Według badań opinii społecznej w Izraelu, na 8 badanych – 7 jest przeciwnych wojnie. Dysproporcje życia w społeczeństwie Izraela, są bardzo duże i pogłębiają się szybko. I dotyczy to samych Izraelczyjków, bez uwzględnienia Palestyńczyków, którzy mają sytuację jeszcze gorszą. Izraelem rządzą ortodoksyjni żydzi. Ci którzy mają większą wiedzę i nie podporządkowali się bezwzględnie religii i państwowej indoktrynacji, mają znacznie niższy standard życia.
W latach osiemdziesiątych, po “kolorowej rewolucji” solidarnościowej wśród wyjeżdżających z Polski chazarożydów, wyjechał jeden przedstawiciel tego narodu, pochodzący z arystokracji chazarożydowskiej. Jako jeden z trzech wyjeżdżających razem, poprzez Wiedeń, zdecydował się pojechać do Izraela. Dostał na starcie do zagospodarowania dom, ale chcąc ożenić się z Polką, musieli oboje w swoich państwach wystąpić o zgodę na małżeństwo do ministrów spraw wewnętrznych ( takie było wtedy prawo ). Obaj ministrowie udzielili zgody, ale w kontekście dość oczywistym w tamtym czasie, że żona – Polka przyjedzie do męża do Izraela. Kiedy uzyskali zgodę na małżeństwo, pobrali się i mąż – chazarożyd, sprzedał otrzymany dom i uciekł z Izraela do Polski. Kiedy Polacy pytali dlaczego tak zrobił ? – Uzasadnił to dwoma przyczynami, następująco:
po pierwsze – Izrael jest najbardziej antydemokratycznym, totalitarnym krajem na świecie;
po drugie – tam są sami żydzi.
Z tego wynika wniosek, że większość chazarożydów, to są podobnie do innych, normalni ludzie, ale w stworzonym systemie sztucznego zagrożenia “antysemityzmem” i dyscypliną znacznie większą i bardziej bezwzględną niż w wojsku, boją się znacznie bardziej własnych elit, zwłaszcza rabinów, niż prawa i przywódców narodów wśród których mieszkają, najczęściej nie ujawniając swojej narodowej i religijnej tożsamości.
Redakcja KIP
Wojna w Syrii, a wielki Izrael, świątynia jerozolimska i ostateczne rozwiązanie kwestii muzułmańskiej.
Nie będę szczegółowo pisał o wojnie Syrii. W tej sprawie odsyłam zainteresowanych na stronę:
https://adnovumteam.wordpress.com/category/syria/
.
oraz na blog Zygmunta Białasa piszącego na przemian o Syrii i Ukrainie.
http://zygmuntbialas.blog.pl/2016/02/23/co-sie-dzieje-na-bliskim-wschodzie-23-02-2016/
.
A także na Sputnik na bieżąco relacjonujący najważniejsze wydarzenia z Syrii.
http://pl.sputniknews.com/polityka/20160218/2102765/Syria-Rosja-Bliski-Wschod-USA.html
.
Tym razem zajmę się rzeczywistymi przyczynami wojny w Syrii. Naturalnie idzie w niej banksterom i ich wasalowi Fashingtonowi o obalenie legalnego rządu prezydenta Assada. Za to, że nie jest proizraelski, prousraelski, a wręcz przeciwnie – Izraela nie uznaje, nadal nie podpisał traktatu pokojowego z nim i nie uznał izraelskiej aneksji Wzgórz Golan.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Wzg%C3%B3rza_Golan#Historia_regionu
.
I wspiera Hesbollach. No i jest prorosyjski – a to jest „grzech śmiertelny” według wykładni (trupio) Białego Domu i jego zwierzchnika – Telawiwu. Zapewne i kontrola pól roponośnych w świecie islamu odgrywa jakąś tam rolę. Ale nie najważniejszą. To co się dzieje w Syrii należy oglądać w kontekście lokalnym, regionalnym i globalnym. Lokalnie bandyci chcą mieć jak najszybciej w Syrii swojego wasala, który uzna Izrael, zwalczać będzie Hesbollach i zamknie rosyjską bazę marynarki wojennej w Tartusie. I po to nasłali na Syrię stworzoną przez siebie ISIS.
https://pracownia4.wordpress.com/2014/09/20/ukryte-pochodzenie-isis/
.
