Roman Dmowski kiedyś mówił, że Polacy budzą się co ok. 30 lat i robią porządki w Polsce. Henryk Pająk do tego dodawał – budzą się, robią porządki i znów zasypiają. I coś w tym jest!
Po wielkiej apatii i marazmie czasu po-stanie wojennym, dwukrotnie w 1988r. wybuchły strajki w Polsce. Były raczej spreparowane, aby utorować drogę wielkiemu przekrętowi „okrągłego stołu” i całej tej haniebnej „prywatyzacji”. Zaczęło się jednak już 1 lipca 1980r. Władza wprowadziła podwyżkę cen żywności. Drobna z pozoru sprawa, spowodowała fale reakcji ludzi pracy i zaczęły się strajki. Do żądań wycofania się z podwyżki, po licznych strajkach w wielu miastach, doszły postulaty polityczne. Ze słynnych 21 żądań, do dziś pozostało niewiele. Czy dziwi więc dziś ten wybuch buntu?
Pewnie ci od poprawności politycznej, od logiki, zarzucą mi – że nie wszyscy. Oczywiście, bo ludzi żerujących na – zdrowej tkance Narodu, zawsze mieliśmy. Ludzi – zaprzańców, okupujących partyjne synekury też mamy. Lecz my, Naród Polski, stanowimy te pozostałe 99%! My, czyli suweren, czyli najwyższa władza w Polsce, chcemy w końcu być u siebie! Przez ćwierć wieku, mamiąc nas kolejnymi mirażami (uśpienie gniewu), dokonali likwidacji naszej gospodarki i zdegradowali cywilizacyjnie. Nie burzyliśmy się, gdy premier Buzek zalewał kilkanaście kopalń, nie dziwiliśmy się, gdy banki, huty, cementownie etc, poszły w obce ręce. Trochę więcej musieli nakłamać, by uzasadnić likwidacje stoczni w Polsce. Życzenie sąsiada zostało spełnione i już niemieckie stocznie nie mają konkurencji. Mała była reakcja, gdy podnieśli nam wiek emerytalny do 67 lat. Niewielki był odzew, gdy po kolei w niszczarkach mielono miliony podpisów o liczne referenda. Trochę nami wstrząsnął zamach smoleński. Za mało. Zaczęliśmy się burzyć, gdy nie chcieli przyznać miejsca na multipleksie dla TV Trwam. Mała była reakcja po sfałszowaniu wyborów samorządowych 2014r. Stąd „władza” poczuła się silna i pewna, że zniewolony Naród, im już „nie podskoczy”. Kiedy przyszła „dyrektywa” z UE – likwidujemy kopalnie, zaczęli robić swoje.
Już JPII mówił: „ Staliśmy się świadkami działania państw tyrańskich, gdzie mowa do obywatela wyraża się w tonie prokuratorsko-policyjnym”. Dla większej zmyłki, dziś stosuje się tzw. nowomowę. Zamiast likwidacji, mówią restrukturyzacja, zresztą jak z innymi, zamiast zabójstwo – aborcja itd. Obecnie jest planowana likwidacja (oby tylko części) przemysłu węglowego, a na początek idą 4 kopalnie. Ludzie jednak już nie są tacy głupi. Zaczął się protest i rośnie w siłę. Jest już ogólnopolskie pogotowie strajkowe. Zaczyna się – Solidarność 2! Kolejne zakłady, organizacje, stowarzyszenia, związki rolnicze a nawet niektóre rady miast – popierają i przyłączają się do górników. W nocy (jak zwykle, gdy chce się ukryć antynarodowe knowania), 16. 01. 2015r. posiedz. 84, głosowanie nr 148 o godz: 1:08,16, Sejm uchwala głosami (240) koalicji (POPSL – zapamiętajmy), ustawę górniczą, która praktycznie zaczyna likwidację kopalń. Cóż, pycha kroczy przed upadkiem! Pamiętajcie, że zdrada Ojczyzny równa się zdradzie Boga! Z moich „ulubieńców” za głosowali np. Edmund Borawski z PSL, J. Tomaszewski, Godson, Galla, Jagiełło. To uderza już nie tylko w rodziny górnicze, ale to uderza już w podstawy bezpieczeństwa energetycznego Polski. To dotyka nas wszystkich. Nie ma na to przyzwolenia! Rubikon został przekroczony.
Górnicy, 99% społeczeństwa jest z Wami! Jeśli nie damy się znów omamić tak licznymi obiecankami, jutro wywalczymy naszą, oczekiwaną (od II wojny), wolną, niepodległą i kochaną Ojczyznę. Weźmy do serca piękne słowa piosenki „Warszawskie dzieci” – Nie złamie wolnych żadna klęska , nie strwoży śmiałych żaden trud, Pójdziemy razem do zwycięstwa, gdy ramię w ramię stanie lud”. Szczęść Wam Boże!
Aleksander Szymczak
16/01/2015
Wypowiedz się
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.