Czego oczekuję od polskich władz
w rozmowach z władzami izraelskimi ?
Prof. Włodzimierz Bojarski
Oczywiście oczekuję reprezentowania polskiego interesu narodowego, świadectwa prawdy, sprawiedliwości, wolności i suwerenności. Z tym łączy się oczekiwanie i domaganie od władz pełnej informacji dotyczącej celu, formy i warunków organizacji styczniowej wizyty władz izraelskich; Knesetu i Rządu w Polsce, w otoczeniu izraelskich służb bezpieczeństwa i sił wojskowych. Oczekuję, wraz z całym społeczeństwem, na wyczerpujące informacje dotyczące uczestników organizowanych spotkań, ich programu i przebiegu oraz dokonanych ustaleń. Niestety, oficjalne informacje uzyskane 17 stycznia br. z Biura Prasowego Sejmu są wysoce niezadowalające. Nie wiemy nawet, kto jest prawnym gospodarzem całej imprezy, na podstawie jakich uprawnień oraz na jakich warunkach są zapraszane delegacje z wielu krajów.
Niepokój powiększa fakt, że również wcześniejsza wizyta pełnego składu Rządu R.P. w Izraelu w 2011 r. i wspólne rozmowy z miejscowymi władzami nie doczekały się wyjaśnienia i omówienia w kraju. Podobnie szeroka umowa R.P. z Izraelem o współpracy na lata 2011-2015 nie stała się przedmiotem szerszych analiz i dyskusji w kraju. Dziwne jest utajnianie tych rozmów i porozumień, zwłaszcza, że zakres naturalnych polskich zainteresowań i współpracy z Izraelem jest stosunkowo wąski i bezkonfliktowy. Natomiast szeroki i niejawny zakres zainteresowań naszym krajem ze strony Izraela, dobitnie manifestowany niezwykłą w historii i polityce najbliższą wizytą pełnych, uzbrojonych władz Izraela w Polsce, budzi najwyższe zaniepokojenie. Niestety, kojarzy się to z dziewiętnastowiecznym programem budowy na polskich ziemiach Judeopolonii oraz z próbami jej realizacji po Pierwszej Wojnie Światowej, przypomnianymi po Drugiej Wojnie Światowej. Takich usiłowań naród polski nigdy nie zaakceptuje.
Niewątpliwie całe polskie społeczeństwo pragnie uczciwego ułożenia dobrych stosunków ze wszystkimi narodami i państwami. W nawiązaniu do deklaracji ONZ uważamy, że każdy naród ma równe prawo do poszanowania swej godności, kultury, tradycji, wolności i swojego państwa; tak Izrael, Ukraina, Polska i inni. Tego chcemy przestrzegać, ale domagamy się wzajemności od innych państw i narodów. Gościom izraelskim trzeba przypomnieć, że w Polsce żyją od dawna różne, nieliczne mniejszości narodowe, a nie tylko żydowska i wszystkie zasługują na podobne, życzliwe traktowanie, zależne jednak od wzajemnego przyjaznego traktowania Polaków w ich macierzystych krajach.
Przykro, gdy złośliwa propaganda szerzy kłamliwe informacje przeciwko jakiemuś narodowi i jego państwu. Ale nie można mieć pretensji o pojedyncze wypowiedzi krytyczne czy dyskusyjne sądy i zaliczać je zaraz do wrogiego antysemityzmu. Takie usiłowanie godzi bowiem w podstawowe prawo wolności myśli i słowa. Rozumiemy przykrość doznawaną niekiedy z tego powodu przez Żydów, ale również oczekujemy z Ich strony zrozumienia naszej boleści z powodu szkalowania w całym zachodnim świecie naszego narodu i Polski. Niestety, dużą, czy nawet wiodącą rolę w tej wrogiej i fałszywej działalności od lat odgrywają pewne osoby i środowiska żydowskie. Oczekujemy z Ich strony przeproszenia za wywołany w świecie „antypolonizm” oraz całkowitego zaniechania nieprzyjaznej działalności. Podobnie boli nas zagraniczna nagonka na zaprzyjaźnione Węgry oraz inne złośliwości między narodami. Dlatego pragniemy uczciwego pojednania.
Z bólem i współczuciem odnosimy się w Polsce również do masowych mordów dokonanych przez Niemców w czasie wojny na ludności żydowskiej, szczególnie na ziemiach polskich, nazywanych ogólnie Holokaustem. Ale równocześnie nie możemy zapomnieć o jeszcze szerszych, masowych mordach dokonanych na ludności polskiej, pozostających bez nazwy, a równie bolesnych. Trzeba przypomnieć: w samej Warszawie niemiecki obóz zagłady Polaków Kl-Warschau, rozstrzeliwania uliczne i powszechne mordy w czasie Powstania Warszawskiego. Pewna część tych polskich ofiar zginęła na skutek ukrywania i ratowania Żydów, ale o tym się szerzej nie mówi. Oczekujemy ze strony ludności żydowskiej i państwa Izrael równego uznania, pamięci i czci dla ofiar wszystkich masowych zbrodni przeciwko narodowi polskiemu.
Przypomnieć również trzeba, że Polska po wojnie, na mocy umów z wieloma krajami, już dawno wypłaciła pełne odszkodowanie za mienie żydowskie pozostawione i przejęte przez władze polskie. O tym się nie pamięta i niektóre zagraniczne ośrodki żydowskie domagają się od Polski ponownej wypłaty odszkodowań. Ponadto warto zaznaczyć, że pomimo dużych trudnościach finansowych w kraju, polskie władze wyłożyły znaczne pieniądze społeczne, przyczyniając się do tak zwanej „drugiej fali ożywienia żydowskiego” w Polsce i „budowy instytucji żydowskich” (co potwierdza Jonathan Ornstein, szef Centrum Wspólnoty Żydowskiej w Krakowie). Zamiast jednak jakiejś sympatii i wdzięczności dla Polaków, stale spotykamy się z chłodem, a czasem nawet z pretensjami i żądaniami. Nie jest to droga do przyjaźni. Być może że obecna wizyta Izraelska w Polsce przyniesie zmianę tego nastawienia i ukaże drogę do pokoju.
Zapewne wszyscy pragniemy, aby przedstawiciele Polski w spotkaniach z władzami Izraela reprezentowali sprawiedliwe, równe i wzajemne, życzliwe podejście do praw i spraw każdego narodu i państwa oraz wymagali tego samego od swoich rozmówców. Życzymy owocnego udziału w spotkaniach i rozmowach oraz oczekujemy pełnej informacji dla społeczeństwa.
Włodzimierz Bojarski
Wypowiedz się
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.