Regionalnie Syria nie uznająca Izraela jest jak cały prawie islam wrogo dla tego w sumie nielegalnego i terrorystycznego państwa nastawiona. No i zajmuje tereny, które zdaniem syjonistów i ortodoksyjnych judaistów przynależą do wielkiego Izraela (o tym później). Ponadto chodzi o pełną polityczną i militarną kontrolę arabskiego sąsiedztwa Izraela będącego (poza Rosją) najbardziej roponośnym regionem świata. Sam USrael potrzebuje i importuje z rejonu Zatoki Perskiej dziennie miliony baryłek ropy. Na tej z Libii i Iraku, „sprywatyzowanej” po upadku Kaddafiego i Husajna, zarabiają obecnie zresztą żydo-banksterskie koncerny. Dla nich wojny w Libii i Iraku były złotym interesem. Najlepiej byłoby dla banksterów napaść jeszcze na Arabię Saudyjską, Kuwejt, Emiraty Arabskie i Iran jednocześnie, ale to przerasta siły bandyckiego NATO. Dlatego niszczą na razie jeden za drugim kraje z niezależnymi od Fashingtonu rządami. I dlatego teraz na liście do odstrzału stoi akurat Syria. Globalnie żydo-banksterzy chcą zniewolić cały świat (naturalnie także „świat” islamu), chcą przeprowadzić depopulację (łatwiej jest kontrolować miliard niż 7 miliardów ludzi) i narzucić autokratyczny rząd światowy, najprawdopodobniej zamaskowany fasadową „demokracją” z wykorzystaniem wasalskiego ONZ. Do tego celu należy jeszcze ujarzmić Rosję i Chiny mające w Radzie Bezpieczeństwa prawo weta. Wtedy wszystkie rezolucje byłyby jednomyślne – po myśli banksterów i Telawiwu. Stolicą żydo-banksterskiego światowego państwa ma być odbudowany wielki Izrael. Brednie o tym, że Żydzi zrezygnują z Izraela przenosząc go np. do Judeopolonii są tylko bredniami. Nie po to wywoływali dwie wojny światowe i nie po to wyłudzili Izrael, aby z niego zrezygnować. Na marginesie dodam, że jewrounia jest elementem planu banksterów. Jej zadaniem jest pozbawienie kroczek po kroczku suwerenności europejskich państw. Propaguje to otwarcie agent rockefellerowskiej Komisji Trójstronnej Palikot.
.
Celem ostatecznym jewrounii jest przekształcenie Europy w jedną z przyszłych prowincji żydo-banksterskiego światowego państwa.
.
Szczególne miejsce w planach bankstrów zajmuje Bliski Wschód ze względu na usytuowany tam Izrael. Wprawdzie o obecnej chwili nic nie wskazuje na to, że żydowskie klany Rothschildów, Rockefellerów & spółki zamierzają wrócić do Izraela, ale państwo to ma dla nich symboliczne znaczenie. Do niego tęsknili Żydzi często przeganiani z miejsca na miejsce przez prawie 2 tys. lat. Także ci, którzy jedynie przez konwersję na judaizm stali się wyznawcami judaizmu – żydami, a przez to członkami „narodu wybranego” czyli Żydami. Pamiętajmy, że judaizm jest religią narodową Żydów – każdy jego wyznawca staje się żydem/Żydem. I wg żydowskiej biblii ma prawo do „ziemi obiecanej”.
I choć nawet uczciwi badacze żydowscy wykazują, że żydowska biblia Tanach (żydo-chrześcijański Stary Testament) jest wyssana z palca…
.
„Archeolodzy podważają same podstawy Biblii. Pan Bóg nie przekazał Mojżeszowi Dekalogu, naród Izraela nigdy nie był w egipskiej niewoli, mury Jerycha nie rozpadły się na dźwięk trąb, bo Jerycho było miastem nieobwarowanym, pierwsza monoteistyczna religia nie ma swoich korzeni na Górze Synaj, a wielkie królestwa Dawida i Salomona to legenda dostosowana do potrzeb teologii.
