Keepscases CC BY-SA 3.0, wiki
EURAZJA to największy kontynent na kuli Ziemskiej, na którym leżą dwie części świata – Europa i Azja. Zajmuje on obszar 54,9 mln km², co stanowi ponad 30% lądów naszego globu. Zamieszkuje go około 4, 9 mld ludzi, co stanowi 70,6% ludności świata (z czego 60,2% zamieszkuje Azję).
Eurazję oblewają wody wszystkich trzech oceanów – Atlantyckiego, Indyjskiego i Spokojnego.
Pojęcie “Eurazja” wprowadził w XIX wieku austriacki geolog E. Suess.
Obecnie dzięki potencjałowi gospodarczemu i finansowemu Chin i chińskiej współpracy z Rosją zaczynamy żyć nie w Europie i Azji, ale w Eurazji.
Przyszłość należy do tego kontynentu. Nie do Europy zdominowanej obecnie przez USA, nie do Azji, która dla Chin jest za mała, ale właśnie do Eurazji, której początkiem jest współpraca Chin z Rosją i Nowy Jedwabny Szlak, ze wschodniego wybrzeża Chin (Lianyungang) do Moskwy, jako planowany etap pierwszy.
Pierwszy etap Nowego Jedwabnego Szlaku
Bardziej twórczy i radykalny w łączeniu Europy i Azji jest etap drugi.
Przez wieki, Eurazja była pojęciem czysto geograficznym bez możliwości realizacji (z wyjątkiem krótkiego okresu koczowniczych rządów mongolskich, czyli ok. 15 lat), z przyczyn technicznych, komunikacyjnych, łatwiej było dojechać z i do Azji długą i kosztowną drogą morską otaczająca ląd.
Teraz komunikacja kolejowa, autostrady, linie lotnicze, rurociągi, połączenia satelitarne uczynią z Eurazji jeden wielki blok terytorialny, co zasadniczo zmieni orientację rozwoju ludzkich cywilizacji w skali globalnej. Ten fakt należy wziąć pod uwagę, o ile nie chce się być biernym obserwatorem zmian lub państwem wykluczonym, jak stało się z Europą Zachodnią (w tym Polską) i wieloma państwami azjatyckimi, pod Rządami bankierów z Rezerwy Federalnej (FED), MFW, BŚ i EBC.
Jest to ważne i konieczne, szczególnie teraz, w momencie, kiedy cywilizacja kapitalistyczno-zachodnio-atlantycko-anglosaska przeżywa głęboki kryzys, strukturalny, finansowy, ekonomiczny, polityczny, społeczny, kulturalny, a w istocie tożsamościowy. Anglosasi ulegli magii złota (złoty cielec) i dali się wmanipulować w realizację cywilizacji lichwiarskiej. Lichwa bowiem jest zakorzeniona w złocie, w niedoborze środków rozliczeniowych. Obecnie dla korzyści wąskich, wybranych kręgów, Amerykanie chcą narzucić narodom europejskim korporacyjną tajną umowę o „wolnym handlu” pomiędzy USA a rządami państw UE – TTIP – Transatlantic Trade and Investment Partnership. Oznacza to ostateczne totalitarne podporządkowanie społeczeństw UE władzy globalnych korporacji i ma w efekcie przynieść zysk bankierom. To czyni Chiny i Rosję a także pozostałe kraje BRICS i SCO [1] nowymi graczami o bezpieczeństwo narodowe dla siebie i innych..
Chińskie marzenie
Jeden chiński znak – jie (pomiędzy) – stanowi graficzne odzwierciedlenie inicjatywy Chin w dziedzinie polityki zagranicznej której zasadą jest wielokierunkowość i współistnienie. Dla Chin jest to droga rozwoju, ale przede wszystkim sprawa bezpieczeństwa narodowego.
Górna część znaku, składającego się z czterech pociągnięć pędzla, powinna być odczytywana jako dachu domu. Pionowy ruch po lewej stronie oznacza Nowy Jedwabny Szlak wraz z gospodarczym pasem transmisyjnym (Silk Road Economic Belt). Pionowy ruch po prawej stronie oznacza projekt Morskiego Jedwabnego Szlaku, do zrealizowania w XXI wieku (Maritime Silk Road).[2] Ten szlak nie będzie przeznaczony do obsługi Eurazji, ale raczej do transportu na inne kontynenty: Afryka, Ameryka Południowa, Australia a także, zapewne, Ameryka Północna
Polityka zagraniczna, finansowa i gospodarcza Chin oraz Rosji to wymarzony interes dla inwestorów. W Rosji – pomimo sankcji USA – poziom zachodnich inwestycji wzrasta. Wielkie znaczenie ma tutaj współpraca Chin z Rosją.
