Polacy jako pierwsi w Europie stanęli do walki zbrojnej przeciwko bezprawiu w obronie swojego państwa. Zmagaliśmy się z agresją niemiecką oraz zdradzieckim atakiem ZSRR w trakcie wojny obronnej we wrześniu 1939 r. Opuszczeni i zdradzeni przez sojuszników ulegliśmy bestialstwu i przemocy. Po utracie swego państwa Polacy nie poddali się. Stanęliśmy do walki z wrogiem już pod Narwikiem, w wojnie obronnej we Francji i bitwie o Anglię. W okupowanym kraju powstało państwo podziemne z największą siłą militarną jaką stworzono w podbitych przez okupantów krajach. Walczyliśmy w powietrzu, na lądzie i na morzu. „Biało-czerwona” była na wszystkich frontach walki, we wszystkich ważniejszych operacjach militarnych. Nasi żołnierze zaakcentowali zwycięstwo i swój udział w pokonaniu Niemiec i zakończeniu II wojny światowej umieszczając „biało-czerwoną” na Reichstagu w Berlinie.
Polski wysiłek w walce zbrojnej i zaangażowany potencjał bojowy oceniono jako czwartą siłą koalicji antyhitlerowskiej. Męstwo naszego żołnierza, lotnika i marynarza zostało docenione w walce, ale w miarę rozwijania powodzenia koalicjantów w walce z wrogiem, gdy widmo ich klęski oddalało się, zakorzeniony pragmatyzm i wyrachowanie dotychczasowych sojuszników zatarły pokłady wdzięczności i przyjaźni. Staliśmy się przeszkodą w budowaniu nowego ładu w Europie, nie zaproszono polskich żołnierzy do udziału w paradzie zwycięstwa, o przyszłość umęczonego Narodu Polskiego miał zadbać Stalin i jego siepacze.
Operacja berlińska – udział WP w zwycięstwie nad Niemcami.
Po prawie sześciu latach wojny, sytuacja militarna i gospodarcza Niemiec była katastrofalna. Nikt nie miał złudzeń, że losy wojny są przesądzone. Na zachodzie trwały walki w Zagłębiu Ruhry, to przemysłowe serce Rzeszy niemieckiej przestało istnieć, na południu pękł front włoski, ze wschodu szykowano rozstrzygającą ofensywę, której celem miał być Berlin. Bitwa o Berlin obok swego znaczenia militarnego miała być też symbolem politycznym – aktem ostatecznego zwycięstwa i zakończenia wojny w Europie. Dla nas Polaków ta symbolika miła mieć znaczenie szczególne, to my pierwsi stanęliśmy zbrojnie na drodze ekspansji Hitlera, to my walczyliśmy na wszystkich frontach, najdłużej tocząc walki z wrogiem i to nam dano możliwość uczestniczyć w ostatecznym rozstrzygnięciu.
Na początku kwietnia 1945 r. 1 Armia WP po zakończeniu operacji pomorskiej, działając w pierwszym rzucie ugrupowania operacyjnego 1 Frontu Białoruskiego, zajmowała pozycje obronne wzdłuż wybrzeża M. Bałtyckiego na odcinku od Kołobrzegu do Stepnicy. W ramach przegrupowania wojsk 1 Frontu Białoruskiego do operacji berlińskiej, po 200 km forsownym marszu, 1 Armia WP zajęła rankiem 13 kwietnia wyznaczone pozycje, wzdłuż wschodniego brzegu Odry, na odcinku od Starej Rudnicy do Gozdowic.
W sztabach związków taktycznych i oddziałach, wydzielonych z sił 1 Armii WP do udziału w operacji: pięciu dywizji piechoty (1,2,3,4 i 6 DP), brygady kawalerii (1 BKaw), pięciu brygad artylerii (1 BAA, 2 i 3 BAH, 4 BAPanc i 5 BAC), pułku moździerzy (1 pm), dywizji i dywizjonu aplot (1 DAPlot 1 daplot), pułku czołgów ciężkich (1pcz), pułku i dywizjonu artylerii przeciwpancernej (13 ppanc, 7dapanc), brygady saperów (1BSap), zmotoryzowanego batalionu saperów (7 zbsap), dwóch batalionów pontonowo – mostowych (6 i 31 bpon-most) oraz dywizji lotniczej (1 MDLot) rozpoczęto przygotowania do działań zaczepnych.
Od 23 kwietnia działania 1 Armii WP wspierał przydzielony dodatkowo korpus lotniczy (1 KLot) z odwodu Naczelnego Dowództwa WP. Na czas operacji berlińskiej dowództwo 1 Frontu Białoruskiego wzmocniło 1 Armię WP pułkiem artylerii rakietowej (41 parak) oraz na czas forsowania Odry – 274 batalionem amfibii. Łącznie stan osobowy wydzielonych sił podległych dowódcy 1 Armii WP wynosił 78 566 żołnierzy, którzy dysponowali: 1147 działami i moździerzami, 168 działami i karabinami przeciwlotniczymi, 92 czołgami i działami pancernymi, 422 samolotami. Potencjał bojowy 1 Armii WP stanowił ok. 10% stanu 1 Frontu Białoruskiego.
