KOMBATANCI I WETERANI WALK O NIEPODLEGŁOŚĆ II RP!
KRESOWIANIE I POTOMKOWIE KRESOWIAN!
ŻOŁNIERZE WOJSKA POLSKIEGO!
MIESZKAŃCY WARSZAWY!
RODACY!
Chociaż rok temu Sejm RP nie zgodził się na nazwanie ludobójstwa – ludobójstwem, nie zgodził się na ustanowienie 11 lipca „DNIEM PAMIĘCI MĘCZEŃSTWA KRESOWIAN”, my w odruchu solidarności i patriotyzmu stajemy dziś do apelu pod tablicą upamiętniającą „OFIARY LUDOBÓJSTWA DOKONANEGO NA KRESACH WSCHODNICH II RP …”.
Chcemy uczcić męczeństwo Polaków na Kresach Wschodnich II RP, oddać hołd pomordowanym oraz zaprotestować przeciwko tej najokrutniejszej w dziejach nowożytnej Europy, do dzisiaj nie osądzonej, zbrodni na ludności cywilnej.
Martyrologia ludności polskiej na Kresach Wschodnich II RP rozpoczęła się we wrześniu 1939 r. po wycofaniu się jednostek WP. Już wówczas ukraińscy nacjonaliści z Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów i Ukraińskiej Powstańczej Armii rozpoczęli swoje pierwsze bandyckie akcje mordowania polskich rodzin.
Po wkroczeniu sowietów rozpoczął się terror NKWD – fizyczna likwidacja Polaków w więzieniach i kazamatach oraz deportacja całych polskich rodzin do niewolniczej pracy w łagrach Syberii, Kazachstanu i innych podobnych miejsc na nieludzkiej ziemi.
Od końca czerwca 1941 r., w okresie „bezkrólewia” ponownie aktywizuje swą zbrodniczą działalność formacja OUN-UPA. Ofiarami ich barbarzyństwa obok Polaków, mieszkańców małych miejscowości i wsi, stają się także obywatele polscy innych narodowości.
Wejście Niemców stworzyło nacjonalistom ukraińskim warunki do formowania i uzbrojenia, wyspecjalizowanych w mordowaniu ludności cywilnej, niemiecko-ukraińskich batalionów „NACHTIGAL” i „ROLAND”, podporządkowanych Abwerze. Podobne działania miały miejsce na Litwie, gdzie sformowano niemiecko-litewski Oddział Egzekucyjny, składający się głównie z nacjonalistów litewskich, odpowiedzialnych za zbrodnie w Ponarach na Wileńszczyźnie.
Lata 1941- 44 to eskalacja zbrodni poprzez tworzenie kolejnych ukraińskich formacji zbrojnych – 14 Dywizji Waffen SS „Galizien”, pułków Policji SS, oddziałów Ukraińskiej Policji Pomocniczej, Służby Bezpeky OUN-UPA i innych. Krwią setek tys. niewinnych ludzi, okrutnie pomordowanych, spływają ziemie: lwowska, wołyńska, stanisławowska, tarnopolska i wschodnia małopolska.
Po tragicznej dla Polaków decyzji w Jałcie i zajęciu Kresów Wschodnich II RP przez Armię Czerwoną, do akcji represyjnych ponownie przystępuje NKWD.
Skala zbrodni na Kresach II RP poraża. Według udokumentowanych danych, w wyniku popełnionych w latach 1939 – 1947 zbrodni przez okupantów, a także ich ukraińskich i litewskich kolaborantów, niedoścignionych w okrucieństwie bandytów, życie straciło ok. 600-700 tys. obywateli II RP, w tym ok. 250 tys. Polaków, kilkaset tys. Żydów oraz kilkadziesiąt tys. obywateli innych narodowości: Ukraińców, Ormian, Rosjan, Czechów, Białorusinów, Cyganów i innych.
Jako Polacy jesteśmy chyba jedynym narodem na świecie, który na swojej ziemi, w swojej Ojczyźnie, w wyniku zdradzieckiej agresji sąsiadów i ich zbrodni ludobójstwa, stracił w bestialski sposób tylu synów i tyle córek, i do dnia dzisiejszego jego polityczne elity nie doprowadziły do osądzenia i ukarania zbrodniarzy.
Nie uczyniono, jak dotąd, także zbyt wiele dla godnego uwiecznienia pamięci o męczeństwie Rodaków na Kresach Wschodnich II RP.
Koszmar Polaków na Kresach trwa do dnia dzisiejszego. Rozpad ZSRR niczego nie zmienił. Nie dość, że nie osądzono zbrodniarzy, to dano przyzwolenie na ich gloryfikację. Proces pauperyzacji Polaków, jako obywateli Ukrainy i Litwy trwa nieprzerwanie, a III RP odwróciła się od nich plecami.
