Jest to pytane retoryczne, gdyż historia dała już odpowiedź na pytanie zawarte w tytule. Niemiecka Trzecia Rzesza nie była reformowana ale rozbita i zlikwidowana siłą armii sojuszniczych. Czasem zastanawiam się nad zbieżnością nazw rzeszy niemieckiej i polskiej. Poza brzmieniem, obie są też podobne pod innymi względami. Obie są totalitarne i można by się spierać, która bardziej. Są też kompletnie skorumpowane. Miałem okazję trochę przeczytać na temat historii Trzeciej Rzeszy (niemieckiej). Korupcja kwitła tam na najwyższych szczeblach. Cała hitlerowska elita była psychopatyczna a nazistowska ideologia służyła głównie motywowaniu mięsa armatniego. W ramach procesu w Norymberdze, zanim wykonano wyroki, udało się przetestować dygnitarzy hitlerowskich i zachowały się ich profile psychologiczne.
Co by jednak nie mówić, Trzecia Rzesza była tworem jak najbardziej legalnym, zgodnym z prawem, które sobie sama stworzyła. Podobnie obecnie, w III RP od wszelkiej maści aparatczyków słyszy się, że przecież oni nie naruszają prawa. Dodajmy, prawa, które sami sobie tworzą. Takie słowa padły między innymi od Bartłomieja Sienkiewicza w odpowiedzi na upublicznienie nagrań jego rozmów z Markiem Belką. Nagrania te pokazały prawdziwą, rynsztokową naturę obu panów. Jak pokazał Hervey Cleckley w poświęconej psychopatii książce „Mask of Sanity”, jedną z charakterystycznych cech tych osobników jest właśnie staczanie się w rynsztok. W oficjalnym życiu, na stanowiskach, utrzymują oni maskę poprawności, którą widzimy w mediach. Ponieważ jest to wbrew ich prawdziwej naturze, czasem muszą odreagować stres związany z ową poprawnością i staczają się, chodzą do domów publicznych lub biorą udział w orgiach. Wypisz, wymaluj polscy politycy i sędziowie. Dla ilustracji załączam kilka linków.
Poseł Szeliga spotkał się z prostytutką
Alkohol w Sejmie. Jak piją posłowie.
Charakterystyczna dla psychopatów jest dwoistość języka. W oficjalnych wystąpieniach słychać z ich ust troskę o dobro społeczne, przepisy prawa etc podczas gdy prywatnie załatwiają brudne interesy nie cofając się przed metodami gangsterskimi. Podaję kolejny link. Błaszczak o nagranej rozmowie Romana Giertycha
Od czasu do czasu dochodzi do porachunków mafijnych z użyciem służb specjalnych. Ostatecznie takie jest ich przeznaczenie – ochrona interesów kryminalnej sitwy.
Prokuratorzy w środę zaplanowali przeszukanie w biurze Jana Burego.
O tym, że wśród tzw. elit a szczególnie wśród sędziów, mają miejsce masowe zaburzenia psychopatyczne świadczą chociażby ich zachowanie w sprawie Rafała Lewickego, kiedy sędzia Borowy z Ostródy wydał europejski nakaz aresztowania tylko po to, żeby Rafała zamknąć w psychiatryku. Dodajmy Rafał nie popełnił żadnego przestępstwa i miał zaświadczenie od polskiego psychiatry o dobrym zdrowiu. Niemcy na szczęście wykazali minimum zdrowego rozsądku i odmówili wydania Polaka. W normalnym kraju, to sędzia Borowy trafiłby do szpitala psychiatrycznego, ale Polska nie tylko, że nie jest krajem normalnym, ale wprost rządzonym przez dewiantów. Inna historia wskazująca na psychopatię połączoną z sadyzmem miała miejsce z Darkiem Komorowskim skazanym na kilka miesięcy więzienia za nazwanie strażnika miejskiego pacanem. Darek podjął strajk głodowy nie zdając sobie sprawy z kim ma do czynienia i że na psychopatów presja psychologiczna nie działa.