Telawiwski dziennik „Ha´aretz” opublikował poważny artykuł znanego archeologa, autora dzieł o historii starożytnego Bliskiego Wschodu, prof. Zeeva Herzoga, który twierdzi, że sto lat badań archeologicznych w Palestynie, Syrii, Egipcie i Mezopotamii nie potwierdza biblijnego opisu wydarzeń. Poważne autorytety z tej dziedziny, archeolodzy i historycy, powiadają niemal jednogłośnie, że w kołach naukowych od dawna dyskutowane są rozbieżności między archeologicznymi wykopaliskami a tekstem Księgi nad Księgami. – Niestety, wokół wniosków, które należałoby wysnuć, panuje ogólna zmowa milczenia – twierdzi prof. Israel Finkelstein z uniwersytetu w Tel Awiwie. – Społeczeństwu trudno jest rozstać się z mitami, które przez liczne pokolenia kształtowały jego światopogląd.”
https://opolczykpl.wordpress.com/2013/12/29/biblia-zydowska-ksiega-zbrodni-wyssana-z-palca/
.
…to dla wielu, zbyt wielu wpływowych Żydów nadal jest ona wyznacznikiem ich postępowania.
.
“Ziemię do której przybywasz jako przychodzień… dam tobie i twojemu potomstwu na wieczne posiadanie.”
Rodzaju 17, 8
.
„Wytracisz więc wszystkie narody, które twój Bóg, Jahwe, wyda tobie. Nie będziesz znał litości nad nimi.”
Powtórzonego prawa 7, 2
.
“I stawią się obcy, aby paść wasze owce, a cudzoziemcy będą waszymi oraczami i winiarzami, a Wy będziecie nazwani kapłanami Pana, sługami naszego Boga mianować was będą ; zużyjecie bogactwa narodów i w ich sławę odziewać się będziecie.”
Izajasza 61, 5-6
.
“Tak mówi Pan Bóg: “Oto skinę ręką na pogan i między ludami podniosę mój sztandar. I odniosą twych synów na rękach, a córki twoje na barkach przyniosą. I będą królowie twymi żywicielami, a księżniczki ich twoimi mamkami. Twarzą do ziemi pokłon ci będą oddawać i lizać będą kurz z twoich nóg.“
Izajasza 49, 22-23
.
“Przyjdą do Ciebie i będą twoimi; chodzić będą za tobą w kajdanach; na twarz przed tobą będą padać i mówić do ciebie błagalnie.”
Izajasza 45, 14
.
“Ja wzmocnię cię i rozmnożę cię bardzo. Z ciebie wyjdą królowie i będą rządzić wszędzie, gdzie tylko dojdą ludzkie ślady. Twemu potomstwu dam całą ziemię pod niebem i będą rządzić wszystkimi narodami, tak jak bedą tego pragnęli…”
Jub. 32, 18-19
Tanach/Stary Testament (jak pamiętamy – wyssany z palca) podaje, jakie to ziemie obiecał rzekomo pustynny demon Jahwe sutenerowi własnej żony Abramowi vel Abrahamowi – pierwszemu patryjarsze i protoplaście „narodu wybranego” (owo „wybraństwo” naturalnie też jest wyssane z palca):
„Wtedy to właśnie Pan zawarł przymierze z Abramem, mówiąc: „Potomstwu twemu daję ten kraj, od Rzeki Egipskiej aż do rzeki wielkiej, rzeki Eufrat, 19 wraz z Kenitami, Kenizytami, Kadmonitami, Chetytami, Peryzzytami, Refaitami, Amorytami, Kananejczykami, Girgaszytami i Jebusytami”.
Rodz. 15, 18-21.
Tereny wymienione w żydo-biblii przypuszczalnie zamieszkiwane w czasie jej pisania przez wymienione w tym cytacie ludy obejmują tereny dzisiejszego Izraela (z Zachodnim Brzegiem, Strefą Gazy i Wzgórzami Golan), Jordanii, Libanu, Syrii, Iraku, Kuwejtu oraz części Arabii Saudyjskiej, Egiptu i Turcji. W sieci są różne wersje map z tym państwem.