Wizyta Xi Jinpinga w Moskwie po raz pierwszy może stworzyć warunki dla napływu chińskiego kapitału do Federacji Rosyjskiej. Rosja i Chiny stworzą fundusz kredytowy dla rozwoju rosyjskiego biznesu. Dzięki pomocy takiej instytucji do rosyjskiej gospodarki w ciągu najbliższych trzech lat może wpłynąć około 20 mld dolarów. Chińczycy kilkakrotnie mogą zwiększyć kredytowanie rosyjskiej gospodarki. „Mamy nadzieję przyciągnąć do rosyjskiej gospodarki 20 miliardów dolarów w ciągu trzech lat”, — powiedział RBK szef Rosyjskiego Funduszu Bezpośrednich Inwestycji Kiriłł Dmitriew. Duża część z tych środków trafi do rozwoju rolnictwa. Ciekawe jest również to, że wspólnie z lokalną grupą China International Trust i Investment Corporation zostanie stworzony bank inwestycyjny do przeprowadzenia pierwszej oferty publicznej rosyjskich firm w Szanghaju czy Hong Kongu [3]
Azjatycki Bank Inwestycji Infrastrukturalnych – ABII został stworzony w 2014 roku z inicjatywy Chin. Celem banku jest finansowanie infrastrukturalnych projektów w Regionie Azji i Pacyfiku. Kapitał ustawowy banku wynosi 100 miliardów dolarów. Do porozumienia o stworzeniu banku przyłączyło się 27 państw, około 20 z nich to państwa Regionu Azji i Pacyfiku. Swoją chęć przystąpienia do tej struktury w ciągu ostatnich dwóch tygodni wyraziło wiele wiodących gospodarczo państw, m.in. Wielka Brytania, Francja, Niemcy, Włochy, Szwajcaria i Luksemburg. Wiele osób uważa, że Azjatycki Bank Inwestycji Infrastrukturalnych jest potencjalnym konkurentem MFW i Banku Światowego, w którym dominują USA i Japonia. [4] .
Jednak nawet MFW zainwestował w ABII traktując azjatycki bank jak partnera a nie wroga – tak powiedziała Dyrektor zarządzająca MFW Christine Lagarde.„Nie chcę się wypowiadać w imieniu całego Banku Światowego, lecz słyszałam, że również Bank Światowy pragnie współpracy z ABII” — oznajmiła Lagarde. ABII będzie kluczowym instrumentem we współdziałaniu i przyciąganiu zagranicznych inwestycji z całego świata. Najprawdopodobniej inwestycje z udziałem takiego partnera będą bardzo korzystne i zabezpieczone, dlatego państwa europejskie, (posługujące się FED-owskimi długami jako środkami rozliczeniowymi, a nie pieniędzmi – przyp. m. JAR) nie chcą zmarnować takiej okazji.[5]
W rozmowach z „najwierniejszymi sojusznikami Stanów Zjednoczonych w Europie” Chiny wyraziły gotowość do rezygnacji z prawa weta w Azjatyckim Banku Inwestycji Infrastrukturalnych, pisze Wall Street Journal, powołując się na urzędników biorących udział w negocjacjach. Według ich danych, właśnie to okazało się decydujące w procesie przyciągnięcia do ABII Wielkiej Brytanii, Francji, Niemiec i Włoch.
ABII ma wsparcie państw BRICS [6], państw Euroazjatyckiej Unii Gospodarczej – EUG [7] oraz państw SCO, Shanghai Cooperation Organisation (w języku polskim: SOW – Szanghajska Organizacja Współpracy) [op. cit 1]
Wszystkie te zmiany są inspirowane przez Chiny, które są gotowe, aby stać się eksporterem netto ogromnego kapitału i największym źródłem kredytu dla Globalnego Południa. W ciągu kilku miesięcy Pekin uruchomi China International Payment System – CIPS (Chiński Międzynarodowy System Płatności – CMSP), związany z juanem jako środkiem rozliczeniowym dla głównych walut światowych, we wszystkich rodzajach handlu. Oprócz tego jest ABII. A jeśli tego byłoby mało, jest jeszcze Nowy Bank Rozwoju, zapoczątkowany przez BRIC: New Development Bank – NDB, aby stworzyć alternatywę dla Banku Światowego. [op. cit. 2]
W efekcie Rosja i Chiny zapewniają 280 miliardów dolarów na finansowane szybkiej modernizacji lini ikolejowej ze standardowej kolei transsyberyjskiej na ultraszybką kolej Chiny-Europa (Czengtu-Duisburg). Jest to drugi etap i właściwy sposób, aby połączyć chiński projekt Nowego Jedwabnego Szlaku z intencją prezydenta Putina stworzenia ogromnego emporium handlu: „od Lizbony do Władywostoku”.[op. cit. 2]
Drugi, realizowany, etap Nowego Jedwabnego Szlaku
Wszystkie trasy biegną przez Polskę, Serce Europy.
