Od 25 lat trwa proces kolonizacji Polski przez kapitał światowy. Podstawowy mechanizm zniewolenia i wyzysku neokolonialnego został wszczepiony, ukonstytuowany i rozbudowany w Polsce, podobnie jak i w innych krajach, w formie ograniczonego, krajowego systemu finansowego, uzależnionego od mafijnego kapitału światowego. Dodatkowo Unia Europejska usiłuje poddać go swej kontroli i dyspozycjom. Istotną rolę w tym agresywnym i łupieskim procederze odgrywają obce agentury oraz krajowi zdrajcy i aferzyści, a także okłamywani i bierni obywatele.
Wieloletnie rządy „Układu okrągłostołowego”, wasalnego w stosunku do Unii Europejskiej, USA i struktur światowych, swą nieudolną i uległą polityką gospodarczą doprowadziły do zniszczenia polskiego przemysłu i rolnictwa, do trwałego, wielkiego bezrobocia i do ogromnego, stale rosnącego zadłużenia. W ciągu ostatnich 25 lat zatrudnienie w przemyśle zmalało o 2 mln osób, do poziomu z przed 60 lat, przed uprzemysłowieniem kraju. Wbrew zapisom konstytucyjnym dokonuje się też powszechny upadek rodzinnych gospodarstw rolnych.
Oficjalnie podawany dług publiczny Polski przekroczył 95o mld zł, ale tablica świetlna naszego zadłużenia (zainstalowana przez Leszka Balcerowicza w Warszawie na rogu ul. Marszałkowskiej i Al. Jerozolimskich) wskazuje na trzykrotnie większy „ukryty dług publiczny”, jaki na mieszkańca kraju wynosi około 83 tys. zl. Roczne koszty obsługi oficjalnego zadłużenia publicznego wynoszą około 45 mld zł, to jest tyle ile roczne dochody państwa z powszechnego podatku PIT. Do tego dochodzą koszty obsługi zadłużenia samorządów, przedsiębiorstw i gospodarstw domowych. Sumaryczne, roczne koszty obsługi tych długów, transferowane za granicę wraz z zyskami, stanowią co najmniej 100 mld zł. (Około 3,5 tys zł na obywatela i 14 tys zł rocznie na czteroosobową rodzinę). To ogromny strumień dochodów wyprowadzanych na bogaty Zachód, drenujących i zubożający nasz kraj i społeczeństwo. Podobnie dzieje się w innych krajach neokolonialnych.
Tak wielkie zadłużenie powoduje niebezpieczne uzależnienie gospodarcze i polityczne od zagranicy, od międzynarodowych spekulacji finansowych, walutowych, rankingów, lichwy, wahań koniunktury i paniki kryzysowej. W obecnym stanie finansowo-prawnym Polska, ze swoimi rezerwami walutowymi w wysokości 83 mld euro, jest praktycznie bezbronna wobec możliwych ataków spekulacyjnych i poważniejszych zakłóceń światowych (np. poważniejszego spadku kursu dolara).
Finanse państwa zostały doprowadzone do granicy bankructwa, które stosunkowo łatwo może być wywołane manipulacyjnie, czy ogłoszone w trybie polityczno-finansowym. W takiej sytuacji znalazła się np. Grecja, która teraz podlega zewnętrznemu dozorowi i jest zmuszana do cięć najbardziej potrzebnych wydatków i wyprzedaży składników majątku narodowego, przy bardzo wielkim bezrobociu i oburzeniu społecznemu.
W tej sytuacji konieczne jest podejmowanie kroków zmniejszających chociaż trochę to niebezpieczeństwo. Konieczne jest przyhamowanie stałego narastania zadłużenia zagranicznego i ograniczenie form drenażu finansowego naszego kraju przez kapitał światowy. Dobrze, że władze państwowe, które do tego katastrofalnego stanu doprowadziły i nadal kontynuują wadliwą politykę gospodarczą, zaczynają sobie zdawać sprawę z rzeczywistej sytuacji gospodarczo-politycznej, stale ukrywanej przed zakłamywanym społeczeństwem. Dobrze też, że rozglądają się za możliwymi krokami wiodącymi ku złagodzeniu niebezpiecznej sytuacji i że te kroki powoli, nieśmiało podejmują.
Tym bardziej kroki i inicjatywy finansowe podjęte przez władze państwowe w ciągu ostatnich dwu lat zasługują na uwagę i zrozumienie. Trzeba tu wyliczyć i przypomnieć:
- Plan skierowania do Banku Gospodarstwa Krajowego i koncentracji różnych krajowych aktywów finansowych oraz podjęcie na tej bazie przez Bank działalności kredytowo-inwestycyjnej w polskiej gospodarce. Taką działalność prowadzą banki państwowe we wszystkich rozwiniętych krajach świata. (To jest też jeden z podstawowych postulatów gospodarczych formułowanych od lat w programach naprawy, o jakich pisałem [1]).