Pozwolono na reaktywację i aktywizację działalności nowych formacji szczycących się dzisiaj tradycjami Bandery i OUN-UPA.
A przecież w świetle prawa międzynarodowego OUN – UPA i wszystkie inne formacje zbrojne Ukrainy z czasów II wojny światowej to organizacje przestępcze, to kolaboranci
III Rzeszy, to mordercy ludności cywilnej. Ich przywódcy z Banderą, na czele – to organizatorzy ludobójstwa Polaków, Żydów, Ukraińców, Ormian, Rosjan, Czechów, Białorusinów i innych narodowości. Skalę tej niewyobrażalnej zbrodni ograniczyła tylko skromność środków jaka była w ich dyspozycji, bo determinacji do mordowania im nie brakowało.
Po latach pozornej ciszy, na Ukrainie, głównie w Zachodniej Ukrainie i o zgrozo w południowo – wschodniej Polsce, widać wyraźnie jak odradza się skrajny nacjonalizm ukraiński. Patronami tej reaktywacji są Bandera, Mylnik i Szuchewycz.
Coraz częściej organizuje się marsze pogrobowców OUN – UPA. Coraz częściej słyszymy złowieszcze okrzyki „Galizja – dywizja bohaterów”, „Mylnyk – Bandera – Szuchewycz – bohaterowie Ukrainy”, „Smert Lachom – sława Ukrainie”, „Lachy za San” …
W kolejnych miejscowościach odsłania się pomniki Bandery, coraz wyraźniej słyszymy w publicznych wystąpieniach liderów zgłaszane roszczenia terytorialne pod adresem Polski, różne pogróżki … Komu i czemu ma to służyć?
Dotąd żaden z przywódców politycznych III RP nie potępił tych praktyk, nie protestowano też gdy niedawno prezydent Ukrainy Juszczenko swą decyzją uznał Stepana Banderę i Romana Szuchewycza za bohaterów narodowych Ukrainy.
Chichotem historii można nazwać późniejszy akt uhonorowania gloryfikatora zbrodniarzy Polaków – Juszczenkę tytułem doktora h.c. Katolickiego Uniwersytetu w Lublinie.
To są owoce polskiej polityki wschodniej prowadzonej przez ostatnie lata przez kolejne rządy III RP. Polscy politycy nie mają oporów moralnych na Majdanie, gdy podskakują na tle łopoczących flag banderowskich, w otoczeniu liderów takich organizacji jak SWOBODA, PRAWY SEKTOR i BATKIWSZCZYZNA. Nie zawahali się przed wspólnie wykrzykiwanym, tak złowieszczym dla Kresowian haśle: „SŁAWA UKRAINIE…”.
Takim zachowaniem dali dowód braku swojej politycznej roztropności, żeby nie powiedzieć – braku patriotyzmu i wręcz głupoty. Komu służycie? Gdzie wasze zobowiązanie wobec Narodu Polskiego, wobec Polski… wyrażone chociażby w słowach ślubowania?
Hitler i Stalin byli zbrodniarzami, i za takich uważa ich dzisiaj cały cywilizowany świat, podobnie oceniono Gestapo i NKWD. Faszyzm był tragedią, rodził niewyobrażalną patologię i rozprzestrzeniał zło. Niemcy po latach uporali się jakoś ze swą przeszłością.
A na Ukrainie?
Czy ocena historii jaką prezentują dzisiaj przywódcy ukraińscy wywodzący się z takich organizacji jak PRAWY SEKTOR, SWOBODA, BATKIWSZCZYNA i innych im podobnych, może być przez Polaków akceptowana? To pytanie retoryczne.
To nie są partnerzy do budowania jakiegokolwiek sojuszy i długotrwałej współpracy gospodarczej z Polską? Oni pokazują, że mają inne, obce naszym interesy.
Historia każdego narodu, w całej swej rozciągłości, ma swoje niepodważalne znaczenie. To nie jest coś tam, co było i już się nie liczy. Tamte tragiczne wydarzenia nadal ciążą w naszej świadomości i będą ciążyć nadal. Ich nie da się ot tak przemilczeć czy wymazać z pamięci, nie tylko w Polsce, ale także tam na Ukrainie i na Litwie, tam gdzie popełniono te zbrodnie.
Domagamy się sprawiedliwości. W Polsce nikt nie obwinia o ludobójstwo całego narodu ukraińskiego i litewskiego. My Polacy obwiniamy bezpośrednich organizatorów i sprawców zbrodni, stanowiących mały margines swych narodów. Sprawcy kaźni niech nie zasłaniają się interesami swoich narodów, walką o niepodległość, bo oni nie walczyli z żadnymi formacjami militarnymi, oni mordowali ludność cywilną. Na to nie mieli przyzwolenia od swych narodów, działali samowolnie w imię swojej zbrodniczej ideologii, mordując także swych braci. I takimi pozostaną w naszej pamięci.