Jak by nie było – na pewno ma sięgać od Nilu po Eufrat. A ponieważ obecni mieszkańcy tych ziem dobrowolnie nie ustąpią – no to trzeba zniszczyć i zburzyć cały świat islamu. Po to tylko, aby zbudować wielki Izrael. Jest rzeczą oczywistą, że marzące o nim środowiska żydowskie nigdy do tego się otwarcie nie przyznają, bo groziłoby to atakiem na Izrael miliarda muzułmanów, nawet z krajów arabskich rządzonych przez wasalskie wobec Fashingtonu dyktatury (Saudowie, Kuwejt itp.). Ale Żydzi mają czas. Na obecny suwerenny „mały” Izrael czekali 2 tysiące lat. To i na wielki Izrael jeszcze trochę mogą też odczekać. Ale tendencję widać gołym okiem – na poniższej mapie. Na biało zaznaczone są tereny kontrolowane przez Żydów.
Widzimy jak ogromnie powiększyły się one w ciągu trochę ponad 50 lat.
Aby mieć szansę na wielki Izrael banksterzy celowo zrobili przy pomocy USraela i jego wasali zamęt w całym świecie islamu otaczającego małe nadal żydowskie państewko – wojny, okupacje, kolorowe rewolucje. Po to tworzono ISIS i inne zbrojne bandy. Po to szczuje się jednych muzułmanów na innych. Tragedią świata islamu jest to, że giną tam przede wszystkim muzułmanie. Nie chrześcijanie – ci stanowią tylko niewielki odsetek ofiar bandyckich wojen NATO i wojen domowych z udziałem zbrojonych przez zachód bojówek islamskich. Celem ostatecznym jest rozbicie wszystkich państw muzułmańskich na nawzajem zwalczające się małe państewka plemienne przy wykorzystaniu antagonizmów plemiennych, ale i religijnych. Bo i one odgrywają ważną rolę. Naszczucie na siebie szyitów, sunnitów, charydżytów, alawitów, druzytów i innych odprysków islamu jest na rękę i banksterom i Izraelowi. Ideałem byłoby, aby muzułmanie wybili się wszyscy nawzajem. Wtedy nic nie stałoby na drodze do budowy wielkiego Izraela. A i żydo-banksterom oszczędziłoby to przeprowadzenia w świecie islamu radykalnej depopulacji. Naturalnie jest niemożliwe, aby wszyscy muzułmanie sami się wymordowali, ale rozbitymi skłóconymi małymi plemionami łatwiej byłoby banksterom rządzić za pośrednictwem zwasalizowanych/przekupionych lokalnych kacyków i szejków..
Zastanawiająca pozornie jest postawa wasalskich wobec banksterów krajów muzułmańskich z Arabią Saudyjską na czele. Przecież ich elity muszą wiedzieć, że ich kraje czeka ten sam los jaki spotkał Afganistan, Irak, Libię czy Syrię. Wyjaśnieniem ich postępowania jest to, że są oni najprawdopodobniej takimi Arabami jak Stolzman, Kalkstein czy Szechter Polakami. Oni po prostu służą swoim.
