KONSTYTUCJA GOSPODARCZA – kontra plan Morawieckigo w obstawie asystentów prof. Sachsa na Kongresie 590

Plan wicepremiera Morawieckiego ma na celu jak u hydraulika: „uszczelnianie rur gdzie woda ( czytaj pieniądze) zaledwie kapią, natomiast zupełnie pomijają zamknięcie tych rur, gdzie woda ( czytaj pieniądze) wypływa pełnym strumieniem pod wielkim ciśnieniem” dla finansowych ponadnarodowych korporacji.

Na Kongresie 590, gdzie ten plan był prezentowany, rozdawano ulotki z KONSTYTUCJĄ GOSPODARCZĄ (poniżej) Konfederacji na Rzecz Reform Ustrojowych, która proponuje zająć się wypływem pieniędzy z Polski, jak „wody z rury – pełnym strumieniem pod ciśnieniem”.

Prezentujemy w dwóch tekstach poniżej samą Konstytucje i omówienie atmosfery Kongresu 590, która przypominała bajkę Andersena o „Nagim Królu”, gdzie prawie wszyscy oklaskiwali owacyjnie szaty „nagiego króla” czyli Planu Morawieckiego.

Redakcja KIP

PREMIER MORAWIECKI NA KONGRESIE 590- KONSTYTUCJA GOSPODARCZA

polska-strategia

Podczas KONGRESU pojawiły się na sali ULOTKI w których to wzywano do zmiany statusu NBP!? Protestowano w nich przeciwko transferowi przez BANKSTERÓW 2,5 biliona zł poza granice POLSKI!? ULOTKI te sygnowała KONFEDERACJA NA RZECZ REFORM USTROJOWYCH…

Konfederacja na Rzecz Reform Ustrojowych KoRReUs

Aspiracje gospodarcze Polaków

Żądamy:

  1. Efektywnej gospodarki samo-koordynującej się.

Żądamy prawa dla wielostronnych umów wspólnie kontrolowanych.

Prawo musi stworzyć zaplecze instytucjonalne dla związków gospodarczych o integracji produktowej działających w sposób trwały i zorganizowany w oparciu o prawo wspólnych ustaleń umownych (Międzynarodowy Standard Sprawozdawczości Finansowej nr. 11 – wspólne ustalenia umowne)

  1. Suwerenności monetarnej.

Żądamy przywrócenia NBP wyłącznego prawa emisji pieniądza niezależnie od jego formy (pieniądz elektroniczny, znaki pieniężne)

Nie możemy dłużej tolerować architektury monetarnej, w której spadek siły nabywczej pie­niądza na skutek inflacji oraz niedobór środków płatniczych na wykup wzrostu PKB tworzy nowe potrzeby pożyczkowe zagarniane przez banksterów. Od wejścia nowego prawa banko­wego (1997 r.), tym sposobem z Polski wytransferowano około 2,5 biliona zł.

  1. Partnerskiego modelu stosunków gospodarczych.

Żądamy prawa dla spółki właścicielsko-pracowniczej, w której pracownik stawałby się współwłaścicielem z samego faktu stałego świadczenia pracy.

Polscy pracownicy nie mogą być dłużej traktowani przez prawo gospodarcze i prawo pracy jak mówiący inwentarz. Mają prawo do współwłasności, współodpowiedzialności i współ­decydowania.

  1. Uwłaszczenia pracowników na majątku produkcyjnym, przełamania egoizmu społecznego i ocieplenia wizerunku polskiego przedsiębiorcy

Wszystko za sprawą:

– podjęcia decyzji o przeznaczeniu emisji suwerennego polskiego pieniądza na dokapi­talizowanie udziałów kapitałowych właścicieli i pracowników w polskich przedsię­biorstwach wspólnotowych: spółkach właścicielsko-pracowniczych, spółdzielniach, akcjonariacie pracowniczym i przedsiębiorstwach komunalnych.

– wprowadzenia systemu podatkowego skłaniającego przedsiębiorców do tworzenia własności pracowniczej, jako elementu polityki gospodarczej i społecznej.