Dalsze przyzwolenie na kontynuację tej nacjonalistycznej doktryny to droga do dalszych kłopotów, tak dla nas jak i dla Ukraińców i Litwinów. Historia dała już tego przykłady. My Polacy nie tego chcemy.
Prawda o tamtych czasach jest dzisiaj już dobrze znana. Dzięki wręcz benedyktyńskiej dociekliwości i naukowej konsekwencji Polaków i Ukraińców, udało się zebrać i uporządkować materiały – świadectwa tamtych tragicznych dni.
Szczególną rolę w udokumentowaniu wydarzeń i popełnionych zbrodni na Kresach Wschodnich II RP w latach 1939 – 1947 miały opracowania naukowe dr. hab. Wiktora POLISZCZUKA i prof. Witalija MASŁOWSKIEGO, ze strony ukraińskiej oraz prof. Edwarda PRUSA, dr. Romana KORMANA, dr Lucyny Kulińskiej oraz Władysława i Ewy Siemaszko z Polski.
Domagamy się upublicznienia tej wiedzy, nie tylko w Polsce, ale także na Ukrainie i Litwie oraz innych państwach Europy i Ameryki.
Nie do przecenienia jest osobiste zaangażowanie w szeroko rozumianej działalności na rzecz Kresowian ks. Tadeusza Isakowicza–Zaleskiego oraz płk. Jana Niewińskiego, ostatniego żyjącego komendanta samoobrony. Dziękuję wszystkim społecznikom, którzy przyczynili się do zorganizowania tu w Warszawie dzisiejszych uroczystości, a szczególnie pani Beacie Kaczkowskiej, panu dr. Tadeuszowi Samborskiemu z Ogólnopolskiego Społecznego Komitetu Organizacyjnego 70 Rocznicy Ludobójstwa w Małopolsce Wschodniej II RP.
Dzisiaj, w 70 rocznicę zbrodni ludobójstwa w Małopolsce Wschodniej pamiętamy o krwawej niedzieli na Wołyniu, pamiętamy o zbrodniach dokonanych na ziemi lwowskiej, w tym o rzezi w samym mieście Lwowie, pamiętamy o zbrodni w Ponarach na Wileńszczyźnie, na ziemi stanisławowskiej, tarnopolskiej, pamiętamy o Polakach deportowanych do sowieckich łagrów.
Dzisiaj czcimy pamięć wszystkich pomordowanych Polaków na Kresach Wschodnich II RP.
Warszawa, 11 lipca 2014 roku Marek J. Toczek
APEL PAMIĘCI
„Nie o zemstę lecz o pamięć wołają ofiary”
– Wzywam do apelu mieszkańców Kresów Wschodnich II RP.
Do Was wołam, Siostry i Bracia, pomordowani przez siepaczy zbrojnych ukraińskich formacji z: Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów, Ukraińskiej Powstańczej Armii, Służby Bezpky OUN, Ukraińskiego Legionu Suszki, Samoobronnych Oddziałów Kuszczowych oraz niemieckich kolaborantów – Ukraińców na żołdzie Hitlera, podporządkowanych Abwerze i Gestapo z: ukraińskiej 14 Dywizji Waffen SS „Galizien”, ukraińskich pułków policji SS, oddziałów ukraińskiej Policji Pomocniczej, ukraińskich batalionów „Nachtigal” i „Roland” oraz litewskiego oddziału egzekucyjnego – Sonderkommando, przydzielonego do Gestapo.
STAŃCIE DO APELU ! (zginęli śmiercią męczeńską, – werble -)
– Wzywam do apelu mieszkańców Małopolski Wschodniej II RP.
Do Was wołam, kobiety, dzieci, starcy, społecznicy oddani działalności na rzecz ludności ukraińskiej, których ludzie zaślepieni szowinizmem uznali za zagrożenie dla wolnej Ukrainy i bestialsko zamordowali w ich domach rodzinnych, w czasie zgromadzeń na Mszy świętej w kościołach, podczas wykonywania swoich codziennych obowiązków.
Wzywam, niech staną pośród nas bestialsko pomordowani mieszkańcy z: BARYSZY, BIAŁYCH, BOHORODYCZYNA, BEDNAROWA, CHODACZKOWA, HANACZOWA, HUCISKA, HUTY PIENIACKIEJ, KOROŚCIATYNA, KRECHOWIC, KUT, LUBIENIA, LUDWIKÓWKI, MOOSBERGA, PALIKROWÓW, PODKAMIENIA, STAŃKOWA, STEFANÓWKA, WOLI WYSOCKIEJ, oraz setek innych miejscowości z województwa lwowskiego, tarnopolskiego, stanisławowskiego i lubelskiego.
