GALOPUJĄCY JEŹDŹCY GLOBALIZMU
Według świętego Augustyna, źli władcy są Bożą chłostą, którą należy przyjąć. Bóg, stwarzając świat i ludzi, dał nam Dekalog abyśmy wiedzieli, jak mamy żyć. Bóg nie karze, Bóg dopuszcza zło, ale wyłącznie w celu naszego nawrócenia. Każdą więc chłostę należy przyjąć z wdzięcznością, bo dostajemy szansę na stworzenie nowego ładu społecznego. Gdy jesteśmy zdezintegrowani (zatomizowani), z pewnością Boża chłosta jest łaską, z której może wyniknąć jakieś dobro. Może, ale nie musi. To zależy od naszych wyborów. Każdy otrzymał od Boga wolną wolę i może wybierać. Jeśli społeczeństwo jest „chore”, zdemoralizowane (gender), wybory będą złe. Święte społeczeństwo będzie wybierać świętych, zdemoralizowane – zdemoralizowanych. Mądre społeczeństwo, będzie więc miało mądre władze i vice versa. Złe wybory, wynoszą miernoty, które nie umieją służyć społeczeństwu. Ich złe cechy spowodują, że będą siali relatywizm moralny, siali destrukcję i rozwarstwienie społeczne. Narastająca destrukcja w końcu kiedyś eksploduje, co wiemy z historii. Tak też się stało na Ukrainie.
Stratowawszy Polskę, obecnie jeźdźcy globalizmu zatrzymali się na Ukrainie. Widzimy skutki – Majdan spłynął krwią! Rewolucjoniści zobaczyli, że kasa państwa jest pusta. Tak się dzieje, gdy rządzą oligarchowie, dotknięci materializmem, wszak w ich rękach jest 40% majątku Ukrainy. Ludzie zobaczyli ten pałac prezydenta za miliard dolarów. Naród Ukraiński, sponiewierany i okradziony, wykorzystany przez kolejne ekipy, zapragnął w końcu wolności. Rozumiem ich, bo chcieli być jak najdalej od wschodniego hegemona. Każde więc hasełko oznajmiające wolność, z łatwością się przyjmuje. I tu globaliści łatwo zaszczepili hasło – chcemy do Unii Europejskiej. Wpompowane ciężkie miliony dolarów w manifestacje Majdanu, zaowocowało obaleniem rządu oligarchów. Teraz już nawet nie chodzi o to, kto więcej „wpompował” w tę „inwestycję”, ale czy Majdan nie da sobie odebrać zwycięstwa ? Mają dobry przykład jak globaliści z zasobnej gospodarczo Polski, zrobili „republikę bananową” z prawie połową bezrobotnych i milionami wygnanych na obczyznę. Znają cenę „transformacji” i wydaje się, że obecny Majdan jest mądry. Nie zaakceptował dyktatu narzuconego porozumienia ze słynnym zastraszeniem – jak nie podpiszecie, to wszyscy będą martwi! Zimno przyjmują Kliczkę a także uwolnioną z więzienia Julię Tymoszenko. Dlatego Majdan może być symbolem, który może spowodować niebywałe przemiany w bloku państw posowieckich. Tego boją się już okupanci Polski. Jeżdżą i „zagrzewają do walki”, by wciągnąć Ukrainę do UE. Sytuacja jednak może być zupełnie inna od założonej. Jeszcze Putin upomni się o swego wasala! Jednak, co jest ważne? O tym jakoś cicho sza w mainstreamowych mediach a tylko w nielicznych artykułach „drugiego obiegu”, można usłyszeć słowa J. Tymoszenko. Powiedziała m. in. „Marzyłam o tym, żeby spojrzeć w wasze oczy, marzyłam, żeby być z każdym z was. Jesteście bohaterami, to najlepsze co teraz ma Ukraina. „….”Jesteście bohaterami, ale muszę powiedzieć, że WALKA WYZWOLEŃCZA, KTÓRA ROZEGRAŁA SIĘ NA UKRAINIE, SPOWODUJE RUCHY W INNYCH POSTSOWIECKICH PAŃSTWACH. To wy to zaczęliście, te narody na was liczą. Wracam do pracy, będę z wami jedną drużyną. Będę pracować po to, abyście czuli się szczęśliwi na waszej ziemi. Chwała Ukrainie!”
Kto wie – może to prorocze słowa? Na świecie (np. Wenezuela) dzieją się podobne „rewolucje”, gdyż ludzie w końcu dorośli do wolności. Widzą jawną niesprawiedliwość i pragną zrzucić z siebie chomąto niewolnictwa. Nie wykluczam, że na końcu przemian, zostanie zrealizowana zapomniana już wizja – Polski od morza do morza! Nie musimy być teraz tylko kibicami, ale już realizować naszą drogę wyzwolenia. Jak mówiła Margaret Thatcher: „ Unia Europejska jest skazana na niepowodzenie, gdyż jest czymś szalonym, utopijnym projektem, pomnikiem pychy lewicowych intelektualistów”.
Zbliżają się wybory do Parlamentu Europejskiego (25 maja 2014). Do 7 kwietnia trzeba zarejestrować komitet wyborczy (już jest zarejestrowanych 4 w tym jeden KWW). Wiemy, że ci którzy puścili Naród Polski w skarpetkach, już zaczynają swoje trele. Wierzę jednak głęboko w to, że powstanie blok katolicko-narodowy Polaków (zjednoczenie obecnych „kanap” patriotycznych), który zarejestruje ogólnopolski komitet. Nie jesteśmy skazani na partie. Majdan ( a także Islandia czy Orban na Węgrzech) może nas pozytywnie zainspirować. Nie jest prawdą, że „najlepsi” są na listach partyjnych. Oni są tylko – „najcwańsi” i wyznaczeni przez bossów (oligarchów) partyjnych. Jak mówił Bohdan Cywiński: „Polska codzienność gwałtownie potrzebuje ludzi zdolnych do przyjęcia postawy służby. Ludzi nieprzekupnych i niepokornych”. Ci ludzie sumienia czekają na znak, na danie sposobności, by służyć Narodowi. Do 15 kwietnia trzeba złożyć listy kandydatów (5-10 na liście) z 10 tys. podpisów w okręgu. Jest to możliwe do zrealizowania, bo uderzył wolności dzwon i… warto go usłyszeć i się przebudzić, by zrobić porządek w naszej kochanej Ojczyźnie. Musimy o nią zadbać nie tylko w Polsce, ale zwłaszcza w UE, by już nikt więcej nie oszukiwał i nie okradał. Bo jak mówił bł. Ks. Jerzy Popiełuszko: „Katolika obowiązkiem jest obrona chrześcijańskich wartości i tradycji Narodu Polskiego, spuścizny cywilizacji i moralności chrześcijańskiej, wartości związanych z tradycją, rodziną i własnością”.
Aleksander K. Szymczak
Wypowiedz się
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.