1 Armia WP w operacji berlińskiej nacierała w pierwszym rzucie operacyjnym 1 Frontu Białoruskiego, rozszerzając strefę przełamania obrony niemieckiej na Odrze. W miarę rozwoju operacji 1 Armia WP wraz z sąsiadującą na prawej flance 61 Armią Frontu Białoruskiego miały przejść do działań osłonowych sił nacierających bezpośrednio na Berlin. Od północy istniało realne zagrożenie ze strony odwodów operacyjnych niemieckiej Armii „Wisła”.
W pierwszym dniu 1 Armia WP miała sforsować Odrę na odcinku Siekierki – Gozdowice i uchwycić przeprawy na zachodnim brzegu Starej Odry. W następnych dniach rozwinąć natarcie na kierunku Klosterfelde, Sachsenhausen, Kremmen, Arneburg, osiągając w trzecim dniu rubież Marienwerder – Briesenthal, a w czwartym dniu rubież Liebenwalde – Zelendorf. Posuwając się na zachód w jedenastym dniu 1 Armia WP miała stanąć na brzegu Łaby na odcinku Wulkau – Klietz.
Bezpośrednio przed natarciem marszałek Żukow nakazał zawęzić pas natarcia 1 Armii WP, stworzyło to korzystniejsze warunki do forsowania Odry zarówno dla 1 Armii WP jak i sąsiada na prawej flance (61 Armii). Szerokość pasa natarcia 1 Armii WP wynosiła na podstawach wyjściowych – 15 km. Ogólna głębokość zadania sięgała 160 km, przy średnim tempie natarcia 15 km/dobę.
Niemcy, wykorzystując właściwości terenowe już w styczniu 1945 r. rozpoczęli intensywne prace inżynieryjno – fortyfikacyjne. Powstał, jak to określono „ostatni pierścień umocnień typu polowego, składający się z trzech pasów obrony, z których każdy miał po 2-3 pozycje, mający osłonić Berlin od wschodu za wszelką cenę”.
Na linii natarcia 1 Armii WP broniły się oddziały 5 Dywizji Strzelców, 606 Dywizji (do zadań specjalnych) oraz 25 Dywizja Zmotoryzowana, które wchodziły w skład 101 Korpusu 9 Armii (grupa armii „Wisła”).
Okres od 7 do 15 kwietnia to wytężona praca dowódcy 1 Armii WP – gen. Popławskiego oraz dowódców i sztabów związków taktycznych i oddziałów – planowanie i organizowanie działań bojowych oraz ich zabezpieczenie. 14 kwietnia, zgodnie z ogólnym planem walki 1 Armia WP przeprowadziła w pasie natarcia rozpoznanie walką. Po krótkim przygotowaniu artyleryjskim, o godz. 7. 30. 3 batalion 2 pułku 1 Dywizji Piechoty rozpoczął forsowanie Odry z zadaniem uchwycenia przyczółka w rejonie mostu kolejowego w Christiansaue. Natarcie wobec silnego ognia broni maszynowej osiągnęło tylko wyspę jaka powstała w wyniku wiosennego wylewu Odry. Działania rozpoznawcze ponawiano w dniach następnych, aż do zdobycia przyczółka na zachodnim brzegu Starej Odry. Wówczas do akcji wkroczyli saperzy budując przeprawy dla sprzętu, ciężkiego uzbrojenia i zaopatrzenia. Ważnym elementem działań w tym czasie było zakończenie przebazowania pułków lotnictwa i przegrupowanie tyłów armii. Niezwykle pomocne było wsparcie siłami 274 batalionu amfibijnego.
15 kwietnia 1945 r. o godz. 24. 00 1 Armia WP osiągnęła gotowość operacyjną do działań.
Przebieg działań.
16 kwietnia ruszyła ofensywa 1 Frontu Białoruskiego marszałka Żukowa. 1 Armia WP przystąpiła do realizacji zadań na północ od Berlina, w kierunku na Łabę. Pierwotny plan operacji nie zakładał udziału Polaków w walce o Berlin. 29 kwietnia wieczorem gen. M. Rola – Żymierski zwrócił się z prośbą do marszałka Żukowa o zmianę planu i skierowanie polskich dywizji do walk o Berlin. Decyzję o udziale Polaków w walce o Berlin podjął osobiście Stalin.
W przebiegu działań 1 Armii WP w operacji berlińskiej można wydzielić cztery etapy: 1 – forsowanie Odry i przełamanie obrony niemieckiej między Odra i Starą Odrą, tj. 16 -19. 04;
2 – przełamanie drugiego pasa obrony nad Starą Odrą, pościg za wycofującym się nieprzyjacielem, tj. 20 -24. 04;
3 – działania na zewnętrznym froncie okrążenia Berlina, odparcie przeciwuderzenia prowadzonego przez grupę armijną Steinera nad kanałem Ruppiner, tj. 25 -26. 04;
4 – wznowienie działań zaczepnych na kierunku Łaby, udział 1 Dywizji Piechoty im. Tadeusza Kościuszki, 2 Pomorska Brygada Artylerii Haubic, 1 Samodzielna Brygada Moździerzy i 6 samodzielny batalion pontonowo – mostowy w walkach o Berlin, opanowanie wschodniego brzegu Łaby w pasie natarcia 1 Armii WP, tj. 27. 04 – 6. 05.
