Europejczycy z byłych krajów kolonialnych są rozleniwieni długoletnim dobrobytem, zaprogramowani „kulturą” nihilizmu i mają poczucie lekko skrywanej wyższości wobec innych nacji na świecie, także wobec Słowian, w tym Polaków.
Trafnie pisze dr Nowopolski, że „Dla zgangrenowanego nihilizmem społeczeństwa zachodu, fakty te nie mają żadnego znaczenia. Pojęcie prawdy dawno przestało tam funkcjonować. W społecznym odczuciu, może równocześnie funkcjonować jedna prawda oficjalna i druga „prywatna”. Dziś może być w tym kontekście trzecia „prawda”, a jeśli jutro zajdzie takowa potrzeba to i czwarta. (…)
O zachodnich „elitach” pisałem wielokrotnie[x] [xi] [xii], ukazując ich pełną degrengoladę. Na obecnym etapie jest to zbiorowisko socjo- i psychopatów niezdolnych do przewidywania długofalowych efektów swych poczynań, które prostą drogą prowadzą do katastrofy administrowanych społeczeństw.
Autentyczną władze na Zachodzie posiada międzynarodowa oligarchia finansowa, której to owe „elity” bezpośrednio czy pośrednio wysługują się. Kilka tysięcy lat historii tejże, jasno ukazuje jej wyrafinowaną przebiegłość i umiejętność długofalowego planowania. W tym przypadku nie może być mowy o głupocie, z jaką mamy do czynienia w sytuacji „elit”. Jak więc wytłumaczyć fakt, że oligarchia pcha świat, a tym samym i siebie ku zagładzie?” więcej na linku https://www.klubinteligencjipolskiej.pl/2016/02/wiwisekcja-wspolczesnego-zachodniego-spoleczenstwa/
W takiej sytuacji zaawansowanego rozkładu zdegenerowanej cywilizacji Zachodu, napływ wielkiej rzeszy imigrantów – w 75 % w wieku poborowym, zaprogramowanych i rzuconych „na głęboką wodę” uwarunkowań innej kultury, tworzy warunki do wojny nowego typu, która jest elementem tzw. wojny asymetrycznej. Siłami tej wojny ze społeczeństwem Zachodu są obok wymienionych, w części przeszkolonych wojskowo imigrantów, także trzy grupy wewnątrz tych krajów, jak określił to Viktor Orban premier Węgier: koalicja przemytników ludzi, aktywistów obrony praw człowieka i głównych europejskich polityków. To ta koalicja w sposób zaprogramowany sprowadza tu miliony imigrantów, by doprowadzić do wojny multikulturowej.
Przed tą wojną ostrzega szwajcarskie społeczeństwo głównodowodzący armii szwajcarskiej generał André Blattmann radząc wszystkim Szwajcarom, którzy nie są częścią rezerwy armii i nie posiadają broni, by zaczęli się zbroić. (pełny artykuł poniżej). Szwajcarzy posiadają obecnie kilkadziesiąt razy więcej broni w przeliczeniu na 100 mieszkańców niż Polacy. Posiadanie broni w takiej sytuacji, znacznie ogranicza rzeź ludzi jak baranów w rzeźni.
Szef norweskiej armii – Odin Johannessen twierdzi, że: Europa musi szykować się do wojny z islamistami. Wybuchnie ona za kilka lat (tekst poniżej ).
Jednocześnie jak pisze niemiecki Süddeutsche Zeitung: około 13 proc. wszystkich migrantów, którzy w 2015 przybyli do Niemiec i zostali zarejestrowani, nigdy nie pojawiło się w miejscach zakwaterowanie, które dla nich przygotowano ( tekst poniżej).
Więc jak to jest, że jeszcze niedawno w ramach strefy Schengen identyfikowano się każdego Europejczyka lub nieeuropejczyka, a obecnie nie da się zidentyfikować tak wielkiej rzeszy imigrantów, którzy ponadto szybko znikają. Czy wywiady i kontrwywiady tych krajów, nie będące na służbie międzynarodowych banksterów, nie potrafią zidentyfikować tych imigrantów ? Współpracując ze sobą na pewno mogą. Więc co jest szczególnie ważne, aby sprawdzili, przynajmniej tych niezidentyfikowanych, gdzie konkretnie się urodzili, z jakiego kraju, miejscowości i kim byli ich rodzice. Dochodzenie może dać szokujące wyniki.