Gdzie Polska leży dziś a gdzie leżeć będzie jutro?
Polska ma być podłączona do ultraszybkiej kolei Chiny-Europa: Czengtu-Duisburg, stanowiącej Nowy Jedwabny Szlak, Jest on już w budowie i o ile nie będzie zakłóceń politycznych ani wojny, będzie on wiązać Europę z Azją w jeden wspólny system komunikacyjny, a wiec siłą rzeczy gospodarczy, strategiczny i na dłuższą metę cywilizacyjny. Trzeba wiec się tym zająć w Polsce bo, po raz pierwszy w historii, Polska przestanie być krajem na uboczu wielkich trendów cywilizacyjnych pochodzących kiedyś z Południa i Wschodu, a potem z Zachodu. Rosjanie wiedzą o tym, dlatego Prezydent Putin ogłosił w tym kontekście, jeszcze przed wydarzeniami na Ukrainie mało komentowany w Polsce projekt “integracji od Lizbony po Władywostok”. Czas więc aby i w Polsce umieszczono się w tym chińskim projekcie (Węgry przez uczestnictwo w odgałęzieniu gazociągu Turkstream się już włączają w ten projekt). Polska leży w środku nowej osi Szlaku Jedwabnego Inny o wiele gorszy wariant to prowadzenie linii kolejowej przez Turcję, Wegry lub Słowację. Polacy powinni zastanowić się nad tym, jaka będzie ich rola w tym przedsięwzięciu? Jaki na niego mogą mieć wpływ? Jaki chcą mieć wpływ? I jakie mogą być obawy przed tym zdaje się nieuniknionym procesem? W którym kierunku społeczno-ekonomiczno-kulturowym zmierzają Chińczycy? I my – z nimi ?
Chiny obecnie to aktywne społeczeństwo, w którym toczy się wiele sporów społecznych, politycznych, wręcz cywilizacyjnych, o czym mainstreamowe media zachodnie i polskie, prawie milczą, tak jakby obraz Chin jako nieruchomego raju dla bezwzględnych kapitalistów im odpowiadał po wieki. Tymczasem, wewnętrzne debaty nad drogą rozwoju tego społeczeństwa są ogromne, o czym świadczą bardzo żywe chińskie media i silne spory w ramach… 80-milionowej partii rządzącej, która monolitem nie jest. Kilkadziesiąt tysięcy strajków rocznie. Rosnący stopień uzwiązkowienia. Powszechne ubezpieczenie społeczne wprowadzone dla wszystkich (1,4 mld. ludzi!), od niedawna 2/3 przedsiębiorstw należy do państwa, do gmin, do spółdzielni, a 1/3 to przedsiębiorstwa prywatne. Oprócz tego makro-ekonomiczna kontrola centralnego planu państwowego, zarządzania gospodarką. Nie można patrzeć obojętnie na los tych dysput, tych walk społecznych, klasowych i cywilizacyjnych.
Realizm powinien skłaniać Polskę do myślenia o Eurazji i wyjścia z drogiego nam, ale przestarzałego myślenia: “My i Rosja”, “My i Niemcy”. Tak było wczoraj. Jutro Rosja i Niemcy jako państwa staną się prowincjami Eurazji. Polska tym bardziej. W tym procesie trzeba uczestniczyć zabierając glos, trzeba torować mu drogę, w konfrontacji z innymi siłami społecznymi uczestniczącymi we wspólnym rozwoju krajów, w celu skierowania go na właściwe tory. Polacy – ubezwłasnowolnieni za prezydentury Komorowskiego i pod rządami Tuska – przegapili doskonałą ofertę dla Sławkowa, w ktorym planowano stację przeładunkową, Skorzystali na tym Niemcy i miasto Duisburg jako przyszły dworzec i docelowa stacja przeładunkowa Nowego Jedwabnego Szlaku.[8]
W Polsce, po wyborach prezydenckich, zaszła zmiana. Rosjanie z wielkim wyczuciem zinterpretowali sukces wyborczy Andrzeja Dudy. Jednocześnie ukazali jego dziejowe i narodowe posłannictwo, bowiem walka o Polskę nie skończyła się w dniu głosowania, 24 maja, ale dopiero się zaczęła. [9] W istocie, nieznany polityk został wybrany dla kontynuacji starań Jarosława Kaczyńskiego, podporządkowania polityki polskiej interesom USA. Jak wieść niesie nad finansowaniem i przebiegiem kampanii Andrzeja Dudy czuwały Stany Zjednoczone i ten fakt przechylił szalę jego zwycięstwa. Kontynuacja takiej polityki to jednak dla Polski rodzaj eutanazji.
