prof. Bogdan ChazanFoto: Jacek Marczewski / Agencja Gazeta
Profesor Bogdan Chazan stał się symbolem walki środowiska lekarskiego z polskim prawem dopuszczającym wyjątki od zakazu zabijania nienarodzonych dzieci. Ginekolog odmówił pacjentce wykonania aborcji, dozwolonej w świetle tego prawa, i nie wskazał miejsca, gdzie może ona zabić dziecko. Spotkał go za to medialny lincz i obelgi ze strony polityków.
Wszystko zaczęło się od Deklaracji Wiary, zainicjowanej przez doktor Wandę Półtawską. Podpisało ją kilka tysięcy lekarzy, deklarując tym samym wiarę w Boga i przywiązanie do podstawowych wartości, jakimi są zdrowie i życie ludzkie. W deklaracji znalazły się zapisy o staniu na straży życia od poczęcia do naturalnej śmierci czy o szacunku dla ludzkiej płciowości.
Deklarację podpisał m.in. profesor Chazan, który prędko dał też świadectwo przywiązania do deklarowanych wartości. Odmówił jednej z pacjentek zabicia jej nienarodzonego chorego dziecka. Nie chciał też przyczynić się do śmierci niewinnej istoty i odmówił wskazania „lekarza” przeprowadzającego aborcję. Profesor Chazan, broniąc życia dziecka, postąpił wbrew przepisom dopuszczającym zabijanie chorych nienarodzonych dzieci, a w przypadku odmowy lekarza nakazującym wskazanie innego ginekologa mogącego przeprowadzić morderczy zabieg.
Mimo iż profesor Chazan jest znanym i cieszącym się wielkim szacunkiem w środowisku lekarskim ginekologiem, za odmowę wykonania aborcji spotkały go bezpardonowe ataki ze strony „postępowych” mediów i polityków. Do chóru prześladowców dołączyli się postkomuniści z SLD, oskarżając lekarza o złamanie prawa i deklarując złożenie przeciw niemu doniesienia do prokuratury. Swoje trzy grosze dołożył też były rektor KUL ks. Andrzej Szostek, który uznając, że lekarz ma obowiązek stosować się do prawa pozytywnego ogłosił, że profesor Chazan nie postąpił właściwie.
Odważnie broniący życia ludzkiego ginekolog nie został jednak sam. W jego obronie stanęły wdzięczne za okazaną opiekę pacjentki i obrońcy życia. W internecie założono nawet specjalną stronę na Facebooku, solidaryzującą się z atakowanym profesorem. Fanpage „polubiło” kilkanaście tysięcy użytkowników portalu społecznościowego.
Profesor Chazan doczekał się również wsparcia ze strony Konferencji Episkopatu Polski, która poparła Deklarację Wiary
Profesor Chazan odmówił zabicia nienarodzonego, poważnie chorego dziecka, a pacjentce, która zgłosiła się do niego, zaoferował opiekę przed i w trakcie porodu, a po nim pomoc w jednym z warszawskich hospicjów. Nie wskazał przy tym innego lekarza, który przeprowadziłby śmiercionośną procedurę do końca, za co NFZ nałożył karę ok. 70 tys. złotych na szpital, którego jest dyrektorem.
Oto cała „wina” tego szlachetnego człowieka. Powiedz STOP szykanom i wyślij protest do dyrekcji NFZ i Ministerstwa Zdrowia ze strony www.stopszykanom.pl
Prof. Chazan ma obrońców – to konserwatywni studenci
Konserwatywni studenci bronią prof. Bogdana Chazana, dyrektora Szpitala św. Rodziny w Warszawie, który powołując się na konflikt sumienia, odmówił aborcji kobiecie w 25. tygodniu ciąży, choć u dziecka rozpoznano liczne wady głowy i mózgu. “Kobieta rodzi i wychowuje dziecko, ale nie może go zabić” – czytamy w manifeście stowarzyszenia Studenci dla Rzeczypospolitej.
Rozwijające się dziś teorie, że prawo państwowe jest ponad etyką i moralnością lub że jest ono źródłem właściwej etyki i że na przykład państwo może zmuszać lekarza – wbrew jego sumieniu – do zabijania dziecka nienarodzonego, i to jeszcze pod sankcją wyrzucenia z pracy, są przestępcze i potworne – stwierdził w Warszawie kardynał Gerhard Muller, prefekt Kongregacji Nauki Wiary.
Konferencję transmitowała oficjalna witryna prezydenta RP i przez kilka godzin był tam również dostępny zapis wystąpienia kardynała Mullera. Później został usunięty, a strona prezydent.pl ograniczyła się do lakonicznego komunikatu podanego za PAP.
Aby w przyszłości nie było sprzeczności między patronem szpitala “św RODZINA” , a dokonywaniem aborcji, pani prezydent Warszawy HGW powinna zastąpić nazwę inną rodziną. Może to być np. rodzina Nadieżdy Krupskiej i Włodzimierza Lenina.
Samo życie.
Wypowiedz się
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.