Czasy w których żyjemy są największą transformacją świadomościową, a w konsekwencji ustrojową w znanej nam historii ludzkości. Ta nadchodząca sytuacja wymusi gwałtowną zmianę świadomości u zdecydowanej większości ludzi w zakresie postrzegania otaczającego świata. Więc im szybsze będą ten zmiany świadomości – budzenia się ze świata iluzji, w której ludzi żyją – tym więcej ludzi przeżyje. Ta nadchodząca sytuacja jest jak choroba, jeśli zmienisz świadomość, obudzisz się z letargu, to nie tylko cię nie zabije, ale jeszcze wzmocni.
Redakcja KIP
Europa stoi na krawędzi wojny
Połączenie imigracji i Islamu spowoduje „cywilizacyjną zapaść podobną do upadku Imperium Rzymskiego”.
Społeczeństwo Europy Zachodniej jest na skraju załamania spowodowanego trudnościami gospodarczymi, masową imigracją i terroryzmem. Wypowiedź ta padła nie od byle kogo, tylko od głównodowodzącego armii szwajcarskiej, Generała-porucznika André Blattmanna.
Generał ostrzega szwajcarskie społeczeństwo przed bliskim upadkiem oraz radzi wszystkim członkom szwajcarskiego społeczeństwa, którzy nie są częścią rezerwy armii i nie posiadają broni, by zaczęli się zbroić.
Gen. Blattmann został dowódcą armii 1 marca 2009 roku. Jego słowa są pełne powagi i są głośne w kraju, w którym, w wyniku inicjatyw obywatelskich odbyły się referenda przeciwko burkom i meczetom. W kraju gdzie rosną obawy związane z imigracją i islamizacją inicjatywy takie okazały się bardzo popularne.
W trakcie ostatnich dwóch Wojen światowych, szwajcarskie społeczeństwo zachowało spokój i neutralność kraju, jednak w nadchodzącym konflikcie, Szwajcaria ma już swoją wielką islamską piątą kolumnę. Blattman zaczyna swoją wypowiedź słowami: “Zagrożenie terroryzmem wzrasta, hybrydowe wojny wybuchają na całym świecie; perspektywy gospodarcze są nieciekawe, a migracja osób wysiedlonych oraz uchodźców osiąga nieprzewidziane rozmiary”, kontynuując mówi: „ nie możemy wykluczyć niepokojów społecznych”.
Generał przypomniał sytuację, jaka miała miejsce przed wybuchem dwóch wojen światowych. W wyniku niepokojów społecznych w krajach ościennych armia została wzmocniona. Podobna sytuacja zaistniała obecnie. Francja i Austria, stanęły twarzą w twarz z ogromnymi problemami związanymi z imigracją oraz islamizacją. Generał ostrzega powtarzając słowa kontradmirała Chrisa Parry’ego, który w 2006 roku powiedział, że połączenie imigracji i Islamu spowoduje „cywilizacyjną zapaść podobną do upadku Imperium Rzymskiego”.
Piotr G. Żurek
Źródło – Speisa
KOMENTARZ
Europa zdaje się przejdzie wojnę podobną do wojny secesyjnej w Ameryce, być może dlatego sprowadzono tych islamistów, by w konsekwencji doprowadziło to, do silnego scentralizowania UE w jeden państwowy, ateistyczny organizm. W tym wszystkim nie islam jest największym zagrożeniem, chociaż jest tym najbardziej widocznym. Znacznie bardziej niebezpieczne wydają się dalsze plany tych, którzy stoją za tą zbrodnią, bo zbrodnią było sprowadzenie tutaj islamistów, zbrodnią będzie wymordowanie ich i zbrodnią będzie to, co nastąpi.
romanwers 10.01.2016 22:28:50
Za: http://crusader.neon24.pl/post/128816,europa-stoi-na-krawedzi-wojny
Szef norweskiej armii: Europa musi szykować się do wojny z islamistami. Wybuchnie ona za kilka lat
Szef norweskiej armii, Odin Johannessen, ostrzega, że kraje europejskie muszą podjąć zdecydowaną walkę z radykalnym islamem, jeśli chcą zachować wartości, które jednoczą kontynent.
