 | 6,6 | 6,8 | 7,1 | 7,3 | 7,7 | 8,4 | 9,4 | 9,8 | 10,5 | 10,8 | 11,1 | 12,2 |
1990 | 0,3 | 0,8 | 1,5 | 1,9 | 2,4 | 3,1 | 3,8 | 4,5 | 5,0 | 5,5 | 5,9 | 6,5 |
UWAGA!
Stopę bezrobocia oblicza się przy wykorzystaniu danych m.in. dot. pracujących w rolnictwie indywidualnym (będących składową cywilnej ludności aktywnej zawodowo) wyszacowanych na podstawie wyników Spisów:
do 1995 r. – Narodowego Spisu Powszechnego 1988,
od 1996 r. do 2002 r. (w wariancie “a”) – Powszechnego Spisu Rolnego 1996,
od 2002 r. (w wariancie “b”) – Narodowego Spisu Powszechnego Ludności i Mieszkań oraz Powszechnego Spisu Rolnego 2002,
od grudnia 2010 r. – Powszechnego Spisu Rolnego 2010.
* oznacza, że dane zostały zmienione w stosunku do wcześniej opublikowanych.
Od Redakcji KIP:
Polecamy dla Dociekliwych i Samodzielnie Myślących przeczytanie i przeanalizowanie, co najmniej zamieszczone na poniższych linkach teksty o zjawiskach społecznych, jakie przyniosła Polsce kolonialna transformacja ustrojowa. Obraz, który się pojawi z połączenia wielu „puzli” w całość, będzie szokujący, zwłaszcza dla tych, którzy wierzą w kłamstwa mendiów ( jako instrumentu w „zorkiestrowanej” propagandzie globalistów NWO), polityków, edukacji na wszystkich szczeblach, pielęgnując własne lenistwo umysłowe i zwyczajne tchórzostwo. Zalecamy czytanie i analizowanie w podanej kolejności.
Emigracja Polaków po 2004 roku i jej skutki
Masz serce wolności – nie kupi cię nikt
Bezdomni Polacy za granicą
Polska krajem niewolników? „Władze centralne świetnie wiedzą, co się dzieje”
2 miliony Polaków nie pracuje bo nie chce, czy jest to efekt „zmuzułmanienia” Słowian ?
JAK „DOBRA ZMIANA” ROBI BANKOM DOBRZE A NAWET LEPIEJ
Prawda o Polsce i Polakach , której Rodacy nie chcą znać i wolą fałszywe, ale upojne kłamstwa
Wnikliwe przestudiowanie i przemyślenie zawartych treści zaoszczędzi czytania kilku tysięcy stron, w tym zwłaszcza gazetowej „sieczki”, gdzie ważna prawda ukryta jest w mieszance wielkich kłamstw z mało ważną prawdą, która służy jedynie uwiarygodnieniu wielkich kłamstw.
Więc trzeba czytać i analizować, analizować, analizować… i wydobywać ważną prawdę na powierzchnię oraz … realizować według zasady australijskich Aborygenów: „Musisz stać się tą zmianą, którą chcesz widzieć w świecie.”
Redakcja KIP
Proszę nie używać sformułowania „umowy śmieciowe”, jak w rządowej propagandzie. Finansowo są to najbardziej pro-pracownicze umowy.
Dlaczego w całym artykule nie ma analizy ekonomicznej lub socjologicznej przyczyn takiej obojętności Polaków?