W dniu 24 września zmarł w wieku 59 lat nasz Kolega – Jacek Andrzej Rossakiewicz, Członek Zarządu Głównego Stowarzyszenia ‘Klub Inteligencji Polskiej’ i Redakcji strony internetowej Klubu.
Jacek pozostanie w naszej pamięci jako człowiek o niezwykle szerokich zainteresowaniach, z których część stała się jego pasjami. Studiował psychologię na Uniwersytecie Warszawskim. Namalował kilkadziesiąt obrazów, z których kilka zamieszczamy poniżej. Prowadził pracownię projektowania architektury wnętrz i grafiki użytkowej oraz Galerię Sztuki Współczesnej ART.&DESIGN. Miał 10 wystaw indywidualnych malarstwa i grafiki, brał udział w wystawach zbiorowych w kraju i zagranicą.
Jacek Andrzej Rossakiewicz, Pójdź za mną
Był człowiekiem RENESANSU. Jego zainteresowania i dorobek nie ograniczały się do malarstwa i grafiki. Interesował się cywilizacjami, historią i teologią trzech głównych światowych religii monoteistycznych: chrześcijaństwa, judaizmu i islamu co zaowocowało szeregiem publikacji na ten temat, z których kilka jest zamieszczonych na naszej stronie. W swoich opracowaniach wytykał fałszerstwa teologiczne – o dużym znaczeniu – dokonane zwłaszcza w interpretacjach pięcioksięgu w judaizmie oraz w dogmatach religii chrześcijańskiej, nazywając je „innowacjami” (według terminologii islamskiej).
Credo artystyczne Jacka Rossakiewicza:
Wartością obrazu jest energia w nim zawarta i z niego emanująca.
Tą energią powinna być miłość do Boga i bliźniego.
Jak napisał Vincent Van Gogh:
nie ma nic prawdziwiej artystycznego jak kochać ludzi.
W artykułach na te tematy w ostatnich latach udowadniał, że zdecydowana większość wyznawców islamu chce żyć w pokoju i nie jest wrogo ustosunkowana do wyznawców innych religii, w tym chrześcijaństwa. Fundamentalizm religijny zrodzony na bazie wahabizmu/salafizmu ma charakter polityczny i otrzymuje w skali całego islamu niewielkie poparcie, natomiast służy jako narzędzie do spowodowania konfrontacji ze światem chrześcijańskim. Wskazywał, że te konfrontacyjne nurty fanatyzmu islamskiego były tworzone przez siły polityczne Zachodu i mają na celu doprowadzenie do konfrontacji w formie III wojny światowej.
Te rzeczowe i napisane ze znajomością historii i teologii opracowania znalazły uznanie dla jego Osoby i jego dorobku między innymi przez króla Arabii Saudyjskiej Salmana ibn Abd al-Aziz Al Su’uda – który zaprosił Jego wśród 600 osobistości z całego świata do Mekki -stolicy Islamu na spotkanie do tego Świętego Miasta wyznawców Islamu.
Mimo przestróg rodziny, że ze swoim słabym zdrowiem, może tej podróży nie wytrzymać, uznał ten wyjazd za podróż swego życia i pojechał do Arabii Saudyjskiej. Niestety, słabe zdrowie i zmiana klimatu spowodowały, że ta jego przedostatnia podróż w Świecie Ziemskim przyśpieszyła mu podróż do innego Wymiaru Życia.
Jacek nie będąc ekonomistą bardzo mocno zgłębił tajniki współczesnej ekonomii, w tym zwłaszcza istotę jej głównego instrumentu – pieniądza. Napisał na ten temat ponad 100 znaczących opracowań, artykułów i esejów, w tym najważniejszą swoją książkę w tym zakresie pt. „Demokracja finansowa.”
Artykuły te dotyczyły przede wszystkim teorii monetyzacji gospodarki (emisji pełnowartościowych pieniędzy), w tym emisji pieniądza opartej na parytecie gospodarczym, nawiązującej do opracowań Jerzego Zdziechowskiego ministra skarbu w II RP. Ponadto zajmował się też cywilizacyjnymi uwarunkowaniami doktryn ekonomicznych i finansowych oraz ich wpływem na ludzkie społeczeństwa.
