WITAMY ZWIĄZKOWCÓW W STOLICY. STANOWISKO KIP WOBEC PROTESTU.
Comments
Trackbacks
-
porady budowlane
WITAMY ZWIĄZKOWCÓW W STOLICY. STANOWISKO KIP WOBEC PROTESTU.
Wypowiedz się
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
porady budowlane
WITAMY ZWIĄZKOWCÓW W STOLICY. STANOWISKO KIP WOBEC PROTESTU.
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
NARÓD POTRZEBUJE DUCHA I PRAWDY, GDYŻ
ONE PROWADZĄ NA DROGĘ DO WOLNOŚCI,
DOBRA I PIĘKNA.
NIECH DUCH ŚPIĄCYCH POBUDZI, A TRZEBA TEŻ,
JAK WZYWAŁ CYPRIAN KAMIL NORWID :
„DORABIAĆ SIĘ PRAWDY”, „SŁUŻYĆ PRAWDZIE”
ORAZ „WALCZYĆ PRAWDĄ I DLA PRAWDY”.
TO ZADANIE PODEJMUJEMY
ODKRYWAJĄC I GŁOSZĄC PRAWDĘ,
ZMAGAJĄC SIĘ O POSZERZENIE WOLNOŚCI
ORAZ UKAZUJĄC WARTOŚCI NARODOWE.
REALIZUJĄC DOBRA SPOŁECZNE TRZEBA NAM PRZEKŁADAĆ SŁOWA W CODZIENNY TRUD
PRACY ORGANICZNEJ „OD PODSTAW”,
JAK PRADZIADOWIE, DLA ODBUDOWY
I UMOCNIENIA WSZYSTKIEGO,
CO POLSKĘ STANOWI.
DO TEGO WZYWAMY KAŻDEGO POLAKA.
Politycy rządzącej koalicji zrobili wszystko w ciągu ostatnich lat, by doprowadzeni do ostateczności związkowcy przyjechali do stolicy, przyjechali i wyrażają swój protest, mimo że w ciągu ostatnich dwóch miesięcy decydenci wraz ze swoimi mediami robili wszystko, by zniechęcić protestujących do przyjazdu. Nie pomogło zastraszanie i ośmieszanie związkowców dostępnymi środkami, nie pomogła cała machina propagandowa, jesteśmy świadkami, jak kolejny raz protest wobec „solidarnościowych” korzeni władzy wyrażają prawdziwi członkowie Solidarności.
Nieporozumieniem i arogancją jest publiczne występowanie prezydent Warszawy i wyrażanie troski o mieszkańców stolicy, iż rzekomo protestujący utrudniają życie Warszawiakom, co wyraźnie stoi w sprzeczności z ich dążeniami o odwołanie pani HGW, a rozpoczynający się protest może tylko przyspieszyć i przyczynić się do zapewnienia frekwencji w zbliżającym się referendum. Pani prezydent, jest bowiem mocnym ogniwem tej partii, która tak zdecydowanie dokonała przedłużenia wieku emerytalnego, a wniosek o referendum w tej sprawie wyrzuciła do kosza. Powiedzmy sobie prawdę, pani HGW w ciągu swoich dotychczasowych rządów zrobiła więcej zła niż ten kilkudniowy protest.
Ten słuszny protest rozpoczną się, bowiem premier Tusk związkowcom ma do zaoferowania tylko rozmowy według własnego scenariusza, w którym przewodnią tezą jest gadulstwo w świetle kamer przy założeni, że racja jest zawsze po stronie rządu. To w odpowiedzi na zdecydowane protesty związkowców rząd nowelizuje ustawy o zgromadzeniach, a w planach ma dalsze niekorzystne rozwiązania dotyczące działalności związkowej. Rządzących nie interesuje fakt, że po masowym ruchu, jakim była Solidarność pozostały tylko szczątki, a stan związków zawodowych w naszym kraju jest daleki od europejskich państw wschodu i zachodu. Można odnieść wrażenie, że władza jest na ostatnim etapie likwidacji ruchu związkowego.
Władza w naszym kraju obawia się związkowców i następnego odwoływania w referendum partyjnych notabli. Nie takich prezydentów i burmistrzów wybieraliśmy i decydenci nie mają prawa kwestionować możliwości odwoływania nieudaczników, nawet jeśli nim jest wysoko postawiona osoba z PO. Po wprowadzeniu w ciągu ostatnich miesięcy antypracowniczych ustaw, protestujący mają prawo domagać się ich odrzucenia, a ich zdecydowany glos pomoże społeczeństwu odróżnić ziarno od plew.
Związkowcy i społeczeństwo mają prawo domagać się zmniejszenia bezrobocia, zwiększenia płacy minimalnej, zdecydowanej poprawy w służbie zdrowia, zmian w polityce edukacji dzieci i młodzieży, zdecydowanej zmiany w dialogu władzy ze społeczeństwem. Nikt na taki dalszy sposób rządzenia nie wyraża zgody, a od finału obecnego protestu zależy nie tylko los rządu, ale przede wszystkim los Polaków.
Michał Podobin