Doprowadzenie do ostatecznego rozwiązania kwestii muzułmańskiej ma jeszcze inną, symbolicznie niezwykle ważną dla Żydów przyczynę. Chodzi o świątynię jerozolimską. Wbrew żydo-biblii nie było nigdy w starożytności wielkiego państwa żydowskiego Dawida i Salomona. Ich „państewko” – tereny zamieszkałe przez wyznawców judaizmu najczęściej znajdowało się pod dominacją któregoś z potężnych sąsiadów. Chwile istnienia niepodległego państewka żydowskiego były krótkie, bo co rusz dostawało się pod kolejną obcą zależność. To z tego powodu cierpiący na kompleks niższości kapłani żydowskiego Jahwe sfabrykowali biblię, wymyślili „wybraństwo” i obietnice, że kiedyś Żydzi zapanują nad całym światem. Najważniejszymi instytucjami żydowskiego państewka (wolnego czy zależnego – obojętnie) w starożytności były świątynia jerozolimska i Sanhedryn kierowany przez arcykapłanów.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Sanhedryn
Szczególne miejsce przypadało świątyni – judaizm zezwalał na istnienie tylko i wyłącznie świątyni jerozolimskiej. Stąd na pielgrzymki do niej ściągali nie tylko galilejscy żydzi (także ewangeliczny Joszue/Jezus chodził na pielgrzymki do Jerozolimy), ale i religijni żydzi z diaspory. I tylko w niej można było składać pustynnemu demonowi Jahwe ofiary oraz dokonywać rytualnych „oczyszczeń”. Synagogi nie miały statusu świątyń. Były odpowiednikiem mniej więcej katolickich salek katechetycznych. Zniszczenie świątyni przez Rzymian było dla wyznawców judaizmu niewyobrażalną katastrofą – pozbawieni zostali jedynego „uświęconego” miejsca kultu ich narodowego bożka. Wieki później islam podbił tereny starożytnego Izraela i na świątynnym wzgórzu – jedynym dopuszczalnym dla istnienia świątyni żydowskiej miejscu – postawił swoje świętości – meczet Al Aksa i Kopułę na skale.
Co uniemożliwia Żydom budowę ich świątyni na wzgórzu w Jerozolimie. Choć palą się do tego od lat.
http://www.uwazamrze.pl/artykul/1050342/powrot-na-wzgorze-moria
http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/zydzi-buduja-nowa-swiatynie-jerozolimska,111479.html
Oni wiedzą, że gdyby wjechali tam buldożerami to ponad miliard muzułmanów ruszyłoby na Izrael – łącznie z mieszkańcami wasalskich wobec Izraela i USraela państw arabskich. Muzułmanie broniliby ich świętości. I to jest palącym węzłem gordyjskim Bliskiego Wschodu. Pytaniem pozostaje – co zrobią gorliwi wyznawcy judaizmu, do czego będą gotowi, aby zająć świątynne wzgórze?
Znaczenie świątyni w Jerozolimie dla Żydów najlepiej pokazać przy pomocy analogii – wyobraźmy sobie, że katolicy na całym świecie mogą mieć tylko jeden kościół (powiedzmy – w Watykanie) i tylko w nim mogą odprawiać msze i przyjmować komunię. No i Watykan zostaje podbity przez muzułmanów, którzy na miejscu zburzonego jedynego katolickiego kościoła budują swój meczet pozbawiając katolików na dwa tysiące lat możliwości odprawiania mszy i przyjmowania komunii. Wiadomo – co byłoby wtedy największym marzeniem katolików – odzyskać Watykan i odbudować swój kościół. I dokładnie to odczuwają Żydzi. Tęsknili do Izraela i świątyni tyle wieków. Izrael, choć nadal mały, już udało się im wyłudzić. Dzięki prowokowanym wojnom z sąsiadami powiększali jego teren. W 1967 roku w wyniku wojny sześciodniowej zdobyli duże tereny palestyńskie i kawałek Jerozolimy. Doszli aż pod ścianę płaczu. Czy im to wystarczy?
Przypomnę w tym miejscu ponownie jeden z cytatów z jednej ze świętych ksiąg judaizmu:
.
“Ja wzmocnię cię i rozmnożę cię bardzo. Z ciebie wyjdą królowie i będą rządzić wszędzie, gdzie tylko dojdą ludzkie ślady. Twemu potomstwu dam całą ziemię pod niebem i będą rządzić wszystkimi narodami, tak jak będą tego pragnęli…”
Jub. 32, 18-19.
Odpowiedź pozostawiam czytelnikom.
Tak więc do czasu, aż nie padnie na pysk żydo-globalizm i cały banksterski zachód, dotąd w świecie islamu na pewno nie będzie spokoju. A gdy padnie żydo-globalizm to i dni Izraela będą prawdopodobnie policzone. Bez wsparcia Fashingtonu, Brukseli, NATO i Rothschilda szanse na przetrwanie Izraela będą nikłe. Tyle, że zdążą oni na koniec wystrzelić wszystkie głowice nuklearne, przez co cały Bliski Wschód i dalsze jego okolice (z Europą włącznie) stać się mogą radioaktywną „strefą zakazaną”.