Prezydent Putin jako pierwszy przywódca państwa, gratulował Prezydentowi elektowi sukcesu. Władimir Putin chciałby mieć w Polsce Prezydenta partnera, dla realizacji Nowego Jedwabnego Szlaku i dla odbudowy znaczenia Polski w Europie i świecie, czyli głównie w obszarze Eurazji. Drogą tą podążają już Niemcy, a Angela Merkel podpisała z Władimirem Putinem „tajne” porozumienie o współpracy. Pracownicy CIA porównali to porozumienie do Paktu Ribbentrop-Mołotow, bowiem Niemcy w ten sposób uwalniają się od przywódczej roli USA w Europie. Na współpracę z MBII zdecydowały się już takie kraje jak Wielka Brytania, Francja, Niemcy, Włochy, Szwajcaria i Luksemburg. Oby ten nowy europejski kierunek: Eurazja, był natchnieniem dla Prezydenta Andrzeja Dudy. Jeżeli się tak nie stanie będziemy w ogonie Europy – w UE opartej na prywatnym bankierskim długu jako sposobie prowadzenia depopulacji narodów, finansowej eutanazji.
Racjonalne państwa UE widzą, iż Prezydent Putin ma im o wiele więcej do zaoferowania niż deficyt budżetowy wynikający z oddania suwerenności finansowej jednemu bankowi: EBC, który nie respektuje woli społeczeństw, ale karze je za nieposłuszeństwo nawet poprzez naloty NATO, jak było np. na Bałkanach. Planowana bezwględna presja globalnych korporacji – TTIP – stanowi kroplę, która przelała dzban amerykańskiej samowoli. “Zagrożone” utratą przywilejów Stany Zjednoczone, stanowią obecnie największe niebezpieczeństwo dla Pokoju na Świecie. Widać to na codzień w agresywnych działaniach przeciwko Rosji W tym celu zdestabilizowano Ukrainę traktując ją instrumentalnie: jak bezwartościowe narzędzie. Takiej polityce nie powinniśmy ulegać – trzeba jej przeciwstawić własne myślenie.
Jacek Andrzej Rossakiewicz Warszawa 29.05.2015
Przypisy:
- SCO – Shanghai Cooperation Organisation (w języku polskim: SOW – Szanghajska Organizacja Współpracy) została powołana w 2001 roku: Członkowie:Chiny, Rosja, Kazachstan, Kirgistan, Tadżykistan, Uzbekistan. Obserwatorzy: Mongolia, Indie, Iran, Pakistan, Afganistan. Partnerzy w dialogu: Białoruś, SriLanka, Turcja.
Oficjalna strona internetowa: http://www.sectsco.org/EN123/index.asp
Strona PL: http://pl.wikipedia.org/wiki/
Szanghajska_Organizacja_Współpracy
- Na podstawie: Pepe Escobar, Empire of Chaos. Nimble Books LLC, 2014.
- Chiny i Rosja pogłębiają współpracę, (fragment artykułu z portalu pl.sputniknews.com. http://pl.sputniknews.com/gospodarka/20150508/348923.html
- Chiny prowadzą mądrą grę ściągając na swoją stronę sojuszników USA
(fragment artykułu z portalu pl.sputniknews.com
http://pl.sputniknews.com/swiat/20150325/163864.html - MFW jest gotowy do współpracy z Azjatyckim Bankiem Inwestycji Infrastrukturalnych http://pl.sputniknews.com/swiat/20150323/154097.html
- Kraje BRICS: Brazylia, Rosja, Indie, Chiny, South Afrika (czyli Republika Południowej Afryki),. Grupa powstała w 2006 roku jako BRIC. Republika Południowej Afryki dołączyła w 2011 roku. W 2014 roku grupa powołała New Development Bank (NDB).
- W skład Euroazjatyckiej Unii Gospodarczej założonej w 2014 roku wchodzą: Rosja, Białoruś, Kazachstan, Armenia, Kirgistan
- Opracowanie: według szkicu Bruno Drweskiego (Francja), Gdzie Polska leży dziś a gdzie leżeć będzie jutro?
- Duda okiem Rosji. https://www.klubinteligencjipolskiej.pl/2015/05/duda-okiem-rosji-2 Artykuł na podstawie portalu: pl.sputniknews.com
[…] https://www.klubinteligencjipolskiej.pl/2015/05/eurazja/ […]