STAŃCIE DO APELU! (zginęli śmiercią męczeńską, – werble -)
– Wzywam do apelu mieszkańców WOŁYNIA II RP.
Do Was wołam, Siostry i Bracia, którym życie przerwały ciosy drągów, noży i siekier, ogień palonych domostw oraz kule karabinów ukraińskich nacjonalistów.
Wzywam, niech staną pośród nas zamordowani mieszkańcy: BRZEZINY, BUD OSSOWSKICH, CHRYNOWA, CZMYKOSU, GAJU, GŁĘBOCZYCY, GRABINY, GUROWA, HURBÓW, HUTY STEPAŃSKIEJ, JANOWEJ DOLINY, KĄTÓW, KOŁODNA, LEONÓWKI, LIPNIK, MAJDAŃSKIEJ HUTY, MARII WOLI, MIELNICY, ORZESZYNA, OSTRÓWKA, PAROŚLI, PENDYK, PORYCKA, PRZEBRAŻA, RUDNI, SĄDOWEJ, SOKOŁÓWKI, STANISŁAWOWA, TERESINA, WIŚNIOWCA, WŁADYSŁAWÓWKI, WOLI OSTROWIECKIEJ, WYGRANKI, ZAGAI oraz setek innych miejscowości województwa wołyńskiego.
STAŃCIE DO APELU! (zginęli śmiercią męczeńską, – werble -)
– Wzywam do apelu mieszkańców Lwowa i ziemi lwowskiej II RP,
Do was wołam, Siostry i Bracia, bestialsko kaleczonych i mordowanych w więzieniach i kazamatach NKWD, brutalnie wysiedlonych i deportowanych do niewolniczej pracy w łagrach Syberii i innych podobnych miejscach na nieludzkiej ziemi.
Was wołam Rodacy, mordowani przez oprawców z batalionu Nachtigal na wzgórzach Wuleckich, gdzie zgładzono kwiat polskiej inteligencji, z trzykrotnym premierem II RP Kazimierzem Bartlem, profesorami uczelni lwowskich i twórcami kultury i sztuki.
Wzywam, okrutnie katowanych w lwowskich Brygidkach, więzieniach przy ulicy Łęckiego, Zamartynowskiej i innych miejscach okrutnych kaźni.
Wzywam brutalnie wysiedlonych ze swych domostw, zesłanych na poniewierkę i zatracenie, pomordowanych przez pospolitych bandytów.
STAŃCIE DO APELU! (zginęli śmiercią męczeńską, – werble -)
– Wzywam do apelu mieszkańców Ziemi Wileńskiej II RP.
Do was wołam, Siostry i Bracia, uczniowie wileńskich gimnazjów, kwiecie inteligencji polskiej z Uniwersytetu Stefana Batorego, twórcy kultury i nauki polskiej, żołnierze Armii Krajowej, którym
litewscy zwyrodnialcy zadawali śmierć przez upodlenie, tyranię okaleczania i okrucieństwa.
STAŃCIE DO APELU! (zginęli śmiercią męczeńską, – werble -)
– Wzywam do apelu Was, Polskie Matki – własnym ciałem chroniące dzieci, ojców, siostry i braci – dzieci Polskich Kresów, przez lata wymazywanych z narodowej pamięci.
Wzywam Was, księża katoliccy, mordowani nawet w trakcie odprawiania Mszy świętej, siostry zakonne i duchowni innych wyznań, wobec których stosowano szczególnie wymyślne tortury.
STAŃCIE DO APELU ! (zginęli śmiercią męczeńską, – werble -)
– Wzywam ofiary małżonków z mieszanych małżeństw polsko – ukraińskich, zmuszanych pod groźbą męczeńskiej śmierci do skrajnego bestialstwa – zabijania swych polskich krewnych.
Wzywam tych mężnych i prawych Ukraińców, którzy odmówili udziału w zbrodni, którzy udzielali pomocy i schronienia Polakom, którzy stając w obronie swych rodzin, za swą szlachetność zapłacili życiem.
STAŃCIE DO APELU ! (zginęli śmiercią męczeńską, – werble -)
– Wzywam członków POLSKICH ODDZIAŁÓW SAMOOBRONY, żołnierzy AK i BCH oraz innych zbrojnych formacji podziemia, żołnierzy Wojska Polskiego, którzy stanęli do walki w obronie polskiej ludności na Kresach Wschodnich i oddali swe życie.
STAŃCIE DO APELU ! (chwała bohaterom, – werble 3x -)
Wypowiedz się
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.