Przypominam w tym miejscu, że z Izraela już grożono Europie głowicami nuklearnymi na wypadek odmowy wsparcia Izraela przez jewrounijne baraki.
http://www.bibula.com/?p=6232.
Bliskowschodni węzeł gordyjski nadal czeka na rozsupłanie. A nad światem nadal wisi banksterski katowski topór. Choć już mocno dzięki Rosji i Chinom stępiony. Większym niebezpieczeństwem mogą okazać się spełnione groźby jądrowych ataków ze strony Izraela. Ci szaleńcy widząc upadający zachód i kres Izraela gotowi są rzeczywiście rozpętać jądrową „apokalipsę”. Z tym że po niej nie będzie jak w żydo-biblijnej apokalipsie wielkiego Izraela a jedynie radioaktywna pustynia. Ale być może do tego nie dojdzie. Być może w Izraelu pod wpływem zagrożenia dojdą do głosu środowiska umiarkowane szukające pokojowego rozwiązania konfliktu izraelsko-palestyńskiego i szerzej – izraelsko-arabskiego. Bo takie środowiska w Izraelu też istnieją. Tylko – czy uda się im przechwycić władzę i szaleńców powsadzać choćby do więzień? Czas pokaże…
Zastanawia mnie jeszcze jedna sprawa. Kilka lat temu wojenne bębny przeciwko Iranowi słychać było na całym świecie. Z bombardowania Iranu bandyci ostatecznie zrezygnowali. Po co jednak tak gwałtownie zbroi się Arabia Saudyjska, która jest największym światowym importerem broni?
http://xportal.pl/?p=19796
Czyżby i jej banksterzy wyznaczyli czynną rolę w bliskowschodnim „spektaklu” reżyserowanym w gabinetach banksterów? Na przykład atak na Iran? Byłaby to wojna czołowego państwa sunnickiego (do nich zaliczani są wahhabici) z czołowym szyickim. Dla Bliskiego Wschodu byłaby to prawdziwa katastrofa.
Nie zapominajmy – Iran także wspiera Hesbollach. I także niekoniecznie kocha Izrael i USrael. Kto wie, jakie nas czekają jeszcze na Bliskim Wschodzie niespodzianki. Jedno jest pewne – dokąd będą tam fanatyczni wyznawcy judaizmu i islamu, dotąd nie będzie tam spokoju. Tragiczne jest to, że po stronie judaizmu w roli szabas-gojów walczą wasalskie elity krajów muzułmańskich, zbrojone, manipulowane agenturą bojówki islamskie – i zachodnie chrześcijaństwo. Tylko prawosławna Rosja stoi okoniem. I broni muzułmańskiej Syrii. Tak to Gwiazda Dawida napuszcza na siebie własne bękarty – Krzyż i Półksiężyc.
Dokąd nie wymrą religie abrahamowe, dokąd będą miały fanatycznych wyznawców, dokąd żydowska Tanach i jej pochodne (żydo-chrześcijańska Biblia i żydo-muzułmański Koran) nie zostaną zakazane, a wszystkie ich egzemplarze spalone – dotąd świat będzie stał w ogniu. W najlepszym przypadku w obliczu zagrożenia kolejną pożogą o podłożu religijnym, związaną z wrodzonym fanatyzmem religii abrahamowych. Wszystkich! Zwłaszcza trzech głównych.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Religie_abrahamowe
Na koniec jeszcze przytoczę komentarz Przemexa z blogu Zygmunta Białasa:
„Przede wszystkim o co chodzi obecnie banksterskim psychopatom to już nie tyle o władzę, zyski, pieniądze, kontrolę nad bogactwami naturalnymi i energią, itp., bo to już mają. Im chodzi o wszechwładzę porównywalną do boskiej, oni nie chcą się zadowolić tylko władzą i pieniędzmi, dlatego dążą do pełnej kontroli nad populacją ludzką i wszelkimi aspektami jej życia (włącznie z myślami a właściwie przede wszystkim myślami), między innymi poprzez wszczepiane pod skórę chipy, itp. technologie. Im marzy się nawet kontrola nad klimatem czy światem przyrody, stąd próby genetycznej modyfikacji roślin, zwierząt, ludzi czy tony chemikalii rozpylane w powietrzu, rzekomo dla powstrzymania „zmian klimatu”.