Inny przykład ewidentnego zaburzenia sędziów to przyznanie własności działki sąsiadom przez zasiedzenie, mimo iż właściciel wpisany był do księgi wieczystej i przez ponad 30 lat płacił od niej podatek. Sąsiadom zaś pozwalał korzystać z działki w ramach uprzejmości. Dodajmy, działki wartej ponad 200 tys zł. Absurd tej decyzji sądu nie dla wszystkich jest oczywisty.
Ja sam jestem od dziewięciu lat nękany przez wymiar „sprawiedliwości”, zamykany w psychiatryku i kilkakrotnie w więzieniu z oskarżenia kobiety zaburzonej psychicznie. Psychopatia jest bowiem zaburzeniem psychicznym i to szczególnie niebezpiecznym, bo ludzie ci są poczytalni, potrafią sprawiać dobre wrażenie, jednak mają skłonności do oszustw i manipulacji. Zwykle posiadają też naturalne zdolności psychologiczne, które ułatwiają im ocenę i wykorzystanie swoich ofiar. I tacy właśnie ludzie mają nad nami władzę.
Co gorsza, owa psychopatyczna władza trwa już od 1945 roku a nawet od 1939r. i Polacy mieszkający w kraju nic innego nie zaznali. Znanym zjawiskiem jest, że żyjąc pod wpływem psychopatów, samemu można nabawić się zaburzeń, zatracając poczucie dobra i zła. Takie zjawisko ma miejsce wśród wielu Polaków, dla których dobre i słuszne jest jedynie to co jest zgodne z prawem lub ustalone przez sądy. Tego, że prawo zostało stworzone przez dewiantów i jest sprzeczne z prawem naturalnym i zdrowym rozsądkiem, a sędziowie są zaburzeni i to masowo, nie są w stanie przyjąć do wiadomości.
Zrozumienie natury zła ma podstawowe znaczenie przy próbach naprawy funkcjonowania społeczeństwa. Obecne próby naprawy III RP poprzez zmiany poszczególnych rozwiązań prawnych, można porównać z próbą reformy Auschwitz, instytucji, która działała przecież perfekcyjnie. Można ją było jedynie udoskonalać zmieniając na przykład rodzaj gazu w komorach.
Trzeciej Rzeszy nie zlikwidowali i nowego państwa nie stworzyli sami Niemcy, bo nie byli w stanie. To samo widać po kolejnych próbach zmian III RP przez najróżniejsze organizacje. Nie odgrywają one praktyczne żadnej roli a ich działania sprowadzają się głównie do protestów. Jest tak dlatego, że ich członkowie, czasem nawet byli wysocy funkcjonariusze państwowi, nie mają ani wiedzy ani umiejętności i siły sprawczej aby wprowadzić zmiany. Ludzie ci bowiem są produktami psychopatycznego systemu i nic innego w życiu nie zaznali. Dlatego jeśli nawet zdobędą tę upragnioną władzę poprzez zwycięstwo wyborcze, będą kontynuować ów zdegenerowany system.
Niestety, Polska ma raczej niewielkie szanse pozytywnej reformy z zewnątrz przez obcych. Jeśli w ogóle, to może się to sprowadzić jedynie do kolonizacji, która zresztą już ma miejsce. Dla sprawnego funkcjonowania społeczeństwa potrzeba konieczna jest wymiana zarządzających kadr, coś na kształt tego, co miało miejsce w byłej NRD. Być może warto by skorzystać z zasobów i doświadczeń polskiej emigracji. Mam na myśli emigrację o nastawieniu patriotycznym a niekoniecznie tą z drugiego pokolenia, kosmopolityczną, zabiegającą jedynie o polskie paszporty, dające możliwość osiedlenia się w Unii. Oczywiście próby urządzenia państwa mają sens jedynie jeśli chcemy przetrwać jako naród. W przeciwnym wypadku może faktycznie lepiej zostawić ten kraj do kolonizacji sąsiadom.
Bogdan Goczyński
Wypowiedz się
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.