– Myślę, że musimy być gotowi do walki, zarówno w słowach, jak i działaniu, w tym do walki zbrojnej, jeśli będzie to konieczne, aby zachować kraj i wspólne wartości – stwierdził Odin Johannessen w przemowie skierowanej do wojskowych w Oslo na początku lutego 2016 roku.
Nawiązując do islamistycznych zamachów w Paryżu, szef armii norweskiej zganił bezczynność Europejczyków, pragnących żyć w pokoju i bezpieczeństwie, a obawiających się bronić swoich interesów i wartości. Johannessen uważa, że państwa winny przygotowywać swoje armie do walki zbrojnej z dżihadystami, kładąc nacisk na szkolenie i odpowiednie wyposażenie. – Nie można wygrać wojny bez ludzi na lądzie – podkreślił.
Ostatnio w podobnym tonie wypowiedziało się wielu innych wojskowych z Europy. Szef szwedzkiej armii generał Anders Brännström polecił swoim podwładnym przygotować się do wojny w Europie przeciwko wykwalifikowanemu wrogowi, której należy się spodziewać w „w ciągu kilku lat”.
„Globalne otoczenie, a także strategiczne decyzje podejmowane przez polityków prowadzą nas do wniosku, że w ciągu kilku lat możemy być w stanie wojny” – napisał w dokumencie wewnętrznym Brännström.
Jeszcze w grudniu ub. roku szef szwajcarskiej armii André Blattmann ostrzegał, że ryzyko wystąpienia niepokojów społecznych w Europie bardzo wzrosło i ci obywatele, którzy się jeszcze nie uzbroili, powinni to uczynić jak najszybciej.
– Zagrożenie terroryzmem wzrasta. Hybrydowe wojny prowadzone są na całym świecie. Ponure perspektywy gospodarcze i migracje osób wysiedlonych oraz uchodźców przybrały nieprzewidziany rozmiar – ostrzegał Blattmann.
W Niemczech kanclerz Angela Merkel bardziej niż islamistów obawia się radykalizacji klasy średniej, niezadowolonej z „polityki otwartych drzwi” dla imigrantów o odmiennej kulturze.
Zarówno w Niemczech, jak i w Austrii gwałtownie wzrosła sprzedaż broni i innego uzbrojenia.
Również Francja czyni przygotowania do masowych niepokojów społecznych i przejmowania przez radykalnych imigrantów całych dzielnic. Francuskie wojsko sporządza plany awaryjne „ponownego odzyskiwania terytorium kraju”. Mowa o odzyskiwaniu obszarów miejskich, w razie gdyby mniejszość muzułmańska uzyskała dostęp do broni i stała się jawnie wroga wobec władz.
Źródło: woundedamericanwarior.com, infowars.com, dn.no
AS
Data publikacji: 2016-02-09 07:00
Opublikowano za: http://www.pch24.pl/Mobile/Informacje/informacja/id/41081
Niemcy: 130 tys. migrantów zniknęło po zarejestrowaniu
Jak informuje niemiecki Süddeutsche Zeitung, około 13 proc. wszystkich migrantów, którzy w 2015 przybyli do Niemiec i zostali zarejestrowani, nigdy nie pojawiło się w miejscach zakwaterowanie, które dla nich przygotowano.
Gazeta opiera się na oficjalnej informacji niemieckiego MSW. Zdaniem resortu, sytuacja ta jest spowodowana albo wyjazdem uchodźców z Niemiec do innego europejskiego kraju, albo tym, że zdecydowali się oni na nielegalny pobyt. Dotyczy to ponad 130 tys. osób.
Według szefa niemieckiego biura federalnego ds. migracji, w całym kraju przebywa jakieś 400 tys. migrantów nie posiadających żadnych dokumentów indentyfikacyjnych. W 2015 roku do Niemiec przybyło 1,1 mln migrantów, z czego połowa albo zniknęła, albo nie posiada żadnych oficjalnych dokumentów.
Budestag przyjął w czwartek nowe prawo zaostrzające przepisy azylowe. Teraz ostateczny głos należy do Bundesrat, izby wyższej niemieckiego parlamentu. Nowe przepisy mają ograniczyć skalę napływu migrantów. Umożliwiają m.in. deportację w przypadku odmowy udzielenia azylu, a także zaostrzają zasady dot. łączenia rodzin.
Rt.com / dw.com / Kresy.pl
Wypowiedz się
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.