Jakiś czas temu sugerowałem utworzenie zakładki „RODZINA”. Pomysł jest nawiązaniem do Cywilizacji Polskiej i wynikającej zeń Polskiej Racji Stanu, gdzie podstawowym ogniwem społeczeństwa jest właśnie rodzina.
Warto kwestie kulturowe rozważyć i od tej strony.
Co to wszystko, co napisano powyżej ma wspólnego z polską racją stanu?
AZ
Polska Racja Stanu to nie tylko politykierstwo do jakiego się nas przyzwyczaja.
To także kultura życia i współżycia. Bo na tej bazie tworzymy także relacje z innymi narodami.
Trochę rozszerzę ten aspekt w następnych notkach.
Rodzina jest bardzo ważna sprawą. Jednak autor, zamiast merytorycznego podejścia do tematu sugeruje nam na wstępie kilka “oczywistych oczywistości”, a następnie przedstawia poszukiwanie nowych określeń dla członków rodziny, jednocześnie wstawia link, co odbieram jako reklamowanie innego portalu. Stąd być może zabrakło miejsca, czasu i…na sedno sprawy. Niewątpliwie istotną sprawą jest kultura życia i współżycia, o czym niestety nic nie napisano, a do czego można by się odnieść, natomiast insynuowanie, że ktoś przyzwyczaja do politykierstwa jest indywidualna oceną piszącego.
Zapewne zarządzający portalem będą władni wydzielić zakładkę pt. RODZINA, gdy rzeczywistość potwierdzi propozycję.
Adam Zawrat
Jestem zdziwiony stwierdzeniem, że są tu “poszukiwane nowe kreślenia dla członków rodziny”.
Takie stwierdzenie jest zadziwiające; czyżby rzeczywiście polskie określenia zostały całkowicie zapomniane?
Jeśli zaś tak jest – to na jakiej podstawie Szanowny Polemista pisze, że to ma być Jeszcze Polska Racja Stanu; jeśli ma dotyczyć interesu li tylko mieszkańców rejonu, to dlaczego określać to mianem “Polski”? Czym taka Polska miałaby się różnić od rejonów ościennych np. Śląska, Kaszubów, czy Saksonii?
Aby w ogóle rozmawiać o Polskiej Racji Stanu – najpierw trzeba zdefiniować polskość. Bez tego dyskusja staje się bezprzedmiotowa, gdyż wizje Polski i polskości są różnie rozumiane i przedstawiane. Jedną z wersji jest Polska katolicka, gdzie spotkać się można nawet ze stwierdzeniem, że Polska może utracić byt państwowy byle nie przyniosło to szkody Kościołowi.
Proszę zatem o krótkie, żołnierskimi słowami napisane określenie, co Szanowny Pan rozumie przez określenie Polska.
Zasadniczej odpowiedzi nie usłyszałem. Dyskusja schodzi na wielką teorię. Dziękuję i pozdrawiam
AZ