- Ograniczenie działalności w Polsce międzynarodowego systemu emerytalnego OFE, wyprowadzającego bardzo wielkie sumy finansowe za granicę i angażującego je w ryzykowne operacje giełdowe, bez należytego zabezpieczenia samych emerytów. Tymczasem zabezpieczenie emerytalne obywateli jest konstytucyjnym obowiązkiem państwa –patrz Art. 67 Konstytucji. [2])
- Przenoszenie przez ministra finansów T. Szczurka różnych polskich aktywów do państwowego Banku Gospodarstwa Krajowego, zgodnie z planem jak w punkcie 1.
- Zwolnienie ministra finansów J. V. Rostowskiego i przyhamowanie dalszego niebezpiecznego zadłużania państwa w zagranicznych funduszach, instytucjach finansowych i bankach.
- Zgłoszony ostatnio i dyskutowany projekt poszerzenia możliwości działań Narodowego Banku Polskiego o możliwość zakupu obligacji rządowych na wtórnym rynku finansowym. Taka możliwość pozwalałaby NBP na obronę polskiej waluty na wypadek zagranicznego ataku finansowego i destabilizacji polskiej waluty oraz grożącego bankructwa. Podobne działania podejmują niektóre banki zagraniczne. Ustawa o NBP z 1997 r., przyjęta prawie razem z Konstytucją z 1997 r., stanowi : Podstawowym celem działalności NBP jest utrzymanie stabilnego poziomu cen, przy jednoczesnym wspieraniu polityki gospodarczej Rządu, o ile nie ogranicza to realizacji podstawowego celu Banku”. Warto zauważyć, że w niestabilnych i trudnych latach kryzysu NBP stosunkowo skutecznie powstrzymywał inflację na poziomie około 3% oraz stabilizował kurs polskiej waluty.
- Prezes NBP Marek Belka wypowiadał się przeciw wejściu Polski do strefy euro oraz skrytykował propagowanie w Polsce kredytów we frankach, będąc w tych sprawach rzecznikiem polskiego interesu narodowego. Podobnie zadziałał inicjując projekt ustawy wymieniony powyżej.
Oczywiście, wskazane kroki nie zostały podjęte dzisiaj, na kilka tygodni przed jesiennymi wyborami, jak sugeruje wybuch propagandowy, a znacznie wcześniej. Jeśli kroki te okażą się częściowo skuteczne, poprawi to niewątpliwie doraźną ocenę ekipy rządowej, ale przecież ważniejsze, że zmniejszą choć trochę zagrożenie bankructwa państwa i wyzysk finansowy całego kraju. Przedstawiona, pozytywna ocena powyższych kroków nie stanowi jednak rehabilitacji władz państwowych i zakłamanego, antydemokratycznego „Układu okrągłostołowego”, który powinien zostać zmieniony, gdy będą do tego warunki. Bez tych warunków trzeba jednak uważać, aby „nie wylać dziecka z kąpielą”.
Wskazane inicjatywy i działania zmniejszające obszar żerowania światowego kapitału i rozluźniające zniewolenie finansowe kraju, spotykają się naturalnie z wrogim atakiem z różnych stron. Trudno też w tej sprawie liczyć na zrozumienie i poparcie społeczeństwa, które od lat obciążone jest fałszywą ideologią finansową i sterowane przez wrogie mu media zagraniczne. Ale widać i brak zrozumienia u bardziej kompetentnych obywateli. Jedni przypomnieli sobie nagle o Konstytucji państwowej i sztywnych zapisach dotyczących budżetu państwa (Art. 220 Konstytucji), które chce rzekomo naruszyć NBP, chociaż nie zauważają niemal codziennego omijania i łamania zapisów konstytucyjnych w podstawowych sprawach obywatelskich. Inni piszą o rozpruwaniu kasy państwowej dla podtrzymania dyktatury partyjnej i o druku „pustych pieniędzy”, nie zastanawiając się nad tym, czy lepszy jest pieniądz krajowy niż zagraniczny. A na czym opiera się pieniądz w kraju takim jak USA, gdzie wysokość zadłużenia przekracza całoroczną wartość produktu krajowego brutto (PKB) ?
Nie warto aby marzły nam uszy, nawet na złość macochy, gdy nie mamy mamy. Już ćwierć wieku temu pozytywny program naprawy złego systemu Polski Ludowej (PRL) i pierwsze kroki jego realizacji zostały storpedowane i odrzucone, z szerokim poparciem niezorientowanego i oszukanego społeczeństwa, a podsunięto i narzucono nam nowy system zniewolenia i wyzysku finansowego, nie wiele lepszy od poprzedniego. „Mądry Polak po szkodzie”, ale może tym razem – wcześniej.
[1] Bojarski W.: Dokąd Polsko? Wobec globalizacji i integracji europejskiej; Wyd. Ad Astra, Warszawa 2002.
Bojarski W.: Gospodarka i państwo dla społeczeństwa: Wyd. Warszawska Szkoła Zarządzania, S.W. 2009.
Bojarski W : Sztafeta pokoleń budowniczych Polski; Wyd. Warszawska szkoła Zarządzania, S.W. 2014.
[2] Żyżyński J.: Wystąpienie sejmowe w debacie na temat OFE, 2013.
Orenstein M. A.: Prywatyzacja emerytur; Wyd. Polskie Towarzystwo Ekonomiczne.
Wypowiedz się
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.