Szturm na pozycje obronne w Berlinie prowadzono na początku dość chaotycznie, tu miał decydować czynnik czasu, tempo zajmowanych dzielnic. W bezpośrednim ataku po zrujnowanych ulicach przemieszczały się czołgi i działa samobieżne, to w warunkach walki miejskiej, przy ograniczonych możliwościach manewrowych i silnym oddziaływaniu wroga z panzerfaustów i panzerschreków skutkowało dużymi stratami. Duże spustoszenie w szeregach nacierających oddziałów sprawiali strzelcy wyborowi. Berlin, miasto licznych kanałów, zerwanych mostów, przegrodzone licznymi ruinami było silnie bronione przez zdesperowanych, często wręcz fanatycznych obrońców.
1 Dywizja Piechoty im. Tadeusza Kościuszki pod dowództwem gen. Wojciecha Bewziuka weszła do walki o Berlin 30 kwietnia w godzinach popołudniowych w dzielnicy Charlottenburg, jako ostatnia polska jednostka. Poszczególne pułki dywizji walczyły jako osłona jednostek pancernych 2 Gwardyjskiej Armii Pancernej posuwając się w boju do Tiergarten i dalej w stronę Bramy Brandenburskiej i centrum Berlina.
1 maja rano rozpoczął się kolejny szturm na ostatnie silnie bronione pozycje w mieście. 1 Dywizja Piechoty atakowała wzdłuż linii kolei podmiejskiej na kierunku budynków Politechniki Berlińskiej zamienionych w twierdzę. Zmasowane taki natrafiały na silny opór. Kolejne natarcia nie zmieniały sytuacji aż do godzin rannych 2 maja, kiedy to Niemcy skapitulowali. Zdobycie gmachów politechniki, dworca kolei i torowisk przerwało centralny pierścień obronny i umożliwiło wyjście na tyły Reichstagu. Otworzyła się droga do centrum miasta.
2 maja o godz. 2.40 dowódca obrony Berlina poprosił o przerwanie ognia. Bezsens prowadzenia dalszych działań, wobec braku możliwości przebicia się na zachód skłonił niemieckich generałów do pertraktacji.
Do godziny 15. 2 maja całe miasto zostało opanowane. Na Bramie Brandenburskiej zawisła flaga radziecka, na kolumnie zwycięstwa i Reichstagu załopotały „biało-czerwone”.
1 Dywizja Piechoty uczestnicząc w walkach o Berlin zdobyła 36 kwartałów miasta, 6 czołgów, 26 dział, ponad 300 samochodów, zniszczono stanowiska ogniowe 28 dział i ponad 100 punktów oporu. Dywizja straciła 539 żołnierzy, rannych i zabitych w boju.
Operacja berlińska była ostatnią, decydującą operacją prowadzoną w Europie w toku II wojny światowej. Zdobycie Berlina stworzyło sprzyjające warunki do likwidacji ostatniego wielkiego zgrupowania wojsk niemieckich w Czechosłowacji, co nastąpiło 11 maja 1945 r.
„ (…) Na konferencji krymskiej szefowie trzech rządów koalicji antyhitlerowskiej porozumieli się co do zasady wymuszonej realizacji bezwarunkowej kapitulacji hitlerowskich Niemiec. Stawiając im żądanie bezwarunkowej kapitulacji, kierowali się faktem, że faszystowskie Niemcy, rozpętując druga wojnę światową, dokonały najcięższych przestępstw przeciw całej ludzkości. Właśnie dlatego powinny one ponieść odpowiedzialność polityczną i materialną, a osoby winne tych przestępstw – odpowiednia karę. (…)”
Ceremonia podpisania aktu kapitulacji Niemiec odbyła się w południowo – wschodniej części Berlina, w dzielnicy Karlshorst, w gmachu szkoły saperów o północy czasu środkowoeuropejskiego, w dniu 8 maja 1945 r. Sześciopunktowy akt, w dziewięciu egzemplarzach podpisali przedstawiciele naczelnych dowództw Związku Radzieckiego, Stanów Zjednoczonych Ameryki, Wielkiej Brytanii i Francji, ze strony Niemiec akt podpisał w imieniu Naczelnego Dowództwa feldmarszałek Keitel, upoważniony przez admirała Donitza.
Julianów 6. maja 2015 r. oprac. Marek J. Toczek
Bibliografia:
– Polski czyn zbrojny w II wojnie światowej, t. III wyd. MON 1972 r.
– Historia II wojny światowej 1939 – 1945, t. X wyd. MON 1972 r.
– Z. Stapor, Berlin 1945, wyd. Bellona 2005 r.
– K. Kaczmarek Oni szturmowali Berlin, wyd. KiW 1987 r.
[…] https://www.klubinteligencjipolskiej.pl/2015/05/zakonczenie-ii-wojny-swiatowej-w-europie/ […]