Pieniądze, które obecnie przywłaszczają sobie banksterzy powinny zasilić naszą gospodarkę czyniąc ją zdolną do rozwoju i tworzenia nowych miejsc pracy, do ekonomicznego i politycznego upodmiotowienia pracowników i ich rodzin.

Roczną kwotę dokapitalizowania polskiej gospodarki można by zwiększyć o około 50 mld zł. Ludności pozostałoby w kieszeniach też około 50 mld zł z tytułu ograniczenia lichwy, budżetowi około 30 mld zł na ważne cele społeczne.

Dość terroryzmu banksterów w Polsce

Przeczytaj i zrozum.

  1. Ile i dla kogo kradnie inflacja?

Jak to działa

Ostrzegam. Tego nie widać z poziomu gospodarstwa domowego!

Jak wykazuje raport NBP „Podaż pieniądza M3 i czynniki jego kreacji” społeczeństwo (gospodarstwa domowe,przedsiębiorcy,budżet) dysponuje środkami o 300 mld zł mniejszymi niż wymaga tego koniecz­ność regulowania bieżących transakcji gospodarczych. Na taką to kwotę cała gospodarka jest zadłużona ponad zasoby jakimi dysponuje. Zatem każde obniżenie siły nabywczej pieniądza powoduje, że ten uby­tek musi być stale wyrównywany. Jedyną dostępną opcją są pożyczki u Międzynarodowego Bankiera.

Zapamiętaj: inflacja nie anihiluje pieniędzy. Inflacja tworzy potrzeby pożyczkowe!

Wystawiamy rachunek

Inflacja obniża naszą siłę nabywczą średnio o:

3% * 1 067 302 mln (kwota ze sprawozdania NBP „Podaż pieniądza M3 i czynniki jego kreacji – stan na 31 maja 2015r.”) = 32 mld zł.

  1. Ile i dla kogo kradnie wzrost PKB?

Jak to działa

Może Cie to zdziwi, ale postaraj się to zrozumieć.

Jak wcześniej powiedzieliśmy, gospodarka jest na ciągłym „głodzie monetarnym”. Przedsiębiorcy aby więcej wyprodukować muszą się zapożyczyć aby nabyć materiały, robociznę, energię i zapłacić podatki, a społeczeństwo nie ma stosownej nadwyżki pieniędzy aby tę zwiększoną podaż towarów i usług wyku­pić. Z pustą kieszenią idziemy więc znowu po pożyczki do Międzynarodowego Bankstera.

Zapamiętaj: musisz pożyczyć aby wykupić to co wytworzyłeś zwiększoną dawką potu!

Wystawiamy rachunek

Wzrost PKB tworzy niedobór środków płatniczych średnio na kwotę:

3% * 1 729 000 mln (PKB za 2014 r.) = 52 mld zł

  1. Ile i dla kogo kradnie lichwa?

Jak to działa

Mamy nadzieję, że nie musimy Państwu tłumaczyć co to są odsetki od kredytów. Przypomnę tylko, że lichwę płacimy wszyscy, jeśli nie bezpośrednio, to pośrednio w cenach produktów, na wytworzenie któ­rych, przedsiębiorcy zaciągnęli kredyty. Płacisz podatki aby pokrywać koszty obsługi długu publicznego.

Zapamiętaj: lichwa jest świadomie zaprojektowanym „błędem” architektury monetarnej, w której to sto­pami procentowymi reguluje się wypływ pieniądza na rynek, jednocześnie zapewniając mannę z nieba Międzynarodowemu Banksterowi.

Wystawiamy rachunek

Lichwa wysysa z naszej gospodarki średnio:

5% (ponad podwójną stopę lombardową) * 1 190 292 mln zł (suma pożyczek) = 59 mld zł

Zatem razem łup banksterski to około 143 mld zł rocznie !!!

Posłowie, którzy w 1997 roku złamali konstytucję, godząc się w ustawie o NBP na ogranicze­nie jego suwerenności jedynie do emisji znaków pieniężnych, powinni być zidentyfikowani, oskarżeni, osądzeni i przykładnie ukarani, nawet jeśli nie robili tego z zaprzaństwa tylko z normalnej głupoty.

