Błąd w tłumaczeniu to tylko detonator złowieszczej umowy CETA, liczącej około 1500 stron, która mogłaby być podpisana po publicznej kilkumiesięcznej debacie społecznej i udostępnieniu publicznemu jej autoryzowanego tekstu w języku polskim i angielskim.
Taką umowę powinien przeczytać każdy parlamentarzysta, a Premier i Prezydent w szczególności. Wątpliwe aby to zrobili, w w szczególności aby przeczytali ze zrozumieniem i pogłębioną analizą. Pośpiech w jej procedowaniu, błędy w tłumaczeniu ukrywanie przed społeczeństwem dowodzi nieczystych intencji zarówno w samej umowie, jak i tych którzy ja aprobowali i podpisywali. CETA, jak i podobna TTIP jest sprzedażą Polski i Polaków zagranicznym korporacjom.
Ta umowa jest nie tylko wbrew KONSTYTUCJI, ale jest ważniejszą niż umowa stowarzyszeniowa i integracji z Unią Europejską.
W pełni popieramy poniższy protest AKCJI BEZPOŚREDNIEJ i rekomendujemy do powszechnego podpisywania.
Redakcja KIP
PODPISZ PROTEST AKCJI BEZPOŚREDNIEJ
To jest skandal, do którego nie miało prawa dojść! W tłumaczeniu umowy CETA na polski jest poważny błąd [1]. Na podstawie niepoprawnego tekstu nie można podejmować kluczowych dla obywateli decyzji.
Chodzi o fragment na temat celu przyszłych decyzji ws. GMO. Polscy decydenci myślą, że CETA będzie chroniła nasze zasady (np. zakaz sprzedaży nowych odmian GMO) przed naporem inwestorów zagranicznych. W rzeczywistości w angielskim tekście umowy jest coś przeciwnego – interes handlowy ma być ważniejszy!
Nie zgadzamy się na kupowanie CETA w worku. Żądamy by Premier Szydło odmówiła podpisania umowy.
Co gorsza, nie wiemy, czy w tłumaczeniu reszty umowy nie ma więcej takich „kwiatków”. Rząd musi to ustalić i wyjaśnić, jak do tak znaczącej zmiany treści umowy mogło dojść. PiS od dawna sprzeciwia się wpuszczaniu GMO do Polski i z pewnością powinien teraz na nowo teraz przemyśleć swoje stanowisko wobec CETA. Pomóż mu. Podpisz list otwarty do Premier Szydło. Nie pozwólmy, by rząd znalazł kolejną wymówkę. Mamy czas do kolejnego spotkania UE w piątek.
Kliknij, by podpisać list otwarty
Fundamentem świadomej decyzji jest dostęp do informacji. To od społeczeństwa rząd dowiedział się o zagrożeniach związanych z umowami o wolnym handlu. I to my musimy mu wyjaśnić, co oznacza „błąd w tłumaczeniu”.
Dzięki listom, które wspólnie pisaliśmy do posłów i apelowi, który wsparło 102 tys. osób, Akcja Demokracja stała się ważnym partnerem dla decydentów w dyskusjach o CETA. Ale nasza rola nie kończy się na „konsultacjach społecznych”. Gdy rząd jest głuchy na argumenty merytoryczne, wychodzimy na ulicę. W sobotę w Wielkiej Demonstracji Stop TTIP i CETA ulicami Warszawy przeszło ponad 5 tys. osób. Pokazaliśmy, że umowy handlowe to zagrożenie dla wielu spraw, które są Akcji Demokracji, czyli nam wszystkim, drogie – żywności, demokracji, godnych warunków zatrudnienia i ochrony klimatu.
Opozycja wobec CETA nadal rośnie. Nie składamy transparentów! Będziemy walczyć aż do zwycięstwa.
Kliknij, by podpisać list otwarty
Wspólnie damy radę!
Maria Świetlik z Akcji Demokracji
PS Decyzja w sprawie CETA miała zapaść we środę, ale ze względu na opór Belgii, Rumunii i Bułgarii, odłożono ją o kilka dni[3]. Dlatego Polska zyskała czas na zmianę stanowiska. Wykorzystajmy go by przekonać PiS opamiętania. Zwłaszcza, że kilkukrotnie słyszeliśmy, że PiS zna zagrożenia CETA, ale nie chce być jedynym krajem wetującym. Teraz już nie ma się czego bać, prawda? Podpisz list do Premier Szydło.
[1] Dlaczego między polską a angielską wersją CETA występują różnice?, Polityka.pl, 18.10.2016
[2] Prawo do żywności bez GMO, rp.pl, 23.11.2015
[3] Umowa CETA nieratyfikowana. Brak jednomyślności państw UE, salon24.pl, 18.10.2016
Akcja Demokracja buduje ruch ludzi zaangażowanych w ważne dla nich sprawy. Wykorzystując nowe technologie dajemy możliwość działania na rzecz lepszego, bardziej sprawiedliwego, polskiego społeczeństwa.
Wypowiedz się
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.