Brał aktywny udział z własnymi wystąpieniami w kilkudziesięciu spotkaniach tematycznych, w tym ponad 20 konferencjach naukowych, organizowanych m.in. przez Krajową Radę Spółdzielczą z Warszawską Szkoła Zarządzania- Szkołą Wyższą i Stowarzyszeniem „Klub Inteligencji Polskiej w okresie blisko 10 lat. Niestety nie weźmie już osobistego udziału z referatem pt.
„Nowe koncepcje rozwiązań mechanizmów pieniężnych jako wyzwanie wobec zagrożeń globalnych i lokalnych” w październikowej (20-21) Konferencji Naukowej pt. „Funkcjonowanie samorządów: terytorialnych i spółdzielczych w warunkach globalnych zmian gospodarczych” w Hotelu Senator w Starachowicach.
PASJA WEDŁUG ŚWIĘTEGO JANA – Jacek Rossakiewicz
Brał aktywny udział w wielu zespołach opracowujących i realizujących różne koncepcje i przedsięwzięcia, takich jak np. Konfederacja na Rzecz Reform Ustrojowych, Studia Podyplomowe „Nawigatorzy Jutra” organizowane przez Fundację „Jesteśmy Zmianą” i Warszawską Szkołę Zarządzania Szkołę Wyższą na tej Uczelni.
Należał do nieformalnej grupy Nowej Ekonomii, z którą bardzo aktywnie przyczynił się do upowszechnienia, przede wszystkim na portalach społecznościowych wiedzy o: procesach zachodzących w zglobalizowanym świecie, ekonomii i dziedzinach wiedzy służących zwykłym ludziom, a nie korporacjom. Łamał tabu w nauce akademickiej i polityce, przede wszystkim o istocie pieniądza i jego kreacji. Poprzez rozwój tej tematyki i jej uczytelnienie, umożliwiał też upublicznienie i upowszechnienie tej wiedzy – tabu dla całego społeczeństwa.
Ogląd rzeczywistości przedstawiał kompleksowo, holistycznie, w sposób zrozumiały dla każdego czytelnika, a nie fragmentaryczny i specjalistyczny.
Był po prostu DOBRYM CZŁOWIEKIEM.
Będzie nam Go brakowało!
Zarząd Główny Stowarzyszenia „Klub Inteligencji Polskiej”.‘
Post Scriptum od współredaktorów dla zmarłego członka Redakcji strony internetowej KIP
Pożegnanie fizycznego ciała, w którym jego dusza przebywała na Ziemi rozpocznie się w Domu Pogrzebowym na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w dniu 4 października (wtorek) o godz. 13.00. Po tej uroczystości nastąpi odprowadzenie urny z prochami na Stary Cmentarz Powązkowski do kwatery 153, rząd 3 grób 12, gdzie będzie pochowany w grobie rodzinnym obok swojego ojca.
Pogrzeb z woli Jacka ma charakter świecki, co uszanowała rodzina, ponieważ zawsze mówił, że wierzy w jednego Boga, a nie w bogów jakiejkolwiek religii, których wyobrażenie ma charakter ludzki.