Czy nam się to podoba czy nie, Nowy Porządek jest wciąż wdrażany na wielu poziomach i płaszczyznach, wprawdzie na niektórych kierunkach ponieśli klęski, szczególnie jeśli chodzi o plany militarnej kontroli Euroazji i rozczłonkowanie Rosji, ale z planów nie rezygnują i nie zrezygnują.
Co do Bliskiego Wschodu i jego okolic to tam nie tylko o ropę i zyski z niej idzie, jest jeszcze gaz i inne surowce, po za tym rejon ten ma ogromne znaczenie strategiczne od wieków, ważne szlaki handlowe, morskie jak i lądowe, kanał Sueski, Zatoka Perska czy Adeńska, Kaukaz, jest się o co bić. Dochodzi do tego jeszcze wiele zabytków z historii cywilizacji ludzkiej, świadectwa zamierzchłych czasów jak piramidy, itp., których znaczenia, celu powstania czy wieku nikt nie zna, są wprawdzie mniej czy bardziej karkołomne hipotezy, tworzone przez dyżurnych propagandystów zwanych historykami, ale one wielu spraw z zamierzchłych czasów nie wyjaśniają, a wręcz je jeszcze bardziej zaciemniają. Po za tym, jak to jest, że wiele zabytków czy świadectw historii zostało celowo i z rozmysłem zniszczone, czy rozkradzione w wyniku okupacyjnych wojen i rebelii zorganizowanych przez imperialny zachód? Czy czasem nie jest tak, że demolując poszczególne obszary świata, niszcząc te rzeczy lub je wywożąc w nieznane i utajniając, nie dąży się do wymazania historii i napisania jej na nowo, wedle interesu władców planety? To co obecnie się dzieje, to nie wojna z „białą rasą”, „żółtą”, „czarną”, „czerwoną”, muzułmanami, chrześcijanami czy bogowie wiedzą jeszcze z kim, to wielopłaszczyznowa, wieloaspektowa wojna z ludzkością, jako całością, ludzkość jako całość to prawdziwy wróg psychopatów, usadowionych u sterów władzy na zachodzie. Dążą do jej zniszczenia, upodlenia na wszelkie możliwe sposoby, zamienienia w bandę niewolników i biorobotów/automatów nie mających świadomości kim są, dokąd zmierzają, jaką mają przeszłość, ale za to zdolnych jedynie do wykonywania podstawowych czynności i zaspokajania podstawowych potrzeb. Po za tym od lat się zastanawiam czemu rejon (niektóre powody wymieniłem wyżej, ale mam wrażenie, że to nie wszystko) Morza Śródziemnego, Północnej Afryki, Bliskiego Wschodu, Kaukazu, Półwyspu Arabskiego, Środkowego Wschodu czy Dalekiego Wschodu i okolic to miejsca najważniejszych wydarzeń w ciągu ostatnich kilku tysięcy lat, największe i najkrwawsze zawieruchy miały tu miejsce. Trudno powiedzieć czy ktoś konkretny za tym stoi, czy to jest ze sobą powiązane, ale widzę że społeczeństwa zamieszkujące te obszary od tysiącleci ogarnia jakieś szaleństwo i to szaleństwo rozpełzło się w ciągu ostatnich kilkuset lat za sprawą podbojów kolonialnych i ekspansji religii abrahamowych po świecie…”
http://zygmuntbialas.blog.pl/2016/02/23/co-sie-dzieje-na-bliskim-wschodzie-23-02-2016/comment-page-1/#comment-6530
opolczyk
Opublikowano za: https://opolczykpl.wordpress.com/2016/02/24/wojna-w-syrii-a-wielki-izrael-swiatynia-jerozolimska-i-ostateczne-rozwiazanie-kwestii-muzulmanskiej/
Wypowiedz się
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.