PRAWDZIWE WYNIKI WYBORÓW DO PE
Nie, nie chciałbym sprawiać wrażenia, że mam jakiś dostęp do faktycznych wyników wyborów. Takie dane mają jedynie ci na górze, a może serwery sąsiednich państw? My na dole, mamy – wierzyć w to, co podaje Państwowa Komisja Wyborcza. A ona podaje to tak, by sprawiało wrażenie – doniosłości aktu wyborczego. Henry Ford kiedyś powiedział: „ Myślenie to najcięższa praca jaka istnieje, co prawdopodobnie jest powodem tego, że tak niewielu w nią się angażuje”. Prawda, skoro naszą wyrocznią jest telewizor. Prawda, skoro Naród Polski ma być „ociemniały politycznie”, bo o to chodzi każdej dyktaturze. Prof. Zybertowicz mówił: „ PO, kompletnie wbrew drugiemu członowi swojej nazwy, nasiliła i uwyraźniła pewien proces, który występował przez ostatnie dwadzieścia lat. Proces ODPYCHANIA Polaków od polityki i wdrukowania nam postrzegania jej jako czegoś szkodliwego”. Do czego to doprowadziło? Oto ponad trzy czwarte Polaków nie poszło na wybory! Rozumiem motywacje, ale nie godzę się – na skutki takiej decyzji!
Wybory pokazały faktyczne poparcie dla partii. To tzw. „żelazny elektorat” poszedł i zagłosował na swoje partie. Wyborców w Polsce jest – 30, 636 milionów. PO dostało – 2,271 mln, a PIS 2, 246 mln. Nagminnie pokazuje się wyniki: PO – 32,13%, a PIS – 31, 78%. Czy podane procenty mówią nam prawdę? Czy można zostać europosłem dostając 9,2 tys. głosów? Można. Ale tak pewnie tylko dzieje się w Polsce, gdzie mamy NAJGŁUPSZĄ ordynację wyborczą w świecie. Takie zdarzenie miało miejsce w okr. Śląskim (nr 11), gdzie J. Buzek zdobył 254 tys. głosów i „pociągnął” za sobą dwóch, w tym M. Plurę z 9,2 tys. głosów. Z Grajewa Borawski z PSL dostał – 7779 głosów a Andruszkiewicz (RN) – 1959 głosów.
Manipulacji i oszustw nie da się zablokować. Są coraz bardziej wyrachowani w swym „dziele”. Europosłami z naszego okręgu zostali Karski z PIS i Kudrycka z PO. Na jednej z komisji grajewskich zauważono dziwne „krzyżyki” przy nazwisku tej ostatniej. Wszystkie były jakby z jednej sztancy. Lewy górny róg wolny a dokładnie zakreślone linie od kąta do kąta. Zresztą, jak kraj długi wciąż słyszy się o „nadużyciach”. PKW pewnie – jak zawsze, przejdzie do normalności, wytłumaczy niską szkodliwość itd. Świat się nie zawali, ale Naród znów dostanie po buzi.
Ale, ale – jakie były prawdziwe wyniki? A takie, że Naród Polski tylko w 7, 41% popiera PO, i tylko w 7, 33% – PIS. Oto skala upadku „elity” rządzącej (mniejsza o nazwę). Panowie, z takim poparciem – to tylko podać się do dymisji. Rozwiązać Sejm, wprowadzić (gotową) nową ordynację wyborczą JOW i w końcu dać szansę na wybór zwykłych ludzi (spoza lóż partyjnych).
Jednak czegoś nas te wybory nauczyły, że bojkot nic nie daje a tylko prolonguje synekury naszych „rządzicieli”. Czy jesteśmy w stanie skończyć z lenistwem i zadbać o swoje sprawy? Najbliższe wybory samorządowe (jesień 2014).
Aleksander Szymczak
Wypowiedz się
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.