Untitled 4 – Jacek A. Rossakiewicz – malarstwo
To przejście na Inną Stronę Życia możemy podsumować kilkoma myślami filozofa i genialnego Polaka (8 krotnie nominowanego do nagrody Nobla przez ZSRR !!!), księdza profesora Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Włodzimierza Sedlaka oraz inną anegdotą (myśli przytaczamy za książką K. Dymela, Tako rzecze Sedlak, KAW, Lublin 1990 r. i artykułem: Czy życie jest Światłem ? w tygodniku Nieznany Świat nr 2 i3 /2005):
- „Boga zawsze kalibrujemy według siebie, dostrzegamy go zgodnie z własną mądrością i głupotą własną, odpowiednio do naszej ludzkiej perspektywy i horyzontów ludzkich. (s. 31)
- Każde dobro czynione przez człowieka nigdy nie ginie; ono wzrasta, dając sumę dobra świata ludzkiego… Ale i każda podłość prowadzi do wzrostu zła globalnego. (s.65)
- Umarli wiedzą jedno: lepiej jest żyć … po śmierci ziemskiej. (s. 21)
- EURYPIDES mówił: powinno się płakać nad człowiekiem, który przyszedł na świat i w ten sposób wydany został na pastwę nieszczęść. Natomiast z radosnym śpiewem należałoby towarzyszyć zmarłemu, który już więcej nie będzie cierpiał. (s.18)
- Umysły lękliwe nie dochodzą do niczego. One nie odkrywają nowych światów i nie stają w zawody z nieznanym. Lękliwe umysły uważają, że Bóg zakreślił człowiekowi granice poznania. A ja? Ja nie znam granicznych miedz, których nie mógłby przekraczać śmiertelny. Ja nie wiem, gdzie się kończą ludzkie możliwości i zaczyna boskie działanie… (s. 170)
- Najlepszym szlifierzem jest czas… Ludzie – kryształy stają się mniej więcej podobni, gdy ich życie dotrze, wygładzi kanty, wygasi dynamikę, obciąży chorobami i niedołęstwem. Zanim do tego dojdzie, natura ludzka w swych istotnych zarysach jest tak samo ambitna, fiołkowata, zarozumiała, pusta. Człowiek podskakuje a brak mu oliwy w kostkach… Zresztą jest reguła, że im więcej człowiek wie, tym staje się mniejszy w swojej wyobraźni, a głębszy i większy w swojej myśli. (s. 85)
- Fanatyzmowi religijnemu towarzyszy fanatyzm naukowy.
- Jeśli dawniej wiedzę przyrodniczą i religię stawiano na dwóch przeciwległych krańcach, to dziś krzyżują się one w gigantycznych promieniu ludzkiego poznania. Zaczynamy wreszcie pojmować, że między światem rzeczywistym, a niematerialnym jest nieskończona ilość przejść. (s. 71)
- Materia, podobnie jak energia jest nieśmiertelna. Toteż i ciało ludzkie nie ulega unicestwieniu, nie zmierza do zera egzystencji, bo nie może stać się energetycznym zerem, czyli niczym. Materia związków ciała ludzkiego ma w sobie potencjalną nieśmiertelność! (s. 126)
- Powiadają, że mam umrzeć. Ale to nie koniec mojej egzystencji. To dalszy ciąg spirali. Mijam akustyczną strefę, staję się ponaddźwiękowym jestestwem. Przejście do tej strefy dokonuje się skokiem, zwanym śmiercią. Ale tam jest moje dalsze życie, rozwój, wzbogacenie świadomości. (s.128)
- Myśli potrafią istnieć po śmierci fizycznej człowieka i przechodzić do jego kolejnego wcielenia.” (NŚ)
Zasłyszana anegdota:
Jeden człowiek miał bardzo wyrazisty sen, w czasie którego widział pogrzeb i idącą za trumną dużą grupę ludzi odprowadzających „zmarłego”. Chociaż był w stanie duchowym – niematerialnym, poczuł obecność innego ducha przyglądającego się pogrzebowi, który jak się zorientował za pomocą komunikacji niewerbalnej, nie był żyjącym na Ziemi. W czasie tej komunikacji a jednocześnie przyglądając się konduktowi pogrzebowemu nagle przyszła mu refleksja: „JAK TO JEST, ŻE ZA JEDNYM ŻYWYM IDZIE TYLU UMARŁYCH”!!!
SARP-1989- Jacek Andrzej Rossakiewicz CHWAŁA BOHATEROM POWSTANIA WARSZAWSKIEGO
Żal…
jakoś tak mi się wydawało, że wszyscy młodsi ode mnie powinni mnie przeżyć…
Żal…
Pokój Jego duszy.