NBP emitując suwerenny pieniądz powinien wyrównywać społeczeństwu skutki spadku siły nabywczej na skutek inflacji oraz niedobór środków płatniczych na wykup wzrostu PKB. Na każdego obywatela wypadłoby około 2. tyś zł rocznie. 8 tyś średnio dla rodziny.

Konfederacja na Rzecz Reform Ustrojowych „KoRReUs” Kontakt: korreus@korreus.pl

http://prezydent.neon24.pl/post/135132,premier-morawiecki-na-kongresie-590-konstytucja-gospodarcza

Po KONGRESIE 590

kongres-590

Dziennikarka miała minę raczej kwaśną. Nie pasujemy do powszechnie malowanego obrazka.

     Byłem na tym Kongresie 590. Miałem “siedzieć cicho, pić piwo i obserwować gości” ale nie wytrzymałem. Gdybym wcześniej lepiej wiedział, że w jednym z paneli z raportem na temat : KAPITAŁ SPOŁECZNY – NARZĘDZIEM ROZWOJU GOSPODARCZEGO POLSKI

wystąpi Paweł Dobrowolski z fundacji Warsaw Enterprise Institute, tak reklamowany:

W latach 1989-91 pracował z profesorem Sachsem. Absolwent Harvardu.

Od 1995 zajmuje się doradztwem gospodarczym – pomaga zarządom i właścicielom spółek w podejmowaniu strategicznych decyzji. W tym czasie brał udział w ponad pięćdziesięciu transakcjach kupna i sprzedaży spółek, z czego około dwudziestu doszło do skutku na łączną sumę ponad 1 miliarda Euro. Prezes Fundacji Świat Pieniądza.

Ekspert Instytut Sobieskiego. Autor koncepcji wprowadzenia do polskiego porządku prawnego Publicznego Wysłuchania oraz autor koncepcji liberalizacji prawa upadłościowego w zakresie upadłości konsumenckiej, częściowo wdrożonej w 2014. Pomiędzy rokiem 2011-2013 prezes Forum Obywatelskiego Rozwoju, gdzie 10 krotnie zwiększył liczbę współpracowników oraz po raz pierwszy w historii FOR doprowadził do wzrostu środków pozyskiwanych od darczyńców. Opublikował raport szacujący dług publiczny Polski na powyżej 200% PKB, książkę pt. „Podstawy Analizy Finansów Firm” wydaną nakładem Stowarzyszenia Księgowych w Polsce oraz kilkadziesiąt raportów i artykułów o ekonomii politycznej reform. W latach 2012-2014 członek zespołu ministra sprawiedliwości ds. nowelizacji prawa upadłościowego. Strażak w Ochotniczej Straży Pożarnej.

oberwałoby więcej, a tak to powiedziałem bardzo grzecznie, że jak na wykład uniwersytecki to spisał się ładnie, ale jako reprezentant Związku Pracodawców i Przedsiębiorców to beznadziejnie.

     Było o tym: kto wprowadził definicje kapitału społecznego do obiegu intelektualnego i ilu profesorów się ze sobą nie zgadzało, jak ten kapitał społeczny mierzyć i ilu profesorów się ze sobą nie zgadzało i takie tam inne trele morele. Nie zażądałem pieniędzy za stracony czas, za to dorwałem się do mikrofonu. Pomimo, że kilka razy próbował (Dobrowolski) odebrać mi głos powiedziałem co myślałem:

  • Zarzuciłem mu, że nie wie o czym mówił, bo nie umiejscowił właściwie problemu: nie powiedział czy mówi o kapitale społecznym przed, czy za bramą fabryczną. Czy o organizacji czasu wolnego czy czasu pracy.
  • Wytknąłem mu, że nie powiedział ani jednego zdania na temat sposobów zwiększenia tegoż kapitału i że w stosunku do kapitału społecznego w zastosowaniach gospodarczych powinien raczej używać pojęcia kapitału strukturalnego.
  • Powiedziałem, że żadna szlachetna cecha człowieka nie może ukształtować się poza sferą pracy i w oderwaniu od doświadczenia zespołu (cytując Pleśniaskiego) i że wielu ludzi wiedziało jak te szlachetne cechy i skłonności do współdziałania wzmocnić.
  • Powiedziałem, że gości na ziemi, na której za sprawą cysorza Franciszka Józefa i wydanej za jego rządów powszechnej ustawy handlowej z 1862 roku istniało “Stowarzyszenie do poszczególnych czynności handlowych na wspólny rachunek” i miało ochronę prawną a słowo „wspólny” powtórzyłem kilkakrotnie. Napomknąłem, że nasz rząd dzielnie walczy o to, aby wielostronne umowy wspólnie kontrolowane nie przeszły do praktyki biznesowej.
  • Powiedziałem, że na terenie województwa Lwowskiego (do którego przed wojną Rzeszów należał) pierwszą na ziemiach polskich spółkę właścicielsko-pracowniczą założył Marian Wieleżyński (dodałem, że był co-writerem encykliki Quadragesimo anno,aby nie posądzono mnię o ateizm i nie deportowano z kraju jak chciałaby tego PiSowska posłanka Mateusiak Pielucha), bo wiedział w jaki sposób podnosić kapitał strukturalny swojej firmy.
  • Zawnioskowałem korzystając z obecności na sali tuzów Województwa Podkarpackiego, aby nadano sali, w której odbył się panel, imię Mariana Wieleżyńskiego. Dwukrotnie powtórzyłem imię i nazwisko aby dotarło, oraz to, że był to człowiek, który w przeciwieństwie do prelegenta zrobił a nie gadał.

      Sala, a było na niej jakieś 300-400 osób, zareagowała milczeniem a i trochę buczeniem, bo ekspert od Sachsa musi mieć rację. Co tam jakiś chłop spod Przeworska…

      Gdy jakaś dziennikarka zapytała mnie co myślę o kongresie powiedziałem, że przedsiębiorcy dostali chyba to czego oczekiwali. Sprawa konfliktu na linii urzędnik-przedsiębiorca – tak jakby – została dostrzeżona. Konflikt o zdecydowanie ostrzejszym charakterze ekonomicznym tj. konflikt na osi pracodawca-pracobiorca pozostał, i dalej najrozsądniejszą alternatywą dla młodego pokolenia będzie znajdujące się nieopodal lotnisko ze swoimi tanimi liniami. Skwitowałem to jednym zdaniem, że rząd nie ma żadnego pomysłu na podniesienie kapitału strukturalnego naszej gospodarki i że życzę mu jak najlepiej. Mamy jak w banku, że przedsiębiorcy wraz z urzędnikami będą teraz zgodnie ograbiali naszą gospodarkę kreacją pieniądza jako oprocentowanego długu, ale damy radę. Przedstawiłem Konfederację i wręczyłem ulotkę z komentarzem. Dziennikarka miała minę raczej kwaśną. Nie pasujemy do powszechnie malowanego obrazka.

      A jednak raz moje ręce złożyły się do oklasków. Było to wtedy, gdy jeden z panelistów po przedstawieniu konstytucji gospodarczej przez Morawieckiego, w ostrych słowach odniósł się do wypowiedzi Kaczyńskiego, że za spadek dynamiki rozwoju odpowiadają przedsiębiorcy sympatyzujący z Platformą Obywatelską. Sala też klaskała i to rzęsiście.

      Rozdałem i rozsiałem sporo (około 200) tych naszych ulotek.  I reklamowałem Konfederację na Rzecz Reform Ustrojowych jak mogłem.

      No cóż. Wiemy kto się dopchał do lewego i prawego ucha władzy. Są to Instytut Sobieskiego, Fundacja Republikańska i Związek Przedsiębiorców i Pracodawców. Szczególnie był lansowany (i się lansował) Cezary Kazimierczak.

      Szanowni Konfederaci i Sprzymierzeni – kosy na sztorc!!! Nie będą nami rządzili jacyś “chicago boys” a tym bardziej ludzie od Sorosa i Sachsa!!! Tym razem rzydzi nie przejdą!!! Ka my tu som???

To tyle na gorąco.

Pozdrawiam bojowo. Siła roboty przed nami.

ps.

Centrum Konferencyjno-Wystawiennicze w Jasionce naprawdę robi wrażenie. To nie jakieś tam duszne salki w stolycy.

Nikander

http://nikander.neon24.pl/post/135115,po-kongresie-590

Wypowiedz się